Audio mity

[bum1234]

A poza tym dość łatwo nietechnicznego omamić wzorami, wykresami, wywołać w nim poczucie nieznajomości zagadnień stricte technicznych dając tym samym do zrozumienia-nie znasz się. I pozornie można uzyskać przekonywujący efekt, pozornie bo on i tak dopóki sam nie sprawdzi, dopóty nie uwierzy.

 

Tak działają firmy kablarskie ;)

[porlick]

Tak się zastanawiam dlaczego zaleca się odsłuch kolumn przed zakupem, odsłuch w ogóle sprzętu, przecież wystarczyłoby przeczytać dane z ulotki ;)

Dla niektórych urządzeń rzeczywiście wystarczy ulotka, z kolumnami i wzmacniaczem sprawa jest jednak dużo bardziej skomplikowana.

O ile obciążenie wzmacniacza byłoby czystą rezystancją, ulotka też wiele by pomogla, tymczasem kolumna jest mocno wymagającym obciążeniem i wzmacniacz ciężko pracuje, walcząc o utrzymanie liniowosci dźwięku z wahaniami impedancji, zaburzeniami fazy, znieksztalceniami charakterystycznymi dla KONKRETNEGO MODELU kolumny. Stąd jego różne brzmienia, bo tak obciążony pokazuje swoje charakterystyczne zachowanie. Na innych kolumnach mógłby zagrać inaczej, bo np zaburzenie fazy przebiegloby gdzieś indziej na skali częstotliwości, gdzie jego możliwości są stabilniejsze.

To samo tyczy kolumn, z tym, że tu jest najwięcej zmiennych- najmniejsza liniowość, największe zniekształcenia, najbardziej swoisty charakter z całej gamy sprzętu audio. Do tego dochodzą specyficzne interakcje z pomieszczeniem odsłuchowym.

Wniosek- nie możesz wiedzieć niczego konktetnego, zanim nie posłuchasz KONKRETNEGO ZESTAWU WZMACNIACZ- KOLUMNY WE WŁASNYM POKOJU.

A kolumnom ulotka też się przydaje, pod warunkiem, że producent napisze całą prawdę, choć to rzadkość. Powie ona z grubsza, czego się spodziewać i może ona być pierwszym, mocno zgrubnym stopniem sortowania, gdy np szukasz nowych kolumn do reszty sprzętu.

Edytowane 17 Listopada 2017 przez porlick

[soundchaser]

Zobacz, kolega Przemak nawet zaczął nagrywać filmiki z obawy przed niezrozumieniem słowa pisanego przez co poniektórych.

Ale wiesz co jest najistotniejsze? Nikt ze słyszących się nawet nie odniósł do tego, a to jest bardzo twardy dowód na to, że cyfra nie gra

No bo skoro "zaśmiecony" PC przez kabel za parę zł przesyła sygnał bezbłędnie, to czy może być coś gorszego w oczach słyszących?

 

Ten filmik nie jest żadnym dowodem. Co on pokazuje? Że Przemak zgrał jakiś plik muzyczny i pokazał, że nie ma różnic między oryginałem, a kopią.

Nic poza tym.

[iro III]

DNO.

[porlick]

Rowu Mariańskiego.

 

Przecież to ewidentny dowód na ODPORNOŚĆ techniki cyfrowej na transmitujacy sygnał cyfrowy sprzęt. Czego więcej trzeba, sounchaser, by Cię przekonać, że cyfra jest stabilna i odporna?

Rozumiem, że rzeczywistość przerosła wyobrażenia, ale ile można tkwić w ciemnocie???

[Lech36]

Ten filmik nie jest żadnym dowodem.

Sound nie kompromituj się. Marketing nie jest tego wart ;-).

[bum1234]

Był tu taki jeden oryginał, k†óry przesłał mi na CD nagrania z nagrywarki CD dokonane z użyciem dwóch różnych kabli cyfrowych i dwóch różnych sieciówek. oczywiście pan ten słyszał różnice pomiędzy tymi czterema plikami. Po wczytaniu plików programem EAD okazało się, że wszystkie cztery są identyczne co do pojedynczego bitu.

Siła wyobraźni jest nie do przecenienia.

 

Piszę to ze względu na tę wypowiedź:

 

 

Ten filmik nie jest żadnym dowodem. Co on pokazuje? Że Przemak zgrał jakiś plik muzyczny i pokazał, że nie ma różnic między oryginałem, a kopią.

Nic poza tym.

[soundchaser]

Przecież nie podważam tego, że te dwa pliki są identyczne, bo to akurat widać.

Jak wrócę do domu, to obejrzę jeszcze raz. Być może coś mi umknęło.

Wczoraj obejrzałem pobieżnie i widziałem tylko proces nagrania pliku dźwiękowego,

czyli skopiowania go z jednego programu do drugiego.

 

Aha...i usłyszałem jeszcze, że Przemak ma miły głos. ;-)

[JacekPlacek]

Panowie, ile stron można ?

Ścigacz nie jest tutaj po to aby zmienić zdanie na skutek nawet 300% dowodów, że coś jest takie a nie inne, ale żebyście Wy zmienili zdanie. Inaczej nigdy stąd nie pójdzie ;)

[Lech36]

Był tu taki jeden oryginał, k†óry przesłał mi na CD nagrania z nagrywarki CD dokonane z użyciem dwóch różnych kabli cyfrowych i dwóch różnych sieciówek. oczywiście pan ten słyszał różnice pomiędzy tymi czterema plikami. Po wczytaniu plików programem EAD okazało się, że wszystkie cztery są identyczne co do pojedynczego bitu.

Siła wyobraźni jest nie do przecenienia.

To mógł być wpływ zjawisk poza technicznych opisywanych w tym wątku. Oczywiście wyobraźnia też się do nich zalicza, ale jest też wiele innych.

 

Panowie, ile stron można ?

Koniunkturę nakręcają nietechniczne trolle ;-).

[hafis]

Sound, Ty naprawdę nie rozumiesz, czy tylko udajesz i droczysz się? Pytam poważnie.

[soundchaser]

Sound, Ty naprawdę nie rozumiesz, czy tylko udajesz i droczysz się? Pytam poważnie.

 

Czego tutaj można nie rozumieć? Pytanie jest tylko jedno - czy ten teścik został przeprowadzony wg. prawidłowej technicznie procedury,

a tego na filmie nie zauważyłem.

Od słyszącego przecież się tego wymaga, bo inaczej całe porównanie jest nieważne.

Edytowane 17 Listopada 2017 przez soundchaser

[Lech36]

Czego tutaj można nie rozumieć? Pytanie jest tylko jedno - czy ten teścik został przeprowadzony wg. prawidłowej technicznie procedury,

a tego na filmie nie zauważyłem.

To zdanie wskazuje na trolling w twoim wykonaniu. Jaki masz cel obecności w tym wątku ? Nie wnosisz tu nic ciekawego i merytorycznego.

Trochę więcej się po Tobie spodziewałem.

Edytowane 17 Listopada 2017 przez Lech36

[soundchaser]

To zdanie wskazuje na trolling w twoim wykonaniu

 

Jaki trolling? Czy na tym filmie widać coś więcej oprócz software w postaci dwóch programów audio?

Czy jeśli na słuch słychać różnicę w brzmieniu dwóch plików muzycznych np. pod względem barwy, czy innego słyszalnego niuansu, to program jest w stanie to pokazać?

Takich pytań może powinno być więcej, ale ja nie techniczny.

Może jakby tu ktoś ze słyszących w większą wiedzą techniczną zajrzał, to by pewnie potrafił obalić wiarygodność tego teściku,

ale wszystkich wykończyliście i nawet Kolega Mc'Gyver stwierdził, że kłócenie się z Wami to strata czasu, bo Wy zawsze chcecie mieć rację, nawet jak jej nie macie.

 

To tyle...ale jak napisałem - w domu obejrzę sobie dokładnie jeszcze raz i ustosunkuję się.

Edytowane 17 Listopada 2017 przez soundchaser

[Lech36]

Jaki trolling? Czy na tym filmie widać coś więcej oprócz software w postaci dwóch programów audio?

To też wskazuje na trolling. Myślisz że 'przemak' jest marketingowo umocowany po którejś stronie tak jak Ty ?

 

Czy jeśli na słuch słychać różnicę w brzmieniu dwóch plików muzycznych np. pod względem barwy, czy innego słyszalnego niuansu, to program jest w stanie to pokazać?

Program jak zauważyłeś nie pokazuje różnic, ale Ty jak zwykle nic nie zrozumiałeś z wpisów wcześniejszych i dalej starasz się uprawiać trolling. Myślisz że uzyskasz odpowiedni efekt i np. importer audiofilskich bezpieczników sieciowych zacznie je masowo wyprzedawać ;-) ?

 

To tyle...a jak napisałem - w domu obejrzę sobie dokładnie jeszcze raz i ustosunkuję się.

Obejrzyj i ustosunkuj się ;-).

Edytowane 17 Listopada 2017 przez Lech36

[soundchaser]

Program jak zauważyłeś nie pokazuje różnic, ale Ty jak zwykle nic nie zrozumiałeś z wpisów wcześniejszych i dalej starasz się uprawiać trolling.

 

Kolejnego pierdolca dostałeś i teraz będziesz w kółko o trollingu pisał pod moim adresem, choć sam też go uprawiasz nagminnie?

 

A mało to Waszych pomiarów, czy wykresów pokazuje, że różnic być nie powinno, a jednak je wyraźnie słychać?

To też wg. Ciebie trolling? Bo kużwa Wasze cyferki to wymiernik wszystkiego co słychać lub nie słychać?

 

Mylisz się.

[Lech36]

A mało to Waszych pomiarów, czy wykresów pokazuje, że różnic być nie powinno, a jednak je wyraźnie słychać?

Sound nie pisz że jesteś taki nierozgarnięty. Naprawdę nie rozumiesz innych zjawisk wpływających na to co słyszysz, czy tylko udajesz że nie wiesz, mimo tego że były one opisywane na skutek Twojego niezrozumienia ? To niemożliwe że nie rozumiesz tych zjawisk. Uczeń szkoły podstawowej powinien je zrozumieć, chyba że jest trollem to wtedy będzie "palić głupa".

 

Bo kużwa Wasze cyferki to wymiernik wszystkiego co słychać lub nie słychać?

Cyferki w technice muszą być podawane. Masz jakiś problem w tym zakresie ?

[soundchaser]

To Wy macie problem ze zrozumieniem tego, że miernik nie zawsze pokaże zmianę w brzmieniu.

Bo jeśli na wykresie zmiany nie widać, a ewidentnie ją słychać, to sorry Gregorry...

nikt mi nie będzie wmawiał, że to mi się wydaje. Wasze mierniki są wtedy niewiarygodne, a nie słuch.

[Lech36]

Wasze mierniki są wtedy niewiarygodne, a nie słuch.

Twój słuch jest 10 a nawet 100 razy mniej wiarygodny ;-).

[JacekPlacek]

Koniunkturę nakręcają nietechniczne trolle ;-).

Przecież wiesz Lechu, że to przypadek beznadziejny. Można albo tak ciągnąć jeszcze do emerytury albo po prostu olać trolla i sprawa się rozwiąże, tylko nie wierzę w drugi scenariusz , bo jak się popatrzy , to niektórzy chyba lubią taki sport.

[Lech36]

to niektórzy chyba lubią taki sport.

Ten "sport" wynika sam z siebie.

 

to niektórzy chyba lubią taki sport.

Może to jest dotarcie do prawdy ?

[soundchaser]

Przecież wiesz Lechu, że to przypadek beznadziejny.

 

Masz rację...jestem beznadziejny. Tylu innych normalnie słyszących przewinęło się przez ten wątek,

ale prędzej czy później dali sobie spokój, bo doszli do wniosku, że kopanie się z koniem dorożkarskim nie ma sensu.

Sam się zastanawiam czemu mi się jeszcze chce...

Olać wszystkich sceptyków i wtedy ten wątek stanie się jednym wielkim kółkiem wzajemnej adoracji, o co przecież sceptykom od początku chodzi.

 

Prośba do moderacji - przenieście ten wątek do zakładki kluby i zmieńcie nazwę na np. Klub Prawdziwych Miłośników Negowania Wszystkiego Co Słychać - czyli Klub Wzajemnej Adoracji Walczących o Swoje Racje Techników-Sceptyków.

 

Wtedy nie napiszę tam ani słowa, by nie zakłócać im sielanki. ;-)

[Lech36]

Tylu innych normalnie słyszących przewinęło się przez ten wątek,

Skąd wiesz że byli "normalnie słyszący" ?

Sam się zastanawiam czemu mi się jeszcze chce...

Lubisz nas ;-).

Prośba do moderacji - przenieście ten wątek do zakładki kluby i zmieńcie nazwę na np. Klub Prawdziwych Miłośników Negowania Wszystkiego Co Słychać - czyli Klub Wzajemnej Adoracji Walczących o Swoje Racje Techników-Sceptyków.

Czy to prośba handlowca ?

[Gość LTD12]

 

Twój słuch jest 10 a nawet 100 razy mniej wiarygodny ;-).

To będę musiał na każdy koncert zabierać jakiś miernik :(.

Takie na baterię są, możesz doradzić? Może być na tzw. "płaską" jeszcze mi się jakaś ostała.:)

[Lech36]

To będę musiał na każdy koncert zabierać jakiś miernik :

Jaki miernik ? Przecież Ty jesteś przeciwnikiem mirników.

Takie na baterię są, możesz doradzić?

Na baterie, będą dobre ;-).

[konradskala]

Zasilanie ma wpływ na brzmienie???

 

Oooo, to coś nowego w teorii sceptyków. ;-)

Przecież kable zasilające nie mogą z założenia zmieniać brzmienia.

No chyba, że stukają, świszczą, brumią, gwiżdżą, czy pierdzą.

 

I znowu strzelasz gola do własnej bramki.

Gdzie ja pisałem o kablach???

Dla Ciebie pojęcie zasilania zaczyna się i kończy na kablu zasilającym.

Aha i jeszcze bezpiecznik.

[przemak]

To będę musiał na każdy koncert zabierać jakiś miernik :(.

Takie na baterię są, możesz doradzić? Może być na tzw. "płaską" jeszcze mi się jakaś ostała.:)

 

Gdyby mój filmik (wprawdzie tendencyjny, ale jednak jakiś, wobec braku kontrargumentów) pokazał jakiekolwiek różnice, moglibyśmy dyskutować o ty, czy i jak to słychać. Jeżeli jednak nie ma różnic, to ich nie ma. I owszem, można nadal między identycznymi plikami słyszeć różnice, tylko wtedy warto wiedzieć, skąd to się bierze.

[konradskala]

Jeżeli jednak nie ma różnic, to ich nie ma. I owszem, można nadal między identycznymi plikami słyszeć różnice, tylko wtedy warto wiedzieć, skąd to się bierze.

 

Przecież to jasne jak słońce. Jak różnic nie widać to... musi być je słychać!

[Gość LTD12]

 

Jaki miernik ? Przecież Ty jesteś przeciwnikiem mirników.

Na baterie, będą dobre ;-).

Jeżeli w każdej swojej wypowiedz twierdzisz, że na słuchu w żadnym wypadku nie można polegać i miernik jest 100x bardziej wiarygodny tzn. lepszy, to musze w końcu spróbować. :)

A jako, że się na nich nic a nic, to ....(??).

 

Siła twojej perswazji przeogromna.

Edytowane 17 Listopada 2017 przez LTD12

[soundchaser]

I znowu strzelasz gola do własnej bramki.

Gdzie ja pisałem o kablach???

Dla Ciebie pojęcie zasilania zaczyna się i kończy na kablu zasilającym.

Aha i jeszcze bezpiecznik.

 

To jest właśnie to, o czym piszę wielokrotnie - brak precyzji wypowiedzi sceptyków.

Skoro napisałeś o zasilaniu, to uogólniłeś, a dla mnie zasilanie to przecież też kabel zasilający.

No przecież bez tego kabla nie ma zasilania. ;-)

Więc kto tu strzela sobie w kolano?

Piszecie chaotycznie i nieprecyzyjnie, a później obrażacie się, jak żartobliwie podsumuję: "bełkot". ;-)