Polski tenis po Radwańskiej

[soundchaser]

25 minut temu, audiofan01 napisał:

Tzn. kto pisze, Ty ze szwagrem?😉

Zapomniałem, że Ty jesteś tylko od chwalenia i poklepywania po pleckach...razem z Twoim szwagrem Zbigiem. 😉 

[Zbig]

10 minut temu, (nie)przecietniak napisał:

widać w trakcie transmisji.

I potem ci, co widzą tenis wyłącznie przez pryzmat transmisji z kamery zawieszonej wysoko z tyłu kortu, bredzą o grze kątowej.

[soundchaser]

Ja pier**lę...co za złota myśl.
Ten człowiek nie przestanie mnie zadziwiać swoją niepowtarzalną umiejętnością idiotycznego ripostowania.

A przy tym wydaje mu się, że jest niesamowicie błyskotliwy i dowcipny zarazem.

Idę spać...nic tu po mnie wśród takich fachofców tenisowych.

Dobranoc.

[(nie)przecietniak]

Teraz, Zbig napisał:

I potem ci, co widzą tenis wyłącznie przez pryzmat transmisji z kamery zawieszonej wysoko z tyłu kortu, bredzą o grze kątowej.

Chyba żartujesz, z takiego miejsca najlepiej widac takie zagrania (przynajmniej ja widzę),  ile dzisiaj było takich zagrań?

12 minut temu, audiofan01 napisał:

a po czym sądzisz, że Iga się nie stara i nie ma aspiracji?

Po tym, że jej gra jest ostatnimi czasy mało urozmaicona, jakby skurczył jej się "diapazon" możliwości.

[Zbig]

2 minuty temu, (nie)przecietniak napisał:

9 minut temu, Zbig napisał:

I potem ci, co widzą tenis wyłącznie przez pryzmat transmisji z kamery zawieszonej wysoko z tyłu kortu, bredzą o grze kątowej.

Chyba żartujesz, z takiego miejsca najlepiej widac takie zagrania (przynajmniej ja widzę),  ile dzisiaj było takich zagrań?

Spróbuj zrozumieć, czego "z takiego miejsca" nie widzisz - począwszy od rzeczywistej geometrii kortu a skończywszy na paru innych rzeczach.

[(nie)przecietniak]

5 minut temu, Zbig napisał:

Spróbuj zrozumieć, czego "z takiego miejsca" nie widzisz - począwszy od rzeczywistej geometrii kortu a skończywszy na paru innych rzeczach.

To może Ty spróbuj obejrzeć co mam na myśli

 

[YunnanTEA]

Godzinę temu, Jaro_747 napisał:

Dla Igi Madryt to tylko etap przed RG.

Od kiedy?

Zagrała Madryt dla podratowania rankingu. I wyszło OK. Czyli tak sobie, ale OK.

Teraz będzie pod górkę. 

Oserwując zachowanie boksu Świątek, absolutnie zdominowany przez Igę. 

To może być problem. 

[Zbig]

9 minut temu, (nie)przecietniak napisał:

To może Ty spróbuj obejrzeć co mam na myśli

 

To są pojedyncze zagrania z różnych meczów, bez znaczenia dla końcowego wyniku.

[YunnanTEA]

2 godziny temu, soundchaser napisał:

Pisałem o tym w trakcie meczu. Iga była dziś zbyt pasywna.

Myślę, że to dobre określenie.  Tym bardziej pasywna rola boksu Igi zadziwia. Wzruszanie ramion to zbyt mało. 

[Zbig]

6 minut temu, YunnanTEA napisał:

Teraz będzie pod górkę. 

Taki los liderki rankingu.  Jak się wygrało rok temu to już się nie da zrobić lepszego wyniku.

1 minutę temu, YunnanTEA napisał:

Myślę, że to dobre określenie.  Tym bardziej pasywna rola boksu Igi zadziwia. Wzruszanie ramion to zbyt mało. 

Ale jaka pasywna?  Przecież Wiktorowski jej co chwila uwagi posyłał.

9 minut temu, YunnanTEA napisał:

Oserwując zachowanie boksu Świątek, absolutnie zdominowany przez Igę. 

To może być problem. 

Z moich obserwacji to częściej podczas meczu problemem jest zbyt aktywny boks.   A już jak się nie daj boże rodzic zaczyna wtrącać, to jest masakra, ale to chyba szczęśliwie w ogóle nie ma miejsca u Igi.

Oczywiście może tak być, że Iga pod koniec sezonu zdecyduje o zmianach w teamie, w końcu Wiktorowski miał być początkowo tylko przejściowy.  Zależy jaki był plan na ten rok i na ile uda się go zrealizować.

[(nie)przecietniak]

10 minut temu, Zbig napisał:

To są pojedyncze zagrania z różnych meczów, bez znaczenia dla końcowego wyniku.

Dawałeś do zrozumienia, że takich zagrań nie widać w transmisji, wynik końcowy nie ma nic do rzeczy w tym przypadku.

[audiofan01]

Widzę, że mamy już trzech fachowców. Będzie gorąco😅

[YunnanTEA]

2 minuty temu, Zbig napisał:

Taki los liderki rankingu.  Jak się wygrało rok temu to już się nie da zrobić lepszego wyniku.

Ale jaka pasywna?  Przecież Wiktorowski jej co chwila uwagi posyłał.

Ja wiem, on tak reaguje. Przy Radwańskiej byĺo podobnie, ale teraz przepisy są pobłażliwe. Tylko te mikrofony... 

Chodzi mi o taktykę na mecz. Otóż nie ma źadnej. Repertuar Igi jest taki, idzie mi albo nie.  

Nie ma pomocy od Wiktorowskiego, bo repertuar Igi jest U_BO_GI. 

[Zbig]

2 minuty temu, (nie)przecietniak napisał:

14 minut temu, Zbig napisał:

To są pojedyncze zagrania z różnych meczów, bez znaczenia dla końcowego wyniku.

Dawałeś do zrozumienia, że takich zagrań nie widać w transmisji, wynik końcowy nie ma nic do rzeczy w tym przypadku.

Nie.  Właśnie widać "kątowość" a nie widać całej reszty.

[(nie)przecietniak]

2 minuty temu, audiofan01 napisał:

Widzę, że mamy już trzech fachowców. Będzie gorąco😅

Lepiej być takimi fachowcami niż subiektywnymi ekspertami od siedmiu boleści.

2 minuty temu, Zbig napisał:

nie widać całej reszty.

Nie wiem o co Ci chodzi, ale to w gruncie rzeczy nieistotne.

[Zbig]

2 minuty temu, YunnanTEA napisał:

Ja wiem, on tak reaguje. Przy Radwańskiej byĺo podobnie, ale teraz przepisy są pobłażliwe. Tylko te mikrofony... 

Chodzi mi o taktykę na mecz. Otóż nie ma źadnej. Repertuar Igi jest taki, idzie mi albo nie.  

Nie ma pomocy od Wiktorowskiego, bo repertuar Igi jest U_BO_GI. 

A możesz to rozwinąć?  Jakiej to taktyki konkretnie zabrakło dzisiaj?

Trenerzy w trakcie meczu zawsze rzucają tyko krótkie uwagi.  Po pierwsze po to aby nie dekoncentrować zawodników, po drugie po to aby nie ujawniać zbyt wiele.

2 minuty temu, (nie)przecietniak napisał:

Nie wiem o co Ci chodzi,

Dokładnie tak.

11 minut temu, audiofan01 napisał:

Widzę, że mamy już trzech fachowców. Będzie gorąco😅

Ja już jednemu mikrofon wyłączyłem i od razu zrobiło się chłodniej 🙂

[YunnanTEA]

1 minutę temu, Zbig napisał:

A możesz to rozwinąć?  Jakiej to taktyki konkretnie zabrakło dzisiaj?

 

A jaka była?

Iga grała słabo (przy klasie Sabalenki). Niech będzie, źe miała "słabszy dzień". 

No to co mogła zmienić, jak serwisu nie ma, zmiany rytmu gry nie ma, return jest, albo nie ma, skrótów nie ma, gry przy siadce nie ma, aktywnej gry na korcie nie ma (w znaczeniu dobra, kątowa piłka, idę do siatki), smecze na szczęście nieobecne, bo na smecze trzeba zapracować.

Wiktorowski ma tego świadomość. I Iga to wie.

Pytanie, co dalej?

[Zbig]

6 godzin temu, YunnanTEA napisał:

 

Iga grała słabo (przy klasie Sabalenki). Niech będzie, źe miała "słabszy dzień". 

Taka,  grała słabo i zupełnie przypadkiem najpierw wygrała drugiego seta a potem w trzecim w bardzo dobrym stylu doprowadziła z 0:3 do 3:3.  Cała reszta touru właśnie modli się aby tak słabo zagrać.

6 godzin temu, YunnanTEA napisał:

 

No to co mogła zmienić, jak serwisu nie ma, zmiany rytmu gry nie ma, return jest, albo nie ma, skrótów nie ma, gry przy siadce nie ma, aktywnej gry na korcie nie ma (w znaczeniu dobra, kątowa piłka, idę do siatki), smecze na szczęście nieobecne, bo na smecze trzeba zapracować.

Wiktorowski ma tego świadomość. I Iga to wie.

Aby zrealizować w praktyce większość tego o czym piszesz powyżej, trzeba najpierw uzyskać przewagę w wymianie.  Aby uzyskać przewagę w wymianie z silniejszą fizycznie tenisistką która nie popełnia błędów, konieczna jest perfekcja techniczna.  Tej techniki Idze wczoraj trochę brakło. Dobrze się broniła, robiła mało błędów ale piłek posłanych pod samą końcową linię było za mało.  Bez odpowiedniej do poziomu i regularnej techniki taktyki nie wdrożysz.  

[soundchaser]

7 godzin temu, YunnanTEA napisał:

Tym bardziej pasywna rola boksu Igi zadziwia. Wzruszanie ramion to zbyt mało. 

Na ich twarzach dominował smutek i przygnębienie. Tak jakby zdawali sobie sprawę ze swojej niemocy w kwestii nauczenia Igi umiejętności wdrożenia planu "B" w takich meczach jak ten.

7 godzin temu, audiofan01 napisał:

Widzę, że mamy już trzech fachowców

Chciałbyś być tym jedynym? Nie bądź egoistą. 😉

7 godzin temu, YunnanTEA napisał:

Chodzi mi o taktykę na mecz. Otóż nie ma źadnej. Repertuar Igi jest taki, idzie mi albo nie.  

Nie ma pomocy od Wiktorowskiego, bo repertuar Igi jest U_BO_GI. 

To jest problem znany od dawna, tylko niedostrzegany przez tutejszych znawców tenisa, no bo przecież Iga wygrała 3 szlemy i kilkanaście turniejów, jest wciąż liderką rankingu i ma dopiero 21 lat.
A tego typu problemy trzeba już teraz rozwiązywać, bo niedługo może być za późno i nagle ze szczytu spadnie daleko w dół. Jak wygrywa to jest wszystko OK, ale rywalki już zaczęły się uczyć i wychwytywać Jej słabości. Będzie ich coraz więcej, bo już wiedzą, że Iga nie potrafi zmienić swojego stylu gry i w jaki sposób można ją poskromić...wtedy jest bezradna.
Dlatego tak ważne jest by zaczęła już teraz uczyć się zmian w swojej grze w sytuacjach gdy przestają być skuteczne sztampowe zagrania, których arsenał ma bardzo ubogi.

7 godzin temu, Zbig napisał:

Nie.  Właśnie widać "kątowość" a nie widać całej reszty.

Jakiej reszty? Przestań Chłopie pieprzyć trzy po trzy i pogrążać się coraz bardziej. Palnąłeś babola i nie potrafisz się przyznać do błędu nawet zagoniony w kozi róg.

[soundchaser]

7 godzin temu, (nie)przecietniak napisał:

Nie wiem o co Ci chodzi

Jemu zawsze chodzi o to by mieć rację...nawet gdy jej nie ma.
Przyznasz mu rację i ten Pan będzie zadowolony...inaczej narażasz się na epitety typu: d*bil i "błyskotliwe", chamskie riposty. Mało jeszcze znasz Kolegę Zbiga.

[Łukasz_62438]

Wszystko już zostało powiedziane, dodam tylko, że to może być pozytywem. W sensie, że ta przegrana ma szansę otrzeźwić Igę i jej sztab, i zmotywować ich do dalszej pracy nad niedoskonałościami, które wczoraj widzieliśmy. Balonik był mocno napompowany, niechże zatem będzie to kubeł zimnej wody na rozgrzane głowy - bo jest co poprawiać. Dziś czytałem, że Iga trenuje z Janowiczem, który ma symulować grę Sabalenki (i zapewne serwis także), więc oby poszło to w dobrym kierunku. 

Notabene, Jerzyk bardzo ładnie się zachował i dociskany przez dziennikarza o szczegóły, nie puścił pary z ust, odsyłając go z tego typu pytaniami do Wiktorowskiego 😁

[audiofan01]

Specjaliści od taktyki i gry kątowej. Weźcie rakietę i idźcie na kort i tam sprawdźcie jaki kąt można zagrać z końcowej linii gdzie praktycznie cały czas grała Iga bo ją Saba tam zepchnęłą, a jej nie udawało się przejść do ofensywy, czyli wejść głębiej w kort  skąd te kąty mogłaby grać. Zresztą jak kilka razy dała radę to wygrywała wymianę. 

Wiem,  nie macie rakiety, nie gracie w tenisa, więc sobie narysujcie kort na kartce, zaznaczcie Igę metr za linią końcową i piłkę od Saby lądujacą w okolicach linii końcowej, przyłóżcie linikję i zobaczcie jaki kąt z tej pozycji można zagrać, oczywiście mocnym topspinem, a nie balonem spadającym zaraz za karem do zabicia przez Sabę. To żadna filozofia to geometria, każdy miał w szkole, dacie radę😉

[Zbig]

37 minut temu, Łukasz_62438 napisał:

Balonik był mocno napompowany,

Niby przez kogo? Nie zauważyłem aby ktokolwiek się wypowiadał, że Iga w Madrycie z pewnością wygra.

[Jaro_747]

9 godzin temu, YunnanTEA napisał:

Od kiedy?

Od momentu gdy wygrała go w zeszłym roku. Proste?

[dzarro]

Ja wiem, on tak reaguje. Przy Radwańskiej byĺo podobnie, ale teraz przepisy są pobłażliwe. Tylko te mikrofony... 
Chodzi mi o taktykę na mecz. Otóż nie ma źadnej. Repertuar Igi jest taki, idzie mi albo nie.  
Nie ma pomocy od Wiktorowskiego, bo repertuar Igi jest U_BO_GI. 

A kiedy Barty przegrywała 2 lata temu Madryt z dużo słabszą niż dziś Sabalenką to repertuar miała BO_GA_TY?
Masz przykład zawodniczki o wg Ciebie wyrafinowanej taktyce, która sprawdza się w praktyce?

[iro III]

14 godzin temu, soundchaser napisał:

Trzeci set bliźniaczy do drugiego, tylko niestety w drugą stronę.
Ot i cała historia tego finału. 😞

Ale kilka meczboli obroniła...

Mecz i wynik "na żyletki", myślę, że gdyby Iga przełamała w 3 secie przy stanie 3:5, a miała jeden break, Saba już by się zagotowała i nie wróciła do gry.

Super meczycho, super finał.

[dzarro]

A jaka była?
Iga grała słabo (przy klasie Sabalenki). Niech będzie, źe miała "słabszy dzień". 
No to co mogła zmienić, jak serwisu nie ma, zmiany rytmu gry nie ma, return jest, albo nie ma, skrótów nie ma, gry przy siadce nie ma, aktywnej gry na korcie nie ma (w znaczeniu dobra, kątowa piłka, idę do siatki), smecze na szczęście nieobecne, bo na smecze trzeba zapracować.
Wiktorowski ma tego świadomość. I Iga to wie.
Pytanie, co dalej?

Nikt nie gra w ten sposób, o którym piszesz.
Oczekujesz jakiegoś miksu cech Hingis, Sereny i Halep - a jeszcze najlepiej, żeby dziewczyny były wiotkie i eleganckie jak Magda Fręch, poruszały się jak w balecie, retunrnowały serwisy 200 km/h a potem płynnymi ruchami podbiegały do siatki, żeby kończyć de volajem.

Jedyne z czym się zgodzę - to braki w serwisie, głównie w jego mocy. Iga pierwszym albo serwuje na ciało albo plasuje - niewielka odchyłka albo powoduje błąd albo trafia, ale nie daje przewagi. Z Sabalenką trzeba trzymać własne gemy i czekać aż się zagotuje między 6 a 11 gemem. Poza tym - Iga podświadomie lubi grać nie zważając na skuteczność pierwszego serwisu. Nawet wprost o tym mówiła - i w NY i teraz w Madrycie. Do pewnego stopnia to dobre - bo nie pęka po utracie serwisu, ale z drugiej strony jest to tak samo uzależniające jak przesadna wiara w serwis.

Kiedy gra się tak powtarzanie jak Iga - to siłą rzeczy porażki przychodzą w kluczowych meczach a ich brak też zwiększa presję na kluczowe turnieje - jak w zeszłorocznym RG. W naszym postrzeganiu Igi nie ma żadnej logiki. Ryba i Saba są świetne - mimo, że zdarza im się spartolić mecz w fazie wstępnej turnieju. Iga „rozczarowuje” bo przegrywa w finale. Fakt, że jest malutka rysa - bo w tym sezonie przegrała już 2 tysiączki a wygrywa tylko 500-ki. Z drugiej strony wystarczy do tego dodać szlema i ze 2 inne turniej i znowu będzie świetny sezon. Właściwie już jest świetny tylko w d… nam się poprzewracało.

[(nie)przecietniak]

4 godziny temu, audiofan01 napisał:

sprawdźcie jaki kąt można zagrać z końcowej linii gdzie praktycznie cały czas grała Iga bo ją Saba tam zepchnęłą, a jej nie udawało się przejść do ofensywy, czyli wejść głębiej w kort  skąd te kąty mogłaby grać.

Dlaczego dała się zepchnąć oraz dlaczego nie udawało się jej przejść do ofensywy? Jaka jest Twoja odpowiedź?

Edytowane 7 Maja 2023 przez (nie)przecietniak

[soundchaser]

2 godziny temu, dzarro napisał:

Nikt nie gra w ten sposób, o którym piszesz.
Oczekujesz jakiegoś miksu cech Hingis, Sereny i Halep - a jeszcze najlepiej, żeby dziewczyny były wiotkie i eleganckie jak Magda Fręch, poruszały się jak w balecie, retunrnowały serwisy 200 km/h a potem płynnymi ruchami podbiegały do siatki, żeby kończyć de volajem.

Nie popadaj w skrajności. Nikt od Igi nie oczekuje niemożliwego, a jedynie umiejętności zmiany taktyki w trakcie nieukładającego się meczu, a przynajmniej podjęcia takiej próby. Granie wciąż tego samego tenisa jest dobre i skuteczne tylko na słabsze rywalki i na mocne też, ale pod warunkiem, że ta gra jest pozbawiona prostych błędów. W przeciwnym razie każda taka Rybakina, Sabalenka, czy nawet Krejcikova jeśli tylko będą miały dobrą dyspozycję znajdą na Igę sposób i ją zwyczajnie wypunktują.

2 godziny temu, dzarro napisał:

Z Sabalenką trzeba trzymać własne gemy i czekać aż się zagotuje między 6 a 11 gemem. Poza tym - Iga podświadomie lubi grać nie zważając na skuteczność pierwszego serwisu.

Sam widzisz jak powinna grać, ale problem tkwi w sferze psychicznej. Na razie nie może nauczyć się zmian w swoim sposobie gry. Może za wcześnie, może za młoda, a może sztab nie daje rady. Czas pokaże.

[audiofan01]

25 minut temu, (nie)przecietniak napisał:

Dlaczego dała się zepchnąć oraz dlaczego nie udawało się jej przejść do ofensywy? Jaka jest Twoja odpowiedź?

To proste. Nie ogladadałeś meczu?

Iga była po prostu wczoraj na tak grajacą Sabę i na tym korcie za słaba, mimo że nie grała całkiem źle ale na jakieś 90%. Mimo to jest jedyną zawodniczką w tourze, ktora z tak grajacą Sabą może powalczyć, zresztą nadal ma z nią  dodatni bilans w tym na mączce także.

Aryna nie dawała nic za darmo, biła na 110% i celnie pod końcową linię, serwowała ja na nią bardzo pewnie i mimo, że Idze udało się kilka razy spektakularnie returnować to w kluczowych momentach serwis Sabie pomagał (np.dwa asy w gemie meczowym).