Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  343 członków

Sonus Faber Klub
IGNORED

Sonus Faber CLUB


mike27
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

I jeszcze ja jestem miłośnikiem SF, choć ich nie posiadam - a lubie je ... sam nie wiem, no mają w sobie coś urzekającego, a słucha się przecież i uchem i okiem. Znam brzmienie kilku modeli od monitorów do stradivari i z całą stanowczością musze stwierdzić że sa o wiele gorsze brzmienia ;-), jak zwykle wszystko sprowadza się do konfiguracji.

"...Idiotów podobno nie ma aż tak wielu na świecie, ale ich niewątpliwym sukcesem jest, że tak się sprytnie rozstawili, że spotkasz ich na każdym kroku..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

twonk> teraz jezdze skuterem Honda Bali 50 ale wczesniej SUZUKI GSX 600F rocznik 1999 a jeszcze wczesniej GS 500 1994 a na poczatku drogi Honda NSR. A jezdzilem prawie wszystkim co ma 2 kola za sprawa kolesia w Hanowerze ktory wypozyczal dla mnie co chcialem sporty ,nakedy turystyki i z wielka trudnoscia DUCATI moja ulubiona marke lecz elitarna i droga. Koniec koncow udalo sie sciagnac do testow Monstera 620 na wtrysku i poszlo fajna zabawka! Ale teraz mam nowe i to wcale nie tansze hobby sami wiecie to nieuleczalne i wskazane dalsze leczenie w rejonie jak mawia moj kolega.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

americano > choc osluchany niewatpliwie z Ciebie gosc to jakos mnie nie przekonales do tych Thieli jak nie zrobiono tego na AS z Makiem i transparentem wielkie to swiecace jak choinka ale czegos brakowalo moim zdaniem jakiegos czaru. SONUSY milsze sercu memu ladniejsze i muzykalniejsze w moim przekonaniu oczywiscie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robix -> tak, Thiele nie graly za dobrze z Makiem ale w opinii wielu z nas to towarzystwo nie za bardzo sie lubi... Mimo, ze osobiscie nie lubie Thiel'i to nie sadze, zeby mozna bylo powiedziec, ze to zle kolumny (podobnie jak nie mozna tego powiedziec o Sonus'ach). Sadze, ze z punktu widzenia konstrukcji zwrotnic, dbalosci w aplikacji przetwornikow to Jim Thiel jest profesjonalista a nie Franco Serblin. Niemniej jednak Thiel to dzwiek pod konkretny gust i wymagajacy 'sily' od reszy toru (a Sonus to z kolei raczej latwe obciazenie).

 

Musze przyznac, ze gdybym to ja konstruowal kolumny (na razie sie na to nie porywam bo brak czasu, srodkow i laba... i mimo wszystko umiejetnosci) to nie dbalbym o efektywnosc i latwosc wysterowania...

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BRODA -> czyzbys mowil o Stradivarich? Jesli tak to sie zgadzam - bardzo ladnie sie zaprezentowaly z nienajmlodszym Antkiem.

 

Swoja droga Cremona i Stradivari to moim zdaniem nieco odejscie od firmowego dzwieku SF...jasniej, przejrzysciej, szybciej... (w porownaniu do glownie Amatich). Oczywiscie Cremona wypada wg mnie duzo slabiej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robix

Ja nie chce nikogo przekonywac do thieli :) Sonus Fabery tez dobrze graja. Jesli ktos woli SF to dobrze (kiedys tez wolalem i mam nawet z tym zwiazana pewna historie...). Thiele sa bardziej wymagajace od reszty toru (generalnie) i czesciej sie zdarza, "ze czegos brakuje", ale jak juz wszystko jest zapiete na ostatni guzik - wtedy jest lepiej jak na sonusach, ja nie mam najmniejszych watpliwosci. Jako, ze sam tez meczylem sie nad konstrukcja kolumn DIY, wiem, ze zrobienie takiej zwrotnicy jak to robi Jim Thiel jest poprostu nieziemsko trudne, a nie chodzi tylko o zwrotnice ale o podejscie calosciowe. Wielki szacunek dla Jima. Jesli chodzi o sonuski, to nawet Stradivari maja slabsze punkty, ktore ja slysze (jako ze ponad 2 lata meczylem sie nad eliminacja wad w swoich kolumnach, slysze doskonale slabe punkty innych konstrucji :), takie zboczenie. W thielach CS 7.2 trudno znalezc jakiekolwiek wady (w odpowiednim systemie), nawet porownujac do kolumn kosztujacych po 80 tys. USD i wiecej. Ale rozumiem, ze brak podbarwien dla niektorych jest wada... Choc nawet moj kumpel ktory lubi lowthery i tuby, ma jakies strasznie drogie AER-y w tubach (ja nie cierpie takich kolumn) jak uslyszal poprzednie flagowe CS7 na dobrym systemie, to byl pod ogromnym wrazeniem i przyznal, ze to inna liga. Nie ma mowy o braku muzykalnosci. Jest za to REAL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

americano > Musze w takim razie kiedys posluchac jakichs mniejszych Thieli bo te na szolku to nie dla mnie za drogie za duze i sprzet towarzyszacy musi byc odpowiedni wiec rzecza jasna jest iz narazie szukam klockow odpowiednich mojemu portwelowi. Ale widzialem gdzies w ogloszeniach jakies male podlogowki za 7800zl to przyziemna cena nawet dla mnie. W chwili obecnej przerabiam amplifikacje lampowa i Thiele sie nie nadaja z racji dosc slabej skutecznosci moze jak znudza mi sie szklane banki to kto wie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robix

nie trzeba nawet rezygnowac z lampek :). Ja tez kocham lampki... Tyle, ze wieksze thiele nie zadowoli trioda SE :)

Ale np. Thiele CS1.6 (nowe modele, 90dB) zagraja napewno rewelacyjnie z Antique Sound Lab Explorer 805 (monobloczki SE na triodzie 805, 50W / kanal, cena 2999 USD za nowe !). Jedno co moge powiedziec o CS1.6 napewnio (na 100%) to to, ze nie sa gorsze od SF Guarneri.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Efekt Dopplera bierze sie w tym przypadku z mikrodrgan kolumny. Do czestotliwosci odtwarzanej dodaje sie / lub odejmuje czestotliwosc drgania obudowy kolumny zmieniajac wypadkowa. Do ucha dociera np. suma czestotliwosci obudowy w momencie kiedy obudowa drga "do przodu" lub roznica gdy drga "do tylu". Efekt ten ma spory wplyw na tweeter (ktory drga niewiele - male amplitudy) a glosnik basowy jest w stanie wprawic obudowe w relatywnie duze drgania.

Inny, ksiazkowy przypadek tego efektu to barwa syreny przejezdzajacej karetki pogotowia. Jak sie zbliza szybko do nas to slyszymy wyzsza barwe dzwieku jak gdy sie juz oddala - wtedy bzmi nizej. Caly trik z ciezkimi standami, kolcami, ociazaniem kolumn to wlasnie eliminacja tego efektu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wlasnie dlatego w thielach przednia scianka jest ciezsza i grubsza. W CS7 byla nawet odlana z odmiany betonu, w CS7.2 jest to jakis kompozyt rowniez bardzo ciezki (ale bardziej odporny na pekniecia w transporcie jak w starszych CS7). W thielach wszystko jest przemyslane :) Mozna pisac referaty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś mi tu nie gra. Efekt Dopplera usłyszysz, jeśli częstotliwość zakłócająca/modulująca jest rzędu 1/10 częstotliwości odbieranej. Zakładając, że tweeter gra od 2khz, kolumna musiałaby drgać z częstotliwoscią rzędu 200 Hz. Wydaje mi się, że ten zakres jest już dość mocno tłumiony i ma małe szanse przenieść się na kopułkę tweetera, i to jeszcze po osi promieniowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbig

Trudno mi sie ustosunkowac do czestotliwosci 200Hz i 2kHz, bo nie mierzylem tych czestotliwosci modulujacych... Wydaje mi sie, ze chodzi o wysze czestotliwosci, napewno powyzej "naturalnej bezwladnosci" kolumny czy czestotliwosci rezonansowej obudowy / materialu obudowy np. MDF-u. Dlatego w kazdej kolumnie moze byc inaczej.

Istotnie 200 Hz jest malo prawdopodobne, ALE w kolumnach 2 droznych midbas gra znacznie wyzej, czesto do 2-4kHz (choc z pewnym spadkiem na skraju). Taka czestotliwosc napewno moze zaklocac tweeter jesli obudowa kolumny porusza sie. Predkosc wypadkowa raz sie dodaje a raz odejmuje, czyli dlugosc fali sie zageszcza (wyzsza czestotliwosc) lub rozciencza (nizsza czestotliwosc wypadkowa). Czy nie jest dziwne dlaczego ten efekt slychac na karetce poruszajacej sie z predkoscia 100km/h, jesli syrena ma czestotliwosc mysle cos 1000-1500Hz? Halas silnika pojazdow tez zmienia barwe z wyzszej (jak sie zbliza do nas) na nizsza (jak nas minie i sie zaczyna oddalac) :/

 

Tak naprawde to efekt Dopplera wystepuje nawet bez drgania obudowy, same glosniki go generuja. Efekt jest najwiekszy na glosnikach szerokopasmowych jak lowther. Driver generuje np. czestotliwosc 500Hz i jednoczesnie 10kHz, w momencie kiedy membrana zbliza sie w kierunku sluchacza te 10kHz bedzie slyszane jako 10.5kHz, a kiedy sie oddaja - jako 9.5kHz. Efekt zaburzen barwy jest wiec ogromny. W kolumnach wielodroznych jest to zminimalizowane. Efekt Dopplera spowodowany niestabilnoscia obudowy tylko naklada sie na ten pierwszy - mamy 2 Dopplery na raz :)

 

Ja robilem testy z ciezarkami kilka razy. Np. na SF Minima Amator i na Acoustic Energy AE101. Kolumienki nie byly przykrecone do standow jak u Ciebie. Za kazdym razem po polozeniu ciezarkow ulegala poprawie precyzja lokalizacji (focus), czystlosc i wyrazistosc wysokich i gornej srednicy (slyszalne na wokalach - wybrzmienia drgan powietrza bardziej precyzyjne).

 

Moze ktos potrafi to zjawisko wytlumaczyc lepiej ode mnie (i moze robil jakies pomiary...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>americano

 

Ok, pochrzaniłem. Nie tyle częstotliwość jest istotna co prędkość, która zresztą zależy od częstotliwości ale również od amplitudy. Najlepiej byłoby zmierzyć jakim drganiom podlega powierzchnia kopułki odłączonego tweetera przy grającym głośno wooferze. I porównać wyniki z obciązeniem i bez oraz z przykręceniem i bez, a następnie policzyć poziom zniekształceń. W sumie to dość prosty eksperyment, tylko trzeba by mieć laserowy przyrządzik za kilkadziesiąt k$. Przyznam że lubię eleganckie rozwiązania, czyli takie które zapewniają wysoką sztywność i dobre tłumienie drgań bez bicia rekordów wagowych. A czy np. wzrost naprężeń w sciankach obudowy wywołany obciążeniem nie zmniejszy jej zdolności do pochłaniania energii pochodzącej od woofera?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm

jesli to zmniejszenie pochlaniania energii objawi sie w mniejszych rezonansach obudowy to chyba nic zlego...

Energie woofera back wave mozna albo wykorzystac (back horny) albo starac sie wygasic (jak w slimakowych Nautilusach). Sztywnosc obudowy to raczej dobra cecha w kazdym przypadku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Zbig

 

A dlaczego zależy Ci, żeby obudowa pochłaniała energię woofera? W teoretycznie krańcowym przypadku, gdyby pochłonęła całą jego energię, to ów woofer wcale by nie grał.

Właśnie o to chodzi, żeby woofer jak najmniej energii oddawał obudowie, a jak najwięcej wykorzystywał na ruch membrany.

Chodzi raczej o to, żeby energia przekazana obudowie (czego uniknąć się niestety nie da) nie zamieniła się na drgania jej samej, lecz na ciepło.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.