Skocz do zawartości
IGNORED

Audio mity


Rekomendowane odpowiedzi

Gość

(Konto usunięte)

 

 

z 10 cm wooferów nie ma żadnej podstawy basowej ....

 

Metal to nie sama podstawa basowa...wbrew obiegowej opinii...jest dużo ważniejszych elementów do słuchania w metalu od walenia w klatę.

Co by było w temacie...to mit ;-)

Edytowane przez Gość

Ok, DIYowcy są w pewnym stopniu zbzikowani na punkcie tego, co zrobili. Jednak nikt nie odbierze im tych pułapek, przeszkód, błędów, które oni sami słyszą. Nie sądzę, żeby znalazł się choćby jeden z lutujących, robiący choćby przesławny GainClone z najdroższych elementów, kłopoczący się bezpiecznikami sieciowymi. Jeśli mowa o GainClone to zawsze jest mowa o niskoszumowych elementach jak rezystory i kondensatory czy szybkie diody prostownicze. To ma sens. My potrafimy zlutować to i tamto (nie, nie posiadam GainClonea, ale sobię zrobię kiedyś, mam końcówkę na innym układzie i jest cudowny) i wiemy, że żadne elektrony nie wyrabiają sobie chodów z upływem czasu. Wręcz przeciwnie, opór się zwiększa na każdym nieruszonym styku. Ale do kogo ja to piszę? Jednak napisałem więc niech zostanie.

Panowie przepinający kable to jak dzieci błądzące we mgle. Po prostu. Nie wie czego chce.

 

Zostawmy bezpieczniki. Rzadko ktoś je kupuje a jak już trafi się zainteresowany to daj mu panie jak największe zmiany :)

 

Kto wie, moze Salonik to jedyny dzial Forum, w ktorym mozna zajac sie audio na powaznie, nie zaprzatajac sobie glowy voodooo i jego skrajnymi przejawami typu watek "Orgazm czlowieczka o nicku przypominajacym imie diabla."

 

Sprawdź, trzech poświadczających i jesteś w saloniku. Nic łatwiejszego :)

Zero krzemu w torze, to grać nie może ?

Zostawmy bezpieczniki. Rzadko ktoś je kupuje a jak już trafi się zainteresowany to daj mu panie jak największe zmiany :)

Byle się tym nie chwalił na tym forum.

Metal to nie sama podstawa basowa...wbrew obiegowej opinii...jest dużo ważniejszych elementów do słuchania w metalu od walenia w klatę.

Co by było w temacie...to mit ;-)

 

Zapewne masz rację. Z metalu to ja dziś TSA akustycznie w trójce :) coś pięknego.

 

Byle się tym nie chwalił na tym forum.

 

Masz rację. Z drugiej strony każdy ma rozum a jak kogoś stać aby wydać 50 czy 200 zł na bezpiecznik i do tego chce to niech wydaje :)

Zero krzemu w torze, to grać nie może ?

Sprawdź, trzech poświadczających i jesteś w saloniku. Nic łatwiejszego :)

Poswiadczajacych... ale o czym?

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Poswiadczajacych... ale o czym?

 

O tym, że nadajesz się na rasowego audiofila. Chyba taki był/jest sposób akcessu.

Zero krzemu w torze, to grać nie może ?

Z drugiej strony każdy ma rozum a jak kogoś stać aby wydać 50 czy 200 zł na bezpiecznik i do tego chce to niech wydaje :)

Ale z trzeciej strony niech nikogo na wyzucanie pieniedzy w bloto nie namawia.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Zapewne masz rację. Z metalu to ja dziś TSA akustycznie w trójce :) coś pięknego.

 

 

 

Masz rację. Z drugiej strony każdy ma rozum a jak kogoś stać aby wydać 50 czy 200 zł na bezpiecznik i do tego chce to niech wydaje :)

A kto tutaj mówi nie wydawaj? Jednak jeśli już kupisz ten bezpiecznik to się ciesz lecz nie wypisuj banialuków w postaci "bas zszedł niżej" O tym tutaj dyskutujemy.

A kto tutaj mówi nie wydawaj? Jednak jeśli już kupisz ten bezpiecznik to się ciesz lecz nie wypisuj banialuków w postaci "bas zszedł niżej" O tym tutaj dyskutujemy.

 

Dokładnie. Lepiej się cieszyć samemu :)

Zero krzemu w torze, to grać nie może ?

O tym, że nadajesz się na rasowego audiofila.

Na audiofila rasowego nadaje sie bez watpienia, skoro na audio-voodoo-fila nie nadaje sie wcale.

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Na audiofila rasowego nadaje sie bez watpienia, skoro na audio-voodoo-fila sie nie nadaje.

 

Co to za twór :) ?

 

W takim razie znajdź trzech, którzy Cię zaakceptują i działaj. Może zakładka nabierze świeżego oddechu bo od dawna jest martwa :)

Zero krzemu w torze, to grać nie może ?

Dokładnie. Lepiej się cieszyć samemu :)

Zwłaszcza, jeśli zechcesz się pochwalić publicznie zmianami jakie dany element wniósł w brzmienie. Wśród nieuków oczywiście. Tutaj spotyka się to z konsternacją. Ja chciałbym często napisać "chłopie, nie kłam"

Ok, DIYowcy są w pewnym stopniu zbzikowani na punkcie tego, co zrobili. Jednak nikt nie odbierze im tych pułapek, przeszkód, błędów, które oni sami słyszą. Nie sądzę, żeby znalazł się choćby jeden z lutujących, robiący choćby przesławny GainClone z najdroższych elementów, kłopoczący się bezpiecznikami sieciowymi. Jeśli mowa o GainClone to zawsze jest mowa o niskoszumowych elementach jak rezystory i kondensatory czy szybkie diody prostownicze. To ma sens. My potrafimy zlutować to i tamto (nie, nie posiadam GainClonea, ale sobię zrobię kiedyś, mam końcówkę na innym układzie i jest cudowny) i wiemy, że żadne elektrony nie wyrabiają sobie chodów z upływem czasu. Wręcz przeciwnie, opór się zwiększa na każdym nieruszonym styku. Ale do kogo ja to piszę? Jednak napisałem więc niech zostanie.

Panowie przepinający kable to jak dzieci błądzące we mgle. Po prostu. Nie wie czego chce.

 

No właśnie, często to ludzie posiadający wiedzę z zakresu elektroniki i to właśnie oni stosują różne kable, kondensatory i znajdują uzasadnienie na zastosowanie tego czy innego podzespołu, który rzekomo wpływu na dźwięk mieć nie może ;)

 

I widzę, że szykują się do prezentacji na AVS w pokoju DIY. Może warto się wybrać i posłuchać ;)

Nie należy mylić prawdy z opinią większości .

No właśnie, często to ludzie posiadający wiedzę z zakresu elektroniki i to właśnie oni stosują różne kable, kondensatory i znajdują uzasadnienie na zastosowanie tego czy innego podzespołu, który rzekomo wpływu na dźwięk mieć nie może ;)

użyłeś słowa uzasadnienie. NIkt nie uzasadnił wpływu bezpiecznika sieciowego takiej firmy czy innej) czy przewodu sieciowego (autostrady?). Uzasadnił ktokolwiek? Nie mieszaj kabli z kondensatorami bo zaraz się dowiemy, ze kabel sieciowy jest równie ważny jak wielordzeniowy procesor w PC.

No właśnie, często to ludzie posiadający wiedzę z zakresu elektroniki i to właśnie oni stosują różne kable, kondensatory i znajdują uzasadnienie na zastosowanie tego czy innego podzespołu, który rzekomo wpływu na dźwięk mieć nie może ;)

 

I widzę, że szykują się do prezentacji na AVS w pokoju DIY. Może warto się wybrać i posłuchać ;)

 

Jest takie przysłowie - jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i one.

Jest takie przysłowie - jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i one.

 

Niekoniecznie, akurat mam na myśli osobę, która rzadko udziela się na forum , jeśli już, to pamiętam ją z wątku o Naim Clone i paru innych, które trudno nazwać wątkami, których autorzy mieliby za cel, zyskać na sprzedaży kabli, czy też kondów ;)

 

użyłeś słowa uzasadnienie. NIkt nie uzasadnił wpływu bezpiecznika sieciowego takiej firmy czy innej) czy przewodu sieciowego (autostrady?). Uzasadnił ktokolwiek? Nie mieszaj kabli z kondensatorami bo zaraz się dowiemy, ze kabel sieciowy jest równie ważny jak wielordzeniowy procesor w PC.

 

Nigdzie nic nie napisałem o bezpieczniku- tym bardziej sieciowym;)

Nie należy mylić prawdy z opinią większości .

NIkt nie uzasadnił wpływu bezpiecznika sieciowego takiej firmy czy innej) czy przewodu sieciowego (autostrady?). Uzasadnił ktokolwiek?

Uzasadnienie jest proste: skoro jest o wiele drozszy, to musi grac o wiele lepiej.

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Gość

(Konto usunięte)

Co to za twór :) ?

 

W takim razie znajdź trzech, którzy Cię zaakceptują i działaj. Może zakładka nabierze świeżego oddechu bo od dawna jest martwa :)

 

Nida rady...eee...

Wpisowe "za długie" ;-))) dla dla Szymona ;-)

 

 

Niekoniecznie, akurat mam na myśli osobę, która rzadko udziela się na forum , jeśli już, to pamiętam ją z wątku o Naim Clone i paru innych, które trudno nazwać wątkami, których autorzy mieliby za cel, zyskać na sprzedaży kabli, czy też kondów ;)

 

 

Zdarzaja się oczywiście wyjatki, potwierdzajace regułę. Przeważnie o kablach rozprawiaja osoby nie majace z elektronika nic wspólnego.

Edytowane przez bum1234
  • Redaktorzy

A co z Salonikiem? Zawartosc nie jest mi znana i owiana legenda. Nikt tam juz wstepu nie ma?

 

Jak tak koledzy prosicie, to zajrzałem. W tym roku nie ma tam prawie żadnych wpisów.

 

To tak prywatnie zastanowił się pan nad korelacją pomiędzy tym co słyszycie a tym co widzicie?

 

Zastanowiłem się państwowo. Co to za dziwne pytania w ogóle?

Co to za dziwne pytania w ogóle?

 

Kolega Bunk często zadaje dziwne pytania, natomiast sam nie potrafi odpowiedzieć na prosto sformułowane.

Kolega Bunk często zadaje dziwne pytania, natomiast sam nie potrafi odpowiedzieć na prosto sformułowane.

Widzisz Sound, zadawanie pytań nie jest w żadnym stopniu hańbiące. Należy zadawać pytania np. jak cos działa. To chyba jest odwieczne pytanie jakie zadaje sobie Homo Sapiens od początków swojego istnienia, jak coś działa? A tu jesteś ty i twierdzisz "to działa, to jest moje hobby i mam gdzieś jak to działa". Trudno to pojąć.

Ok, DIYowcy są w pewnym stopniu zbzikowani na punkcie tego, co zrobili. Jednak nikt nie odbierze im tych pułapek, przeszkód, błędów, które oni sami słyszą. Nie sądzę, żeby znalazł się choćby jeden z lutujących, robiący choćby przesławny GainClone z najdroższych elementów, kłopoczący się bezpiecznikami sieciowymi.

 

Gainclone to banalny układ, niskich lotów i nie ma co szaleć z elementami bo i tak cudów nie nalezy się spodziewać. Jednak lepsze konstrukcje od gainclona więcej zyskują na starannie dobranych elementach i tam nawet takie rzeczy jak bezpieczniki i ich jakość mają znaczenie.

 

Zdarzaja się oczywiście wyjatki, potwierdzajace regułę. Przeważnie o kablach rozprawiaja osoby nie majace z elektronika nic wspólnego.

 

Albo mające bardzo dużo wiedzy z elektroniki, doświadczenia i przede wszystkim osłuchania.

W trakcie usuwania konta.

Gość LTD12

(Konto usunięte)

Pochody przemaszerowały, marsze przebrzmiały, ... Keith Jarrett, La Scala solowy koncert wydany przez ECM ( ach znowu te marketing).

Prawda to czy mit, czy faktycznie to słyszę czy mi się wydaje? Przecież na słuchu w żadnej mierze nie mogę polegać ( podobno ;) ).

Wolno rozwijająca się, początkowo wydająca się nudna, ale jakże wciągająca ... ale chwila przecież "psychoakustyka", "postrzeganie pozazmysłowe".

Więc może to nie Jarrett(???),.... ale ten głos, to przytupywanie.

Stop, jakiś miernik, albo skopiowanie i policzenie bitów.....

Czy to co ja słyszę to prawda, przecież wielokrotnie "udowadniano" mi, że nie mogę słyszeć!!!!

 

No to może .... olać te wszystkie "wymysły" i spokojnie słuchać dalej ... ufff co za ulga.

 

 

La Scala to koncertowy solowy album Keitha Jarretta, który został wydany przez ECM w 1997 roku. Został nagrany na koncercie 13 lutego 1995 roku w Teatro alla Scala w Mediolanie.

Albs mające bardzo dużo wiedzy z elektroniki, doświadczenia i przede wszystkim osłuchania.

 

Osłuchanie nie ma tu nic do rzeczy. Powód jest bardzo prosty. Słuchacz nie może być wiarygodnym "przyrzadem" pomiarowym z różnych powodów. Jeden z nich to zmienność stanu psychofizycznego, który przecież wpływa na wrażenia odsłuchowe. Jest jeszcze synestezja, podatność na sugestie i wiele innych czynników.

 

Pochody przemaszerowały, marsze przebrzmiały, ... Keith Jarrett, La Scala solowy koncert wydany przez ECM ( ach znowu te marketing).

Prawda to czy mit, czy faktycznie to słyszę czy mi się wydaje? Przecież na słuchu w żadnej mierze nie mogę polegać ( podobno ;) ).

Wolno rozwijająca się, początkowo wydająca się nudna, ale jakże wciągająca ... ale chwila przecież "psychoakustyka", "postrzeganie pozazmysłowe".

Więc może to nie Jarrett(???),.... ale ten głos, to przytupywanie.

Stop, jakiś miernik, albo skopiowanie i policzenie bitów.....

Czy to co ja słyszę to prawda, przecież wielokrotnie "udowadniano" mi, że nie mogę słyszeć!!!!

 

No to może .... olać te wszystkie "wymysły" i spokojnie słuchać dalej ... ufff co za ulga.

 

 

La Scala to koncertowy solowy album Keitha Jarretta, który został wydany przez ECM w 1997 roku. Został nagrany na koncercie 13 lutego 1995 roku w Teatro alla Scala w Mediolanie.

 

Nie mieszaj sztuki z technika.

Gainclone to banalny układ, niskich lotów i nie ma co szaleć z elementami bo i tak cudów nie nalezy się spodziewać. Jednak lepsze konstrukcje od gainclona więcej zyskują na starannie dobranych elementach i tam nawet takie rzeczy jak bezpieczniki i ich jakość mają znaczenie.

Lepsze od GainClona konstrukcje są wrażliwe na 1,5cm drut w przewodzie sieciowym? W takim razie są gorsze. Każda końcówka wrażliwa na nic jest gorsza od prawdziwej elektroniki.

Edytowane przez Bunk

Widzisz Sound, zadawanie pytań nie jest w żadnym stopniu hańbiące. Należy zadawać pytania np. jak cos działa. To chyba jest odwieczne pytanie jakie zadaje sobie Homo Sapiens od początków swojego istnienia, jak coś działa? A tu jesteś ty i twierdzisz "to działa, to jest moje hobby i mam gdzieś jak to działa". Trudno to pojąć.

 

Wiesz jak można skomentować to co napisałeś?

 

Bełkot. ;-)

 

Jednak lepsze konstrukcje od gainclona więcej zyskują na starannie dobranych elementach i tam nawet takie rzeczy jak bezpieczniki i ich jakość mają znaczenie.

 

Dokładnie.

Sceptycy tego nie "rozumią", bo mają śmieciowy sprzęt, albo za słabe uszy. ;-)

 

Osłuchanie nie ma tu nic do rzeczy. Powód jest bardzo prosty. Słuchacz nie może być wiarygodnym "przyrzadem" pomiarowym z różnych powodów. Jeden z nich to zmienność stanu psychofizycznego, który przecież wpływa na wrażenia odsłuchowe. Jest jeszcze synestezja, podatność na sugestie i wiele innych czynników.

 

Co za zimna i wyrachowana konkluzja.

Bum - czy Ty jesteś pozbawiony ludzkich uczuć i odczuć, jak inni sceptycy?

Tylko ta nauka, technika i pomiary. Jak można w ten sposób mieć jakiekolwiek doznania?

Chyba że zero-jedynkowe. ;-)

 

Lepsze od GainClona konstrukcje są wrażliwe na 1,5cm drut w przewodzie sieciowym? W takim razie są gorsze. Każda końcówka wrażliwa na nic jest gorsza od prawdziwej elektroniki.

 

Jasne...a kabel albo pogarsza dźwięk, albo nie...nie ma wpływu.

I jeszcze jest tzw. kabel idealny, który przemieszcza zakłócenia z nadajnika. (lol)

 

Dogmat paradoksalny Bunka. ;-)

Wiesz jak można skomentować to co napisałeś?

 

Bełkot. ;-)

 

 

 

Dokładnie.

Sceptycy tego nie "rozumią", bo mają śmieciowy sprzęt, albo za słabe uszy. ;-)

 

 

 

Co za zimna i wyrachowana konkluzja.

Bum - czy Ty jesteś pozbawiony ludzkich uczuć i odczuć, jak inni sceptycy?

Tylko ta nauka, technika i pomiary. Jak można w ten sposób mieć jakiekolwiek doznania?

Chyba że zero-jedynkowe. ;-)

 

 

 

Jasne...a kabel albo pogarsza dźwięk, albo nie...nie ma wpływu.

I jeszcze jest tzw. kabel idealny, który przemieszcza zakłócenia z nadajnika. (lol)

 

Dogmat paradoksalny Bunka. ;-)

Nic nie zrozumiałeś. Nic nie wiesz. Niestety. No nie mogę napisać bo mnie zbanują.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.