Atoll in100se vs Primare i22

[cygaret]

Koledzy sorry, że się wcinam. Czy porównywał ktoś granie atolla in100/80 do Nad-a 356 ?

[Adam 38]

No ja, rok mialem c 356, teraz jest setka.

[mrb]

Koledzy sorry, że się wcinam. Czy porównywał ktoś granie atolla in100/80 do Nad-a 356 ?

No ja, rok mialem c 356, teraz jest setka.

 

Dokładnie tak jak ja - po roku z NADem 356 zagościła u mnie 100 Atolla

80 mi nie podeszła

 

sorry za OT

[cygaret]

A napiszecie jakieś szczegóły odnośnie zmiany jakości brzmienia? Co się poprawiło? Jak zmienił się przekaz i charakter?

[Adam 38]

W klubie atolla na koncu masz dokladnie opisane co serwuje setka. Najwazniejsze to wypozyczyc egz. wygrzany i jak taki przyjedzie niech postoi 24 h pod pradem, potem pogra min. pare godzinek i zaczna sie czary. Ogolnie wybitnie mocno napowietrzona, rzeska gora w kontrze do lekko ocieplonej i bardzo barwnej, wrecz czasem lekko slodkiej srednicy. Przekaz raczej gesty, raczej nie z tych ultra detalicznych, scena bez szalu, dobry pierwszy plan. Bas bardzo sprezysty ale kontur mocno zaokraglony, schodzi bardzo nisko i jest mocny, nie rozlewa sie na dolna srednice. A wady, ano jak na plycie cos nagrane jest z pierwszym planem na ryj to atoll to jeszcze podkresli i koszmarnie dlugi okres wygrzewania. Nad c 356 w zadnym aspekcie nie jest lepszy, jest szaro, bez napowietrzenia, bas rozlany, wypchnieta do przodu gorna srednica, gorsza dynamika no ale pamietac nalezy o cenie obu, 2600zl vs 4400zl. Pd. Sluchalem u siebie z tuzin piecy w cenach ok. 4 kzl (wiekszosc pieciogwiadkowcow i nie mialem zadnej watpliwosci, ktory wybrac). Oczywiscie to moja subiektywna opinia.A zapomnialem, do wad dodalbym dystrybutora.

[mrb]

Poczytaj w klubie.

Ale ty ("po lampie") powinieneś IMO skłonić się ku IN200

 

SORRY za wpisy

EOT

[cygaret]

Nie wiem jeszcze czy ta lampę sprzedam ale Atole wydaja się być bardzo ciekawymi sprzętami "z tą nutką" , muszę gdzieś posłuchać w wlkp.

[lulek]

Poczytaj w klubie.

Ale ty ("po lampie") powinieneś IMO skłonić się ku IN200

Czy IN 200 ma lampowy charakter?

[Silver_85]

Czy IN 200 ma lampowy charakter?

 

To zależy co rozumiesz pod pojęciem lampowy charakter? Wzmacniacze lampowe grają różnie, w zależności od konstrukcji, zastosowanych lamp itp. Jeśli przyjmiemy, że chodzi o brzmienie lekko ocieplone, barwne, łagodnie na górze to tak mniej więcej brzmi IN200.

[adams84]

Przeczytałem już chyba cały internet i jestem coraz lepiej wyedukowanym słuchaczem. Posiadam Primare I22 i postaram się po 8 miesiącach odsłuchów opisać brzmienie tego wzmacniacza. Obecnie gram na nowo zakupionych kolumnach Dali Ikon 6 mk2, które moim zdanie doskonale pasują do I22-pod warunkiem, że ktoś lub analityczną grę, wsłuchując się w każdy niuans(sprawia mi to wielką frajdę).

PLUSY:

- doskonała stereofonia, poznajemy dokładnie rozkład instrumentów na na scenie np Breakout Live 86 przy zgaszonym świetle jesteśmy na koncercie i doskonale wiemy gdzie stoi każdy muzyk. Moim zdaniem poziom hi-end.

 

- scena szeroka tutaj dał bym ocenę 5, głębia 4,5(choć nie jestem pewien czy może być lepiej nawet w sprzęcie dużo droższym)

 

- wzmacniacz neutralny, naturalny. Instrumenty brzmią jak na żywo.Z Dali Ikon6 mk2 gra bardziej skrajami i doskonale szczegółowo. Z Taga Coral F-80, muzykalniej, cieplej z pięknym wokalem ale mniejszą ilością szczegółów.

 

- bas doskonały, punktowy nisko schodzący z Dali piękna barwa, bas i perka doskonale odseparowane z inna barwą Polecam ten wzmacniacz z dali Ikon 6(jeżeli ktoś lubi odnajdywać szczegóły w muzyce). Jak ktoś lubi bardziej ciepła stronę poleca Taga Harmony Coral F-80. Wysokie tony z Dali wspaniałe np Kult unplugged "Zegarmistrz światła" słychać, że perkusista uderza szybko ale delikatnie w talerze(rewelacja)

 

- dynamika wybuchowa czytaj nic więcej nie trzeba np Dire Straits "Privat Investigat" w końcówce utworu wchodzi gitara elektryczna. Tu można zaobserwować dynamit tego urządzenia.

 

MINUSY

- wzmacniacz przy głośniejszym odsłuchu hi-end. Przy cichym nie jest już taki efektowny. Co to znaczy- siedzą z żoną w domu w internecie ona również głośność ok 25-35 czyli średnio ciszej jest dobrze. Przy głośniejszym tj. powyżej ok 40 i więcej jest hi-endowo, ale jak przyjadą do was goście a muzyka stanowi tło rozmów,wzmacniacz nie jest już taki precyzyjny, nie robi wrażenia, zwykły sprzęcik za 1500zł. Oczywiście jak postawicie taki obok będzie różnica, ale nie będzie to różnica spektakularna jak w przypadku głośniejszego odsłuchu. Będę na dniach testował jak ta cecha wypada w innych wzmakach firmy Atoll, Vincent, Electrocompaniet, być może aby sprzęt grał tak samo efektownie głośno i cicho trzeba wydać kilku krotność Primare I22 tu do Was koledzy prośba o podzielenie się swoimi doświadczeniami.

 

Podsumowując.

Polecam I22 osobom lubiącym wyszukiwać smaczków, szczegółów w muzyce. Do tego typu grania nadają się doskonale Dali Ikon 6 mk2. Z głośnikami Taga Coral było bardziej muzykalnie ale juz nie tak szczegółowo.

Osobom preferującym ciepłe brzmienie nie polecam tego wzmacniacza bo będą pisały o nim negatywne opinie

[bolth]

To co opisujesz,ja wlasnie dlatefo zmienilem Fortissimo bo bulo za dużo detali przez co przekaz dlanie suchy.

Baltek ma w sobie zalety Fortissimo plus fajną barwę.

 

[Adam 38]

Adams masz taki zajefajny wzmacniacz, moja rada - nie kombinuj, chociaz ostatnio przeczytalem, ze jest cos takiego jak ultra hi end i tam powinienes ewentualnie szukac....

[adams84]

To co opisujesz,ja wlasnie dlatefo zmienilem Fortissimo bo bulo za dużo detali przez co przekaz dlanie suchy.

Baltek ma w sobie zalety Fortissimo plus fajną barwę.

tylko ja lubię te detale chociaż nie powiem barwa h160 była ładniejsza.

 

Adams masz taki zajefajny wzmacniacz, moja rada - nie kombinuj, chociaz ostatnio przeczytalem, ze jest cos takiego jak ultra hi end i tam powinienes ewentualnie szukac....

nie noooo jak już wymieniać to na hiper ultra hi-end :D Chyba masz rację szukam dziury w całym, alee.. wiecie ciekawość.....

Panowie trzeba się kiedyś spotkać ze swoimi chociażby wzmacniaczami i przy dobrym drineczku posłuchać muzyki i porozmawiać o dźwięku. :) Szkoda tylko że mieszkamy w różnych częściach Polski.

[Yankes]

To zależy co rozumiesz pod pojęciem lampowy charakter? Wzmacniacze lampowe grają różnie, w zależności od konstrukcji, zastosowanych lamp itp. Jeśli przyjmiemy, że chodzi o brzmienie lekko ocieplone, barwne, łagodnie na górze to tak mniej więcej brzmi IN200.

Dobra lampa nie zagra ocieplonym dźwiękiem.

[mrb]

Dobra lampa nie zagra ocieplonym dźwiękiem.

Prawda

A dobry tranzystor nie zagra jazgotliwie ;)

[adams84]

Dzisiaj zaliczyłem odsłuch dwóch wzmacniaczy. Vincent sv236, oraz atoll in100se. Pierwszy niczym szczególnym mnie nie zaskoczył. Od Primare grał mniej dynamicznie, słychać było miej szczegółów a ciepełka szczególnie nie usłyszałem, co potwierdzałoby neutralność Primare. Atoll in100 zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Grał cieplej, muzykalniej niż Primare. Muzykalniej tzn miał inny bas bardziej rozlazły co nie oznacza zły. Primare ma bardzo szybki punktowy bas, atoll bardziej miękki ale bardzo przyjemny. Niższy średek więcej i lepszy w atollu i to właśnie robi razem z basem daje lepszą muzykalność. Generalnie podobał mi się ale... miał tez cechy które bardzo cenię a lepsze uzyskuje w Primare tj, gorszą szerokość sceny, gorszą stereofonię i co najgorsze mniejszą detaliczność.

Pojedynek po 30min odsłuchu nierozstrzygnięty. a i jeszcze jedno Atoll przy primare wygląda jak budżetowy wzmacniacz, co daje ostatecznie lekką przewagę Primare. Słuchałem na kolumnach Dali Opticon 6 więc bardzo podobnych do moich.

[Krzysiek B]

Dzwoniłem ostatnio do jednego z salonów audio z zapytaniem o Primare i22 i Hegla h80, gdyż oba te wzmacniacze bardzo mnie interesują jako potencjalna elektrownia dla moich Elacków. Sprzedawca pokrótce podsumował je tak:

 

Przy łagodnych kolumnach są bardzo podobne, z tym że Primare jest spokojny, a Hegel gra z wykopem, jest bardziej muzykalny z lepszą barwą.

 

Szkoda tylko, że Hegel jest o 1800zł droższy ale Primare z DACkiem na pokładzie wychodzi podobnie cenowo. Od siebie mogę jeszcze zaproponować Arcama a29 do odsłuchu, też detaliczne i koturnowe brzmienie.

[bolth]

Mi ten rozlał y bas w 100se nie spasował,dlatego wyszedłem z Epocą ze sklepu.

Mozliwe ze oba wzmaki mialem nie wygrzane bo Baltek pokazał po jakimś czasie że ma wykop jeśli nagranie to przewiduje.

[adams84]

Dzwoniłem ostatnio do jednego z salonów audio z zapytaniem o Primare i22 i Hegla h80, gdyż oba te wzmacniacze bardzo mnie interesują jako potencjalna elektrownia dla moich Elacków. Sprzedawca pokrótce podsumował je tak:

 

Przy łagodnych kolumnach są bardzo podobne, z tym że Primare jest spokojny, a Hegel gra z wykopem, jest bardziej muzykalny z lepszą barwą.

 

Szkoda tylko, że Hegel jest o 1800zł droższy ale Primare z DACkiem na pokładzie wychodzi podobnie cenowo. Od siebie mogę jeszcze zaproponować Arcama a29 do odsłuchu, też detaliczne i koturnowe brzmienie.

Primare jest moim zdaniem spokojny jak muzyka tego wymaga jak trzeba to wgar ma taki ze ścianą zatrzęsie. W testach tego wzmaka z audio.com.pl/testy/stereo/odtwarzacz-cd-wzmacniacz/925-cd22-i22 jest napisane

 

"wzmacniacz Primare I22 gra niezwykle dynamicznie, czasami wybuchowo. Skraje pasma są w nim pokazane mocno i bez zahamowań."

z czym zgadzam się 100% Płyta Pink Floyd "Endless river" jak czasami wybuchnie to ściana się trzęsie :) choć płyta ta to instrumentalne kawałki. Zgodze się że Hegal h80 gra bardziej muzykalnie reszta ale Primare to znowu lepsza analityczność(porównywałem I22 z H160 na tym samym odsłuchu :) )

 

Mi ten rozlał y bas w 100se nie spasował,dlatego wyszedłem z Epocą ze sklepu.

Mozliwe ze oba wzmaki mialem nie wygrzane bo Baltek pokazał po jakimś czasie że ma wykop jeśli nagranie to przewiduje.

w pirimare jest doskonały bas szybki, punktowy, w atollu lekko poluzowany ale i tak kontrola dobra barwa nieco inna czy ładniejsza kwestia gustu. Mi się podobała.

[Adam 38]

Wlasnie bolth, slusznie zauwazyles, ze piece w sklepie raczej wygrzane nie sa i potem rozne opinie kraza o klamotach. Nie wiem jak baltek ale atoll to przeklenstwo jezeli chodzi o czas wygrzewania. A co do jego basu to jest bardzo sprezysty ale !!! jest on zaokraglony, nie wchodzi twardym jak skala konturem. A co lepsze dla kogo to juz kazdy sam musi ocenic, mnie bas podany z konturem twardym jak kamien sie nie podoba, chociaz nie moze to byc tez bas rozlany i bez sprezystosci, musze miec taki moj zloty srodek hehe. Atoll stawia na barwy, duuuzo powietrza, muzykalnosc z basem sprezystym ale "uniwersalnym dla mas" czyli bez tego kamulca na basie, ktory niekoniecznie musi byc przyjemny. No i jeszcze zostaje kwestia jak gra reszta toru, juz nie wspominajac o tym, ze zawsze czegos bedzie nam brakowac - bez wzgledu na cene...Ps. Adams ale tak po uczciwosci moglbys tez napisac skad primare ma przyware wyjatkowo beznamietnego suchotnika... Nie przesadzaj z tymi zachwytami, fajnie, ze Ci sie podoba ale bez przesady

[adams84]

Wlasnie bolth, slusznie zauwazyles, ze piece w sklepie raczej wygrzane nie sa i potem rozne opinie kraza o klamotach. Nie wiem jak baltek ale atoll to przeklenstwo jezeli chodzi o czas wygrzewania. A co do jego basu to jest bardzo sprezysty ale !!! jest on zaokraglony, nie wchodzi twardym jak skala konturem. A co lepsze dla kogo to juz kazdy sam musi ocenic, mnie bas podany z konturem twardym jak kamien sie nie podoba, chociaz nie moze to byc tez bas rozlany i bez sprezystosci, musze miec taki moj zloty srodek hehe. Atoll stawia na barwy, duuuzo powietrza, muzykalnosc z basem sprezystym ale "uniwersalnym dla mas" czyli bez tego kamulca na basie, ktory niekoniecznie musi byc przyjemny. No i jeszcze zostaje kwestia jak gra reszta toru, juz nie wspominajac o tym, ze zawsze czegos bedzie nam brakowac - bez wzgledu na cene...Ps. Adams ale tak po uczciwosci moglbys tez napisac skad primare ma przyware wyjatkowo beznamietnego suchotnika... Nie przesadzaj z tymi zachwytami, fajnie, ze Ci sie podoba ale bez przesady

Adam 38 muszę przyznać Ci racje Primare bardziej suchy dzwięk, w stosunku do atolla i to właśnie mi w atollu podoba się najbardziej, jakby kosztował 8tyś to każdy by zachwycał się a tak niedosyt zostaje.

 

Adam38 poza tym starałem się być obiektywny. Napisałem o zaletach i wadach jednego i drugiego. Przeciwieństwem muzykalności jest analityczność z czym wiąże się suchość.

[Yankes]

Prawda

A dobry tranzystor nie zagra jazgotliwie ;)

To także prawda.

[Mrok]

generalnie chodziłoby o sprzedaż primare i z podobnej cenie ewentualnie 300-400zł większej zakup innego.

To co mam podoba mi się bardzo ale wiesz pytam tylko a nóż małym nakładem uda się coś poprawić :)

Przy takiej różnicy szkoda podchodzić do tematu. Zmieni Ci się barwa, może trochę sposób prezentacji, ale szału nie będzie. 3-4k to owszem.

 

Wylecz się z choroby.

Przy łagodnych kolumnach są bardzo podobne, z tym że Primare jest spokojny, a Hegel gra z wykopem, jest bardziej muzykalny z lepszą barwą.

Pierwszy raz słyszę, żeby Hegel był muzykalny. Wszystko zależy od osobistych preferencji.

[Gość numik]

Pierwszy raz słyszę, żeby Hegel był muzykalny. Wszystko zależy od osobistych preferencji.

każdy odsłuch Hegla jaki miałem....to właśnie znakomita barwa i muzykalność połączona z konturem, dynamiką. To był też 1 z lepszych dźwięków na AVS. Primare przy nim to chłodny wybijacz rytmu, Atoll bardziej "zamula", mniej wyciąga z materiału, choć jest dość atrakcyjny ogólnie.

[Adam 38]

Też mnie ciekawi ten cały Hegel, z jednej strony super recenzje (głównie u nas w kraju) a z drugiej strony najwięcej osób po nim jedzie i są to osoby, które faktycznie hegla kiedyś kupiły a nie tylko czytały o nim na forum. Nie wiem jak rozumieć wpis np. jednego Kolegi z forum cyt. z atollem setką byłem rok czasu, potem kupiłem hegla h 80 i wytrzymałem z nim zaledwie pół roku... Bardzo dużo osób pisze, że przejechało się na heglu, chyba nie ma drugiej takiej marki klepiącej wzmaki po której tak "jadą" jej użytkownicy. To rodzi ciekawość - jaki faktycznie jest ten super hegel i skąd tyle nieprzychylnych mu wpisów jego użytkowników.

 

Numik, szukaj gdzies za granica dobrej ceny na h80 to sciagniemy dwa, poslucha sie i zobaczy, gdzie lezy prawda. Jak znajdziesz po przeliczeniu na nasze za 4-4,5 kzl daj znac

[S0nic]

Też mnie ciekawi ten cały Hegel, z jednej strony super recenzje (głównie u nas w kraju) a z drugiej strony najwięcej osób po nim jedzie i są to osoby, które faktycznie hegla kiedyś kupiły a nie tylko czytały o nim na forum. Nie wiem jak rozumieć wpis np. jednego Kolegi z forum cyt. z atollem setką byłem rok czasu, potem kupiłem hegla h 80 i wytrzymałem z nim zaledwie pół roku... Bardzo dużo osób pisze, że przejechało się na heglu, chyba nie ma drugiej takiej marki klepiącej wzmaki po której tak "jadą" jej użytkownicy. To rodzi ciekawość - jaki faktycznie jest ten super hegel i skąd tyle nieprzychylnych mu wpisów jego użytkowników.

 

Numik, szukaj gdzies za granica dobrej ceny na h80 to sciagniemy dwa, poslucha sie i zobaczy, gdzie lezy prawda. Jak znajdziesz po przeliczeniu na nasze za 4-4,5 kzl daj znac

 

Jak ktoś ma analityczne kolumny to nie zagra. Do tego nieświadome preferencje w stronę ocieplenia dźwięku i dramat gotowy.

[Mrok]

każdy odsłuch Hegla jaki miałem....to właśnie znakomita barwa i muzykalność połączona z konturem, dynamiką.

Ten Hegel z dobranymi kolumnami może zagrać idealnie. Nie twierdzę że tak nie może być.

Też mnie ciekawi ten cały Hegel.

Musisz zliczyć odsłuch. Subiektywne opinie nie są funta kłaków warte. Na Twoim miejscu zaliczyłbym też odsłuch takich zabawek jak np. Moon i Electrocompaniet, dla zwykłego porównania.

 

Przy okazji uwaga. Zależy z jakimi kolumnami dany wzmacniacz gra. Przykład, mam MF-a (którego bas jak głosi wieść gminna, przypomina salami rzucane na skórzaną kanapę ;) ). Tannoy - źle, Amfion - źle, zachwalane Kefy - źle, Xawian - w miarę, ale z brakami, kilka różnych Dali - kiepski środek, tanie wiekowe Celestion F20 - dobrze, AA Tethys II - tragicznie, AA Phoebe - całkiem fajnie, Spendor - b.dobrze. No i? ;)

[marboch]

Też mnie ciekawi ten cały Hegel, z jednej strony super recenzje (głównie u nas w kraju)

Czy ja wiem, generalnie Hegel jest raczej chwalony nie tylko w prasie norweskiej (co zrozumiale) ale tez w szwedzkiej czy dunskiej. W prasie brytyjskiej chwalone sa brytyjskie wyroby co tez nie dziwi, ale tez mozna spotkac dobre opinie o Heglu. Najlepiej oczywiscie samemu posluchac i wyrobic sobie opinie. Ja po przesluchaniu kilku wzmacniaczy wybralem Hegla co nie oznacza, ze jest to wzmacniacz najlepszy na swiecie i ze zostane z nim do konca moich dni :)

[adams84]

Porównywałem bezpośrednio Primare I22 i Hegel h160. Hegel grał bardziej muzykalnie, z większą ilością harmonicznych, Primare analityczniej ale żeby to była jakaś różnica duża to nie. Dla mnie różnica w cenie absolutnie nie warta wydanych pieniędzy. To jest jak z samochodem jeden miał 150KM drugi 170KM. Różnica z punktu kierowcy zauważalna na drodze praktycznie żadna. Im więcej słucham i porównuję sprzęty zdaję sobie sprawy, że przeskok w cenie 2 tyś ale powyżej 3-4 tyś jest ale subtelny. Efekt wow jest przy przeskoku z kolumn za 1tys zł na te za 4. Później już dużo zależy od gustu. Kupujemy meble do salonu wspaniałe, piękne, te które najbardziej nam się podobały, ale po pół roku okazuje się, że inne są ładniejsze. Ładniejsze bo inne. To co mamy opatrzyło się nam. To samo może być z sprzętem.

[Gość]

Ufff, dobrze że jestem już dawno szczęśliwym człowiekiem...współczuję Ci...daj sobie już spokój...kup zajebistą realizację, albo odpal na Tidalu i słuchaj muzyki...to jest najlepszy sposób na wątpliwości...nie staraj się dopasować systemu do całego "przekroju" realizacyjnego świata bo to jest droga do nikąd...każdy realizator inaczej słyszy, na czym innym gra i pracuje...jeżeli system gra wszystko co jest w nagraniu może się wydawać sterylny, kliniczny bo "gra wszystko", nie tylko to co dobre w danej realizacji ...zawsze możesz wpaść do mnie i posłuchamy razem...moja Jola podobno z Ikonami gra znakomicie...