Polski tenis po Radwańskiej

[dzarro]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Jak ta Chinka dotarła do 3 rundy to ja nie rozumiem.

Jak to jak? Na rowerze…

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[soundchaser]

Raczej opuściła ją na rowerze, 😉

[Jaro_747]

W następnej rundzie Lesia, później któraś z pary Szmiedlowa/Gauff.

Jak dobrze pójdzie w półfinale Jabeur albo Haddad Maia.

Napięcie rośnie, ale jest spora szansa na finał.

[soundchaser]

Brak udziału Świątek w finale uznam za sensację, a porażkę w nim za niespodziankę.
Oczywiście przy założeniu, że nie będzie kreczu.

[Jaro_747]

Jabeur nie prezentuje w tym turnieju jakiejś wybitnej formy, Haddad Mai nie widziałem, może ktoś oglądał?

[soundchaser]

Djokovic pokazuje konusowatemu Peruwiańczykowi miejsce w szeregu.
Co ciekawe - mecz zaczął identycznie jak Hurkacz, tyle że później dalej grał swoje, a Hubi swoim zwyczajem podał przeciwnikowi pomocną dłoń.

Jeszcze nie wygrał, ale w trzecim secie prowadzi 5:2 więc tu się już nic nie zmieni.
Gdyby to był Hubi - nie wykluczyłbym nagłego zwrotu.
 

[Zbig]

Switolina z pewnymi problemami ale wygrywa z Kasatkiną w 2 setach.

Czy może zatrzymać Sabalenkę? Motywacji z pewnością jej nie zabraknie.

[Jaro_747]

43 minuty temu, Zbig napisał:

Switolina z pewnymi problemami ale wygrywa z Kasatkiną w 2 setach.

Czy może zatrzymać Sabalenkę? Motywacji z pewnością jej nie zabraknie.

Z taką formą jak w meczu z Kasatkiną nie, musiałaby podnieść poziom.

[5maniek]

Po tych kilku dniach z pozycji fan Igi/kibic wcale mnie nie dziwi brak ludzi na meczach pań. Jakieś dorabianie ideologii do słabych postaw patrz Stephens w sesji wieczornej. Oczywiście jestem laik i "tylko" kibic ale trochę ciśnienie schodzi, zwłaszcza po takim Alcarazie z Musettim. To tak w kontekście protestów pań. 

[Zbig]

Tymczasem na korcie głównym Stephens wraca z 0:5 na 5:5

[soundchaser]

Tymczasem Sabalenka gra słabo. Prowadziła ze Stephens 5:0 i miała własny serwis, a teraz jest 5:5. 😉

Edytowane 4 Czerwca 2023 przez soundchaser

[dzarro]

Po tych kilku dniach z pozycji fan Igi/kibic wcale mnie nie dziwi brak ludzi na meczach pań. Jakieś dorabianie ideologii do słabych postaw patrz Stephens w sesji wieczornej.

To już nieaktualne. Bajgiel spalił się Arynie na węgiel.

Ogólnie to kolejny RG pań na słabym poziomie. Igę nawet jutro wywalili z głównego kortu - bo kto będzie oglądał kolejne 6-1, 6-0.

[dzarro]

Saba wzięła tęgi zamach - po czym uciekła spod własnego topora…

[soundchaser]

Ten mecz pokazuje, że Sabalenka jest naprawdę słaba. Stephens też jest słaba, a potrafi być równorzędną rywalką. Jeśli dyspozycja Świątek nadal będzie na co najmniej takim poziomie jak ostatnio, a Sabalenka nie wskoczy ze dwa levele wyżej ze swoją grą, to chyba możemy być spokojni o to kto wygra tegoroczny RG.
Inne zawodniczki też nie prezentują się nadzwyczajnie.

[Zbig]

Stephens solidnie postraszyła Sabalenkę, ale w kluczowych momentach zabrakło jej konsekwencji i regularności.  

[Jaro_747]

Sabalenka wcale nie jest słaba. Ona ma stary i być może nierozwiązywalny problem z głową. Tyle, że na mecze z Igą potrafi się zmobilizować i zmotywować, więc przewidywanie czegokolwiek na podstawie meczu ze Stephens jest nienajlepszym pomysłem.

Ale jedno widać - Sabalenka jest do ugryzienia tyle, że trzeba mieć do tego mocną psychikę i opracowaną taktykę gry.

Ona nie lubi niskich piłek, ale też miała problemy z wysokimi, co trochę mnie zdziwiło, bo niska przecież nie jest.

5 minut temu, Zbig napisał:

Stephens solidnie postraszyła Sabalenkę, ale w kluczowych momentach zabrakło jej konsekwencji i regularności.  

No właśnie. Sabalenka jak nie idzie jej plan A robi się nerwowa i potrafi popełniać błędy całymi seriami.

[5maniek]

Mnie generalnie chodzi o to, że wcale się nie dziwię, że ludzie oddawali bilety jak się dowiedzieli kto gra w sesji wieczornej. Panienki grały jak śnięte albo jeszcze gorzej - wyreżyserowane. Słabe. 

[audiofan01]

6 godzin temu, soundchaser napisał:

konusowatemu Peruwiańczykowi

Kolejny raz nabijasz się z czyjegoś wzrostu,  Varillas ma 185 cm i do konusa raczej mu daleko.

Ile Ty masz wzrostu?

 

[soundchaser]

9 godzin temu, audiofan01 napisał:

Varillas ma 185 cm

Nie wiedziałem. Jego postawa na korcie sprawia wrażenie jakby miał 160.

[audiofan01]

21 minut temu, soundchaser napisał:

Nie wiedziałem. Jego postawa na korcie sprawia wrażenie jakby miał 160.

nie odpowiedziałeś ile Ty masz wzrostu więc ponawiam pytanie

[soundchaser]

181 cm. Też jestem konus. 😁

[Zbig]

1 godzinę temu, audiofan01 napisał:

1 godzinę temu, soundchaser napisał:

Nie wiedziałem. Jego postawa na korcie sprawia wrażenie jakby miał 160.

nie odpowiedziałeś ile Ty masz wzrostu więc ponawiam pytanie

Sądząc po postawie na tym forum - jakieś 153.  W kapeluszu rzecz jasna 😉

[Meloman]

14 godzin temu, Jaro_747 napisał:

Ale jedno widać - Sabalenka jest do ugryzienia tyle, że trzeba mieć do tego mocną psychikę i opracowaną taktykę gry.

Oczywiście, co próbowała po trochę Amerykanka.

Problem w tym, że na Sabalankę dobre są skróty i granie po przekątnej. A obu tych rozwiązań Iga za czasów Wiktorowskiego niestety nie stosuje. Zwłaszcza skrótów.

Po drugie - jeżeli serwis Świątek będzie słaby, co jej się niestety czasami zdarza, to również będzie pozamiatane.

14 godzin temu, Jaro_747 napisał:

No właśnie. Sabalenka jak nie idzie jej plan A robi się nerwowa i potrafi popełniać błędy całymi seriami.

Dokładnie. Trzeba jej się postawić. Nie można grać asekuracyjnie.

[toptwenty]

Odwieczny problem - na czym się skupić, mając na uwadze wydolność i wytrzymałość organizmu:

1 - rozwijać swoje talenty, to co robi się najlepiej

2 - korygować braki. 

Na wszystko brak czasu

Na coś trzeba się zdecydować.

Borg rzadko chodził do siatki.

Wybieram pkt. 1

[dzarro]

Sabalenka wcale nie jest słaba. Ona ma stary i być może nierozwiązywalny problem z głową. Tyle, że na mecze z Igą potrafi się zmobilizować i zmotywować, więc przewidywanie czegokolwiek na podstawie meczu ze Stephens jest nienajlepszym pomysłem.
Ale jedno widać - Sabalenka jest do ugryzienia tyle, że trzeba mieć do tego mocną psychikę i opracowaną taktykę gry.
Ona nie lubi niskich piłek, ale też miała problemy z wysokimi, co trochę mnie zdziwiło, bo niska przecież nie jest.
No właśnie. Sabalenka jak nie idzie jej plan A robi się nerwowa i potrafi popełniać błędy całymi seriami.

Gdyby Iga odwaliła coś takiego jak Saba wczoraj - to mielibyśmy w tym wątku koniec świata szwoleżerów.
Stephens podniosła poziom, ale dalej grała dużo bardziej zachowawczo - niż np. Kenin. Problemem Igi jest nie tyle Saba, co potencjalnie brak rywalki na przetarcie - trudno nazwać przetarciem mecz z Jabeur albo Haddad w SF, wtedy to już powinno być po przetarciu. Jak do SF dojdzie np. Pera to Iga będzie tak, jakby Iga przystąpiła do finału z marszu po 2 tygodniach wyjątkowo monotonnych treningów. Saba - mimo wszystko - zagrała już 3 sety, w których musiała się ogarnąć. I to jest jej główna przewaga, zwłaszcza jeśli dodatkowo poczołga się ze Switoliną. Poza tym to Iga wypada lepiej. Wątpię, żeby Sloane ugrała z nią wczoraj połowę tego co z Sabą.
Przy założeniu, że Iga dojdzie do finału to trudniejszym wariantem może być Muchova.

[Zbig]

59 minut temu, dzarro napisał:

Stephens podniosła poziom, ale dalej grała dużo bardziej zachowawczo - niż np. Kenin.

Rączka jej zadrżała najpierw w połowie tie-breaka jak już prowadziła 4:2 i potem drugi raz gdy przy 40:0 brakowało jej jednej piłki aby wyjść na 5:4 w drugim secie.

Zapisy spotkań Saby z Kenin w Rzymie i ze Stephens w Paryżu są kompletną instrukcją jak z Sabą grać i jak z nią nie grać.

Godzinę temu, toptwenty napisał:

Borg rzadko chodził do siatki.

Hubi często chodzi, na pewno częściej niż Iga 🙂

Obecne techniki gry i przygotowanie fizyczne tenisistów powodują, że styl serw & wolej jest skazany na porażkę jeżeli się go nadużywa.  Oczywiście zdarzają się wyjątki jak słynne mecze Nadala z Brownem czy Halep z Townsend, ale one tylko potwierdzają regułę.

Skrót to jest w ogóle element trochę cyrkowy, o niskiej powtarzalności i wymagający konkretnych warunków aby go skutecznie zagrać.   Jak grasz z Sabalenką, która twardo trzyma się linii i wali z całej siły odrzucając Cię od Twojej, to warunki na granie skrótu są żadne.

15 godzin temu, Jaro_747 napisał:

Ale jedno widać - Sabalenka jest do ugryzienia tyle, że trzeba mieć do tego mocną psychikę i opracowaną taktykę gry.

Ona nie lubi niskich piłek

Jak wszystkie te duże silne, nie za bardzo rusza się przód tył, nie schodzi na nogach.  Jak Sloane zaczęła jej grać pod końcową linię to była w dużej mierze bezradna.  Natomiast próba wdawania się z Sabalenką w siłowe kątowe wymiany to jest proszenie się o nieszczęście.

[dzarro]

Iga drugi mecz testuje białe stroje? Przypadek?

[dzarro]

Jeśli wysiłek na RG będzie nadal na tym poziomie - to na trawie pojawi się (wilczy) głód gry…

[dong]

Szkoda, że w ten sposób. Łesia dziś całkiem dzielnie, ale z kontuzją się nie wygra.

[Meloman]

3 minuty temu, dong napisał:

ale z kontuzją się nie wygra.

Chyba z koronką.