Impedancja wyjścia liniowego a podpinany sprzęt. Czy jest ryzyko uszkodzenia.

[pod_innym_nickiem]

Sprawa wygląda tak:

Esi Juli@ karta dźwiękowa bez wyjścia słuchawkowego.

Karta posiada standardowe wyjścia Left/Right zrealizowane na RCA.

Podpinam słuchawki pod wyjścia RCA za pomocą przejściówki RCA->Jack

 

Słuchawki mają 32 Ohm.

Dźwięk jest OK, nic mu nie dolega i z powodzeniem mogę słuchać na normalnych poziomach (tak by nie ogłuchnąć). Pomijamy tu aspekty audiofilskie.

 

I teraz w specyfikacji Esi Juli@ napisano:

Minimal impedance 100 Ohm - tak jak na obrazku.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pytanie jest proste:

czy mogę bez ryzyka uszkodzenia karty dźwiękowej podpinać pod nią słuchawki 32 Ohm? Obecnie słuchawki podpięte są non-stop i nic się nie dzieje.

Czy karta nie wybuchnie, nie spalą się opampy? Z tego co wiem siedzą tam JRC 4580

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jar1]

Pytanie jest proste:

czy mogę bez ryzyka uszkodzenia karty dźwiękowej podpinać pod nią słuchawki 32 Ohm? Obecnie słuchawki podpięte są non-stop i nic się nie dzieje.

Bez ryzyka nie możesz. Wyjście w karcie nie jest przeznaczone dla słuchawek.

Chyba, ze podepniesz poprzez wzmacniacz słuchawkowy - wtedy bez ryzyka.

[moltos]

Minimal impedance 100 Ohm - tak jak na obrazku.

 

Z tego opisu nic się nie dowiesz. Trzeba by zobaczyć schemat. Może być tak, że na wyjściu liniowym jest szeregowy rezystor, który zabezpiecza ostatni stopień pre przed nadmiernym prądem obciążenia. I wtedy nawet jak zrobisz zwarcie to nic się nie stanie. Ale może być także wariant taki, że ta impedancja wynika z topologii (ale głupie słowo) układu i tu już mogą być problemy jak podłączysz obciążenie z mniejszą impedancją niż te 100 Ohm.

[Lech36]

Może być tak, że na wyjściu liniowym jest szeregowy rezystor, który zabezpiecza ostatni stopień pre przed nadmiernym prądem obciążenia

Rezystory szeregowe na wyjściu będą zawsze wpływać na charakterystykę końcową (tą słyszaną) chyba że słuchawki mają płaską charakterystykę własnej impedancji. Teoretycznie wyjścia układów napięciowych mają oporniki szeregowe na wyjściu zabezpieczające wyjściowy WO przed uszkodzeniem, ale zawsze podłączenie powinno być podparte analizą teoretyczną na podstawie schematu. Najlepszym wzmacniaczem słuchawkowym jest taki o możliwie małej impedancji wyjścia bez żadnych rezystorów szeregowych przystosowany do obsługi impedancji słuchawek. Słuchawka (klasyczna) jest jak głośnik tylko dużo mniej wymagający dla wzmacniacza.

[pod_innym_nickiem]

Dzięki za zainteresowanie.

Jak widzę nie ma jednoznacznej odpowiedzi typu - można podpinać, nie można podpinać.

 

Pytanie krąży po internecie od dawna i nie znalazłem jednoznacznej informacji:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Myślałem, że odpowiedź bedzie dość prosta wiedząc jaki opamp siedzi w Julii, ale chyba się przeliczyłem.

Słuchawki 32 Ohm grają pod Julią już około dwóch lat i jak dotychczas nic się nie stało. Szkoda byłoby mi tej karty gdyby jednak się uszkodziła.

 

Oczywiście mogę podpiąć słuchawki przez wzmacniacz słuchawkowy ale nie o to tu chodzi. To komputer żony i ona nie chce żadnych skrzynek i udziwnień.

 

Mam też słuchawki 250 Ohm - czy takie słuchawki w takim razie skoro są powyżej wymaganego 100 Ohm można byłoby podpiąć bez najmniejszej obawy pod wyjścia RCA w Julii?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Lech36]

Mam też słuchawki 250 Ohm - czy takie słuchawki w takim razie skoro są powyżej wymaganego 100 Ohm można byłoby podpiąć bez najmniejszej obawy pod wyjścia RCA w Julii?

Raczej tak, ale nie można wykluczyć jakichś szczególnych przypadków. Generalnie zawsze producent wzmacniaczy operacyjnych, które najczęściej pracują na wyjściach podaje dopuszczalne obciążenie takiego wyjścia. 250 Ohm to już bardzo bezpiecznie, ale w jednym z moich dwóch tunerów wielosystemowych podłączenie trafa symetryzującego o oporności wejściowej 300 Ohm do wyjścia RCA spowodowało całkowitą degradację niskich tonów. Drugi tuner tej samej firmy, ale nowszy z tym trafem symetryzującym na wyjściach RCA działa bez zarzutu mimo gorzej wyglądającej konstrukcji wewnętrznej.

[jar1]

Mam też słuchawki 250 Ohm - czy takie słuchawki w takim razie skoro są powyżej wymaganego 100 Ohm można byłoby podpiąć bez najmniejszej obawy pod wyjścia RCA w Julii?

 

 

Zdecydowanie bezpieczniej.

To, co podane jest w specyfikacji wyjścia Line OUT, to impedancja wyjściowa a nie wymagana impedancja wejściowa podłączanego obciążenia. Standardem jest, by impedancja obciążenia była co najmniej kilkudziesięciokrotnie większa od impedancji wyjściowej źródła.

Opornik 100 ohm na wyjściu ma za zadanie zabezpieczenie układu, ale dla chwilowych zwarć a nie pracy ciągłej z dużym obciążeniem(prądem), jakim są niewątpliwie słuchawki 32 ohm. Opornik ten jest małej mocy i może się sam przegrzać/spalić albo przegrzeją się układy scalone na karcie. Im cieplej w otoczeniu, tym większe prawdopodobieństwo awarii.

[pod_innym_nickiem]

250 Ohm to już bardzo bezpiecznie, ale w jednym z moich dwóch tunerów wielosystemowych podłączenie trafa symetryzującego o oporności wejściowej 300 Ohm do wyjścia RCA spowodowało całkowitą degradację niskich tonów. Drugi tuner tej samej firmy, ale nowszy z tym trafem symetryzującym na wyjściach RCA działa bez zarzutu mimo gorzej wyglądającej konstrukcji wewnętrznej.

 

 

Nie interesują mnie w tym przypadku aspekty dźwiekowe. Cała audiofilskośc nie ma tu znaczenia.

 

Zdecydowanie bezpieczniej.

 

 

Ok, zrozumiałem.

Trudno - będą podpięte 250 Ohm. Niestety są zamknięte i żona na nie psioczy :)

[Lech36]

Cała audiofilskośc nie ma tu znaczenia.

 

To co napisałem wyżej nie ma nic wspólnego z audiofilskością tylko możliwością uzyskania płaskiej charakterystyki w pasmie akustycznym wynikłą z warunków współpracy dwóch urządzeń. Dopiero jak uzyska się poprawną technicznie współpracę w całym paśmie akustycznym można przystąpić do rozważania audiofilskości ;-).

[przemak]

Spoko. Parę rzeczy:

1. Bez żadnego ryzyka możesz nawet zwierać wyjścia i zostawiać na noc. Wzmacniacze operacyjne są zabezpieczone przed zwarciem wyjścia, w dodatku zapewne jak zwykle karta ma szeregowe oporniki w środku, zwykle około 33R, do 100R w przypadku słabszych kart. Jest to zabezpieczenie nie tyle przed zwarciem, co obciążeniem reaktancyjnym, ale oporniki są. Zresztą zwieranie wyjść do masy jest powszechnie stosowane przy desymetryzacji wyjść symetrycznych (też w tej Julii), i wprawdzie czasem producenci piszą, żeby zostawiać minus w powietrzu, ale zwykle wtyka się jacka mono i nikt się nie przejmuje ;) Jak widzę, w Julii są standardowe wzmacniacze 4580, one są dość mocne i na pewno słuchawki ich nie sfajczą, dadzą radę. Te wzmacniacze są zresztą stosowane w solidnych (chciałoby się napisać pro, ale nie chce przejść przez klawiaturę, bo to Behringer ;) ) wzmacniaczach słuchawkowych, wprawdzie po trzy równolegle, ale spokojnie dają radę z mocą do 0,5W. Producent jednakowoż podaje standardowe obciążenie takiego scalaka na minimum 2k, przy obciążeniu 100R maksymalne napięcie wyjściowe spada mniej więcej dwukrotnie.

Jedyne, co przy nadmiernym obciążeniu następuje, to wzrost zniekształceń oraz możliwy spadek dołu. Na zdjęciach chyba widać, że na wyjściu są kondensatory 47uF, czyli przy impedancji wyjściowej szacuję rzędu 33R i podobnym obciążeniu mamy filtr o częstotliwości granicznej około 50Hz, czyli dla 50Hz jest już spadek 3dB. Sądzę jednak, że na wyjściu są oporniki o większej wartości, więc przy słuchawkach 32R spada ogólny poziom, ale za to mniej spada dół.

2. Dane techniczne to "100R minimum", a więc nie jest to impedancja wyjściowa tylko minimalna impedancja obciążenia.

3. Możesz obrócić kartę i korzystać z wyjść symetrycznych, wtedy dla niesymetrycznie podłączonych słuchawek otrzymasz dwukrotnie wyższe napięcie, czyli 4x większą moc. Może to się przydać w razie konieczności czy chęci zastosowania słuchawek o wyższej impedancji.

[pod_innym_nickiem]

Spoko. Parę rzeczy:

 

Fachowo napisane i sporo technicznej terminologii :)

 

Jak widzę, w Julii są standardowe wzmacniacze 4580, one są dość mocne i na pewno słuchawki ich nie sfajczą, dadzą radę.

 

Czyli wedle powyższego spokojnie można trzymać słuchawki podpięte pod wyjścia RCA w Julii.

 

-------------------------------------

 

Zaznaczam, że nie chodzi tu o jakość dźwięku a o bezpieczeństwo karty. Żona użytkuje komputer i czasami sobie coś posłucha na youtubie czy na jakimś portalu o makijażu czy o innych damskich wynalazkach. Słuchawki są wpięte non stop a na klawiaturze reguluje sobie głośność bądź mute. Nie ma mowy o wyczynowym słuchaniu.

To jest jej komputer i nie chce mieć żadnych wzmacniaczy czy innych udziwnień. Szkoda jedynie byłoby karty gdyż Juli@ to dobra rzecz i już wycofana z produkcji.

[przemak]

Czyli wedle powyższego spokojnie można trzymać słuchawki podpięte pod wyjścia RCA w Julii.

 

-------------------------------------

 

Zaznaczam, że nie chodzi tu o jakość dźwięku a o bezpieczeństwo karty.

 

Można. Tym bardziej, że gdy nie grają bo wyjście jest wyciszone, to i tak prąd nie płynie ;)

[slawek213]

otrzymasz dwukrotnie wyższe napięcie, czyli 4x większą moc

 

jak nie wielu o takich faktach wie. Powinieneś to podkreślić i pogrubić. Jak jeszcze byś napisał ile to w napięciu dB i ile w mocy, to byłby komplet wiedzy.

[przemak]

jak nie wielu o takich faktach wie. Powinieneś to podkreślić i pogrubić. Jak jeszcze byś napisał ile to w napięciu dB i ile w mocy, to byłby komplet wiedzy.

 

W danych zacytowanych w pierwszym poście widać wyraźnie ;) Różnica między -10 a +4 to prawie dokładnie 12dB, więc połowa z tego to 6dB, czyli dwukrotnie wyższe napięcie i czterokrotnie wyższa moc (jak da radę). Przy naprawdę wysokoomowych słuchawkach przy braku głośności można by zmienić im kabelek na oddzielny dla lewej i prawej i korzystając z wyjść symetrycznych uzyskać 12dB wzrost.

[pod_innym_nickiem]

Przy naprawdę wysokoomowych słuchawkach przy braku głośności można by ...

 

 

Dzięki za ciekawą radę, bardzo ciekawą. Oczywiście wiedziałem, że Juli@ ma możliwośc połączeń symetrycznych i niesymetrycznych, ale nie rozważałem tch możliwości pod kątem słuchawek.

 

Tak więc konkludując:

słuchawki standardowe typu 32 Ohm możemy podpinać pod RCA w Julii

słuchawki wysokoomowe np 300/600 Ohm możemy podpinać pod wyjścia symetryczne w Julii.

[przemak]

Dzięki za ciekawą radę, bardzo ciekawą. Oczywiście wiedziałem, że Juli@ ma możliwośc połączeń symetrycznych i niesymetrycznych, ale nie rozważałem tch możliwości pod kątem słuchawek.

 

Tak więc konkludując:

słuchawki standardowe typu 32 Ohm możemy podpinać pod RCA w Julii

słuchawki wysokoomowe np 300/600 Ohm możemy podpinać pod wyjścia symetryczne w Julii.

 

 

Konkludując to możemy podpinać jak chcemy ;) Wyjścia są podwójnie zabezpieczone, w układach scalonych i za pomocą oporników szeregowych.

[slawek213]

czyli dwukrotnie wyższe napięcie i czterokrotnie wyższa moc

 

mi chodziło tylko o fakt, że podwojenie napięcia to wzrost o 6dB a z tego wynika czterokrotny wyrost mocy czyli też o 6dB.

[pod_innym_nickiem]

Konkludując to możemy podpinać jak chcemy ;) Wyjścia są podwójnie zabezpieczone, w układach scalonych i za pomocą oporników szeregowych.

 

dzięki za rzeczowe odpowiedzi.

Fajnie, że są chętni do pomocy i bez zbędnych dywagacji audiofilskich dzielą się wiedzą.

[przemak]

 

 

dzięki za rzeczowe odpowiedzi.

Fajnie, że są chętni do pomocy i bez zbędnych dywagacji audiofilskich dzielą się wiedzą.

 

Proszę bardzo ;)

 

 

 

mi chodziło tylko o fakt, że podwojenie napięcia to wzrost o 6dB a z tego wynika czterokrotny wyrost mocy czyli też o 6dB.

 

Racja, zwykle myślę, że to jest oczywiste, ale nawet tu na forum niestety nie jest...