Szit Happen - Róbcie Bekapy

[mily]

Ludzie dzielą się na tych którzy robią bekapy

i na tych co obiecują robić, za każdym razem jak coś pójdzie nie tak :)

stara prawda

 

- skasowałem dziś na laptopie pocztę z 7 lat -

wszystko co ważniejsze mam też na blaszaku,

który synchronizuje te same skrzynki pocztowe

ale jednak wygoda i podręczność laptoka są oczywiste

 

niby nic strasznego - praktycznie NIC się nie stało -

ale to była dosłownie sekunda - zamiast skrzynki SPAM

zaznaczyłem Odbiorczą i del i wyłączyłem program

i poszło...

 

uważajcie na cenne klejnoty na dyskach :)

 

Na szybko znalazłem dwa progsy do bekapu majli,

może macie jakieś swoje typy do takiej roboty?

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[toptwenty]

A drugi twardziel w szufladzie - co tydzień aktualizowany - nie wystaczy?

[piramidon]

Jeśli to robisz regularnie.....jesteś wielki .

Aaaaalbo....socjopatą.;) Normalny człowiek w tej materii jest mądry po szkodzie.

[toptwenty]

Myślałem, że wszyscy "socjopaci" to robią.

[mily]

Pracując od kilku lat na Linuksie nie widzę takiej potrzeby....choć "odruch" pozostał.

 

ha - właśnie - mi nie padł system - tylko błąd operatora, także odruch całkiem wskazany

 

opbawiłem się tym pierwszym programem -

całkiem prosty i można archiwizować i z serwera i z twardego dysku

[Shrek777]

I tak nieświadomie zostałem socjopatą i to podwójnym......

 

Eh życie.....

[Jaro_747]

MozBackup niestety już nie jest rozwijany. Do Thunderbirda w tej chwili testuję dodatek ImportExportTools który oprócz importu i eksportu (co za niespodzianka ;-)) robi również backup.

Jest on robiony automatycznie przy wyjściu z programu i przyrostowy, więc nie trwa jakoś przeraźliwie długo.

[rafal735r]

Kiedyś padł mi dysk, z ledwoscią odpalilem komputer i zdążyłem skopiować co cenniejsze pliki. Od tamtej pory w ogóle boję się cokolwiek trzymać na komputerze.

[venom200]

Ja kedys formata robilem i z niedoinformowania usunolem partycje zrobilem inne rozmiary partycji i zdjecia z 5 lat poszly. Jednak dzieki wiedzy i wytrwalosci odzyskalem wszystko. 4 dni komputer odzyskiwal dane

 

Wysłane z mojego TbooK 16 Power(M5F8) przy użyciu Tapatalka

 

 

[toptwenty]

Od tamtej pory w ogóle boję się cokolwiek trzymać na komputerze.

Nie trzymaj też niczego na pendrive'ie. Szczególnie jeśli nosisz go stale przy sobie.

 

Pendrive powinien służyć raczej do przenoszenia danych, niż do ich przechowywania.

[rafal735r]

Mówię o twardym dysku na kompie. Padł i WD i to szybko.

[konradwo]

W 1998 roku miałem swój pierwszy komputer.

Od tej pory żadne pliki nie zginęły mi, nie przepadły jeśli sam ich nie skasowałem świadomie.

Ciągle mam na dysku sporo dokumentów i plików, które mają blisko 20 lat.

 

Na kompie dyski w macierzy RAID 1 (zapis równoległy i kopia na drugim dysku).

Kopie zapasowe robię regularnie na 2 zewnętrznych dyskach USB, który wypinam z komputera.

Oprócz tego 2-3 razy w roku robię porządki i kopiuję wszystko na trzeci dysk, który trzymam poza domem.

Do tego część rzeczy jest na laptopie.

Sporo plików w chmurze (różne usługi typu dropbox, google drive).

 

Wcześniej, kiedy dostęp do terabajtowych dysków (czy nawet mniejszych kiedyś) nie był taki oczywisty i trochę to kosztowało, robiłem kopie na DVD, CD, dyskietkach jeszcze kiedyś...

Jakis 1-2 lata temu zutylizowałem dużą reklamówkę płyt, będących kopiami różnych danych.

 

Pracując (m.in wykonuję zdjęcia) działam na 2 aparaty, w każdym mam 2 sloty na karty pamięci, karty tylko markowe z pewnego źródła, 1 slot zawsze co jakiś czas zamieniam i chowam w bezpieczne miejsce.

Po powrocie do domu od razu kopia na komputer i 2 dyski USB, dopiero wtedy idę spać.

Nigdy inaczej, mimo, że wracam po 14-16 godzinach pracy.

 

Zboczenie? Może i tak, wiele godzin w ciągu roku na to tracę ale dzięki temu praktycznie nie obawiam się o żadne dane.

[rafal735r]

Kopia, kopią kopie pogania.

[konradwo]

Można tak powiedzieć.

Pewnie nie byłoby takiego przesadyzmu z mojej strony gdyby nie moja praca i jednak spora odpowiedzialność za materiał, którego nie będę w stanie raz jeszcze zrobić i tak to się nakręca.

Nikogo do czegoś takiego nie namawiam, ale przynajmniej 1 kopię cennych rzeczy typu zdjęcia, jakieś dokumenty warto mieć.

Robienie tego raz na 1-2 czy 3 miesiące jeszcze nie boli, a na pewno nie tak bardzo jak późniejsza utrata np. zdjęć dorastającego dziecka.

[martens]

A drugi twardziel w szufladzie - co tydzień aktualizowany - nie wystaczy?

 

Na unikatowe nieodkupywalne dane np prywatne zdjęcia, ważne skany dokumentów, emaile, wskazana redundancja w większym oddlaleniu geograficznym, czyli chmura albo hardwarowa kopia w pracy lub gdzieś u rodziny.

Bo np złodziej albo pożar w domu może kopię w szufladzie równie dobrze pochłonąć.

[toptwenty]

Nie znam się na "chmurze", czy ona jest faktycznie taka bezpieczna? Np atak hakerów albo jakaś awaria...

 

Trzeci HD trzymam poza domem, tak na wszelki wypadek.