Skocz do zawartości
IGNORED

Szukanie kolumny idealnej ;)


Gość numik

Rekomendowane odpowiedzi

Gość numik

(Konto usunięte)

jasne, że chodziło o "idealną" dla mnie ;) i właśnie uniwersalną, czyli nie grającą perfekcyjnie każdego gatunku, ale grającą...wszystkie przynajmniej dobrze, zwiewne zwiewnie, mocne z mocą, tak by ją czuć, a rozrywkowe (Yello, FGTH)...rozrywkowo i z uśmieszkiem dyskoteki, bo on tam ma być w założeniu.

 

Z kolumn do 5-6 tysięcy Dali, Focale i Polk Audio się do tego zbliżają. Studio 16h są znakomite, ale już ciut "audiofilskie" i czegoś mi tam brakowało.

 

Gdyby Kef r700 były tańsze.... ;)

Takie regulacje powinny być dobrze wykonane ale czy to jest na rękę producentom.. na pewno nie..

..jeśli dobrze to wykonać a właśnie pojedyncze przypadki dowodzą.. że można.. to wiele osób dopasowało by sobie brzmienie pod siebie już w posiadanych kolumnach.. a tak pozostaje ciągła zmiana klamotów na nowe inne.. może lepsze może nie.. i zabawa w koło..

np JBL ..

 

Lubię słuchać.. oglądać.. czytać.. ?

1. Jakość w zakresie basu. W mojej opinii OZ gwarantuje w miarę naturalny bas... Inne z dziurami, labiryntami... bywają efekciarskie ale dodają od siebie...

Niekoniecznie, wszystko zależy od rozsądku w podejściu do tematu. Zawsze można przeholować i wtedy jest tak jak napisałeś. A tak swoją drogą jeszcze nigdy nikogo odrobina efektowności nie rozczarowała. Odwrotne sytuacje są często znane. Sam przez to przechodziłem.

3. Lokalizacja pozornych źródeł dźwięku...

Mocno zależy od akustyki pomieszczenia.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Gość BOBSAPP

(Konto usunięte)

Numik a moze studyjne kolumny aktywne to jest trop. One graja wszystko poprawnie bo z zalozenia maja byc liniowe

 

To może być bardzo dobry kierunek.

A jakby coś....zawsze można co nieco :

 

dynaudio-professional-dbm50-426213.jpg

Niekoniecznie, wszystko zależy od rozsądku w podejściu do tematu. Zawsze można przeholować i wtedy jest tak jak napisałeś. A tak swoją drogą jeszcze nigdy nikogo odrobina efektowności nie rozczarowała...

OZ ma naturalny spadek w dół i tak ma być...

BR ratuje charakterystykę rezonansem. Owszem, można nie przeholować; ale to zawsze rezonans...

Rezonanse to w instrumentach...

Zespoły głośnikowe mają reprodukować... w miarę bez własnych dodatków...

 

Ale wiem, że jak większość na Forum ma ZG z otworami to murem będą za nimi stali...

W sferze droższych kolumn konstrukcje zamknięte się trafiają,ale w tych nazwijmy budżetowych do 20 k to rzadkość. Kiedyś niecały rok temu słuchałem takich zamkniętych wielkoludów DIY. Pięknie grały, właściciel powiedział, że kosztowały go 50k.

Gość numik

(Konto usunięte)

Sprawdź moje Debuty

mam Elaci na shortliście - tych akurat nie znałem, Dali i starsze wyższe Kefy oraz używane Focale, dzięki za trop

 

Numik a moze studyjne kolumny aktywne to jest trop. One graja wszystko poprawnie bo z zalozenia maja byc liniowe

nima jak ustawić akurat u mnie, skok przez kabel na balkon...ciężki temat, a pies dokończyłby dzieła;)

A jakosc basu z odgrody ?

To musi być duża odgroda...

Rzekłbym ściana...

 

...właściciel powiedział, że kosztowały go 50k.

Kiedyś w jakimś wątku szacowałem jakieś moje konstrukcje.

Z samych roboczogodzin licząc wówczas po 50 zł wyszły ze trzy średnie krajowe... a Kolega który pomagał mi przetworzyć rysunki acad`owe na jakieś specyficzne wsady do jeszcze bardziej specyficznej frezarki numerycznej robił za darmo.

A i na same przetworniki można wydać trzy średnie krajowe w 3-drożnych niezbyt dużych ZG...

Do tego materiał, ze dwie warstwy... Okleina albo lakier...

 

Bez specjalnych dziwolągów można spokojnie liczyć 20k za "zwykłe" ZG...

Oczywiście przyjęło się, że jak DIY to ma to kosztować najwyżej 1000 zł...

Ale wiem, że jak większość na Forum ma ZG z otworami to murem będą za nimi stali...

Nie stoję murem, miałem i jedno i drugie. Nie tylko większość na forum tak ma. Producenci na świecie też w większości tak mają. Nawet ci co byli zwolennikami obudów zamkniętych otworzyli je a jako alternatywę dołożyli korki do otworów. Jakby ktoś miał inne zdanie lub wynikało to na przykład z jakichś niekorzystnych zjawisk akustycznych w pokoju odsłuchowym. Do niedawna jedne z najdroższych na polskim rynku Focali Grande Utopia to też BR.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Gość LTD12

(Konto usunięte)

Moje poprzednie ( Lipinski L707 ), jak i obecne ( Manger z1 ) to kolumny o obudowach zamkniętych. Od całkiem długiego już czasu takie kolumny są dla mnie najciekawszym rozwiązaniem.

Na OB mnie nie stać, 18,5 m2 do takich kolumn się nie nadaje.

 

Kolumna "idealna" - stawiam na Manger z1 / p1 / s1.

BR ratuje charakterystykę rezonansem.

Owszem, ale jeżeli masz strojenie poniżej 30Hz, to już nie ma co narzekać. BR odzywa się rzadko a i tak już tam, gdzie zwykle więcej zniekształceń generuje pomieszczenie niż sam BR.

Bez specjalnych dziwolągów można spokojnie liczyć 20k za "zwykłe" ZG...

Oczywiście przyjęło się, że jak DIY to ma to kosztować najwyżej 1000 zł...

Te których słuchałem może dziwolągami nie były, ale wysokość 1,6 swoje robi, cztery drogi do tego. bardzo ładne wykończenie w fornirze naturalnym. Zazwyczaj słucham BR bo są powszechne. Te zamknięte kolumny grały bardzo elegancko każdy rodzaj muzyki, bo leciał jazz, klasyka a na koniec Pink Floyd.

Będę wdzięczny za pomoc, bo czuję już lekkie zmęczenie "szukaniem", chcę ZNALEŹĆ. Ze wzmacniaczy najbliżej mi do Audiolaba, choć Baltlab, Caspian, lampa typu Cayin nie są wykluczone. Na dziś powiedzmy, że jestem "Audiolabowcem".

Witaj. Ja Tobie i/lub kolegom byłbym wdzięczny gdyby z kolei doradzili mi coś w kwestii wzmacniacza. Od dłuższego czasu szukałem kolumn z lepszym basem. Te które posiadam to PA RTi A5. Choć i tak jak na kolumny w cenie odrobinę ponad 4kzł grają przyzwoicie i z basem schodzą do 40Hz -3dB, to sen z powiek spędzało mi to, że zamontowano w nich dwa 6,5" przetworniki. Wg. mnie taka kolumna nie może zaoferować dobrego basu i tak w istocie zapewne jest. Kwestia tego co rozumiemy pod pojęciem bas, bo jeśli miała by zagrać bez zniekształceń forte, jakie wydmuchują z siebie takie haubice organowe, to oczywiście taka nakrętka od słoika tego nie uczyni. Po wielu nieprzespanych nocach, opiniach internautów i przesłuchaniu setek utworów doszedłem do wniosku, że gra muzyka nie sprzęt. Ona siedzi w naszej głowie nie w klamotach. Wielu też tak uważa. Po za tym pozostaje kwestia materiału na płycie. Niektóre utwory grają z przyjemnym basikiem inne płasko, więc przestałem szukać złotego środka, bo taki raczej nie istnieje.

W jednym z postów pewien kolega napisał, że kolumny masz ok, zastanów się nad zmianą wzmacniacza, bo CA grają "jasno". Tu zaczęły się kolejne nieprzesypiane noce. Model który posiadam to CA Azur 651a. Napisałeś, że masz doświadczenie odnośnie piecyków, dlatego kieruje pytanie do Ciebie i kolegów. Które firmy produkują wzmacniacze z lepszym basem, oczywiście jakościowo a nie żeby grały dudniącym, rozlanym basem. Dodam, że tak jak w przypadku kolumn, w zależności od materiału, i wtedy kiedy człowiek zacznie skupiać się na słuchaniu muzyki a nie doszukiwaniu się wad sprzętu, zaczyna wszystko ładnie grać. Może więc sobie odpuścić, bo niedosyt jakiś zawsze będzie. Chyba taka natura każdego melomana.

To musi być duża odgroda...

Rzekłbym ściana...

 

Dawno - przed laty - testowalem na prowizorycznych deskach koaksjale Tannoy-a wraz z 15-to calowymi basowcami i pamietam, ze bas jakosciowo byl bardzo dobry, ale zbyt cichy. Sluchacze w tym czasie dwa razy przywozili tez do mnie kompletne odgrody na Sabach i na Visaton-ie B200. Na Sabach bylo bardzo dobrze, natomiast na B200 slabiutko.

Gość numik

(Konto usunięte)

Które firmy produkują wzmacniacze z lepszym basem, oczywiście jakościowo a nie żeby grały dudniącym, rozlanym basem. Dodam, że tak jak w przypadku kolumn, w zależności od materiału, i wtedy kiedy człowiek zacznie skupiać się na słuchaniu muzyki a nie doszukiwaniu się wad sprzętu, zaczyna wszystko ładnie grać. Może więc sobie odpuścić, bo niedosyt jakiś zawsze będzie. Chyba taka natura każdego melomana.

spróbuj z Roksanem Caspianem / Kandy i NADem, tutaj niezłym połączeniem byłby może i Arcam. Jeśli Cię stać - Baltlab Epoca 3

Sylwon:

W rzeczy samej, radochę daje muzyka...

 

Zaprzestałeś poszukiwań ZG, być może słusznie; skoro Cię z tych muzyka zadowala...

Nie myśl, że coś zmienisz poszukiwaniami wzmacniaczy.

 

Wzmacniacze nie służą do przyciemniania brzmienia...

Tak liche to mają tylko w hi-endzie...

spróbuj z Roksanem Caspianem / Kandy i NADem, tutaj niezłym połączeniem byłby może i Arcam. Jeśli Cię stać - Baltlab Epoca 3

Dzięki >numik za odpowiedź i podpowiedź :)

Sylwon:

W rzeczy samej, radochę daje muzyka...

 

Zaprzestałeś poszukiwań ZG, być może słusznie; skoro Cię z tych muzyka zadowala...

Nie myśl, że coś zmienisz poszukiwaniami wzmacniaczy.

 

Wzmacniacze nie służą do przyciemniania brzmienia...

Tak liche to mają tylko w hi-endzie...

Właśnie to mnie skłania ku temu, żeby i ze wzmacniaczem dać sobie spokój. Na początku, kiedy zarejestrowałem się na tym forum, zapytałem jaki DAC dokupić, żeby był lepszy niż ten, który mam wbudowany we wzmacniacz. Dodałem, że puki co, jestem z tego zestawu zadowolony. Wtedy jeden kolega odpisał mi- odpuść sobie, jeśli obecny zestaw cię zadowala, bo dokupisz nowy DAC, potem będziesz szukał kolejnego aż skończysz z jedną nerką. Drugi kolega podpisał się pod tym, dopisując Amen :)

To, że muzyka siedzi w głowie, nie w gratach podam taki przykład. Kiedy słucham Slash "Anasasia" to mogę zastanawiać się jak by to brzmiało na lepszym sprzęcie, ale kiedy włączę sobie cover z YT, kiedy ta laska wymiata na gitarze, to zachwycam się tym utworem nie zawracając sobie głowy klasą sprzętu. Patrzę i słucham jak zahipnotyzowany :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

mam Elaci na shortliście - tych akurat nie znałem, Dali i starsze wyższe Kefy oraz używane Focale, dzięki za trop

 

 

nima jak ustawić akurat u mnie, skok przez kabel na balkon...ciężki temat, a pies dokończyłby dzieła;)

Troche wymysliles na sile ten problem z kablami bo standy na kolumny podstawkowe maja wejscie na kable przy samej podlodze tak ze w rzeczywistosci kable leza nizej niz przy podlogowkach

...

To, że muzyka siedzi w głowie, nie w gratach podam taki przykład. Kiedy słucham Slash "Anasasia" to mogę zastanawiać się jak by to brzmiało na lepszym sprzęcie, ale kiedy włączę sobie cover z YT, kiedy ta laska wymiata na gitarze, to zachwycam się tym utworem nie zawracając sobie głowy klasą sprzętu. Patrzę i słucham jak zahipnotyzowany :)

Prawda, że niczego nie brakuje w odbiorze nawet z kompa...

 

Wątek traktuje o ZG, idealnych...

A czy nie ma być tak, abyśmy słyszeli to samo co owa Artystka?

Wszak ona kreuje dźwięk; jej gra wymiata...

Tymczasem w rogu stoi jakaś licha wieża...

Kiedy słucham Slash "Anasasia" to mogę zastanawiać się jak by to brzmiało na lepszym sprzęcie, ale kiedy włączę sobie cover z YT, kiedy ta laska wymiata na gitarze, to zachwycam się tym utworem nie zawracając sobie głowy klasą sprzętu. Patrzę i słucham jak zahipnotyzowany :)

Zgadzam się w 100% jest bardzo dużo ciekawych produkcji muzycznych chociażby na YT, amatorskich, których w dobrej jakości nie idzie dostać a na głośniczkach z lapka słucha się ich z przyjemnością. Najważniejsza jest muzyka

Stereo: Sony E9000ES + N9000ES; Sony MXD-D3; Technics SL-1200 mk2; kolumny: Usher CP-730 Kino: Yamaha rx-v767 + Usher CP730 + Focal.JMlab (cent, rear, sub)

Gość numik

(Konto usunięte)

Troche wymysliles na sile ten problem z kablami bo standy na kolumny podstawkowe maja wejscie na kable przy samej podlodze tak ze w rzeczywistosci kable leza nizej niz przy podlogowkach

no musiałbym kupić nowe kable i znacznie dłuższe, ze względu na rozstaw kolumn oraz odległość do terminali. Dodatkowy wydatek, do tego standy i jednak trochę inna "masa dźwięku", w tym układzie stawiam na podłogówki - praktyczne aspekty decydują czasem

A czy nie ma być tak, abyśmy słyszeli to samo co owa Artystka?

A jak artysta/artystka na skutek wielu decybeli na koncertach na niezbyt dobry, pod kątem audiofilskim słuch, to też musimy katować się tym co on/ona utworzy tym swoim słuchem na płycie, wsparta specjalistami od masteringu których wyobraźnia często leży daleko od tej audiofilskiej i jest zależna często od polityki marketingowej wytwórni ;-) ?

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

poszukaj saby IIIA lub IVA. jest to bdb takie jakie jest, pokrywa rowniotko cale pasmo. bdb do klasyki. Glosniki bardzo podatne na tuning, okablowanie, kond. olejowe. Mozna tez pozamieniac glosniki na bardziej efektywne np. isophon.

idealnie płaskiej charakterystyki słucha się po prostu źle.

Absolutnie się z tym nie zgadzam. Dla czego w ogóle miałoby się słuchać źle kolumn, które oddają wiernie balans tonalny, bez wyciętego jakiegoś zakresu? Po prostu bez sensu.

 

Numik a moze studyjne kolumny aktywne to jest trop. One graja wszystko poprawnie bo z zalozenia maja byc liniowe

Mam teraz bardzo neutralne pod wzgl. balansu tonalnego kolumny, ale one grają po prostu prawdę. Na niektórych utworach mam ochotę przyciąć soprany o 2dB bo jest ich subiektywnie za dużo, na innych podbić o 2dB, bo moim zdaniem jest ich za mało ... a na innych nic nie ruszać, bo jest doskonale. Najzwyczajniej w świecie albumy nie są idealne i jedne są lepiej zrealizowane od innych. Plusem takich neutralnych kolumn jest niepopadanie w skrajności (typu ultra podbity sopran na kolumnach z podbitym sopranem w połączeniu z "jasnym" nagraniem). Dodatkowo człowiek nie przyzwyczaja się do nienaturalnego brzmienia.

A jak artysta/artystka na skutek wielu decybeli na koncertach na niezbyt dobry, pod kątem audiofilskim słuch, to też musimy katować się tym co on/ona utworzy tym swoim słuchem na płycie, wsparta specjalistami od masteringu których wyobraźnia często leży daleko od tej audiofilskiej i jest zależna często od polityki marketingowej wytwórni ;-) ?

To może słuchajmy komputerów; muzyki syntetycznej granej przez automaty z nut...?

Chyba geniusz mistrzów poznajemy nie tylko z płyty (w której, jak zauważamy, maczają palce reżyser, producent...) ale przede wszystkim z gry na żywo...?

To ciekawe rozważania...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.