Skocz do zawartości
IGNORED

Audio mity


Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, daris666 napisał:

Boję się, że za pół roku test różnicowy połączysz z filtracją grzebieniową

Naprawdę nie oglądałeś filmu Ethan Winera o tej metodzie porównywania? Nie wierzę. Z filtracją grzebieniową ta metoda może mieć coś wspólnego jeżeli chcielibyśmy ją zastosować do porównań kolumn, ale to kiepski pomysł. Dlaczego? Było kiedyś przedstawiane w którymś z wątków.

1 minutę temu, rivage napisał:

objasnij bom głab

Wpisz w google Ethan Winer The Null Tester i obejrzyj film.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

7 godzin temu, malikali napisał:

Te amulety szczęścia, to już ezoteryka jest.

Swiete slowa, tylko ze my nie o tym...

2 minuty temu, Lech36 napisał:

Wpisz w google Ethan Winer The Null Tester i obejrzyj film.

thnx ?

Teraz, Lech36 napisał:

Naprawdę nie oglądałeś filmu Ethan Winera o tej metodzie porównywania? Nie wierzę. Z filtracją grzebieniową ta metoda może mieć coś wspólnego jeżeli chcielibyśmy ją zastosować do porównań kolumn, ale to kiepski pomysł. Dlaczego? Było kiedyś przedstawiane w którymś z wątków.

a wiesz, że oglądałem chyba tego dziadka. 

Zero krzemu w torze, to grać nie może ?

1 minutę temu, rivage napisał:

thnx

Film dosyć długi ale warto obejrzeć cały. Hobby do tego zobowiązuje ;-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Czasami jak coś oglądam wieczorem po alkoholu, mam problemy z pamięcią materiału w dniach kolejnych. Muszę utrwalać go wielokrotnie ?

Zero krzemu w torze, to grać nie może ?

W dniu 8.03.2016 o 21:19, biniek napisał:

Znacie jakies mity ktore pokutuja tu na forum?

To 1 wpis zalozyciela watku ?
Teraz na koncu po tych 1700 stronach moge smialo dodac kolejny:
"Wszystko mozna zmierzyc, bo jak nie to tego nie ma "

 

1 minutę temu, daris666 napisał:

a wiesz, że oglądałem chyba tego dziadka. 

"Dziadki" często słuchają zmian po odwróceniu kabla połączeniowego, czyli kierunkowości kabli i co ciekawe twierdzą że słyszą zmiany więc bez lekceważenia "dziadków".

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

10 godzin temu, iro III napisał:

Teraz moze zaczniesz tu opowiadac jak to sluch jest o wiele czulszy od miernikow?

A na co czulszy ?
Oczywiscie ze jest - tylko ze nie ma wyswietlacza ?
tak jak wzrok jest czulszy od kazdej matrycy lcd. 
tak jak vinyl jest "czulszy" od SACD
Oczywiscie odnoszac to do skali czulosci (poki co) ludzkiego umyslu.
Ale wystarczy wyobraznia i w oparciu o analize historii da sie przewidziec ze to sie raczej zmieni..
Sluch Homo S. jest w zaniku , bo nie potrzebujemy go do przezycia az tak, jak np wzroku. Czyli lepsze slyszenie to zbedny wydatek energetyczny dla oragnizmu. (tak jak zbyt duzo mierzenia ?) I dlatego rozwoj "czulosci" wizji to giga przemysl, a HiEnd audio to nisza. 

Ale to wszystko i tak male miki w porownaniu z czuloscia mojej kobiety ?

 

Edytowane przez rivage
18 minut temu, Lech36 napisał:

czyli kierunkowości kabli i co ciekawe twierdzą że słyszą zmiany więc bez lekceważenia "dziadków".

jako dziadek, powiem Ci ze to slychac, nawet na rosa noise.

ale w odpowiednio rozdzielczym systemie i najlepiej, w komorze bezechowej, dopracowanej akustycznie do minimalizacji fal stojacych...

2 minuty temu, Grzegorz7 napisał:

Eeee...

Muuuuu ?

3 minuty temu, Grzegorz7 napisał:

A co to za przyjaciel człowieka tam w awatarze?

Nikita moja ?

W dniu 20.02.2020 o 15:54, jarekb napisał:

albo staje się powoli człowiek wrednym staruchem

tak to ja ?

8 minut temu, rivage napisał:

Oczywiscie ze jest - tylko ze nie ma wyswietlacza

To bardzo niedobrze, bo może wyświetlacz pokazałby na co jest czulszy.

9 minut temu, rivage napisał:

tak jak wzrok jest czulszy od kazdej matrycy lcd. 

Matryce LCD są stosowane jako wyświetlacze a wzrok nie jest wyświetlaczem. Czułość matryc C-mos w aparatach fotograficznych pozwala już na zdjęcia w praktycznie ciemnym pomieszczeniu, choć oczywiście nie wiem jak to się ma do czułości wzroku ludzkiego.

13 minut temu, rivage napisał:

tak jak vinyl jest "czulszy" od SACD

W jednym z wątków przedstawione były wady i techniczne cechy winylu, musiał Kolega to przegapić. Nawet były wytyczne wytwórni jakie warunki muszą być spełnione przez przekazany do produkcji materiał z rejestracją, też warto się z tym zapoznać zanim zacznie się winyl stawiać wyżej o nośników cyfrowych. 

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

3 minuty temu, rivage napisał:

Nikita moja ?

Ja mam suwak logarytmiczny.

Symbolizuje, żem tym co to ufa miernikom...

Symbolizuje również logarytmiczną zależność słyszenia.

Rivage, słyszałeś o tym? 

1 minutę temu, Lech36 napisał:

Matryce LCD są stosowane jako wyświetlacze a wzrok nie jest wyświetlaczem. Czułość matryc C-mos w aparatach fotograficznych pozwala już na zdjęcia w praktycznie ciemnym pomieszczeniu, choć oczywiście nie wiem jak to się ma do czułości wzroku ludzkiego.

Np. kurza ślepota. 

Zdrowy człek niewiele lepiej widzi przy małym świetle.

Nikita dużo lepiej.

Edytowane przez Grzegorz7
13 minut temu, rivage napisał:

jako dziadek, powiem Ci ze to slychac, nawet na rosa noise.

A co o tym mówi test różnicowy? 

4 minuty temu, Grzegorz7 napisał:

Zdrowy człek niewiele lepiej widzi przy małym świetle.

Nikita dużo lepiej.

Nikita też chyba lepiej słyszy. 

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

3 minuty temu, Lech36 napisał:

W jednym z wątków przedstawione były wady i techniczne cechy winylu, musiał Kolega to przegapić. Nawet były wytyczne wytwórni jakie warunki muszą być spełnione przez przekazany do produkcji materiał z rejestracją, też warto się z tym zapoznać zanim zacznie się winyl stawiać wyżej o nośników cyfrowych. 

Winyl to dno i bąbelki.

Bas monofonizowany. 

Odstęp od szumów na poziomie 50dB.

Trzaski potrafiące wskrzesić zmarłego.

Przepraszam, ale przy takiej reprodukcji muzyki to rozkoszy nie ma... 

Co innego metal. Może dlatego młodzi chwalą czarne wydania metalu. Ale oni z założenia są głusi...

 

2 minuty temu, Lech36 napisał:

To bardzo niedobrze, bo może wyświetlacz pokazałby na co jest czulszy.

No niedobrze ;( a pytalem o jaka czulosc Ci chodzi, moze by sie i miernik dobralo...

3 minuty temu, Lech36 napisał:

Matryce LCD są stosowane jako wyświetlacze a wzrok nie jest wyświetlaczem. Czułość matryc C-mos w aparatach fotograficznych pozwala już na zdjęcia w praktycznie ciemnym pomieszczeniu, choć oczywiście nie wiem jak to się ma do czułości wzroku ludzkiego.

A te w aparatach fotograficznych, co to najpierw swiatelko przechwyca, zeby na wyswietlaczu bylo widac ?
No pomysl, prawie jakby wzrok, no nie ?

5 minut temu, Lech36 napisał:

zanim zacznie się winyl stawiać wyżej o nośników cyfrowych. 

Przeciez mowiles o jakiejs "czulosci" a nie stawianiu (sory nie pije) . To SACD ma wieksza np rozdzielczoc (czulosc) niz vinyl ?

4 minuty temu, Lech36 napisał:

Nikita też chyba lepiej słyszy. 

o tak, jest wyrocznia w doborze moich audio zabawek, jak cos kulawe to z pogarda wychodzi i nie ma zmiluj, nawet jak kosztuje pierdylion ?

4 minuty temu, Grzegorz7 napisał:

Winyl to dno i bąbelki.

I po co to bylo ? Moze jednak ktos to lubi, podoba sie (bo nie pomierzyl) A Ty mu dokopales ? 

6 minut temu, Grzegorz7 napisał:

Trzaski potrafiące wskrzesić zmarłego.

Nie uzywaj vinyli jako podstawek pod kwiatki - zwlaszcza tych ktorych czasami sluchasz ?

Zwierzęta zawsze odgrywały rolę miernika.

Np. taka żaba (żabie udko) to pierwszy miernik napięcia... no po elektroskopie... ale kto teraz wie co to elektroskop... 

Teraz, rivage napisał:

A te w aparatach fotograficznych, co to najpierw swiatelko przechwyca, zeby na wyswietlaczu bylo widac ?

Matryca CCD lub C-mos, to co innego niż wyświetlacz LCD.

2 minuty temu, rivage napisał:

To SACD ma wieksza np rozdzielczoc (czulosc) niz vinyl ?

Oczywiście że tak. Winyl to straszne barachło. Zainteresuj się wątkiem o wyższości winylu nad CD. Tam winyl jest szczegółowo omówiony ze swoimi głównie słabościami.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

1 minutę temu, rivage napisał:

sorki - pomylilem, ale wlasnie to cos mialem na mysli.

O.K.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

8 minut temu, rivage napisał:

I po co to bylo ? Moze jednak ktos to lubi, podoba sie (bo nie pomierzyl) A Ty mu dokopales ? 

Już tu opisywałem na Forum przed latry ile cennych płyt, jeszcze szelakowych i bakielitowych jest w kolekcji mojej rodziny. Musiałem nawet przerabiać jakiś gramofon żeby kręcił 78. Nawet jakieś tam inne prędkości były... O igłach nie wspomnę, bo współczesne topią się w rowkach.

I powiem Wam, to jest fun. Zebrać się wokół gramiaka i posłuchać jakiejś karaibskiej orkiestry sprzed II WŚ...

 

10 minut temu, Lech36 napisał:

Zainteresuj się wątkiem o wyższości winylu nad CD

Przeciez nie rozprawiamy o wyzszosci ale czulosci - 
owszem jestem glab, ale slyszalem ze CD ma skonczona i policzlna czulosc m ktora wynika chyba z iloczynu bitow i Hz probkowania.
vinyla chyba jeszcze tak nie pomierzono, bo jest liniowy , a nie punktowy (bitowy) . Na pewno ma jakis limit wynikajacy z samej technologi , bo nieskonczonosc to w technice nonsens, ale ktos to zmierzyl (bez sarkazmu) ?

5 minut temu, Grzegorz7 napisał:

I powiem Wam, to jest fun. Zebrać się wokół gramiaka i posłuchać jakiejś karaibskiej orkiestry sprzed II WŚ...

Czy wlasnie nie o to chodzi w tej calej zabawie ? tylko jak to zmierzyc ...ze taki fun jest wiekszy od mojego , jak se kabelek zmienie i gra mi lepiej ? (z sarkazmem)

Edytowane przez rivage

Próbowałem nawet te płyty zgrać i wyciąć artefakt (trzaski i niektóre szumy) jakimś edytorem audio.

Nie miało to najmniejszego sensu. Ważne jest obcowanie z dźwiękiem z oryginalnego nośnika.

7 minut temu, rivage napisał:

... slyszalem ze CD ma skonczona i policzlna czulosc m ktora wynika chyba z iloczynu bitow i Hz probkowania.
vinyla chyba jeszcze tak nie pomierzono, bo jest liniowy , a nie punktowy (bitowy) . Na pewno ma jakis limit wynikajacy z samej technologi , bo nieskonczonosc to w technice nonsens, ale ktos to zmierzyl (bez sarkazmu) ?

To nie tak.

Jest efekt maskowania. Nie usłyszysz dźwięków które są cichsze niźli szum. A szum jest bo to tło wszechrzeczy.

Już wcześniej napisałem, ze gramiaki mają odstęp od szumu na poziomie powiedzmy 50-60 dB (dobre). CD ma odstęp od szumu na poziomie 96 dB. Liniowość zapisu czarnej nie ma znaczenia bo najcichsze dźwięki gubią się w szumie. W CD szum nośnika nie występuje (zapis cyfrowy) a o odstępie decyduje stosunek maksymalnej próbki (16 bitów) do pojedynczego bita. 

Oczywiście gdzieś tam jest zawsze wzmacniacz ale dobry powinien tę dynamikę mieć powyżej CD. Pre gramofonowe zaś pracuje z niskimi napięciami z wkładki (MC, MM) i również jest tu problem z szumami.

Tak, że niestety ciągły zapis nie oznacza nieskończoności a zapisy cyfrowe nie porażają ziarnem. Choć i tu wracamy do tematu wątku Złotousi (bez sarkazmu) i to ziarno słyszą. Stąd te pitolenie o wyższości 24 bitów. Jest jeszcze częstotliwość próbkowania. Te wyższe od CD (44,1) Nikita usłyszy...

17 minut temu, rivage napisał:

Na pewno ma jakis limit wynikajacy z samej technologi

wydedukowalem, ze to limit z mozliwosci zlobienia rowka, czyli teoretycznie mozna zmierzyc ile jest punktow (wglebien - "bitow" ) w rowku na jednostke czasu i porownac ilosc bitow z cd na te sama jedn czasu. Tylko tez to do konca miarodajne nie jest, bo "bit" w rowku vinyla niesie chyba wiecej informacji o sygnale niz bit z cd. Czyli wiecej "bitow" jest na vinylu w tej samej jednostce czasu.

2 minuty temu, Grzegorz7 napisał:

najcichsze dźwięki gubią się w szumie.

W jakim szumie, co ty, za przeproszeniem, pitolisz? Masz gramofon, słyszałeś jakiegoś winyla?

4 minuty temu, Grzegorz7 napisał:

Stąd te pitolenie o wyższości 24 bitów

jasne, pod warunkiem ze jest to upsampling czyli cyganstwo interpolacji.  Nagranie w wyzszej rozdzielczosci (czulosci) musi niesc wiecej informacji z matematyki wynikajacej. 
Ale bic sie nie bede, slucham glownie 16/44,1 , a jak trafi sie oryginal 24 bit , brzmi naprawde pelniej muzyka jest jakby bardziej kompletna w kierunku tego co slysze na zywo.

Na szczescie nasze mozgi maja genialny algorytm interpolacji - wyobraznie. Dlatego jedni sluchaja radiobudzika a inni hajendu a kazdemu daje fun..

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.