Skocz do zawartości
IGNORED

オタクビニル OBI-MANIA - czyli klub miłośników japońskich wydań LP, CD, MC itp.


SVART

Rekomendowane odpowiedzi

Nie pamiętam, muszę sprawdzić. Na pewno lepiej niż wersja amerykańska © 2005 Sony Music: Miles 50 Years Columbia Anniversary / 24 Bit Remaster. Oczywiście 'lepiej' nie musi wcale oznaczać lepiej w tym wypadku - choć da się wyczuć w japońcach tak jakby większą szlechetność dżwięku. Mam kilka wydań Milesa z pierwszej dekady cd's, włącznie z japońskimi mono-remasterami, remasterami na złocie, k2 i xrcd pochodnymi. Ale posłuchajmy przede wszystkim muzyki z tej płyty - obojętnie z jakiego nośnika. Wyjątkowa płyta Milesa - jedyna z Samem Riversem. Historyczny koncert - 'If I Were A Bell' zabija już na początku... Pierwsze solo lidera i przed wypowiedzią Sama Riversa można zauważyć jak się chce, pytanie Milesa do Sama: czy jesteś gotowy Sam na swoje solo? Czy jesteś gotowy...? Jedziesz!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ten Master Sound brzmi lepiej od pierwszego tłoczenia?

 

 

Na Mastersound mam prawie wszystko co nagrał Miles i wydał do pierwszych elektrycznych eksperymentów.Piękne analogowe brzmienie super wydane tzw.mni lp na CD. Te cacuszka są już wręcz nie do kupienia i osiągają bajońskie sumy na ebay.

Pamiętam jak dzisiaj, w Virgin kosztowały po 7 funciaków - to były czasy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, wersja Master Sound brzmi najlepiej, przede wszystkim 'obszerniej i tak jakby z większym życiem, drivem, choć paradoksalnie najciszej i z zaokrągleniem - po prostu cieplej i szlachetniej - co idealnie pasuje do tych nagrań. Wrzuciłem kontrolnie do odtwarzacza 1st press i po chwili Master Sound - na szybko da się zauważyć różnicę.

Solo Sama w So What jest atomowe! Czad!

 

Porównałbym brzmienie Master Sound do xrcd - chyba te dwa brzmienia Miles in Tokyo są najbliżej siebie. W 'My Funny Valentine' z kolei, Miles pyta Sama po swoim solo: i co ty na to? Dasz radę? Dasz? Tu musi być sentymentalnie! Jedziesz!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe interpretacje "Jeziora Łabędziego" i nie tylko w wykonaniu: Roland Hanna i G. Mraz - kupiłem w ciemno i nie żałuję.

 

R-5655905-1399110740-8480.jpeg.jpg

 

 

Jeszcze bardziej lubię tę płytę :).

 

R-7199160-1435972909-6222.jpeg.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj porównywałem Kind of Blue na K2HD i na MasterSound.K2HD brzmi na prawdę znakomicie z lekko dopaloną średnicą

i ma lepszą dynamikę.MasterSound zrobiony jest również wzorowo i brzmi niezwykle równo ze świetnie zszytym pasmem.

Moim zdaniem MasterSound dźwiękowo plasuje się w stosunku do K2HD w przedziale 90-95%. Ale,ale........

 

w 2014 roku ukazał się rewelacyjny 6 płytowy zremasterowany box kompletnych nagrań studyjnych Milesa i Coltrane w Master

Takes - piękne ANALOGOWE brzmienie bez dopalenia w jakimkolwiek zakresie pasma. Pozycja MUST HAVE.Uwaga: to nie jest

wydane przez Sony. Box zawiera kompletne nagrania obydwu muzyków z 11 płyt wydanych przez Prestige i Columbia.

Dodano 5 bonusów trwających łącznie 30 minut.W moim rankingu brzmieniowym w stosunku do K2HD - dobre 90-95 % z uwagi

na analogowy sound.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wynalazłem jeszcze cos takiego. Tylko ze poza OBI i wkładką z krzakami w środku nigdzie nie ma ani słowa, ze to w Japan wydane. Na discogs nie ma tez ani słowa o japońskiej edycji. Czy to możliwe, ze wydanie jest np US a przygotowane na rynek japoński?

 

 

b796ec215e54d7a1def72fb9f0198815.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź dobrze na płycie (label). Na Discogos nie ma wielu tytułów, a nawet jeśli są, to zdarzają się błędne informacje, więc nie ma co się sugerować. Wdziałem też takie płyty, gdzie sam dysk był produkowany poza Japonią, a w Japonii wyprodukowano tylko okładkę. Ta płyta powyżej wygląda na wydanie japońskie, ale w celu potwierdzenia trzeba byłoby dokładnie obejrzeć płytę i okładkę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to mniej więcej wyglada:

999261985bc6ba0d452abaf465284aa3.jpg

 

54a252b44500ed8810b650e304eae0cc.jpg

 

Te papiery na okładce to właśnie wkładki z krzakami.

 

SVART, pisałeś jakis czas temu ze masz na zbyciu jeden egz Workin. Aktualne to jeszcze?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydanie ciekawe i wygląda, że tylko obi może być "made in Japan" :). A środek okładki? Jest to na discogos?

 

Working sprzedane dawno temu, mam za to "Saxophone colossus" i kilka innych jap. wydań. W razie czego proszę pisać na PW, nie ma sensu zaśmiecać wątku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Środka okładki nie ma. Na discogs pod numerem H-71305 jest kilka pozycji ale nie Japan. Płakał nie będę, gra i tak fantastycznie.

 

Tu nie mam OBI, ale tez nie mam watpliwości. Wiśnia jest wisnia. Czy jak Wy tam mówicie...

129ffc0414c020ffeac5e31a0af3835d.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez mam sporo cd z Japonii. Moze pozniej powklejam jakies zdjecia, jednak nie zgodze sie, ze wszystkie graja cudownie. Jako przyklad moge podac serie zaczynajace sie od TOC np Queen czy Bowiego...beznadziejne nagrania. Z drugiej strony np platinum shm sa calkiem niezle a z tych starych to serie z numerami zaczynajace sie od numerow 32 albo 35...tam chyba byly uzywane inne mastery niz w kazdym wczesniejszym I pozniejszym wydaniu I brzmi to naprawde dobrze. Plyty Bowiego RCA victor PCD...rewelacja.

 

Co do OBI to mozna sobie kupic osobno :) pelno tego na internecine...podrobek plyt z rosji i chin tez.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wieza STEREO Technics :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój top jeśli chodzi o brzmienie na CD to cztery pozycje."Kind of Blue" Davisa UltraHD PureFlection -32 Bity.

"Ella and Louis" Limited Edition First 2000 pressings też UltraHD,Fim.

"The Planets" Holst Fi m Ultra HD -32 Bit.

"Suite Espanola" Albeniz F i m.

"Romantic Russia"Solti cond. LSO K2 HD 24 Bit100 Khz Mastering silver F i m.

Te płyty wytrzymują porównania z winylami.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z obi manii na uwagę zasługuje 'The Magic of Ju-Ju' - japoński Impulse, remaster 20bit K2 Super Coding z 1998 roku. W tym konkretnym wydaniu płytka ta jest ciężka do zdobycia, ale i z regularnej wersji 20bit bez K2, robi wrażenie ta muzyka.

 

R-7225439-1436566763-3369.jpeg.jpgR-7225439-1436566773-1172.jpeg.jpgR-7225439-1436566802-4328.jpeg.jpg

 

 

'Sorry 'Bout That

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też mam sporo OBI wydań na CD, głównie jazz i oczywiście MD...

 

z heavy genialny Megadeth się trafił, ale Slayera chyba nie wydawali?

 

Ja Slayer mam tylko [sHM-CD] nic lepszego nie wyszlo od Japan.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

-=SLAYER RUL3Z =-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W temacie. Właśnie dziś otrzymałem kolejna wersje jednej (z wielu) moich ulubionych płyt. Pierwsze japońskie bicie, stan jakby płyta wyszła prosto z tłoczni. Dotarł jeszcze m.in. Marduk w różowej wersji, ale to nie ten wątek :).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Slayer mam tylko [sHM-CD] nic lepszego nie wyszlo od Japan.

Jak to wydanie Slayera wypada brzmieniowo w porównaniu do wydań europejskich?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

,,Żyj prawdziwie, kochaj szczerze zanim wszystko śmierć zabierze".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie odnośnie jazzu.

Ale że jak, amerykańskie studia czy firmy płytowe wysyłały do kraju kwitnącej wiśni taśmy matki? Co jest/było źródłem wydań? Kopia? Czyli jesteśmy na starcie w plecy?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to wydanie Slayera wypada brzmieniowo w porównaniu do wydań europejskich?

 

Jest ogolnie lepsza scena i brzmieniowo gra to lepiej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

-=SLAYER RUL3Z =-

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie odnośnie jazzu.

Ale że jak, amerykańskie studia czy firmy płytowe wysyłały do kraju kwitnącej wiśni taśmy matki? Co jest/było źródłem wydań? Kopia? Czyli jesteśmy na starcie w plecy?

 

No właśnie też często zastanawiałem się nad tym faktem jak to jest z tą taśmą matką......np. japońskie wydania Soft Machine III - VII

nie brzmią jakoś super nadzwyczajnie w porównaniu z remasterem angielskim który jest bardzo poprawny i pomiędzy brzmieniem

obu wydań jest różnica ale w cenie to już nieporównywalna. Zastanawiam się wtedy czy było warto ale niestety już jest po transakcji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z taśm matek robi się kopie i wysyła do studia, które taką kopię potrzebuje i która to kopia też jest w jakimś sensie oryginałem. Obecnie, większość bazuje na kopiach cyfrowych, więc problem z transportem jak i przechowywaniem mastera jest marginalny. Istnieją wydania płyt, na których widnieje informacja skąd pochodzi materiał oryginalny - wiele ekskluzywnych nagrań i wydań (xrcd, k2hd, k2 super coding...) bazuje na oryginalnych analogowych taśmach matkach, chociaż podejrzewam, że tak naprawdę nie wiadomo czy materiał na nowy remaster był wzięty z oryginału, czy z kopii tego oryginału. To jest w sumie ważna informacja skąd pochodzi materiał na remaster - zdarza się, że z tego samego mastera wychodzi pięć różnych remasterów od różnych producentów - w jednym przypadku słychać różnice, a w innym niekoniecznie. Japonia ma swoje oddziały wytwórni płytowych, więc pewnie są zaopatrzeni w swoje mastery, lub co najmniej w wysokiej jakości kopie masterów służące do celów komercyjnych. O tym, jaka taśma /master gdzie trafi, zapewne decydują różne umowy licencyjne i korporacyjne. Prawda jest jedna i nie ma możliwości, żeby było inaczej: jeżeli sound wykonawcy był słaby, to i nagranie nie będzie lepsze, nawet z najdoskonalszych masterów i remasterów.

 

Dobrym przykładem niech będzie sytuacja z taśmami master użytymi do remasterów 'A Love Supreme'. Wszystkie cztery części suity nagrano w grudniu 1964 roku w studiu RVG. Większość wznowień kompaktiwych bazowała i korzystała z taśmy matki drugiej generacji z 1971. Taśma ta różniła się od oryginalnego nagrania i byla poddana equalizacji i kompresji oraz dodatkowo zawierała wady słyszalne w lewym kanale. Prawdopodobnie tych wad nie było na masterze pierwszej generacji, który posłużył do wydania analogów w 1965 w US. Twórcy wersji kompaktowej DeLuxe Edition odkryli, że płytka 'A Love Supreme' w 1965 była wydana nie tylko w USA. W piwnicach EMI w Londynie znaleziono taśmę matkę 'ALS' z 1965 roku bez żadnych wad i skutków kompresji oraz equalizacji. Natychmiast ją wysłano do studia RVG w Stanach, po czym Rudy van Gelder przeniósł ją jak najwierniej na obecną i chyba najlepszą jak na razie wersję cd DeLuxe Edition. Nie sądzę, że jakikolwiek japoński remaster 'A Love Supreme' korzysta obecnie z innego mastera, niż ten odkryty w piwnicach studia EMI.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chicago.

 

 

Nie wiem czy znasz te remastery o których wspomniałem?Chodzi mi o Kind i Ella i Louis?Nie znam lepiej brzmiących.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kind of Blue mam w kilku wartościowych wersjach - mówię tu nie tylko o specjalnych wersjach remasterowanych, ale też i o pierwszych jakie się ukazały na cd w ogóle. Na moje ucho najlepiej brzmi K2HD z Sony. Mam i wersję Ultra 32bit Master i ta też jest ok, jednak palmę pierwszeństwa przyznaję K2HD. Dobra jest też z Legacy DeLuxe Edition i z jubileuszowego boxu 50th Anniversary z błękitnym winylem.

Ella & Louis? Mam oryginalną wersję US: Verve Master Edition 24bit/96kHz z 2000 roku ( również Ella & Louis Again z tej samej serii, ale z roku 2003) - brzmią bardzo dobrze i jakoś nigdy nie miałem ciśnienia, żeby kupić to w wersji special, choć na tegorocznej Axponie trzymałem to wydanie w ręku i zastanawiałem się czy sobie nie kupić. Wybrałem bluenoteowskiego Johnny Cole 'Little Johnny C' z xrcd24 Audio Wave.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, czy ktoś porównywał Japońskie Friday Night in San Francisco ( LP ) z innymi w szczególności z amerykańskim. Ciekaw jestem czy są duże różnice bo mam wszystkie główne tłoczenia za wyjątkiem JAP i myślałem o uzupełnieniu. Widzę że jest jeszcze Master Sound JAP i amerykański Half Speed. Może ktoś ma ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.