Open baffle na aktualnie dostępnych głosnikach

[Ape]

Zestaw przetworników ten sam, ale w tym przypadku zestawy mają porządnie wykonane filtry, nie tak jak u lampizatora.

Co wcale nie znaczy że będą dużo lepiej, lub, że w ogóle lepiej grały. Baa, może się okazać, że te z "niby złymi filtrami" od Lampizatora zagrają lepiej, z większymi emocjami.

[Gość]

najlepiej zrobić i porównać a nie gdybać

[meloV8]

16 godzin temu, Ricambi napisał:

Podaj proszę czym się różnią?

Odgrody Lutka (a obecnie Piano) maja przede wszystkim inne filtry, nie tylko pod wzgledem czestotliwosci podzialu, ale rowniez stromosci zbocza. Jesli ktos ma jako takie pojecie na temat pracy filtrow pasywnych z impedancja glosnikow, to wystarczy zobaczyc na sam schemat proponowany przez Lampizatora, aby wiedziec, gdzie jest powazny problem.

Kolejna rzecz, to zabudowa basu, ktora w projekcie Lampizatora generuje silne zjawiska falowe. W odgrodach Lutka jest to zminimalizowane, a punkt podzialu basu tak dobrany, aby zapewnic mozliwe jak najmniejsz wplyw rezonansow falowych na dzwiek.

W zwrotnicy Lampizatora nie ma zadnych filtrow korekcyjnych dla glosnika szerokopasmowego. Saby to nie sa latwe glosniki w aplikacji, a do tego na przestrzeni lat powstalo wiele roznych wersji Saby Greencone. Aby wykorzystac pelen potencjal w danym przetworniku, nalezy dokladnie zmierzyc jego charakterystyki i skorygowac wystepujace problemy.

Kosze glosnikow zostaly wytlumione dwoma roznymi matami bitumicznymi, w celu zminimalizowania rezonansow stalowych koszy.

Godzinę temu, Ape napisał:

Co wcale nie znaczy że będą dużo lepiej, lub, że w ogóle lepiej grały. Baa, może się okazać, że te z "niby złymi filtrami" od Lampizatora zagrają lepiej, z większymi emocjami.

Z pewnością słuchanie systemu z wyraźnymi zniekształceniami harmonicznymi i fazowymi, będzie się wiązało z większymi emocjami, ale czy będą to emocje pozytywne, to mam wątpliwości.

[Gość]

zmarł Sylwester sly30 kolega audiofil który w dziedzinie audio miał podobne spojrzenie do mojego , którego projekt był dla mnie inspiracją do zmiany całego systemu i który obdarował mnie tytułem ojca chrzestnego jego kolumn

jako symbol mojego uznania dla jego audiofilskiej drogi pokazuję jego system w pierwotnej wersji jaka powstała tylko jako wynik jego przemyśleń jego koncepcji bez późniejszych zmian i modyfikacji

[LUKAS 84]

Kurde ,przykro mi ,chorował czy nagle zmarł ,nie wiem co powiedzieć.

[Gość]

nie mam jeszcze żadnych informacji na ten temat

[piano]

W informacji użyto słowa "nagle", a nie "tragicznie". To by sugerowało...

Z czasem poznamy przyczynę, wielu się domyśla, choć żadna prawda już go nam nie zwróci. 

Wiemy, że to naturalna kolej rzeczy, ale trudno się pogodzić, bo coś się rozsypało, jakiś porządek życia. Coś zgasło, smutno się w duszy zrobiło i miejsca nie mogę sobie znaleźć. Kręcę się jak oparzony, szukam sposobu na poradzenie sobie z tym stanem. Szukam słów w tysiącach myśli.., nawet tę treść pisałem z kwadrans.

Czas goi, ale już nic nie będzie takie samo.., bo audio, to jedno, ale postać i długoletni wkład w życie forum, to drugie, a szaleństwo w projekcie OB, to trzecie. 

Audio wydaje się narzędziem, a forum, to ludzie, to pewien organizm, żyje, tętni...

Przez lata zżyliśmy się, tworząc mikro organizm, a dzień bez forum, wydawał się stracony. To właśnie TU z samego rana, wielu zagląda z kawą w ręku obserwując jak rośnie projekt Sly.

Nie znam nikogo innego, kto podjął się tak osobliwego, trochę szalonego projektu.

Mówcie co chcecie, ale jakiś rozdział zamknięty.

Życie napisze kolejny, już bez niego.., a ja już nigdy mu graby nie uścisnę. 

Rozsypał się jakiś porządek forumowego życia...

Trzeba się pozbierać, otrzepać z kurzu, ale co dalej?

Na tę chwilę nie znajduję odpowiedzi. 

[piano]

Czasem mi się zdaje, że się sypie od środka...

Odchodzą ludzie, którzy mnie, i wielu z nas budowali. Odchodzą aktorzy, muzycy. Przy nich wyrastaliśmy, oni przyczyniali się, nadawali sens dalszego życia, chwili...rozwijali, ale też wspierali w chwilach słabości. Mnie muzyka zawsze wspierała. Nie tylko radowała, ale właśnie wspierała. Nie ma miesiąca.., nie zdążę ran podleczyć, a kolejna wiadomość rozdrapuje niezagojone. 

Już nawet wątków R.I.P. nie komentuje, bo boli jak diabli. 

Dziś, aby spuścić powietrze, wsiadłem na rower. Mijałem lasy, wiosnę, piękno natury i zastanawiałem się, ile jeszcze tych wiosen przede mną? Czym jeszcze zaskoczą nas Ci, którzy karty rozdają, gdzie jest granica wytrzymałości, bólu... ale też przyziemnie, po co te kłótnie o głośnik, o kawałek druta., jakieś hajendy?! Jakie to wszystko ma teraz znaczenie w wymiarze rzeczy ważnych i ważniejszych? 

Mijamy wypadek, zwalniamy, współczucie, zaduma, ale szybko zapominamy i znów pedał w podłodze...

To raczej przenośnia, ale wiecie, rozumiecie...

Same refleksje...

Spuściłem powietrze 🚲, zaliczyłem siłkę, ale czy mi lepiej, lżej? Szczerze?

 nic mi lepiej.

Chyba czas odegra większą rolę. 

Też tak macie, czy to mnie jakoś szczególnie dopadło? 

Nie ten wątek, musiałem wyrzucić z siebie, to chyba jakaś forma radzenia sobie z tą sytuacją, wybaczcie...

ale nie ma z kim pogadać, kto jak nie Wy...

Edytowane 2 Maja 2023 przez piano

[Gość]

3 minuty temu, piano napisał:

Też tak macie, czy to mnie jakoś szczególnie dopadło? 

myślę o moich dyskusjach z nim czytam ponownie ostatnie wiadomości od niego

dociera do mnie , że straciłem najważniejszy punkt odniesienia

i .... faceta , który mimo wielu różnic chciał naszej szczerej przyjaźni .... a ja tej szansy nie wykorzystałem.... a przynajmniej nie tak jak powinienem

źle mi z tym jak nie wiem co

i nie mogę się z tym pogodzić

[piano]

17 minut temu, slawek.xm napisał:

a ja tej szansy nie wykorzystałem.... a przynajmniej nie tak jak powinienem

Właśnie, czasem na drodze życia, a ściślej jego pędu, gubimy, to co najistotniejsze...

pamiętacie? Pewnie, ze pamiętacie, Sly zawsze lubił Rush. Jak wielu z nas, a i we mnie zapisał się jakoś tak szczególnie.

Pamiętam też jak bolała go wiadomość o śmierci Neil Peart!

Zagrajmy...

 

Edytowane 2 Maja 2023 przez piano

[kangie]

46 minut temu, piano napisał:

Pamiętam też jak bolała go wiadomość o śmierci Neil Peart!

Zagrajmy...

No, to grajmy.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość]

@.:Gerard:. pisał , że jestem jego cieniem...

Dziś traktuję ten przytyk jak nobilitację...

Rok temu zmarła moja mama .... ale szok i poczucie straty mam dziś bardzo podobne

 

[piano]

22 minuty temu, slawek.xm napisał:

Rok temu zmarła moja mama .... ale szok i poczucie straty mam dziś bardzo podobne

moja 18 lat temu i czuję podobnie. Nie do wiary, bo wydawałoby się, ze to nadto czasu, aby.., 

a jednak siedzi we mnie. 

To w części dowodzi, jak szybko upływa czas...

[audiofan01]

Wiele lat temu popełniłem ze Sly30 kilka dyskusji na forum już nawet nie pamiętam o czym, ostatnio już tylko czytałem ciekawe wątki i wypowiedzi z jego udziałem raczej nie włączając się do dyskusji bo to nie mój poziom audio kompetencji choć teraz widzę (po tym zdjęciu sprzętu), że coś tam wspólnego by się znalazło. Największą sympatię wzbudził jednak u mnie aktywnością w wątku o zwierzętach, zwłaszcza memy które często tam wklejał bawiły, wzruszały i poruszały. Ktoś kto z taką atencją odnosił się do naszych braci mniejszych na pewno był dobrym człowiekiem. Dlatego mimo, że nie poznałem Sly'a osobiście przeżyłem szok i smutek jak większość z Was R.I.P.

Edytowane 2 Maja 2023 przez audiofan01

[Gość]

W dniu 3.01.2022 o 19:23, sly30 napisał:

Sławek zapytał mnie, czy jednak nie zamieściłbym zdjęcia moich kolumn. Kiedyś nie chciałem tego robić, później miałem chwilę zawahania, bo uznałem, że może jakaś część czy detal mojego projektu kogoś do czegoś zainspiruje i może ktoś w jakimś sensie skorzysta, ale hejt jednego trolla znów mnie zniechęcił. Jednakowoż mam dług wdzięczności wobec Sławka

To jedno co mi się udało to zdobyć na tyle zaufanie Sylwestra , że zechciał na moją prośbę pokazać swoje kolumny .... gdyby nie nasze dyskusje spieranie się czasem bardzo emocjonalne

i jego odwaga by iść po bandzie nikt na naszym otwartym forum nie zobaczyłby tego projektu

Dzięki Sylwek za wszystko ... i do zobaczenia

[piano]

3 minuty temu, slawek.xm napisał:

i do zobaczenia

tylko mi tu się nie wybieraj gdzie... ostań z nami 😉

Stare powiadają, ze wszedzie dobrze, ale w doma najlepiej.

[Gość]

4 minuty temu, piano napisał:

tylko mi tu się nie wybieraj gdzie... ostań z nami 😉

Stare powiadają, ze wszedzie dobrze, ale w doma najlepiej.

postawiłem dwa domy , mam dwóch synów ,drzew nasadziłem co niemiara

... wszystko co facet powinien... zrobiłem dwukrotnie

często mnie nachodzi mysl ,ze nie zrealizuję wszystkich pomysłów związanych z moja audiofilską pasją bo życia nie starczy...

ale jestem gotowy.... na każdą sytuację 🙂

[piano]

20 minut temu, slawek.xm napisał:

postawiłem dwa domy

hola, hola, powiadają, że dopiero trzeci dom, to ten właściwy.

Edytowane 2 Maja 2023 przez piano

[Grzegorz7]

A życia to nikomu nie starczy. 

Chyba, że jest próżny...

[Gość]

1 minutę temu, piano napisał:

hola, hola, powiadają, że dopiero trzeci dom, to ten właściwy.

toteż chcę jeszcze na starość mały biały domek

podporządkowany systemowi

na razie projektuję ... i może gdzieś w klimacie śródziemnomorskim 🙂

 

[piano]

u mnie też lista długa, choć się.., nigdzie nie wybieram. 

Dom, syn, drzewo, też mam to za sobą, ale na moje, trzeba też zrobić coś więcej, może coś dla siebie, ale że tak ujmę, w duchu rozwoju. 

[bax11]

kupiłem do Sylwestra dwa AE do moich OB, są sygnowane przez producenta jego imieniem i nazwiskiem, namawiał mnie do kupna wszystkich czterech które zostały mu z niezrealizowanego projektu, miał moment aby zrobić coś podobnego do Kyrionów, później to zarzucił na rzecz swoich koncepcji,  a ja mogłem spełnić swoje marzenie, jeszcze raz dziękuję

[Gość]

11 minut temu, bax11 napisał:

są sygnowane przez producenta jego imieniem i nazwiskiem,

wspaniała pamiątka

[Roxi]

6 godzin temu, slawek.xm napisał:

myślę o moich dyskusjach z nim czytam ponownie ostatnie wiadomości od niego

Być może on jest w większym szoku niż my, że nic już na forum pisać nie może. Kto to wie.

[kangie]

8 minut temu, Roxi napisał:

Być może on jest w większym szoku niż my, że nic już na forum pisać nie może. Kto to wie.

W roku 1997 napisałem wiersz traktujący o tym. Tytuł "Panowie Przestrzeni". Wkleić czy będzie to odebrane jako OT?

[Roxi]

1 minutę temu, kangie napisał:

W roku 1997 napisałem wiersz traktujący o tym. Tytuł "Panowie Przestrzeni". Wkleić czy będzie to odebrane jako OT?

Nie czuje się upoważniony do udzielania Tobie takiego przyzwolenia. Mogę być jedną z ostatnich osób na takiej liście 🙂 W tym wątku jednak chyba szczere wyrażenie emocji nie będzie źle widziane. 

[kangie]

2 minuty temu, Roxi napisał:

Nie czuje się upoważniony do udzielania Tobie takiego przyzwolenia. Mogę być jedną z ostatnich osób na takiej liście 🙂 W tym wątku jednak chyba szczere wyrażenie emocji nie będzie źle widziane. 

Pięknie napisane. Brałbym lekcje od Ciebie i płacił nawet 8500zł netto za 1h (tyle co jednemu polskiemu tancerzowi-celebrycie!) bo zbyt często zdarza mi się pisać wprost, a tacy niezbyt dobrze kończą. 😉

Zatem pytanie do Gospodarza Wątku - @slawek.xm :

czy mogę pi3rdyknąć tutaj czymś w rodzaju "wiersza"?

[Gość]

40 minut temu, kangie napisał:

zy mogę pi3rdyknąć tutaj czymś w rodzaju "wiersza"?

dziś dzien poświęcony zadumie

jeśli pasuje do ostatnich wydarzeń to możesz

[kangie]

Godzinę temu, Roxi napisał:

Być może on jest w większym szoku niż my, że nic już na forum pisać nie może. Kto to wie.

 

10 minut temu, slawek.xm napisał:

dziś dzien poświęcony zadumie

jeśli pasuje do ostatnich wydarzeń to możesz

„PANOWIE PRZESTRZENI”

Wszechświat, przestrzeń, galaktyka...
Słońce, planety, gwiazdy...
Gdzieś tam daleko
Znajduje się ściana
Gładka jak szyba
Za którą stoją i śmieją się nieznane
Nam - ludziom istoty

Śmieją się nam w twarz
Plotkują i szydzą z nas

Nasza męczarnia na ziemi i ich światek
Mały albo Duży
To dwie skrajne rzeczy

Śledzą każdy nasz krok, każdy nasz ruch
Podglądają nas lecz
Dają nam prawo wyboru

Każdy z nas, gdy zakończy swój żywot na ziemi
Dołączy do nich - obcych - Panów Przestrzeni...

7 II 1998

[Gość]

niezły , choć ideologicznie mi obcy

wg mnie to my po śmierci stajemy się panami czasu i przestrzeni i oba te aspekty już nas nie ograniczają ...Sylwester już jego doświadcza...