Skocz do zawartości
IGNORED

Dariusz Gussman z Trójmiasta/ Szwecji - uwaga na kontakty z tym Panem.


Mgrzybek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Chciałbym bardzo przestrzec wszelkie osoby które oferują do sprzedaży swój sprzęt na portalach ogłoszeniowych przed kontaktami z Panem Dariuszem Gussmanem przedstawiającym się jako osoba z Trójmiasta, częściowo pracująca w Szwecji dla serwisu Spotify.

W rozmowach wydaje się być bardzo wiarygodnym w tym co mówi. Później dopiero rodzą się wątpliwości, ale są wynikiem utraty zaufania po dłuższym kontakcie i ciągłym nie dotrzymywaniu słowa. .
Nie chce wchodzić w szczegóły ale ten Pan deklaruje zakup sprzętu, umawia się na różne formy odbioru i platnosci po czym wielokrotnie odkłada finalizację, zmienia terminy i sposoby a następnie urywa się z nim kontakt. Później znów dzwoni, przeprasza, podaję dziwne tłumaczenia, oferuje pokrycie poniesionych kosztów i nadal deklaruje zakup. Sytuacja powtarza się jak w błędnym kole. Do zakupu nie dochodzi. W ten sposób naraża tylko na koszty ( choćby rezygnacja w międzyczasie z niższych cenowo ofert, opłaty za wystawienie ogłoszeń, czas poświęcony na kontakty itp.). U mnie był to choćby koszt paliwa przy dowozie sprzętu gdzie osobnik ten nie pojawił się na umówionym spotkaniu, strata czasu i zmiany planów gdy kilkukrotnie czekałem w domu na przyjazd i odbiór osobisty itp. . 

Moim zdaniem jest to albo osoba chora ( jakiś rodzaj mitomani) albo handlarz próbujący coś kupić u nas i sprzedać drożej w Szwecji ale nie posiada środków własnych i musi je dostać od końcowego nabywcy a to nie wychodzi. Ostatecznie ktoś kto z bliżej niewiadomych przyczyn robi to z czystej złośliwości.

Nie chce wchodzić bardziej w szczegóły ale od 24 lutego do dzisiaj z tym Panem wymieniłem 56 SMS - ów, 7 emaili, i  wykonaliśmy wzajemnie 131 prób i połączeń telefonicznych ( duża część nieodebranych). Efekt: do dzisiaj nic nie kupił ani nie oddał 500 zł zwrotu kosztów poniesionych przeze mnie na paliwo na dojazd w umówione miejsce odbioru, których zwrot zresztą sam zaproponował.

Wniosek : omijać szerokim łukiem Pana Dariusza Gussmana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Wstyd że ludzie dalej się nabierają na takie żarty, 

2 godziny temu, Mgrzybek napisał:

Nie chce wchodzić bardziej w szczegóły ale od 24 lutego do dzisiaj z tym Panem wymieniłem 56 SMS - ów, 7 emaili, i  wykonaliśmy wzajemnie 131

Dziecko już na początku domyśliło by się że z takim się nie robi interesów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wygląda to głupio z mojej strony.

Chciałem tylko zauważyć że oferta na kilka rzeczy z mojego systemu wynosiła pierwotnie 56,5 kzl. Potem nawet była "chęć" zakupu całości systemu za 160 kzl.. Raczej w takich sytuacjach człowiek stara się kulturalnie prowadzi. rozmowy i        "dopieszczać" klienta. Nie olewa się go po pierwszych wątpliwościach. Nie zakłada się też tego, że ktoś po drugiej stronie jest "dziwnym przypadkiem" jesli nie sprawia wrażenia takiego w rozmowach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Mgrzybek, po 500+ tranzakcjach w audio mogę śmiało powiedzieć że jeśli masz nawet lekki cień wątpliwości o sprzedającym/kupującym to przeważnie masz rację i lepiej dać sobie spokój.

Jeśli nie masz noża na gardle i nie musisz sprzedać czegoś na już to po prostu olej taką osobę, zawsze będzię następny klient/oferta. Szkoda tylko Twoich nerwów i stresu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda że szkoda czasu i nerwów. Natomiast musiałem decydować się na sprzedaż nie z chęci zmian tylko z powodów osobistych, życiowych. Zależało mi   i ktoś to wykorzystał, że byłem mniej stanowczy. 

W ogóle nie umieszczałbym wpisu bo nie jest to powód do dumy, że tak to przebiegało ale uważam, że Pan Dariusz Gussman zachowując się w ten sposób pokazał, że nie liczy się nawet z własnym słowem i opinią o sobie jaką pozostawia. Ktoś taki nie będzie miał skrupułów przy innej okazji zachowywać się tak samo. 

Całkiem na marginesie mogę stwierdzić, że mając w korespondencji mailowej oświadczenie o przyjęciu oferty z konkretnymi zapisami wymaganymi przez kodeks cywilny mógłbym doprowadzić sądownie do realizacji umowy z Panem Dariuszem lub domagać się od niego odszkodowania za jej niedotrzymanie ale szkoda na to czasu i dalszych nerwów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomnij o sprawie, nie ma sensu tego dalej ciagnac. Nawet nie wiadomo czy facet tak sie nazywa czy nie jest to zmyslone imie.

Naprawde, mialem juz tutaj najwiekszych wariatów sprzedajac sprzet - szkoda nerwów. Mialem kiedys klienta ktory przyjechal po Krella KSA-80, posluchal, mówi ze bierze ale jedzie jeszcze kilka sprzetow odebrac i jak bedzie wracal do domu to po drodze wroci po KSA.....i nie wrócil.

Bagatela poznym wieczorem nagle dostaje maila ze moj Krell jest stary, i na pewno do serwisu i wogóle ze zuzywa za duzo pradu i ze oferuje mi 200 euro mniej. Takich idiotów (inaczej takiej osoby nie mozna nazwac), jak widac nie brakuje. To bylo jakies 8-9 lat temu.

Edytowane przez Marek.S
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wariatów nie brakuje. Do sądu nie pójdę mimo to że z wykształcenia jestem prawnikiem bo szkoda czasu. Nie zależy mi na też na odszkodowaniu bo to w sumie nie jest kwestia pieniędzy a przyzwoitego zachowania. Danie nauczki jednej konkretnej osobie nie wpłynie na innych choć w kilkuletnim moim doświadczeniu ta osoba była naprawdę wyjątkowa w swoim jak się okazało bezczelnym i chamskim zachowaniu. Niestety z rozmów i korespondencji nie zawsze da się szybko wywnioskować kto jest kto bo takie osoby potrafią długo być wiarygodne. Zastanawia mnie tylko ich motywacja. Rozumiem jeszcze realne "wydziwianie" ale kompletnie czuje się bezradny w sytuacjach gdzie wszystko jest długo ustalone, przegadane, w końcu zaakceptowane a później kontakt się urywa. Takie deklaracje bez pokrycia, że "proszę już nikomu nie oferować ma Pan moje słowo, że kupuję tylko ustalimy jeszcze w szczegółach kwestie odbioru i zapłaty jak za kilka dni wrócę do domu." Nie ukrywałem przecież tego, że przeciąganie tematu wiąże się u mnie z niekomfortową sytuacją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się okazało osoba jest znana z takich zachowań. Miałem kontakt na priv od osoby która również miała do czynienia z Panem Dariuszem Gussmanem i bardzo źle to wspomina. Mam nadzieję, że teraz już nikt się nie natnie bo w internecie nic nie ginie. 

Jest jednak pewna satysfakcja. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po rozmowach na priv wyszło że to prawdopodobnie zwykły pospolity oszust o psychopatycznych cechach osobowości. Niestety jednostki psychopatyczne mają to do siebie, że chcąc uzyskać jakieś korzyści potrafią manipulować innymi. Są w kontaktach mili, inteligentni, przekonujący itp.. To wiele tłumaczy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...
W dniu 1.08.2022 o 08:27, Mgrzybek napisał:

Niestety jednostki psychopatyczne mają to do siebie, że chcąc uzyskać jakieś korzyści potrafią manipulować innymi. Są w kontaktach mili, inteligentni, przekonujący itp.. To wiele tłumaczy. 

Niestety musiałem z takim współpracować kilka lat. Nie życzę kontaktu nikomu z takimi ludźmi. Zresztą jest na ten temat trochę artykułów. 

?👈

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 6 miesięcy temu...

  Data 16.03 wynikła z tego iż na wszystkie możliwe tel i e-maile wysłałam wezwanie do odbioru kotów lub zrzeczenia się ich do dnia 15.03.2023, jak można się domyślić pozostało bez odzewu
  Moje doświadczenia z tym osobnikiem nie mają nic wspólnego z audio. Z racji tego iż długo byłam przez niego oszukiwana zdarzało mi się szukać czasami informacji o nim w google, człowiek widmo, do czasu tego posta.
  Trochę o mnie - jestem na rencie najniższej, choruje na miastenię gravis, w 2015 r moj partner wynajął dom w którym "mieszkam" do tej chwili. Od początku mieszkała wtedy ze mną córka z dwójka swoich dzieci. Ja pracowałam i córka również. Opłaty za dom ponosiłyśmy po połowie. Córka wyprowadziła się (2017) a ja postanowiłam spróbować z hotelem dla zwierząt, na początek jako działalność nierejestrowaną.
W październiku 2018 roku zadzwoniła do mnie koleżanka która prowadzi hotel dla kotów i zapytała się mnie czy będę mogła przyjąć dwa koty na dwa dni, zgodziłam się. Po południu przyjechał pan który przywiózł nie dwa a trzy roczne samce których jak się okazało nie jest właścicielem a tylko na prośbę kolegi czyli właściciela kotów przewozi je z kliniki weterynaryjnej do mnie. Zapłacił za 3 dni 270zl, zakupił karmę i odjechał informując iż właściciel się skontaktuje. Tak też było,  właściciel skontaktował się wieczorem na messengerze. Po tych trzech dniach poprosił o następny tydzień, po tym czasie odbierze koty i ureguluje zaległości. Zgodziłam się. Minął tydzień, pan się nie zjawił, bywało że nie kontaktował się przez kilka dni. Znowu tłumaczenie że jest w Szwecji w pracy że jeszcze nie może przyjechać. W między czasie wysłał kilku "kurierów" z zaległymi pieniędzmi (którzy nigdy nie dotarli), na pytanie dlaczego nie zrobi przelewu odpowiadał że nie ma polskiego konta (średniowiecze), widocznie nie słyszał o przelewach zagranicznych ale i na to była odpowiedź że nie może.   Za wynajem płaciłam regularnie, w momencie przyjazdu kotów też ale tylko październik i listopad, dalej zaczęły się schody ale z tylko i wyłącznie mojej winy tak mi się wydaje chociaż działalność prowadzi się po to żeby zarabiać a nie żeby dokładać. . W listopadzie pokazał mi zdjęcie mojego nieżyjącego od 1984r szwagra, nie było wtedy takiego dostępu do internetu więc doszłam do wniosku że się znali i gość ma faktycznie przejściowe kłopoty a nie że chce mnie wydymać. W grudniu na milion procentowe zapewnienie o przyjeździe zamiast zapłacić za czynsz zakupiłam na jego prośbę zabawki dla jego kotów na kwotę około 900zl (drugiej paczki na te sama kwotę nie odebrałam gdyż nie dojechały pieniądze) oraz niestety meble do pokoju. Zapomniałam - od listopada stałam się opiekunem małoletniej wnuczki pół rocznej nieletnich rodziców. Osobnik o wszystkim wiedział  o mojej chorobie, zadłużeniu na wynajmie prądzie wodzie gazie, dziecku. W połowie grudnia podał mi dwa tel do dwóch osób, obie rzekomo jechały z pieniędzmi abyśmy mieli normalne święta. Jeden pan nie dojechał bo zgubił na lotnisku laptopa z ważnymi danymi a drugi ponieważ jego kobieta się niecierpliwiła też nie dojechał. W wyprawieniu świąt pomogła opieka społeczna i jakiś śmieszny przelew chyba na 200zl od pana który przywiózł koty.  Oczywiście przeprosinom i zapewnieniom o gratyfikacji za zaistniała sytuację nie było końca. W lutym na moje urodziny pod bramka miał stać kurier z kwiatami I pieniędzmi ale nie dojechał, chyba jemu kwiaty zwiędły. I w ten sposób na codziennych zapewnieniach o kurierze lub osobistym przybyciu dotrwałam do kwietnia 2019 kiedy to właściciel wypowiedział umowę najmu, wezwał do opuszczenia lokalu i spłatę zaległości. Osobnik poprosił swojego znajomego (bo sam się nigdy nigdzie nie afiszował) aby zadzwonił do właścicieli i powiedział że wszystko zostanie zapłacone oraz za dwa następne lata z góry. Do rozmowy faktycznie doszło ale z zerowym skutkiem bo oczywiście kurier z pieniędzmi nie dojechał. W czerwcu 2019 przez widmo eksmisji szybko musiała się wyprowadzić małoletnia matka z dzieciaczkiem. We wrześniu 2019 po uprzednim uprzedzeniu właściciela kotów oddałam koty poprzez fundację do adopcji. Tyle z tego wyszło ze szybko musieli ściągnąć ogłoszenie bo osobnik w rozmowie ze mną zaczął się odgrażać i stwierdził że jeśli komukolwiek wydam te koty to nawet Ziobro mi nie pomoże, przestraszyłam się, zdjelam ogłoszenie. Osobiście tego ogłoszenia nie widział, został tylko poinformowany przez jakiegoś znajomego. Na messengerze zażądał abym podała jemu dane tej fundacji, po mojej odmowie w rozmowie tel stwierdził że jak nie chce podać to informatycy  sobie z tym poradzą ...

Po dwóch dniach przeprosił i wszystko wróciło na swoje dawne tory. W listopadzie 2019 zapadł wyrok, dostałam nakaz eksmisji i zaległej zapłaty. Ponieważ był okres zimowy zostawiono mnie w spokoju, a jak się skończył okres ochrony zaczął się covid i dalszy zakaz eksmisji. Pierwszy raz odłączono mi wodę jeszcze gdy było to maleństwo, dwa miesiące byliśmy bez wody, musiałam w końcu pożyczyć pieniądze a osobnik zobowiązał się oddać. Drugi raz wodę odłączono we wrześniu 2021, nie miałam jej do kwietnia 2022 kiedy przyszła podwójna renta i byłam w stanie zapłacić.

  Działalność - zwierzęta ew jakie brałam były w takiej ilości aby zapewnić utrzymanie moim i jego kotom. Różnica tylko w karmie, jego wg życzenia do którego się zastosowałam była karma mokra i sucha, dzienne utrzymanie 3x19/24 sucha + 3x 5/8 mokra. Później były jeszcze dwie takie akcje jak ta z Ziobrą, za każdym razem miał je odebrać w dniu następnym, nie odebrał, nie zapłacił, przeprosił. Byłam tez w szpitalu wiadomo jakim, wyszłam na trzecia dobę po tel osobnika że odbierze je w dniu następnym, oczywiście skucha. W grudniu 2021 pierwszy raz zaczęłam szukać jedzenia w śmietnikach, robię to do teraz. Osobnik pomimo iż wiedział że nie mam wody i zbieram jedzenie potrafił wieczorem zadzwonić, zapytać i co słychać i stwierdzić że zadzwoni za godzinę bo idzie zjeść i sie wykąpać gdzie ja tego nie miałam. Od tamtego czasu minęły dwa lata. Stan na dzień dzisiejszy - w czerwcu 2022  przyszedł komornik, nie otworzyłam, wysłał więc pismo że mam opuścić dobrowolnie dom w ciągu 7 dni. Ja nie poddałam się egzekucji (osobnik o tym wiedział, stwierdził iż wie w jakie gówno mnie wpakował i mnie z niego wyciągnie). W między czasie ukazał sie post "mgrzybka", skontaktowałam się z nim, opisałam sytuacje w jakiej ja się znajduje. Nie uprzedziłam tylko że informacje ma zostawić dla siebie...
Wracajac do komornika - w tym momencie komornik jako że sąd pomimo niepełnosprawności nie przyznał mi lokalu socjalnego, musi złożyć wniosek do gminy o przydział lokalu zastępczego. Gmina ma na to 60 dni ale nie odpowiedziała na wniosek komornika. Te 60 dni znowu zbiegło się z okresem zimowym tyle że w chwili obecnej jeśli gmina nie wskazala lokalu komornik ma prawo bez uprzedzenia eksmitować do schroniska. Czyli moja eksmisja do schroniska damskiego odbędzie sie 01.04.2023, w tym samym czasie syna wywiozą do męskiego.
Pierwszego marca odcięli i zdjęli licznik na gaz, temp w domu 10/13 °.
Mój kontakt z osobnikiem zakończył się 4 sierpnia 2022 r. Po napisaniu mejla przez mgrzybka do osobnika, zadzwonił do mnie i zapytał skąd jakiś frajer wie o tym że jego koty są w hotelu, stwierdziłam że jest o tym głośno. Na co on wyskoczył na mnie z pyskiem ze upubliczniam jego dane, stwierdziłam że nie ale nic nie stoi na przeszkodzie. Powiedział że na pewno ja dlatego że w poście mgrzybek napisał że gość cierpi na mitomanie a ja pytałam o to kilka miesięcy wcześniej. W smsie zadał mi pytanie czego ja oczekiwałam od tego gościa kontaktując się z nim. Zapytał czy mam świadomość ze bedzie jego musiał podać do sądu i ze ja będę świadkiem i co ja wtedy powiem jak on mi wpłaci za opiekę nad kotami 300k (kilka dni wcześniej przysłał screena kalkulatora ze stwierdzeniem że tyle jest mi dłużny i zapytał co jeszcze). Zignorowałam tego smsa więc zadzwonił. Zapytał co ja wtedy powiem, pytał o to kilka razy a ja za każdym razem odpowiadałam że powiem prawdę, w końcu zapytalam czy ma świadomość tego ze jeśli zostanę wezwana do sądu to prawda jest taka ze w tym momencie płaci mi za milczenie. Rozłączył się, po chwili zadzwonił ponownie i zaczął się na mnie wydzierać, powiedziałam ze nie ma się na mnie drzeć,  zapytałam czy wie w jakim gównie ja siedze, ze 45 miesięcy mnie oszukuje, stwierdził że jego nic nie obchodzi te 45 miesięcy. Gdy zapytalam nic ciebie nie obchodzi? Powiedział " ch*j mnie obchodzi te 45 miesięcy, chciałaś wojny to masz  nawet gdybym miał stracić 5000 razy zrobię Ci koło dupy". Później wysłał smsa ze mam podać nr konta bo uzgadniał to z prawnikiem i nie może mi dać do ręki bo nie będzie miał się jak wytłumaczyć przed US, chociaż nie wiem dlaczego niby on miałby się tłumaczyć a nie ja skoro ja je przyjmuje.  Odpisałam ze nie mam konta, na co on wysłał screena tej jednej z wpłat (razem od tego co przyniósł koty było chyba 1300zl) z zapytaniem czyje to konto. Nie odpisałam na smsa, zadzwonił, zapytał na jakie konto, ze mam jemu wystawić fakturę itd po czym ja stwierdziłam że spotkamy się w sadzie a on odpowiedział zapraszam.
Tyle dni ile upłynęło od dnia kiedy mam te koty tyle dni codziennie miał być kurier, miał być przelew ew on osobiście. Ludzi niższej klasy zazwyczaj określał jako plebs. Ale od tego plebsu czyli ode mnie pożyczył dwa razy po 300 zł!!! Mój kot był wtedy chory, leczyłam jego jak zadzwonił i powiedział że szybko potrzebuje 300 zł bo ktoś jemu w Warszawie załatwił dokumenty które są jemu bardzo potrzebne i nie ma na pendolino. Powiedział że odda za każde 100 zł 1000€. Wysłałam ale powiedziałam że są mi naprawdę potrzebne i że tylko na jeden dzień. Nie oddal, po kilku dniach taka sama akcja, w momencie kiedy powiedziałam że nie mam to stwierdził że mam córkę poprosić... wysłałam. Nie oddał, kot umarł. Wielki qrwa milioner. Dlaczego przelałam? Bo chciałam mieć w końcu spokój, dług na wynajmie był na tyle mały że mogła bym dalej tutaj mieszkać.
Wracając do tych dwóch osobników z grudnia 2018 r... Miałam taki "zwyczaj" że  każdy numer z jakiego dzwonił  pomimo jego stwierdzenia iż nie jest to jego nr zapisywałam. Te dwa numery po 2 latach nagle stały się jego a gdy zapytalam o tych dwóch osobników których podał do kontaktu z imienia i nazwiska, o jednym stwierdził że zna bardzo dobrze a drugiego nie zna. Jak przytoczylam historię  z messenger nie był w stanie mi wyjaśnić.
Tych telefonów mam duużo, kilka już nieaktywnych tak samo e-maili.
W Warszawie byłam dwa razy, za pierwszym razem wyjechał do Szwecji a nie wiedział że ja jade a za drugim razem niby "dziadki" przyjechały czyli szefostwo. Była też moja córka 3 dni tam czekala, był o tym poinformowany na messengerze, oczywiście nie odczytał a po czasie zapytał "Gosia była? Szkoda że nie wiedziałem", syn też był...
Długi na wynajmie jest około 170000 solidarnie na mnie i moich 2 synów. Oczywiście komornik.
Moja córka na którą były media a która nie mieszka od 2017r - wypowiedzenie umowy z gazownia dług jest liczony potrójnie 127000
Do tego prąd okolo 40000 też na nią, śmieci i woda.
Można zadać sobie pytanie dlaczego tak długo czekałam. Bałam się, czekałam aż znajdzie się ktoś odważniejszy ode mnie jak mgrzybek (a niestety nie był on jedyny z tak przeprowadzoną transakcją) i w końcu opisze swoje przygody z tym osobnikiem. Jego matactwa, bajki, opowieści z mchu i paproci można by było opisywać godzinami, to powyżej nie jest nawet 1:10.
Hm... Jak by to zakończyć, właśnie, cały czas zadaje sobie to pytanie.
Zakończyć? To moje dzieci są w czarnej dupie a nie są niczemu winne, start w dorosłość moich synów pomimo niepełnoletności najmłodszego w momencie kiedy ten osobnik pojawił się w naszym życiu zaczynają z komornikiem, nie wspominając o córce samotnie wychowującej dwie córki. Jakie życie zgotowałam wnuczkom?
Walczyć? Nie widzę w tym sensu. Zjawił się jak miałam 52 lata, w tej chwili mam 57, zgnoił mnie fizycznie psychicznie i finansowo. Nie wynajmę niczego bo ceny z kosmosu a i zwierząt nikt nie chce. Kaucja poza moim zasięgiem bo nie jestem/byłam w stanie zaoszczędzić.
I kółko się zamyka.
Z całego serca życzę osobnikowi wszystkiego co najlepsze. Niejednokrotnie słyszałeś z moich ust "spierd...j z mojego życia i zawsze mówiłam że wina tego co się stało jest tylko i wyłącznie moją winą bo po 2 miesiącach powinnam koty oddać do adopcji...tak że teraz trzymaj się zdrowo. Szkoda tylko Paździochów bo jako zabezpieczenie trafia do schroniska a ponieważ dalej będziesz unikał zobowiązań i będziesz się chował jak kret, biedne spędzą tam czas do końca swoich dni. Wiem ze to czytasz więc czekam na pozew o pomówienie, zniesławienie i licho wie co jeszcze. Pamiętaj tylko że w "więźniu" będę miała lepiej jak tutaj razem ze spadkiem jaki mi zostawiłeś i mam nadzieję że "siem" tam spotkamy, a jak myślisz który wyrok jest krótszy za pomówienie czy oszustwo?

Edytowane przez Axpel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 31.07.2022 o 09:34, Mgrzybek napisał:

Tak wariatów nie brakuje. Do sądu nie pójdę mimo to że z wykształcenia jestem prawnikiem bo szkoda czasu. Nie zależy mi na też na odszkodowaniu bo to w sumie nie jest kwestia pieniędzy a przyzwoitego zachowania. Danie nauczki jednej konkretnej osobie nie wpłynie na innych choć w kilkuletnim moim doświadczeniu ta osoba była naprawdę wyjątkowa w swoim jak się okazało bezczelnym i chamskim zachowaniu. Niestety z rozmów i korespondencji nie zawsze da się szybko wywnioskować kto jest kto bo takie osoby potrafią długo być wiarygodne. Zastanawia mnie tylko ich motywacja. Rozumiem jeszcze realne "wydziwianie" ale kompletnie czuje się bezradny w sytuacjach gdzie wszystko jest długo ustalone, przegadane, w końcu zaakceptowane a później kontakt się urywa. Takie deklaracje bez pokrycia, że "proszę już nikomu nie oferować ma Pan moje słowo, że kupuję tylko ustalimy jeszcze w szczegółach kwestie odbioru i zapłaty jak za kilka dni wrócę do domu." Nie ukrywałem przecież tego, że przeciąganie tematu wiąże się u mnie z niekomfortową sytuacją.

Czy taka opinia Prawnika nie jest odrobinę kontrowersyjna ?

De gustibus non est disputandum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 2 tygodnie później...

@Axpel, wyjątkowy talent literacki.

Proponuję historię "sprzedać" do tytułów drukowanych. Wystarczy zainteresować ich przesyłając e-mailem link do postu #20.

Nie zazdroszczę przygód i trudności - zazdroszczę talentu. Gdyby kiedyś życie było dramatycznie pod górkę, wklej tu konto. Myślę znajdzie się sposób na podratowanie. Dbaj o zwierzęta i o siebie.
Najlepszego!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 1.04.2023 o 21:07, Wuelem napisał:

@Axpel, wyjątkowy talent literacki.

Proponuję historię "sprzedać" do tytułów drukowanych. Wystarczy zainteresować ich przesyłając e-mailem link do postu #20.

Nie zazdroszczę przygód i trudności - zazdroszczę talentu. Gdyby kiedyś życie było dramatycznie pod górkę, wklej tu konto. Myślę znajdzie się sposób na podratowanie. Dbaj o zwierzęta i o siebie.
Najlepszego!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Nie rozumiem co masz na myśli pisząc "wklej tu konto"

Konto Axpel... 

A jeśli masz na myśli inne konto to - nie żebrze i nie prowadzę zbiórek. Jest zajęte przez komornika. Była rok temu prowadzona pod skrzydłami fundacji zbiórka na pomagam, tyle z niej wyszło że uzbierano 1250zl. Ja dostałam niecałe 400zl, resztę "przytuliła" pani prezes bo jej na prąd zabrakło. Nie była utworzona na żadne opłaty, dotyczyło to pomocy w wynajmie domu aby móc prowadzić hotel i samodzielnie spłacać długi oraz apel o zakup karmy. Ja poprosiłam tylko raz na kocim forum i nigdy więcej tego nie zrobię. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to bardzo dziwne, że przez 3 koty można wpaść w takie długi. Dziwne, jest też to, że ktoś liczył na fakt, iż przechowując 3 koty zarobi na wynajem i utrzymanie swojej rodziny.

Chyba, że te koty jakieś specjalne są, i miesięczne zakwaterowanie takiego kota to co najmniej suma 2000pln/miesiąc.

A już nie wspomnę o tym, że osoba taka, nie ustaliła - chcąc prowadzić taką, działalność, co zrobić ze zwierzętami, jeśli płatność się nie pojawi, w kolejnych miesiącach.

To wszystko nie klei się i nie jest dla mnie logiczne.

PS.
Co najlepsze kabaret trwa 45 miesięcy - w tym czasie, ja już bym je przerobił na paprykarz szczeciński i zjadł.

________________
Pozdrawiam GB







Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, GB napisał:

Dla mnie to bardzo dziwne, że przez 3 koty można wpaść w takie długi. Dziwne, jest też to, że ktoś liczył na fakt, iż przechowując 3 koty zarobi na wynajem i utrzymanie swojej rodziny.

Chyba, że te koty jakieś specjalne są, i miesięczne zakwaterowanie takiego kota to co najmniej suma 2000pln/miesiąc.

A już nie wspomnę o tym, że osoba taka, nie ustaliła - chcąc prowadzić taką, działalność, co zrobić ze zwierzętami, jeśli płatność się nie pojawi, w kolejnych miesiącach.

To wszystko nie klei się i nie jest dla mnie logiczne.

PS.
Co najlepsze kabaret trwa 45 miesięcy - w tym czasie, ja już bym je przerobił na paprykarz szczeciński i zjadł.

________________
Pozdrawiam GB






 

Oczywiście że się  ustala. Ale prośby, screeny zakupu biletów itd przedłużało ich pobyt, zawsze wyskakiwało osobnikowi "coś" . Poza tym nie jest to post który ma wzbudzać litość, ani wołanie o pomoc. Tak jak napisałam, wina jest tylko po mojej stronie. Post był tylko i wyłącznie treścią informacyjna do czego osobnik jest zdolny, mam kontakt z innymi osobami u których zamawiał lub prosił o przetrzymanie jakiegoś sprzętu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 3 miesiące temu...
W dniu 3.04.2023 o 18:26, Axpel napisał:

Oczywiście że się  ustala. Ale prośby, screeny zakupu biletów itd przedłużało ich pobyt, zawsze wyskakiwało osobnikowi "coś" . Poza tym nie jest to post który ma wzbudzać litość, ani wołanie o pomoc. Tak jak napisałam, wina jest tylko po mojej stronie. Post był tylko i wyłącznie treścią informacyjna do czego osobnik jest zdolny, mam kontakt z innymi osobami u których zamawiał lub prosił o przetrzymanie jakiegoś sprzętu. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzedajesz rzeczy drogie, klientów niewielu. Obstawiam, że całe zamieszanie po to, by dać zaliczkę, odebrać sprzęt i na tym koniec.

W dniu 28.07.2022 o 10:47, Mgrzybek napisał:

Moim zdaniem jest to albo osoba chora ( jakiś rodzaj mitomani) albo handlarz próbujący coś kupić u nas i sprzedać drożej w Szwecji ale nie posiada środków własnych i musi je dostać od końcowego nabywcy a to nie wychodzi.

 

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.