Skocz do zawartości
IGNORED

Zawartość basu w basie :-)


sylwon38

Rekomendowane odpowiedzi

Tylko niestety jak mocno ściszę to suwaczki na tym czymś nie przesuwają się już bardziej :-)

 

Zauważ, że wcale nie muszą. W zakresie głośności odsłuchu w której występuje ewentualny problem z krzywymi słyszenia, różnice między nimi są mniej więcej podobne. Kompresja i korekcja dynamiczna mają kompensować nie różnice między liniową charakterystyką a "konturem" na 40dB, tylko różnice między dwoma "sąsiednimi" izofonami. Statycznie to już każdy sobie sam, konturem, korekcją barwy czy "przyjemnie brzmiącymi" zestawami audiofilskimi bez środka, a taka korekcja dynamiczna, jakiej przykład podałem, ma za zadanie ewentualną kompensację brzmienia w zakresie jednego nagrania - czyli np. cichsze o 10dB dźwięki mają podbity dół 100Hz o 3dB i to przy ok. 40-60dB się doskonale zgadza.

Oczywiście to jest bez sensu, bo w realu w tej filharmonii cichsze dźwięki nie są w żaden sposób kompensowane, tylko ewentualnie mniejszymi różnicami między izofonami przy większych głośnościach, więc założenie jest dobre właśnie tylko dla średnich i małych głośności odsłuchu, ale wiadomo, że to oszustwo i wyciąganie kasy ;)

nagrywamy.com

Ale dzięki za poinformowanie, że obecne produkcje robione są do cichego słuchania na moim audio za skrzynkę piwa.

Tylko widzisz, nawet moje audio ma tak duży zakres głośności, że jak dam na godz 10-12 gra ok, a jak 8:30-9 to basów i sopranów ubywa. Inna sprawa, że odkąd mam 55hz na +2db, a 77hz na +1db celem skompensowania ułomnej charakterystyki m1 to odczuwalny spadek basów i sopranów wraz ze spadkiem głośności słuchania nie jest aż tak dokuczliwy.

 

Zauważ, że wcale nie muszą.

Muszą nie - nie muszą... wnikać w wartości liczbowe nie będę bo ich nie znam, ale skoro jak gram na godz.11 jest ok, a jak ściszę na 9 bas znika to chyba powinny.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

odkąd mam 55hz na +2db, a 77hz na +1db celem skompensowania ułomnej charakterystyki m1 to odczuwalny spadek basów i sopranów wraz ze spadkiem głośności słuchania nie jest aż tak dokuczliwy

 

Tak naprawdę to podbijając 55Hz nie kompensujesz krzywych izofonicznych, tylko "rozciągasz" pasmo swojego zestawu w dół. Robisz dokładnie to, co producenci małych aktywnych zestawów - moc, korekcja i parę Hz w dół się zejdzie. Oczywiście nic za darmo, bas jest z tego powodu sporo "z tyłu", ale ludzie się przyzwyczaili, że tak jest i jakoś nikomu (no, prawie) to nie przeszkadza.

nagrywamy.com

masakra? Panowie idźcie posłuchać jakieś muzyczki.

Stereo: Sony E9000ES + N9000ES; Sony MXD-D3; Technics SL-1200 mk2; kolumny: Usher CP-730 Kino: Yamaha rx-v767 + Usher CP730 + Focal.JMlab (cent, rear, sub)

Kompresja i korekcja dynamiczna mają kompensować nie różnice między liniową charakterystyką a "konturem" na 40dB, tylko różnice między dwoma "sąsiednimi" izofonami.

 

A funkcja "Loudness" brak możliwości zrealizowania nagrania jednocześnie do cichego i głośnego odsłuchu. Skoro stwierdziłeś, że obecnie produkcje robione są pod kontem mojego audio za skrzynkę piwa zauważyłeś, że taki problem istniej. Już tak mało Ci brakuje byś zrozumiał o czym piszę. Teoretycznie wiesz wszystko, musisz tylko ułożyć to w jedną całość.

 

masakra? Panowie idźcie posłuchać jakieś muzyczki.

Oglądam właśnie film "Ray" - polecam i dzięki Sylwon za tytuł.

 

Tak naprawdę to podbijając 55Hz nie kompensujesz krzywych izofonicznych, tylko "rozciągasz" pasmo swojego zestawu w dół.

Nie powiem, że nie bo mnie to przerasta. Słyszę, że nie jest idealnie, ale i tak lepiej niż jak nic nie robię.

 

Oczywiście nic za darmo, bas jest z tego powodu sporo "z tyłu", ale ludzie się przyzwyczaili, że tak jest i jakoś nikomu (no, prawie) to nie przeszkadza.

Jakbym miał więcej kasy na audio to by mi pewnie przeszkadzało.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Z gitarą basową w nagraniach jest o tyle ciekawe, że wydaje nam się, że jej tam nie ma, do puki basista nie przestanie grać. Inny przykład, to odwrócenie tego zabiegu. Przestają grać muzycy, a zostaje tylko gitara basowa. Zwróciłem na to szczególną uwagę podczas oglądania koncertów. Zrozumiałem wtedy, jak istotny jest udział gitary basowej w nagraniach. Nie ma wybijać się przed szereg, a tylko sprawiać, żeby muzyka była kompletna, tak jak dobrze przyprawiona zupa.

 

Oglądam właśnie film "Ray" - polecam i dzięki Sylwon za tytuł.

Ja nie obejrzałem jeszcze "Whiplash". Może jutro, bo od dawna szukam jakiejś ciekawej pozycji.

 

Co do "Loudness", to jak już raz wspominałem, miałem ten przycisk w amplitunerze Pioneer, i nie było to głupie rozwiązanie. Tylko teraz oczywiście jest to niekoszerne, tak jak dodatkowy klocek w postaci equalizera. Co takim producentom szkodzi zamontować taką funkcję, chociaż w tych nieaudiofilskich budżetowych wzmacniaczach. Przecież jeśli ktoś nie chce tego używać, bo to nie po audiofilsku, to niech go nie używa, albo kupi sobie wzmacniacz tylko z gałką "volume" i czuje się hajendowcem :-)

Mam nadzieję, że @sylwon38 przyjmie to wyjaśnienie... bez pytania. Przynajmniej dalsze nie do mnie.

Wielkie dzięki kolego. Jesteś wielki. Wprawdzie kolumn projektować nie będę, ale lubię wiedzieć, a i dla kolegów może to będzie jakimś bardziej przekonującym uzasadnieniem, dlaczego np. 10", a nie 6". Oczywiście jeśli dla kogoś 6" to za mało, bez względu na to, czy taka różnica przyniesie zadowalający efekt, czy też nie. Takim przykładem jestem właśnie ja. Jak jeden kolega słusznie zauważył, nie wiem w co mi ciepło. Niby moje 6" dają radę, i można powiedzieć, że przyjemnie mi się ich słucha (przy dobrym materiale), to i tak pomyślę kiedyś nad większymi, tylko tak jak napisałem na samym początku. Nie dał bym za kolumny dwa razy więcej kasy, tylko dlatego że głośnik będzie miał 3cm większą średnicę.

Nie dał bym za kolumny dwa razy więcej kasy, tylko dlatego że głośnik będzie miał 3cm większą średnicę.

Srednica 3cm wieksza ale juz powierzchnia 2x wieksza :)

Po przesiadcecz 1x16,5cm na 1x13cm jestem orzekonany, ze fizyki nie da sie oszukac. Ciekawe tylko, przy jakiej srednicy sens sie konczy?

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Jest legenda, w której jakiś poddany zaproponował dla króla, że za każdą przegraną w szachach ma położyć na jedno pole szachownicy ziarno pszenicy, na drugie pole dwa na trzecie pole cztery itd. Głupi król pomyślał, że mała strata, jeśli będzie przegrywał. Chłop wyczyścił mu cały spichlerz ;-)

Srednica 3cm wieksza ale juz powierzchnia 2x wieksza :)

Po przesiadcecz 1x16,5cm na 1x13cm jestem orzekonany, ze fizyki nie da sie oszukac. Ciekawe tylko, przy jakiej srednicy sens sie konczy?

 

To jest kwestia indywidualnych wymagań. Niektórzy mogą słuchać na komórce (bez słuchawek) a inni z 4x12" w 35m rozglądają się za "osiemnastkami" :-)))

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Wielkosc pomieszczenia odsluchowego ma tu kolosalne znaczebie

Nie wielkość a jego adaptacja pomieszczenia ma o wiele większe znaczenie. Nawet w stosunkowo niewielkim pomieszczeniu nie musimy rezygnować z najniższego basu.

Po przesiadcecz 1x16,5cm na 1x13cm jestem orzekonany, ze fizyki nie da sie oszukac. Ciekawe tylko, przy jakiej srednicy sens sie konczy?

 

Jak dla mnie to moje 2x20cm to jest granica, której już nie chciałbym przekraczać nawet jak bym mógł, bo co tam bym jeszcze usłyszał? - kilkusekundowe fragmenty najniższych partii nagrań prawdziwych organów, których i tak za bardzo nie jestem fanem.

Tak

>przemak, grasz na basie. Mógłbyś odnieść się do mojego postu nr. 306, i odpowiedzieć, czy jest w tym choć trochę racji :-)

 

Nie wielkość a jego adaptacja pomieszczenia ma o wiele większe znaczenie. Nawet w stosunkowo niewielkim pomieszczeniu nie musimy rezygnować z najniższego basu.

To kolejna dyskusyjna rzecz. Jak to niektórzy powiadają? "Duże kolumny w małym pomieszczeniu będą się dusić" Hmm...

Nie wielkość a jego adaptacja pomieszczenia ma o wiele większe znaczenie. Nawet w stosunkowo niewielkim pomieszczeniu nie musimy rezygnować z najniższego basu.

Myskalen o czyms przeciwnym, ze male glosniki duzego pomieszczenia muzyka nie wypelnia.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

To kolejna dyskusyjna rzecz. Jak to niektórzy powiadają? "Duże kolumny w małym pomieszczeniu będą się dusić" Hmm...

"Duże kolumny" zejdą prawdopodobnie niżej i w małym pomieszczeniu bez adaptacji może pojawić się dudnienie lub zanikanie fragmentów pasma, szczególnie w niższym jego zakresie.

Myskalen o czyms przeciwnym, ze male glosniki duzego pomieszczenia muzyka nie wypelnia.

Nie wypełnią bo zazwyczaj mają niższą skuteczność i zanim uzyska się oczekiwaną głośność zaczną pierdzieć.

Myskalen o czyms przeciwnym, ze male glosniki duzego pomieszczenia muzyka nie wypelnia.

Zależy, które małe..., znajdzie się sporo tzw. małych, które w kilkunastu metrach bardzo przyzwoicie sobie poradzą o ile nie słuchamy bulgotania piekielnego kotła, tylko muzyki;-), na dodatek znajdą się wśród nich takie, z którymi prędzej wymięknie przeciętny wzmacniacz niż one same...

Jqak dla mnie to moje...

Zrobmy moze statystyke, dla przykladu bede pierwszy.

15m2 1x5" (Tannoy Mercury M1) muzyka metal: po podbiciu na foobarowym korektorze 55hz+2db i 77hz+1db da sie sluchac, bez tego basu brak.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Presonus sceptre s8 + dynaudio bm9s. Monitory cięte od dołu na 60Hz sub cięty od góry w okolicy 60Hz. Kalibrowane przy pomocy generatora szumu różowego (25Hz-60Hz i 60Hz - 150Hz), mierzone spl dla tych szumów w miejscu odsłuchu (80dB). Pokój ok 14m w nim absorbery szerokopasmowe z PT-80 100mm 60x120cm (po 2 na rogi pomieszczenia w sumie 8, po jednym na pierwsze odbicia 6 plus 1 za miejscem odsłuchu razem 15). Od 30Hz w mirę równo to gra. Nie mam potrzeby podkręcać niczego jak bas w nagraniu jest to go słyszę jak nie to na siłę go nie wyciągam. Słucham przeważnie 70-80dB.

Nie mam potrzeby podkręcać niczego jak bas w nagraniu jest to go słyszę jak nie to na siłę go nie wyciągam.

Ten sam wniosek wyciągnąłem, kiedy zacząłem się bawić z taką wtyczką.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

To nie moje nastawy, tylko przykładowe z netu. Odinstalowałem to coś, bo przynosiły więcej szkody niż pożytku. Bez tego Avenged Sevenfold "Hail to the King" na PA RTi A5 gra prawidłowo na 20m2 (chyba, bo nie ma z czym porównać).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Z gitarą basową w nagraniach jest o tyle ciekawe, że wydaje nam się, że jej tam nie ma, do puki basista nie przestanie grać.

 

Niestety nie jest to prawda. Są gatunki muzyczne gdzie bas i perkusja to podstawa. Tu nic się nie wydaje. Ona tam po prostu musi być . Tu gitara, grająca na dwa i cztery, jest tylko akcentującym dodatkiem.

Nie mam potrzeby podkręcać niczego jak bas w nagraniu jest to go słyszę jak nie to na siłę go nie wyciągam.

Zgadzam sie! Ja za pomoca korektora (podbicie 55hz+2db i 77hz+1db) staram sie nieco zrekompensowac charakterystyke kolumn, ktora w moich m1 ponizej 100hz leci na leb na szyje. Bez tego basu bym nie slyszal nawet, jezeli jest w nagraniu :-)

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Nie wiem jak teraz ale Ścierański długo używał zestawu (head plus kolumna) Markbass 4 po 10 cali i to mu wystarczało. Przy takiej ilości cewek to już średnica membrany może nie ma znaczenia.

 

Tak - przy okazji poza nim ( w trio z bratem, Pawłem i Markiem Surzynem) to jedynie Filip Sojka i Piotr Żaczek grają czule w tych gatunkach, które lubię.

I trochę nietypowo , bo solowo.

Tzn. basówka to nie melodyczny instrument.To samo IMHO tyczy się - tuby, sarusofonu .

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

"Duże kolumny" zejdą prawdopodobnie niżej i w małym pomieszczeniu bez adaptacji może pojawić się dudnienie lub zanikanie fragmentów pasma, szczególnie w niższym jego zakresie.Nie wypełnią bo zazwyczaj mają niższą skuteczność i zanim uzyska się oczekiwaną głośność zaczną pierdzieć.

W duzym tez pojawia sie dudnienia, od wielkosci pomieszczenia duzo wazniejsza jest akustyka

 

U siebie mam 3,5 drozne kolumny 4 glosnikowe. 2x 8 cali na basie, sredniak i kopulka aluminiowa. Pokoj 15m2, w pokoju gruby dywan, sporo meblu kilka obrazow na ścianach

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.