Linia zasilająca

[747]

W dniu 10.01.2025 o 06:54, babatular napisał:

Uchyl proszę rąbka tajemnicy - skąd wiesz jaką czystość ma dany przewód

Zakupujesz próbkę i sprawdzasz na słuch.

Słuchu nikt nie oszuka.

Każdy kolejny poziom czystości, to kolejne, dodatkowe plany w głąb, to większa zdolność do wypowiedzi w zakresie barwy, zdarzają się przewody, o różnych zdolnościach do oddawania dużych zman dynamicznych /impulsów/, bez względu na czystość - tego kryterium więc nie możemy uznać za referencyjne.

Istnieją przewody, które pomimo czystości, - nie da się ich słuchać, nie nadają się absolutnie do niczego, może wykonania przewodu zasilania dla TV czy czegoś podobnego.

Każdy typ metalurgii zachowuje się niezwykle indywidualnie, różnice brzmienią są tak nieprawdopodobne, że nie do uwierzenia.. gdyby nie to że - słyszymy to..

Srebrzanki Van den Hula są tego najlepszym dowodem, oraz srebro Audio Note czy Furutech, wyprodukowany jakby na Księżycu, z powodu takiego, że nic absolutnie w danych cechach, nie jest do niego podobne.. 

VdH nie nadaje się do zasilania, a Furutech to torów sygnałowych, jednak odwrotnie - pracują wyśmienicie.

XLO, może pracować wszędzie, Audioquest prawie wszędzie, - wydaje się że to najbardziej wyrównany materiał.

Wynalazki, nie grają za dobrze, niektóre pozornie, kosztem czegoś, najczęściej ciągłości, która jest jednym z podstawowych kryteriów, przewody sygnałowe potrzebują tego parametru bezwzględnie.

Tak w skrócie.

8 godzin temu, pmcomp napisał:

ZADAJA PYTANIA

Powinni zadawać pytania pracownikowi na etacie do udziealania odpowiedzi.

Edytowane 11 Stycznia przez 747

[747]

Wielbłąda możesz przyprowadzić do studni, ale napić wody, musi się sam..

[iro III]

22 minuty temu, 747 napisał:

Zakupujesz próbkę i sprawdzasz na słuch.

🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣

[Pseudodrummer]

W dniu 9.01.2025 o 18:34, 747 napisał:

Patenty natomiast są natychmiast rozkradane, przez niepoliczalną ilość "podmiotów"

Prawo patentowe właśnie po to jest,aby nie kradli.
jest tylko jedno ale-aby patent zgłosić,trzeba udowodnić,że urządzenie,które chcemy opatentować lub technologia-działa.

 

[pmcomp]

Godzinę temu, 747 napisał:

Zakupujesz próbkę i sprawdzasz na słuch.

Jezzzzu, ty widzisz i nie grzmisz ???

I to mowi naukowiec i wynalazca?

Chyba pseudocośtam albo … hochsztapler? Tylko kogo i po co uda ci sie nabrać? 😉 .

 

 

Edytowane 11 Stycznia przez pmcomp

[747]

1 godzinę temu, Pseudodrummer napisał:

Prawo patentowe właśnie po to jest,aby nie kradli.
jest tylko jedno ale-aby patent zgłosić,trzeba udowodnić,że urządzenie,które chcemy opatentować lub technologia-działa.

 

Idealny świat nie istnieje.

[Pseudodrummer]

Teraz, 747 napisał:

Idealny świat nie istnieje.

Starałes sie o patent?

[747]

37 minut temu, pmcomp napisał:

naukowiec i wynalazca

Tylko słuchem da się zweryfikować przydatność przewodnika.

Na nic czystość potwierdzona dowolną metodą, jeśli całkowity charakter pracy drutu jest nieodpowiedni dla audio.

Takich przewodników jest bardzo wiele na przyklad do śmieci nadaje się srebro Mundorfa, - to najgorszy kawałek drutu jaki testowałem, a zakupiony był jako topowy, chyba prostokątny, gdzieś go jeszcze mam..

Niedowierzanie - że czymś takim można handlować, chyba nawet gorsze od tańszych Nordost 6N, tego nie szło znieść, istny koszmar, a 6N było, gdyż były rozrysowane te plany w głąb sceny, za które ta czystość odpowiada.

Trochę doświadczenia i nie da się tu popełnić błędu.

Słuchając srebra Audio Note, człowiek rodzi się na nowo, ono szokuje, - że tak w ogóle można grać jako przewodnik.

Dlatego jest drogie.

[msankowski]

Zakupujesz próbkę i sprawdzasz na słuch.
Słuchu nikt nie oszuka.

Wiedziałem, wiedziałem!!!

[747]

18 minut temu, Pseudodrummer napisał:

Starałes sie o patent

Starałem, chyba jeszcze z 25 lat wstecz...

Wszystko się zmienia, dziś wszystko w realu wygląda inaczej.

 

Sam patent jako taki, to tylko poinformowanie całej UE, USA, ew Japonii, na temat szczegółów wynalazku.

Jeśli na ten moment nie dysponujesz mocami wytwórczymi... to .. życie nie znosi próżni.. - rozumiesz, ktoś Ciebie natychmiast wyręczy..

Elektronika, to taki dział, w którym da się z łatwością czasami, nieco pozmieniać i już masz gotowe własne rozwiązanie.

Koncern, z kolei kupi Ciebie całego, z wszystkimi Twoimi rozwiązaniami, jeśli tylko zechce, - stać go na to..

..

 

6 minut temu, msankowski napisał:

wiedziałem

Cieszę się razem z Tobą.

W  audio, słucha się wszystkiego, szczególnie materiałów, z których jest zbudowane.

!!!

2 godziny temu, Pseudodrummer napisał:

,trzeba udowodnić,że urządzenie,które chcemy opatentować lub technologia-działa

Obowiązkowy jest opis wynalazku, czemu służy i na czym polega jego innowacyjność.

Nic więcej.

[babatular]

9 godzin temu, 747 napisał:

Zakupujesz próbkę i sprawdzasz na słuch.

Słuchu nikt nie oszuka.

Każdy kolejny poziom czystości, to kolejne, dodatkowe plany w głąb, to większa zdolność do wypowiedzi w zakresie barwy, zdarzają się przewody, o różnych zdolnościach do oddawania dużych zman dynamicznych /impulsów/, bez względu na czystość - tego kryterium więc nie możemy uznać za referencyjne.

Istnieją przewody, które pomimo czystości, - nie da się ich słuchać, nie nadają się absolutnie do niczego, może wykonania przewodu zasilania dla TV czy czegoś podobnego.

Każdy typ metalurgii zachowuje się niezwykle indywidualnie, różnice brzmienią są tak nieprawdopodobne, że nie do uwierzenia.. gdyby nie to że - słyszymy to..

Srebrzanki Van den Hula są tego najlepszym dowodem, oraz srebro Audio Note czy Furutech, wyprodukowany jakby na Księżycu, z powodu takiego, że nic absolutnie w danych cechach, nie jest do niego podobne.. 

VdH nie nadaje się do zasilania, a Furutech to torów sygnałowych, jednak odwrotnie - pracują wyśmienicie.

XLO, może pracować wszędzie, Audioquest prawie wszędzie, - wydaje się że to najbardziej wyrównany materiał.

Wynalazki, nie grają za dobrze, niektóre pozornie, kosztem czegoś, najczęściej ciągłości, która jest jednym z podstawowych kryteriów, przewody sygnałowe potrzebują tego parametru bezwzględnie.

Tak w skrócie.

Powinni zadawać pytania pracownikowi na etacie do udziealania odpowiedzi.

Jesteś absolutnym geniuszem. 

[pmcomp]

7 godzin temu, 747 napisał:

W  audio, słucha się wszystkiego, szczególnie materiałów, z których jest zbudowane.

A nie muzyki czasem?

[paww]

14 godzin temu, 747 napisał:

Zakupujesz próbkę i sprawdzasz na słuch.

Słuchu nikt nie oszuka.

Każdy kolejny poziom czystości, to kolejne, dodatkowe plany w głąb, to większa zdolność do wypowiedzi w zakresie barwy, zdarzają się przewody, o różnych zdolnościach do oddawania dużych zman dynamicznych /impulsów/, bez względu na czystość - tego kryterium więc nie możemy uznać za referencyjne.

Istnieją przewody, które pomimo czystości, - nie da się ich słuchać, nie nadają się absolutnie do niczego, może wykonania przewodu zasilania dla TV czy czegoś podobnego.

Każdy typ metalurgii zachowuje się niezwykle indywidualnie, różnice brzmienią są tak nieprawdopodobne, że nie do uwierzenia.. gdyby nie to że - słyszymy to..

Srebrzanki Van den Hula są tego najlepszym dowodem, oraz srebro Audio Note czy Furutech, wyprodukowany jakby na Księżycu, z powodu takiego, że nic absolutnie w danych cechach, nie jest do niego podobne.. 

VdH nie nadaje się do zasilania, a Furutech to torów sygnałowych, jednak odwrotnie - pracują wyśmienicie.

XLO, może pracować wszędzie, Audioquest prawie wszędzie, - wydaje się że to najbardziej wyrównany materiał.

Wynalazki, nie grają za dobrze, niektóre pozornie, kosztem czegoś, najczęściej ciągłości, która jest jednym z podstawowych kryteriów, przewody sygnałowe potrzebują tego parametru bezwzględnie.

Tak w skrócie.

Powinni zadawać pytania pracownikowi na etacie do udziealania odpowiedzi.

@747 to chyba prankuje. To nie może być prawdą.

 

Prank: z angielskiego – wybryk, figiel, psikus, psota; robienie sobie z kogoś żartów, celowe wprowadzenie go w błąd, aby doprowadzić go do udziału w niezręcznej sytuacji.

[Jacchusia]

29 minut temu, paww napisał:

@747 to chyba prankuje. To nie może być prawdą.

 

Prank: z angielskiego – wybryk, figiel, psikus, psota; robienie sobie z kogoś żartów, celowe wprowadzenie go w błąd, aby doprowadzić go do udziału w niezręcznej sytuacji.

To inny stopień wtajemniczenia 🙂

23 godziny temu, pmcomp napisał:

A jak ktos nie chce albo nie umie na nie odpowiedzieć to nazywa pytajacego agresywnym Typowe zachowanie, techńika stara jak swiat … pare ksiazek z zakresu psychologii i socjologii wystarczy przeczytać. Albo uwaznie i że zroumieniem obejrzec np. ten fim:

Akurat ten gość to nie jest dobry przykład. Manipuluje, a nawet kłamie. Kilka razy powoływał się na rozmowy z audiostereo, w jednej z nich akurat ja brałem udział i udowodniłem mu że manipuluje. Kiedy my przytoczyłem cytaty z tej rozmowy, to napisał, ze sa przeze mnie wybrane, kiedy mu podesłałem link do rozmowy i napisałem, że to 10 pierwszych cytatów, to zaczął kluczyć i...usunął rozmowę. A chodizło o tzw. piegi Harmoniksa, którymi ponoc tutaj durni audiofile się zachwycali, tym czasem wszyscy zgodnie to wysmiali 🙂 Taki ci to ten twój autorytet.

Ma target i go pielęgnuje dostraczając treści pokarmu dla duszy.

A pikanterii dodaje fakt, ze sam ma tutaj konto...moze to ty? 🙂

Edytowane 12 Stycznia przez Jacchusia

[pmcomp]

30 minut temu, Jacchusia napisał:

Taki ci to ten twój autorytet.

A z czego to wydedukowales Sherlocku?

Z tego, ze zacytowalem jego jeden film?

Brawo. W nagrode ode mnie kapsel do piaskownicy.

Ciebie tez cytowalem. Czy to oznacza, ze jestes autorytetem? Nie oznacza. Pomimo tego, ze dla mnie nie jestes zadnym autorytetem 😉 . On takze.

Autorytety w audio znam osobiscie, a nie z ekranu komputera czy tableta.

Edytowane 12 Stycznia przez pmcomp

[paww]

Niby prosta sprawa, linia zasilająca, coś w rodzaju WLZ dla audio, a jakże skomplikowana.

[krzystekov]

Godzinę temu, paww napisał:

Niby prosta sprawa, linia zasilająca, coś w rodzaju WLZ dla audio, a jakże skomplikowana.

ważne co za gniazdkiem jest ,[tu się zgadzam z 747 , każdy kabel każdy drut ,gra inaczej ] reszta raczej się nie liczy oby tylko prąd jako taki w normie był

[pmcomp]

7 minut temu, krzystekov napisał:

ważne co za gniazdkiem jest ,[tu się zgadzam z 747 , każdy kabel każdy drut ,gra inaczej ] reszta raczej się nie liczy oby tylko prąd jako taki w normie był

Jak ma ci grac drut (prąd) AC, skoro urządzenia grają na drutach (prądzie) DC? 🙂 

Edytowane 12 Stycznia przez pmcomp

[paww]

Jak to wszystko czytam to nie wiem co o tym myśleć, "każdy drut gra inaczej"?

No niby zmiany słyszę, ale czy każdy drut, bezpiecznik?

Może zwariowałem już, może już jestem głuchy, sam nie wiem?

[krzystekov]

4 minuty temu, paww napisał:

Jak to wszystko czytam to nie wiem co o tym myśleć, "każdy drut gra inaczej"?

No niby zmiany słyszę, ale czy każdy drut, bezpiecznik?

Może zwariowałem już, może już jestem głuchy, sam nie wiem?

a może z góry jesteś sceptykiem 

[paww]

21 minut temu, krzystekov napisał:

a może z góry jesteś sceptykiem 

Różnice słyszę ale nie aż tak, że każdy kabel, bezpiecznik, czy nawet jak rok temu wymieniłem (osobiście) rozdzielnicę w mieszkaniu. Wg wielu audiofili po jej wymianie powiniem odczuć znaczną zmianę, a tu nic, co jest?

[747]

12 godzin temu, pmcomp napisał:

muzyki

Dziękuję za przypomnienie..

Słucham muzyki, czasem pół roku jednej płyty, kilka, do nawet 10-ciu godzin dziennie.

Pisałem już to wielokrotnie.

Nie posiadam laboratorium jak w profesjonalni naukowcy w koncernach czy przy uczelniach, muszę sobie radzić niestandardowo, na szczęście od tego są bonusy, - nikt na nic w tej branży mnie nie nabierze, a ci, którzy nabierają innych, dla mnie są wystawieni jak na tacy.

..

16 minut temu, paww napisał:

a tu nic

No to rzeczywiście jest problem.

Ale jest też rozwiązanie - zakupić od chińskich przyjaciół kilka modeli IC RCA i słuchać, przykładowo codziennie innego, z czasem pojawią się sympatie i antypatie wobec nich, - to tak na początek, te przewody są tanie i odsprzedawalne, więc koszt operacji żaden jak na warunki hi end.

[Jacchusia]

7 godzin temu, pmcomp napisał:

A z czego to wydedukowales Sherlocku?

Z tego, ze zacytowalem jego jeden film?

Brawo. W nagrode ode mnie kapsel do piaskownicy.

Ciebie tez cytowalem. Czy to oznacza, ze jestes autorytetem? Nie oznacza. Pomimo tego, ze dla mnie nie jestes zadnym autorytetem 😉 . On takze.

Autorytety w audio znam osobiscie, a nie z ekranu komputera czy tableta.

Nabuzowany jestes po sam czubek głowy, wyluzuj, idź na spacer, zrób sobie przerwę od internetu. 

Opanuj się przede wszystkim.

Godzinę temu, paww napisał:

Jak to wszystko czytam to nie wiem co o tym myśleć, "każdy drut gra inaczej"?

No niby zmiany słyszę, ale czy każdy drut, bezpiecznik?

Może zwariowałem już, może już jestem głuchy, sam nie wiem?

Ciesz się przede wszystkim tym co cię cieszy 🙂

Nie przejmuj się atakami trolli, oni żyją dla atakowania i drwienia.

30 minut temu, paww napisał:

Różnice słyszę ale nie aż tak, że każdy kabel, bezpiecznik, czy nawet jak rok temu wymieniłem (osobiście) rozdzielnicę w mieszkaniu. Wg wielu audiofili po jej wymianie powiniem odczuć znaczną zmianę, a tu nic, co jest?

Po dedykowanej linii dla audio to i owszem, ale sama skrzynka? Też jestem zdziwiony.

[747]

6 godzin temu, Audroc napisał:

747

Audroc, potrzebujesz pomocy.

 

[paww]

50 minut temu, 747 napisał:

Ale jest też rozwiązanie - zakupić od chińskich przyjaciół kilka modeli IC RCA i słuchać, przykładowo codziennie innego, z czasem pojawią się sympatie i antypatie wobec nich, - to tak na początek, te przewody są tanie i odsprzedawalne, więc koszt operacji żaden jak na warunki hi end.

No niby możliwe, ale skąd czas na to wszystko? Chyba że w przerwach między pracą, a słuchaniem muzyki?

[747]

7 godzin temu, Audroc napisał:

Sam mam go ogarnięty na tyle, na ile trzeba żeby spać spokojnie. Jest i kondycjoner najleps@y jaki można że specjalnymi wejściami pod wzmacniacze audio, jest i komplet kabli najlepszej firmy na świecie, jednym słowem gra i buczy

Jesteś niezwykle interesującym przypadkiem, posiadasz to, do czego sam namawiam, za co jestem hejtowany, a wymieniasz mnie w jednym zdaniu z tymi trollami, hejterami,  którzy to wyśmiewają... czasami się nie zagalopowałeś?

Prawie dwa lata nie byłem obecny w zakładce, właśnie z tego powodu, aby nikt nie kojarzył mojego nicka z jej żałosnym upadkiem, a tu taki kwiatek..

..

To jest zachowanie skandaliczne.

Wręcz obrzydliwe.

 

2 minuty temu, paww napisał:

skąd czas na to wszystko

Po to jest forum, aby przyjąć i posłużyć się spostrzeżeniami innych, to zaoszczędza mnóstwo czasu, sam korzystam z sieci w tym celu, dzięki zagranicznym platformom, rozwiązałem taką ilość problemów, że nie starczyłoby mi życia abym rozwiązał je samodzielnie.

[paww]

Godzinę temu, 747 napisał:

le jest też rozwiązanie - zakupić od chińskich przyjaciół kilka modeli IC RCA i słuchać, przykładowo codziennie innego, z czasem pojawią się sympatie i antypatie wobec nich, - to tak na początek, te przewody są tanie i odsprzedawalne, więc koszt operacji żaden jak na warunki hi end.

Jeszcze dodam, że zmiany brzmieniowe owszem da się usłyszeć, mało tego nawet słyszę że toslink gra inaczej jeden od drugiego. Ale problem jest gdzie indziej, jak dokonać gradacji co gra lepiej a co gorzej? Można dokonać oceny, że gra inaczej, tylko tyle.

Wątpię czy można utworzyć skalę opartą o obiektywne kryteria, co gra lepiej, a co gorzej. Trzeba zdawać sobie sprawę, że ludzie mają naturalną skłonność przypisywania czemuś co jest droższe, lepszych wartości użytkowych i utwierdzać się w poczuciu eksperckości, szczególnie w tym co drogo i z poczuciem większego zaangażowanie nabyli. Najlepiej to chyba widać na drogach, użytkownicy dużych i droższych aut uważają się naturalnie za lepszych kierowców, jeżdżą szybciej, pewniej, agresywniej. Może ta zasada ma też zastosowanie w audio?

Edytowane 12 Stycznia przez paww

[747]

9 godzin temu, paww napisał:

Wątpię czy można utworzyć skalę opartą o obiektywne kryteria, co gra lepiej, a co gorzej

Proszę być pewien że można.

Do tego tak niezawodnie, z taką dokładnością, że żaden absolutnie przyrząd nie będzie miał żadnych szans na polu wartościowania.

Człowiek i jego systemy percepcji, to do dziś zagadka dla tzw oficjalnej nauki, a na potrzeby wojska bada się mózg kosztem ogromnych wydatków.

 

9 godzin temu, paww napisał:

toslink gra inaczej jeden od drugiego

Tak, jest też wrażliwy na kierunek włączenia, proszę sprawdzić.

9 godzin temu, paww napisał:

jak dokonać gradacji co gra lepiej a co gorzej

Mnie to zajęło ok 10 lat, ale przyznam, pierwsze lata wskazywały, że to się nigdy nie uda.

 

9 godzin temu, paww napisał:

użytkownicy dużych i droższych aut uważają się naturalnie za lepszych kierowców, jeżdżą szybciej, pewniej, agresywniej

Taka jest natura ludzka, dążenie do dominacji jest tego częścią.

Mało kto zamierza komuś coś dać, ofiarować, czego ma w nadmiarze, większość zastanawia się jak wykorzystać innego do swoich potrzeb, kiedy to się nie udaje, uwalniana jest agresja - towarzyszący problem uboczny, zakochania się ego w samym sobie.

Edytowane 13 Stycznia przez Seyv

[747]

21 minut temu, paww napisał:

Można dokonać oceny, że gra inaczej, tylko tyle.

Można dokonać trafnych ocen, co do docelowego miejsca przeznaczenia w systemie audio każdego typu metarurgii w tym użytecznej średnicy, geometrii, sposobów izolowania etc.

27 minut temu, paww napisał:

ta zasada ma też zastosowanie w audio

W audio liczy się wrażliwość - w sumie, chyba to rodzaj odwrotności agresji.

Osoby agresywne są bez szans w hi end audio, jakby nie istnialy, gdyż niczego nie słyszą, nawet nie to że nie słyczą jest ich kłopotem lecz to że już nic nie czują i nie mają szans powrotu do odczuwania, dlatego budują - ich ego, coraz większe gabarytowo systemy, koszmarnie drogie, osiągając kolejny poziom patologii - gigantyzm.

[paww]

1 godzinę temu, 747 napisał:

1 godzinę temu, paww napisał:

użytkownicy dużych i droższych aut uważają się naturalnie za lepszych kierowców, jeżdżą szybciej, pewniej, agresywniej

Taka jest natura ludzka, dążenie do dominacji jest tego częścią.

Mało kto zamierza komuś coś dać, ofiarować, czego ma w nadmiarze, większość zastanawia się jak wykorzystać innego do swoich potrzeb, kiedy to się nie udaje, uwalniana jest agresja - towarzyszący problem uboczny, zakochania się ego w samym sobie.

Z tym się zgodzę.