Tannoy Rev. XT8F i elektronika NAD - Jazgot

[sebgla]

Wiem, że TV i programy Sat to kiepska jakość dźwięku. To słychać po kilku sekundach. Ale ta jakość dźwięku może być kiepska albo trochę lepiej niż kiepska. Uznajmy, że analogowo poprzez SCART czy RCA jest kiepska. Czy optycznie poprzez DAC będzie lepiej niż kiepska?

Czy któryś z Was robił tego typu porównania? Teoretycznie powinno być lepie. Ale czy jest ? I czy różnica jest na tyle istotna, iż inwestycja w DAC ma sens?

 

Dźwięk z CD jest OK. Wiec jego poprawa byłaby powiedzmy skutkiem ubocznym zakupu DAC czy też zmiany na lepsze CD z wejściami Optycznymi

[front247]

Oczywiście ze ma sens,zwykłe FLAc przez porzadny DAc to jest 3 klasy lepszy dzwięk pod każdym względem. Co do pierwotnego problemu bo widzę ze się tu tego dużo przewija, niestety..akustyka pomieszczenia to...niekiedy 90% dzwięku,wiem że ograniczenia w domu potrafią być ogromne ale niestety tego się przeskoczyc nie da,90% systemów ,,złych,, zagra bajecznie w dobrym akustycznie pomieszczeniu, sprżęt wymienić łatwo..pokój zmienic lub tylko zaadoptowac dużo trudniej.

[Ujemny]

I czy różnica jest na tyle istotna, iż inwestycja w DAC ma sens?

 

Jeśli chcesz wydać 3k tylko po to, żeby podłączyć telewizor to jest to trochę przerost formy nad treścią.

Sens ma raczej wymiana budżetowego CDka na jakiś fajny używany DAC, żeby pozbyć się wąskiego gardła z toru muzycznego. Przy okazji wtedy można podłączyć telewizor.

 

Natomiast jeśli chodzi o sam telewizor, to całkowicie wystarczającą poprawę da kupienie jakiegoś taniego DACa za parę groszy, w stylu Fioo D3

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

albo:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość]

Oglądam, bo lubię, Mezzo i jakość jest bardzo dobra...tv optykiem do DACa...

 

Wiem, że TV i programy Sat to kiepska jakość dźwięku. To słychać po kilku sekundach. Ale ta jakość dźwięku może być kiepska albo trochę lepiej niż kiepska. Uznajmy, że analogowo poprzez SCART czy RCA jest kiepska. Czy optycznie poprzez DAC będzie lepiej niż kiepska?

Czy któryś z Was robił tego typu porównania? Teoretycznie powinno być lepie. Ale czy jest ? I czy różnica jest na tyle istotna, iż inwestycja w DAC ma sens?

 

Dźwięk z CD jest OK. Wiec jego poprawa byłaby powiedzmy skutkiem ubocznym zakupu DAC czy też zmiany na lepsze CD z wejściami Optycznymi

[Łukasz_62438]

Jakość bardzo dobra to może nie jest, ale... powiedzmy, że możliwość oglądania obrazu podczas słuchania muzyki dodaje od siebie na tyle dużo, że można zaakceptować programy telewizyjne (w wersji cyfrowej). Ja również dość często oglądam filmy lub programy muzyczne z TV za pośrednictwem przewodu optycznego, podłączonego do DAC - można przeżyć :)

[sebgla]

Jeśli chcesz wydać 3k tylko po to, żeby podłączyć telewizor to jest to trochę przerost formy nad treścią.

Sens ma raczej wymiana budżetowego CDka na jakiś fajny używany DAC, żeby pozbyć się wąskiego gardła z toru muzycznego. Przy okazji wtedy można podłączyć telewizor.

 

Natomiast jeśli chodzi o sam telewizor, to całkowicie wystarczającą poprawę da kupienie jakiegoś taniego DACa za parę groszy, w stylu Fioo D3

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

albo:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Po wielu przemyśleniach mam trzy pomysły:

 

1) zakup DAC FiiO D3 tylko w celu podłączenie TV. CD byłoby wtedy nadal podłączone do Xindaka poprzez analogowe RCA jak dotychczas. Wiec jedynym plusem tego rozwiązania byłby lepszy dźwięk z TV.

2) zakup DAC typu ARCAM irdac i wpięcie w tor pomiędzy CD a wzmacniacz. Przypomnę że, mój CD to NAD 546BEE. W tym przypadku odtwarzacz CD będzie robił za transport. Do tego samego DAC podpiąłbym TV optykiem. Po głebszej analizie miałbym na to około 2 000 PLN. Może delikatnie więcej. Ale do 3000 nie dojdę niestety.

2) sprzedaż obecnego CD co pozwoliłoby mi zwiększyć budżet myślę o 1200-1500 PLN. CD ma jeszcze rok gwarancji więc jest trochę warty. W tym przypadku kupiłbym lepszy odtwarzacz CD z wejsciem optycznym. Wspominamy AUDIOLAB 8200CD. Musiałbym polować na ciekawe ogłoszenie ale powiedzmy, że byłby w zasięgu. Lub też może jakiś inny z wejściem optycznym do podpięcia TV. Jest też Pioneer PD-50. Opinie o nim są bardzo rożne. Od zachwytu nad brzmieniem do pełnej krytyki.

 

Wiadomo, że rozwiązanie nr 1 ma tylko jeden plus. Cenowy. Więc skupmy się na 2 i 3 .

 

Czy wpinając DAC za około 2 000 w tor pomiędzy CD a wzmacniacz mam szanse wejść na wyższy poziom brzmienia? Czy jednak lepiej pójść w punkt 3? Wiem, że nie ma jak odsłuch. Ale chciałbym określi kierunek, w którym pójść. Jestem ogólnie zapracowany więc nie mogę nie wiadomo ile czasu poświęcić na odsłuchy, a w przypadku sprzętów używanych to jeszcze utrudnione.

Na pewno nie interesuje mnie zakup starych CD czy DAC, które mają już swoje lata. W grę wchodzi sprzęt nowy lub prawie nowy, najlepiej na gwarancji.

 

Proszę o porady.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wallace]

wypróbuj niedrogiego DACa Nostromo uX1:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Konstrukcja na Wolfsonie, wg mnie do TV aż nadto, a nawet pod CD powinien być bardziej niż OK.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Ujemny]

No ja bym powiedział, że punkt drugi nie ma sensu, zapłacisz 2k za w najlepszym razie dyskusyjną poprawę. Między DACami za 2-3k a CDkami za 2-3k nie ma wielkiej różnicy, bo skąd miałaby się wziąć? W typowym CDku oszczędzasz parę groszy na mniejszej liczbie wejść cyfrowych, ale zaoszczędzona kasę zjada wbudowany czytnik płyt. Wydasz 2k, dźwięku z CD nie poprawisz, zyskasz tylko możliwość podłączenia telewizora, co umożliwia ci pierwszy scenariusz za grosze.

[sebgla]

No ja bym powiedział, że punkt drugi nie ma sensu, zapłacisz 2k za w najlepszym razie dyskusyjną poprawę. Między DACami za 2-3k a CDkami za 2-3k nie ma wielkiej różnicy, bo skąd miałaby się wziąć? W typowym CDku oszczędzasz parę groszy na mniejszej liczbie wejść cyfrowych, ale zaoszczędzona kasę zjada wbudowany czytnik płyt. Wydasz 2k, dźwięku z CD nie poprawisz, zyskasz tylko możliwość podłączenia telewizora, co umożliwia ci pierwszy scenariusz za grosze.

 

 

A co myślisz o kroku nr 3? Sprzedaż CD NAD i zakup nowego(prawie nowego) CD z wejściem optycznym za kwotę około 3,5 kPLN? Można spodziewać się odczuwalnej różnicy?

[Ujemny]

Krok 3 to moim zdaniem najlepsze wyjście, bo podłączysz TV i jak cię kiedyś najdzie to też inne urządzenia - chromecasta, konsolę, itp. - ale co najważniejsze będziesz miał dźwięk na adekwatnym do reszty toru poziomie. Różnica powinna być odczuwalna, ale też nie spodziewaj się takich zmian jak przy wymianie wzmacniacza czy kolumn. Źródło niby jest najważniejsze, ale z drugiej strony między źródłami są najmniejsze różnice. Możesz zamienić DAC za 6k na DAC za 500 zł i taką zmianę przeżyć, a na pewno nie przeżyłbyś takiej zmiany w przypadku wzmacniacza czy kolumn.

Jedyny problem jest taki, czy uda ci się kupić urządzenie, które nowe kosztuje 5-6k, za 3,5k, które będzie prawie nowe.

Ja zachęcam do używek, 2-3 letni DAC to prawie nówka. Technologicznie jest ciągle całkowicie aktualny, a w środku w zasadzie nic się nie zużywa.

 

Pytanie też, czy potrzebujesz w ogóle odtwarzać płyt CD? Bo gdybyś mógł z tego zrezygnować, to miałbyś dużo szerszy wybór, łatwiej byłoby coś znaleźć.

 

Aha, no i jeszcze jedna kwestia, jeśli CDki NADa są tak złe jak wzmaki NADa, to możesz go wymienić na cokolwiek innego ;)

[sebgla]

Krok 3 to moim zdaniem najlepsze wyjście, bo podłączysz TV i jak cię kiedyś najdzie to też inne urządzenia - chromecasta, konsolę, itp. - ale co najważniejsze będziesz miał dźwięk na adekwatnym do reszty toru poziomie. Różnica powinna być odczuwalna, ale też nie spodziewaj się takich zmian jak przy wymianie wzmacniacza czy kolumn. Źródło niby jest najważniejsze, ale z drugiej strony między źródłami są najmniejsze różnice. Możesz zamienić DAC za 6k na DAC za 500 zł i taką zmianę przeżyć, a na pewno nie przeżyłbyś takiej zmiany w przypadku wzmacniacza czy kolumn.

Jedyny problem jest taki, czy uda ci się kupić urządzenie, które nowe kosztuje 5-6k, za 3,5k, które będzie prawie nowe.

Ja zachęcam do używek, 2-3 letni DAC to prawie nówka. Technologicznie jest ciągle całkowicie aktualny, a w środku w zasadzie nic się nie zużywa.

 

Pytanie też, czy potrzebujesz w ogóle odtwarzać płyt CD? Bo gdybyś mógł z tego zrezygnować, to miałbyś dużo szerszy wybór, łatwiej byłoby coś znaleźć.

 

Aha, no i jeszcze jedna kwestia, jeśli CDki NADa są tak złe jak wzmaki NADa, to możesz go wymienić na cokolwiek innego ;)

 

Nie zrezygnuję z płytek CD. Lubię to po prostu.

A czy CD NAD jest aż taki zły jak wzmacniacz to trudno mi powiedzieć :) Nie mam za bardzo porównania. Wcześniej miałem cały system YAMAHA Amplituner stereo plus CD. Przesiadłem się na NAD i było o niebo lepiej. W sumie nie odsłuchałem wpływu samego CD, a mogłem. Wczoraj podłączałem nagrywarkę DVD-R SONY stacjonarną zamiast CD NAD i powiem że ciężko było wyłapać różnice. Więc nie wiem czy to DVD gra tak dobrze jak CD NAD czy też NAD gra tak słabo jak DVD.

[S4Home]

No to jak masz optyk, zrozumiałem że go nie masz, to nad czym się zastanawiasz.

TV nigdy nie będzie dobrym źródłem dżwieku, ale może być akceptowalnym. Na pewno nie słuchał bym na tym muzyki, ale po zakupie prostego DACa jakość audio do TV, seriali, filmów będzie ok.

 

Piotrek

[sebgla]

Nie było mnie tu jakiś czas . W międzyczasie pod TV kupiłem DAC FiiO i jest w zupełności wystarczające. Od wczoraj jestem też właścicielem nowego CD ARCAM CDS27 i powiem Wam, że podpięcie go do mojego systemu uznaję za kolejny super krok. Dało to kolejne uspokojenie brzmienia, jeszcze większe kontrolowanie góry. Po prostu bajka. Dźwięk jest jeszcze bardziej delikatny i aksamitny. A to co mnie najbardziej zaskoczyło go genialne brzmienie MP3 poprzez USB w CD. Oczywiście to nie FLAC czy AUDIO CD ale z MP3 wyparowała cała metaliczność, stały się łagodne, pięknie brzmiące. Szczęka mi opadła po odpaleniu Lana Del Ray _ Life for Lust 2017 z FLAC. Słucham tego teraz i nie dowierzam jaki wpływ ma odtwarzacz CD na brzmienie całego systemu :). Na tą chwilę kończę inwestowanie w system i zabieram się za słuchanie, słuchanie i zachwycanie się. Dzięki wszystkim za uwagi i sugestie.

[Ujemny]

podjąłeś same dobre decyzje, sznuję ;)

 

Tylko po co ci DAC FiiO skoro masz wejście optyczne w CDku? Aaaaa, już załapałem, to tymczasowo przez zakupem Cdka ;)

 

To w takim razie jak podłączasz kompa po USB, skoro CDek nie ma usb?

 

No i nie dziw się, że mp3 320 dobrze brzmi, mp3 jest absolutnie nieodróżnialne od CDków.

[sebgla]

podjąłeś same dobre decyzje, sznuję ;)

 

Tylko po co ci DAC FiiO skoro masz wejście optyczne w CDku? Aaaaa, już załapałem, to tymczasowo przez zakupem Cdka ;)

 

To w takim razie jak podłączasz kompa po USB, skoro CDek nie ma usb?

 

No i nie dziw się, że mp3 320 dobrze brzmi, mp3 jest absolutnie nieodróżnialne od CDków.

 

 

CD nie ma wejścia optycznego. Ma tylko wyjście optyczne. Wiec prosty DAC pod TV mi potrzebny.

CD wejście USB. Nie podłączam kompa tylko dysk zewnętrzny pod USB lub Pendrive.

[tartuffe]

Nie wiem skąd taka opinia, że C356 jest powodem "jazgotliwego" dźwięku. Słyszałem ten wzmacniacz w różnych konfiguracjach i w żadnej nie było jazgotliwie. Nie twierdzę, że jest bez wad, ale bez przesady. U mnie gra z Def Tech SM 65, a one potrafią zagrać ostro z jasnym wzmacniaczem. Na dodatek jako pre używam M Daca (z końcówką tego NADa). Z IC VdH The Wave i głośnikowymi Spiral Red nie słyszę jazgotu. Mam na myśli dobrze zrealizowane CD (lub pliki) i choćby minimalnie poprawnie zaadaptowane akustycznie pomieszczenie.

[Pd9700]

Też zależy jakiej muzyki się słucha. Te Nady z tej serii strasznie jazgoczą przy złych realizacjach Rocka i Metalu wszelkiej maści (testowane na różnych kolumnach) - ogólnie moim zdaniem to straszne suchotniki z bułowatym basem i wyeksponowaną wyższą średnicą, zależnie od modelu - w jednym bardziej , w drugim mniej, a w modelu 356 to już totalna kaplica. Oczywiście, że na super nagranych nie jazgoczą tak bardzo, ale nie każdy słucha tylko referencyjnych płyt. Dobry wzmacniacz ma poprawnie odtworzyć zarówno te świetnie nagrane jak i źle. Wiadomo , że na tych złych jakość będzie znacznie gorsza, ale sztuką jest słuchać takich płyt bez zmęczenia, a na tych Nad'ach po prostu się nie da.

[tartuffe]

Stosunkowo mało słucham rocka, nie mówiąc o metalu. Raczej klasyka - różna, od fortepianu i kameralnych rzeczy po symfonikę czy operę. Jest też trochę jazzu, nie zawsze idealnie nagranego. Ale lubię tez Lisę Gerrard, Marka Knopflera, Pink Floyd i trochę innych tego typu rzeczy. Zdarzało się, że źle zrealizowane nagrania powodowały dyskomfort ale generalnie takie nagrania na większości sprzętu nie brzmiały dobrze.

Chodzi mi o pewną przesadę w opiniach na temat niektórych sprzętów, od totalnej negacji po zachwyt. Kiedyś przeczytałem, że "fabryczny" C356 gra - cytuję "fatalnie", natomiast po modzie - genialnie. Trochę mniej egzaltacji. Według mnie gra poprawnie, szczególnie jako końcówka. W prawidłowo dobranym systemie daje sporo radości z grania. Nie jest idealny - zgoda. Ale nie przesadzajmy. Ja akurat używam kabli odrobinę "uspokajających" górę. Zdarzało mi się, że niektóre CD po prostu sobie odpuściłem. Ale słuchając ich na innych systemach, też odpuszczałem.

Pamiętam, że ileś lat temu miałem wzmacniacz Arcam Alpha 7. To był Jazgotnik. Podpięte miałem do niego Acoustic Energy AE100. Gdy zmieniłem na Yamahe AX 590, wszystko zagrało idealnie. Dobór reszty sprzętu, kable, pomieszczenie i jakość nagrania - i jest super.

 

Fakt, złe realizacje metalu lub rocka mogą zabrzmieć... średnio zadowalająco ;)) ale mnie chodziło raczej o to, żeby tego NADa nie przekreślać całkowicie, bo nie jest aż taki zły.

PS

W poszukiwaniu jeszcze lepszych wokali (i średnicy) będę go zmieniał na... może Bright mk 3 lub hybrydę Sinus Audio. A może jeszcze coś innego.... ale nie z powodu, że źle gra.

 

Pozdrawiam :))

[Pd9700]

Jasne, ogólnie rzecz biorąc kupując nowy sprzęt to taki Nad 326, czy też 356 ma bardzo słabą konkurencję. Co innego już model 375 - na tym pułapie cenowym już jest w czym wybierać.

Natomiast jeśli chodzi o wykorzystanie NAD'a jako końcówki to już zmienia postać rzeczy - znacznie przyjemniejsze granie bez dwóch zdań. W tych wzmacniaczach przedwzmacniacze narzucają w dużej mierze właśnie ten "efektowny" charakter.

 

Pozdrawiam.

[Gość]

<br />Dobry wzmacniacz ma poprawnie odtworzyć zarówno te świetnie nagrane jak i źle. Wiadomo , że na tych złych jakość będzie znacznie gorsza, ale sztuką jest słuchać takich płyt bez zmęczenia, a na tych Nad'ach po prostu się nie da. <br />

 

Dobre, naprawdę dobre...jest dokładnie odwrotnie, nagrania mają przegłośnioną średnicę co by wokal w aucie usłyszeć...

[c-k]

Fakt, złe realizacje metalu lub rocka mogą zabrzmieć... średnio zadowalająco ;)) ale mnie chodziło raczej o to, żeby tego NADa nie przekreślać całkowicie, bo nie jest aż taki zły.

Nie jest zły,ale do tego rodzaju muzyki C326 jest moim zdaniem lepszy.

[front247]

A pomieszczenie..? Chyba wiem co autor tematu ma na myśli. 30m2..? Wg moich skromnych empirycznych doświadczeń większość takich salonów to puste,pełne pogłosu miejsca,poza tym zeby stworzyc dobre ciśnienie akustyczne w takiej kubaturze to potrzeba wydolnego piecyka...na poczatku było dobrze..potem brakło ,,punchu,, ja rozumiem. Kup cos mocnego...solidne 60-100w/8ohm na kanał od Rotela,popracuj nad akustyką pomieszczenia i się zdziwisz. Ten nad jest fajny ale do pokoiku 7-10m2. Jazgocze dlatego że zniekształca bo krecisz głośniej,a jak jest ciszej to ..kubatura pokoju....zawsze potrzebna jest dynamika.

[sebgla]

A pomieszczenie..? Chyba wiem co autor tematu ma na myśli. 30m2..? Wg moich skromnych empirycznych doświadczeń większość takich salonów to puste,pełne pogłosu miejsca,poza tym zeby stworzyc dobre ciśnienie akustyczne w takiej kubaturze to potrzeba wydolnego piecyka...na poczatku było dobrze..potem brakło ,,punchu,, ja rozumiem. Kup cos mocnego...solidne 60-100w/8ohm na kanał od Rotela,popracuj nad akustyką pomieszczenia i się zdziwisz. Ten nad jest fajny ale do pokoiku 7-10m2. Jazgocze dlatego że zniekształca bo krecisz głośniej,a jak jest ciszej to ..kubatura pokoju....zawsze potrzebna jest dynamika.

 

Nie jest zupełnie puste :) Ale przestrzeń w nim jest taka prawda.

Tyle, że dokładnie w tym samym salonie 30m2 nowy nabytek czyli wzmacniacz hybrydowy XINDAK 6950(II) plus CD ARCAM CDS27 zamiata zestaw NAD pod dywan (o wrażeniach pisałem wcześniej). Akustyki pomieszczenia nie zmieniałem a wskoczyłem na zupełnie inny poziom brzmienia :)

[S4Home]

Taki Fioo DAC wystarczy dla kogoś kto czasem krozysta z TV i chce mieć dzwięk w swoim systemie z TV.

Ale w innych DAC akurat pod tym kątem nie widzę sensu inwestować.

 

Piotrek

[sebgla]

Witajcie ponownie.

 

Ostatnio kolega z forum stwierdził, iż to audio hobby to jak choroba i przyznaje mu rację.

 

Od roku około jestem szczęśliwy posiadaczem kolumn Tannoy XT8F. Napędza to obecnie hybryda Xindak 6950(ll), źródło to CD ARCAM CDS27. Ogólnie wszystko mi się podoba. Słucham spokojnego rocka, dużo muzyki elektronicznej typu Jarre czy Oldfield ale też i popu z TV od czasu do czasu..

Pomimo, że jestem bardzo zadowolony z dźwięku to już znowu myślę co by tu poprawić aby wejść na jeszcze lepszy poziom. Lubie delikatną, aksamitną górę, szeroką sceną i nisko schodzący bas (taki, który też czuć gdy trzeba), ale nie kluchowaty. Zastanawiam się czy przechodząc z XT8F na kolumny powiedźmy dwukrotnie droższe (budżet niech będzie około 15 000 PLN za parę) uzyskam zdecydowaną poprawę dżwięku. W sumie to nie wiem co miałbym poprawić ale choroba - audio hobby każe mi myśleć o takiej zmianie. Na pewno musiałbym się wybrać gdzieś na jakieś odsłuchy z moim wzmacniaczem i źródłem. Nie wyobrażam sobie wydać 15 000 bez odsłuchów. Jakieś sugestie z Waszej strony? Myślę, że realne jest odsłuchanie z 3-5 zestawów kolumn.

 

Nie zakładam celowo nowego tematu aby nie zaśmiecać forum.

[Ujemny]

Ciężka sprawa :)

 

Zacząłbym od wymiany źródła na coś z 6k+, bo tu jest najsłabsze ogniwo w twoim systemie. Wymiana kolumn na dwa razy droższe na pewno będzie zauważalna, ale tu znowu, żeby je wykorzystać musiałbyś mieć lepszy wzmacniacz, taki za 10k powiedzmy.

[cepiano]

Szukasz zmiany dla zmiany czy naprawdę potrzebujesz czegoś dużo lepszego,?

[sebgla]

Szukasz zmiany dla zmiany czy naprawdę potrzebujesz czegoś dużo lepszego,?

 

Nie tylko zmiana dla zmiany :) chce usłyszeć, że jest zdecydowanie lepiej.

[piotrek7]

Jeśli chcesz faktycznej poprawy w jakości dźwięku, kup Spendory A6R i listwę GigaWatt PF-2. Wbrew opiniom osób, które nigdy nie miały do czynienia z tego typu produktami, potrafią wnieść ogromne (pozytywne) zmiany do systemu. Kupując w jednym sklepie spokojnie zmieścisz się w zakładanej kwocie.

[sebgla]

Jeśli chcesz faktycznej poprawy w jakości dźwięku, kup Spendory A6R i listwę GigaWatt PF-2. Wbrew opiniom osób, które nigdy nie miały do czynienia z tego typu produktami, potrafią wnieść ogromne (pozytywne) zmiany do systemu. Kupując w jednym sklepie spokojnie zmieścisz się w zakładanej kwocie.

 

Rozumiem, że masz te Spendory, tak? Z jakim wzmacniaczem one u Ciebie współpracują. Jak byś określił ich brzmienie?