Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  351 członków

Sonus Faber Klub
IGNORED

Sonus Faber CLUB


Rekomendowane odpowiedzi

Na tym forum jest wielu entuzjastow monitorow tej wloskiej znamienitej firmy.Sadze,ze i w tej materii doczekasz sie rzetelnej opinii ( nie mylic z wpisem DV).Ja akurat posiadam tego rodzaju konstrukcle,lecz innego producenta.Sa osoby ktorym brakuje najnizszych czestotliwosci,tak w rzeczywistosci jest.Fizyki w tym przypadku nie da sie oszukac.Pozostale skladowe pasma to bajka.Wszystko podane w odpowiednich proporcjach-tak jak powinno byc.Oczywiscie jest i bas,ktory nie wgniecie Cie w sciane ale za to jest naturalny i bardzo czytelny.Radosc sluchania bez doprowadzania sasiadow do stanu wrszenia.P.S. Na szczescie sasiadow nie mam,wiec czasami moge dac takiego czadu,ze ho ho.pozdrawiam

 

Amen

 

 

I wlasnie zzera mnie ciekawosc dlaczego ludzie kupuja monitory. Jesli sa tanie i badziwne, to wiadomo decyduje cena.

Ale takie Sonusy za kilkanascie tysiecy to juz cos musi w tym byc.

I jest...

Gdy masz pomieszczenie do 20 m2 i cenisz sobie naturalny dźwięk a średnica jest dla Ciebie ważna to dobry monitor od Sonusa jest trudny do pobicia.

Poza warto tym co nie wiedzą uświadomić, iż firma Sonus Faber powstała i rozwinęła się dzięki monitorom. To one zbudowały jej prestiż. Tylko kilka podłogówek udałoło się Serblinowi ale żadna poza Stradivari nie uzyskała takiej sławy jak Extrema, Minima, Electra czy Guarneri...

Na tym forum jest wielu entuzjastow monitorow tej wloskiej znamienitej firmy.Sadze,ze i w tej materii doczekasz sie rzetelnej opinii ( nie mylic z wpisem DV)

 

Witam.

Wracając do tematu chciałbym kilka rzeczy uściślić, bo może tak być, że co poniektórzy nie do końca chcą zrozumieć zaistniały stan rzeczy, i piszę to raczej ogólnie niż precyzyjnie do danej osoby, mimo, iż w nagłówku przytoczona jest cześć wypowiedzi Kolegi.

Zanim jednak przejdę do sedna sprawy zaznaczę, że każdy ma prawo do swojej opinii, tak już jest w demokracji. Ważne, aby za swojej wypowiedzi brać odpowiedzialność, czego jestem zwolennikiem.

Proszę zauważyć czego dotyczył temat? Porównania walorów dźwiękowych miedzy Concertino Home z Liuto w 25 metrowym pomieszczeniu (proszę czytać ze zrozumieniem). Inną cenną informację jaką uzyskaliśmy to fakt, iż Kolega-kupujący nie ma możliwości odsłuchu (ilu z nas kupuje głośniki bez odsłuchu? Ja nie!). To może oznaczać, że kupujący nie do końca ma wprawę w prawidłowej ocenie walorów brzmieniowych głośnika pod swoje preferencje. Tym samym szuka porady u osób, które jego zdaniem powinny mu w sposób precyzyjniejszy nakreślić temat zakończony zakupem.

Przejdźmy jednak do samych głośników ten pierwszy to MINIATUROWY monitor ten drugi to średnich rozmiarów podłogówka. Proszę zauważyć. Grać ma to (tylko i wyłącznie jeden z tych dwóch głośników), w pokoju 25 metrowym. Kolega-kupujący nie podał wymiaru pokoju w przedziale 7 czy 10 metrów, wtedy wybór padłby na Concertino Home. Zatem proszę koledze-kupującemu nie zaciemniać wizji wyboru idyllą związaną z monitorami innej klasy (i ceny) zacnego Sonus Faber czy konkurencji. Takie pisanie o wybitnym dźwięku średnicy i innych walorach dźwiękowych monitorów nie odniesione do konkretów, etc. metraż, elektronika, modele głośników, tylko zaciemniają wybór i są krzywdzące. A tak się czuję czytając iż Kolega-kupujący doczeka się wielu ciekawych opisów monitorów tej znamienitej firmy. Zatem stawiam pytanie. Jakich monitorów ? Extremy, Minimy, Guarneri ? to o nią chodzi w tym porównaniu czy o Concertino Home?

Jeśli któryś z kolegów chcę brać odpowiedzialność na swoje barki by polecić Concertino Home do 25 metrowego pokoju pisząc o walorach dźwiękowych innych monitorów Sonusa bądź innych producentów ale z przedziału cenowego i klasy wyższej to gratuluje wiedzy, odpowiedzialności i zrozumienia tematyki wpisu.

 

Ps.1 Nie chcę nikogo tym wpisem obrażać, jedynie uświadomić skąd wziął się mój wcześniejszy, powyższy opis.

Ps.2 Kolega-kupujący. Proszę kupić Liuto i nie zastanawiać się nad monitorem chyba, ze zmieni się jego nazwa na inny, wtedy będziemy się ponownie zastanawiać.

Edytowane przez Darth Vader

Witam

Koledzy wspaniała wiadomość!!! jaż są u mnie w domu Olympica 2 wspaniałe kolumny ;)

po wygrzaniu ich, opiszę co tam słychać ;)

 

Widziałem i gratuluję. Prezentują się wybornie szczególnie na tle pozostałych komponentów. Czekam również z niecierpliwością na pasjonujący opis :)

Witam

Koledzy wspaniała wiadomość!!! jaż są u mnie w domu Olympica 2 wspaniałe kolumny ;)

po wygrzaniu ich, opiszę co tam słychać ;)

 

 

Zazdroszczam Koledze, czekam na refleksje.

Edytowane przez Maki

Witam

po graniu ok 80 godzin nowe Olympici 2 .

Może zacznę od początku

Scena ;

Olympici 2 są bardzo łatwe do wysterowania zwłaszcza że są dwie możliwości po przez zastosowanie nietypowego wylotu Bass Reflex, można ustawić wylot do wewnątrz lub na zewnątrz. U mnie sprawdziła się wersja na zewnątrz w pomieszczeniu 16m2.

Stereofonia powalająca w porównaniu oczywiście do Liuto ;)

Szerokość i głębokość sceny nie osiągalna moim zdaniem dla konkurencyjnych producentów w tym właśnie przedziale cenowym ok 35000.

Wokal bardzo bliski słuchacza ma się wrażenie jak by stał naprawdę blisko ,nie tracąc przy tym reszty sceny i detali , instrumenty posiadają tak realną wielkość i bryłę , wracając do wokalu to wcześniej miałem punkt z którego owy wokal się wydobywał , teraz wokal to duża bryła ( cała głowa) ;) i ta bardzo żywa barwa wokalu poprostu niesamowite.

Bas bardzo zróżnicowany to znaczy bardzo dynamiczny i przy tym bardzo precyzyjny w porównaniu do Liuto i Cremon M to bas dużo krutszy nie ciągnący się i bardzo sprężysty ma się wrażenie że ta stopa perkusji jest na żywo w pokoju.

Całe reszta , mikro detale bardziej czytelny drugi i trzeci plan, przestrzeń między instrumentami większa przy tym bardziej przejrzysta ( więcej powietrza ),całość powoduje niesamowitą przyjemność i radochę ze słuchania muzyki no i odkrywania jej na nowo.

Nie chcę się rozpisywać na temat Olympica2 VS Liuto i Cremona M ponieważ potem będzie dużo pytań i będę musiał udowadniać że ja mam rację , wolę tego uniknąć nie obrażając nikogo ;)

Reasumując kupiłem Olympici 2 i jestem bardzo zaskoczony jak grają nie wspominając przy tym wyglądu ;)

pozdro

Witam

po graniu ok 80 godzin nowe Olympici 2 .

Może zacznę od początku

Scena ;

Olympici 2 są bardzo łatwe do wysterowania zwłaszcza że są dwie możliwości po przez zastosowanie nietypowego wylotu Bass Reflex, można ustawić wylot do wewnątrz lub na zewnątrz. U mnie sprawdziła się wersja na zewnątrz w pomieszczeniu 16m2.

Stereofonia powalająca w porównaniu oczywiście do Liuto ;)

Szerokość i głębokość sceny nie osiągalna moim zdaniem dla konkurencyjnych producentów w tym właśnie przedziale cenowym ok 35000.

Wokal bardzo bliski słuchacza ma się wrażenie jak by stał naprawdę blisko ,nie tracąc przy tym reszty sceny i detali , instrumenty posiadają tak realną wielkość i bryłę , wracając do wokalu to wcześniej miałem punkt z którego owy wokal się wydobywał , teraz wokal to duża bryła ( cała głowa) ;) i ta bardzo żywa barwa wokalu poprostu niesamowite.

Bas bardzo zróżnicowany to znaczy bardzo dynamiczny i przy tym bardzo precyzyjny w porównaniu do Liuto i Cremon M to bas dużo krutszy nie ciągnący się i bardzo sprężysty ma się wrażenie że ta stopa perkusji jest na żywo w pokoju.

Całe reszta , mikro detale bardziej czytelny drugi i trzeci plan, przestrzeń między instrumentami większa przy tym bardziej przejrzysta ( więcej powietrza ),całość powoduje niesamowitą przyjemność i radochę ze słuchania muzyki no i odkrywania jej na nowo.

Nie chcę się rozpisywać na temat Olympica2 VS Liuto i Cremona M ponieważ potem będzie dużo pytań i będę musiał udowadniać że ja mam rację , wolę tego uniknąć nie obrażając nikogo ;)

Reasumując kupiłem Olympici 2 i jestem bardzo zaskoczony jak grają nie wspominając przy tym wyglądu ;)

pozdro

Fajnie, że jesteś zadowolony...

A forumowi znawcy twierdzą, że ten model to porażka i dopiero III gra porządnie...może zepsutych jakichś słuchali;-)

Napisz jednak trochę o różnicach pomiędzy Cremoną M i Olympicą II...trzeba się dzielić swoimi wrażeniami, w końcu po to jest to forum...

Bo to są znawcy, którzy po krótkiej wizycie w salonie i przypadkowo podpiętej elektronice już kategorycznie wiedzą, że coś jest do d.... Za to brytyjskie Cambridge Audio, KEF itp. to dla nich dźwięk referencyjny. Życzę wszystkim okazji do posłuchania serii Olympica.

Bo to są znawcy, którzy po krótkiej wizycie w salonie i przypadkowo podpiętej elektronice już kategorycznie wiedzą, że coś jest do d....

 

I tu ciężko się nie zgodzić. Bardzo częsty przypadek, jakiś buc coś gdzieś przeczytał i już cały internet uznaje to za fakt bo napisał na jakimś forum.

Taki przypadek jest np w przypadku AP Virgo 2 i 3. Tak się złożyło że miałem możliwość testowania jednocześnie obu kolumn i test wypadł dokładnie odwrotnie do tego co wszyscy "fachowco/znawcy" twierdzą na forach.

Olympica 2 vs Cremona M

 

Przedewszystkim to inna filozofia przekazania dźwięku słuchaczowi .

To pierwsze co nasuwa się na myśl porównując obie konstrukcje do siebie.

Cremony M to konstrukcja która jest jak by starszą siostrą Liuto , dźwięk gra bardziej " masywnie z lekką naleciałością tłuszczu " w pozytywnym tego słowa znaczeniu .

Jednak Olympica 2 to filozofia liniowego przekazu bez zbędnych " wytłuszczeń " zwiewny , swobodny ,wysokie tony dźwięczą nie grają to naprawdę gra bez fajerwerków , ale za to bardzo dojrzały dźwięk .

Mój kolega który przyjechał z Torunia by posłuchać Olympici stwierdził w pierwszej minucie że słyszy przerażającą ciszę i wydarzenie tonalne , przerażające ponieważ dotąd nie spotykane.

Wniosek po porównaniu jest taki:

Olympica 2 to konstrukcja wraz z ideą i charakterem liniowego zacnego i bardzo dojrzałego przekazu , słuchając tych kolumn nie czuję potrzeby analizowania sceny muzycznej w szeż i w głąb , ilości basu , wokalu i wysokich tonów , tylko się słucha i nie podwarza się choćby przez chwilę czy gra to prawdziwie czy nie .

Proponuje drodzy koledzy przeznaczyć na odsłuch około 2 godzin a wtedy będziecie napewno wiedzieli co miałem na myśli pisząc to na forum.

Sonus Faber rośnie w siłę to pewne ;)

Tyle pozdrawiam.

czy te sonusy są robione wg. receptur Serbina?

 

post-23533-0-84797900-1453148937_thumb.jpg

 

http://www.rtvmax.pl/Sklep/Minima-Vintage,2,0,818,6087.htm

 

Zn21,Minima Vintage to remake Minimy FM2 jesli dobrze pamiętam i jeden z pierwszych i najlepszych monitorów jakie skonstruował Franco Serblin w 1985 roku.- do dzisiaj uchodzą za wzór prawdziwego studyjnego monitora . Minimy Vintage polecam na 100%

będziesz zachwycony. Zresztą Minima Vintage i Cremona Auditor to ulubione monitory Franco Serblina których słuchał u siebie w domu. Pamiętaj, konieczne są standy, najlepiej oryginalne !!! W razie dalszych pytań służę pomocą.

 

Cena nieco dziwna, nie piszą czy za 1/szt czy komplet. Monitory są w Łodzi.

 

Ten produkt prawdopodobnie jest jeszcze ze starych zapasów Sonus Faber - kiedy Franco Serblin jeszcze żył.Pierwsze egzemplarze Minimy Vintage pojawiły się w 2004 roku.Nie wiem czy dalej są produkowane .

Edytowane przez Magnepan

Zn21,Minima Vintage to remake Minimy FM2 jesli dobrze pamiętam i jeden z pierwszych i najlepszych monitorów jakie skonstruował Franco Serblin w 1985 roku.- do dzisiaj uchodzą za wzór prawdziwego studyjnego monitora . Minimy Vintage polecam na 100%

będziesz zachwycony. Zresztą Minima Vintage i Cremona Auditor to ulubione monitory Franco Serblina których słuchał u siebie w domu. Pamiętaj, konieczne są standy, najlepiej oryginalne !!! W razie dalszych pytań służę pomocą.

 

Cena nieco dziwna, nie piszą czy za 1/szt czy komplet. Monitory są w Łodzi.

 

Ten produkt prawdopodobnie jest jeszcze ze starych zapasów Sonus Faber - kiedy Franco Serblin jeszcze żył.Pierwsze egzemplarze Minimy Vintage pojawiły się w 2004 roku.Nie wiem czy dalej są produkowane .

 

Minima Vintage nie są już produkowane przynajmniej od roku.

 

Cena była bardzo wysoka koło 11 tyś PLN za same kolumny (bez standów!). Nie sprzedawały się w Polsce i był moment gdy na wyprzedaży w Top HIFI można było kupić parę za całe 7000 PLN. W końcu się sprzedały ale trwało to całkiem długo.

 

Do małego pomieszczenia i do muzyki akustycznej i wokalu są bardzo dobre. Sam je kiedyś chciałem kupić bowiem byłem pod wrażeniem odsłuchu na budżetowym sprzęcie Baltlaba i Jolidy. Muzykalność WYBITNA.

Minima Vintage nie są już produkowane przynajmniej od roku.

 

Cena była bardzo wysoka koło 11 tyś PLN za same kolumny (bez standów!). Nie sprzedawały się w Polsce i był moment gdy na wyprzedaży w Top HIFI można było kupić parę za całe 7000 PLN. W końcu się sprzedały ale trwało to całkiem długo.

 

Do małego pomieszczenia i do muzyki akustycznej i wokalu są bardzo dobre. Sam je kiedyś chciałem kupić bowiem byłem pod wrażeniem odsłuchu na budżetowym sprzęcie Baltlaba i Jolidy. Muzykalność WYBITNA.

Na marginesie za 6500 zł cena za komplet oddam minima w stanie gabinetowym pudełka pokrowce i papiery .

Edytowane przez lukag72

Olympica II to bezbarwne granie, pozbawione niuansów w wyższych rejestrach. Dla mnie to całkowite nieporozumienie i nieudany model.

To jest ostatnie wolne miejsce na forum na Twoją reklamę...

Drogi klubowiczu dd6

A na jakim sprzęcie testowałeś Olympici 2 i przez ile casu słuchałeś no i oczywiście w jakim metrażu , że aż taka to pomyłka ;)

I bym zapomniał z czym porównywałeś a właściwie to co było i jest twoim wzorem (punktem odniesienia) w brzmieniu kolumn?

dziękuję za informacje i rzetelną odpowiedź na moje pytanie.

przecież nie będę ciebie podejrzewał o ( słabo gra bo nie mam takich ;)

A ja jestem zadowolony z TT;) i dobrze mi z tym

 

A witam, zaciekawił mnie twój dzisiejszy wpis. Jeszcze niecałe trzy tygodnie miałeś dylemat odnośnie napędzenia odpowiednim wzmacniaczem swoich Sonus Toy Tower. Było widać, że temat ten Ciebie znacznie uwiera. Czy coś się zmieniło, wyprostowało? Znalazłeś "prądowe eldorado"? swojego wzmacniaczowego "świetego grala"? Pytam bo to może być bardzo ciekawy temat (sam jestem ciekawy), co tak wybitnie napędziło TT, że w chwili obecnej jesteś już zadowolony?

A jeszcze jakbyś opisał zmiany jakie zaszły i jak się mają do chwil z przed korekty t byłoby naprawdę miło zdobyć taką wiedzę, która nie dość, że ciekawa, może przydać się w przyszłości.

A podzielę sie.

Mam je jakiś czas i pograły sobie juz kilkadziesiąt godzin. Końcówkę Densena (bardzo udana jak dla mnie) zastąpiłem Marantzem pm15s1, ktory daje z TT więcej dołu.Pozyczylem kabelki black rhodium jive, które kiedyś sprzedałem koledze i jest lepiej, niż z qed xt silver.

Do tego odkopałem nieużywany audioquest jade i to tez troche dociążyło dzwiek.

Ogolnie wszystko sie ułożyło przyjemnie dla mojego ucha, ale to nie zmienia faktu, ze jak będzie cos okazyjnego do kupienia, to zdecyduje sie na sprzedaz sonusow.

Niestety, ale nie znam nikogo, kto dałby mi jakiś dzwiek do porównania, 0 znajomych ma podobne zainteresowania.

Wystarczy im Denon CEOL do szczęścia.

Olympici 2 są bardzo łatwe do wysterowania zwłaszcza że są dwie możliwości po przez zastosowanie nietypowego wylotu Bass Reflex, można ustawić wylot do wewnątrz lub na zewnątrz. U mnie sprawdziła się wersja na zewnątrz w pomieszczeniu 16m2.

Pomieszczenie otwarte na kuchnie ect, czy oddzielny pokoik, bo te 16m 2 to ten teges takie nieduże się wydaje na kolumny tej postury.

Gratuluje zakupu i zazdraszczam od serducha :)

 

Do tego odkopałem nieużywany audioquest jade i to tez troche dociążyło dzwię+k.

No zobacz Kolego jak mogą być różne oczekiwania i preferencje. Ja jestem akurat po popołudniu spędzonym z kumplem i Sonusami TT na kombinacji jak odciążyć dźwięk i dodać trochę wyrazistości na górze. Dobrym napędem okazał się mój AudioLab 8000S który popędził na szybko TTowery. Jako interkonekt posłużył Qed Silver Spiral Reference. Edytowane przez robin102

marzę o wielu płytach których nie mam, a które mi się marzą i o czasie na ich słuchanie

To dobrze, że jest progres i dźwięk nabrał ciała.

Szkoda Tylko, że brak w śród twoich znajomych osób lubiących otaczać się dźwiękiem w sposób podobny do twojego. Zastanawiam się jak dalece na +, różniłby się dla Ciebie dźwięk twoich Toy Tower przy podpięciu choćby wydajnej końcówki mocy jak moja z moimi Xarmonixami 101SLC - przewody te wybornie docieplają średnice nie gubiąc zarazem detali. Cóż, jestem ciekaw. Kto wie, może byś się zakochał po uszy, a może wręcz przeciwnie konkluzja mogłaby pójść w całkiem innym kierunku niż przewidywany.

Ronin 102

16 metrów to jest pewne że jest za mały ale jak wspomniałem wcześniej nie czuję by dźwięk z Olympici się dusił , a pokój jest konstrukcji zamkniętej . Tak naprawdę to może za rok lub dwa będzie przeprowadzka a tam będę mieć na swoje audio od 25-35 m2 tylko dla siebie więc napewno kolumny rozwiną skrzydła ;)

Dzięki za szczerość ( zazdrość ) to miłe zwłaszcza że co jakiś czas ktoś napisze że to wielka pomyłka za wielkie pieniądze :)

Pozdro

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.