Skocz do zawartości
IGNORED

sybilanty - to jak w końcu z nimi jest?


Meloman
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

7 godzin temu, .:Gerard:. napisał:

To ja spróbuje
Moim zdaniem pogłos basu jest za bardzo wyeksponowany, w efekcie lokalizacja i obraz instrumentów basowych są przysłonione
Efekty sa na wyższym zakresie podbite i pogłośnione, wokal może troszke mniej ale tez podbity 

Pogłos basu? Konkret proszę. Która płyta, które nagranie? Poza tym, podaj swój punkt odniesienia - jak doszedłeś do tego? Efekty są na wyższym zakresie podbite i pogłośnione? Skąd wiesz, że wokal jest podbity? I trzecie pytanko - czy słyszałeś PB live? Jak tak, to gdzie i kiedy i w jakim składzie?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
To ja spróbuje Moim zdaniem pogłos basu jest za bardzo wyeksponowany, w efekcie lokalizacja i obraz instrumentów basowych są przysłonione  

 

Co to znaczy poglos basu jest zbyt wyeksponowany?Czy odbite, opoznione fale basowe (poglos) sa osobno rejestrowane i glosniej mixowane? 

[mention=19312]Chicago[/mention]

 

Podawanie przykladow z koncertow Live wydaje mi sie bezsensowne. Jesli posluchasz 10 koncertow w roznych miejscach, to kazdy bedzie brzmial inaczej, zarowno ze wzgledu na lokalizacje/akustyke jak i inne miejsce w publice albo (mozliwe) innego realizatora.

Generalnie, powolywanie sie na koncerty Live jako wzorzec to zluda :-)

 

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie, podchodzę do tego w formie zabawy,
Poglos kontrabasu wypalania za duza powierzchnie

A Distortion Of Love
Cafe Blue

Podalem przykład porównawczy

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
 

Nie słyszałem, ale musiałbym mieć ucho przy każdym instrumencie i wokalu aby zabrzmiało jak w tych nagraniach
może to wzór nagłośnienia, dla mnie trochę podbite dla efektu

PS
przyjemnie sie słucha , ale posłuchaj podanego przeze mnie przykładu, gdzie słychać wyraźnie pogłos sceny, pogłosy instrumentów i ich pozycje

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez .:Gerard:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
57 minut temu, .:Gerard:. napisał:

posłuchaj podanego przeze mnie przykładu, gdzie słychać wyraźnie pogłos sceny, pogłosy instrumentów i ich pozycje

Muszę powiedzieć, że nie znoszę takiego sposobu nagrywania. Całą salę słychać... Odbieram to jako strasznie sztuczne, bo słucham co słychać, widzę co widać i się mi nie zgadza ? 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, Chicago napisał:

I trzecie pytanko - czy słyszałeś PB live?

W zasadzie live to też jakiś mikrofon, wzmacniacz i głośniki...

No chyba, że a capella...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sama zawartość sybilantów w wokalu-  większa lub mniejsza, jest naturalna. Ważne, by nagrywając taki "mocno sybilantowy" wokal, zachować czujność i nie dopuścić do zniekształceń, o co niestety, bardzo latwo. Takie nagrania bardzo mnie męczą i nie jestem w stanie ich słuchać, np G Michael- Older. Nie jestem w stanie podać wydania cd, bo pozbyłem się plyty. Inne wydanie, ktorego słuchałem, bylo pod tym względem odrobinę lepsze, ale mimo to nie mam tej plyty, choć muzyka podoba mi się.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)
20 godzin temu, GT napisał:

Pomijajac niektore skopane nagrania i pewnych artystow (P.Barber - chociaz tutaj tez zdania sa podzielone), to generalnie nie powinno sybilancic tak jak tez czlowiek spiewajacy na zywo nie sybilanci!  

Nie słyszysz sybilantów u Patricii na swoim systemie? .. przecież Ona na Cafe Blue wręcz przeciąga zgłoski do granic możliwości... oczywiście nie są nieprzyjemne ale wyraźnie słyszalne...

Tak samo słyszę ludzkie głosy w naturze...mam koleżankę, której wręcz "dokuczam ?", że sybilantami sypie...

Realizacja Cafe Blue jest świetna...u mnie...

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy audiofile - czyli nikt z Was nie słyszał PB live? Szkoda, bo akurat w jej wypadku idealnie słychać na płytach odwzorowanie brzmienia w realu. To jest świadoma artystka i wie czego chce od swojej muzyki i wie jak ona ma brzmieć. Po południu wysłucham 'Distortion of Love', bo nie pamiętam co i jak, ale już wiem, że zbliża się ta płytka brzmieniem do płyty przełomowej w jej karierze, czyli 'Cafe Blue'. Wszystkie jej płyty nagrywa i miksuje Jim Anderson, czyli jedno z najważniejszych nazwisk w branży i mnie jego robota bardzo się podoba - co prawda nie każdego muzyka stać na Andersona, ale zatrudnienie tego gościa nie pozostawia złudzeń co do realizacji. Głównym architektem współczesnego brzmienia zespołu PB był jej poprzedi basista Michael Arnopol i to on skonstruował sound, w którym bas w nagraniach PB jest głównym filarem i nośną konstrukcją soundu. Obecnie jest podobnie, choć jest już zupełnie inny basista i przeważnie grają w formuke trio, ale charakterystyczny dżwięk pozostał i nawet bez wokalu, w ciemno, można spokojnie zasugerować się, że to jest dżwięk PB. Rozumiem, że YT nic nie powie, ale nawet wsłuchując się w polski koncert z Gdyni można te wszystkie smaczki, o których mówiecie, że 'żle', wyrażnie wyłapać. W przypadku płyt PB jest całkiem spora kolekcja remasterów, które brzmią jeszcze lepiej z punktu widzenia audiofilskiego 'oka' niż podstawowe realizacjie, Za wielokanałowy miks 'Modern Cool', w którym bas też będzie według waszego oka podbity, zgarnął J.Anderson statuetkę Grammy i choć ja w kwestii muzycznej te nagrody mam gdzieś, to akurat w przypadku realizacji jazzowych nagrań bez mrugnięcia przyznałbym właśnie Andersonowi. Powinniście moi drodzy jak najwięcej słuchać live, ponieważ live wiele mówi o zespole i brzmieniu zespołu - mówię oczywiście o koncertach gdzie się gra akustycznie, a akustycznie w wypadku jazzu i muzyki jazzo-podobnej oznacza oczywiście też i lekki prąd - inaczej nikt nie słyszałby kontrabasu i wokalu, a i gitara nawet jazzowa, czyli el-akustyczna też potrzebuje wzmocnienia - w tym wypadku, zarówno wzmacniacz i jego EQ z instrumentem tworzą nierozerwalną całość - tak jakby to był jeden instrument. Jazz nagrywa się w 90% live - ten studyjny również. Nie sądzę, że ktoś kto zna PB z live zgodzi się z historiami, które co niektórzy tutaj opowiadają. Ale tak ma być - w końcu audiofilstwo do czegoś zoobowiązuje ?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, xajas napisał:

Podawanie przykladow z koncertow Live wydaje mi sie bezsensowne. Jesli posluchasz 10 koncertow w roznych miejscach, to kazdy bedzie brzmial inaczej, zarowno ze wzgledu na lokalizacje/akustyke jak i inne miejsce w publice albo (mozliwe) innego realizatora.

Generalnie, powolywanie sie na koncerty Live jako wzorzec to zluda ?

To jest tzw. audiofilskie bajanie - owszem, w różnych miejscach będzie inaczej brzmiało, ale charakter soundu zespołu jest ten sam i mówię o dobrych akustycznie miejscach - obojętnie czy jest to speluna, czy też studio nagraniowe. Granie live, to nie tylko duże czy też małe koncerty - to także studio, gdzie jak już wspomniałem, jazz gra się na 'setkę'. Dlatego też m.in. osłuchany gość rozpoznaje w ciemno i określi, ewentualnie zasugeruje brzmienie danego wykonawcy. Jazz jest muzyką przede wszystkim live i od live trzeba zacząć, żeby cokolwiek mówić i określać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)
21 minut temu, Chicago napisał:

Nie sądzę, że ktoś kto zna PB z live zgodzi się z historiami, które co niektórzy tutaj opowiadają

Nie słyszałem ale nie zgadzam się z opiniami co do sybilantów, o realizacjach jej albumów nawet nie wspominam, u Patricii...

Słucham trzeci raz z rzędu Cafe Blue i jest doskonale ?

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Chicago napisał:

Powinniście moi drodzy jak najwięcej słuchać live, ponieważ live wiele mówi o zespole i brzmieniu zespołu - mówię oczywiście o koncertach gdzie się gra akustycznie, a akustycznie w wypadku jazzu i muzyki jazzo-podobnej oznacza oczywiście też i lekki prąd - inaczej nikt nie słyszałby kontrabasu i wokalu, a i gitara nawet jazzowa, czyli el-akustyczna też potrzebuje wzmocnienia - w tym wypadku, zarówno wzmacniacz i jego EQ z instrumentem tworzą nierozerwalną całość - tak jakby to był jeden instrument. Jazz nagrywa się w 90% live - ten studyjny również. Nie sądzę, że ktoś kto zna PB z live zgodzi się z historiami, które co niektórzy tutaj opowiadają. Ale tak ma być - w końcu audiofilstwo do czegoś zoobowiązuje ?

 

A przesłuchałeś płytę którą podałem ?
Inna część

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ciekawi mnie jak ja odbierzesz

 

Jak będziesz słuchał "A Distortion Of Love" to zwróć uwagę na rozkład perkusji i fortepianu

 

Dla mnie dokładnie za duże jest to wzmocnienie, za blisko, brakuje mi przestrzeni,


Powtórzę, nagranie robi efekt "wow" dynamicznie dlatego niektórym sie nie dziwie.
Nie polemizuje czy to wzór nagrania i ze w realu jest inaczej, tylko opisałem cechy jak to nagranie słyszę,
może to moje mylne odczucie ze EQ z lekkim podbiciem jest dla mnie słyszalne, a może jest podbite bo realizator chciał uzyskać lepszy efekt ? Działanie zamierzone w końcu jak pisałeś, znany Profesjonalista tym sie zajmował
 

 

6 godzin temu, micwoj napisał:

Muszę powiedzieć, że nie znoszę takiego sposobu nagrywania. Całą salę słychać... Odbieram to jako strasznie sztuczne, bo słucham co słychać, widzę co widać i się mi nie zgadza ? 

Scena, przestrzenność, głębia, rezonanse instrumentów które przedstawiają wielkość i pozycje są sztuczne ?

A widziane dwie kolumny sa niesztuczne ? ? 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

1 godzinę temu, .:Gerard:. napisał:

Scena, przestrzenność, głębia, rezonanse instrumentów które przedstawiają wielkość i pozycje są sztuczne ?

Jak cholera. Jakbym u siebie w pokoju porozstawiał orkiestrę, to słyszałbym odbicia mojego pomieszczenia. A tak słyszę jakiegoś gdzieś tam i mi się nie zgadza. A kolumny potrafią dość sprawnie oddać instrumenty. I jeśli są nagrane bez otoczenia, to dla mnie to brzmi lepiej. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
55 minut temu, .:Gerard:. napisał:

A przesłuchałeś płytę którą podałem ?

Mam wszystkie pyty PB, te standardowe i te audiofilskie, wypasione, kolekcjonerskie - xrcd, FIM, najnowsze remastery na złocie w hdcd...idt. Bardzo dobrze je znam muzycznie, ale po prostu dżwięku z nich nie pamiętam, bo kto może dokładnie pamiętać cokolwiek, jak 'rok czegoś nie słuchał? A 'Distortion of Love' nie pamiętam kiedy ostatni raz słuchałem. Powtarzam jeszcze raz - dżwięk live to dżwięk live, a płyta to płyta, ale! Do czegoś tę nagraną muzykę trzeba porównywać, więc jak się nie dysponuje oryginalnymi masterami, to porównuje się do tego co słyszysz live, tak? Bo do czego innego to porównać w konkretnym przypadku, czyli w kontekście brzmienia jednego wykonawcy? Do kartofli? Do kapusty? Tylko do tego, co się słyszy w kameralnych miejscach gdzie gra się muzę na żywo. Skąd wiesz jaki jest realny sound basisty PB? Nie wiesz, a ja znam sound zarówno Arnopola jak i Patryka, więc siłą rzeczy nie mogę słuchać tych wszystkich audiofilskich opowieści. Rozumiem gust, ale jakieś stanowcze  stwierdzenia, że brzmi żle i nieprawdziwie z góry są wróżeniem z fusów. Jakbyś napisał, że nie podoba ci się brzmienie płyt PB, to ja to rozumiem, ale jak wypisujesz o podbiciach, to bez realnego punktu odniesienia będą to po prostu audiofilskie zmazy. Polecam słuchać jak najwięcej live, a przede wszystkim jazzu i klasyki - zmienia się optyka i punkt widzenia w wielu aspektach dotyczących zarówno samej muzyki jak i brzmienia i jego oceny. Rozumiem jak ktoś nie ma możliwości, ale mieszkając w dużym mieście, to te możliwości są po prostu na wyciągnięcie ręki, bo zawsze coś się dzieje i wystarczy chcieć.

A audiofil jak to audiofil - siedzi w domu, słucha całymi godzinami głośników, sprzętu audio i nawija o zepsutum brzmieniu nie zdając sobie sprawy z realiów brzmieniowych poszczególnych wykonawców. Wiele nagrań brzmi nie najlepiej, ponieważ zespól brzmi nie najlepiej i to słychać w realu - czasami jest to celowy zabieg i muzycy świadomie dodają trochę brudu, ponieważ nie lubią klinicznego brzmienia - oczywiście mówię o realu, który w konsekwencji pojawia się również w nagraniu.

Są sytuacje, że koncert zoorganizowany jest w słabym akustycznie miejscu i tak - dużo zależy od nagłośnienia i fachowców od nagłośnienia, owszem, i od samego artysty przede wszystkim, choć rasowy i świadomy muzyk daje radę i w słabych akustycznie miejscach, ale pod warunkiem, że gość który nagłaśnia imprezę też jest świadomy tego co robi. Tak na przykład było na koncercie Stańki z trasy 'Dark Eyes' - koncert zagrali w nienajlepszym miejscu na Logan Square - i co? Początek fatalny, ponieważ nagłaśniacz nie wiedział co robi. Po pierwszym numerze zmienili gościa od nagłośnienia i pojawiła się muzyka. To tyle w telegraficznym skrócie. Można porównywać wszystko co się chce - w kontekście płyt będą to różne remastery, remiksy...itd. Ale uważam, że przede wszystkim trzeba mieć świadomość jak dany zespół brzmi na żywo - nie w hali ludowej, tylko w konkretnych, dobrych akustycznie miejscach. Bez tych doświadczeń, to tylko audiofilska gadanina. Mówi to człowiek, który widział i słyszał naprawdę bardzo dużo jazzowych i bluesowych rzeczy - a i klasycznych też mi zdarzyło trochę obejrzeć i wysłuchać, ale oczywiście nikt nie musi się ze mną zgadzać - mówię tylko jak jest ?

Świadomość inżyniera nagrań i miksu jest tak samo ważna jak świadomość muzyka - te dwie rzeczy muszą 'grać razem' - bez tego nie ma dobrej reprodukcji. Muzykę Patricii Barber i sound jej zespołu spokojnie można odnieść do tego, co brzmi w realu. Zresztą podobnie muzykę Keitha Jarretta - oczywiście w określony umowny sposób, w którym zarówno doświadczenie jak i wyobrażnia odgrywają decydującą rolę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)
Godzinę temu, micwoj napisał:

 

Jak cholera. Jakbym u siebie w pokoju porozstawiał orkiestrę, to słyszałbym odbicia mojego pomieszczenia. A tak słyszę jakiegoś gdzieś tam i mi się nie zgadza. A kolumny potrafią dość sprawnie oddać instrumenty. I jeśli są nagrane bez otoczenia, to dla mnie to brzmi lepiej. 

??? To jak chcesz słyszeć nagrania, z zaściany, czy jak z 20 metrów? Przecież PB ma doskonałe nagrania, jak właśnie na żywo, jak dla mnie oczywiście, Ona jest jak żywa i jej muzycy "prawdziwi"...

,???

9 godzin temu, micwoj napisał:

Muszę powiedzieć, że nie znoszę takiego sposobu nagrywania. Całą salę słychać... Odbieram to jako strasznie sztuczne, bo słucham co słychać, widzę co widać i się mi nie zgadza ? 

Jak można odbierać pogłos sali koncertowej jako sztuczny...?

 

Koncerty w komorze bezechowej będą oki? ?

Jizas...jakby nagrywali wszystko jak PB to bym z kanapy nie schodził wcale... ???

 

?

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja Audiofil, który był na koncertach LIVE bez naglosnienia i z nagłośnieniem, próbuje pozbyć się sztuczności koncertowego nagłośnienia, sybilantow, zniekształceń, przesadnych podbić itd.
Gdybym chciał mieć taki dźwięk to bym sobie system estradowy i presety sprawił

Linki które podawałem nie sa PB, to płyty z wytwórni dla Audiofilów do których masz uprzedzenie, posłuchaj a zrozumiesz o czym wcześniej pisałem
Niepotrzebny ten sarkazm
Ta opina o Audiofilu jest słaba

Kończę w temacie

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Ale Gerard...nie da się słuchać PB bez sybilantów bo to jest w jej naturze...posłuchaj jak Ona, albo realizatorzy jej muzyki przeciągają wręcz te zgłoski w jej śpiewie...

I to wcale nie jest nieprzyjemne...ale wręcz bardzo charakterystyczne  dla niej...

5 minut temu, .:Gerard:. napisał:

Ta opina o Audiofilu jest słaba

Tu akurat masz rację...nie potrzebna są taki wstawki... ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, ziko369 napisał:

Ale Gerard...nie da się słuchać PB bez sybilantów bo to jest w jej naturze...posłuchaj jak Ona, albo realizatorzy jej muzyki przeciągają wręcz te zgłoski w jej śpiewie...

I to wcale nie jest nieprzyjemne...ale wręcz bardzo charakterystyczne  dla niej...

Tu akurat masz rację...nie potrzebna są taki wstawki... ?

 

Ciągle podtrzymuje ta definicje
"Sybilanty – głoski syczące, typu „s”, „c”, „t”, które przy zbytnim wyeksponowaniu są bardzo nieprzyjemne"

Akurat na tych realizacjach jest okay, pisałem ze jest efektownie
ale jak ktos tam nie słyszy sztuczności to nic mi do tego

 

Juz proszę nie piszcie do mnie ani nie cytujcie mnie w tym temacie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)
13 minut temu, .:Gerard:. napisał:

Juz proszę nie piszcie do mnie ani nie cytujcie mnie w tym temacie

Nie o obrażaj się jak dziecko...

Ale dlaczego uważasz, że jest sztucznie...chyba nie rozumiem o co chodzi???

Właśnie dlatego nie da się słuchać wszystkich realizacji bo to co u mnie jest super u Ciebie brzmi sztucznie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, ziko369 napisał:

Ale dlaczego uważasz, że jest sztucznie...chyba nie rozumiem o co chodzi???

wg mnie nalezy dązyć do tego by słuchanie sprawiało radochę równiez źle bądź zbyt "dokładnie " nagranych płyt

jesli sybilanty sa wkurzające to nalezy tak ustawić sytem by przynajmniej dało sie tego słuchac a nie tłumaczyć sobie ,że tak jest nagrane to musze cierpieć lub wyrzucić krażek

nie ma systemów w 100% neutralnych dlatego nalezy je ustawiać pod wałsne widzimisię bez wzgledu na opinie innych słuchających , bądx źle pojetą neutralność

nawet jesli na dziesięciu hi-endowych systemach słychac syczenie a mnie to wnerwia to mam prawo to zmienić i słuchac z przyjemnością

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ten świat na trzeźwo jest nie do przyjęcia 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)
1 minutę temu, slawek.xm napisał:

nawet jesli na dziesięciu hi-endowych systemach słychac syczenie a mnie to wnerwia to mam prawo to zmienić i słuchac z przyjemnością

Jasne przecież...

Bardziej chodzi mi o tą sztuczność, o której pisał Gerard...według mnie nie ma jej w nagraniach PB, ktoś też wspominał o ustach jak stodoła... ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, slawek.xm napisał:

nawet jesli na dziesięciu hi-endowych systemach słychac syczenie a mnie to wnerwia to mam prawo to zmienić i słuchac z przyjemnością

Ale jak to zmienisz? Obetniesz górę i presence na maksa? 

Jak ktoś nie lubi sybilantów, to może pierwszy wieloślad i pierwszy closemiking - z obu powodów w ogóle bez tytułowych ;)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nagrywamy.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
55 minut temu, ziko369 napisał:

Jak można odbierać pogłos sali koncertowej jako sztuczny...?

Żebyś ty chociaż chwilę skupił się na tym co ktoś pisze, albo co ma na myśli to może nie pyszczył byś bezmyślnie. Przeleciałeś co koledzy i ja pisali po łebkach i bez zrozumienia. Nawet bez próby zrozumienia. Jeszcze raz napiszę, może dotrze. 

 

Co mi po pogłosie z jakiejś tam sali? Mam swój pokój ze swoim pogłosem, po co mi jakiś obcy?

Jak idę do filharmonii to mam orkiestrę w filharmonii, dookoła widok sali filharmonii i słyszę pogłos filharmonii, a nie na przykład hali dworcowej. 

Jak idę na dworzec to mam pogłos dworca a nie np filharmonii albo mojego pokoju. I to odbieram jako normalne. 

A włączam to nagranie i słyszę echa jakiejś tam sali. Co mi po ich sali, ja mam swój pokój? 

Jak chcesz mieć przestrzeń to sobie posłuchaj tych nagrań. Facet fajnie szuka fajnego miejsca do nagrywania. Czy ja muszę słyszeć jego ściany? I co, ta wersja z odbiciami od ścian tak fajnie brzmi? 

A sybilanty są bo ludzie tak mówią/śpiewają. Natomiast czasem sprzęt ma wypchnięty zakres 3-6kHz i wtedy świszczy niemiłosiernie. Wot i cała tajemnica. 

Te audiofilskie zamglone plukania.. Nie czaję tego wcale. Przecież jak ktoś świszcze śpiewając to niech sobie świszcze. Jak trąbka gra to też ma kłuć w uszy. I jak jest fajny sprzęt a takie przeszkadzajki pojawiają sie w nagraniu, to ma być słychać.

Kompletnie nie rozumiem audiofilskiego sprzętu który "przenosi przekaz muzyczny nie uwypuklając szczegółów" Bzdury na biegunach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)
2 minuty temu, micwoj napisał:

Żebyś ty chociaż chwilę skupił się na tym co ktoś pisze, albo co ma na myśli to może nie pyszczył byś bezmyślnie. Przeleciałeś co koledzy i ja pisali po łebkach i bez zrozumienia. Nawet bez próby zrozumienia. Jeszcze raz napiszę, może dotrze. 

 

Co mi po pogłosie z jakiejś tam sali? Mam swój pokój ze swoim pogłosem, po co mi jakiś obcy?

Jak idę do filharmonii to mam orkiestrę w filharmonii, dookoła widok sali filharmonii i słyszę pogłos filharmonii, a nie na przykład hali dworcowej. 

Jak idę na dworzec to mam pogłos dworca a nie np filharmonii albo mojego pokoju. I to odbieram jako normalne. 

A włączam to nagranie i słyszę echa jakiejś tam sali. Co mi po ich sali, ja mam swój pokój? 

Jak chcesz mieć przestrzeń to sobie posłuchaj tych nagrań. Facet fajnie szuka fajnego miejsca do nagrywania. Czy ja muszę słyszeć jego ściany? I co, ta wersja z odbiciami od ścian tak fajnie brzmi? 

A sybilanty są bo ludzie tak mówią/śpiewają. Natomiast czasem sprzęt ma wypchnięty zakres 3-6kHz i wtedy świszczy niemiłosiernie. Wot i cała tajemnica. 

Te audiofilskie zamglone plukania.. Nie czaję tego wcale. Przecież jak ktoś świszcze śpiewając to niech sobie świszcze. Jak trąbka gra to też ma kłuć w uszy. I jak jest fajny sprzęt a takie przeszkadzajki pojawiają sie w nagraniu, to ma być słychać.

Kompletnie nie rozumiem audiofilskiego sprzętu który "przenosi przekaz muzyczny nie uwypuklając szczegółów" Bzdury na biegunach.

I wzajemnie widzę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, micwoj napisał:

A włączam to nagranie i słyszę echa jakiejś tam sali. Co mi po ich sali, ja mam swój pokój? 

po to włączam system by nie byc w swoim pokoju tylko na koncercie, w filharmonii, w klubie czy kosciele

i to ma byc słyszalne do ostatniego pierdnięcia komara ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez slawek.xm

ten świat na trzeźwo jest nie do przyjęcia 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisz Gerard co ci się podoba - tak zwyczajnie, jaka realizacja? Jakie nagranie uważasz za optymalne, a jakie za bardzo dobre? Składów PB nigdy nie słyszałeś i te twoje teorie są wygenerowane według własnego widzi mi się i własnych gustów oraz oczekiwań, które zupełnie nie pokrywają się z rzeczywistością, ale owszem, jak się nie podoba, to się nie podoba. Kwestia audiofilska, to szereg kompromisów i są ludzie, którzy mają racjonalne i zdrowe podejście do tej zabawy, choć przeważają bajkopisarze i mitomani. Realizacja płyty to jedno, a brzmienie artysty to drugie - trzeba zacząć od tego (jazzus, powtarzam do od dwunastu lat), że brzmienie to przede wszystkim koncepcja muzyków. Każdy projekt brzmi inaczej, z założeniem, że pewne rzeczy (patrz M.Arnopol i Patryk, lub John Coltrane i Miles Davis ? ) są składową stałą brzmienia całości i są charakterystyczne, przez co rozpoznawalne. Przecież inaczej zabrzmi kwartet, a inaczej nonet, a jeszcze inaczej fortepian solo...

To zespół pracuje nad brzmieniem i je kreuje i to zespół ma decydujący wpływ na to, jak brzmi - nagranie i realizacja są tylko zapisem tego co 'żyje' i 'oddycha'. Ile systemów, tyle brzmień. Kadzicie panowie jak audiofilski parowóz, a wystarczy posłuchać akustycznej muzyki live w dobrym miejscu i sprawa rozwiązana. Domowe audio jest jak narkotyk - przyciąga wzrok, słuch, wyostrza apetyt i wyobrażnię - dodając do tego wszystkiego od groma soli, cukru i octu. Nie wiem skąd się bierze taka wyobrażnia? Pewnie z tych odsłuchów w czterech ścianach i własnych przekonań. Trzeba się śmiać i traktować to wszystko naprawdę z przymróżeniem ucha - to tylko domowe stereo. Śmiejcie się ?

 

16 minut temu, slawek.xm napisał:

po to włączam system by nie byc w swoim pokoju tylko na koncercie, w filharmonii, w klubie czy kosciele

i to ma byc słyszalne do ostatniego pierdnięcia komara

I to jest właśnie wyobrażnia. Im większa, tym lepiej ?

Brzmienie dobrze nastrojonego fortepianu na żywo, a jego brzmienie z głośników, to dwa różne tematy. Nawet jak głośniki będą pochodzć z księżyca, a wzmacniacz z marsa - to ten żywy z planety Ziemia będzie odróżnialny nawet we śnie. Z gitarami i wszelkimi innymi akustycznymi instrumentami jest dokładnie tak samo.

... po prostu trzeba mieć tego świadomość i nie dać się ogłupić audiofilią tak do końca. Polecam half and half - wtedy będzie zachowany balans, a nie ma nic ważniejszego niż balans.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Chicago przecież podałem linki i opisałem co mi się podoba

Gdzie pisałem ze realizacje PB mi sie nie podoba ?
Wskazałem jedynie gdzie odczuwa się ingerencje realizatora dla efektów, jak piszesz ze w realu jest identycznie to okay,  ja nigdzie tego nie podważyłem

Jeżeli z realizacji PB u Was kontrabas nie pokazuje nadmiaru rezonansu, (nie chodzi mi o dociążenie którego bym sobie nawet życzył, czystego zejścia a o ciągnący sie pogłos wyższego zakresu basu)  lekkiego buczenia, to ja w to wierze
U mnie kontrabas jest na całej scenie, nie odczuwa się bryły wydającej rezonans ze swojego pudla, pogłosem przysłania, zamazuje trochę przekaz

Talerze sa w lewej a czasami prawej kolumnie, fortepian tak samo, ale to nie tragedia, wiele realizacji ma podobnie 

NIe zaprzeczam ze to mój system przekłamuje, pisałem, dla mnie

 

Do słowa pisanego mozna sie przyczepić ze sie nie rozumie itd.
Dlatego po raz kolejny proszę przesłuchaj plyt z linków które zamieszczałem i napisz własne odczucia co do sceny
Ja opisałem realizacje PB, czekam na Twoje odczucia z moich przykładów

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez .:Gerard:.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.