Polski tenis po Radwańskiej

[dzarro]

Przecież ta nawierzchnia jest trudna nawet dla Saby - praktycznie wszystkie finalistki robią dużo błędów.

Wg mnie jak na 2 miesiące przerwy Iga wypada całkiem dobrze. Jest zardzewiała - ale nie odpuszcza i widać, że przewietrzyła sobie głowę. Wynik w tym całym WTAF to kwestia trzeciorzędna. Nie ma żadnego znaczenia czy taki turniej wygrasz raz czy 10 razy, jeśli nie wygrywasz szlemów. Paradoksalnie - główną wartością dodaną jest kasa.

Nic nie jest przesądzone - bo po 3 meczach Iga może się ostatecznie wybudzić. Nie wiem też - czy akurat w tym roku to BJKC nie będzie dla niej ważniejszy - skoro i tak podporządkowała sezon patriotycznym obowiązkom.

Jedyny istotny miernik dla mnie to będzie wynik na AO.

[soundchaser]

11 minut temu, dzarro napisał:

jak na 2 miesiące przerwy Iga wypada całkiem dobrze

Dłuższa przerwa w grze nie musi oznaczać zawsze utraty formy, czy konieczności ponownego wdrożenia się w nabranie odpowiedniego rytmu. Dla niektórych taka przerwa może być wręcz zbawienna i podziałać pozytywnie.
Tutaj znów posłużę się przykładem skoczków narciarskich. Wiele razy bywało, że po dłuższej przerwie (zarówno zamierzonej jak i przypadkowej, spowodowanej np. kontuzją) zawodnik powracał odmieniony i zaczynał wygrywać konkursy.

22 minuty temu, dzarro napisał:

Nic nie jest przesądzone - bo po 3 meczach Iga może się ostatecznie wybudzić.

Pewnie że tak i na to liczymy. Jednak musi jej w tym pomóc Gauff, bo nic już tylko od samej Igi nie zależy.

[(nie)przecietniak]

Jutro nie Pegula a Kasatkina, ale pewnie już to wiecie.

[Zbig]

12 godzin temu, (nie)przecietniak napisał:

Jutro nie Pegula a Kasatkina, ale pewnie już to wiecie.

Wystarczy że Iga wyjdzie na kort.  Krejcikova musi przegrać z Gauff, inaczej Iga odpada bez względu na wynik z Kasatkiną.

[audiofan01]

Godzinę temu, Zbig napisał:

Wystarczy że Iga wyjdzie na kort.  Krejcikova musi przegrać z Gauff, inaczej Iga odpada bez względu na wynik z Kasatkiną.

Mimo wszystko warto żeby wygrała, bo to zawsze 200 pkt do rankingu i premia za zwycięstwo. Jeśli Coco przegra i Iga nie wyjdzie z grupy to może nawet dobrze bo w obecnej formie mogłaby dostać łomot w półfinale od Sabalenki, a teraz to jej najmniej potrzebne, bo zaraz zaczęłaby się gównoburza nt sensowności zmiany trenera itp.

Czyli reasumując, wygrana z Kasatkiną i niewyjście z grupy, czyli uniknięcie konfrontacji z Sabalenką, to dla Igi sytuacja WIN WIN, kończy turniej z wygranym meczem i nie dostaje łomotu od liderki rankingu zachowując z nią korzystny bilans ogółem i remisowy na kortach twardych.

Edytowane 7 Listopada 2024 przez audiofan01

[soundchaser]

44 minuty temu, audiofan01 napisał:

reasumując, wygrana z Kasatkiną i niewyjście z grupy, czyli uniknięcie konfrontacji z Sabalenką, to dla Igi sytuacja WIN WIN, kończy turniej z wygranym meczem i nie dostaje łomotu od liderki rankingu zachowując z nią korzystny bilans ogółem i remisowy na kortach twardych.

Interesujące są te Twoje przemyślenia i wnioski. Dlaczego zakładasz, że gdyby Iga wyszła z grupy to dostałaby łomot od Sabalenki?
Każdy dzień jest inny. Sabalenka przegrała z Rybakiną, która już była na aucie.

[audiofan01]

2 minuty temu, soundchaser napisał:

Interesujące są te Twoje przemyślenia i wnioski. Dlaczego zakładasz, że gdyby Iga wyszła z grupy to dostałaby łomot od Sabalenki?
Każdy dzień jest inny. Sabalenka przegrała z Rybakiną, która już była na aucie.

To prawda, że każdy dzień jest inny ale gdybyś oglądał mecze to byś wiedział na co kogo realnie stać obecnie.

[soundchaser]

21 minut temu, audiofan01 napisał:

To prawda, że każdy dzień jest inny ale gdybyś oglądał mecze to byś wiedział na co kogo realnie stać obecnie.

Bez oglądania też wiem, że jak Iga "zaskoczy" to nikt jej nie pokona, a może to się stać w każdej chwili.

[soundchaser]

Kolejny absurd związany z przepisami w tenisie.
Okazuje się, że dla Igi lepiej byłoby przegrać z Kasatkiną, aby mieć większe szanse na awans. Porażka Igi wymusiłaby większe zaangażowanie Gauff w walce z Krejcikovą, gdyż tylko zwycięstwo da jej pierwsze miejsce w grupie i uniknięcie konfrontacji w półfinale z Sabalenką.
Pomijam inny kretynizm jak zastępowanie graczy, którym już nie chce się dalej grać w turnieju tenisistami rezerwowymi.

Absurd goni absurd.

[iro III]

26 minut temu, soundchaser napisał:

Kolejny absurd związany z przepisami w tenisie.

Tak jest we wszystkich dyscyplinach, jeśli eliminacje są w grupie a miejsca wychodzących decydują o dalszej drabince.

W piłce nożnej, siatkówce itd. Nie jest to tylko domena tenisa.

Przecież doskonale o tym wiesz, po cóż więc marudzić?

26 minut temu, soundchaser napisał:

Pomijam inny kretynizm jak zastępowanie graczy, którym już nie chce się dalej grać w turnieju tenisistami rezerwowymi.

Telewizje i portale chcą wyemitować mecz i reklamy. Kibice z karnetami zapłacili za oglądanie iluś meczów. Bywało tak, że rezerwowy/wa mieli wpływ na kolejność w grupie.

Może ktoś pamięta, że wyszli z grupy? Tak też mogło być.

Edytowane 7 Listopada 2024 przez iro III

[soundchaser]

10 minut temu, iro III napisał:

Tak jest we wszystkich dyscyplinach, jeśli eliminacje są w grupie a miejsca wychodzących decydują o dalszej drabince.

Absurd polega na tym, że gdyby grała Pegula to tego absurdu by nie było i Iga przegrywając ostatni mecz nie miałaby szans na wyjście z grupy. A tak ma szansę nawet przy porażce.

[Zbig]

3 godziny temu, audiofan01 napisał:

Mimo wszystko warto żeby wygrała

Oczywista oczywistość 😁

3 godziny temu, audiofan01 napisał:

Czyli reasumując, wygrana z Kasatkiną i niewyjście z grupy, czyli uniknięcie konfrontacji z Sabalenką, to dla Igi sytuacja WIN WIN

No tu troszkę przesadziłeś, zwłaszcza że Muchova i Rybakina jasno wykazały że możliwości Sabalenki bynajmniej nie są nieograniczone.

[iro III]

5 minut temu, soundchaser napisał:

Absurd polega na tym, że gdyby grała Pegula to tego absurdu by nie było i Iga przegrywając ostatni mecz nie miałaby szans na wyjście z grupy. A tak ma szansę nawet przy porażce.

OK.

Jednak przyjemniej mi się obserwuje zawody sportowe jeśli nie węszę i szukam "po kątach" spisków i absurdów.

Edytowane 7 Listopada 2024 przez iro III

[soundchaser]

Ja nie węszę...ja demaskuję. 😄

[(nie)przecietniak]

😉 

[dzarro]

Iga będzie miał więcej czasu na BJK. Mając na uwadze specyfikę WTAF nie zdziwię się, że Barbora to wygra.

[Zbig]

No i po ptokach.  Trzeba było przegrać z Krejcikową i wygrać z Coco.

1 minutę temu, dzarro napisał:

Iga będzie miał więcej czasu na BJK. Mając na uwadze specyfikę WTAF nie zdziwię się, że Barbora to wygra.

W trzecim secie z Igą oddychała rękawami. Coco to jednak fujara jest.

[Łukasz_62438]

Iga fajnie dziś grała, mocno, pewnie, i bez tej wkurzającej nerwowości... I choć wynik nie jest miarodajny, bo wygrała z mocno rezerwową Kasatkiną, to jako trening mentalny niewątpliwie było to cenne doświadczenie. Szkoda tylko, że Coco nie pomogła, ale i tak nie we wyglądało to wszystko strasznie źle. Cieszy zwłaszcza dobry pierwszy serwis, nawet 187 km/h było (choć Coco dmuchnęła 195).

[soundchaser]

2 godziny temu, dzarro napisał:

Mając na uwadze specyfikę WTAF nie zdziwię się, że Barbora to wygra.

W duchy wierzysz?

Finał: Sabalenka - Zheng.

Koleżanki sprytnie wyautowały Igę, co było z resztą do przewidzenia.
Ciekawe czy Coco przegrałaby z Krejcikovą, gdyby Iga celowo przegrała z Kasatkiną. 😉

Edytowane 7 Listopada 2024 przez soundchaser

[5maniek]

Kto nie pomyślał o ustawce niech pierwszy rzuci kamieniem 

[audiofan01]

11 minut temu, 5maniek napisał:

Kto nie pomyślał o ustawce niech pierwszy rzuci kamieniem 

Jasne, Coco się podłożyła specjanie i nawet seta nie wygrała bo o niczym innym nie marzyła jak tylko o półfinale z Aryną.

[soundchaser]

Pierwsza myśl Coco - wyrzucić Świątek. Druga myśl - jestem w takiej formie, że dokopię też Arynie.

Stawiam jednak na Sabalenkę.

[dzarro]

A przy okazji - w tegorocznym WTAF każda z uczestniczek, poza rezerwową, ma na koncie co najmniej 1 finał szlema, a 5 najbardziej utytułowanych wygrało łącznie 12 szlemów. Jak to porównamy do roku 2021 - to nawet nie ma czego porównywać. W dodatku średnia wiekowa uczestniczek jest chyba niższa.

[audiofan01]

Brawo Coco! Wygrała przy okazji dla Igi zatrzymując Arynę, która gdyby wzięła wszystko powiększyłaby przewagę nad Igą do ponad 2 tys. pkt, a tak kończy „tylko” z lekko ponad tysiąc.

[Zbig]

Bo to Coco ma szansę stać się główną rywalką Igi w najbliższych latach.

[soundchaser]

A jednak Gauff. Czyli plan dwa w jednym okazał się sukcesem.
Świątek i Sabalenka wyrzucone z turnieju przez Coco.

[soundchaser]

Swoją drogą Gauff zrobiła znaczne postępy zarówno w grze, jak i w psychice.
Okrzyknięto ją kiedyś następczynią Sereny Williams i jak widać próbuje ją zastąpić.

Kolejna teoria spiskowa. 😉

"Wielu internautów zarzucało Gauff, że ta "przeszła obok meczu" i nie zależało jej na wygranej. Co więcej, niektórzy sugerowali, że specjalnie przegrała z Czeszką, aby wyeliminować Świątek. "Podłożyła się, nienawidzi Igi i masowo blokuje jej fanów od zeszłego roku za pomocą aplikacji podpinanych pod twittera, osoby które w ogóle z nią nie miały kontaktu a miały "Iga" w opisie zostały zablokowane" - twierdzi jeden z internautów."

"Ten mecz był ustawiony. Chciała wyeliminować Igę, tylko spójrzcie na jej zachowanie po meczu" - sugerował inny użytkownik platformy X. Nie brakowało również wulgarnych wpisów, w których używano najgorszych inwektyw pod adresem Amerykanki.

Gauff została skrytykowana również przez tenisowego eksperta, Lecha Sidora. "No i cały misterny plan w piz... Gauff zaangażowana jak stażystka na kasie. Bez komentarza. Tylko przypomnijcie, jaki ma ranking? Brawa dla Krejcikovej - utrzymała nerwy na wodzy i udowodniła, że gra bardzo czysto w tenis" - napisał Sidor."

Źródło: 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[tadeo]

10 godzin temu, soundchaser napisał:

A jednak Gauff. Czyli plan dwa w jednym okazał się sukcesem.
Świątek i Sabalenka wyrzucone z turnieju przez Coco.

"Załatwiła" dwójkę i jedynkę jak by powiedział Arnold Boczek 🤩

[soundchaser]

Koniec sezonu należy do Gauff.
Należało jej się to zwycięstwo.

Przegrała tylko jeden mecz w turnieju, ale jakże ważny. 😉 

[soundchaser]

Oglądam mecz Igi Świątek z przeciętną Czeszką Noskovą w ramach tego turnieju Billie Jean King Cup. Nie widzę na razie żadnych postępów w jej grze w stosunku do tej zapaści, którą oglądaliśmy ostatnio. Nie oczekuję cudów od razu po zmianie trenera, ale wydawało mi się, że będzie chociaż jakaś minimalna zmiana stylu gry. Niestety wciąż dominuje ADHD w sytuacjach, w których powinna zadziałać głowa, kompletny brak jakiegoś urozmaicenia i ciągła gra na granicy ryzyka, owocująca częstymi błędami własnymi.
Na meczu jest obecna Pani Daria - psycholog, która bije brawo po każdej udanej akcji Igi. 
Obecny jest też Dawid Celt, który tłumaczy Idze coś w przerwach meczu. Iga w tym czasie pije płyny, wyciera twarz i ciało ręcznikiem i nerwowo trzęsie nogą.