Linia zasilająca

[747]

15 minut temu, przemak napisał:

filozoficznie i bełkotliwie

Druga część tekstu to czysty bełkot.

Z pierwszej jest kilka stwierdzeń , które dałoby się obronić.

 

Najlepsza linia dla źródła, to konfiguracja niemetaliczna, całkowicie zdepolaryzowana, zbalansowana, nieizolowana, napowietrzna, przyśpieszona i wyrównana za pomocą metalu, nigdzie nie podłączonego elektrycznie, jednocześnie spełniającego rolę "swoistego ekranu".

 

Linia dla stopnia mocy w najlepszym wykonaniu, nie zawiera drutów.

 

Druty w hi end audio, wprowadzają koszmarne nieliniowości oraz są źródłem całej listy zniekształceń, szczególnie w domenie czasu, gdzie ludzki słuch jest bezwzględnie wrażliwy.

Druty można zastosować tylko w sytuacji absolutnej konieczności.

..

Zakładam, że Szanowni Koledzy, dysponują zasilaniem wykonanym przy pomocy seryjnie wytwarzanych przewodników, drutów o przekroju okrągłym, może ktoś posiada prostokątne, bądź taśmę, ale raczej wątpię, to i tak by nie wystarczyło, dla zapewnienia potrzebnych właściwości.

Przewodnik dla stopnia mocy, optymalny, powinien być przygotowany samodzielnie tworząc dość relatywnie złożoną strukturę, która w każdym miejscu na przestrzeni długości jest inna, z punktu widzenia właściwości pamięciowych.

Inaczej nigdy nam nie zagra muzyka.

Owszem usłyszymy dźwięki, ale na tym koniec.

Muzyka, to współistnienie, bezpośrednie obcowanie z wykonawcą, wręcz obserwowanie u siebie w pomieszczeniu, mając wrażenie, jakby przestrzeń zrezygnowała ze ścian.

[EmilioE]

Panie już nie przesadzajmy! Bo to już zaczyna trącić Zafonem i Perez-Reverte... a skończymy na Coelho 🤣

[747]

1 minutę temu, EmilioE napisał:

nie przesadzajmy

Tak myślałem, że tego typu odpowiedź nadejdzie.

Nigdy nie żartuję w dziale hi end Szanowny Kolego.

 

Tak jak napisałem, tak  m u s i  być wykonana linia do extremalnej jakości systemu.

 

Dla mnie praca nad tego typu rozwiązaniami to zwykła szara i nudna codzienność.

 

Gdyby Śp Sly pozostał pomiędzy nami, posiadłby może nie dokładnie aż tak zaawansowaną /koszmarny koszt/, ale na pewno jedną z najlepszych na świecie linii zasilających gwarantującą prawdopodobnie najlepszy dźwięk w Polsce, pamiętam że poczyniłem odpowiedni wpis.

 

[przemak]

18 minut temu, EmilioE napisał:

skończymy na Coelho

Najlepsza ścieżka dla źródła jest jak oddech wszechświata – lekka, pozbawiona ciężaru metalu, wyzbyta napięć i wolna od chaosu polaryzacji. Powinna być zrównoważona jak harmonia wschodów i zachodów słońca, ulotna niczym wiatr unoszący się nad rozgrzaną ziemią. Jej siła tkwi w niewidzialnym, w balansie między tym, co stałe, a tym, co przemijające. Taka linia jest niczym niewidoczna przędza tkająca most pomiędzy dźwiękiem a ciszą, ekranem osłaniającym przed zgiełkiem codzienności.

Prawdziwa moc, jak czysta intencja, nie potrzebuje drutów.

Druty, choć dla wielu oczywiste, są jak fałszywe ścieżki na mapie życia – prowadzą w miejsca, które z początku wydają się jasne, lecz skrywają cienie zakłóceń. Ich obecność splata czas w węzły, przez które muzyka traci swoją duszę. Ludzki słuch, czuły jak serce poety, nie wybacza tych zniekształceń. Druty można wybrać jedynie w chwili, gdy wszystkie inne drogi są zamknięte – i nawet wtedy należy je traktować z szacunkiem, jakby były kruchym mostem nad przepaścią.

Widzę jednak, że większość ludzi ufa tym przewodnikom zrodzonym z fabrycznej sztancy – drutom o prostych, okrągłych liniach, może czasem prostokątnym czy w formie taśmy. Ale nawet one nie potrafią unieść muzyki ku prawdziwej transcendencji.

Prawdziwy przewodnik, ten, który odda pełnię mocy, musi być jak pieśń komponowana przez życie. Powinien być tworzony ręką, która zna każdy niuans, każdą zmianę. W jego strukturze musi tkwić opowieść – każde miejsce na jego długości powinno być inne, wypełnione wspomnieniami, śladami tego, co minione.

Bo bez tego muzyka pozostanie jedynie echem, a nie źródłem. Nigdy nie uniesie nas w górę, nigdy nie dotknie tego, co nieskończone.

[747]

3 minuty temu, przemak napisał:

Powinien być tworzony ręką

To prawda.

 

[747]

46 minut temu, EmilioE napisał:

skończymy na Coelho

To dobrze.

[Pseudodrummer]

Godzinę temu, 747 napisał:

Najlepsza linia dla źródła, to konfiguracja niemetaliczna, całkowicie zdepolaryzowana, zbalansowana, nieizolowana, napowietrzna, przyśpieszona i wyrównana za pomocą metalu, nigdzie nie podłączonego elektrycznie, jednocześnie spełniającego rolę "swoistego ekranu".

 

Co to jest "konfiguracja niemetaliczna?
Co oznacza,co rozumiesz przez :
"przyśpieszona i wyrównana za pomocą metalu, nigdzie nie podłączonego elektrycznie, jednocześnie spełniającego rolę "swoistego ekranu"."?

Wytłumacz proszę

[747]

20 godzin temu, Pseudodrummer napisał:

Wytłumacz proszę

Prąd przewodzą nie tylko metale, mamy grafit, włókno węglowe, wchodzi grafen etc.

 

Metal użyty do "przyspieszenia transmisji", to technika, której nie mogę tłumaczyć - wyjaśniać publicznie.

Metal w tym rozwiązaniu, nie uczestniczy bezpośrednio elektrycznie w przewodzeniu, uczestniczy tylko na zasadzie indukcji, to "pomaga" niemetalowym przewodikom, gdyż włókno węglowe, czy grafit, posiadają słyszalną pojemność wewnętrzną, w metalach dominuje z kolei wewnętrzna indukcyjność, - to balansuje, równoważy wpływy, otrzymujemy wyrównane "brzmienie" z transmisji.

To bardzo proste, oczywiste rzeczy są, elementarz w technikach transmisyjnych dla hi end.

 

Nie można wziąć sobie jakiegoś przewodnika i zbudować najlepszy kabel.

Gdyby tak było, rynek zalany byłby samymi super połączeniami.

Jeden z bardzo niewielu producentów owszem tak robi - Audio Note - ale za jaką cenę...

AN/Kondo gra, ale to nie jest już wszystko, nawet teflon nie jest stosowany..

W extremalnej sytuacji to półprodukt. albo lepiej surowiec, do prawdziwego przetworzenia.

 

Dlatego kable są potwornie drogie.

 

Metale, transmitując sygnał audio, poprzez swoją wewnętrzną indukcyjność, wprowadzją zjawiska oparte o tzw pądy wirowe, - wyprodukowane tym sposobem zniekształcenia, są wręcz koszmarnie odbierane przez ludzki słuch.

Każdy może łatwo sprawdzić jak nieprzyjemny jest dźwięk z środowiska elementów o dużych watościach indukcyjności - niech na AVS wejdzie do salonu, w którym wystawia się firma z "niebieskimi pięknymi, wielkimi, wskaźnikami', te wzmacniacze mają na wyjściach tzw transformery.. nie da się tego słuchać, po porównaniu z Relentless. D Agostino.

Z Maca słychać tylko "materiał na rdzenie traf"..

Przykro mi.

 

Dlatego sygnały wejściowe, sterujące mocą, musimy starać się oczyścić jak tylko się da z naleciałości metalicznych.

W stopniu mocy, tranzystorowym, raczej nie mamy wyjścia, zastosujemy metal, ale użyty w sposób, odległy o "galaktyki" w stosunku do seryjnej praktyki rynkowej.

Edytowane 7 Stycznia przez 747

[EmilioE]

W sumie... to ma sens 😀

[pmcomp]

37 minut temu, 747 napisał:

To bardzo proste, oczywiste rzeczy są, elementarz w technikach transmisyjnych dla hi end.

Mozesz podać jakis anglojezyczny link do tego hiendowego elementarza technik transmisyjnych dla zasilania audio?

Edytowane 7 Stycznia przez pmcomp

[rochu]

34 minuty temu, 747 napisał:

 

Dlatego sygnały wejściowe, sterujące mocą, musimy starać się oczyścić jak tylko się da z naleciałości metalicznych.

W stopniu mocy, tranzystorowym, raczej nie mamy wyjścia, zastosujemy metal, ale użyty w sposób, odległy o "galaktyki" w stosunku do seryjnej praktyki rynkowej.

"W ciągu dnia podejdziesz kilka razy do żaby i wypowiesz słowa, w których złożysz jej hołd. I będziesz prosił, żeby dokonała cudów, jakich pragniesz...
Przygotujesz w tym czasie krzyż, na którym złożysz z niej ofiarę."
(Z Rytualu Aleistera Crowleya)

[EmilioE]

H.P. Lovecraft "Zew Cthulu", "W górach szaleństwa".

Zaiste, trzeba mieć bagaż lektur, aby wkroczyć do Tego Wątku... 😮

Ale i tak skończy się na: "Exterminate them all!"

[rochu]

4 minuty temu, EmilioE napisał:

H.P. Lovecraft "Zew Cthulu", "W górach szaleństwa".

Zaiste, trzeba mieć bagaż lektur, aby wkroczyć do Tego Wątku... 😮

Ale i tak skończy się na: "Exterminate them all!"

I tak wszystko da się zamknąć w tym cytacie:

"- Cóż czytasz, mości książę?
- Słowa, słowa, słowa..."
William Shakespeare, Hamlet

[747]

58 minut temu, pmcomp napisał:

anglojezyczny link

Nie dysponuję, może przedzwoń do krajowych producentów, może wiedzą kto publikuje w języku angielskim?

[EmilioE]

23 minuty temu, rochu napisał:

I tak wszystko da się zamknąć w tym cytacie:

"- Cóż czytasz, mości książę?
- Słowa, słowa, słowa..."
William Shakespeare, Hamlet

"I tak właśnie kończy się świat. Nie hukiem, a skomleniem". 

T.S. Elliot "Wydrążeni ludzie ".

[747]

45 minut temu, rochu napisał:

Słowa, słowa, słowa

He he, mój przyjaciel posiada linię, którą wykonałem ponad 20 lat wstecz, z włóknem węglowym, zastosowaniem precyzyjnych izolatorów, napowietrzną etc.

..

Nie będę upubliczniał fotografii, w sumie poprzez to że izolacja jest podwójna, zgodnie z wymaganiami, niewiele widać poza tym że jest poprowadzona w teflonie.

Obok niej biegnie druga, tylko dla TV, gdyż przyjacielowi już nie podobał się "obraz z gniazgka", w porównaniu do wyszukanego rozwiązania.

Edytowane 7 Stycznia przez 747

[Pseudodrummer]

2 godziny temu, 747 napisał:

Metal użyty do "przyspieszenia transmisji", to technika, której nie mogę tłumaczyć - wyjaśniać publicznie.

Rozumiem.
Czeka na opatentowanie?

20 minut temu, 747 napisał:

He he, mój przyjaciel posiada linię, którą wykonałem ponad 20 lat wstecz, z włóknem węglowym, zastosowaniem precyzyjnych izolatorów, napowietrzną etc.

Linię napowietrzna w domu?
Wyjasnij proszę

[747]

8 minut temu, Pseudodrummer napisał:

w domu

 

Przewody mogą być poprowadzone też pod tynkiem, który jest zabójczy dla dźwięku.

Stąd wielu Kolegów po prostu nie słyszy całej gamy zjawisk, gdyż energia zasilania obciążona jest fatalnymi właściwościami, szczególnie dynamicznymi, na temat esencji hi end, czyli małych sygnałów wogóle nie ma mowy, one wówczas nie istnieją, coś takiego jak atmosfera nagrania, - można tylko marzyć.. lub czytać opisy jej w czasopismach..

 

[Pseudodrummer]

2 minuty temu, 747 napisał:

 

Przewody mogą być poprowadzone też pod tynkiem, który jest zabójczy dla dźwięku.

Stąd wielu Kolegów po prostu nie słyszy całej gamy zjawisk, gdyż energia zasilania obciążona jest fatalnymi właściwościami, szczególnie dynamicznymi, na temat esencji hi end, czyli małych sygnałów wogóle nie ma mowy, one wówczas nie istnieją, coś takiego jak atmosfera nagrania, - można tylko marzyć.. lub czytać opisy jej w czasopismach..

 

Na czym to polega,że tynk jest zabójczy dla dzwieku?
Tak czy inaczej,jak w domu linia nawet jest na scianie,to w budynku i tak musi byc w scianie,lub przez nia przechodzić.
A na zwenątrz?
Czy to nie ma wpływu?
Sa linie napowietrzne i pod ziemią.

[EmilioE]

1 minutę temu, iro III napisał:

Dopiero kilka dni  styczna a już mamy "tekst roku"

...i zapluty wyswietlacz 🤣😳😱😭😤

"Tynk pożera dźwięk"!

Mniam, mniam, mniam... 😁

[iro III]

8 godzin temu, Pseudodrummer napisał:

Tak czy inaczej,jak w domu linia nawet jest na scianie

Linie "napowietrzne w domu" ...🤣

To pikuś, kiedyś nawet pisał, że najlepiej by było gdyby "te linie energetyczne" pozbawić izolacji 😱

[rochu]

10 godzin temu, 747 napisał:

He he, mój przyjaciel posiada linię, którą wykonałem ponad 20 lat wstecz, z włóknem węglowym, zastosowaniem precyzyjnych izolatorów, napowietrzną etc.

Marzenia zawsze zwyciężają rzeczywistość, gdy im na to pozwolić.
Stanisław Lem, Kongres futurologiczny  

[ro35]

2 godziny temu, iro III napisał:

Linie "napowietrzne w domu" ...🤣

To pikuś,

no co, most szynowy nawet na alledrogo można kupić 🙂

(nawet ładny)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pmcomp]

@747 , jak rozumiem nie ma angielskich linkow bo tu wszystko rodzime wydumasy. Czy juz je opatentowales? Spiesz sie bo ci je ukradniemy.

[747]

6 godzin temu, pmcomp napisał:

nie ma angielskich linkow

Może są, nie mam czasu przeszukiwać sieć.

6 godzin temu, pmcomp napisał:

ukradniemy

Kradnijcie, tylko róbcie to z głową, ażeby tak zagrało by oryginalny właściciel technologii nie musiał poprawiać.

[747]

9 godzin temu, iro III napisał:

pozbawić izolacji

Byle w domu nie było zwierząt oraz dzieci..

 

6 godzin temu, pmcomp napisał:

nie ma angielskich linkow

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wojsko ma rzeczy, o których się ... nie śniło.

Tak przy okazji..

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[rochu]

47 minut temu, 747 napisał:

Może są, nie mam czasu przeszukiwać sieć.

 

" - (...) I see my father.
- Where, my lord?
- In my mind's eye, Horatio.."
William Shakespeare, Hamlet

Edytowane 8 Stycznia przez rochu

[pmcomp]

18 godzin temu, 747 napisał:

Smaczki audiofilskie, które "pożarła" ściana, zostały tyle ile mogły, "zwrócone", przez najwyższej jakości metalurgię.

Sciana sie pozygala?

52 minuty temu, 747 napisał:

Może są, nie mam czasu przeszukiwać sieć.

Ale pisac tutaj kocopaly to masz?

 

[pmcomp]

19 godzin temu, 747 napisał:

 

Przewody mogą być poprowadzone też pod tynkiem, który jest zabójczy dla dźwięku.

Stąd wielu Kolegów po prostu nie słyszy całej gamy zjawisk, gdyż energia zasilania obciążona jest fatalnymi właściwościami, szczególnie dynamicznymi, na temat esencji hi end, czyli małych sygnałów wogóle nie ma mowy, one wówczas nie istnieją, coś takiego jak atmosfera nagrania, - można tylko marzyć.. lub czytać opisy jej w czasopismach..

 

Jak mogles potem na tej swojej superduper odtworzyc te male sygnaly, ta atmosfere nagrania … przeciez nie mogly zostac nagrane poniewaz w studio mieli taka sama ciulową linie zasilajaca z fatalnymi wlasciwosciami ???

 

20 godzin temu, 747 napisał:

Nie będę upubliczniał fotografii, w sumie poprzez to że izolacja jest podwójna, zgodnie z wymaganiami, niewiele widać poza tym że jest poprowadzona w teflonie.

Trudno upublicznic fotografie czegos co nie istnieje …

To nie jest czasem to?:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 8 Stycznia przez pmcomp

[rochu]

20 minut temu, pmcomp napisał:

 

Ale pisac tutaj kocopaly to masz?

 

To może powieść sensacyjną? Np o tytule "Elektryczna wendetta" a jej draft mógłby się zaczynać tak.

Zostaje zamordowany znany audiofil i wynalazca.
Jego ciało zostało znalezione w jego własnym pokoju odsłuchowym. Sprawca posłużył się wynalazkiem ofiary polegającym na bezprzewodowym przesyłem prądu elektrycznego. Ciało audiofila nosiło ślady silnych oparzeń.
Śledczy ustalili, że z mieszkania ofiary zniknął nowatorski system takiego przesyłu, o jeszcze lepszych parametrach niż ten którym posłużyli się sprawcy.
Jakiś czas później zaczęli w niewyjaśnionych okolicznościach ginąć inni znani audiofile, wszyscy zostali usmażeni w swoich fotelach odsłuchowych...
W pismach fachowych zaczynają się pojawiać recenzje dziwnych urządzeń do zasilania systemów audio, na forach tematycznych niekończące się dyskusje  na temat tych urządzeń, w czasie znanej wystawy sprzętu audio uruchomienie takiego urządzenia powoduje zbiorowe ataki psychozy i omamy religijne wśród zwiedzających.
Minister Spraw Wewnętrznych sam będący audiofilem, działając pod presją środowiska audio, odwołał z emerytury kapitana Sowę i porucznika Borewicza. Ci dziarscy choć już podeszli wiekiem, mieli doświadczenie z którym nie mogli się równać współcześni detektywi, byli więc niezastąpieni.
Polowanie się zaczęło...