Skocz do zawartości
IGNORED

Blues, wspaniały Blues... Blues'owy odlot wieczorową porą czyli co warto posłuchać.


Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, przemak napisał:

Bardziej boogie więc jednak blues ?

Ty, faktycznie. Taniec bardzo podobny, tylko że boogie woogie bardziej wiejskie, a rockandroll bardziej mieszczański. No ale ogólnie rytm na tej samej bazie chyba?

6 minut temu, Piotr_1 napisał:

Ty, faktycznie. Taniec bardzo podobny, tylko że boogie woogie bardziej wiejskie, a rockandroll bardziej mieszczański. No ale ogólnie rytm na tej samej bazie chyba?

Tak klasycznie patrząc to zupełnie nie, zupełnie inny rytm - r&r zasadniczo jest ósemkowy, wywodzący się z country, rockabilly itp:

A boogie to triolowy czy wręcz swingowy rytm, np. Rock around the clock jeszcze taki był:

 

Jak się posłucha, to lata 40 i 50 to w większości piosenki swingowe, znaczy triolowe, dopiero właśnie rock and roll to zmienił na dobre i dzisiaj trudno wręcz o jakiś przebój w tym rytmie.

W dodatku to się czasem miesza w ramach jednego utworu, to znaczy jedni ciągną w jedną stronę, drudzy w drugą, dobrze to słychać u Chucka Berry'ego ?

nagrywamy.com

To jesteś basistą czy perkusistą czy muzykologiem?

Fajne są te rzeczy. Nie znam się na tym. Podobają mi się te tańce. Może to przeciąganie, takie triole, to większe fantazjowanie, bardziej wiejskie właśnie figury, wiejska potańcówka, a rockandroll bardziej uporządkowany jest, skoro taki ósemkowy.

Jest jeszcze twist. Słynna scena z Travoltą.

Znów te Poljaki, wszędzie te Poljaki ?

 

Never can tell i twist to ósemkowe rytmy jak byk. Tak na logikę to ósemki wyparły triole i swing z muzyki, więc raczej ósemki się powinny kojarzyć z wiejską potańcówką ?  Teraz praktycznie nie ma triolowych utworów, część rozrywkowych bluesów nawet wolnych jest ósemkowa... Do tego nie trzeba wielkiej wiedzy, wystarczy słuchać.

nagrywamy.com

Bez przesady, rytm to pierwszy podstawowy stopień jest. Oczywiście przed nim jest słyszenie kabli sieciowych ?

nagrywamy.com

Ja już nic nie rozumiem. Przecież Too Much Stuff słyszę że jest na cztery. Raz dwa trzy cztery, raz dwa trzy cztery, bas na pianinie. Gdzie triole.

49 minut temu, Piotr_1 napisał:

Ja już nic nie rozumiem. Przecież Too Much Stuff słyszę że jest na cztery. Raz dwa trzy cztery, raz dwa trzy cztery, bas na pianinie. Gdzie triole.

Oczywiście, że na cztery. Ale o tym o czym piszemy decyduje to, co jest pomiędzy tymi czterema. Jak da się wcisnąć tylko jedno, to mamy ósemki, jak dwie, to triole, jak te triole są nierówne (wręcz aż do czterech pomiędzy), to wtedy shuffle czy swing ?

Łatwiej na wolniejszych tempach, wtedy są równiutkie triole, które w szybszych przechodzą w shuffle. Np triola:

Albo lepiej to:

Shuffle to praktycznie każdy szybszy blues (z małymi wyjątkami):

 

A ósemki bluesowe owszem tez:

To tak w skrócie ?

nagrywamy.com

Nie widząc zapisu nutowego i tak nie wiem jakie jest akcentowanie i czy to są ósemki, czy szesnastki. Dobra, trochę za dużo tego materiału. W tamtym pierwszym "Too much stuff" słyszałem sekstole, takie jak z karabinu maszynowego. Triole jakoś niespecjalnie, chyba że gdzieś tam na gitarze, ale chyba też sekstole raczej. To dlatego to jest boogie a nie RnR? RnR jest w tym sensie zawsze dwójkowy tak?

tzn. w tamtym drugim too much stuff, w tamtym boogie

Edytowane przez Piotr_1
31 minut temu, Piotr_1 napisał:

Nie widząc zapisu nutowego i tak nie wiem jakie jest akcentowanie i czy to są ósemki, czy szesnastki. Dobra, trochę za dużo tego materiału. W tamtym pierwszym "Too much stuff" słyszałem sekstole, takie jak z karabinu maszynowego. Triole jakoś niespecjalnie, chyba że gdzieś tam na gitarze, ale chyba też sekstole raczej. To dlatego to jest boogie a nie RnR? RnR jest w tym sensie zawsze dwójkowy tak?

Pierwszy Too much stuff to jest twój, Eric Bibb, to jest ósmawka (jak mówią jazzmani) ? natomiast Delbert to jest boogie woogie. RnR zasadniczo jest dwójkowy, a blues zasadniczo triolowy/swingowy choć oczywiście zdarzają się wyjątki. Początki rockandrolla to w ogóle bałagan pod tym względem. 

nagrywamy.com

Chodziło mi o Delberta z tamtymi sekstolami.

No dobra. A jak trafi się jakiś wredny rudzielec który jedną stopą gra jedno tempo, drugą drugie tempo, a rękami jeszcze trzecie jak trzech muzyków na raz grających różne utwory w jednym czasie? ?

 

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Świetnie się tego słucha, super granie. Polecam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Tal

Denafrips Enyo 15th, Naim Supernait 2, Xavian Ambra Esclusiva

10 godzin temu, Tal napisał:

Świetnie się tego słucha, super granie. Polecam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Płyta świetna, ale warto posłuchać : "Blues for the modern Daze" .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Chris Bell i piosenka o kobiecie o zimnym sercu. ? Cały album dobry!

 

 

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

The Blues is Alive and Well! ?

 

 

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

A tu brak tylko głosu Tadka Nalepy i solówek Darka Kozakiewicza ? 

 

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

55 minut temu, audioburak napisał:

A tu brak tylko głosu Tadka Nalepy i solówek Darka Kozakiewicza ? 

I bez Kozakiewicza Chris Bell jest kozak! ?

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Big Daddy! ?

 

 

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Buddy jest wspaniały. Chciałbym mieć takiego wujka. ?

 

 

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Buddy Guy - dawno nie było! ?

 

 

No i ktoś niezwykły na bluesowej scenie! ?

 

 

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.