Audio mity

[przemak]

Z przykrością stwierdzam, że wątek został po raz kolejny strolowany...

[soundchaser]

bo one tez maja wpływ na końcowy dzwiek ?

 

I co z tego? Wtedy wszystkie gitary brzmią tak samo?

Może Kolega Przemak wypowie się w jakim stopniu one zmieniają brzmienie.

Przesadzasz.

[Bunk]

Z przykrością stwierdzam, że wątek został po raz kolejny strolowany...

Dziesiątka. Nie mam już sił na te rozmówki.

[soundchaser]

Bo masz naukę w dupie.

 

Nie mam nauki w dupie. Waszą - nieprzydatną zupełnie naukę - mam w dupie.

Ile razy mam to pisać byście zrozumieli?

 

Nauka jest potrzebna tam, gdzie coś wnosi.

Do słuchania i porównywania brzmień jest zupełnie niepotrzebna.

 

Z przykrością stwierdzam, że wątek został po raz kolejny strolowany...

 

Bo?

Za mało technicznie jest?

[Gość]

po pierwsze, to znam przynajmniej podstawy elektroniki. I jak ktoś pisze na ogólnodostępnym forum z dziedziny, którą lubię, usuń cewkę i zastąp ją drutem to polepszysz filtrowanie harmonicznych i impulsów to wybacz ale nie będe siedział bezczynnie i przyglądał się, szerzeniu głupoty.

 

Nie przekłamuj mojego wpisu:

 

Przewód zasilający jest najbliżej "wejścia" do systemu (transformatora) dlatego ma/może mieć większy wpływ niż bardziej oddalone/odseparowane elementy. "Rozciągniecie" tego kabla aż do licznika/bezpiecznika daje/może dawać jeszcze większy efekt. Wymieniając bezpiecznik (s-kę) w skrzynce na zwykły topikowy (koszt - kilkanaście zł. wraz z obudową) "poprawiasz" (upraszczasz likwidując m.in. cewkę) "wejście" prądu. Prawdopodobnie działa to wszystko jako swoisty filtr na zakłócenia i harmoniczne w prądzie.

 

Nie znam dlaczego różne zmiany w systemie mają taki lub inny wpływ (lub go nie słyszę). Nie wiem jak ich zmierzyć. Ale w miarę ufam własnym uszom, których "działanie" sprawdzam porównując z uszami moich znajomych audiofili oraz z brzmieniem instrumentów na koncertach.

Edytowane 20 Stycznia 2018 przez JuG

[Bunk]

Nie mam nauki w dupie. Waszą - nieprzydatną zupełnie naukę - mam w dupie.

Ile razy mam to pisać byście zrozumieli?

 

Nauka jest potrzebna tam, gdzie coś wnosi.

Do słuchania i porównywania brzmień jest zupełnie niepotrzebna.

 

 

 

Bo?

Za mało technicznie jest?

Ta "nieprzydatna zupełnie nauka" pozwala ci słuchać na swoim świetnym sprzęcie muzyków, których, przynajmniej częściowo, nie posłuchałbyś gdybe tej elektroniki nie było. Sound, nie jesteś prywatnym użytkownikiem tego forum. Mam takie przekonanie. To moja opinia tylko ale skłaniam się do niej jak minus do plusa.

[soundchaser]

tego podpierdalania też nie mogę znieść. Dorośli ludzie a ciągle "moderacja" "modeacja"

 

Masz rację. Nigdy nie donosiłem. Za to na mnie donoszono przy każdej możliwej okazji.

Postanowiłem, że będę robił to samo...więc uważaj na słowa. ;-)

[Bunk]

Nie przekłamuj mojego wpisu:

 

Prawdopodobnie działa to wszystko jako swoisty filtr na zakłócenia i harmoniczne w prądzie.

 

I to jest nieprawda. Cewka w szeregu eliminuje zakłócenia impulsowe i wysokich częstotliwości. Nie doczytałeś jeszcze, nieprawdaż?

 

Masz rację. Nigdy nie donosiłem. Za to na mnie donoszono przy każdej możliwej okazji.

Postanowiłem, że będę robił to samo...więc uważaj na słowa. ;-)

Ja nigdy ni doniosłem, nie wiem nawet jak to się robi. A byłem już nawet półgłówkiem.

[soundchaser]

Ta "nieprzydatna zupełnie nauka" pozwala ci słuchać na swoim świetnym sprzęcie muzyków, których, przynajmniej częściowo, nie posłuchałbyś gdybe tej elektroniki nie było.

 

To jest akurat przydatna nauka. Nieprzydatna jest ta, która usiłuje nam wmówić to czego nie słychać. Tylko ta, Bunku. ;-)

[przemak]

Są udostępnione pliki na stronie, sprawdziłem po swojemu - różnica w tym, co ściągnąłem, wynosi -79dB:

 

biorąc pod uwagę,że testowany jest sprzęt analogowy (prosty mikser) uważam, że tych różnic po prostu nie ma. Takie różnice mam po dwukrotnym przegraniu tego samego tal samo przez krótkie kabelki.

 

Sprawdziłem ponownie dwukrotne przegranie tego samego analogiem. Bez żadnych zamian, cięgiem. Różnica -89dB. Bez dwóch plików zrobionych tak samo, to znaczy dwa pliki różne przegrane przez każdy z testowanych kabli taki test jak na stronie producenta kabli jest manipulacją.

[Bunk]

To jest akurat przydatna nauka. Nieprzydatna jest ta, która usiłuje nam wmówić to czego nie słychać. Tylko ta, Bunku. ;-)

niestety dla ciebie, ta sama nauka, która wymusza przepływ prądu przez twoje kochane końcowe traznzystory, twierdzi, że nie ma najmniejszeo wpływu na dźwięk wydobywający się z głośników, bezpiecznik sieciowy przed zasilaczem stabilizowanym jakiegokolwiek urządzenia. Po to jest właśnie ten stabilizator. On po to jest.

[przemak]

Panowie elokwentnie dywagujący o gitarach - widać, że nie macie zielonego pojęcia, w sumie mi to nie przeszkadza, ale zastanówcie się trochę przed wysłaniem posta. Szkoda internetu.

[Bunk]

Panowie elokwentnie dywagujący o gitarach - widać, że nie macie zielonego pojęcia, w sumie mi to nie przeszkadza, ale zastanówcie się trochę przed wysłaniem posta. Szkoda internetu.

No to są w końcu te różnice pomiędzy fizycznymi instrumentami czy nie ma? Jeden z muzyków nawet wybałuszył oczy jak zagrał na wioli koleżanki. Są czy nie ma? Słychać bezpiecznik czy nie słychać? Odpowiadaj!!!

[billy idol]

No to są w końcu te różnice pomiędzy fizycznymi instrumentami czy nie ma?

ale w jakich instrumentach ?

bo jak pamietasz zaczeło sie od kabla elektrycznego

wiec skoro tak , to gitara akustyczna niestety odpada

 

w przypadku gitar elektrycznych za ich brzmienie w głównej mierze odpowadaja przetworniki , modyfikatory , fuzy , kaczki , efekty i wzmaczniacze

Edytowane 20 Stycznia 2018 przez billy idol

[Gość]

Cewka w szeregu eliminuje zakłócenia impulsowe i wysokich częstotliwości.

 

Zauważ, że wiele użytych przeze mnie słów byli w "". Z mojego (i nie tylko) doświadczenia wynika, że w audiofilii nie ma prostych uniwersalnych zasad (zawsze rób tak). Zwykle uproszczenie systemu (np. zastąpienie tej nieszczęsnej s-ki topikiem) poprawia dźwięk, czasami nie. Dodawanie kolejnych filtrów w zasilaniu zwykle coś poprawia ale niestety i coś zabiera. Mam listwy z filtracją i bez. Różne konfiguracje połączeń urządzeń to tych listw i listw pomiędzy sobą dają różny efekt końcowy. Zwykle lepsze elementy elektroniczne (rezystory, kondy, ... o lepszych mierzalnych parametrach) mają pozytywny wpływ, a czasami jakiś niby badziew "gra" lepiej.

 

Cały czas piszę o tym co słyszę. "Lepsze" brzmienie to brzmienie bliższe (moim zdaniem) graniu koncertowemu (w barwie, czasie i przestrzeni). Przy porównaniach słucham tylko dobrych (moim zdaniem) nagrań akustycznych instrumentów i głosów ludzkich.

 

Nie doczytałeś jeszcze, nieprawdaż?

 

"Czytałem" to kiedy Ciebie jeszcze pewnie nie było na świecie. :)

Edytowane 20 Stycznia 2018 przez JuG

[Bunk]

Zauważ, że wiele użytych przeze mnie słów byli w "". Z mojego (i nie tylko) doświadczenia wynika, że w audiofilii nie ma prostych uniwersalnych zasad. Zwykle uproszczenie systemu (np. zastąpienie tej nieszczęsnej s-ki topikiem) poprawia dźwięk, czasami nie. Dodawanie kolejnych filtrów w zasilaniu zwykle coś poprawia ale niestety i coś zabiera. Mam listwy z filtracją i bez. Różne konfiguracje połączeń urządzeń to tych listw i listw pomiędzy sobą dają różny efekt końcowy. Zwykle lepsze elementy elektroniczne (rezystory, kondy, ... o lepszych mierzalnych parametrach) mają pozytywny wpływ, a czasami jakiś niby badziew "gra" lepiej.

 

Cały czas piszę o tym co słyszę. "Lepsze" brzmienie to brzmienie bliższe (moim zdaniem) graniu koncertowemu (w barwie, czasie i przestrzeni). Przy porównaniach słucham tylko dobrych (moim zdaniem) nagrań akustycznych instrumentów i głosów ludzkich.

 

 

 

"Czytałem" to kiedy Ciebie jeszcze pewnie nie było na świecie. :)

Nie! Gwałtownie zaprzeczam. Napisałeś wprost, że usunięcie cewki zabezpiezenia przeciwzwarciowego typu S poprawi filtrowanie zakłóceń i harmonicznych a to jest nieprawda. To jest kłamstwo. Cewka ma swoje właściwości zależne od czstotliwości i nie zgodzę się na to, żeby TAKIE PODSTAWY tutaj profanowano. Ok? Mów, pisz co słyszysz, ale nie tłumacz tego sobie na język elektroniki, ok?

[Lech36]

Muzyk ten też słyszy kable (w tym sieciowe).

Musi mało koncertować. Muzycy od gitar elektryczny rzadko mają sprawny audiofilski słuch.

Stwierdzenie, że gitara elektryczna nie ma własnego brzmienia, bo przechodzi przez przetworniki jest naprawdę śmieszne. ;-)

Jeszcze śmieszniejsze jest twierdzenie że bezpiecznik sieciowy zmienił brzmienie czyjegoś DAC-a ;-).

 

Z przykrością stwierdzam, że wątek został po raz kolejny strolowany...

Dokładnie.

 

Cały czas piszę o tym co słyszę.

No właśnie tylko piszesz że słyszysz. Tylko piszesz ;-).

[Gość]

Ok?

 

Nie rozumiesz co chce powiedzieć (m.in. że czasami lepsze jest wrogiem dobrego) - trudno. Następnym razem napiszę o sprężynce - OK? )))

 

Wracając do butów: niektórym wystarcza tylko pasująca rozmiar, dla innych oprócz tego podstawowego ważnie są jeszcze kilka-kilkanaście parametrów. Nie wartościuję tym ludzi - wskazuję, że jesteśmy różni. Nie ma sensu żądać od kogoś pomiarów udowadniających, że skórą kangura jest lepsza od bydlęcej. Chociaż pewnie można tą "lepszość" pomierzyć ale nikt tego nie robi bo nie ma na to zapotrzebowania (i środków). Tak samo jest IMHO z subtelnościami w audio - pewnie można je jakoś obiektywnie wymierzyć ale nikt tym się na razie nie zajął.

[przemak]

Kurcze nie kumam. Producent kabli sieciowych pokazuje test w którym różnica między normalnym niezbyt grubym kablem a jego wypasem jest na poziomie -79dB, a dwukrotne przegrane tego samego to różnica -89dB. I to rozumiem slyszycie bez problemu? No bo jeżeli tak, to każde kolejne odtworzenie tego samego cd na tym samym sprzęcie i ustawieniach jest nowym przeżyciem związanym z innym brzmieniem...

[Bunk]

Nie rozumiesz co chce powiedzieć (m.in. że czasami lepsze jest wrogiem dobrego) - trudno. Następnym razem napiszę o sprężynce - OK? )))

 

Wracając do butów: niektórym wystarcza tylko pasująca rozmiar, dla innych oprócz tego podstawowego ważnie są jeszcze kilka-kilkanaście parametrów. Nie wartościuję tym ludzi - wskazuję, że jesteśmy różni. Nie ma sensu żądać od kogoś pomiarów udowadniających, że skórą kangura jest lepsza od bydlęcej. Chociaż pewnie można tą "lepszość" pomierzyć ale nikt tego nie robi bo nie ma na to zapotrzebowania (i środków). Tak samo jest IMHO z subtelnościami w audio - pewnie można je jakoś obiektywnie wymierzyć ale nikt tym się na razie nie zajął.

Po co te wszystkie porównania do mnie? Napisałeś, że usuwając cewkę polepszysz filtrowanie zakłóceń, bo tak ci się wydawało.. Powtarzam ci, w elektryce nic nie jest na chłopski rozum.

[Gość]

Musi mało koncertować.

 

Skończył chyba Gitarę jazzową. Nie jest to obecnie jego zawód, pogrywa gdzieś czasami. I dzieci uczy.

[konradskala]

Proponuję zakończyć watek obuwniczo-gitarowy.

 

Dla odmiany może pogadajmy o zegarkach np. jaki kwarc jest najlepszy żeby się zegarek nie spaźniał :)

[billy idol]

o zegarkach np. jaki kwarc jest najlepszy żeby się zegarek nie spaźniał :)

 

ETA 251.264 CEN Precidrive - przyspieszyl mi 8 sek na rok

 

Ronda - przyspieszyl 13-14 sek rok

 

miyota - prawie 100 sek rok

 

automat - 10 sek na dzien

 

innych na razie nie mam :P

Edytowane 20 Stycznia 2018 przez billy idol

[Gość]

Napisałeś

 

Napisałem dokładnie to: Prawdopodobnie działa to wszystko jako swoisty filtr na zakłócenia i harmoniczne w prądzie. "To wszystko" to bezpiecznik, kabel w ścianie i kabel zasilający. Kable te mają nie tylko R ale i swoje L i C. Jak zmieniane są zakłócenia i harmoniczne w takim układzie nikt raczej nie mierzy bo uważa się, że te zmiany są pomijalne. Producent s-ki nie podaje też jej właściwości filtrujące (bo nie temu ona ma służyć) - też mogą być znikome.

 

Możliwe też, że słyszalne zmiany nie są związane tylko z filtrowaniem zakłóceń. Lub niezwiązane w cale.

Edytowane 20 Stycznia 2018 przez JuG

[konradskala]

ETA 251.264 CEN Precidrive - przyspieszyl mi 8 sek na rok

 

Ronda - przyspieszyl 13-14 sek rok

 

miyota - prawie 100 sek rok

 

automat - 10 sek na dzien

 

innych na razie nie mam :P

 

O kurcze, to bardzo dużo :)

Ja zmieniam co 5 lat bateryjkę na nową. Dzisiaj kupiłem taką wypaśną audiofilską Duracela.

Zegarek chodzi o dwie klasy lepiej.

[soundchaser]

Jeszcze śmieszniejsze jest twierdzenie że bezpiecznik sieciowy zmienił brzmienie czyjegoś DAC-a ;-).

 

Być może, ale sam potwierdziłeś tym wpisem, że twój kolega sceptyk pisze bzdury.

Edytowane 20 Stycznia 2018 przez soundchaser

[porlick]

Parametry L i C przewodów sieciowych? Serio???

Wobec parametrów płynącego w nim prądu i napięcia sieci, A przede wszystkim częstotliwości 50Hz, to pierdnięcie komara w czasie huraganu.

Edytowane 20 Stycznia 2018 przez porlick

[billy idol]

Zegarek chodzi o dwie klasy lepiej.

no wiadomo :P

 

zegarki "analogowe" takie sa

 

model który przyspiesza 4 sek lub mniej na dobe dostaje certyfikat COSC , co oznacza iż jest badrdzo precyzyjnym zegarkiem

 

:P

[soundchaser]

Kurcze nie kumam. Producent kabli sieciowych pokazuje test w którym różnica między normalnym niezbyt grubym kablem a jego wypasem jest na poziomie -79dB, a dwukrotne przegrane tego samego to różnica -89dB. I to rozumiem slyszycie bez problemu? No bo jeżeli tak, to każde kolejne odtworzenie tego samego cd na tym samym sprzęcie i ustawieniach jest nowym przeżyciem związanym z innym brzmieniem...

 

Ja też nie kumam, bo znów czytam jakiś bełkot.

[Lech36]

Być może, ale sam potwierdziłeś tym wpisem, że twój kolega sceptyk pisze bzdury.

Jeżeli zrobił test porównawczy z zachowaniem procedur technicznych i tak mu wyszło to nie pisze bzdur. W przypadku testu audiofilskiego z wiarygodnością oceny może być już znacznie gorzej.