Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  344 członków

Sonus Faber Klub
IGNORED

Sonus Faber CLUB


mike27
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam klubowiczów,dziś już oficjalnie chciałem się wpisać z nimima vintage,przez dobre dwa tygodnie testowałem i szukałem różnic w brzmieniu między focusami 160 i mogę śmiało już stwierdzić że według mnie minimy wygrały i one u mnie zostały.W połączeniu z moim subem rel t5 mam i bardzo ładną średnicę,znakomity niskoschodzący bas.Długo wsłuchwałem się w różnice góry i mogę powiedzieć że o dziwo minimy mające tylko d28/2 dynaudio w porównaniu do o wiele przecież lepszego nowego esoteca według mnie grają dźwiękiem bardziej przestrzennym,są ewidentnie bardziej przejrzyste.Potwierdza się to co pisał pan Grzegorz że nawet niedrogie głośniki ale dobrze skomponowane potrafią pięknie zagrać.

 

P.s Dzięki moreno1973 za wpisy na temat minim w pełni się potwierdzają Twoje spostrzeżenia.

 

Miłego słuchania.

 

Minima to po prostu bardzo ale to bardzo muzykana kolumna, która pozwala zapomnieć o sprzęcie a zapewnić po prostu radość z czystej muzyki. Sam kupiłem Cremony Auditor M bo dostałem na nie dobrą cenę i nie wymagają subwoofera do muzyki jakiej słucham. Sądzę, że za jakiś czas jak się Tobie ten dźwięk trochę znudzi możesz poszukać jeszcze lepszego suba. Świetne suby produkuje firma Velodyne - Seria Digital Drive Plus Aktywowana za naciśnięciem jednego przycisku, automatyczna kalibracja częstotliwości, pozwala na idealną integrację subwoofera z posiadanym systemem i pomieszczeniem odsłuchowym i zapewni jeszcze lepsze połączenie i zgranie się pasma. Albo kupisz drugi taki sam sub jak już masz. I wtedy będzie jeszcze lepiej.

 

NIektóre Sonusy dają wybitną przejrzystość a jednocześnie zachowują muzykalność. I o to chodzi, dlatego też zdradziłem Dynaudio... ani 25 ani C1 nie zaoferowały w moim systemie i pokoju tego co Auditor M. Można to porównać do drogich męskich garniturów. Dynaudio C1 to Hugo Boss, a Sonus to włoski Pal Zileri. Albo dla miłośników aut odpowiednio Porsche i Maserati.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klub umiera bo wszyscy słuchamy muzyki;-) na Sonusach...

 

Z każdym dniem jestem z nich coraz bardziej zadowolony. Cremona Auditor to kolumna stworzona do muzyki barokowej. Barwa i szczegółowość jest obłędna. Muzyka płynie, serce się cieszy a najpiekniejsze jest uczucie zakończenia poszukiwań i rozpoczęcie przygody życia z ulubioną muzyką. Dzięki Panie Serblin za wyniesienie idei monitora na piedestał i stworzenie kolumn grających muzykę. Odpoczywaj w pokoju...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam......od tygodnia z małymi przerwami testuję/słucham z róznymi sprzętami Minima Vintage i nie mogę się nasłuchać

tych genialnych monitorków. Jazz i wokale brzmią tak wspaniale ze nie chce się wyjść z domu albo zjeść obiadu z rodziną. Patricia Barber brzmi wyjątkowo świeżo a bas Michaela Arnopola z Minima Vintage nie potrzebuje żadnego suba aby wstrząsnąć

ścianami .Gra zarówno lampa jak i mocny tranzystor na przemian.Obok Minimy stoją Extremy które na chwilę tylko dają odpocząć

małym monitorkom kiedy podpinam je po raz dziesiąty aby again & again przekonać się o doskonałym dżwieku Minimy.

One grają i brzmią jak Guarneri , słodycz i barwa.Extrema to inne dziecko , bardziej wszechstronne ale już bez tej charyzmy.

Ciekawe , jak w tym duecie wypadłyby Cremona Auditor M ? Moreno, czy znasz odpowiedż ? Pozdrawiam razem z moimi SF.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,nie nie klub nie umiera choć przyznam nie mogę przestać słuchać muzyki...ale przecież o to chodzi.Dzięki magnepan za bardzo ciekawy wpis,sam słucham minimy vintage i to jest piękna barwa.Nie mam szans porównać je tak jak to Ty robisz ale Powiem że przeżywam trochę szok skoro porównujesz je nawet do extremy i mówisz że potrafią się obronić.To bardzo budujące bo myślę że te monitory naprawdę coś w sobie mają....no extremy mają esotara ale widać to nie wszystko.Słuchaj i opisuj wyrażenia,wszystkim ,pozdrowienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że w ślepym teście Minimy miałyby swoich fanów - zdecydowanie. Środek ciężkości głośnika wysokotonowego jest obniżony

w stosunku do esotara i całościowo z mid/basem o średnicy 13 cm brzmi bardziej spójnie.Co prawda nie ma takiego blasku w górze jak ma Extrema ani tak nisko schodzącego basu ale ton fortepianu jest bardzo szlachetny i przyjemny do słuchania.Minima wciąga ,podobnie jak Guarneri - to jest naprawdę ta sama szkoła dżwięku.

Co ciekawe a wiem to od kolegi Moreno [ dzięki] że w jednym z wywiadów Franco Serblin został zapytany przez rozmówcę jakie kolumny zawładnęły jego sercem i ma w domu , na co Franco odrzekł ze są to Minimy Vintage i Cremony Auditor M . I coś w tym

naprawdę jest że wybrał maluteńkie monitory a nie podłogówki Amati czy Stradivari - ON doskonale wiedział że właśnie monitorki

są najlepiej dopracowanymi brzmieniowo konstrukcjami Sonus Fabera.

To tyle na dzisiaj.Coś jeszcze skrobnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla większości tutejszych audiostero autorytetów nasze opinie są absurdalne. Przecież grać mogą tylko duże kolumny. Ostatnio czytałem kilka artykułów o tym, że monitory to zaprzeczenie idei hifi, no chyba że są to wielkie pudła w stylu Harbeth 40. No bo przecież aby było hifi a już tym bardziej highend to trzeba mieć porządny 20cm woofer - przynajmniej...

 

Dlatego cieszę się, że był ktoś taki jak Serblin kto miał odwagę pokazać światu czym może być świetny minimonitor. Monitor z duszą. Kiedy wybierałem kolumny i odsłuchiwałem wiele systemów za duże pieniądze to cały czas mi czegoś brakowało. W końcu w sklepie Audioforte podłączyli Minima Vintage z polskim Baltlabem i jakimś CD Jolida. Kabelki za grosze. Włączyłem fortepian z samplera Mangera i od razu chciało się tego słuchać. A system był wart ok. 20 tyś PLN. Takie chwile uczą wiele i dają wiele radości. Wtedy też można zrozumieć dlaczego pewne osoby stają się legendami w swoim fachu a inne nie.

 

Ale aby do tego dojść trzeba być bardziej miłośnikiem muzyki, piękna i dolce vita niż czystej krwi audiofilem, którego najbardziej kręcą ciągłe wymiany i ulepszenia.

 

Trudno mi ostatecznie porównywać Auditor M z Minima Vintage. Każde z nich mają coś wyjątkowego i dlatego chyba Serblin w pewnym momencie życia miał je u siebie obie. Na pewno Minima ma wyjątkowo pryjemną barwę i zagra z większością dobrego sprzętu na rynku i co ważniejsze jest bardziej wyrozumiała dla gorszych nagrań. Auditor M nie zna litości i pokazuje naturalne brzmienie płyty. To co jest na niej. Co dobre i co złe. Czytałęm, że dlatego te kolumny czasami używano do masteringu nagrań! To wiele mówi. Jak wczoraj słuchałem płyty BAD M.Jacksona to niektóre utwory brzmiały fatalnie a inne znośnie. Taka to realizacja. Potem włączyłem muzykę barokową. Płyta Vivialdi con moto z udziałem skrzypka Carmignoli to była uczta. Kolejne dwie inne płyty z muzyką Vivaldiego i tak jak napisał Magnepan ,,nie chce się wyjść z domu albo zjeść obiadu z rodziną". Po prostu czysta rozkosz słuchania. Średnica jest obłędnie naturalna, wybitna szczegółowość w najlepszym tego słowa znaczeniu. Bas bardzo dobrze kontrolowany i bez jakichkolwiek podbić. Wiele osób patrząc na te kolumny dostrzega tylko ich wygląd i uważa że coś tak ładnego nie może dobrze grać. A czasami są wyjątki. Trzeba zajrzeć do ich duszy. Jak z piękną kobietą. Większość faktycznie nie nadaje się do codziennego życia. Ale jak się trafi na tą jedną wyjątkową to mamy piękno, czułość i spełnienie marzeń. Czego wszystkim życzę.

Edytowane przez moreno1973
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moreno ładnie to opisałeś,tak właśnie jest jeśli trafi się na dobrze zrealizowaną płytę to nie chce się przestać słuchać.Ja przed zakupem minimy myślałem kupić electa amator 1 ale te kolumny są praktycznie niedostępne.Swoją droga ciekawe jak by grały przy nich minimy ale myślę że by się obroniły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moreno, porównanie monitorów Sonus Faber do pięknej ale szlachetnej kobiety o dobrym sercu jest b.trafne i zamyka całą

filozofię i dywagacje o dobrym dzwięku z takich miniaturek jak Minima Vintage i Cremony Auditor M.

Tu jest wszystko jak na dłoni - jesli gra trio jazzowe zachwycasz się poszczególnymi partiami instrumentów, jesli gra orkiestra symfoniczna [ patrz tekst niżej] to mamy równiez na dłoni potęgę grania pełnego składu instrumentów.

 

Dzisiaj mam domowy areszt więc czy chcę czy nie musiałem zostać [+]. Znalazłem przypadkiem darmową płytę wydaną przez HiFi i Muzyka 'Tutti - Orchestral Sampler' a firmowaną przez świetną Reference Recording [ RR-906CD].

Pomyślałem sobie że ten krążek będzie ostatecznym testem dla Minimy i kropką nad i bo z tutti nie ma żartów - orkiestra musi

brzmieć potężnie a nie jak trio czy kwartet smyczkowy.

Już pierwszy utwór Rimsky -Korsakowa - Taniec z..... daje Minimom do wiwatu.Masa , powietrze i rozmach czuje się w nagraniu

i w pomieszczeniu też, bo kolumny grają jak potężne skrzynie [aż trudno w to uwierzyć ] ale tak jest.Słucham fragmentu koncertu

fortepianowego nr..21 - Andante, Mozarta i mamy wszystko - piękną melodię fortepianowego solo któremu pózniej akompaniuje orkiestra w pełnym składzie z fagotami i fletami w tle, piękne połączenie .Za chwilę pojawiają się orkiestrowe akordy ale już bez tąpnięcia tak dla pełni muzycznego smaku.Fortepian brzmi super ...z delikatną przestrzenią i lekkim blaskiem akurat tyle ile trzeba

aby zachwycic się tym pieknym utworem i Minimą Vintage

Wreszcie utwór 15-16 Mussorgskiego - Obrazki z wystawy - Baba Jaga oraz Wielka Brama Kijowa - wchodzą kotły ze smyczkami

oraz dęciaki i czuje się tąpnięcie w dole , nisko tak nisko że przechodzą ciarki.Dęciaki grają solo i trudno wychwycić które to instrumenty ale zbliża się refren i ponownie tutti wraz kotłami i basami,tąpnięcia , jedno zaraz drugie , poezja dobrego brzmienia.

Zaczyna się utwór 16- Brama Kijowa i dęciaki w całej krasie i potędze grania i zaczęło się naprawdę potężnie , powiem bardzo potężne granie które słyszę po raz pierwszy z Minimy. Kotły z bębnami dają tak dużego czadu zwłaszcza w refrenie tak że

przecieram oczy z wrażenia a końcówka utworu to jest już absolutna NIRVANA dżwięku - orkiestra z cała mocą i potęgą gra przede mną w pokoju tak jakbym siedział w pierwszym rzędzie i słyszał wszystkich muzyków z perspektywą sceny.

Tego nagrania trzeba posłuchać właśnie na Minimach a wtedy docenimy te monitory w pełni ich możliwości grania - rewelacja.

Kurcze aż ściska mnie w żołądku z wrażenia - n a p r a w d ę.

Amplifikacja: Electrocompaniet Nada 2 x 400W/8 , pre 4.7 Electrocompaniet. Żródło: Accustic Arts Drive 1 i Dac 1 mk.3

Okablowanie:Kubala -Sosna Emotion ic power,Vovox Textura xlr, Sun Audio Reference xlr, Accustic Arts ic power, Siltech HF 8 SI

podwójny digital zbalansowany xlr,Transparent Audio Ultra głosnikowy.

Edytowane przez Magnepan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tą samą płytę TUTTI tyle, że w wersji oryginalnej, wydanej przez RR. Też ją słuchałem i gdyby wszystkie płyty tak nagrywano bo życie melomana/audiofila byłoby piękne.

 

Polecam też płytę This is K2 HD Sound. z FIM. Super Sampler!

 

Tego nagrania trzeba posłuchać właśnie na Minimach a wtedy docenimy te monitory w pełni ich możliwości grania - rewelacja.

Kurcze aż ściska mnie w żołądku z wrażenia - n a p r a w d ę.

Amplifikacja: Electrocompaniet Nada 2 x 400W/8 , pre 4.7 Electrocompaniet. Żródło: Accustic Arts Drive 1 i Dac 1 mk.3

Okablowanie:Kubala -Sosna Emotion ic power,Vovox Textura xlr, Sun Audio Reference xlr, Accustic Arts ic power, Siltech HF 8 SI

podwójny digital zbalansowany xlr,Transparent Audio Ultra głosnikowy.

 

Problem jest taki, iż zapewne nikt nie pomyśli aby zestawić takie małe kolumny z wymienionym powyżej sprzętem. Trzeba mieć dużo fantazji i odwagi aby to zrobić. A efekty mogą być wyjątkowe. Wielu ludzi uważa, że byle czym wysteruje się takie kolumny a potem rozczarowanie i pisanie głupot o tym, że Sonusy są misiowate, itd...

 

Co do Auditorów M to słuchałem ich jakiś czas przed zakupem w torze z CD Merifdiana G 08 i z ampem Diablo z Gryphona. Jednak w takiej konfiguracji mnie nie zachwyciły. Dlatego o nich zapomniałem. Na szczęście trochę przypadkiem nawinęły mi sie pod rękę i okazały się idealne do zestawu z Krellem, Mitami i Kondo. Czytałem kilka recenzji tych kolumn i każda była entuzjastyczna...i to recenzentów z różnych krajów. Każdy podkreślał, jak ważne jest podłączenie wydajnego wzmaka do nich aby zagrały w pełni mozliwości. Tak więc nie dziwię się, że Minimy pokazują co potrafia w systemie z monoblokami;-)

 

A co do kobiet to porównanie nasunęło mi się samo, bo mam szczęście być z taką kobietą;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie głosniki siedzą w Minima Vintage ?

 

Takie jak należy;-) Było już o tym pisane wielokrotnie. Trzeba poszukać. Ale to nie ma znaczenia co tam siedzi tylko jak to gra. W domku takich kolumn się nie zrobi. To nie prosta skrzyneczka z mdf.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moreno,posłuchaj pierwszego utworu Rymskiego -Korsakowa gdzie orkiestra gra pełną parą a tąpnięcia mocy wraz z waleniem w kotły

dają ekscytujący spektakl potężnego grania i sprawiają wrażenie że zamiast monitorów wielkości pudełka od butów grają 2m

lodówki dżwiękowe . I to jest niesamowite i za to kocham Franko Serblina. Absolutny geniusz.

Mój znajomy akustyk który w swoim życiu słyszał prawie wszystkie kolumny i wzmacniacze z górnej półki sam jest miłośnikiem

Sonus Fabera i szczęsliwym posiadaczem oryginalnej Minimy nie może dojść do siebie od kilku dni po spektaklu muzycznym

który zaserwowałem i przyznał dzisiaj że dawno nie słyszał tak fajnego i jednocześnie tak rzetelnego grania z takich

małych monitorów .Płyta gra juz chyba 10 raz i nie mogę się jej nasłuchać.Ten spektakl naprawdę wciąga po uszy.Pozdrawiam.

 

Ps.Minimy Vintage stoją na specjalnych filarowych standach firmy Foundation i są wypełnione

suchym piaskiem rzecznym.Waga 1 szt.35 kg

Edytowane przez Magnepan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzetelne granie to jest dobre określenie. Właśnie to naturalne a jednocześnie maksymanie muzykalne granie robi tak wielkie wrażenie. Potęga brzmienia potęgą ale zauważ jak obłednie naturalnie brzmią instrumenty dęte oraz wszelkiego rodzaju dzwoneczki. Jak to wszystko świetnie się zgra razem ze sobą a jednocześnie słychać każdy instrument wiodący z osobna. To własnie jest ten geniusz Serblina. Co do Auditor M to zgadzam się z opinią Pana Kisiela, jego recenzja świetnie oddaje jak grają te kolumny w dobrze zestawionym systemie. Warto przeczytać co napisał o basie.

Miałem w domu wychwalane Dynaudio 25 ale przy Cremonach te kolumny wydają się po prostu prostackie i przede wszystkim efekciarskie i dlatego rozumiem ich karierę. Podłączone po nich Cremony niczym nie szokują, są jakby zgaszone bo nie mają podbitego basu i wygładzonych wysokich tonów. Ale mają za to naturalność, boską średnicę...po kilku godzinach słuchania zaś rozumiemy kto jest królem muzykalności i naturalności w monitorach do 20 tyś PLN.

 

Podstawki mam oryginalne firmowe więc nie będę nic kombinował bo w grę wchodzi firmowe odchylenie do tyłu no i wizualne ich piękno;-)

 

Tutti to wybitny sampler ale niezbyt popularny bo jak nie ma muzyki w systemie to cholernie irytuje;-)

 

Jak woofery Minim wytrzymują te Twoje monobloki 2x400 Watt??? Minimy są 8 Ohmowe?

 

Ja swoje Auditor M mam 4 Ohm i steruje podobną mocą, prawie 400 Watt przy 4 OHM z Krella...Auditor ma skuteczność 84 i pochłania Watty jak gąbka...dlatego wielu uznało te kolumny za pomyłkę. Podłaczali niestosowne wzmaki i do tego o zaburzonej równowadze dźwiekowej. Dla mnie to tylko plus takich działań bo dzięki temu w naszym kraju te kolumny nie mają statusu kultowych i można je było kupić za okazyjne pieniądze.

 

W każdym razie na długi czas mam sprawę z głowy jeśli chodzi o zabawy systemowe. Teraz tylko płyty z Japonii;-)

 

Magnepan

Słuchałeś kiedyś u siebie lub u znajomego Guarneri Memento albo nowych Guarneri Evolution? Ja miałem okazję ale niestety systemy były źle dopasowane. Evolution z Diablo Gryphona i była to kolejna porażka Gryphona. Dźwięk był niewiarygodnie potęzny z Evolution. Czegoś takiego nigdy nie słyszałem z monitorów, nawet tych rozmiarów Harbeth 40. Natomiast był wyraźny problem na przełomie średnicy i wysokich. Brak naturalności i muzykalności choćby takiej jak w wydaniu Auditor M. Natomiast Memento miałem okazję słuchać niestety z dobrym ale słabowitym wzmacniaczem w klasie A. Dźwięk był za ciepły i brakowało dynamiki Auditor M. Czasami złe zestawienia mogą wyrobić spaczone spojrzenie na jakąś markę i jej produkty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem recenzję redaktora Kisiela o Cremonach Auditor M jakiś czas temu ale chętnie wrócę do niej raz jeszcze.

Nie miałem okazji słuchać Auditorów na żywo ale koniecznie będę chciał ich posłuchać .Standy dedykowane do nich są najlepsze

i tutaj zgodzę się że szukanie czegoś 'lepszego' jest stratą czasu i energii.

Również podzielam Twój pogląd na temat Dynaudio 25 które gościły w systemie kolegi jakiś czas , zostały wymienione na duże

monitory Lipinskiego 707.Nie miałem okazji skonfrontować 25 z żadnymi innymi monitorami SF w bezpośrednim starciu natomiast

daleko im było do muzykalności Sonusa co było słyszalne po 10 minutach grania.

Szkoła grania mocnymi wzmakami na monitorach wzięła się od mojego znajomego - bardziej doświadczonego audiofila.

Zresztą sam stosował tę zasadę na swoich oryginalnych Minimach które napędzał mocną końcówką tranzystorową Audio

Research o mocy 200W/8. Cały zestaw grał wysmienicie i naprawdę dobrze.

Minima Vintage jest 8 ohmowa a jej skuteczność nie przekracza 86 db jak dobrze pamiętam , więc mocny wzmacniacz nie robi

na niej większego wrażenia.Co prawda nie przekraczam godz.10 na wskażniku preampa pomimo że koncówki mocy i tak są odrobinę skręcone o około -4 do - 6 db aby zachodziła lepsza synergia wzmocnienia mocy na linii pre/power.

Odnoszę wrażenie że Minimy Vintage kochają dużą moc gdyż odwzajemniają się muzykalnym i gęstym graniem. Należy oczywiście zachować zdrowy rozsądek bo kręcąc potencjometrem dalej za 12 można by z łatwością uszkodzić monitory bez dwóch zdań.

Gryphon w PL ma status kultowego wzmacniacza i wiele osób uważa ze będzie świetnie grał ze wszystkimi modelami SF.

Wiele osób łączyło Gryphona z Extremą ponoć z dobrym skutkiem.Extrema gra dobrze z mocną lampą i wydajnym tranzystorem

z uwagi na niską skuteczność w okolicach 82 db [na tabliczce znamionowej nie ma skuteczności] i lepsze efekty soniczne

osiągniemy podłaczając Extremę do wyjścia 4 ohmowego jesli wzmacniacz posiada taki podział .Wzmacniacze Audio Research

przynajmniej te starsze miały taką możliwość i Extremy grały przepięknie w takim ustawieniu.Zresztą Audio Research to taki

uniwersalny pewniak i powinien zgrac się z większością kolumn.

Guarneri słuchałem z DartZeelem i to połączenie nie zrobiło na mnie dobrego wrażenia z uwagi na bardzo istotny fakt: brak mocy.

DartZeel to nieprawdopodobnie muzykalny wzmak ale ma tylko 100W/8 i jego dżwięk ma delikatny charakter tak jakby grał trochę

anemicznie.Przy skutecznych kolumnach wszystko powinno być w jak najlepszym porządku.Natomiast Guarneri maja skuteczność nie przekraczającą 84 db jak dobrze pamiętam więc jest potrzebny potężny piec o mocy minimum 200W -250 W/8.

 

Wiesz,dochodzę do takiej konkluzji że co ciekawsze konstrukcje głośnikowe mają małą skuteczność.Pomijam już całą paletę

Sonus Fabera , Magnepana to zapewne liderem jest Apogee Scincilla której skuteczność dynamiczna wynosi chyba 80 db.

a impedancja potrafi spaść do 1-1,5 i nie jeden wzmacniacz wykłada się nie dając rady tym statom. Kolumna zaś jest powodem

westchnień niejednego melomana i audiofila bo ci którzy mieli okazję jej posłuchać to nie chcą mieć już innych kolumn poza nią.

 

Wkrótce w PL pojawią się kolumny firmy Kawero: Ultimate/Classic , Vivace i Chiara które są uznane przez wytrawnych melomanów za jedne z ciekawszych kolumienek w historii audio.Znajomy akustyk słyszał najwyższy model i był pod dużym wrażeniem podczas odsłuchów.Ja nie miałem tej przyjemności ale chętnie posłucham jak tylko nadarzy się okazja .Pozdrawiam.

Edytowane przez Magnepan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkrótce w PL pojawią się kolumny firmy Kawero: Ultimate/Classic , Vivace i Chiara które są uznane przez wytrawnych melomanów za jedne z ciekawszych kolumienek w historii audio.Znajomy akustyk słyszał najwyższy model i był pod dużym wrażeniem podczas odsłuchów.Ja nie miałem tej przyjemności ale chętnie posłucham jak tylko nadarzy się okazja .Pozdrawiam.

 

Widzę że to kolumny z gatunku BEZ KOMPROMISOWYCH;-) Najlepsze na świecie komponenty, itd...cena 50 tyś EURO? Powinny być super...ale to rzeczy dla krezusów więc fajnie że Serblin robił muzykalne kolumny które można kupić w realistycznych cenach. Obecnie trend na super drogie i drogi kolumny jest coraz bardziej popularny..SonuS Faber także zmierza ta drogą...poprzez nowe modele i wzrost cen tych obecnych na rynku od lat. Ceny stare i nowe Auditor M to tylko potwierdzają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pragnę się podzielić pewną ciekawostką. Zakupiłem nowy dywan do swojego pokoju odsłuchowego. Zmiana dźwięku jest wyraźna. Uzyskałem jeszcze lepsze wyrównanie pasma, a bas jest jeszcze lepszy, pełniejszy i zróżnicowany. Dźwięk jest obecnie świetny. Takim porostym zabiegiem udało się więc poprawić akustykę pomieszczenia. Nowy dywan ma wyższy włos niż poprzedni i jest cięższy. Wykonany jest w 100% z wełny nowozelandzkiej przez znaną polską firmę Dywilan. Jeśli więc ktoś potrzebuje małej korekty w akustyce, albo chce usłyszeć maksimum możliwości Cremony Auditor M w zakresie basu to polecam wypróbowanie takiego rozwiązania.

 

http://dywilan.com.pl/index.php?mod=dywany&inter=user&func=desen&id_dywanu=936

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moreno,to fakt ze gruby i duży dywan wpłynie i wpływa na brzmienie systemu w pozytywny sposób.Należy unikać cienkich dywanów

z włókna jedwabnego [ ostatnio dość modnych ] i dobrze jeśli dywan wełniany lub wykładzina wełniana [ są takie ] zakryje prawie cały pokój. Walory estetyczne w przypadku dywanu nie mają sobie równych.

Teraz bawię się okablowaniem głośnikowym [Kubala Emotion i Transparent Audio Ref.] Pózniej skrobnę kilka słów.

Jestem ciekaw czy Transparent nadal pozostanie liderem w aplikacji z Sonus Faberem [wg. wielu znawców to jest najlepsze połączenie jakie można sobie wymarzyć].

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,dziś rozmawiałem z człowiekiem który właśnie wystawił na allegro minimy na sprzedaż.Człowiek ma dwa zestawy i jednych się pozbywa.Podczas ciekawej rozmowy również potwierdził klasę kolumn,miał okazję porównywać je z electa amator1 i oprócz mniejszego basu dzielnie się obroniły.Są ponoć bardzo zbliżone sonicznie do electy mimo mniejszego wolumenu.Także znów potwierdza się trafna ocena brzmienia jaką przedstawił kolega magnepan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Witajcie,dziś rozmawiałem z człowiekiem który właśnie wystawił na allegro minimy na sprzedaż.

Takie jak te?

 

http://allegro.pl/sonus-faber-minima-amator-galeria-audio-i3204862831.html

"Life is too short for boring HiFi..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.