Skocz do zawartości
IGNORED

Haiku Audio - czy to dobry wybór?


darek2
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

16 godzin temu, baksik napisał:

Nie znam osobiście kolegi radeks0 ale czytając jego wpisy widać że nie siedzi w audio od wczoraj.
Jestem przekonany że tak podstawowe warunki jak odsłuchy w tym samym pokoju i na tych samych klockach zostały spełnione.
Dlatego moja wypowiedź była lekko sarkastyczna.

Wysłane z mojego Moto Z2 Play przy użyciu Tapatalka
 

Ja też (na szczęśce) nie znam go, ale nigdy nie będę słuchał rezystorów i oglądać muzyki 

EOT

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@radeks0 moge powiedziec życzliwie ze podpasuje ci na pewno cayin, np model CS-150A. tylko czy dalej bedziesz kupowac po kilka sztuk? taką masz "pasję"? kup go i ciesz się muzyką, a nie od jakiejś ubogiej Krakowskiej Manufaktury (nieszczęsnej). Nie ma co się pchać w coraz gorszy badziew!

Zwolenników Haiku-Audio znających te produkty nigdy nie zniechęcisz do ich wysokiej klasy wyrobów, kropka

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, quatross napisał:

Ja też (na szczęśce) nie znam go, ale nigdy nie będę słuchał rezystorów i oglądać muzyki 

EOT

A tu, to akurat bym sie nie zgodził. Bo różnica polega na tym że na jednym sprzęcie to muzykę słychać, a na innym to słychać i widać.🙂

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, slyszecisze napisał:

A tu, to akurat bym sie nie zgodził. Bo różnica polega na tym że na jednym sprzęcie to muzykę słychać, a na innym to słychać i widać.🙂

Zwłaszcza jak masz Equalizer (czy Radmora od modelu A-5510 na ten przykład). I to wszystko co się widzi. Ja jeszcze NIE WIDUJĘ MUZYKI .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Ja też (na szczęśce) nie znam go, ale nigdy nie będę słuchał rezystorów i oglądać muzyki 
EOT
Poznawanie nowych ludzi pozwala na rozwój intelektualny, społeczny oraz zazwyczaj podnosi poziom kultury osobistej.

No cóż, kto mógł wyciągnąć wnioski z dyskusji to wyciągnął.

Wysłane z mojego Moto Z2 Play przy użyciu Tapatalka

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Moon 240i, Klipsch Heresy III, Mini PC, M2Tech HiFace Evo + Tomanek ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 27.10.2021 o 10:08, baksik napisał:

Jestem przekonany że tak podstawowe warunki jak odsłuchy w tym samym pokoju i na tych samych klockach zostały spełnione.

Cóż. A ja nie. Dlaczego? Bo duża część ludzi pasjonujących się sprzętem audio, nie uznaje tego że pamięć słuchowa jest bardzo zwodnicza. Mało tego, ślepy test jest dla nich nie akceptowalny.

Jeżeli chcieć porównać 2 wzmacniacze to trzeba by mieć dwa identyczne zestawy w tym samym miejscu i czasie. Szczerze wątpię aby tak się stało. W efekcie opowieści o dużej różnicy w graniu są dla mnie mało wiarygodne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, M-K napisał:

Cóż. A ja nie. Dlaczego? Bo duża część ludzi pasjonujących się sprzętem audio, nie uznaje tego że pamięć słuchowa jest bardzo zwodnicza. Mało tego, ślepy test jest dla nich nie akceptowalny.

Jeżeli chcieć porównać 2 wzmacniacze to trzeba by mieć dwa identyczne zestawy w tym samym miejscu i czasie. Szczerze wątpię aby tak się stało. W efekcie opowieści o dużej różnicy w graniu są dla mnie mało wiarygodne.

Dokładnie to samo napisałem w swoim poście #59

W dniu 20.10.2021 o 10:03, MarcinQoo napisał:

Czy te dwa różnobrzmiące wzmacniacze były porównywane 1:1 obok siebie? Ze swojego doświadczenia wiem, że moja "pamięć odsłuchu" jest dość zawodna i ciężko by mi było teraz autorytarnie stwierdzić, czy egzemplarz, który teraz u mnie gra brzmi tak samo albo różne od tego, czego słuchałem 1-2 lata wcześniej. No ale to ja 😀

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 29.10.2021 o 08:19, MarcinQoo napisał:

Dokładnie to samo napisałem w swoim poście #59

 

 

Tak były dwa obok siebie...nawet nie raz  Jak już pisałem jeden ma kolega ten lepszy a ja mam nowszy i wyraźnie gorszy było to nie raz porównywane i na każdej płaszczyźnie lipa, a przepraszam tylko scenę dźwiękową ma dokładniejsza i większą i inną równowagę tonalna co nie jest wada, kwestia gustu . Teraz mowa o obecnym selena 6550 

Gdy w grę wchodzą takie pieniądze jak sensei chce być również fer wobec siebie i to przede wszystkim. 

Oczywiście nie boję się też ślepego testu, Nawet porównania różnych wtykow na tym samym przewodzie... 

Z pamięcią się mogę zgodzić ale podciągając to pod (np "nie mam dnia do słuchania" ) co czuje i taki dzień nie jest uwzgledniany do wyciągnięcia wniosków. Nie mam potrzeby sam siebie oszukiwać.

Męczący jesteście tak naprawdę gdy słychać przepaść to nie rozumiem co ma do tego ogólnie pamięć skoro nie chce się włączać i siedzieć godzinami...? 

Wybitny wzmacniacz to jak najlepszy film jaki oglądaliśmy taki który zapada w pamięć na długo 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Biorę oba wzmacniacze pod pachę i jadę do firmy z życzeniem, żeby tak  poprawili mój wzmacniacz żebym go nie odróżnił w teście od tego"lepszego".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, wojkubi napisał:

Biorę oba wzmacniacze pod pachę i jadę do firmy z życzeniem, żeby tak  poprawili mój wzmacniacz żebym go nie odróżnił w teście od tego"lepszego".

Łatwiej to osiągnąć przez popsucie tego lepszego. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, radeks0 napisał:

Męczący jesteście tak naprawdę

Zrozum że nie wszyscy muszą brać na wiarę opisane doznania. Rozumiem i przyjmuję że wzmacniacze mają różne podzespoły. Ok. To nie wygląda dobrze ale w dobie tego co się dzieje na świecie nie jest niestety niczym dziwnym.

Opisałeś że słuchałeś obydwu. Mieliście dwa identyczne systemy? Miałeś wiedzę który jest który? Możesz zaklinać rzeczywistość ale to co masz między uszami jest fantastycznym tworem który opłata też figle.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez M-K
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, M-K napisał:

Zrozum że nie wszyscy muszą brać na wiarę opisane doznania. Rozumiem i przyjmuję że wzmacniacze mają różne podzespoły. Ok. To nie wygląda dobrze ale w dobie tego co się dzieje na świecie nie jest niestety niczym dziwnym.

Opisałeś że słuchałeś obydwu. Mieliście dwa identyczne systemy? Miałeś wiedzę który jest który? Możesz zaklinać rzeczywistość ale to co masz między uszami jest fantastycznym tworem który opłata też figle.

Wystarczy że były razem dwa takie same wzmacniacze czy to w jednym systemie czy w innym,czyli jakie to ma znaczenie. W obu przypadkach wyraźna taka sama różnica 

Dodam jeszcze jeden dziwny obiaw, ( znak rozpoznawczy ) jeden z nich po wyłączeniu gra stopniowo ciszej aż gaśnie do zera ten następny też cichnie po wyłączeniu ale z przesterem po tym można rozpoznać tą starsza lepszą konstrukcje 'ta bez przestru' 😉 Myślę że pracuje na innych napięciach, jak będę mieć czas zrobię pomiary, fotki i specjalnie wstawię, dla takich ludzi 🙂

W przypadku wzmacniaczy lampowych nie ma jak przepinać na szybko do ślepego odsłuchu, wzmacniacz lampowy nie może być włączony bez obciążenia 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wybacz ale w takim razie twoje obserwacje nie są miarodajne.

Może po prostu ten nowszy miał jakiś podzespół uszkodzony? Moja selene el34 wyłącza się bardzo ładnie bez przesterów

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Moderatorzy

Ok, „nowe otwarcie”. Proszę o spokój, kulturę wypowiedzi i umiar. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

simple-events.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • plastik1989 odblokował(a) ten temat
  • 2 tygodnie później...

Kolego @radeks0 dziękuję za Twój wpis. Rozumiem też Twoje podejście do sprawy. Kilka lat temu zrobiłem dokładnie to samo tylko w innym hobby. I oprócz głosów zrozumienia zalała mnie także fala krytyki od klakierów. Klientem Haiku nie jestem i nie będę - ich produkty są wyjątkowo mało estetyczne wizualnie. I proszę nie pisać, że wzmacniacz ma grać a nie wyglądać. Bo gdyby tak było to po co nam ładne samochody - one mają jeździć a nie wyglądać, itp.

Dzięki takim bezkrytycznym wpisom ustrzegłem się od zakupu wzmacniaczy z brumiącym trafem, streemerów z byle jakim softem, odtwarzaczy CD z kiepskim napędem, i innych podobnych wynalazków.

A najlepsze w tym jest to, że nie zraziłeś się do firmy i dalej jesteś gotów na zakup ich wzmacniacza w opisanej przez Ciebie specyfikacji. Szacunek. Ja nie wydałbym ponad 20000 na loteryjny produkt.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeżeli oszczędzasz na coś przez pięć lat, to znaczy, że Cię na to nie stać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Franz-007 napisał:

są wyjątkowo mało estetyczne wizualnie

Chyba nie miałeś z żadnym do czynienia na żywo. Jedynie w *jpg "kolego"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, quatross napisał:

Chyba nie miałeś z żadnym do czynienia na żywo. Jedynie w *jpg "kolego"

Tak, jedynie .jpg. Ale mi to wystarczy 😉.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeżeli oszczędzasz na coś przez pięć lat, to znaczy, że Cię na to nie stać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 4 tygodnie później...
W dniu 26.10.2021 o 13:23, bluesboss napisał:

"Dlatego też tak się nazywa – podpatrywałem przecież mistrzów. Z jednej strony to Kondo i Audio Note, z a drugiej strony Verdier – ten drugi to mój taki prywatny przewodnik po lampach."

Zarejestrowałem się na forum, bo nikt tego nie sprostował, a tu chodzi o dobre imię producenta. Ale nie tylko dlatego. Korzystałem z zawartości forum od dwóch lat i dzięki temu zrozumiałem, jaki wzmacniacz chciałbym mieć. Właśnie dzięki temu forum połączyłem różne punkty widzenia, a jeszcze prawdopodobnie posunę się dalej.

"Z jednej strony Kondo i Audio Note" oznacza dokładnie jednego producenta. Marka Kondo należy do Audio Note Corp. Ltd. w Japonii. W Wielkiej Brytanii jest firma o takiej samej nazwie. Jak do tego doszło, nie mam zielonego pojęcia. W każdym razie Brytyjczycy zawsze dodają w nawiasie (GB) czy coś w ten deseń. Poza tym w innym cytacie ten sam dżentelmen pomylił "od" z "u". Konstruktor wyraźnie użył tego pierwszego i to brzmi zupełnie inaczej. Uczyć można się np. od Messiego nie będąc jego uczniem. Wystarczy wnikliwie studiować jego boiskowe zachowania. Co z tego wyjdzie, to zupełnie inna bajka. 

Poruszacie temat nazw i marketingu. Tak wygląda cały świat i firma pana Krzaka niczym nie różni się. Zresztą i tak dobrze, że producenci wzmacniaczy lampowych nie jadą z ekologią i ochroną klimatu. Nie jestem miłośnikiem sprzętu Haiko, bo wizualnie jednak mi nie odpowiada (a widziałem), a oczami kupuje się również. Inna sprawa, to mogę mieć trochę pretensji do jego  przedstawiciela z Warszawy, u którego byłem około dwa lata temu, przegadaliśmy prezentację właśnie wzmacniaczy Haiku Audio i pan zapomniał potem zadzwonić i zaprosić na odsłuch. Chciałem kupić najwyższy model z dwoma końcówkami mocy i przedwzmacniaczem. Nie pamiętam już nazwy, a grzebać mi się nie chce. Williamsom PP? Inna sprawa to sam pan Krzak wysłał mnie w ramiona swojego przedstawiciela i stracił na tym, bo jeszcze zastanawiałem się, czy nie kupić dodatkowo model SE, żeby mieć taki fajny komplet. 

Rozmawiałem z kilkoma polskimi manufakturami. W efekcie kupiłem w SinusAudio wg mojej specyfikacji. Mógłbym się czepiać, bo po odpaleniu brumił w czasie nagrzewania, "strzelał/pykał" przy przełączaniu TR/UL, a nawet udało mu się kilka razy zawiesić. Jednak zamiast lamentować nad moim złym losem i okrutnym Panem Sinusem, jak go uprzejmie nazywam, po prostu zadzwoniłem i mu o tych zjawiskach opowiedziałem. Nie było żadnego problemu. W następnym takim modelu usunął niedociągnięcia i mam z nim deal, że u mnie zrobi to samo na swój koszt. Jeszcze nie wpadłem na pomysł rozkręcania wzmacniacza i grzebania się w nim szukając dziury w całym, ale może to zrobię? 🙂 Niech mi się tylko jakiś lut nie spodoba, to będziemy jak Kargul z Pawlakiem. 🙂 

Ostatnia sprawa. Tzw. brzmienie. Jest tyle elementów wpływających na efekt końcowy, że przypomina to rozwiązywanie wielu równań z wieloma niewiadomymi + jedna. Moim sąsiadem od dekad jest facet, który jako jeden z 4-ech ludzi w PRL i później organizował nagrania i mastering materiału. Nagrywali w studiu, na stadionach, w operze, salach koncertowych i gdziekolwiek było to konieczne. Obecnie na emeryturze wykłada w Akademii Muzycznej. Ludzie nie mają pojęcia, nawet ci insajdzerzy audiofilscy, jak skomplikowany jest to proces i jakiego nakładu pracy wymaga, a przecież właśnie od masteringu zależy jakość materiału, który później odtwarzamy. W jednej z rozmów poruszyłem temat korekcji dźwięku we wzmacniaczach, bo sam stwierdził, że "tak im wyszło po wielu próbach i testach", ale zagadnięty o korekcję we wzmacniaczach i religię "direct" jasno opowiedział się za korektorami, żeby każdy mógł sobie dźwięk dostosować do swoich uszu. Materiał wychodzący ze studia to jest jedna z wersji, które potencjalnie mogły powstać. Tak więc może producenci wzmacniaczy lampowych powinni jednak dawać możliwość korekty tonów pod potrzeby użytkowników ich produktów. Wtedy skończy się to kompletnie niemierzalne narzekanie, że jeden brzmi tak, a inny inaczej. W końcu w czasach złotej ery lampowych wzmacniaczy czy amplitunerów korekcja nie była czymś wyjątkowym, a wręcz standardem. Obecna religia "direct" była po prostu opcją. 

O mojej ucieczce ze świata audiofilów mógłbym napisać książkę. Nie da się z większością z nich żyć. Są jak koniarze. Każdy uważa, że jego wiedza jest najważniejsza, największa i najpełniejsza. 🙂 

Pozdrawiam wszystkich.

Kondo i Audio Note w jednym. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A to mój wzmacniacz. Czerwony. Czarne zostały dorzucone później. A to krętacz z tego Pana Sinusa. 🙂 No i nie pokazał bebechów, a tam pewnie jest już mogiła. 🙂 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, Krisskross1900 napisał:

Zarejestrowałem się na forum, bo nikt tego nie sprostował, a tu chodzi o dobre imię producenta. Ale nie tylko dlatego. Korzystałem z zawartości forum od dwóch lat i dzięki temu zrozumiałem, jaki wzmacniacz chciałbym mieć. Właśnie dzięki temu forum połączyłem różne punkty widzenia, a jeszcze prawdopodobnie posunę się dalej.

"Z jednej strony Kondo i Audio Note" oznacza dokładnie jednego producenta. Marka Kondo należy do Audio Note Corp. Ltd. w Japonii. W Wielkiej Brytanii jest firma o takiej samej nazwie. Jak do tego doszło, nie mam zielonego pojęcia. W każdym razie Brytyjczycy zawsze dodają w nawiasie (GB) czy coś w ten deseń. Poza tym w innym cytacie ten sam dżentelmen pomylił "od" z "u". Konstruktor wyraźnie użył tego pierwszego i to brzmi zupełnie inaczej. Uczyć można się np. od Messiego nie będąc jego uczniem. Wystarczy wnikliwie studiować jego boiskowe zachowania. Co z tego wyjdzie, to zupełnie inna bajka. 

Poruszacie temat nazw i marketingu. Tak wygląda cały świat i firma pana Krzaka niczym nie różni się. Zresztą i tak dobrze, że producenci wzmacniaczy lampowych nie jadą z ekologią i ochroną klimatu. Nie jestem miłośnikiem sprzętu Haiko, bo wizualnie jednak mi nie odpowiada (a widziałem), a oczami kupuje się również. Inna sprawa, to mogę mieć trochę pretensji do jego  przedstawiciela z Warszawy, u którego byłem około dwa lata temu, przegadaliśmy prezentację właśnie wzmacniaczy Haiku Audio i pan zapomniał potem zadzwonić i zaprosić na odsłuch. Chciałem kupić najwyższy model z dwoma końcówkami mocy i przedwzmacniaczem. Nie pamiętam już nazwy, a grzebać mi się nie chce. Williamsom PP? Inna sprawa to sam pan Krzak wysłał mnie w ramiona swojego przedstawiciela i stracił na tym, bo jeszcze zastanawiałem się, czy nie kupić dodatkowo model SE, żeby mieć taki fajny komplet. 

Rozmawiałem z kilkoma polskimi manufakturami. W efekcie kupiłem w SinusAudio wg mojej specyfikacji. Mógłbym się czepiać, bo po odpaleniu brumił w czasie nagrzewania, "strzelał/pykał" przy przełączaniu TR/UL, a nawet udało mu się kilka razy zawiesić. Jednak zamiast lamentować nad moim złym losem i okrutnym Panem Sinusem, jak go uprzejmie nazywam, po prostu zadzwoniłem i mu o tych zjawiskach opowiedziałem. Nie było żadnego problemu. W następnym takim modelu usunął niedociągnięcia i mam z nim deal, że u mnie zrobi to samo na swój koszt. Jeszcze nie wpadłem na pomysł rozkręcania wzmacniacza i grzebania się w nim szukając dziury w całym, ale może to zrobię? 🙂 Niech mi się tylko jakiś lut nie spodoba, to będziemy jak Kargul z Pawlakiem. 🙂 

Ostatnia sprawa. Tzw. brzmienie. Jest tyle elementów wpływających na efekt końcowy, że przypomina to rozwiązywanie wielu równań z wieloma niewiadomymi + jedna. Moim sąsiadem od dekad jest facet, który jako jeden z 4-ech ludzi w PRL i później organizował nagrania i mastering materiału. Nagrywali w studiu, na stadionach, w operze, salach koncertowych i gdziekolwiek było to konieczne. Obecnie na emeryturze wykłada w Akademii Muzycznej. Ludzie nie mają pojęcia, nawet ci insajdzerzy audiofilscy, jak skomplikowany jest to proces i jakiego nakładu pracy wymaga, a przecież właśnie od masteringu zależy jakość materiału, który później odtwarzamy. W jednej z rozmów poruszyłem temat korekcji dźwięku we wzmacniaczach, bo sam stwierdził, że "tak im wyszło po wielu próbach i testach", ale zagadnięty o korekcję we wzmacniaczach i religię "direct" jasno opowiedział się za korektorami, żeby każdy mógł sobie dźwięk dostosować do swoich uszu. Materiał wychodzący ze studia to jest jedna z wersji, które potencjalnie mogły powstać. Tak więc może producenci wzmacniaczy lampowych powinni jednak dawać możliwość korekty tonów pod potrzeby użytkowników ich produktów. Wtedy skończy się to kompletnie niemierzalne narzekanie, że jeden brzmi tak, a inny inaczej. W końcu w czasach złotej ery lampowych wzmacniaczy czy amplitunerów korekcja nie była czymś wyjątkowym, a wręcz standardem. Obecna religia "direct" była po prostu opcją. 

O mojej ucieczce ze świata audiofilów mógłbym napisać książkę. Nie da się z większością z nich żyć. Są jak koniarze. Każdy uważa, że jego wiedza jest najważniejsza, największa i najpełniejsza. 🙂 

Pozdrawiam wszystkich.

Kondo i Audio Note w jednym. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A to mój wzmacniacz. Czerwony. Czarne zostały dorzucone później. A to krętacz z tego Pana Sinusa. 🙂 No i nie pokazał bebechów, a tam pewnie jest już mogiła. 🙂 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zdjęcia środka są pokazane  🙂 Nic nie mam do ukrycia 🙂

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez MariuszElektronik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko tytułem uzupełnienia. Bebechy czarnych nie są pokazane, a ktoś lubiący szukać dziury w całym, a ten temat tak niestety wygląda, mógłby się zaraz czepić, że pewnie w środku kable mają inne kolory. Ironia. 

Poza tym przecież Pan wie, że jestem zachwycony wzmacniaczem, jego konstrukcją, wyglądem i przede wszystkim znakomitym brzmieniem. Poza tym tylko Pan zgodził się spełnić moje oczekiwania dotyczące możliwości użycia we wzmacniaczy różnych lamp, kiedy inni nie byli tym zainteresowani. Dla mnie to sprzęt do końca życia. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Krisskross1900
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
On 12/12/2021 at 10:57 PM, Krisskross1900 said:

Z jednej strony Kondo i Audio Note" oznacza dokładnie jednego producenta. Marka Kondo należy do Audio Note Corp. Ltd. w Japonii. W Wielkiej Brytanii jest firma o takiej samej nazwie. Jak do tego doszło, nie mam zielonego pojęcia. W każdym razie Brytyjczycy zawsze dodają w nawiasie (GB) czy coś w ten deseń.

To nie jest jedna firma. Oryginalne Audio Note jest japońskie. Pan anglik co jest teraz właścicielem firmy Audio Note w UK był pierwotnie dystrybutorem Audio Note (tego japońskiego) i Snell Acoustics (tego amerykańskiego).

W wyniku różnych kombinacji, które miały niewiele wspólnego z etyką biznesu zaczął składać wzmacniacze lampowe w UK pod marką Audio Note i zarejestrował tę markę w UK jako swoją. Po śmierci Petera Snella kupił też licencję na produkcję kolumn od Snell Acoustics i tłucze je do dzisiaj pod marką Audio Note.

A wracając do Japonii, po tym jak pan anglik ukradł im markę, to przemianowali się na Audio Note Kondo, bo stwierdzili, że nie bedą się kopać z koniem.

Reasumując, Audio Note UK i Audio Note Japan to dwie niezwiązane ze sobą firmy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.