Wraca stalinowska komuna-Prezydent Duda pozbawił Polaków prawa dysponowania własnością prywatną!

[sly30]

To zależy od stóp procentowych. Jeśli stopa zwrotu w banku jest np 0.5% to lepiej mieć 2% z wynajmu. A 2% to 50 lat. W realnym świecie nie słyszałem o takiej sytuacji ale teoretycznie jest to możliwe.

[modrzew47]

Znam inwestycje bez ryzyka przy większym zysku niż 10%rocznie.

[misiomor]

Pisałem już wyżej,kto,jaki inwestor będzie wykładał swoją kasę lub nie daj boże kredyt na inwestycję,która ma stopę zwrotu po 50 latach.To żadne banksterskie manipulacje a zdrowy rozsądek ludzi inwestujących nie pozwala na takie ruchy.Nie słyszałem o interesie,który ma 50-cio letnią stopę zwrotu.Chyba tylko idiota.

Raz że jest ileś mieszkań czy domów które ludzie zwyczajnie odziedziczyli. Dla niektórych wizja stałego dochodu jest atrakcyjniejsza niż sprzedaż i ulokowanie kasy w banku, gdzie stanie się zwykłym zapisem na dyskach twardych, bez pokrycia w czymś konkretnym.

 

Po drugie - to, że budowa domu czy mieszkania jest tak droga, że mamy 35-letnie kredyty i 50-letnią stopę zwrotu w razie budowy od zera, oznacza że nasza wydajność pracy leży i kwiczy. W Kanadzie widziałem całe osiedla domów specjalnie budowanych na wynajem.

[modrzew47]

Wynajem przerabiałem i nigdy więcej tego nie zrobie.

 

W Kanadzie widziałem całe osiedla domów specjalnie budowanych na wynajem.

Ja też widziałem takie domy.U nas nie są atrakcją i inwestycja w nie to samobójstwo.Tu nie Kanada.

[sly30]

Znam inwestycje bez ryzyka przy większym zysku niż 10%rocznie.

 

To podeślij na priv.info. Odpalę działeczkę. Będzie Pan zadowolony.

[modrzew47]

Hehe nie żartuj sly.

[Gość A&T]

ulokowanie kasy w banku, gdzie stanie się zwykłym zapisem na dyskach twardych, bez pokrycia w czymś konkretnym.

 

 

Tu zgadzam się całkowicie z oceną stanu faktycznego czyli czym są banki. Mało tego przekładam to na całą obecną gospodarkę. Coś takiego nie ma prawa istnieć. To musi upaść. I znowu będzie płacz : Gdzie jest moja własność?!!! :-)

[misiomor]

Ja też widziałem takie domy.U nas nie są atrakcją i inwestycja w nie to samobójstwo.Tu nie Kanada.

Jeżeli mamy społeczny klimat zniechęcania ludzi do pożytecznej działalności, to będziemy mieli to co mamy - grajdoł z którego ludzie uciekają do miejsc gdzie kredyt mieszkaniowy spłaca się 3x krócej niż u nas, i opłaca się budować domy na wynajem.

[Axolotl]

Znam inwestycje bez ryzyka przy większym zysku niż 10%rocznie.

 

Ja też.

Dealerka kokainą w hotelu sejmowym.

 

 

A tak na poważnie czy ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości kto faktycznie rządzi w naszym kraju?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Grzegorz7]

I co Cię tak podnieca?

Gdyby tu była normalna gospodarka, żadna S&P nie obniżałaby ratingu...

 

Czy miałeś wątpliwości kto tu rządzi od ćwierć wieku, kto od ośmiu lat...?

[Adalbert95]

kto od ośmiu lat...?

Tak się składa, że w czasie tych 8 lat ratingi Polski były podnoszone, mimo, że jak twierdzisz nie ma u nas normalnej gospodarki.

Wiesz ile w $ ten dzisiejszy spadek ratingu będzie nasz budżet kosztować? I to pod warunkiem, że inne ratingi nie polecą teraz w dół, a w przyszłości nie będzie ich dalszego spadku? Dodaj do tego gwałtowne, z przyczyn w głównej mierze politycznych osłabienie złotego i licz. Zobowiązania kredytowe spłaca nie PiS a my wszyscy obywatele...

[Grzegorz7]

Spokojnie...

To co takiego stało się w gospodarce od wczoraj, że dzisiaj rating spadł?

[fox733]

Im € droższe tym lepiej dla mnie, każdy grosz w górę to nowe kabelki z górnej półki miesięcznie:))

[Axolotl]

I co Cię tak podnieca?

Gdyby tu była normalna gospodarka, żadna S&P nie obniżałaby ratingu...

 

Czy miałeś wątpliwości kto tu rządzi od ćwierć wieku, kto od ośmiu lat...?

 

Mnie nic nie podnieca w tej sprawie.

Jak myślisz kim jest Peru, przez kogo ten cwaniaczek jest finansowany , do kogo należą banki , kto stoi za S&P i Goldman Sachs ?

Dodaj sobie 2 + 2 i zobacz co Tobie wyjdzie.

Jak myślisz co teraz się wydarzy i kto na tym zyska ?

Gdyby tu była normalna gospodarka ro S&P nie obniżałby ratingu ?

Czyli co , przez 3 miesiące nastąpiła juz taka zapaść w gospodarce ,że trzeba obniżyć rating?

Zadziwiająca wprost szybkość działania ekspertów z S&P.

Aż taki naiwny jesteś ?

Może juz czas z Peru wyjść na ulicę " bronić demokracji " ? :)

[Grzegorz7]

Fox, myśl kategoriami ojczyzny jak kolega wyżej.

 

Mnie nic nie podnieca w tej sprawie.

Jak myślisz kim jest Peru, przez kogo ten cwaniaczek jest finansowany , do kogo należą banki , kto stoi za S&P i Goldman Sachs ?

...

To chyba nie jest w opozycji do mnie?

[fox733]

Za ojczyznę przysięgałem w potrzebie krwi własnej nie szczędzić, a nie grosza...

[Bobcat]

Firmy ratingowe nie oceniają stanu gospodarki, lecz go kształtują pod dyktando międzynarodowego kapitału spekulacyjnego. Jakiś kraj jest niepokorny i nie chce chodzić na pasku Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego? To mu się za karę obniża rating, aby spotęgować jego problemy gospodarcze. Nie ma to nic wspólnego z obiektywną oceną rzeczywistości, a jest li tylko narzędziem politycznym. Zwracał na to uwagę prof. Joseph Stiglitz, jak by się ktoś pytał: Amerykanin, wieloletni członek kierowniczych gremiów wspomnianych instytucji finansowych, doradca kolejnych prezydentów USA i laureat Ekonomicznej Nagrody Nobla.

[sly30]

Może tak być i jest to bardzo szkodliwe.

[Axolotl]

Firmy ratingowe nie oceniają stanu gospodarki, lecz go kształtują pod dyktando międzynarodowego kapitału spekulacyjnego. Jakiś kraj jest niepokorny i nie chce chodzić na pasku Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego? To mu się za karę obniża rating, aby spotęgować jego problemy gospodarcze. Nie ma to nic wspólnego z obiektywną oceną rzeczywistości, a jest li tylko narzędziem politycznym. Zwracał na to uwagę prof. Joseph Stiglitz, jak by się ktoś pytał: Amerykanin, wieloletni członek kierowniczych gremiów wspomnianych instytucji finansowych, doradca kolejnych prezydentów USA i laureat Ekonomicznej Nagrody Nobla.

 

Mniej więcej napisałem to powyżej.

Może trzeba było w prostych słowach to każdy by zrozumiał ;)

[Adalbert95]

Jak myślisz kim jest Peru,

A nasz obecny minister od gospodarki Morawiecki to kto? Mnich z klauzurowego zakonu? I nawet mimo puszczenia tego ewidentnego oka do międzynarodowych rynków w postaci jego nominacji rating spada.

 

Firmy ratingowe nie oceniają stanu gospodarki, lecz go kształtują pod dyktando międzynarodowego kapitału spekulacyjnego.

Obniżenie ratingu to wzrost oprocentowania obligacji czyli zwiększenie zysku pożyczkodawców - to proste jak budowa cepa. Tylko jaki interes miał ów międzynarodowy kapitał spekulacyjny w tym by ratingi rosły. Dobrowolnie pozbawiał się zysku? A do tej pory polskie ratingi rosły.

[Bobcat]

rating spada.

 

Tak, jak napisałem powyżej: zmiany ratingu (obojętnie w którą stronę) nie są żadną obiektywną oceną stanu gospodarki, a jedynie "oceną ze sprawowania" przyznawaną przez międzynarodowy kapitał spekulacyjny.

 

Obniżenie ratingu to wzrost oprocentowania obligacji czyli zwiększenie zysku pożyczkodawców - to proste jak budowa cepa. Tylko jaki interes miał ów międzynarodowy kapitał spekulacyjny w tym by ratingi rosły. Dobrowolnie pozbawiał się zysku? A do tej pory polskie ratingi rosły.

 

Pojęcie spekulacji nie ogranicza się tylko do lichwy.

[Axolotl]

A nasz obecny minister od gospodarki Morawiecki to kto? Mnich z klauzurowego zakonu? I nawet mimo puszczenia tego ewidentnego oka do międzynarodowych rynków w postaci jego nominacji rating spada.

 

Oko to on sobie może puszczać do swojej panienki.

Poczekaj chwilkę a zobaczysz co się stanie na EUR/PLN i kto dziwnym trafem zarobi na tej akcji ;)

To nie stan gospodarki stanowi o ratingu tylko jest dokladnie odwrotnie.

[Adalbert95]

Gdyby ta ocena za sprawowania była taka nieistotna jak piszesz i owe ratingi to de facto nic nie warte bajki to czemu u licha ich tylko dzisiejsza zmiana w wypadku Polski będzie kosztować nas od 0.5 do mld w tym roku, tylko na koszcie obsługi naszych obligacji. Wpływu osłabienia złotego na ten dodatkowy koszt nie da się w tej chwili nawet oszacować. Ten mld to efekt tylko dzisiejszej decyzji S&P, a może być jeszcze dużo weselej...

[Bobcat]

Obligacje nie wyczerpują tematu. Międzynarodowy kapitał spekulacyjny zarobi krocie ma obniżce kursu PLN.

 

Nie piszę, że ocena ze sprawowania jest nieistotna. Mówię jedynie, że nie ma ona nic wspólnego z obiektywną oceną stanu gospodarki.

[Adalbert95]

Poczekaj chwilkę a zobaczysz co się stanie na EUR/PLN

Tak... Wedle pisowskich ekonomistów (tzn. tych ze skoków) E na początku roku, czyli teraz miało być poniżej 4.2 a potem raźno zmierzać do 4.0. Bo pod rządami PiS i dobrej zmiany błyskawicznie zakwitniemy. Ale tak jakoś od 3 miesięcy złotówka leci na pysk i już mówi się o E po 5.0 i to w perspektywie miesięcy.

 

Międzynarodowy kapitał spekulacyjny zarobi krocie ma obniżce kursu PLN.

Jeszce lepiej zarabia się na zwyżce kursu złotówki, szczególnie przy różnicy oprocentowania u nas i w US czy EU. Ale na tym nie chcą jakoś te wstrętne spekulanty zarabiać, szczególnie, że mocny złoty wpływa na opłacalność i wolumen naszego eksportu, a te spekulanty to tak jakby są z krajów którym niespecjalnie zależy byśmy dużo eksportowali.

[Bobcat]

Powtarzasz bajeczki oficjalnej propagandy apologetów lumpen-liberalizmu. Dla mnie bardziej miarodajne jest to, co na temat ratingów ma do powiedzenia ktoś tej miary, co prof. Joseph Stiglitz.

[Adalbert95]

Oczywiście lumpen liberalizmu. Tylko, że rynki mają sądy Stiglitz`a w najgłębszym poważaniu i reagują wedle wskazań owych oszukańczych agencji ratingowych. I co z tego, że Stiglitz może mieć rację, skoro jest jak jest. Poglądy i opinie nawet i prawdziwe ale takie do których nikt się w praktyce nie stosuje pozostają tylko i wyłącznie owymi poglądami i opiniami. Przywoływanie tu Stigliz`a to zaklinanie rzeczywistości, nie rzeczywistość...

[Grzegorz7]

... w wypadku Polski będzie kosztować nas od 0.5 do mld w tym roku, tylko na koszcie obsługi naszych obligacji. ......

Nie chcę tego weryfikować.

Mam ciekawszą lekturę teraz.

Może jakiś skrót wrzucę po niedzieli...

 

Wierzcie mi, że ten miliard, w kontekście lektury, to liczba nieistotna...

 

Ale dokładnie jest jak, okazuje się, wszyscy wiedzą. Spekulacja i polityka. Polityka w wykonaniu międzynarodowych korporacji nieformalnych...

Wszyscy wiedzą i godzą się na takie traktowanie.

Abstrahując od PIS`u i jego nierozgarniętych aparatczyków uważacie, że politykę należy tak uprawiać, aby nie narazić się jakiejś śmiesznej S&P...?

[Adalbert95]

Jak się jest takim krajem jak Polska, w naszym położeniu i geopolitycznym i ekonomicznym politykę należy prowadzić tak by się na tacy takiej, wcale nie takiej śmiesznej S&P nie podkładać. A jeśli już się podłożyć to z pełną świadomością i doskonale wiedząc w jakim celu się podkładamy. Pisiaki nie mają nawet świadomości, że się podkładają i stać ich tylko na jakieś debilne oświadczenia MF. Oni nawet nie wiedzą, że decyzji agencji ratingowych oficjalnie się nie komentuje.

Oni nie kojarzą nawet faktu, że podpisanie dziś przez Dudę ustawy o podatku bankowym i przedstawienie też dziś tej niby ustawy o pomocy frankowiczom i obniżenie ratingu wpłynie na potężne tąpnięcie i na giełdzie i na złotym. Oni nie mają nawet pojęcia co takie jednoczesne działania oznaczają. I do tego jeszcze ten debil Łopiński przedstawia tą niby ustawę jakiejś, diabli wiedzą jakiej grupie frankowiczów na 2 godziny przed oficjalnym komunikatem dając ewentualnym spekulantom możliwość zarobienia kroci na spadku akcji banków. Szkoda, że na owej konferencji z frankowiczami nie wychlapał, że Duda podpisał ustawę o podatku bankowym, bo pole do spekulacji na spadkach byłoby jeszcze większe.

To jest rząd? To są kpiny...

[Gość A&T]

Adalbert95

 

Giełda i tak musi upaść. Cały system gospodarczy legnie bo to zostało wcześniej zaplanowane. Nie ma on racji byto. Na bieżącą chwilę powinniśmy przyjąć taktykę Węgier. Dla przypomnienia Grecja przez niego została wykończona.