Audio mity

[Lech36]

Najważniejszy jest ruch a nie pozycja. :)

W audio ruch powoduje słyszalne zmiany.

[jar1]

Bez ruchu nie ma audio.

[Gość kennijczyk]

Bez ruchu nie ma audio.

 

A kto nie porucha ten nie wie.

[Lech36]

Bez ruchu nie ma audio.

To zależy w której domenie audio zarejestrujesz ruch. Ruch potrafi wprowadzić w błąd. W audio oczywiście.

 

A kto nie porucha ten nie wie.

To nie o taki ruch chodzi ;-).

[jar1]

Dźwięk to ruch powietrza. Unieruchamiając membrany w uszach cała energie idzie w ciepło i dlatego nic nie słychać. Można przegrzać mózg tylko.

Bez ruchu nie ma nic. Pustka i śmierć.

[Gość kennijczyk]

To nie o taki ruch chodzi ;-).

 

Ale jest to uniwersalna prawda ;)

[Lech36]

Dźwięk to ruch powietrza. Unieruchamiając membrany w uszach cała energie idzie w ciepło i dlatego nic nie słychać. Można przegrzać mózg tylko.

Bez ruchu nie ma nic. Pustka i śmierć.

Powinieneś wyjąć watę z uszu lub może woskowe korki skoro masz unieruchomione membrany. Wiesz chyba ci moi znajomi co nie słyszeli dzwonka telefonu i dzwonka do drzwi maskowanych głośną muzyką musieli tak mieć.

Bez ruchu nie ma nic.

Z ruchem słyszymy ciągłe zmiany. To oczywiście nic złego, ale jak się to ciągle wiąże tylko ze sprzętem to już się wypada zaniepokoić.

[osimar]

Wiesz chyba ci moi znajomi co nie słyszeli dzwonka telefonu i dzwonka do drzwi maskowanych głośną muzyką musieli tak mieć.

 

Ty jeszcze masz jakichś znajomych?

Tak ciągle publicznie podkreślasz, że Twoi koledzy audiofile to tacy tępi i głupi. Kurczę, ja bym z kolegi tak publicznie się nie nabijał.

[jar1]

Ty jeszcze masz jakichś znajomych?

Tak ciągle publicznie podkreślasz, że Twoi koledzy audiofile to tacy tępi i głupi. Kurczę, ja bym z kolegi tak publicznie się nie nabijał.

 

Jak się nie słyszy, to wyobraźnia pracuje bez punktu odniesienia i za wszelka ceną szuka czegoś co ten brak zastąpi :)

[Lech36]

Ty jeszcze masz jakichś znajomych?

Tak ciągle publicznie podkreślasz, że Twoi koledzy audiofile to tacy tępi i głupi. Kurczę, ja bym z kolegi tak publicznie się nie nabijał.

Masz jakieś dziwne skojarzenia. Sądzisz, że jak ktoś czegoś nie usłyszał to należy tego kogoś klasyfikować jako "tępego i głupiego" ? Tych moich kolegów uważam za bardzo inteligentnych. Nigdy bym ich nie odważył zakwalifikować do tych w/w określeń ani nawet do kategorii głuchych tak jak mnie tu niektórzy kwalifikują. No ale oczywiście ci co mnie tu tak klasyfikują pewnie do moich kolegów się nie zaliczają. Może tyko kolegów po hobby.

 

Jak się nie słyszy, to wyobraźnia pracuje bez punktu odniesienia i za wszelka ceną szuka czegoś co ten brak zastąpi

To własnie u audiofila robiącego niepoprawne technicznie odsłuchowe testy porównawcze wyobraźnia intensywnie pracuje bez punktu odniesienia.

Edytowane 19 Kwietnia 2016 przez Lech36

[osimar]

Masz jakieś dziwne skojarzenia. Sądzisz, że jak ktoś czegoś nie usłyszał to należy tego kogoś klasyfikować jako "tępego i głupiego". Tych moich kolegów uważam za bardzo inteligentnych. Nigdy bym ich nie odważył zakwalifikować do tych w/w określeń ani nawet do kategorii głuchych tak jak mnie tu niektórzy kwalifikują. No ale oczywiście ci co mnie tu tak klasyfikują pewnie do moich kolegów się nie zaliczają. Może tyko kolegów po hobby.

 

 

To własnie u audiofila robiącego niepoprawne technicznie odsłuchowe testy porównawcze wyobraźnia intensywnie pracuje bez punktu odniesienia.

Robiłem sobie jaja, ale teraz piszę poważnie. Sposób w jaki o nich piszesz i przedstawiasz ich w określonych sytuacjach i wyciąganych przez nich wnioskach, doprowadził mnie do takich a nie innych spostrzeżeń. Jeżeli to tylko ja się pomyliłem w tym odbiorze, to przepraszam.

[jar1]

Robiłem sobie jaja, ale teraz piszę poważnie. Sposób w jaki o nich piszesz i przedstawiasz ich w określonych sytuacjach i wyciąganych przez nich wnioskach, doprowadził mnie do takich a nie innych spostrzeżeń. Jeżeli to tylko ja się pomyliłem w tym odbiorze, to przepraszam

Nie tylko ty. Juz Lechowi pisałem dokładnie to samo kiedyś.

To własnie u audiofila robiącego niepoprawne technicznie odsłuchowe testy porównawcze wyobraźnia intensywnie pracuje bez punktu odniesienia.

A właśnie, że u tłuszczy :)

[Lech36]

Jeżeli to tylko ja się pomyliłem w tym odbiorze, to przepraszam.

O.K.

To naprawdę bardzo fajni ludzie można z nimi rozmawiać całymi godzinami o audio i nie tylko. Przy kontrowersjach dotyczących jakichś specyficznych tematów po prostu je omijamy a nawet jak je się porusza w dyskusji to bez nadęcia i próby przekonania drugiej strony za wszelką cenę. Przekonanie zawsze musi mieć mocną podstawę. W przypadku sprzętu audio ta podstawa to technika tego sprzętu i związki tej techniki z otoczeniem oraz osobą słuchacza.

 

A właśnie, że u tłuszczy :)

Jak uważasz, że u "tłuszczy" to niech będzie, że u tłuszczy ;-).

[arkadowski]

Jak uważasz, że u "tłuszczy"...

Ależ oczywiście! ;)

[fox733]

Ja już skończyłem moje poszukiwania. Cieszę się muzyką. Brzmienie systemu, który skompletowałem mnie satysfakcjonuje.

Następny ewentualny krok naprzód jest niestety bardzo drogi. To zestaw MBL ... ;-) Może kiedyś ...

Nie idź tą drogą...

[jar1]

Nie idź tą drogą...

Fox, to nie ten avatar ;)

[biniek]

Wlasnie wrocilem z kolejnej sesji w studiu. Wrzuce wieczorem nagrywke na dwoch roznych kablach glosnikowych :) reszta elementow identyczne. Mozna sie zdziwic a argumentu technicznego na to nie ma

[fox733]

Fox, to nie ten avatar ;)

Nie mam czasu na ciągłe zmiany:)

[hafis]

Wlasnie wrocilem z kolejnej sesji w studiu. Wrzuce wieczorem nagrywke na dwoch roznych kablach glosnikowych :) reszta elementow identyczne. Mozna sie zdziwic a argumentu technicznego na to nie ma

Z ciekawości zapytam, co i jak nagrywaliście na kablach głośnikowych?

Edytowane 19 Kwietnia 2016 przez hafis

[biniek]

Klasyka czyli gitary reampowane z tych samych sciezek i nagrywane na mikrofon shure sm58

Byly dwa kable glosnikowe pomiedzy wzmacniaczem a kolumna. Oba brzmia inaczej. Zreszta jak bede mial te probki to wstawie. Roznice sa ewidentne

[Gość]

Klasyka czyli gitary reampowane z tych samych sciezek i nagrywane na mikrofon shure sm58

Byly dwa kable glosnikowe pomiedzy wzmacniaczem a kolumna. Oba brzmia inaczej. Zreszta jak bede mial te probki to wstawie. Roznice sa ewidentne

 

Biniu...dawaj na chmurę...będziemy testować...w audio nie ma moim zdaniem pewników...tanio, drogo, ciepło, zimno...nie tędy droga...zawsze można u kogoś dostać kubeł zimnej wody na łeb...

Pozdro

Edytowane 20 Kwietnia 2016 przez Gość

[biniek]

siemanko :)

ponizej plik

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

procedura i uzyty sprzęt:

reamp sciezki nagranej w linię

gitara ESP Eclipse z aktywnym układem EMG

kable instrumentalne Planet Waves

Wzmacniacz Peavey 5150

Kolumna Marshall 1960

mikrofon Shure SM58

Sala 30m2 z profesjonalnie wykonaną akustyką

emulator Amplitube

dwa kable głośnikowe - Proel i Planet Waves

 

nie potrzeba tu robić żadnego "prawidłowo technicznie przeprowadzonego porównania" bo różnice są ewidentne i niepodważalne

 

pozdrawiam

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 20 Kwietnia 2016 przez biniek84

[Przemysław_51508]

Tu słychać ewidentną zmianę dźwięku.

Który z kabli tak mulił?

Tzn, który podłączony był jako drugi?

ponizej plik

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 20 Kwietnia 2016 przez Przemysław_51508

[biniek]

mulący jest bardziej planet waves

[Gość]

mulący jest bardziej planet waves

 

Tylko go nie wywalaj do wieczora...nie mogę teraz zassać :-)

[Przemysław_51508]

mulący jest bardziej planet waves

mulący jest bardziej planet waves

Pamiętasz długości tych kabli i modele?

[biniek]

różnice były duze bo jeden 8m drugi 0,5m

być może duże znaczenie miało to że jeden był ekranowany (8m) drugi nie

 

ciekawe było to że wymiana wzmacniaczy o podobnym charakterze brzmienia (Krank i Peavey) dawała mniejsze zmiany niż te kable :)

 

edit sory zamiast planet waves był monster

Edytowane 20 Kwietnia 2016 przez biniek84

[BeatX]

A na pewno nie było tam nic majstrowane dla poszczególnych kabli w DAW? ;)

[biniek]

nic - zmiana AB - identyczny setup dla obu

[jar1]

mulący jest bardziej planet waves

Z definicją, co kto uważa za zmulenie też róznie u ludzi bywa. Dla mnie np. zmulenie to wynik spowolnienia, które skutkuje przeciążeniem dołu w stosunku do góry, aż do momentu uzyskania efektu grząskiego mułu ;)

Natomiast w tym przypadku powiedziałbym, ze druga częśc jest skrzecząco zniekształcona z utratą wybrzmień. Jazgotliwie.

Edytowane 20 Kwietnia 2016 przez jar1