Skocz do zawartości
IGNORED

WILE (Sound Art) Klub Miłośników.


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Maximus Aurelis

(Konto usunięte)

kol. Dyzman wybacz ale jest potwornie nie "spójny" w swoich obserwacjach. Jeśli mi się uda przytoczę kilka wniosków na przestrzeni kilku ostatnich dni.

 

 

Tak , zauważyłem to u siebie juz wczoraj po dobrych kilku godzinach grania. Na ostatnich płytach wczorajszego wieczoru było ...... palce lizac
czyli 17-go bo wpis był 18-go lutego.

 

Dziś po całym dniu( niemal) wygrzewania jest chyba jeszcze lepiej
czyli po 24h jest znacząca poprawa. Teraz co? lizać łydki ??

 

Przez ostatnie godziny dzwięk znacznie się poprawił , wypełnił i wygladził. W pierwszym dniu grał zdecydowanie szczuplej i ostrzej.

 

To co napisałeś a jest pogrubione nijak się ma do tego co tu, o tu:

Jeśli mam być szczery to na dzien dzisiejszy bardziej atrykcyjnie grał w pierwszy dzien niż dziś
napisane dziś czyli co by nie powiedzieć po trzech ?, czterech dniach "wygrzewania". A przecież dla Ciebie tak kluczowe ono jest.

 

I na koniec:

Dziś słucham już od 2 godzin i słyszę dalszą metamorfozę dzwieku(Dziś głowne wydarzenia na scenie są zbyt zbite , zlane ze sobą . Brakuje powietrza) w stosunku do tego co było choćby wczoraj

Czyli wychodzi że ta metamorfoza na dobre nie "wychodzi" w odniesieniu do ogólnych wniosków.

 

Cóż. Trzeba czasami wiedzieć co jest prawdą, a co nieposkromioną chęcią wykazania własnych zdolności słuchowych.

 

ps. I z ostatniej chwili:

 

 

Dziś jednak słyszę ze dzwięk się wypełnił , zachowując piekną barwę i spojnosc ale kosztem otwartosci , namacalnosci , czesciowo tez precyzji

 

Przynajmniej do pewnego stopnia bo na dzien dzisiejszy odtwarzacz potrafi wydobyc dzwięki jakich nigdy nie słyszałem na moim cieciu, dodatkowo kazdy dzwięk pokazuje w bardziej złozony sposob.

 

 

Przepraszam, ale czy Ty kol. Dyzman wiesz co czasami piszesz??, Jeśli jesteś odrobinę rozsądny zrozumiesz jakie fo'pa własnie poczyniłeś w jednym wpisie.

I chyba już nie zamierzam Cie "prostować" na logiczne myślenie. Będę wyłącznie czytał. I nie wiem czy to tragikomedia czy komediodramat ;-).

Edytowane przez Maximus Aurelis

doludzi jak chcesz udowodnić że istniejesz, a w szczególności tym oponentom Twojego istnienia na HFM to wklej tam swoje zdjęcie i będzie po sprawie. Utrzesz im noski , a Ty będziesz dalej pisać o AS jako wiarygodny użytkownik i przyjaciel kol. Dyzmy ;-)

 

Kolego na HFM nie zamierzam niczego wklejać tym bardziej że oni czytają z wypiekami na twarzy to co tu piszemy, ale dla Ciebie proszę bardzo tyko postaraj się powiązać pewne fakty:

1. Dydma wkleił już jaki cza temu zdjęcie swego systemu i dokładnie go opisał na początku wątku.

2. W opisie o mnie dokładnie opisałem przy logowaniu na jakich klockach słucham.

3. Możesz już tylko nazwać mnie klonem lub klakierem ale przynajmniej Dyzma nie ma już schizofrenii.

post-56513-0-60222400-1424466539_thumb.jpgpost-56513-0-93755800-1424466501_thumb.jpg

post-56513-0-05729200-1424466563_thumb.jpgpost-56513-0-30750900-1424466636_thumb.jpg

 

Zdjęcia w fatalnej jakości robione na szybko dla Ciebie może się obudzisz i zaczniesz myśleć samodzielnie.

Naganiaczy i troli nie brakuje nigdzie nie wpisuj się w ten schemat wypożycz kabelki i jak Ci się nie spodobają to opisz to w szczegółach.

Pozdrawiam!

widzę że wszystkie kabelki od SA....fajnie to wygląda i fajnie musi grać.....na głośnikowych te obręcze to własny pomysł?....co to takiego?

Zworki też zamówienie w SA za niewielkie pieniądze ,dużo lepsze rozwiązanie niż oryginalne blaszki. Delikatna poprawa wpisującą się w resztę okablowania.

 

Wygląda na piankę izolacyjną do rur :)

Pomysłowe.

 

thermaflex%20480.jpg

 

Zgadłaś to pianka.

 

widzę że wszystkie kabelki od SA....fajnie to wygląda i fajnie musi grać.....na głośnikowych te obręcze to własny pomysł?....co to takiego?

 

Tak nie zajarzyłem myślałem ze pytasz o zworki, to jak pisałem pianka izolacyjna.

kol. Dyzman wybacz ale jest potwornie nie "spójny" w swoich obserwacjach. Jeśli mi się uda przytoczę kilka wniosków na przestrzeni kilku ostatnich dni.

 

 

czyli 17-go bo wpis był 18-go lutego.

 

czyli po 24h jest znacząca poprawa. Teraz co? lizać łydki ??

 

 

 

To co napisałeś a jest pogrubione nijak się ma do tego co tu, o tu:

napisane dziś czyli co by nie powiedzieć po trzech ?, czterech dniach "wygrzewania". A przecież dla Ciebie tak kluczowe ono jest.

 

I na koniec:

 

Czyli wychodzi że ta metamorfoza na dobre nie "wychodzi" w odniesieniu do ogólnych wniosków.

 

Cóż. Trzeba czasami wiedzieć co jest prawdą, a co nieposkromioną chęcią wykazania własnych zdolności słuchowych.

 

ps. I z ostatniej chwili:

 

 

 

 

 

 

 

Przepraszam, ale czy Ty kol. Dyzman wiesz co czasami piszesz??, Jeśli jesteś odrobinę rozsądny zrozumiesz jakie fo'pa własnie poczyniłeś w jednym wpisie.

I chyba już nie zamierzam Cie "prostować" na logiczne myślenie. Będę wyłącznie czytał. I nie wiem czy to tragikomedia czy komediodramat ;-).

Problemem jest to , że Ty nie rozumiesz co napisałem.

Popełniłem błąd opisując brzmienie urzadzenia które wciąż zmienia ja wygrzewajac się. Jasno opisałem cechy w pierwszym dniu, jak i w kolejnych . Tak cięzko zrozumiec , że dalsza ewolucja dzwieku jak na ta chwile doprowadziła do pewnego pogorszenia jednego z aspektów? Całosciowo na dzień dzisiejszy odbieram jako gorszy niz było to kilka dni temu , np w środę.

Sytuacja jest trudna do opisania bo podczas odsłuchów na niektórych płytach wydaje się niby wszystko prawie w porządku , a na innych ewidentnie uaktywniają się cechy o których wspomniałem . A nawet jesli dobrze słychac pewne niedociagnięcia to i tak trudno mi je zdefiniować.Słychac ze urzadzenie jest bardzo szczegółowe a z drugiej strony czegoś brakuje. Na dzien dzisiejszy sprawy zaszły tak daleko ze wolałbym pozostac przy tym co słyszałem dnia pierwszego , a juz napewno przy tym co było w srodę. W ten dzień dzwięk był najlepszy.Od środy słychac dalszą ewolucję brmienia jednak nie mogę powiedzieć ze idzie to teraz w dobrym kierunku. Czegoś w tym dzwieku zaczeło mi brakować . Mam nadzieję ze to tylko przejsciowy etap. Każdego dnia słucham tylko kilku płyt , czasem tylko jjakis fragmentów. Być moze z tego względu opisane niedoskonałosci gdzies mi wczesniej umknęły , wszak wspomniałem ze każda płyta brzmi inaczej , czasem nawet na jednej płycie dochodziłem do róznych wniosków. Dziwne i nie potrafię tego logicznie wytłumaczyc a tym bardziej na ta chwilę jaśnie przedstawic. Możesz to tłumaczyc brakiem doswiadczenia i czym tam jeszce chcesz. Na tą chwilę nie potrafię lepiej sprecyzować tego co mi nie leży w tym brzmieniu .

 

Pianka na zdjęciach to mój pomysł i dobrze się sprawdza a koszt zerowy.

U mnie to tak wygląda, włacznie z łysym łbem :))post-8400-0-90615000-1424513333_thumb.jpg Piankę na kabelkach trudno zauwazyc bo i kabelków głosnikowych prawie tu nie widac :) U mnie jest troche grubsza niz u Łukasza.

A tak na marginesie , czy wszystkim snującym teorie spiskowe nie jest teraz głupio?

Tak sobie analizuję wszystkie porownania zacnych urzadzeń do mego CECa a raczej odwrotnie, i wydaje mi się , że przyczyną mojego niedosytu w aktulanym momencie przy odsłuchiwaniu odtwarzacza WILE jest fantastyczna bez względu na cenę reprodukcja przestzrenna CECa i oddanie akustycznej otoczki nagrań. Napowietrzenie sceny w tym odtwarzaczu jest wyborne i co najważniejsze , jak pokazały bezposrednie testy z Levinsonem , Krellem 280 czy obecnie z WILE , scena nie jest w zaden sztuczny sposob rozdęta. Jej proporcje są niemal identyczne w każdym z tych odtwrzaczy . Jednak odtworzenie akustyki nagrania w CECu budzi podziw bo jak wykazały porównawcze testy ani 280Krella ani WILE ( jak do tej pory , bo sprzet w fazie wygrzewania) nie potrafią oddac tego pierwiastka brzmienia w tak spektakularny sposob. Efekt jest na tyle emocjonujący , że nawet w przypadku Levinsona 512 miałem jakiś maly niedosyt. Cos w tym jest . Cec potrafi wypełnic dzwiękiem , a włąściwie powietrzem i informacją o akustyce nagrania, cały pokój i robi to plynnie , bez szarpania , bez wypełniania plamami . Słychac wyraznie jak przestrzen spojnie i w sposob ciągły wypenia muzyczny plankton . Powyższe porównania uswiadamiają jak wysoko Cec pod tym względem ustawił poprzeczkę. Tak się składa ze jest to jeden z priorytetowych dla mnie aspektów więc WILE bedzie miał nie lada wyzwanie.

Gość Maximus Aurelis

(Konto usunięte)

Kolego na HFM nie zamierzam niczego wklejać tym bardziej że oni czytają z wypiekami na twarzy to co tu piszemy, ale dla Ciebie proszę bardzo tyko postaraj się powiązać pewne fakty:

1. Dydma wkleił już jaki cza temu zdjęcie swego systemu i dokładnie go opisał na początku wątku.

2. W opisie o mnie dokładnie opisałem przy logowaniu na jakich klockach słucham.

3. Możesz już tylko nazwać mnie klonem lub klakierem ale przynajmniej Dyzma nie ma już schizofrenii.

post-56513-0-60222400-1424466539_thumb.jpgpost-56513-0-93755800-1424466501_thumb.jpg

post-56513-0-05729200-1424466563_thumb.jpgpost-56513-0-30750900-1424466636_thumb.jpg

 

Zdjęcia w fatalnej jakości robione na szybko dla Ciebie może się obudzisz i zaczniesz myśleć samodzielnie.

Naganiaczy i troli nie brakuje nigdzie nie wpisuj się w ten schemat wypożycz kabelki i jak Ci się nie spodobają to opisz to w szczegółach.

Pozdrawiam!

 

Wybacz ale nie widzę Ciebie. Schowałeś się za....kolumnami ??...między książkami ??. doludzi przepraszam wklejanie niby swojego systemu nie jest uwiarygodnieniem swojego istnienia. Równie dobrze mógłbym wrzucić zdjęcie haj..haj-endowego systemu i powiedzieć że to moje ;-)

 

kol. Dyzman ja rozumiem i Twoje obserwacje odbieram tak: w pierwszy dzień kiedy odebrałeś cd brzmienie było ostre i szczuplejsze czego jak sądzę nie tolerujesz.Potem po kilkunastu godzinach było lepsze ale kosztem otwartości i precyzji. po czym uwaga...!!Dźwięk stał się spójny kosztem otwartości , ale wydobywał dźwięki jakich nigdy wcześniej nie słyszałeś ??. No ja cież!!

No jak może być dźwięk mniej otwarty a zarazem możesz słyszeć coś czego wcześniej nie słyszałeś ???.

To tak samo jakby napisać: Jazda bolidem F1 jest super....chciałbym kiedyś taką przeżyć.

 

Dyzman. Szczerze. Uważam że Twoja słowna ekwilibrystyka zwrotami audio...-filnymi zaprowadziła Cię w kozi róg. A teraz starasz się z tego jakoś wywinąć. Sorryy...za późno. I nawet Twoja łysina nie pomoże ;)

Kolego widzę ze Ciebie raczej żadne fotki nie przekonają wiec mogę odpowiedzieć tyko żartobliwie. Powiedz gdzie Ty się schowałeś w Petersburgu czy w Moskwie ? Dużo ostatnio w mediach o trolach z tego regionu. Wklej swoje foty i udowodnij ze istniejesz!

Wybacz ale nie widzę Ciebie. Schowałeś się za....kolumnami ??...między książkami ??. doludzi przepraszam wklejanie niby swojego systemu nie jest uwiarygodnieniem swojego istnienia. Równie dobrze mógłbym wrzucić zdjęcie haj..haj-endowego systemu i powiedzieć że to moje ;-)

 

kol. Dyzman ja rozumiem i Twoje obserwacje odbieram tak: w pierwszy dzień kiedy odebrałeś cd brzmienie było ostre i szczuplejsze czego jak sądzę nie tolerujesz.Potem po kilkunastu godzinach było lepsze ale kosztem otwartości i precyzji. po czym uwaga...!!Dźwięk stał się spójny kosztem otwartości , ale wydobywał dźwięki jakich nigdy wcześniej nie słyszałeś ??. No ja cież!!

No jak może być dźwięk mniej otwarty a zarazem możesz słyszeć coś czego wcześniej nie słyszałeś ???.

To tak samo jakby napisać: Jazda bolidem F1 jest super....chciałbym kiedyś taką przeżyć.

 

Dyzman. Szczerze. Uważam że Twoja słowna ekwilibrystyka zwrotami audio...-filnymi zaprowadziła Cię w kozi róg. A teraz starasz się z tego jakoś wywinąć. Sorryy...za późno. I nawet Twoja łysina nie pomoże ;)

Pewnie , na Twoje zawołanie obligatoryjnie trzeba sie publicznie wylegitymowac! Co za kocopoły !

Wracaja zas do mojego wyrywkowego i krótkiego opisu brzmienia odtwarzacza WILE to nie interesuje mnie co o nim sobie myslisz. Dla Ciebie może to byc stek bzdur wyssanych z palca i moja kompletna kompromitacja. Mało mnie to obchodzi. Wnioski jakie wysuwasz są błędne. Brzmienie ostrzejsze i szczuplejsze względem pozniejszego . Wszystko zależy od punktu wyjscia i odniesienia. Nie znaczy ze lała sie krew z uszu. Trudno słowami okreslic ten poziom by ktos kto tych urzadzen nie słuchał miał jako tako pojęcie o czym mowa.Jak widac jesteś tego dobrym przykłądem. Również mylnie okreslasz moje upodobania. Zdecydowanie bardziej wolę gdy system jest wstanie pokazac więcej , nawet kosztem wyostrzenia( oczywiscie w pewnych granicach) niż gdy ukazuje piekne barwy i jest spojny ale zbyt zmiekczony, a wszystko to kosztem rodzielczości i szczególowosci. Tak więc od początku wysuwasz mylne wnioski.

No jak moge słyszeć to o czym wspomniałeś? Normalnie bo w tym momencie urzadzenie to w taki włąsnie sposob gra. Jak na ta chwilę gra himerycznie i potrafi to zrobic w ramach nawet jednej płyty. Ot choćby takiej jak "GRACE" Jeffa Buckleya. Z jednej strony słychac przyciemnienie i skondensowanie wydarzen na scenie , jakieś trudno definiowalne wypłaszczenie i odarcie nagrania z akustycznej otoczki a z drugiej słychać zdecydowanie lepszy wgląd w strukturę dzwieków , w ich artykulację , do tego stopnia ze łatwo mozna wyłowic nowe mikrodzwieki. Taki paradoks ale widać Tobie obcy więc i tak nie zrozumiesz. Szkoda czasu na tumaczenia . Własnie dlatego mimo braku otwartosci mowa też o teoretycznie lepszym wglądzie w nagranie. To poprostu słychać i jedno z drugim nie musi kolidować , ale jak widać Ty o tym jeszcze nie wiesz .

 

A propo koziego rogu to widac jak na dłoni , że bardziej Ty starasz się mnie tam zapędzic , ale niestety nie uda Ci się bo w przeciwienstwie do Ciebie ja wiem o czym piszę.Jak widac do tematu niewiele wnosisz a właściwie nic nie wnosisz , więc pozwole sobie na zaprzestanie tej bezproduktywnej konwersacji z panem. Pozdrawiam

Dyzman.Świat po wrażeniach dotyczących Sary (Wile) nie będzie już taki sam.Doskonale wiem,co przeżywasz i co słyszysz po przesiadce ze swojego CEC'a (pomimo,że go nie znam) .Podobne wrażenia miałem zamieniając swoją Thetę plus GDL na ten kompakt.Ten odtwarzacz jest bardzo wrażliwy na prąd.Jeśli masz możliwość to spróbuj go też wpiąć bezpośrednio do gniazdka bez kondycjonera, no i przede wszystkim wygrzej go do końca.To jedno.Drugie to to,że czasami prawda o nagraniach jest bolesna i ten kompakt dokładnie to pokazuje, dlatego zależy mi na opinii Twojej,jakie są różnice w tzw "wejściu w płytę" w porównaniu do Marka.Wile to kompakt przede wszystkim liniowy, a to czasami trudne do zaakceptowania.Ucho ludzkie lubi być oszukiwane i takie miałem też odczucia przy porównaniu moich doświadczeń z oboma playerami.Powiem Ci tak.Kiedy słuchałem Sary po zakupie Thety,wydawało mi się że wielu rzeczy mi brakuje.Szczególnie tego,o czym piszesz-powietrza,dźwięku w całym pokoju,pewnego rodzaju energii,Miałem za to barwy,szczegóły,liniowość,wgląd w płytę,większe zróżnicowanie,brak nalotu,ale jednak czegoś brakowało.Po jakimś miesiącu słuchania Sary, podłączyłem ponownie Thetę i po 2 dniach odsłuchów wróciłem do Soundartu,bo dla mnie ten kompakt jest zdecydownie bardziej prawdziwy choć pod pewnymi aspektami mniej efektowny.Coś za coś.

Edytowane przez WIOSNA
Gość Maximus Aurelis

(Konto usunięte)

Pewnie , na Twoje zawołanie obligatoryjnie trzeba sie publicznie wylegitymowac! Co za kocopoły !

Wracaja zas do mojego wyrywkowego i krótkiego opisu brzmienia odtwarzacza WILE to nie interesuje mnie co o nim sobie myslisz. Dla Ciebie może to byc stek bzdur wyssanych z palca i moja kompletna kompromitacja. Mało mnie to obchodzi. Wnioski jakie wysuwasz są błędne. Brzmienie ostrzejsze i szczuplejsze względem pozniejszego . Wszystko zależy od punktu wyjscia i odniesienia. Nie znaczy ze lała sie krew z uszu. Trudno słowami okreslic ten poziom by ktos kto tych urzadzen nie słuchał miał jako tako pojęcie o czym mowa.Jak widac jesteś tego dobrym przykłądem. Również mylnie okreslasz moje upodobania. Zdecydowanie bardziej wolę gdy system jest wstanie pokazac więcej , nawet kosztem wyostrzenia( oczywiscie w pewnych granicach) niż gdy ukazuje piekne barwy i jest spojny ale zbyt zmiekczony, a wszystko to kosztem rodzielczości i szczególowosci. Tak więc od początku wysuwasz mylne wnioski.

No jak moge słyszeć to o czym wspomniałeś? Normalnie bo w tym momencie urzadzenie to w taki włąsnie sposob gra. Jak na ta chwilę gra himerycznie i potrafi to zrobic w ramach nawet jednej płyty. Ot choćby takiej jak "GRACE" Jeffa Buckleya. Z jednej strony słychac przyciemnienie i skondensowanie wydarzen na scenie , jakieś trudno definiowalne wypłaszczenie i odarcie nagrania z akustycznej otoczki a z drugiej słychać zdecydowanie lepszy wgląd w strukturę dzwieków , w ich artykulację , do tego stopnia ze łatwo mozna wyłowic nowe mikrodzwieki. Taki paradoks ale widać Tobie obcy więc i tak nie zrozumiesz. Szkoda czasu na tumaczenia . Własnie dlatego mimo braku otwartosci mowa też o teoretycznie lepszym wglądzie w nagranie. To poprostu słychać i jedno z drugim nie musi kolidować , ale jak widać Ty o tym jeszcze nie wiesz .

 

A propo koziego rogu to widac jak na dłoni , że bardziej Ty starasz się mnie tam zapędzic , ale niestety nie uda Ci się bo w przeciwienstwie do Ciebie ja wiem o czym piszę.Jak widac do tematu niewiele wnosisz a właściwie nic nie wnosisz , więc pozwole sobie na zaprzestanie tej bezproduktywnej konwersacji z panem. Pozdrawiam

 

Szanowny Panie Dyzman. I to jest właśnie cały Twój STYL !!. Jeśli ktoś nie podziela Twojego zdania, jest oponentem do Twoich wynurzeń i opisów to zaraz się nie zna, nie wie o czym mówi i w ogóle to co owy człek wie ??. No nic. I uważasz że można Twoje opisy i zdanie brać na poważnie i za wyznacznik jakości jakiegoś urządzenia??. Wielu się zgodzi że nie.

I zgodzę się. Dalsza polemika nie ma znaczenia gdyż, co ja wiem, nie znam się nie rozumiem ;-).Lecz pozwolę sobie ostatni raz zacytować i nie "zrozumieć" Twojego myślenia.

 

Własnie dlatego mimo braku otwartosci mowa też o teoretycznie lepszym wglądzie w nagranie.

 

To tak samo jakbyś napisał, że zaglądając przez dziurkę od klucza drzwi filharmonii policzył co do jednego publiczność która się tam znajduje.

 

Czy Ty Dyzman potrafisz tym razem mnie zrozumieć o czym mowię ??

Edytowane przez Maximus Aurelis

Jak na ta chwile przestałem analizować . Sprzet sie wygrzewa i czekam o weekendu , wtedy posłucham i zobaczymy. Wczoraj wróciłem na chwilę do CECa i mimo pewnych ewidentych uproszczeń względem WILE , jak i ogólnie pojetej słabszej liniowosci, muzykalnosci i gorszym odwzorowaniu barw instrumentów, CEC zadzwił mnie rozmachem i skala napowietrzenia dzwieku. Również dynamicznie jest lepszy od WILE. Poprostu brzmienie nabiera pewnej odrobiny zadziornosci która w muzyce jest często potrzebna. Jak na ta chwilę Wile czaruje pieknymi barwami i spojnoscią , czasem zaskakuje drobinami , muzycznym planktonem który potrafi wydobyc z nagrania , ukazując dzwięki w innym swietle , z drugiej zaś jak dotąd dzwięk wydaje się momentami zbyt jednostajny, płaski i trochę jakby bez zycia. Brakuje odrobiny blasku i wspomnianej zadziornosci niektórych dzwięków. Zdecydowanie odczówam niedosyt dynamiki niektórych muzycznych zdarzen , no i ta zaginiona przestrzeń i akustyka nagran tak pieknie zaznaczona przez CECa.Poczekamy zobaczymy.Na tą chwilę preferuje prezentacje jaka serwuje CEC ale to jeszce zbyt wczesnie by wyciagac koncowe wnioski. Na weekend WILE zblizy sie do 100 godz pracy co byc moze pozwoli bardziej obiektywnie na niego spojrzeć gdyż powinien już zademonstrować wiekszosć swoich zalet i niedociagnięć jezeli takowe wystapią.

Szanowny Panie Dyzman. I to jest właśnie cały Twój STYL !!. Jeśli ktoś nie podziela Twojego zdania, jest oponentem do Twoich wynurzeń i opisów to zaraz się nie zna, nie wie o czym mówi i w ogóle to co owy człek wie ??. No nic. I uważasz że można Twoje opisy i zdanie brać na poważnie i za wyznacznik jakości jakiegoś urządzenia??. Wielu się zgodzi że nie.

I zgodzę się. Dalsza polemika nie ma znaczenia gdyż, co ja wiem, nie znam się nie rozumiem ;-).Lecz pozwolę sobie ostatni raz zacytować i nie "zrozumieć" Twojego myślenia.

 

 

 

To tak samo jakbyś napisał, że zaglądając przez dziurkę od klucza drzwi filharmonii policzył co do jednego publiczność która się tam znajduje

 

Czy Ty Dyzman potrafisz tym razem mnie zrozumieć o czym mowię ??

Napisałem o pewnym paradoksie i himerycznym zachowaniu. Wiesz co to oznacza? Ja opiszę to troche inaczej niz Ty i moze dzieki temu wreszcie zrozumiesz o co w tym chodzi. To tak jakbyś patrzył na wspomnianą publiczność przez taflę matowego szkła. Niby matowe ale pozwalające wyłonic , odróznic pojędyncze osoby. Chociaż sam nie wiem czy to dobre porównanie. Jasniej tego nie potrafie przedstawic więc mozesz to zgonic na mój brak osłuchania , braki w zasobie słow które potzrebne sa do opisania zjawiska, możesz też posadzic mnie o omamy lub , że w ogóle jestem głupi i nie wiem co piszę. Dobrze , że Ty wiesz i niech tak zostanie.

Szkoda mi czasu na dalsze przepychanki z Toba . Starasz się cos usilnie udowodnic ale cos nie za bardzo Ci to wychodzi.

Faktem jest ze na ta chwilę odtwarzacz WILE jest momentami( wsomniane niuasne wyciagane w nagraniach ) zdecydowanie bardziej dokłądny i szczególowy niz CEC a z drugiej brakuje informacji o akustyce , brakuje powietrza i odrobiny zadziornosci i dynamiki względem niego ( dlatego pisałem ze bardziej podobał mi sie w pierwszych dniach grania np w srodę niz w pózniejszych bo dzwiek potem zamknął się , mimo tego ze barwowo i pod wzgledem spojnosci był lepszy niz w pierwszych dniach. Pozwól , że sprzet sobie pogra jeszce z tydzien i potem dojdziemy do sedna sprawy. W tym czasie mysl sobie o mnie i o odtwarzaczu co chcesz.

Czy Wile robi też telewizory? Bo widzę, że za co się wezmą to zaraz jest genialny produkt. Może duży, dobry TV by zrobili?... :-)

Możesz powstrzymac się od takich idotyzmów? Czy odtwarzacz jest genialny okaże się podczas porównania z Levinsonem a może nawet nie trzeba bedzie takiego porównania robic bo i CEC sobie z nim poradzi? Kto wie?Jak na ta chwile nie zamieniłbymmojego CEC na niego. Czy o Ci wystarczy ? Poczekajmy i daruj sobie tego rodzaju uwagi. Od poczatku widac jak jestes do tematu nastawiony. Wypozycz ,posłuchaj i wreszcie napisz coś mądrego( pozytywnie lub nie , ale na temat) bo jak do tej pory to......To taka moja mała prosba, a jesli masz zamiar dalej zasmiecac wątek to bardzo Cie przepraszam , poszukaj sobie innego miejsca do tego.

Jesli jesteś zainteresowany telewiorami to nie to forum a juz na bank nie ten wątek. Jesli zaś mocno interesuje Cie tv od Wile to nr do Witkowskiego masz podany. Zadzwon i zapytaj. Moze na twoja prośbę takowy ci zmajstrują .Bedziesz miał okazję się wykazac i zrobic test w którym bedziesz mógł napisać ze to najwieksza porazka jaką widziałeś

Na dzień dzisiejszy poziom zaawansowania technicznego telewizorów jest taki, że żadna firma audio nie jest w stanie zaprojektować nawet budżetowego tv będącego konkurencją dla dużych producentów a gdzie mowa o najlepszych tv. Tam idą mld w rozwój technologii i linie technologiczne. Przy tym całe audio to prymityw. Sly30 trochę poniosła fantazja :D

Edytowane przez Iceman007

Kolego widzę ze Ciebie raczej żadne fotki nie przekonają wiec mogę odpowiedzieć tyko żartobliwie. Powiedz gdzie Ty się schowałeś w Petersburgu czy w Moskwie ? Dużo ostatnio w mediach o trolach z tego regionu. Wklej swoje foty i udowodnij ze istniejesz!

Proponuję wrzucic fotki dowodów osobistych , swiadectwa maturalnego, swiadectwa 1 komunii i chrztu , przedstawic faktury zakupu sprzetu oraz akt slubu o ile takowy posiadasz . Tylko czy to wystarczy?!!!! POdejrzewam ze jednak nie . Trzeba bedzie przenieść klamoty jednego do drugiego i zrobić sesje grupową . Najlepiej jakby jeden z nas był obrzezany a drugi nie , wtedy najprawdopodobniej kolega byłby usatysfakcjonowany. Osobiście moge jeszcze na codzien nosic naszytą na rekawie opaskę z jakimś znakiem , tak by kolega nie miał wątpliwosci kto jest kto. Gdyby tak jeszcze jeden z nas był kobietą , do tego czarną ..... wtedy wszystko byłoby prostrze , prawda:)

 

A tak piżdziec ! jeden udaje drugiego i badz tu mądry kto jest kto?! Paranoja jakas totalna. Klonowanie od jakiegos czasu przecież jest mozliwe więc....:))))

Edytowane przez dyzman69

Czy Wile robi też telewizory? Bo widzę, że za co się wezmą to zaraz jest genialny produkt. Może duży, dobry TV by zrobili?... :-)

 

Kolego to ze nie znasz kabli mogę zrozumieć,ale jeśli od lat siedzisz w audio i nie wiesz ze robią głownie sprzęt a podobno wspierasz polskie firmy to już totalnie podważa twe niby dobre intencje.

 

Pa. Dowalileś do pica cel osiągnięty i kolejny wpis zaliczony,,

 

Czy Wile robi też telewizory? Bo widzę, że za co się wezmą to zaraz jest genialny produkt. Może duży, dobry TV by zrobili?... :-)

 

Zapomniałem! Najwazniejsze że jesteś na każdej stronie jak by ktoś zapomniałł ze wyrocznia nie popiera tego wątku.

Łukasz , szkoda czasu dla kolegi SLY30. Jesli nie urojenia to z drugiej strony pisanie o dupie maryni . Masz rację z tym klepaniem niby-postów. Licznik bije, pozycja się umacnia. Guru całą gębą . Co z tego ze niedowiarek podejrzliwy skoro tysiące sprzętów przesłuchał i wciąż to robi przecież , dlatego czasu nie ma dla kabelka ktory tak kontrowersyjny mu sie wydał. To sie nazywa profesjonalne podejscie do tematu w którym nie ma się nic do powiedzenia poza powyższymi wypocinami. Wybacz Sly ale od poczatku twoja postawa jest jasno okreslona. Nic do watku nie wniosłeś i zwyczajnie zasmiecasz go.

 

Wracając do odtwarzacza WILE , przestałem go słuchać . Sprzet się wygrzewa i posłucham czy cos się zmieniło dopiero na weekend.

Dostałem dzisiaj interkonekt. Wykonanie toporne ale solidne. Pierwsze wrażenia są takie, że jest nieźle ale sporo brakuje do Tary ISM Onboard 0.8EX głównie w możliwościach przestrzennych, ale i tak zagrało ze sporą klasą bo gładko i naturalnie z całkiem sporą ilością informacji. Teraz czas na wygrzewanie. Zostawię przetwornik włączony przez kilka dni non stop aby proces przyśpieszyć.

"Miniasy".Dobrze prawisz.To jest cena katalogowa i taką trzeba brać pod uwagę.Myślę,że taniej niż za 5000 zł na rynku wtórnym tego kabla nie kupisz,co nie znaczy,że nowy kabel Wile nie będzie na nim za jakiś czas kosztował ok.700 zł. Rozmawiamy zatem o kablach, które są o ok. 8 razy droższe.

Edytowane przez WIOSNA

Nie, takiej nie trzeba brać pod uwagę.To jest cena z cłem, vatem, drogą przesyłką z USA, z marżą dystrybutora itd.

Od takiej ceny negocjuje się rabat lub ściąga się swoimi kanałami z USA. Nie można porównywać takiej ceny z ceną kabla robionego w mieszkaniu gdzieś w Polsce. Wiadomo, że taki polski będzie znacznie tańszy i finalnego klienta to nie obchodzi. Ważne żeby cena była dobra i dlatego warto wybierać wśród polskich produktów, a polskich dobrych kabli jest sporo. Ale jeśli już porównujemy ceny to żeby miało to sens to trzeba porównać ceny za jakie można te kable kupić, czyli tyle ile jest do zapłacenia.

Wersji 0.8EX nie widziałem nigdy taniej niż 5900zł. Nie rozumiem czemu porównujecie cenę używanego do nowego ? Ma być nowego do nowego a sposób dystrybucji to problem firmy a nie nasz. Posiadam kabelek SoundArt-u w wersji RCA tak samo jak i Tarę. Wersja RCA kosztuje 800zł a 1700zł XLR. Technologicznie to te same kable tylko więcej materiału idzie na XLR i są drogie XLR-y Furutecha. W kabelku RCA są wtyki no name wyselekcjonowane przez niego (wg Pana Witkowskiego nie ma sensu dopłacać do jakiś WBT więc nie dopłacałem). Porównujemy więc 800zł vs 14kzł :D Jestem spokojny o wynik a kabelek kupiłem bo potrzebuje do połączenia amplitunera z pre out ze wzmacniaczem jako dodatkowy co nie znaczy, że ich solidnie nie przetestuje. Na dzień dzisiejszy Tara ma sporą przewagę ale myślę, że i tak spokojnie kabelek radzi sobie np lepiej niż ostatnio pożyczony od kolegi MIT MI-330 Plus Series 2 Terminator. Kabel ten kosztował nowy ponad 3000zł ale kilkanaście lat temu :-) Obecnie używki chodzą w cenie tego SoundArt-a. Słyszę, że SoundArt ma lepszą rozdzielczość i jest bardziej wyrafinowany na górze pasma. Jak pogram to coś więcej napiszę, ale z pewnością te 800zł to nie są źle wydane pieniądze.

A tak w ogóle to,żeby być do końca sprawiedliwym,to należy zaznaczyć,że rynek wtórny dla nowego kabla Wile praktycznie jeszcze nie istnieje,bo jest to nowa produkcja.Kosztuje ona tyle samo u producenta,co poprzednia,którą na rynku wtórnym można było niedawno kupić za ok.600 zł.,więc jeśli te kable się kiedyś pojawią na rynku wtórnym,cena ich pewnie będzie podobna.Zgodzę się z tym,że pewnie pomijając cło i vat można przywieść tę Tarę z USA w torbie podręcznej za 7-8 koła,ale sprowadzając ten kabel, cło i podatek mogą przecież doliczyć.Przetrzepałem właśnie pół Internetu i nie znalazłem go w Polsce taniej niż za prawie 6.000 zł.i to była okazja używana,kiedyś.Obecnie ten kabel w tej cenie nie jest dostępny,dlatego powinniśmy zachować pewien obiektywizm proporcji cenowych tych produktów,uwzględniając wszystkie aspekty.

Edytowane przez WIOSNA
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.