MAG-LEV

[Marek-41]

Z jednej strony ludziska się pasjonują gramofonami za tysiące dolców ,a ja się pytam,czy od strony zapisu i wytworzenia samej płyty,też używano nagrywarek za miliony z tytanowymi szkieletami oprawionymi w diamenty?Trochę rozsądku by nie zaszkodziło.Ale jak dawno w szkole nie wykładają logiki,to co się dziwię.

[Bezlitosna Niusia]

Gramatyki też nie uczą...

[hudykot]

Jest religia.

Wystarczy ☺

[malikali]

Ciekawe urządzenie, zwłaszcza w zestawieniu z tym. To przecież nie ma prawa grać na takim magnesie :)

[porlick]

Ale to chyba tylko demagnetyzator do płyt, nie odtwarzacz.

Najbardziej idiotyczny gadżet audio- sztandarowy wręcz przykład audiovoodoo.

[malikali]

Właśnie to pokazuje dobitnie bzdurę na kiju, no bo jak można demagnetyzować coś, a potem układać na sporym magnesie:) Już pomijam sam fakt, że to bzdura, ale dla targetu tego "demagnetyzera" powinno dać to do myślenia.

[porlick]

Fakt, ale ten lewitofon jest wyrobem typowo snobistyczno- gadzetofilskim i demagnetyzer powinien być do niego zalecany- jako element "gry wstępnej" oraz higieny po odtwarzaniu :-)

[Grzegorz_56124]

....ale ten lewitofon jest wyrobem typowo snobistyczno- gadzetofilskim...

 

A ten poniżej to jaki jest?

Zapewne jego cena jest adekwatna do tego co sie dostaje, bo przyrost jakości odtwarzania rekompensuje ten choinkowo-cygański blichtr. Kwasiak tez swoje kosztuje.

 

 

 

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[bolo_senor]

ten choinkowo-cygański blichtr. Kwasiak tez swoje kosztuje.

 

Czemu - mi wydaje się ładny i solidny , a nie jestem cyganem , ani świętym mikołajem..

Nie każdemu , podoba się pj na szafce z ikei.

[Marek-41]

Masz rację.Wielu rzeczy w szkole nie uczą.Jednak chyba nie jest trudno pojąć,że gramofon może odtworzyć ,tylko sygnał o takiej jakości ,jaki został zapisany na nośniku.Nic więcej nie uzyskamy,choćbyśmy nie wiem co kombinowali.

[porlick]

Ale gdyby spojrzeć na urządzenie nacinajace płytę- matkę, to ta "srebrna machina" wyda się całkiem delikatną konstrukcją:-)

 

Toto przypomina małą tokarkę karuzelową, jest zwykle żeliwnym odlewem i czesto waży tonę.

[bum1234]

[Marek-41]

Urządzenie nacinające płyty,to tylko jedno z ogniw.Nagranie można zepsuć już podczas zapisu i w wielu fazach produkcji płyty.Stąd bardzo mało płyt brzmi naprawdę dobrze.I nawet najlepszy gramofon już tego nie naprawi.Oczywiście należy odtwarzać na w miarę porządnym sprzęcie,ale to nie ma i tak decydującej roli.Najsłabszym ogniwem są kolumny i pomieszczenie do odsłuchu.I w to należy inwestować,bo ten tor ma największy wpływ na jakość odtwarzanego dzwięku.I jest najsłabszym ogniwem,gdzie jeszcze można bardzo dużo poprawić.

[bolo_senor]

najsłabszym ogniwem zawsze jest portfel , bo od niego się wszystko zaczyna . Bo klienci chcą tanio , bo nie dają zarobić , bo jak ma być dobrze to wyjdzie drogo . Także nie ma co gadać , bo jak zrobią dobrze to i tak mało kogo będzie stać.

[porlick]

Byle tylko nakłady poszły w te elementy, które mają rzeczywiste i wymierne przełożenie na końcową jakość dźwięku, nie na fruwajacy placek i dyskotekę kolorowych diodek.

 

[Bezlitosna Niusia]

 

 

A ten poniżej to jaki jest?

Zapewne jego cena jest adekwatna do tego co sie dostaje, bo przyrost jakości odtwarzania rekompensuje ten choinkowo-cygański blichtr. Kwasiak tez swoje kosztuje.

 

 

 

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Taki R2D2 bez kapoty.

[porlick]

No chyba, że szpaner tego właśnie potrzebuje- ja wolałbym zainwestować w solidną, sprawdzoną technikę.

 

Nie Jacku- to machina wojenna Marsjan z "Wojny światów".

[luk1985]

A obok stoja kolumienki jamo, za ile kasy ? pewnie idelane zestawienie :) lepszych nie ma co do gadzetu, mysle ze to tak potrzebny wynylazek jak usb do gramofonu :)

[porlick]

Bo W tym gramofonie 95% nakładów to bajery. Podejrzewam, że sporo gramofonów firm specjalistycznych z podstawowego poziomu cenowego (Rega, Pro-Ject), mogłoby jakością dźwięku skutecznie z nim powalczyć.

[mrb]

Mówisz o tym z tematu wątku?

[porlick]

Mówisz o tym z tematu wątku?

Oczywiście. To przerost formy nad treścią. I to z iście barokowym rozmachem.

 

Gdyby CAŁĄ "kosmiczną technologię" zastosowaną w tym gramofonie zastąpić naprawdę porządnym silnikiem bezposrednim, co zostanie? Ramię- zwyczajne, bez jakichkolwiek innowacyjnych technologii- jak w przeciętnym gramofonie za 1500-2000zł.

[Bezlitosna Niusia]

Chyba Ci się pomydliło, porlicku miły.

@mrb pyta, czy masz na myśli magleva, a Ty mówisz o r2d2.

 

[porlick]

@mrb pyta, czy masz na myśli magleva, a Ty mówisz o r2d2.

 

Ależ ja piszę o Mag-Lew'ie!

Mój wpis nawiązywał do wypowiedzi Luk1985 i jego słów o kolumnach Jamo z Mag-low'anego filmiku reklamowego.

[mrb]

Jeden i drugi wiodą prym w kwestii zaspokojenia rozbuchanej gadżetomanii