KLUB TONSIL ALTUS/ZEUS High-End

[Frąszczak-Hajend]

Witam.zakladam takowy temat bo brakuje tu takiego..

[margaryna85]

oooo to zaraz będziesz tu Miał drugą bocznicę a nie klub :)

[TomekL3]

trzeba było od razu otworzyć na bocznicy

[Radmruś]

" Wiosna "

Słońce zza góry, dotyka chmury.

Wróble na dachu, ćwierkają z radości ;)

Rzecz jasna ! Nowy Tonsil ugościć.

A gdy ranek, dzień cały ... i w wieczór... ... .. .

Wróble odleciały, ukochane tonsile wciąż grały i grały...

[Frąszczak-Hajend]

Pieknie napisane Radmuś :v

[Radmruś]

Niech pamięć o tym czynie - nie zaginie.

By to utrwalić, wystarczy w " Lubię to " ;-)

Ja pochylam się na Tonsilem.

Życzę im, by ich wyroby grały,

jak na Tonsile przystały.

Jam niegodny chwały,

ważne by...

Tonsile trwały i trwały !

[Gość discomaniac71]

To jakiś żart czy ktoś na tym wapnie znów chce kasę trzepać?

[Frąszczak-Hajend]

To jakiś żart czy ktoś na tym wapnie znów chce kasę trzepać?

 

O jaka kase chodzi bo nic nie wiem :v

[54139]

Tonsil jak większość marek - ma lepsze i gorsze kolumny, albo po prostu o innym charakterze, do innych zastosowań. Ale akurat te z tytułu tematu należą do tych słabszych jeżeli chodzi o jakość brzmienia i szczegółowość. Do dyskoteki czy innych imprez są idealne.

Tonsil ma kilka dobrych produktów znanych wcześniej, jak: Fiesty Front, Siesty, Maestro I/II/S, Tango 150 oraz 200, Bolero 300, TLC Classic 1 oraz 2. Nawet nowsze: Pulse, Premium, Voyager 350 są godne posłuchania i zdadzą świetnie egzamin jak dobierzemy do odpowiedniego metrażu i sprzętu. Ciekawą konstrukcją są Omegi, ale cena kosmiczna.

 

Ale ten dopisek Hi-End, to chyba kpina... Towar z takim opisem kosztować powinien tak duże pieniądze, że 90% ludzi nie stać na to. Bo to towar luksusowy, profesjonalny, specjalny itd.

Tonsil z tytułu to zwykłe middle-end, a w niektórych seriach Altusów low-end. Nie oszukujmy się, ale większość ludzi nie czuje potrzeby bezsensownego dążenia do lepszej i lepszej jakości brzmienia, tym bardziej, że im większa jakość to ceny rosną nie liniowo, ale do kwadratu i jest to mało opłacalne ludziom którzy nie spuszczają się dla 4000zł więcej bo słychać oddech wokalistki w przerwie. Dlatego takie produkty mają największy popyt i opłacalność dla producentów w naszym biednym kraju. I wydaje mnie się, że nie powinniśmy skreślać naszych tanich marek, bo podług tanich chińczyków robią dobrą robotę.

Edytowane 19 Października 2015 przez 54139

[Marek.S]

To jakiś żart czy ktoś na tym wapnie znów chce kasę trzepać?

 

Kolejny klon spammera 'Kśenca' tylko moderacja tutaj śpi.

[Frąszczak-Hajend]

Aha.... bezmozgi nadciagaja ;))))))

 

 

Kolejny klon spammera 'Kśenca' tylko moderacja tutaj śpi.

[porlick]

O ja pier... Frąszczak, powiedz-

 

Ile się można tym nad tym padłem onanizować????

[mgrkleszcz]

Frąszczak---->

że Altusy są hajendowe nie musisz nikogo przekonywać.

Ci co uważają inaczej mogą mieć deficyty słuchu.

Nawet mogli mieć deficyty punktów Apgar i dlatego są niepełnosprawni słuchowo lub ogólnie.

Tymi nie musimy się przejmować.

Przecież nawet żona z kuchni to usłyszy; co już jest argumentem ostatecznym w audiofilji a nawet ostatnio okazuję się,

że w melomanii też:

http://www.audiostereo.pl/plyty-do-ktorych-powrocilismy_34978.html/page__st__90

#109

L_

[TopolaOsika]

Pamiętam moje Altusy 75 ładnie wyglądały bo miały bardzo nowoczesną brązową okleinę (nie mam pojęcia czy seryjnie były takie robione) ale chyba nic poza tym. Myślę że ich największym atutem jest właśnie wygląd jest na tyle klasyczny że ciągle mi się podoba, kompletnemu laikowi mogą imponować głośniki 25cm i to że gra to głośno.

 

Hi-end w tytule to troll na wszystkich audiofilii

[parantulla]

Hi-end w tytule to troll na wszystkich audiofilii

Znakomita większość audiofili na tym forum nie rozpoznałaby hi-endu nawet gdyby ten podszedł i kopnął ich w dupę,

a odpowiednio opakowane Altusy w odpowiednio wysokiej cenie łykaliby jak świeży boczek na święta i mlaskali z zachwytu.

Patrząc na ich pomieszczenia, ustawienie kolumn czy dobór sprzętu, wcale by mnie to nie zdziwiło szczerze mówiąc.

[TopolaOsika]

Znakomita większość audiofili na tym forum nie rozpoznałaby hi-endu nawet gdyby ten podszedł i kopnął ich w dupę,

a odpowiednio opakowane Altusy w odpowiednio wysokiej cenie łykaliby jak świeży boczek na święta i mlaskali z zachwytu.

Patrząc na ich pomieszczenia, ustawienie kolumn czy dobór sprzętu, wcale by mnie to nie zdziwiło szczerze mówiąc.

 

Przecież to jest masakryczna konstrukcja nie rozumiem o czym mówisz pisząc o odpowiednim opakowaniu? Pomijając już pojęcie hi-endu które jest bardzo względne.

 

Dobre wspomnienia mam związane z tymi kolumnami zresztą na pewno nie tylko ja, sam nie mam pojęcia o hi-endzie bo takiego nawet nigdy nie słuchałem. Nie zapomnę nigdy wieczorów z przyjaciółmi odsłuchując ich na moim starym Sansui_u przy piwku i stoner rocku.

Edytowane 24 Października 2015 przez TopolaOsika

[parantulla]

Przecież to jest masakryczna konstrukcja nie rozumiem o czym mówisz pisząc o odpowiednim opakowaniu?

O całej marketingowej otoczce towarzyszącej wprowadzaniu na rynek zupełnie przeciętnych brzmieniowo

czy nierzadko wręcz ułomnych pod wieloma względami konstrukcji w których hajendowa jest tylko cena.

[janvideo24]

Parantulla.

Kurde, twu, sam sobie nie wierzę , że to piszę. Kurcze ostatnio coś rację masz w tym co piszesz.

[stalinosa]

Tonsil to Tonsil, jednak. Teraz tez zaczyna się coś tworzyć ciekawego, może ten nowy wzmacniacz stereo Tonsila jest wart uwagi?

[porlick]

Jaki wzmacniacz TONSILU???

Jakiego TONSILU???

Ani jedno, ani drugie nie istnieje- wzmacniacz to chinol z naklejką "Tonsil" a "Tonsil" to już tylko prawo do używania znaku firmowego. ŻENADA

[porlick]

Ludzie, obudźcie się.

Tonsil już nie istnieje. Jakkolwiek coś pod tym szyldem jeszcze klepią, to firma-zombie, z dawnym Tonsilem nie mająca nic wspólnego.

Edytowane 27 Listopada 2015 przez porlick

[Arku]

Zastanawiam się jak to sie stało ze jestem w pisany do klubu Tonsil? Wystarczy nie zagładac do wątków DIY przez dłuzszy czaws by sie dowiedzieć zę Altus i Zus to hi-end. Brak ruchu od pięciu lat mówi sam za siebie.