Skocz do zawartości
IGNORED

połączenie bi-wiring


Rekomendowane odpowiedzi

6 minut temu, porlick napisał:

Bezkompromisowo, to tylko PRAWDZIWY bi- amping, z podziałem PRZED wzmacniaczami i wyrzuceniem zwrotnicy pasywnej.

Czyli (mój) WLM ?

***

Temat jest o bi-wiringu.

Mówiąc, że coś innego jest lepsze, jest mówieniem poza tematem.

1 minutę temu, przemak napisał:

Jaką większą czy dodatkowa funkcjonalność się pojawia? 

Przecież kolega podał...

8 minut temu, porlick napisał:

Każde inne rozwiazanie- czy to bi-wiring, czy bi-amping

 

Typowe wyrwanie z kontekstu.

12 minut temu, Wuelem napisał:

Przecież kolega podał...

19 minut temu, porlick napisał:

Każde inne rozwiazanie- czy to bi-wiring, czy bi-amping

...to ściema.

 

Przecież napisałeś, że bezkompromisowo to bi-amping. Nie jest on możliwy bez bi-wiringu (do @porlick).

Podwojone przyłącza rozszerzają opcje wykorzystania kolumn, powalczenia o najlepszy dźwięk (do @przemak).

Ciekawe, że parę osób twierdzi, że jak coś jest do wszystkiego, to ...

wygląda, że kabli to nie dotyczy ? 

A powinno brzmieć - inny dla dołu pasma; inny dla góry i tyle.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

5 godzin temu, porlick napisał:

Porównując doświadczenie i osiągnięcia obu firm, nie mam wątpliwości, komu bardziej wierzyć.

Dokładając do ogródka rozpęta się małe piekiełko...

De gustibus non est disputandum

1 godzinę temu, Wuelem napisał:

Przecież napisałeś, że bezkompromisowo to bi-amping. Nie jest on możliwy bez bi-wiringu (do @porlick).

Pod warunkiem, że bi-amping jest pełny, nie w "wersji audiofilskiej". Jeśli wtedy poszczególne tory kolumny są podłączone bezpośrednio do wzmacniaczy, może obyć się BEZ bi-wiringu, czyli w kolumnie aktywnej.

Może jeszcze będziesz próbował wciskać, że zawsze jest jakiś wiring, bo czymś trzeba podłączyć głośnik?

18 minut temu, porlick napisał:

Jeśli wtedy poszczególne tory kolumny są podłączone bezpośrednio do wzmacniaczy, może obyć się BEZ bi-wiringu, czyli w kolumnie aktywnej.

Bełkot.

 

18 minut temu, porlick napisał:

Może jeszcze będziesz próbował wciskać, że zawsze jest jakiś wiring, bo czymś trzeba podłączyć głośnik?

Można bezprzewodowo. Istnieją takie rozwiązania ?

Teraz, porlick napisał:

Co bełkot?

Że można wzmacniacze pomieścić w skrzynce kolumny przy samych głośnikach?

Można. I co z tego? To nie zwalnia z konieczności połączenia wzmacniaczy z głośnikami za pomocą przewodów. I bi wiringu wtedy nie ma wyłącznie w przypadku kolumny jednodrożnej. A gdy jest trójdrożna to nawet będzie tri-wiring.

7 godzin temu, McGyver napisał:

Można bezprzewodowo. Istnieją takie rozwiązania ?

Jak bezprzewodowo chcesz łączyć wzmacniacz z głośnikiem?

Nie mówimy o ALL-IN-ONE lub opcjach typowych dla PRO.

Sens audiofilizmu polega na dobieraniu wzmacniacza (lub kilku przy aktywizacji) do kolumn.

***

19 godzin temu, audioburak napisał:

inny dla dołu pasma; inny dla góry i tyle.

Różne kable są zwykle odradzane. Bezkompromisowość tu polega na podwójnym wydatku - na te same wybrane.

Albo potrójnym.

Ciekawe, że końcówki mocy już poleca się różnicować. Ale kable lepiej stosować wybranego typu.

I weź bądź człowieku mądry.

To już może rzeczywiście lepiej, żeby producent sam wbudował wzmacniacze w kolumny... Ale jak będzie się kierował oszczędnością, to wbuduje takie, że hej...

Jak to było, że coś jest zawsze z tyłu?

 

 

To wszystko jest jak jajko Kolumba ? da się uprościć do minimum ...

Z kablami jest jak z klejem: trzyma, gdy go ni ma ?  czyli im cieńszy tym lepiej ...

Problemem staje się jednak duży prąd dla niskich tonów, więc duży przekrój dla

dołu pasma a jak najmniejszy ( i najlepiej o jednolitej strukturze ) dla góry, bo i  tak

straty na nim są nieporównanie małe wobec zwykle stosowanego tłumika kopułki.

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

2 godziny temu, Wuelem napisał:

Nie mówimy o ALL-IN-ONE lub opcjach typowych dla PRO.

Sens audiofilizmu polega na dobieraniu wzmacniacza (lub kilku przy aktywizacji) do kolumn

No właśnie- "sens" audiofilski to nie to samo, co sens techniczny.

W bi-ampingu technicznie sensownym chodzi o wyeliminowanie pasywnej zwrotnicy, będącej źródłem obniżenia współczynnika tłumienia i problemów z fazą.

Bi-wiring audiofilski nie poprawia współpracy głośnika że wzmacniaczem, pozostawiając te problemy nie rozwiązane, za to mnoży koszty zestawu.

Bez podziału przed wzmocnieniem i wycięcia zwrotnicy bi-amping nie ma sensu.

6 minut temu, porlick napisał:

W bi-ampingu technicznie sensownym chodzi o wyeliminowanie pasywnej zwrotnicy

Dalej zostaje multum opcji doboru optymalnego wzmacniacza (końcówki mocy).

7 minut temu, porlick napisał:

Bi-wiring audiofilski nie poprawia współpracy głośnika że wzmacniaczem

Poprawia. Z technicznego punktu widzenia - poprawia.

 

8 minut temu, Wuelem napisał:

Poprawia. Z technicznego punktu widzenia - poprawia.

Fajnie, że w to wierzysz.

Tyle tylko, że najważniejsze i podstawowe cele bi-ampingu w tym przypadku nie są osiągane.

1 godzinę temu, Wuelem napisał:

Poprawia. Z technicznego punktu widzenia - poprawia.

Niestety nie. Nadal oba wzmacniacze pracują w pełnym zakresie napięć i wzmacniacz "górny" zupełnie niepotrzebnie musi przetwarzać wielokrotnie wyższe sygnał niskotonowe. To, że one nie są odbierane ze wzmacniacza praktycznie nic nie zmienia. 

Z technicznego punktu widzenia jest to absolutnie bez sensu. 

nagrywamy.com

8 godzin temu, przemak napisał:

Niestety nie. Nadal oba wzmacniacze pracują w pełnym zakresie napięć i wzmacniacz "górny" zupełnie niepotrzebnie musi przetwarzać wielokrotnie wyższe sygnał niskotonowe. To, że one nie są odbierane ze wzmacniacza praktycznie nic nie zmienia. 

Z technicznego punktu widzenia jest to absolutnie bez sensu. 

W pełni sie zgadzam z powyższym i uważam ze to porównania w innym wątku do dwóch gniazdek 230V jest świetne ? ale nie pojalem co masz na myśli pisząc od "przetwarzaniu"

"...niepotrzebnie musi przetwarzać wielokrotnie wyższe sygnał niskotonowe..."

Rozumiem ze ten sygnał jest "dostarczany" ale nie "odbierany", wiec co sie dzieje z nim miedzy wejściem a wyjściem  ->jest dostępny na wyjsciu ale nie wykorzystany ?

2 godziny temu, xajas napisał:

W pełni sie zgadzam z powyższym i uważam ze to porównania w innym wątku do dwóch gniazdek 230V jest świetne ? ale nie pojalem co masz na myśli pisząc od "przetwarzaniu"

"...niepotrzebnie musi przetwarzać wielokrotnie wyższe sygnał niskotonowe..."

Rozumiem ze ten sygnał jest "dostarczany" ale nie "odbierany", wiec co sie dzieje z nim miedzy wejściem a wyjściem  ->jest dostępny na wyjsciu ale nie wykorzystany ?

Sygnał jest dostępny i musi zostać przetworzony bez zniekształceń. Jeżeli pojawią się zniekształcenia, ro harmoniczne dodadzą się do sygnału użytecznego dokładnie tak samo, jak normalnie. Jeżeli, tak jak słusznie zauważył @popej całość ma wspólny zasilacz to w ogóle bez sensu, a jeżeli są to dwa niezależne urządzenia to jedyny zysk jest taki, że jak dolny wzmacniacz się przesterowuje to górny ma jeszcze decybel czy dwa headroomu. Można powiedzieć że wtedy mniej słychać zniekształcenia ?

Edytowane przez przemak

nagrywamy.com

21 godzin temu, przemak napisał:

To, że one nie są odbierane ze wzmacniacza praktycznie nic nie zmienia. 

Jako jedyny twierdzisz, że skoro rozdzielamy prąd wysokich i niskich częstotliwości płynący od zacisków wzmacniacza do samego głośnika (bez mieszania się, wpływania na siebie i zakłócania), to nie ma to wpływu na jakość sygnału i dźwięku.

Takie zmiany najprościej sprawdzić podłączając oba przewody jak w bi-wiringu i do tego łączyć je zworą oraz posłuchać bez.

Rozumiem, że w studio na takie zabawy nikt się nie zdobywa, ale już dla siebie można się pokusić.

1 minutę temu, Wuelem napisał:

Jako jedyny twierdzisz, że skoro rozdzielamy prąd wysokich i niskich częstotliwości płynący od zacisków wzmacniacza do samego głośnika (bez mieszania się, wpływania na siebie i zakłócania), to nie ma to wpływu na jakość sygnału i dźwięku.

Tego nie napisałem, ale tak. 

1 minutę temu, Wuelem napisał:

Takie zmiany najprościej sprawdzić podłączając oba przewody jak w bi-wiringu i do tego łączyć je zworą oraz posłuchać bez.

Rozumiem, że w studio na takie zabawy nikt się nie zdobywa, ale już dla siebie można się pokusić.

Próbowałem. 

nagrywamy.com

To może wytłumaczysz, jak inaczej pracuje zwrotnica (biegnie w niej sygnał) w opcji dwu- i jednokablowej. Na serio ja nie potrafię i mogę się zagalopować, ale to tutaj jest całe sedno różnicy (przynajmniej tak mówią / piszą).

3 minuty temu, Wuelem napisał:

To może wytłumaczysz, jak inaczej pracuje zwrotnica (biegnie w niej sygnał) w opcji dwu- i jednokablowej. Na serio ja nie potrafię i mogę się zagalopować, ale to tutaj jest całe sedno różnicy (przynajmniej tak mówią / piszą).

Nie pracuje inaczej i tu jest całe sedno. 

nagrywamy.com

6 minut temu, Wuelem napisał:

Pracuje tak samo, ale z innym sygnałem. "Czystym" dla tego obwodu.

Ten sygnał jest tak samo czysty z jednym kablem. 

nagrywamy.com

4 minuty temu, przemak napisał:

tak samo czysty

Ja bym wolał dostać wodę do picia bez brudów, a nie najpierw filtrować i potem niby taką samą pić.

 

1 minutę temu, Wuelem napisał:

Ja bym wolał dostać wodę do picia bez brudów, a nie najpierw filtrować i potem niby taką samą pić.

 

Mylisz. Jakie brudy i skąd? Obciążenie jest dzielone tak jak pasmo, jakbyś zapomniał. 

nagrywamy.com

"Brudy" w znaczeniu niedoskonałości przewodu, którym płyną wszystkie częstotliwości. Niedoskonale płyną. Dlatego w konstrukcji czasem różnicuje się ich średnice (np. solid-core Audioquesta) w ramach jednego RCA.

Nie twierdzę, że bi-wiring jest wart grzechu, ale nie można powiedzieć, że technicznie oznacza brak ingerencji w sygnał.

1 minutę temu, Wuelem napisał:

"Brudy" w znaczeniu niedoskonałości przewodu, którym płyną wszystkie częstotliwości. Niedoskonale płyną. Dlatego w konstrukcji czasem różnicuje się ich średnice (np. solid-core Audioquesta) w ramach jednego RCA.

Nie twierdzę, że bi-wiring jest wart grzechu, ale nie można powiedzieć, że technicznie oznacza brak ingerencji w sygnał.

Te częstotliwości się przecież nie mieszają i nie wpływają na siebie. Jeżeli jakiś kabel jest lepszy dla dołu a inny dla góry (co jest bzdurą, ale niech tam) to lepiej jest połączyć je równolegle. 

nagrywamy.com

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.