Skocz do zawartości
IGNORED

Jak polepszyć brzmienie z plików?


Jarosław Kaźmierczak

Rekomendowane odpowiedzi

Winda jest naładowana oprogramowaniem działającym w tle... podobnie prawie każdy telefon androidowy ma masę nakładek i programów ponad stockowy system. Osobom, którym zależy na odchudzeniu i przyspieszeniu działania...

Po co? Dla idei?

 

... pewnie przyjdzie czas i na wyższą transparentność.

Kwestia sily autosugestii, co Fidelizer Ci poprawi.

-----

Jeszcze raz: czytaliscie tytul? Watek dotyczy poprawy jakosci, a wiec konkretnych dzialan przynoszacych wymierne kozysci. Zabawe w odkrywce zjawisk nadprzyrodzonych stanowczo sugeruje kontynuowac w watku dotyczacym Fidelizera.

 

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Jeszcze raz: czytaliscie tytul? Watek dotyczy poprawy jakosci, a wiec konkretnych dzialan przynoszacych wymierne kozysci. Zabawe w odkrywce zjawisk nadprzyrodzonych stanowczo sugeruje kontynuowac w watku dotyczacym Fidelizera.

 

Póki co Fidelizer jest jednym z elementów systemu PC poprawiającym jakość brzmienia z plików, więc pisanie o nim tutaj jest całkowicie na miejscu i zgodne z tematem wątku, nawet jeśli Tobie to się nie podoba. Więc bądź łaskaw nie rządzić tutaj i narzucać innym swojej woli.

Możesz wyrazić jedynie swoje zdanie, że się z tym nie zgadzasz i na tym koniec.

 

A wracając do oddziaływania Fidelizera na brzmienie to mam dokładnie identyczne spostrzeżenia jak Kolega Cezarh.

Kogo obchodzi twoje zdanie? Przecież ty słyszysz bezpiecznik sieciowy, który według ciebie dźwięk polepsza. Idź bajki dzieciom opowiadać w ramach grania WOŚP to może chociaż coś dobrego z tego bajania będzie

 

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

 

 

Wracając jeszcze do Fidelizera.

Warto poczytać sobie zagraniczne testy (bo polskich nie ma) z dwóch powodów.

Po pierwsze recenzenci na początku podchodzą sceptycznie do tego programu a na końcu piszą, że kto nie sprawdzi u siebie nie wie ile traci.

Po drugie wymieniane są płyty których używali do testów i dzięki temu można odkryć nową muzykę o której nawet się nie wiedziało. Np. nigdy nie słyszałem o Pat Coil i płycie Steps, o Puppini Sisters czy Amon Tobin. Na szczęście jest Tidal.

Wracając jeszcze do Fidelizera.

Warto poczytać sobie zagraniczne testy (bo polskich nie ma) z dwóch powodów.

Po pierwsze recenzenci na początku podchodzą sceptycznie do tego programu a na końcu piszą, że kto nie sprawdzi u siebie nie wie ile traci.

 

Jednak ci, którzy u siebie nie słyszą wpływu Fidelizera na brzmienie, albo nigdy tego nie sprawdzali bo to przecież kłóci się z wiedzą techniczną i logiką powiedzą, że to ściema marketingowa, by doić kasę z naiwnych, podatnych na sugestię audiofilów...

 

...zwłaszcza jeśli ktoś korzysta z wersji darmowej, która też działa. ;-)

Póki co Fidelizer jest jednym z elementów systemu PC...

Jeszcze raz:

Watek dotyczy poprawy jakosci, a wiec konkretnych dzialan przynoszacych wymierne kozysci. Zabawe w odkrywce zjawisk nadprzyrodzonych stanowczo sugeruje kontynuowac w watku dotyczacym Fidelizera.

 

MODERATORZE: Prosze o przeiesienie dyskusji nt. Fidelizera do odpowiedniego watku, w tym wystarczy wspomnienie o jego istnieniu i link do wspomnianego watku.

 

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Wracając jeszcze do Fidelizera.

Warto poczytać sobie zagraniczne testy (bo polskich nie ma) z dwóch powodów.

Po pierwsze recenzenci na początku podchodzą sceptycznie do tego programu a na końcu piszą, że kto nie sprawdzi u siebie nie wie ile traci.

Po drugie wymieniane są płyty których używali do testów i dzięki temu można odkryć nową muzykę o której nawet się nie wiedziało. Np. nigdy nie słyszałem o Pat Coil i płycie Steps, o Puppini Sisters czy Amon Tobin. Na szczęście jest Tidal.

 

To na zachodzie recenzje piszą uczciwie i za darmo???

 

Witam,

 

Drogi Szymonie, po co przenościć wątek... mam wrażenie, że najduję się we właściwej zakładce i temacie. W obu wątkach obrażasz użytkowników, którzy odczuli korzyść z zastosowania Fidelizera. Gdzie mam rozmawiać żeby nie trafić na Twoje wypociny? Pozostaje chyba jak zwykle tylko PW z zainteresowanymi osobami. Dzięki takim osobom jak Ty to forum zeszło na psy.

 

Chętnie porozmawiam także o wpływie DSP, kart USB itp ale z Tobą na karku mi się odechciewa. Od dawna wolę rozmawiać telefonicznie niż poprzez publiczne fora, narażanie się na ostracyzm w tematach, co do których mam pewność rodzi frustrację. Nie jest mi to do niczego potrzebne.

 

Moderacji radzę się przyjrzeć i reagować na to w jaki sposób stale dochodzi do przepychanek, niż zajmowanie się przenosinami postów, które wyrazie pasują do tematu...

 

Co do recenzji Fidelizera... cóż wszystkie recenzje na świecie to ściema, każdego produktu... przecież Wszyscy chcą nas orżnąć... spisek... za darmowy program.. pewnie kradą nim numery kart kredytowych i piny do banku...

 

Pozdr / Cezarh.

Drogi Szymonie, po co przenościć wątek...

Nie caly watej, a OT nt Fidelizera, bo jest na to watek stosowny.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Jeszcze raz:

 

Watek dotyczy poprawy jakosci, a wiec konkretnych dzialan przynoszacych wymierne kozysci. Zabawe w odkrywce zjawisk nadprzyrodzonych stanowczo sugeruje kontynuowac w watku dotyczacym Fidelizera.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

To jeszcze raz - jeśli Tobie wydaje się, że Fidelizer jest zjawiskiem nadprzyrodzonym to jedyne co możesz zrobić to wyrazić na ten temat swoje zdanie,

chociaż to zdanie jest bezwartościowe ponieważ nigdy go nie używałeś, więc nie możesz wiedzieć jaki jest jego wpływ.

Powyższe nie upoważnia Ciebie do obrażania innych i nachalnego naciskania na przeniesienie pisania o nim w innym wątku tylko dlatego, że Ty tak chcesz.

 

A teraz proszę uprzejmie zakończyć ten swój offtop i skupić się na temacie wątku.

Masz coś do dodania jak poprawić brzmienie jeśli chodzi o odtwarzanie muzyki z plików?

Wracając jeszcze do Fidelizera.

Warto poczytać sobie zagraniczne testy (bo polskich nie ma) z dwóch powodów.

Po pierwsze recenzenci na początku podchodzą sceptycznie do tego programu a na końcu piszą, że kto nie sprawdzi u siebie nie wie ile traci.

Po drugie wymieniane są płyty których używali do testów i dzięki temu można odkryć nową muzykę o której nawet się nie wiedziało. Np. nigdy nie słyszałem o Pat Coil i płycie Steps, o Puppini Sisters czy Amon Tobin. Na szczęście jest Tidal.

 

To jedyna zaleta czytania takich wypocin. 6moons zdaje się dało nagrodę dla fidelizera. W naszym graj-dole nagrodę dostała deska z kocim żwirkiem pod przedłużacz. Chyba jako inżynier z branży telekomunikacyjnej/informatycznej nie uważasz, że ta deska gra? Tak samo dziwnym jest uważanie z Twoim zawodem, że fidelizer gra.

Coś kręcisz. Lody kręcisz.

Gość

(Konto usunięte)

Witam,

 

Drogi Szymonie, po co przenościć wątek... mam wrażenie, że najduję się we właściwej zakładce i temacie. W obu wątkach obrażasz użytkowników, którzy odczuli korzyść z zastosowania Fidelizera. Gdzie mam rozmawiać żeby nie trafić na Twoje wypociny? Pozostaje chyba jak zwykle tylko PW z zainteresowanymi osobami. Dzięki takim osobom jak Ty to forum zeszło na psy.

 

Chętnie porozmawiam także o wpływie DSP, kart USB itp ale z Tobą na karku mi się odechciewa. Od dawna wolę rozmawiać telefonicznie niż poprzez publiczne fora, narażanie się na ostracyzm w tematach, co do których mam pewność rodzi frustrację. Nie jest mi to do niczego potrzebne.

 

Moderacji radzę się przyjrzeć i reagować na to w jaki sposób stale dochodzi do przepychanek, niż zajmowanie się przenosinami postów, które wyrazie pasują do tematu...

 

Co do recenzji Fidelizera... cóż wszystkie recenzje na świecie to ściema, każdego produktu... przecież Wszyscy chcą nas orżnąć... spisek... za darmowy program.. pewnie kradą nim numery kart kredytowych i piny do banku...

 

Pozdr / Cezarh.

 

Zapytam krótko...

 

Czy wierzysz, że mój system oparty o tani bluray LG BD390 alias NAD M56, Jolidę jd1501rc i kolumny podłogowe marki No Name gra na poziomie zestawu opartego na Aqua Aqoustic La Scala, Diva, Diapason, itd...szczegóły w linku...?

 

http://www.audiostereo.pl/high-end%E2%80%99owy-lipiec-w-premium-sound_112890.html

Chyba jako inżynier z branży telekomunikacyjnej/informatycznej nie uważasz, że ta deska gra? Tak samo dziwnym jest uważanie z Twoim zawodem, że fidelizer gra.

Coś kręcisz. Lody kręcisz.

 

Kiepskie porównanie, lecz biorąc pod uwagę fakt, że dla Ciebie i innych podobnych Tobie sceptyków prawie nic nie ma wpływu na brzmienie, to nawet rozumiem to ciągłe malkontenctwo.

Niektorzy celem poprawy brzmienia uzywaja programu Fidelizer. Zainteresiwanyn podaje link do dyskusji:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ok? Posty zawierajace OT w postaci dyskusji nt Fidelizera niezaleznie od prezentowanego stanowisja bede zglaszal Moderatorowi, podobnie jak te ograniczajace sie do prywaty i oszczerstw pod czyimkolwiek adresem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Posty zawierajace OT w postaci dyskusji nt Fidelizera niezaleznie od prezentowanego stanowisja bede zglaszal Moderatorowi, podobnie jak te ograniczajace sie do prywaty i oszczerstw pod czyimkolwiek adresem.

 

To zacznij od swoich, Szamana i innych swoich kolegów.

...jeśli Tobie wydaje się, że Fidelizer jest zjawiskiem nadprzyrodzonym...

 

Ostatni raz celem wyjaśnienia: ponieważ żadne ze znanych działań Fidelizera według wszelakich dostępnych źródeł nie mogą mieć żadnego wpływu na brzmienie systemu, a obserwacje jego działań ze względu na brak wykluczenia wpływu zjawisk psychoakustycznych nie posiadają wartości dowodowej, to wszelką dyskusję na temat Fidelizera w wątku dotyczącym poprawy brzmienia traktowane będą jako OT i zgłaszane przeze mnie Moderatorowi. Jak ktoś koniecznie chce, bo z używania Fidelizera jest zadowolony to niech o nim tutaj wspomni, ale dyskusję na ten temat proszę prowadzić w stosownym wątku:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

żadne ze znanych działań Fidelizera według wszelakich dostępnych źródeł nie mogą mieć żadnego wpływu na brzmienie systemu

 

Piszesz nieprawdę. Dostępne są źródła, w których jest dokładnie wyjaśniona zasada działania Fidelizera i jego wpływ na brzmienie.

Wystarczy poczytać sobie informacje na stronie producenta oraz fora dyskusyjne i wykazać odrobinę dobrej woli, zamiast negować wszystko i doszukiwać się teorii spiskowych.

Istnieją też źródła, które twierdzą, że gra kabel sieciowy, deska pod przedłużacz czy bezpiecznik.

Istnieją źródła dowodzące płaskości ziemi. Każdy może sobie wyrobić opinię czytając.

Ostatni raz celem wyjaśnienia...

wszelką dyskusję na temat Fidelizera w wątku dotyczącym poprawy brzmienia traktowane będą jako OT i zgłaszane przeze mnie Moderatorowi. Jak ktoś koniecznie chce, bo z używania Fidelizera jest zadowolony to niech o nim tutaj wspomni, ale dyskusję na ten temat proszę prowadzić w stosownym wątku:

 

Przepraszam - czy Ty jesteś założycielem tego wątku, albo moderatorem że próbujesz tutaj narzucać innym swoją wolę?

 

Istnieją też źródła, które twierdzą, że gra kabel sieciowy, deska pod przedłużacz czy bezpiecznik.

Istnieją źródła dowodzące płaskości ziemi. Każdy może sobie wyrobić opinię czytając.

 

Tak jest. Każdy ma prawo do wyrażania swojej opinii na podstawie własnych doświadczeń.

Nikt jednak nie ma prawa do jej negowania w sposób jaki czyni to Szymon.

wszedlem sobie na strone tego oprogramowania, mam pytanie co to jest "cyfrowy blask",w jaki sposób sie objawia i co jest powodem jego powstania w PC Audio ?

 

"The goal of Fidelizer’s optimizations is to reduce the “digital glare” in computer audio solutions and make music sound live like listening to real sound. Fidelizer has free version to enjoy music better without time limit. All changes made by Fidelizer are safely reversible."

Zwykłe zera i jedynki są polerowane procesorem. Odbijają światło i tworzy się blask.

Fidelizer robi je na matowo. Pytanie czy takie matowe zera i jedynki dobrze idą kablem, czy się gdzieś nie haczą, i czy kabel nie zużywa się szybciej?

To jest odpowiedź godna sceptyka posiadającego "fachową wiedzę". W podobny sposób tłumaczone są różne zjawiska w zakresie tego co słychać, a czego nie słychać w wątku audio-mity.

 

Wszystkie te wytłumaczenia należy podkreślać wężykiem. ;-)

To jest odpowiedź godna sceptyka posiadającego "fachową wiedzę". W podobny sposób tłumaczone są różne zjawiska w zakresie tego co słychać, a czego nie słychać w wątku audio-mity.

 

Wszystkie te wytłumaczenia należy podkreślać wężykiem. ;-)

 

moze jednak podaj swoją wersje odpowiedzi na jasno sformułowane pytanie ? bo poki robisz dokladnie to co niby zarzucasz sceptykom :)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.