Kable zasilające Hi-End

[Szeryfo]

4 minuty temu, piorasz napisał:

Domyślałem się tego skrótu ale chciałem mieć pewność. A co do sedna. Tak byłem kiedyś takim sceptykiem chyba jak my wszyscy (?)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

No fakt, też byłem sceptycznie nastawiony, szczególnie do kabli zasilających. No bo z jakiej racji mogą mieć wpływ?? Przecież to jest czysta fizyka! Ale niestety mają. Czasem większy, czasem żaden. Np: przy wzmacniaczu Millennium właściwie wpływ jest (jak dla mnie oczywiście) pomijalny. Być może nie trafiłem na kabelek, który coś wniósł akurat do tego wzmacniacza.

Ale zdarzyło się, że zakupiwszy końcówkę Accu postanowiłem podłączyć ją kablem fabrycznym (w sumie ponoć niezły Kawasaki). Powiem tylko, że ze 2 tygodnie męczyłem się czekając, aż się wygrzeje. Niestety, nic się za bardzo nie zmieniało. Dźwięk był przygaszony, pozbawiony właściwie oddechu i dźwięczności wysokich. Owszem, średnica była mocno nasycona, ale jakaś tak brudna i ściśnięta. Zupełnie nie przypominało dźwięku tego Accu, jaki znałem. Zgłupiałem i w przypływie desperacji podmieniłem sieciówkę. No nie powiem, nie spodziewałem się takich zmian. To nie była kosmetyka. To kompletnie różne granie. Prawdę mówiąc myślałem, że po tylu latach wiem już wszystko i nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[piano]

>> piorasz

przecie nie rąbie Ci tyłka, skoro tu jesteś. Nic o Tobie bez Ciebie 😉 

Edytowane 14 Października 2022 przez piano

[Kalasanty Ciaputko]

9 minut temu, piorasz napisał:

17 minut temu, Kalasanty Ciaputko napisał:

Ok. Dzięki.

Nie nie dziękuj... Bowiem jeśli chodzi o podpięcie do tego kondycjonera źródeł, zasilaczy a w następstwie innego okablowania AC to już rozmawiamy o zupełnie czymś innym. A jeśli chciałbyś zadać kolejne podstępne pytanie to z góry uprzedzam, że nie będę w stanie odpowiedzieć, gdyż odsyłam do moich poprzednich wpisów które jasno nakreślilem. Wszystko musi się zazębić. U mnie w niektórych przypadkach jest przerost nad formą ale to z czystego lenistwa.

Hmm... Jak najbardziej rozumiem Twoje uprzedzenie. Ale ja zastosowałem do swojego wzmacniacza lampowego właśnie trafo obniżające napięcie bo permanentnie u mnie oscyluje w granicach 245V i wyżej. Tyle i tylko tyle.
Akurat rolę kondycjonera i DCblocker-a rozumiem.

[piorasz]

Hmm... Jak najbardziej rozumiem Twoje uprzedzenie. Ale ja zastosowałem do swojego wzmacniacza lampowego właśnie trafo obniżające napięcie bo permanentnie u mnie oscyluje w granicach 245V i wyżej. Tyle i tylko tyle.
Akurat rolę kondycjonera i DCblocker-a rozumiem.

No ja nie mam takiego problemu. Napięcie wciąż monitoruję. Jest w granicy 238-220v.
Bardziej boję się u siebie o "brudny" prąd, który czasem daje mi się we znaki. Objawy? Zbyt twardy dźwięk (bez kondycjonera). Teraz mam lepiej a w zasadzie bez porównania.

[piorasz]

>> piorasz
przecie nie rąbie Ci tyłka, skoro tu jesteś. Nic o Tobie bez Ciebie  

No co ci mam powiedzieć mordo? Sam nie wiem czy cię lubić czy nie.
Lubię cię tak, czy siak ale strasznie się różnimy. Ty wiesz czemu.
A jeśli nie to ja chętnie ci nakreślę lecz nie tu.
Nie zdobyłeś się nawet na cytat mnie a to kolejne głupie Twoje zachowanie.

[ASURA]

23 godziny temu, 747 napisał:

Moim zdaniem w zakresie czysto elekromagnetycznym firmy doszły do ściany już dawno.

No bo trzeba w końcu odejść od fizyki Maxwellowskiej która jest kulą u nogi audio

[piorasz]

a dobry kierowca zmieniając biegi też się na nich skupia? ;-))
Nie, robi to podświadomie. Słuchając systemu też warto spróbować, angażując do tego celu podświadomość.
Dlaczego? bo skupiając się na jednym, mózg lubi płatać nam figle i umyka wszystko inne na czym w danej chwili mózg się nie skupiał. To normalne i nie jeden rekin hajendu dał się na to złapać. 
Kto powiedział, ze im bardziej świadomie się starasz, tym nie wychodzi
Róbta co chceta, ale ja bym podświadomości nie lekceważył. 

Co do przykładu z kierowcą to nie do końca dobry przykład. No chyba, że ja nie jestem dobrym kierowcą. Od niedawna jestem właścicielem pierwszego mojego auta z automatyczną skrzynią biegów. Choć na codzień jeżdzę ciężarówką z automatem to jednak nie to samo. Minęły już ze 3 miesiące od kupna nowego auta a ja nadal patrzę na drążek zmiany biegów pomiędzy R a D
Także ten tego....

Co do dalszej części Twojej wypowiedzi o audio powiem tyle co już powiedziałem. Trza się nauczyć słuchać. Ów "rekin hajendu" nie koniecznie jest osobą która już się nauczyła słuchać. I jak we wszystkim - nie każdy potrafi się wszystkiego nauczyć nawet gdy bardzo tego chce.

[kghm]

11 godzin temu, ASURA napisał:

No bo trzeba w końcu odejść od fizyki Maxwellowskiej która jest kulą u nogi audio

No oczywiście i przejść do fantasmagorii.

[piorasz]

Płyta "Kamienie" Breakout.
Komu gra dobrze? Dobrze w sensie wyśmienicie? Oczywiście Wszytkim
No ale... Mnie nie grała przenigdy tak jak dzięki właśnie kablom. Tak Panowie. Płyta ta jest jedną z lepiej grających. Poczęstujcie się sceptycy i oceńcie sami
Jest brzmienie gitary (wzorcowe) jest bas z pięknymi talerzami i wokal - wszystko piknie wyodrębne jak scyzorykiem przeciąć
Dawniej , w dobie poszukiwaniu audio bardzo słabo. Daje do myślenia?

[747]

52 minuty temu, kghm napisał:

przejść do fantasmagorii

(Ultimate Refining Method).

Metoda UR to podejście, które skupia się na tym, że dźwięk zmienia się w zależności od części i materiałów, z których składają się wszystkie części, oraz kontroluje tryb wibracji poprzez tłumienie mikroskopijnych drgań poniżej poziomu słyszalnego przez człowieka.
 

[piorasz]

(Ultimate Refining Method).

Metoda UR to podejście, które skupia się na tym, że dźwięk zmienia się w zależności od części i materiałów, z których składają się wszystkie części, oraz kontroluje tryb wibracji poprzez tłumienie mikroskopijnych drgań poniżej poziomu słyszalnego przez człowieka.
 

A coś o muzyce My Lord?

[sly30]

Jeszcze nie dawno gdy pisałem o kablach to był hejt na mnie i wyzwiska, a teraz….proszę…

 

[ASURA]

Godzinę temu, kghm napisał:

No oczywiście i przejść do fantasmagorii.

idź nawet w cholerę

[747]

27 minut temu, piorasz napisał:

coś o muzyce

Nie rozumiem.

Mam napisać czego słucham ?

Wciąż tego samego, hard rock, psychedelic, heavy metal, i inne.

Dopiero co kupiłem płyty Sandry..

Teraz gram UFO koncert Strangers in the Night.

[piorasz]

Jeszcze nie dawno gdy pisałem o kablach to był hejt na mnie i wyzwiska, a teraz….proszę…
 

Zupełnie tego nie rozumiem. Nawet nie wiem do której kategorii to wsadzić. Sly ty zawsze tyle piszesz ale teraz to mnie zaskoczyłeś. No i jeszcze jedno przy okazji. Też pamiętam Twoje dziewicze wpisy
Jak to godajom u nos: zapompomnioł wół jak cielecniem był
Z tym, że Ty zawsze z głową do góry
Nigdy wół nie będzie cilenciem. Odwrotnie tak. My wszyscy to pamiętamy - nie zapominaj o tym.

Nie rozumiem.
Mam napisać czego słucham ?
Wciąż tego samego, hard rock, psychedelic, heavy metal, i inne.
Dopiero co kupiłem płyty Sandry..
Teraz gram UFO koncert Strangers in the Night.

Pogubiłem się. To napisz może jeszcze raz od początku czego słuchasz? I żeby nie było opisz trochę wrażeń. Tyle potrafisz pisać o niczym, że nauczyłem się pomijać Twoje długie wpisy. Jeśli potrafisz to zmienić i zaczniesz pisać o konkretach to chętnie poczytam.
Co kogo obchodzi jakiś Prezydent Białegostoku w dziedzinie audio

[747]

6 minut temu, piorasz napisał:

opisz trochę wrażeń

Czasami jak mam chwilę to słucham dla przyjemności, ale generalnie potrzebuję materiału muzycznego dla orientacji jak pracuje technika.

Dopiero co przyjaciel przywiózł mi Sony SS 8150, więc siedzę i .. słucham, wczoraj Manaam debiut, Michaela Jacksona Thiller, Budgie debiut, Judas Priest Defenders of the Faith, Anvil Forged in Fire, dzisiaj koncert Deep Purple Made in Japan, Motorhead Ace of Spades, Van Halen debiut, no i teraz UFO.

 

Wrażenia powiązane są z techniką, wrażenia emocjonalne, z tymi wykonawcami, które pomiętam z wczesnej młodości - każdy może sie domyślać jakie to są - takie na których wychowywaliśmy się wszyscy za komuny..

Muzyka dla mnie nie jest tym co dla większości melomanów - audiofilów, jednak ta, która posiada tą wartośc emocjonalną znaną z młodości - niestety "musi" być reprodukowana na najwyższym poziomie.

Słucham częściej po cichu, w nocy, co wyostrza zmysły, - nie wiem co mogę dodać, muzyka to tylko muzyka.

Nośnik nr 1 - Budgie 1

Nośnik nr 2 - Budgie 3

Nośnik nr 3 - Judas Priest  Sin After Sin, 

Może warto dodać że interesujące są dla mnie pierwsze wydawnictwa danych wykonawców - znacznie bardziej niż kolejne ukierunkowane komercyjnie.

Przykładowo pierwsza płyta Black Sabbath to dla mnie arcydzieło.

 

[dedal75]

Niektórzy już dawno mają po sobocie 😜

[Ajothe]

Piękne w tym hobby jest to, że nie zawsze kasa gra. Ostatnio sie o tym przekonałem i miałem porównanie stereo za ok 3k w używkach do systemu za kilkadziesiąt kafli i bez dwóch zdań naprawdę wolę ten za 3k...

[piorasz]

Czasami jak mam chwilę to słucham dla przyjemności, ale generalnie potrzebuję materiału muzycznego dla orientacji jak pracuje technika.
Dopiero co przyjaciel przywiózł mi Sony SS 8150, więc siedzę i .. słucham, wczoraj Manaam debiut, Michaela Jacksona Thiller, Budgie debiut, Judas Priest Defenders of the Faith, Anvil Forged in Fire, dzisiaj koncert Deep Purple Made in Japan, Motorhead Ace of Spades, Van Halen debiut, no i teraz UFO.
 
Wrażenia powiązane są z techniką, wrażenia emocjonalne, z tymi wykonawcami, które pomiętam z wczesnej młodości - każdy może sie domyślać jakie to są - takie na których wychowywaliśmy się wszyscy za komuny..
Muzyka dla mnie nie jest tym co dla większości melomanów - audiofilów, jednak ta, która posiada tą wartośc emocjonalną znaną z młodości - niestety "musi" być reprodukowana na najwyższym poziomie.
Słucham częściej po cichu, w nocy, co wyostrza zmysły, - nie wiem co mogę dodać, muzyka to tylko muzyka.
Nośnik nr 1 - Budgie 1
Nośnik nr 2 - Budgie 3
Nośnik nr 3 - Judas Priest  Sin After Sin, 
Może warto dodać że interesujące są dla mnie pierwsze wydawnictwa danych wykonawców - znacznie bardziej niż kolejne ukierunkowane komercyjnie.
Przykładowo pierwsza płyta Black Sabbath to dla mnie arcydzieło.
 

Ten wpis wiele dla mnie znaczy. Bez podtekstów.

Niektórzy już dawno mają po sobocie

Ja jeszcze czuwam

[747]

39 minut temu, piorasz napisał:

pisać o konkretach

Piszę tylko na temat konkretów.

Nie mogę odpowiadać za percepcję, odbiór tych treści.

Konkretnie, musisz mieć ściśle określony podzespół w systemie, Twoje urządzenia muszą być wykonane z ściśle określonych części, elementów elektronicznych/ materiałów by "grała muzyka", - tu nikogo to nie interesuje, więc sam rozumiesz.. nie bardzo mam do kogo pisać by zostać zrozumianym.. to rodzaj próby pomocy, która jest odrzucana.

Wśród audiofili, zauważyłem dawno temu że instancją która króluje jest własne ego, receptą na przełamanie - jak podaje psychologia - wielkie cierpienie.

Problem jest wówczas, kiedy osoba ma uruchomiony mechanizm autodestrukcji, wówczas sama nie dość że skazuje się na cierpienie, to jeszcze pociąga za sobą kogo sie tylko da..

 

[piorasz]

Piszę tylko na temat konkretów.
Nie mogę odpowiadać za percepcję, odbiór tych treści.
Konkretnie, musisz mieć ściśle określony podzespół w systemie, Twoje urządzenia muszą być wykonane z ściśle określonych części, elementów elektronicznych/ materiałów by "grała muzyka", - tu nikogo to nie interesuje, więc sam rozumiesz.. nie bardzo mam do kogo pisać by zostać zrozumianym.. to rodzaj próby pomocy, która jest odrzucana.
Wśród audiofili, zauważyłem dawno temu że instancją która króluje jest własne ego, receptą na przełamanie - jak podaje psychologia - wielkie cierpienie.
Problem jest wówczas, kiedy osoba ma uruchomiony mechanizm autodestrukcji, wówczas sama nie dość że skazuje się na cierpienie, to jeszcze pociąga za sobą kogo sie tylko da..
 

Szczerze? Czytam mniej więcej 10% tego co piszesz. Reszta to bełkot, którego nikt nie chce raczej czytać. Nie , że cie nie szanuję.
Ty jesteś jedynym w sobie. Reszta po prostu za Tobą nie nadąża.

[747]

2 minuty temu, piorasz napisał:

to bełkot

Nie, cały ten bełkot posiada umocowanie w rzeczywistości, oczywiście nie mam na myśli treści dotyczących wymiany ciosów z adwersarzami, ukierunkowanymi na wszystko inne niż dążenie do najlepszej reprodukcji muzyki.

Muzyki.

Muzyki jest baardzo mało w urządzeniach jakimi dysponuje brać audiofilska, z zasady jest tam więcej .. pieniędzy.. i ego.

 

Można przejrzeć portal i zestawić system w dzień, grający doskonale, nie dobrze - doskonale.

Ale ominęła by osobnika przyjemność.. audiofilowania .. 30 - 40 letniego.. to byłby zbyt duży cios, dla rodzaju mentalu z jakim mamy do czynienia - oczywiście portal dostarczyłby urządzenia z drugiej ręki, lecz nowe są w salonach i czekają..

11 minut temu, piorasz napisał:

za Tobą nie nadąża

Nigdzie nie uciekam, namawiam do wykonywania sobie najlepszych zasilań elektroenergetycznych, jako fundament wszystkiego w audio, słuchacz ewoluuje na gruncie percepcji, dobrze zaprojektowana linia może okazać się bezcenna, kiedy będzie już na etapie kiedy zrozumie, że bez czegoś takiego, nie sposób w ogóle poruszać się po przedmiocie.

Jak to jest że jedna osoba napisała mi na PW, że jest pod wrażeniem wpływu czegoś takiego, a inni ... wylewają na mnie ..

Odopwiedzią jest świadomość kim jest ten nasz Kolega, który docenił i zrozumiał właściwie.

Nie jest nikim w audio, nie tylko w Polsce.

Jest zdrowym, normalnie reagującym człowiekiem z otwartą głową, działającym bez uprzedzeń, ciekawym wszelkich efektów, zaciekawił się więc bez przeszkód, naturalnie.

Wskazówki jakich udzielam na forum nigdy nie są inne jak 100 procentowo sprawdzone i działające.

Wolałbym się nie narodzić niż spowodować u drugiej osoby rodzaj rozczarowania - nie mówiąc już o wyprowadzeniu na manowce..

 

[piorasz]

Nigdzie nie uciekam, namawiam do wykonywania sobie najlepszych zasilań elektroenergetycznych, jako fundament wszystkiego w audio, słuchacz ewoluuje na gruncie percepcji, dobrze zaprojektowana linia może okazać się bezcenna, kiedy będzie już na etapie kiedy zrozumie, że bez czegoś takiego, nie sposób w ogóle poruszać się po przedmiocie.
Jak to jest że jedna osoba napisała mi na PW, że jest pod wrażeniem wpływu czegoś takiego, a inni ... wylewają na mnie ..
Odopwiedzią jest świadomość kim jest ten nasz Kolega, który docenił i zrozumiał właściwie.
Nie jest nikim w audio, nie tylko w Polsce.
Jest zdrowym, normalnie reagującym człowiekiem z otwartą głową, działającym bez uprzedzeń, ciekawym wszelkich efektów, zaciekawił się więc bez przeszkód, naturalnie.
Wskazówki jakich udzielam na forum nigdy nie są inne jak 100 procentowo sprawdzone i działające.
Wolałbym się nie narodzić niż spowodować u drugiej osoby rodzaj rozczarowania - nie mówiąc już o wyprowadzeniu na manowce..
 

Przeczytałem 5 % dalej mi się mie chce. Skróć.

[747]

4 minuty temu, piorasz napisał:

Skróć.

OK, gdzieś widziałem APM77W, Yamaha CDX5000, wzmacniaczy jakąś ilość do wyboru, kable AudioNote/Kondo, XLO Signature głośnikowe i masz system .. na przetrwanie..

[ASURA]

Dzisiejsze czasy wymagają precyzyjnego języka a w zamian ten język jest rozwadniany Przykladowo każda nowa naukowa książka od 1945roku na ten sam temat jest coraz bardziej merytorycznie rozwodniona i jest pisana coraz mniej zrozumialym dla osoby postronnej językiem

Podobnie jak pierwsze płyty czy utwory muzyków gdzie jest kwintesencja do przekazania co w nas od długiego czasu jest i nas drąży. Na prawdę trzeba mieć wybitny talent żeby przy kolejnych utworach-płytach mieć coś więcej do powiedzenia i to samo jest w nauce i tych pracach naukowych pisanych na dany temat

[747]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

5 minut temu, ASURA napisał:

Na prawdę trzeba mieć wybitny talent żeby przy kolejnych utworach-płytach mieć coś więcej do powiedzenia i to samo jest w nauce

To prawda.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[ASURA]

Przyjaciół poznaje się w biedzie to oczywista oczywistość a przyjaźnie zawierane przy wódeczce są mocno przereklamowane

No ale to przecież banał…

[sir.jax]

2 godziny temu, piorasz napisał:

A po zatym Panowie życzę wam fałszwcą ch*jowej soboty.

A poza tym to o co chodzi?

Dlaczego fałszywcom? (nigdy falszywcą)

Masz 6 zmysł, że wiesz kto jest fałszywy, a kto nie ?

Napisz w tym roku do św. Mikołaja, może w końcu przyniesie słownik ortograficzny, niech dorzuci meliskę.

 

 

[kghm]

2 godziny temu, 747 napisał:

Czasami jak mam chwilę to słucham dla przyjemności, ale generalnie potrzebuję materiału muzycznego dla orientacji jak pracuje technika.

Dopiero co przyjaciel przywiózł mi Sony SS 8150, więc siedzę i .. słucham, wczoraj Manaam debiut, Michaela Jacksona Thiller, Budgie debiut, Judas Priest Defenders of the Faith, Anvil Forged in Fire, dzisiaj koncert Deep Purple Made in Japan, Motorhead Ace of Spades, Van Halen debiut, no i teraz UFO.

 

Słucham częściej po cichu, w nocy, co wyostrza zmysły, - nie wiem co mogę dodać, muzyka to tylko muzyka.

 

Też lubię słuchać po cichu, nie każdy sprzęt to potrafi.

Ale ten repertuar co wymieniłeś to raczej lubi głośniejsze granie i raczej średnio się nadaje do odsłuchów niesłyszalnych, mikroskopijnych wibracji. 

[piano]

8 godzin temu, piorasz napisał:

Piano - wiadomo czai się

ewidentnie stwierdzam u ciebie zaburzenia w wewnątrzczaszkowym aparacie analizującym. Nic ci nie zrobiłem, a ty zachowujesz się jakbym ci matkę obraził!

.., a po naszemu, puknij się w główkę!

bez odbioru.