Skocz do zawartości
IGNORED

Audio mity


Rekomendowane odpowiedzi

Tak się raczej nie da bez zubożenia przekazu. Zwykle każdy dodatkowy element coś wnosi w wynik końcowy, a tu mamy ich co najmniej dwa: przełącznik plus dodatkowe kable. Ale i tak nie posiadam żadnego przełącznika.

 

Ciekawe czy taki zestaw blaszanych przełączników, gniazda i lineczki cztery kwadrat (ich jakość)w torze może wrzucać swoje, w ewentualne różnice ?

Gość

(Konto usunięte)

Magia HiEndu :-)

 

Bierz wyżej - magia Wszechświata! :) Ponoć w naszym Wszechświecie wszystko jest powiązane ze wszystkim, każdy z nas jest częścią i całością Wszechświata jednocześnie. Jeżeli to tak, to np. Ty jesteś w moim wzmacniaczu a ja jestem w Twoich kolumnach. ;)

 

Sprzęt audio, jedynie służy do odtwarzania zapisu muzyki i audycji słownych lub przesyłanych na żywo - vide transmisje radiowe.

 

W jakim celu je odtwarzasz? W celach sprawdzenia liniowości posiadanego sprzętu?

Do czerpania przyjemności ze słuchania muzyki w warunkach domowych, niezbędny jest instrument muzyczny i ktoś umiejący na nim grać. Sprzęt audio, jedynie służy do odtwarzania zapisu muzyki i audycji słownych lub przesyłanych na żywo - vide transmisje radiowe.

 

Czyli wynika z powyższego, że nie czerpiesz przyjemności ze słuchania swoich ulubionych płyt? Można i tak.

Parker's Mood

Gość

(Konto usunięte)

Ciekawe czy taki zestaw blaszanych przełączników, gniazda i lineczki cztery kwadrat (ich jakość)w torze może wrzucać swoje, w ewentualne różnice ?

 

Trzeba podłączyć i posłuchać - na pewno coś zmieni, raczej na -.

 

Kolega "z branży" uczestniczył w "wyścigu" wyboru kolumn (i elektroniki) przez bogatego klienta. Pchało się do niego kilka firm ze swoimi zabawkami. Klocki średniego Hi-End-u po kilkanaście - kilkadziesiąt tysięcy. Kolega miał najtańszą propozycję (tylko) kolumn - dużych ładnych stosunkowo dobrze grających podłogówek. Kupiec miał już w dużym (z 60-80 m2) salonie dwa skonfigurowane zestawy elektroniki oraz znane "kultowe" podłogówki. Zaczął opowiadać, że nie wie o co w tym chodzi: słucha jeden zestaw, słucha drugi - i nie słyszy znaczącej różnicy. Zaproponował pokazać to koledze. Posłuchali przez dłuższą chwilę zestaw firmy A - gra jak na "zacność" i cenę kiepsko. Kolega czeka na wyłączenie pierwszego zestawu i podłączenie zestawu firmy B a klient naciska jakiś guzik i mówi - Gotowe. Miał specjalnie dla niego zrobiony jakiś przełącznik na pilota (chyba przez polskiego znanego konstruktora - dostawcę zestawu B). Słuchają zestawy firmy B - fakt, gra podobnie kiepsko. Na prośbę kolegi usunęli ten przełącznik i podłączyli kolumny bezpośrednio do zestawu B (ostatnio grającego). Poziomu głośności nie zmieniali. Rożnica w dźwięku na plus bez tego przełącznika była bardzo duża. Przy oby zestawach, które w dodatku zaczęli się różnic.

Skąd się bierze taka łatwość wypowiadania tak kategorycznych stwierdzeń niepopartych żadnymi faktami?

 

Niniejszym uściślam: z moich obserwacji, spotkań, wymiany poglądów i doświadczeń stwierdzam, że wiele osób biorących się za ocenę zestawów audio nie ma bladego pojęcia co i jak gra w realu.

Tylko na marginesie dodam, że znamienita cześć z nich nie wie jakiego właściwie słucha instrumentu i nie odróżnia choćby karnetu od oboju.

 

Ciekawe czy taki zestaw blaszanych przełączników, gniazda i lineczki cztery kwadrat (ich jakość)w torze może wrzucać swoje, w ewentualne różnice ?

 

To jest najprostsze z możliwych rozwiązanie, proste jak budowa cepa.

Nie ma żadnych cewek, zasilaczy, bezpieczników.

 

Nawet jeśli przełącznik miałby choćby marginalny wpływ na brzmienie, to dotyczyłby od w równej mierze wszystkich podłączonych urządzeń.

Gość

(Konto usunięte)

Niniejszym uściślam: z moich obserwacji, spotkań, wymiany poglądów i doświadczeń stwierdzam, że wiele osób biorących się za ocenę zestawów audio nie ma bladego pojęcia co i jak gra w realu.

Tylko na marginesie dodam, że znamienita cześć z nich nie wie jakiego właściwie słucha instrumentu i nie odróżnia choćby karnetu od oboju.

 

OK (l Cię w klarnecie umknęło). Moi znajomi audiofili wszyscy chodzą w miarę regularnie na koncerty - może to ich "psuje" bo zaczynają szukać wrażeń koncertowych w domu.

Niniejszym uściślam: z moich obserwacji, spotkań, wymiany poglądów i doświadczeń stwierdzam, że wiele osób biorących się za ocenę zestawów audio nie ma bladego pojęcia co i jak gra w realu.

Tylko na marginesie dodam, że znamienita cześć z nich nie wie jakiego właściwie słucha instrumentu i nie odróżnia choćby karnetu od oboju.

 

A skąd mają wiedzieć? I po co to wszystko audio znawcom? Wielu audio-fanów wręcz się brzydzi muzyką live, a jakikolwiek koncert muzyki klasycznej czy też w ogóle myzyki akustycznej wystarczy z jutiuba, żeby zaistnieć w sieci.

Parker's Mood

Jeszcze prosiłem Cię o linka do dowodu na wyższość szybkiego przełączania nad wolnym.

Popstrykaj szybko i wolno to się dowiesz, nie będziesz potrzebował linka :-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Niniejszym uściślam: z moich obserwacji, spotkań, wymiany poglądów i doświadczeń stwierdzam, że wiele osób biorących się za ocenę zestawów audio nie ma bladego pojęcia co i jak gra w realu.

Tylko na marginesie dodam, że znamienita cześć z nich nie wie jakiego właściwie słucha instrumentu i nie odróżnia choćby karnetu od oboju.

 

 

 

To jest najprostsze z możliwych rozwiązanie, proste jak budowa cepa.

Nie ma żadnych cewek, zasilaczy, bezpieczników.

 

Nawet jeśli przełącznik miałby choćby marginalny wpływ na brzmienie, to dotyczyłby od w równej mierze wszystkich podłączonych urządzeń.

Prostsze było by wywalenie gniazd i najkrótsza droga do przełącznika dobrej jakości. Przełącznik musi być

Edytowane przez Фома

Prostsze było by wywalenie gniazd i najkrótsza droga do przełącznika dobrej jakości. Przełącznik musi być

Pewnie prostsze, robiłem z tego co miałem pod ręką.

Można zrobić też na przekaźnikach umieszczonych gdzieś w okolicach wzmacniaczy.

Tylko, że sprzęt audio nie jest przyjądrzem do celów technicznych - służy do czerpania przyjemności ze słuchania muzyki w warunkach domowych.

A czy ja to kiedykolwiek kwestionowałem ? Każdy użytkownik słucha tego czego chce słuchać. Sprzętu do odtwarzania to też dotyczy. Jeden użytkownik będzie wymagał od wzmacniacz zniekształceń 0,00000nic% a inny będzie lansował sprzęt który często przekracza 1%. Który będzie miał rację ?

 

Tylko nie rozumiem czemu tylko "pstryk, pstryk" jest optymalne przy porównaniu.

Przeczytaj jeszcze raz procedurę.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Gość

(Konto usunięte)

Jeden użytkownik będzie wymagał od wzmacniacz zniekształceń 0,00000nic% a inny będzie lansował sprzęt który często przekracza 1%. Który będzie miał rację ?

 

Ten kto ma większą frajdę, przyjemność i zadowolenie ze słuchania i posiadania.

Nie wiesz co potrafią i gdzie mieszkają.

 

Jug, nikt tego nie wie. Jednak szukanie prawdziwego live w audio jest mało realne. Może jakiś namiastek w zakresie pojedynczych cech instrumentów. Może dawać przyjemność to rozumiem. Ale to i tak Kropla w morzu.

Edytowane przez Фома

Nie wiesz co potrafią i gdzie mieszkają.

 

Domyślam się, że potrafią wszystko i mieszkają w Rosji. Tam wszyscy wszystko potrafią.

Parker's Mood

Mózg nie zapomina brzmienia tak szybko.

Optymista jesteś.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Gość

(Konto usunięte)

Jednak szukanie prawdziwego live w audio jest mało realne. Może jakiś namiastek w zakresie pojedynczych cech instrumentów. Kropla w morzu.

 

100% zgoda, ale jeżeli nawet drobiazgowa poprawa daję radochę i satysfakcję i zaspokaja ciekawość to dlaczego się nie bawić w to? Oczywiście nie może to grzebanie w systemie stać celem samym w sobie (ja za ostatnie dwa lata nie zmieniłem nic, tylko ostatnio inny przedwzmacniacz testuję) - najważniejsze jest słuchanie muzyki a nie elementów systemu.

Edytowane przez JuG

Biorąc pod uwagę subiektywne odczucia - każdy..

Każdy nie może mieć bezwzględnej racji. Tylko każdy ze swojego punktu widzenia.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Rożnica w dźwięku na plus bez tego przełącznika była bardzo duża. Przy oby zestawach, które w dodatku zaczęli się różnic.

 

Pisałem już, że włączniki, przełączniki to jest niezagospodarowana nisza. Przecież tam są zwykłe miedziane blaszki, niczym nie chronione przed promieniowaniem elektromagnetycznym i wszelkimi zakłóceniami.

Jest tylko jeden problem... włącznika nie da się tak łatwo wymienić jak kabla sieciowego czy bezpiecznika.

Przecież chyba najważniejsze jest potrafić usłyszeć zmianę brzmienia, albo jej nie usłyszeć, gdy w ślepym teście ktoś nie dokona przełączenia, a my o tym nie wiemy. Prawda? Każda metoda jest dobra jeśli potrafi się to brzmienie odróżnić.

Udowodniono na plikach w tym wątku że przerwa pomiędzy próbkami tak zakłóca porównanie że ślepy test nigdy nie oda się 10/10. Przy próbkach przełączanych bez przerwy wynik 10/10 nie stanowił problemu. Już raz o tym pisałem.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Każdy z nas lubi słuchać muzyki, to dla mnie pewnik. Każdy jednak ma swoje upodobania i sposób odbioru tej muzyki. Zapewne istnieje taki obszar w którym wszyscy się spotykamy.

wiele osób biorących się za ocenę zestawów audio nie ma bladego pojęcia co i jak gra w realu.

 

To chyba piszesz o większości sceptyków, którzy najczęściej wiedzę czerpią z pomiarów i wykresów,

bo melomani, czy audiofile to raczej wszystko sprawdzają na słuch, więc chyba w tej kwestii mają lepsze

pojęcie co i jak gra w realu.

A skąd mają wiedzieć? I po co to wszystko audio znawcom? Wielu audio-fanów wręcz się brzydzi muzyką live, a jakikolwiek koncert muzyki klasycznej czy też w ogóle myzyki akustycznej wystarczy z jutiuba, żeby zaistnieć w sieci.

 

Kiedyś byłem świadkiem komicznej sytuacji w jednym z salonów audio.

 

Kilku panów audiofilów umówiło się na odsłuchy dość drogiego systemu. Oprócz żelaznych zestawów płytowych typu Kind of Blue, Brothers in Arms i Amused to Death mieli jakieś jazzowe gazetowe sample czy składanki, już niepamiętam.

Cmokali w najlepsze jaki to realistyczny atak perkusji, świetnie prowadzona linia kontrabasu, doskonała separacja, przestrzeń i tego typu oklepane określenia.

Sprzedawca cały w skowronkach, żeby pociągnąć temat zaczął opowiastki jakie to długotrwałe próby musiał przeprowadzić, ustawienia, ile się tych kabli naprzepinał, żeby to tak perfekcyjnie grało itd itd.

 

W pewnym momencie facet, który wszedł do tego salonu chyba pierwszy raz w życiu i zupełnie przypadkowo stwierdził, że to naprawdę tak nie gra.

Błyskawicznie rozpoczęła się wymiana zdań - sześciu na jednego.

Że jak to tak, tyle kasy, a coś mu nie pasuje, że to wyjątkowe zestawienie, jakość na najwyższym poziomie, kable za tysiące i że w ogóle jak śmie się odzywać.

Facet spokojnie tłumaczył, że jest trochę nie halo z balansem tonalnym, za dużo tych wysokich, scena tak nie "wygląda" i że to nagranie jest okrojone na potrzeby taniego mixu. Wszystko na nic. Oni wiedzą lepiej i już!

 

Wiadomo było, że porozumienia nie będzie, bo panowie audiofile zaczęli używać określeń, których znaczenia do końca sami nie znali, więc gość odpuścił wychodząc rzucił coś w stylu:

"Chcecie to słuchajcie dalej tutaj. Jak macie czas zapraszam do siebie. Na te płycie gram ja."

 

Żałuje, że komórkę zostawiłem w aucie i nie miałem aparatu...

Rożnica w dźwięku na plus bez tego przełącznika była bardzo duża.

Voodoo i opowiastki z mchu i paproci to raczej inny wątek ;-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Optymista jesteś.

 

A co to ma wspólnego z optymizmem...

Jeśli Twój mózg już po kilku sekundach zapomina jakie było przed chwilą brzmienie, to słabiutko... ;-)

 

Udowodniono na plikach w tym wątku że przerwa pomiędzy próbkami tak zakłóca porównanie że ślepy test nigdy nie oda się 10/10. Przy próbkach przełączanych bez przerwy wynik 10/10 nie stanowił problemu. Już raz o tym pisałem.

 

Taaa, jasne... wszystko tutaj już "udowodniono", "było na ten temat", "było wytłumaczone"...tylko ci głupi słyszący nic "nie rozumią" i dalej swoje: "ja słyszę". ;-)

To chyba piszesz o większości sceptyków, którzy najczęściej wiedzę czerpią z pomiarów i wykresów,

Wiedzę czerpie się z różnych źródeł a na co dzień po prostu słucha się muzyki. Najgorsi są ci co nie chcą czerpać wiedzy a mają dużo do powiedzenia ;-).

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.