Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 8.07.2021 o 09:24, stench napisał:

Powiedz ogrodnikowi, że jest zwyrolem i eksterminuje rośliny.

Są różne typy "ogrodników".  Np tacy co wyrżną wszystko, resztki poleją roundupem a na koniec pierdykną trawnik z rolki i rząd tujek.

Może warto zbastować z tym wybijaniem. Zawsze jakieś zwierzęta będą przeszkadzały nam - stworzeniom moralnym.

Ptaki nie wyrządzają szkód a też są ofiarami śrutu, bo czym innym by nie trafili dzielni strzelacze do zupełnie bezbronnych stworzeń.

Śrut jest ołowiany, i ma być wyeliminowany z elektrotechniki a tu strzelające dranie mogą go używać.

 

Zapytaj lampy. Lampa bucha to Cię wysłucha! - powiedzonko dziecięce

3 godziny temu, Audiotraktor napisał:

Czyli nie ma sposobu? Tylko solidny płot?

Byle jaka siatka wytrzyma...  misiomor nigdy dzika na oczy nie widzial. Ma bojna wyobraznie na ich temat. 

3 godziny temu, Audiotraktor napisał:

Postuluję opodatkowanie na rzecz poszkodowanych przez zwierzynę, zamiast ją eksterminować poprzez orgiastyczne zachowania zwyrodnialców myśliwskich.

Tylko po co ci wiecej dzikow w Polsce...  ich odstrzal byl dobrym pomyslem. 

Godzinę temu, mgrkleszcz napisał:

Śrut jest ołowiany, i ma być wyeliminowany z elektrotechniki a tu strzelające dranie mogą go używać.

UE szykuje ustawe zabraniajaca olow w pociskach. 

Godzinę temu, mgrkleszcz napisał:

Ptaki nie wyrządzają szkód a też są ofiarami śrutu, bo czym innym by nie trafili dzielni strzelacze do zupełnie bezbronnych stworzeń.

Czepiacie sie tych ptakow... Mieszkam na terytorium gdzie granicza az 4 kola lowieckie..  Nie slyszalem aby ktores z nich polowalo na ptactwo... 

34 minuty temu, Lolo2 napisał:

Byle jaka siatka wytrzyma... 

Powiedz to moim sąsiadom sadownikom.

Mi też dziki uszkodziły siatkę i to na podmurówce, po czym zryły kawał placu.

29 minut temu, misiomor napisał:

Powiedz to moim sąsiadom sadownikom.

Mi też dziki uszkodziły siatkę i to na podmurówce, po czym zryły kawał placu.

Mi jakos pastucha potrafia rozlozyc mysliwi albo siatke lesna i jest ok...  A mam w tym roku ponad 40 hektarow lubinu slodkiego.....   

A tobie biednemu ludzikowi codziennie dziki niszcza ogrodzenie i wchodza na podworkow....  Tys biedny, czym ty je karmisz  🙂 Kokaina? 🙂

Edytowane przez Lolo2
4 minuty temu, Lolo2 napisał:

A tobie biednemu ludzikowi codziennie dziki niszcza ogrodzenie i wchodza na podworkow.... 

Chyba masz jakiś problem z czytaniem ze zrozumieniem. Raz się zdarzyło, jednak jest to ilustracją że siatka nie chroni przed dzikami. Za to jestem ciekawy czy byłbyś taki nonszalancki i wszystkowiedzący jakbyś chwilę porozmawiał z moimi sąsiadami sadownikami. Cięzko pracujący starsi ludzie, a jeszcze dodatkowo z dzikami mają poważny problem.

26 minut temu, misiomor napisał:

Chyba masz jakiś problem z czytaniem ze zrozumieniem. Raz się zdarzyło, jednak jest to ilustracją że siatka nie chroni przed dzikami. Za to jestem ciekawy czy byłbyś taki nonszalancki i wszystkowiedzący jakbyś chwilę porozmawiał z moimi sąsiadami sadownikami. Cięzko pracujący starsi ludzie, a jeszcze dodatkowo z dzikami mają poważny problem.

Ty wyolbrzymiasz problemy.... jak ten ze auto uderzy w dzika, kierowca wyjdzie i dzik ruszy szarza na niego. Bajki. Za duzo sobie wymyslasz. 

 

Czlowieku sam mam role, nie musze z twoimi sasiadami gadac. Sam mam z dzikami doczynienia. 

Siatka w 99% wystarcza i spelnia swoje zadanie. Gdy wyplata odszkodowan bedzie wieksza niz koszt siatki to mysliwi sami zrobia ci ogrodzenie, bo bedzie dla nich taniej. 

 

Zreszta dzisiaj populacja dzikow jest na tyle zredukowana, (do normalnego poziomu moim zdaniem) ze nie ma az tak duzego problemu. 

Nie jestesmy jedynymi istotami na tym swiecie, kazdy walczy i ma prawo walczyc l swoje. Dzik wpierdzieli ci sie w lubin lub kukurydze, czapla w stawy, lis do kurnika, pies lub wilk zagryzie owce, kret zniszczy ladna trawe. 

 

Przestan byc mazgajem i maruda i wez sie wkoncu za siebie. 

Ty jak znajdziesz pajaka w domu to ja nie wiem co ty zrobisz... Dezynfekcje calego domu? 

Edytowane przez Lolo2
5 minut temu, Lolo2 napisał:

Zreszta dzisiaj populacja dzikow jest na tyle zredukowana, (do normalnego poziomu moim zdaniem) ze nie ma az tak duzego problemu. 

Ta, jasne. Dzik rozmnaża się 1:4. Teraz jest ich około 100tys, czyli za rok będzie 500 bez polowań. Myśliwi znikają jakieś 200tys max, więcej im się nie chce i nie opłaca. Więc ich przybywa lawinowo i w miastach stają się problemem.

nagrywamy.com

17 minut temu, Lolo2 napisał:

Gdy wyplata odszkodowan bedzie wieksza niz koszt siatki to mysliwi sami zrobia ci ogrodzenie, bo bedzie dla nich taniej.

To dotyczy wyłącznie płodów rolnych. Drzewka owocowe są niejako w luce prawnej i wypłacie odszkodowań nie podlegają. Więc myśliwi nie mają motywacji żeby naprawiać płot moim sąsiadom.

19 minut temu, Lolo2 napisał:

Zreszta dzisiaj populacja dzikow jest na tyle zredukowana, (do normalnego poziomu moim zdaniem) ze nie ma az tak duzego problemu.

No właśnie jest problem - może chwilowo dzików zrobiło się mniej, ale ma to wszystkie znamiona akcji "na odczepnego" i za rok znowu będzie problem. Rozwiązania systemowego brak.

Poza tym ów "normalny poziom" jest inny dla myśliwych a inny dla osób, które z dzików nie mają żadnego pożytku.

20 minut temu, Lolo2 napisał:

Ty wyolbrzymiasz problemy.... jak ten ze auto uderzy w dzika, kierowca wyjdzie i dzik ruszy szarza na niego.

Sierżant Bagieta ostatnio zrobił filmik o dokładnie takiej sytuacji. W scenerii blokowiska na dodatek.

Sprzężeniem zwrotnym można kontrolować albo napięcie albo prąd. Ale nigdy obu tych rzeczy na raz.

I tu leży klucz do rozwiązania - obecnie sprzężenie zwrotne systemu jest ustawione wyłącznie na rzecz myśliwych (a więc żeby były o wiele za wysokie zwierzostany). Feudalna struktura z lokalnym monopolem itd. Osobiście uważam, że system powinien ewoluować w kierunku amerykańskiego, a więc władze lokalne decydują o ilości odstrzałów na podstawie doniesień z terenu zarówno od myśliwych, jak i rolników oraz biologów od ekosystemu. A dostęp do polowań urządzić po skandynawsku - egzamin państwowy i wykupienie licencji, a nie jakieś staże, przynależności do kół itd.

Godzinę temu, przemak napisał:

Ta, jasne. Dzik rozmnaża się 1:4. Teraz jest ich około 100tys, czyli za rok będzie 500 bez polowań. Myśliwi znikają jakieś 200tys max, więcej im się nie chce i nie opłaca. Więc ich przybywa lawinowo i w miastach stają się problemem.

W miastach staja sie problemem, bo polowac na obrzeezach miast nie mozesz, bo ludzie sie sraja zaraz. Zreszta zaden mysliwy nie chce. 

W dodatku maja zachete w postaci jedzenia ze smieci. 

 

Czy dzikow duzo czy malo. To moja prywatna opinia, ktora widze po swoich polach. Mialem momenty ze na jednym polu 3 hektary mialem po 20 sztuk dzikow w jednym momencie. 

A dzisiaj... na wiosne mi troche poryly, a tak to ich prawie nie widze. Jest ok.   Nie mam ogrodzonych pól, mam zasiane lacznie 40 hektarow lubinu slodkiego w roznych miejscach - na terenach 4 obwodow lowieckich.  Tyle co moge powiedziec to dzikow jest malo - czyli ok. 

 

 

18 minut temu, misiomor napisał:

Osobiście uważam, że system powinien ewoluować w kierunku amerykańskiego, a więc władze lokalne decydują o ilości odstrzałów na podstawie doniesień z terenu zarówno od myśliwych, jak i rolników oraz biologów od ekosystemu

A dzisiaj inaczej jest? 

No patrz myslalem ze mysliwi dostaja okreslona liczbe odstrzalow. 

18 minut temu, misiomor napisał:

A dostęp do polowań urządzić po skandynawsku - egzamin państwowy i wykupienie licencji, a nie jakieś staże, przynależności do kół itd.

W polsce nie ma i byc nie powinno bezmyslnego dostepu do broni. Chcesz polowac na zwierzyne, to najpierw zobacz jak to sie robi. Ktorego sasiada unikac, w ktorym terenie gdzie strzelac, gdzis celowac. 

 

Juz to widze jak wykupujesz sobie licencje na strzelanie i idziesz do mojego lasu polowac a za krzakami jest moj dom.

Tak debilnego pomyslu i komentarza jeszcze nie widzialem. 

 

Dzisiaj jest tak. 

Musisz nalezec do kola. Najpierw musisz uczestniczyc w polowaniach i zbiurkach. Zobaczyc w danym kole, dane terytorium gdzie polowac, jak polowac, gdzie zwierzyna zeruje itp. Po okreslonym czasie dostajesz prawo zdania egzaminu na bron i wtedy kupujesz bron..

Jak bedziesz psychopata to cie najzwyczajniej wy...wala z kola lowieckiego i nawet nie dostaniesz szansy do polowan i posiadania broni. Grupa ludzi, przyjaciol lub wrogow ma pod kontrola jeden drugiego, wiedza kto jak sie zachowuje i czy stwarza zagrozenie i czy moze posiadac bron. Jest jakas "kolezenska" odpowiedzialnosc. 

Jak ci sie nie podoba polowanie w kole XYZ po zdanych egzaminach mozesz byc mysliwym "niezrzeszonym" i isc polowac w innym kole. Tam ci wyznacza teren, wpisza w ksiazke gdzie i kiedy polujesz. 

 

Identycznie jak z Prawo Jazdy na samochod. Nie ma ze ty sobie kupujesz auto i jedziesz.  Najpierw praktyka, potem egzaminy, potem prawo jazdy.  Kolejnosc jest PROSTA i odpowiednia. 

Edytowane przez Lolo2
54 minuty temu, Lolo2 napisał:

A dzisiaj inaczej jest? 

No patrz myslalem ze mysliwi dostaja okreslona liczbe odstrzalow.

Tylko że odstrzały rozdziela łowczy koła dzierżawiącego obwód. I przy ustalaniu ich liczby kieruje się utrzymaniem wysokiego zwierzostanu, żeby maksymalizować pozyskanie i mieć na co dewizowców zaprosić. I co najbardziej karygodne - pozwala na dokarmianie.

57 minut temu, Lolo2 napisał:

Juz to widze jak wykupujesz sobie licencje na strzelanie i idziesz do mojego lasu polowac a za krzakami jest moj dom.

W systemie amerykańskim jeżeli ktoś wejdzie nieproszony na Twój teren, to wzywasz policję. A jak z bronią to SWAT.

58 minut temu, Lolo2 napisał:

Dzisiaj jest tak.

Wiem jak jest dziś. Mam iluś kolegów myśliwych.

Egzamin łowiecki (dający uprawnienia) można uczynić trudnym, a nawet zostawić go w gestii PZŁ. W sumie to mało jest ludzi, którzy chcieliby polować, ale odstrasza ich obecny "tor przeszkód". Podobnie z bronią "strzelnicową" - wielu np. podnieca się do czarnoprochowców, nawet by postrzelali, ale zobaczyć jak wygląda potem czyszczenie to już nadmiar fatygi. Oczywiście cena 2 - 3 tys. też bardzo szybko tłumi pożądanie takiej zabawki. A sprzęt do polowania jest o wiele droższy.

Jednak decyzje o zwierzostanach i ilości odstrzałów należy zabrać łowczym i podejmować mniej jednostronnie, z całościowym uwzględnieniem strat ponoszonych przez nie-myśliwych oraz potrzeb ekosystemów. I całkowicie zdelegalizować dokarmianie.

8 godzin temu, misiomor napisał:

W systemie amerykańskim jeżeli ktoś wejdzie nieproszony na Twój teren, to wzywasz policję. A jak z bronią to SWAT

To w takim razie chcesz.... 

Aby kazdy mysliwy byl niezrzeszony, po zdaniu egzaminu i dostaniu zgody mogl strzelac. 

Ale tez piszesz ze mialby zakaz wstepu na prywatne terytorium. 

 

To gdzie moglby on strzelac? W jaki sposob regulowac ilosc zwierzyny, na terenach glownie prywatnych gdzie ludzie nie chca mysliwych.  Jedno przeczy drugiemu. 

8 godzin temu, misiomor napisał:

Jednak decyzje o zwierzostanach i ilości odstrzałów należy zabrać łowczym i podejmować mniej jednostronnie, z całościowym uwzględnieniem strat ponoszonych przez nie-myśliwych oraz potrzeb ekosystemów. I całkowicie zdelegalizować dokarmianie.

Moje zdanie jest zupelnie inne. 

Bez sensu tworzyc nowe ministerstwa, prezesow etc itp gdzie bedziemy placic grube miliony na utrzymacie czegos co "samo" sie utrzymuje. 

 

Masz lasy panstwowe - gdzie ludzie z ojca na syna dziedzicza posadki, zamknieta grupa, wszystko im wolno, prowadza dzialalnosc gospodarcza sprzedajac drzewo i nie placa nawet grosza podatkow do gmin. Oczywiscie zatrudniaja ZULowcow na smieciowych umowach bez kontroli i bez jakiegokolwiek zachowania BHP. 

 

A ty chcesz utworzyc kolejny, bardzo podobny twor, ktory zamiast wycinka drzew zajmie sie "wyrznieciem" zwierzyny. Gratulacje pomyslu. 

11 godzin temu, Lolo2 napisał:

Jak bedziesz psychopata to cie najzwyczajniej wy...wala z kola lowieckiego

Przecież tam sami psychopaci.

 

1 godzinę temu, Lolo2 napisał:

Masz lasy panstwowe - gdzie ludzie z ojca na syna dziedzicza posadki, zamknieta grupa, wszystko im wolno,

Racja.

Zapytaj lampy. Lampa bucha to Cię wysłucha! - powiedzonko dziecięce

1 godzinę temu, Lolo2 napisał:

To gdzie moglby on strzelac? W jaki sposob regulowac ilosc zwierzyny, na terenach glownie prywatnych gdzie ludzie nie chca mysliwych. 

Mógłby strzelać (oczywiście posiadając odstrzał ew. do szkodników nie wymagających odstrzału) na terenach państwowych ew. prywatnych za zgodą właściciela.

1 godzinę temu, Lolo2 napisał:

Bez sensu tworzyc nowe ministerstwa, prezesow etc itp gdzie bedziemy placic grube miliony na utrzymacie czegos co "samo" sie utrzymuje.

Samo się utrzymuje ale generuje ileś patologii dla ogółu społeczeństwa - nadmiernie rozmnożone lisy (bąblowica na jagodach, zagrożenie dla drobiu, nie wspominając o rzadkich gatunkach niekoniecznie łownych) oraz dziki (szkody rolnicze, wypadki drogowe), a nawet jeleniowate (plaga kleszczy oraz też wypadki drogowe).

Generalnie zwierzostany są znacznie powyżej optymalnych dla ekosystemu, a interesy myśliwych są rozbieżne z resztą społeczeństwa.

Analogu Lasów Państwowych wcale nie chcę tworzyć, tylko najchętniej ustawiłbym system tak, żeby priorytetem były zwierzostany na hektar lasu takie, jak były za czasów przed-ludzkich (ale raczej w dolnej granicy naturalnych fluktuacji). A więc przy obecności dużych drapieżników typu lew oraz regulatora lisów w postaci wścieklizny. Oczywiście zastępując te czynniki myśliwymi. Ale bez patologii w rodzaju dokarmiania zwierzyny i traktowania przestrzeni wspólnej jak fermy hodowlanej z maksymalizacją pozyskania. Zwyczajnie zastanawiam się jak to zrobić.

Edytowane przez misiomor
26 minut temu, misiomor napisał:

Mógłby strzelać (oczywiście posiadając odstrzał ew. do szkodników nie wymagających odstrzału) na terenach państwowych ew. prywatnych za zgodą właściciela.

Czyli praktycznie nigdzie. Bo polowa ludzi z zawisci i zazdrosci nie pozwoli mysliwemu polowac. 

W panstwowym lesie tez zbytnio polowanie bedzie trudne. Raz grzybiazy pelno i jest to niebezpieczne a po drugie jaki masz zasieg strzalu w lesie. 

 

W celu ograniczenia i wyploszenia zwierzynu mysliwi organizuja zbiurki. Jak zorganizowac zbiurke jak trzeba ja zrobic przez kilkanascie dzialek. 

 

Jak dla mnie, nieudany pomysl. 

30 minut temu, misiomor napisał:

Samo się utrzymuje ale generuje ileś patologii dla ogółu społeczeństwa

Zrob to instytucja panstwowa to bedziesz mial jeszcze wiecej patologi. 

Wtedy mysliwy nie bedzie dbal o nic, bo to panstwowe czyli nie czyje. Bedzie strzelal do wszystkiego a zglaszal tylko nieliczne. 

Znowu zaczna sie przekupstwa, kto jest rodzina prezesa bedzie mial super.

Mi wystarczy patologia jaka mamy w lasach, gminach, urzedach....  

 

Caly czas gadasz jakby dla ciebie najpiekniejszym systemem byl Komunizm. Wszystko bedzie wszystkich i odgornie zarzadzane. 

Wszyscu dobrze z historii wiemy jak sie konczy taki system zarzadzania. 

Również uważam to za brednie, ale pewnie ja z innego powodu. Mianowicie nie połowa ale zdecydowana większość nie pozwoli polować, tylko nie z zawiści czy zazdrości, ale dlatego ponieważ okażą się cywilizowani i uznają, że zabijanie bez powodu w XXI wieku jest prymitywnym złem. Swój pogląd opieram na badaniach Kantar z listopada 2019.

Głupi nie lubi się zastanawiać, lecz tylko swe zdanie przedstawić. Księga Przysłów 18,2

Rolnicy na razie niechętnie wyłączają swoje pola z obwodów, bo z myśliwymi idzie się czasem dogadać co do np. wybicia dzików ew. zasiadki na lisa. Oczywiście nie zawsze, głównie wtedy kiedy inaczej nie wywiną się od jakiegoś odszkodowania.

Choć można sobie wyobrazić akcję masowego wyłączania, przerzucenia w ten sposób wypłaty odszkodowań na Skarb Państwa i w końcu (jak rząd będzie musiał za dużo płacić) zmiany systemu na taki, gdzie zwierzostany są ustalane pod minimalizację całości szkód, a nie maksymalizację pozyskania.

Edytowane przez misiomor
6 godzin temu, kazik-t napisał:

skąd ci się biorą takie brednie?

Z doswiadczenia zyciowego... Nie mieszkam w miescie w 4 katach i wiem tyle ile na forum naczytam.... Albo wymyslam niestworzone historyjki. 

 

Mieszkam na wsi, uprawiam role, walcze z mysliwymi i ze zwierzyna. 

3 godziny temu, Audiotraktor napisał:

Również uważam to za brednie, ale pewnie ja z innego powodu. Mianowicie nie połowa ale zdecydowana większość nie pozwoli polować, tylko nie z zawiści czy zazdrości, ale dlatego ponieważ okażą się cywilizowani i uznają, że zabijanie bez powodu w XXI wieku jest prymitywnym złem. Swój pogląd opieram na badaniach Kantar z listopada 2019.

Czyli dzikow nie zabijac....  a za 5 lat bedzie sodoma i gomora w Polsce. 

Nie wiem, kogo bedzie stac za 5 lat aby wyplacac odszkodowania za zniszczone uprawy i nie wspominajac o chorubskach. 

25 minut temu, misiomor napisał:

Rolnicy na razie niechętnie wyłączają swoje pola z obwodów, bo z myśliwymi idzie się czasem dogadać co do np. wybicia dzików ew. zasiadki na lisa. Oczywiście nie zawsze, głównie wtedy kiedy inaczej nie wywiną się od jakiegoś odszkodowania.

Choć można sobie wyobrazić akcję masowego wyłączania, przerzucenia w ten sposób wypłaty odszkodowań na Skarb Państwa i w końcu (jak rząd będzie musiał za dużo płacić) zmiany systemu na taki, gdzie zwierzostany są ustalane pod minimalizację całości szkód, a nie maksymalizację pozyskania.

Czylo rolnik ma zakazac polowania na swoim polu?

Ale ma dostawac odszkodowanie ze szkody przez tego dzika? 

 

Dla mnie to jest conajmniej dziwne. 

11 minut temu, Lolo2 napisał:

Czylo rolnik ma zakazac polowania na swoim polu?

Ale ma dostawac odszkodowanie ze szkody przez tego dzika? 

 

Dla mnie to jest conajmniej dziwne. 

Taki jest stan prawny - można wyłączyć swoje pole z obwodu, wtedy myśliwi tracą prawo polowania na tym terenie czy stawiania ambon bądź urządzania nęcisk, a obowiązek wypłaty odszkodowań przejmuje państwo.

Wystarczy wpisać w google "wyłączenie z obwodu łowieckiego".

PS. Państwo musi jakoś zapewnić odszkodowanie rolnikowi, skoro zabrania mu obrony plonów przed zwierzyną we własnym zakresie. Oczywiście robi to migając się na wszystkie możliwe sposoby, jednak przy zachowaniu minimum pozorów.

19 minut temu, misiomor napisał:

Taki jest stan prawny - można wyłączyć swoje pole z obwodu, wtedy myśliwi tracą prawo polowania na tym terenie czy stawiania ambon bądź urządzania nęcisk, a obowiązek wypłaty odszkodowań przejmuje państwo.

Wystarczy wpisać w google "wyłączenie z obwodu łowieckiego".

PS. Państwo musi jakoś zapewnić odszkodowanie rolnikowi, skoro zabrania mu obrony plonów przed zwierzyną we własnym zakresie. Oczywiście robi to migając się na wszystkie możliwe sposoby, jednak przy zachowaniu minimum pozorów.

Ciekawe, jakie odszkodowanie dostalbym od panstwa w porownaniu do tego jakie dostaje od mysliwych....  

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A więc sam widzisz, że twierdzenie:

8 godzin temu, Lolo2 napisał:

... polowa ludzi z zawisci i zazdrosci nie pozwoli mysliwemu polowac.

jest mocno bezpodstawne. Gdyby skasować podział na obwody, rolnik mógłby wręcz zlecać myśliwym ochronę swojego pola czy innego terenu. To doskonale funkcjonuje np. w Irlandii.

 

 

 

5 minut temu, misiomor napisał:

A więc sam widzisz, że twierdzenie:

jest mocno bezpodstawne. Gdyby skasować podział na obwody, rolnik mógłby wręcz zlecać myśliwym ochronę swojego pola czy innego terenu. To doskonale funkcjonuje np. w Irlandii.

 

 

 

Bardzo "podstawne" nawet w tym temacie masz pseudo ekologow ktorym wielki zal zastrzelic sarenke lub dzika....  Nawet nie mysla o konsekwencjach swojej glupoty. 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.