Klauzula sumienia - tak czy nie.

[23031970]

Osoba wierząca nich nie dokonuje aborcji i niech nie wchodzi buciorami w życie innych tak jak inni nie wchodzą w ich życie

 

Uważam podobnie (+) i mówię to jako osoba wierząca.

 

P.S.

 

Etyka i moralność chrześcijańska nie zastąpią sumienia i empatii , czego w równym stopniu zdają się nie rozumieć , tak ateiści , jak i teisci.

Faryzeusze (teisci)też mieli za złe Jezusowi , że Ten uzdrowil chorego w dzień święty.

[Mickey6]

 

 

Owszem , jednak nie każdy wybiera profesję kata , lub prostytutki - choć to tylko zawód.

Domyślasz się już , dlaczego i z jakich powodów ?

 

P.S.

 

Mickey , ja również nie wierzę w deklarację klauzuli sumienia pana Chazana , ale jest to klasyczny przykład tego , jak wielu ludzi żyje i postępuje niezgodnie z tym , co publicznie zdają się deklarować - oni nawet nie są w zgodzie z własnym sumieniem (niezależnie od tego , co im ten wewnętrzny głos podpowiada)

 

Dyskusja jest o klauzuli a nie o ludzkich sumieniach i co ludzie czynią. Bo co czynią to wiemy. Tu jest mowa o konkretnej sytuacji zawodowej. W związku z tym, nie rozumiem co znaczy Twoje zdanie "też nie wierzę w klauzulę." Ona jest swoistą regulacją prawną a nie przedmiotem wierzeń.

Jak lekarz, rzeźbiarz i prostytutka już wybiorą zawód, to z całym bogactwem inwentarza. Podobnie jak wielu tu na forum.

 

Ps. Sumienie i empatia i ich "zasięg" to zdolności indywidualne. Ktoś liczący się z nimi powinien odpowiednio dobrać zawód a nie potem sabotować go dzięki średniowiecznym choć współczesnym nonsensownym regulacjom.

[23031970]

 

 

Dyskusja jest o klauzuli a nie o ludzkich sumieniach i co ludzie czynią. Bo co czynią to wiemy. Tu jest mowa o konkretnej sytuacji zawodowej. W związku z tym, nie rozumiem co znaczy Twoje zdanie "też nie wierzę w klauzulę." Ona jest swoistą regulacją prawną a nie przedmiotem wierzeń.

Jak lekarz, rzeźbiarz i prostytutka już wybiorą zawód, to z całym bogactwem inwentarza. Podobnie jak wielu tu na forum.

 

Ps. Sumienie i empatia i ich "zasięg" to zdolności indywidualne. Ktoś liczący się z nimi powinien odpowiednio dobrać zawód a nie potem sabotować go dzięki średniowiecznym choć współczesnym nonsensownym regulacjom.

 

Prawo nie może być tworzone pod dyktatat (mojego , twojego)sumienia , lecz na podstawie wypracowanych norm etycznych/moralnych.

[Mickey6]

 

 

Prawo nie może być tworzone pod dyktatat (mojego , twojego)sumienia , lecz na podstawie wypracowanych norm etycznych/moralnych.

 

Ja tego nie twierdzę. To oczywiste, że nie powinno być tak tworzone.

A moralność też jest szalenie dynamiczna.

[Bobcat]

A moralność też jest szalenie dynamiczna.

 

Moralność jest to pewna określona suma przesądów, którą jedne grupy społeczne narzucają innym grupom społecznym dla osiągnięcia swoich własnych (zazwyczaj finansowych) korzyści.

[TomekL3]

 

Idąc tym tokiem rozumowania należałoby muzułmanom mieszkającym w Europie pozwolić brać za żony dziewięciolatki albo publicznie kamienować członków swojej społeczności...

Niepotrzebnie skupiasz się na religii, ona odciąga uwagę. Niby coś tam mówi, ale głównie służy manipulacji i kontroli.

[Jaro_747]

Idąc tym tokiem rozumowania należałoby muzułmanom mieszkającym w Europie pozwolić brać za żony dziewięciolatki albo publicznie kamienować członków swojej społeczności...

 

No właśnie idąc tropem zwolenników tzw. klauzuli sumienia należałoby tak zrobić.

[23031970]

 

 

Dyskusja jest o klauzuli a nie o ludzkich sumieniach i co ludzie czynią. Bo co czynią to wiemy. Tu jest mowa o konkretnej sytuacji zawodowej. W związku z tym, nie rozumiem co znaczy Twoje zdanie "też nie wierzę w klauzulę." Ona jest swoistą regulacją prawną a nie przedmiotem wierzeń.

Jak lekarz, rzeźbiarz i prostytutka już wybiorą zawód, to z całym bogactwem inwentarza. Podobnie jak wielu tu na forum.

 

Ps. Sumienie i empatia i ich "zasięg" to zdolności indywidualne. Ktoś liczący się z nimi powinien odpowiednio dobrać zawód a nie potem sabotować go dzięki średniowiecznym choć współczesnym nonsensownym regulacjom.

 

+ ! , za postscriptum .

 

 

 

Ja tego nie twierdzę. To oczywiste, że nie powinno być tak tworzone.

A moralność też jest szalenie dynamiczna.

 

O tak , zwłaszcza relatywizm moralny -serdeczności.

 

 

 

No właśnie idąc tropem zwolenników tzw. klauzuli sumienia należałoby tak zrobić.

 

Dokładnie !

 

Niepotrzebnie skupiasz się na religii, ona odciąga uwagę. Niby coś tam mówi, ale głównie służy manipulacji i kontroli.

 

A i nierzadko uspokaja sumienie owieczek - najlepszego Tomku.

[gelson]

Najciekawsze jednakowoż w tej całej dyspucie jest to, że w znakomitej większości jednak temat ten jest rozpatrywany na niwie wiary oraz medycyny.

[muls]

na razie bo to sie samo narzuca.Jak bedzie okazja to podepna sie nastepni chetni.Tyle ze rzond pracuje na ustawa i sie okaze.

[Jaro_747]

Owszem , za chwilę podepną się jacyś religijni fanatycy pracujący w aptekach.

[Bobcat]

Już są apteki prowadzone przez oszołomów, gdzie nie dostaniesz środków antykoncepcyjnych. Powinny być specjalnie oznakowane aby wiedzieć kogo omijać szerokim łukiem.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Brak klientów może skutecznie otrzeźwić tych państwa.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jaro_747]

I tak i nie. W takiej Warszawie to nie problem (na razie). Ale już gdzieś na prowincji to może być poważny problem i całkiem możliwe, że już jest.

[gelson]

I tak i nie. W takiej Warszawie to nie problem (na razie). Ale już gdzieś na prowincji to może być poważny problem i całkiem możliwe, że już jest.

 

Mieszkam, że tak powiem "na prowincji" ale jakoś nie zauważyłem ani tym bardziej nie odczułem klauzuli sumienia u tutejszych aptekarzy :-)))

[Jaro_747]

Mieszkam, że tak powiem "na prowincji" ale jakoś nie zauważyłem ani tym bardziej nie odczułem klauzuli sumienia u tutejszych aptekarzy :-)))

 

Szanowny Kolega kupował z powodzeniem EllaOne na prowincji?

[gelson]

Mnie a już tym bardziej mojej zonie nie jest to potrzebne, natomiast z opowieści bardzo często młodych kobiet, które pracują z moją żoną problemu jako takiego nie było - znam dwa przypadki.

[Jaro_747]

No cóż, z pewnością nie jest to żadna reprezentatywna próbka.

Niedawno oglądałem program w którym pani próbowała kupić EllaOne na receptę i odmawiano jej sprzedaży najczęściej bez wyjaśnienia dlaczego. W ten sposób mamy do czynienia z aptekami które klauzulę sumienia stosują w sposób można powiedzieć tajny. W dodatku niezgodny z prawem, bo po pierwsze nie ma czegoś takiego dla farmaceutów (na razie), a po drugie dotyczy to poszczególnych osób, a nie całych aptek czy innych firm.

[muls]

ale ja zrobie myk.Zalatwie recepte i obejde wszystkie apteki w poblizu a jest ich z 5 i sprawdze. ktora i jak.I przestane chodzic do wybranych.

[asterix1]

Wiem ze była lista takowych lekarzy w co niektórych miastach...

[misiomor]

Tylko żeby nie było tak, jak z francuskimi postępowcami - antyklerykałami. Publicznie walczyli z Kościołem jak mogli, a za to swoje dzieci posyłali do szkół katolickich.

 

Ja mimo wszystko mam większe zaufanie do lekarza, który woli raczej przesadzić z ochroną życia, niż szukać usprawiedliwień dla zabicia istoty być może ludzkiej. Przełamanie tabu w tej dziedzinie może skutkować nieciekawie. Do ginekologa się co prawda nie wybieram - gender mnie jeszcze nie ogarnął, ale pół kroku za aborcją idzie eutanazja.

[Bobcat]

A ja nie mam żadnego zaufania do lekarzy którzy wyznają zamiast leczyć.

[muls]

i owszem jest caly czas tylko w podziemiu co jesli kogos interesuje latwo znalezsc na zasadzie pomocy wzajemnej >jak siostry, lekarze pomagaja nieuleczalnym chorym i ich rodzinom.Tak jak z aborcja .Kliniki slowackie i czeskie uginaja sie pod zalewem aborcji i in witro z Polski.Znowu polska obluda.

 

rzełamanie tabu w tej dziedzinie może skutkować nieciekawie. Do ginekologa się co prawda nie wybieram - gender mnie jeszcze nie ogarnął, ale pół kroku za aborcją idzie eutanazja.

 

A ja nie mam żadnego zaufania do lekarzy którzy wyznają zamiast leczyć.

w ogole nie mam jesli leczenie wiaze im sie z czymkolwiek.

[misiomor]

A ja nie mam żadnego zaufania do lekarzy którzy wyznają zamiast leczyć.

A ja wolę lekarza który wyznaje zamiast zabijać. Aborcja niczego nie leczy.

[Bobcat]

To sobie chodź do szamana. On wyłącznie wyznaje. Tylko nie zmuszaj do tego innych przepełniony obłudą orędowniku wolności wyboru.

 

Aborcja nikogo nie zabija, gdyż nie można zabić kogoś kto jeszcze się nie urodził. Podobnie jak nie można zniszczyć przedmiotu, który jeszcze nie został wyprodukowany.

[Jaro_747]

A ja wolę lekarza który wyznaje zamiast zabijać. Aborcja niczego nie leczy.

 

To sobie idź nawet do czarnoksiężnika. Ale niech ten lekarz nie zawraca dupy innym i niech siedzi w kościele a nie w przychodni, tam możesz się z nim umówić na pogawędkę.

 

A i owszem, jeżeli jest zagrożenie życia matki to aborcja może ją uratować. I nie chodzi tu o jakąś hipotetyczna osobę tylko jak najbardziej realną.

[misiomor]

Można przykładowo leczyć kogoś kto się nie urodził - operacje prenatalne są już wykonywane.

 

Moment urodzenia jako początek życia to można było rozważać 300 lat temu, kiedy nie było technik obrazowania czy utrzymywania wcześniaków przy życiu.

 

 

A i owszem, jeżeli jest zagrożenie życia matki to aborcja może ją uratować. I nie chodzi tu o jakąś hipotetyczna osobę tylko jak najbardziej realną.

W takim przypadku aborcja jest dopuszczalna, i nikt rozsądny przeciwko niej nie protestuje, byle zagrożenie było realne i poważne, a aborcja była jedynym sposobem jego uniknięcia.

[Jaro_747]

W takim przypadku aborcja jest dopuszczalna, i nikt rozsądny przeciwko niej nie protestuje, byle zagrożenie było realne i poważne, a aborcja była jedynym sposobem jego uniknięcia.

 

 

Jak to nikt nie protestuje jak protestuje???

Szanowny Kolega albo słabo poinformowany albo włączył swoje pole ochronne. Katoliccy fundamentaliści walczą również z takimi przypadkami. Nie mówię, że wszyscy ale spora część.

 

Nie mówiąc o przypadkach nawiedzonych lekarzy którzy na własną rękę wojują z cesarskim cięciem uważając, że to sprzeczne z religią. W tym przypadku były przypadki zarówno śmierci dzieci jak i urodziny dzieci nieuleczalnie chorych z powodu widzimisię lekarzy.

[Bobcat]

Moment urodzenia jako początek życia to można było rozważać 300 lat temu, kiedy nie było technik obrazowania czy utrzymywania wcześniaków przy życiu.

 

W tej kwestii są autorytety większe od Ciebie. Dlatego Twoje zdanie jest wyłącznie Twoim zdaniem. Każdemu wolno uważać co tylko zechce.

 

W takim przypadku aborcja jest dopuszczalna, i nikt rozsądny przeciwko niej nie protestuje

 

Ja nie protestuję także przeciw aborcji na życzenie. To znaczy że jestem nierozsądny? Kto będzie oceniał rozsądek i na podstawie jakich kryteriów? Masz jeszcze coś śmiesznego do napisania?

[misiomor]

Katoliccy fundamentaliści walczą również z takimi przypadkami. Nie mówię, że wszyscy ale spora część.

Ja nie jestem katolickim fundamentalistą, więc nie będę się za nich tłumaczył. Aborcja w razie zagrożenia życia matki to jak niektóre operacje wojskowe - czasem nie da się uniknąć collateral damage.

 

W tej kwestii są autorytety większe od Ciebie.

Nawet Peter Singer uznaje człowieczeństwo płodu. On tylko uważa że człowieczeństwo nie oznacza ochrony prawnej.

 

Ja nie protestuję także przeciw aborcji na życzenie. To znaczy że jestem nierozsądny?

Wg. elementarnej logiki i reguł języka polskiego odmówiłem rozsądku wyłącznie takim, którzy protestują przeciwko aborcji ratującej życie matki.

[Bobcat]

Ja nie jestem katolickim fundamentalistą

 

Słowa, słowa, słowa. "Po owocach ich poznacie".

 

Nawet Peter Singer uznaje człowieczeństwo płodu.

 

I co z tego?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )