Czy urządzenie audio wypełnione po brzgi elektroniką gwarantuje świetne brzmienie?

[Janklowoda]

Dzień Dobry. A teraz inny aspekt audio Konstrukcja urządzenia. Kiedy byłem młodym człowiekiem i świat audio właściwie raczkował w naszym kraju wobec braku jakichkolwiek form pomocy co do wiedzy na ten temat trzeba było sobie samemu wypracować jakąś cechę szczególną pozwalającą stanowić o jakości urządzenia. Tą cechą był u mnie ciężar jeśli coś jest ciężkie musi być solidne bo producent nie oszczędzał na podzespołach i dostanę urządzenie po brzegi wypełnione znakomitą elektroniką. Po latach przekonałem się, że solidność często nie idzie w parze z dobrym brzmieniem, techniką nowoczesnością czy funkcjonalnością o wyrafinowaniu nie wspominając. Obecnie obserwując nowe trendy w produkcji sprzętu audio widzę powrót nijako do korzeni czyli ciężkich masywnych klocków robiących wrażenie swoją wagą rozmiarami sztucznie powiększoną optyką obudowy podczas gdy w środku jest bardzo tanio i oszczędnie o dobrej konstrukcji oczywiście zapominając. Dzisiaj producent to już nie hobbista czy pasjonat ale zatwardziały kapitalista nastawiony wyłącznie na zysk, który zrobi wszystko, żeby zmniejszyć za wszelką cenę koszt produkcji klocka. Wiadomo, zaawansowane układy i badania kosztują a złom metalowy znacznie mniej więc przepis na nowy klocek jest prosty zrobić na kliencie wrażenie optyczne solidności siły potęgi porazić zmysły bryłą wykorzystać wytworzone sztucznie poczucie solidności stosując zasadę, że wizja zewnętrzna przekłada się na wnętrze /w którym hula wiatr/. kupujemy również oczami i producenci doskonale o tym wiedzą i bezwzględnie to wykorzystują do osiągnięcia sukcesu brakuje już tylko jakiegoś sloganu cudeńka z zakresu elektroniki w stylu: "podwójnie miedziowany procesor inside" czy "superszybki bezbłędny napęd sterowany cyfrowo" i " "16 rdzeniowy heksagonalny zdalnie sterowany transformator". Zwłaszcza daleko wschodni producenci celują w takich patentach. I "to działa Albercik", "Ty zobacz aleee zajefajny cedek ma podwójnie miedziowany procesor", "16 rdzeniowe trafo, rewelacja".

Jak zwykle mnie poniosło trochę w bok oczywiście waga sprzętu i ilość i jakość zainstalowanych części należytej klasy, gwarantuje przeważnie oczekiwane dobre brzmienie jeżeli konstrukcja z nich zbudowana jest przemyślana i po prostu dobra. Z drugiej strony znamy sporo leciutkich urządzeń z nieprzeładowanym środkiem, które też grają bardzo dobrze mimo użycia tylko niezbędnych do pracy podzespołów. Jak to się dzieje i na czym to polega?

Nie ukrywam, że powyższy artykuł jest tylko zaproszeniem do dyskusji na temat konkretnego urządzenia którym jest angielska końcówka mocy zwana roboczo "okradziony wzmak", którego jestem właścicielem i którego opis niedługo zmieszczę w dziale "opinie o sprzęcie audio". Serdecznie zapraszam. Pozdrawiam 2

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Zamerstary]

No zapowiada się ciekawia dyskusja.  Włączam powiadomienia w temacie i czekam na link do opini o tym wzmacniaczu. Również pozdrawiam.

[Bumpalump]

Zazwyczaj tak jest

Nie znam pustego w środku sprzętu który by grał dobrze

Ale jednocześnie zdarzyły się takie wypakowane po brzegi które brzmiały przeciętnie

Z topologia układu musi iść w parze również jakość czesci aby zagwarantować dzwiek najwyższej klasy 

[Tajitsu]

Bardzo często budowa idzie w parze z jakością dźwięku, No ale są również Naim’y, które grają, a nie wyglądają (?)

[miętowy]

Koledzy, mam streamer Yamaha wxc 50, w środku to wydmuszka. Gra przyzwoicie.

Ale szukam inżynierii i techniki, równie skłaniam się do poważniejszego podejścia do obróbki sygnału.

Patrzę na streamery typu Pionek 70, Kambridż v2 i jest inaczej.

Patrzę na Dac , szukam czegoś dla odmiany i zaspokojenia ciekawości - większość ma sporo elektroniki na pokładzie. w mojej wxc jest scalak, kabelki, mini zasilacz..i wszystko. Poczytam chętnie spostrzeżenia i uwagi w temacie technicznej konstrukcji urządzeń audio.

 

 

 

[miętowy]

Popatrzcie na wnętrze tego , ktoś sobie zbudował sam?

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

No wygląda..dobrze.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Piotr Sonido]

Zależy 

Amplituner kina może być wypchany pod jego sufit a w stereo gra słabo.

Ale to specyficzny sprzęt rozumiem że nie o to chodziło w pytaniu.

Zasadnicza kwestią teraz czy celem pytania było 

Wzmacniacze w klasie A/AB vs D?

Te drugie często mają znacznie mniej elektroniki w środku. Grają inaczej. Czy gorzej. Kwestia gustu i oczekiwań. Są fani i przeciwnicy. 

[Tajitsu]

1 minutę temu, Piotr Sonido napisał:

Zależy 

Amplituner kina może być wypchany pod jego sufit a w stereo gra słabo.

Ale to specyficzny sprzęt rozumiem że nie o to chodziło w pytaniu.

Zasadnicza kwestią teraz czy celem pytania było 

 

No właśnie, AV to specyficzna konstrukcja. Dekodery HD, szmery bajery, masa połączeń, taśmy, kostki, mikro kabelki i często kondensatorki Jamicon czy Samhwa nie oddają brzmienia.

Ale…

Amplitunery AV nie są i w większości nie były projektowane pod stereo 🙂 oczywiście są wyjątki.

Kiedyś byłem fanem Harmana i taki AVR 745 (jak beemka🤭) i następca AVR 760 (jak beemka🤭) w stereo potrafiły zagrać, ale to był przerost formy IMHO. Te kombajny do stereo szkoda marnować bo i efekt taki, a nie inny 🙂

Leciwy Accu e302 zagrał znacznie lepiej. Również będący napakowany, ale nie po brzegi. Ot solidny wzmacniacz z poborem 780W 🤫

[xajas]

Tak wyglada „wypelnienie“ urzadzenia Audio za 110.000€ (Audio Note Ongaku)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )


A tak wyglada „wypelnienie“ urzadzenia Auto za 110.000€ (Porsche 911)




Temat wypelnienia urzadzen audio w relacji do ceny to jeden wielki smiech

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Piotr Sonido]

A akurat oba te produkty są dla ludzi lubiących chwalić się swoim dostatkiem.

Też uważam że niekiedy ceny sprzętu audio są jednak zbyt wyśrubowane na tle innych urządzeń dostępnych na rynku. Innych branż. 

[Tajitsu]

9 minut temu, xajas napisał:

Tak wyglada „wypelnienie“ urzadzenia Audio za 110.000€ (Audio Note Ongaku)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )


A tak wyglada „wypelnienie“ urzadzenia Auto za 110.000€ (Porsche 911)




Temat wypelnienia urzadzen audio w relacji do ceny to jeden wielki smiech

Który to „garbus” 993? 996? 🙂

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Janklowoda]

Dzień Dobry. Kiedyś miałem znajomego w salonie audio i podczas wizyty taka scenka: "Mam dla pana tą listwę zasilającą i przyniósł z magazynu jeden kabel prądowy grubości wacka zakończony obustronnie potężnymi wtykami i czarne pudełka z 4 normalnymi /no może metalizowanymi gniazdami chuko/ i mówi to tak jak się umawialiśmy 3800 przewód + 3600 listwa. Gość z uśmiechem zabulił i wyszedł. Ja do kumpla z głupią miną a on na to TANIEJ BY NIE KUPIŁ". Ot co kto bogatemu zabroni? To styl, życia nie hobby. Miłego Dnia 2

[Tajitsu]

7 minut temu, Piotr Sonido napisał:

A akurat oba te produkty są dla ludzi lubiących chwalić się swoim dostatkiem.

Też uważam że niekiedy ceny sprzętu audio są jednak zbyt wyśrubowane na tle innych urządzeń dostępnych na rynku. Innych branż. 

I tutaj wchodzi sprzęt używany a w zasadzie wchodził przed cenowym szaleństwem.

Weźmy np PMA 2010/2020AE. Upchane i grające.

Czy świetnie grające?

Kwestie indywidualne.

[fan64]

3 godziny temu, Tajitsu napisał:

Weźmy np PMA 2010/2020AE. Upchane i grające.

2020AE wyparł u mnie tzw. audiofilskie wzmacniacze,a raczej wynalazki.

[yayacek]

16 godzin temu, Janklowoda napisał:

...z dobrym brzmieniem

A co to jest dobre brzmienie? Przecież każdy ma inny gust. Jednemu się podoba cienko i piszcząco a drugi lubi tłusto i mułowato. Równie dobrze można byłoby zapytać czy gruba kobieta może być seksowna - ilu facetów tyle odpowiedzi.
Więc o dobrym brzmieniu nie warto rozmawiać bo każdy za dobre brzmienie bierze to co mu się podoba.

 

[Janklowoda]

ale są pewne wypracowane przez słuchaczy konstruktorów, krytyków stałe w ocenie sprzętu, które potwierdza mnóstwo osób na świecie i one to określają pewien standard dobrego brzmienia podobnie jak i określają standardy złego. Jeśli przykładowo jak coś piszczy w systemie to jest to "złe brzmienie" a jak ktoś w to nie wierzy to wolno mu słuchać tych pisków w końcu wiedza nie jest obowiązkowa. 🙂

[yayacek]

Nie ma żadnych stałych w ocenie sprzętu. Ocena krytyków jest czysto subiektywna. Stałe to są w matematyce czy w fizyce i nie podlegają interpretacji czy dyskusji.
W sprzecie można powoływac sie na pomiary i przykładowo jak wypakowany po brzegi wzmacniacz kosztujący 20 tyś złotych ma parametr s/n na poziomie 60 dB to ewidentnie jest źle zaprojektowany i jakiekolwiek peany na temat jego brzmienie to czyste bajdurzenia. 
Wszelkie te dyskusje tu na forum czy gdziekolwiek indziej w sklepach przykładowo na temat brzmienia są bez sensu. To tak jakby ktoś przekonywał kumpla, że ma brzydką żonę/dziewczynę/kochankę i powinien ją zamienić na taką co podoba się jemu i kilku innym chłopakom z osiedla. Zasadniczo taki doradca powinien dostać od razu mówiąc brzydko prosto w mordę.

[Tajitsu]

Godzinę temu, fan64 napisał:

2020AE wyparł u mnie tzw. audiofilskie wzmacniacze,a raczej wynalazki.

I to jest bardzo dobry wpis zadowolonego Usera. Gratuluję zadowolenia! O które to zadowolenie bardzo często ciężko w audio 🙂

[Janklowoda]

Subiektywizm może być zbiorowy a większość nie ma racji i po co komu parametry jak ucho słyszy różnicę i rozum wybiera co jest dobre a co złe. Jak nie ma takiego podziału to jest anarchia. Poza tym pewne pojęcia się stopniuje  dobry lepszy gorszy. Zimne piwo jest dobre ciepłe nie i to jest pewna stała wypracowana przez ludzkość a kto twierdzi inaczej trudno nazwać że ma inny gust do ciepłego jest po prostu głupio niezależny.  Gdyby nie nie było różnicowania to wszystko by było szare 😞

[yayacek]

10 minut temu, Janklowoda napisał:

Zimne piwo jest dobre ciepłe nie i to jest pewna stała wypracowana przez ludzkość

To żadna stała. Co to jest zimne piwo? Czy 7 stopni czy 12 stopni a może 17 stopni. A ciepłe to niby jakie? - pokojowa temperatura czy lekko podgrzane w rondelku?
To kwestia gustu i tego się nie stopniuje i nie ocenia - jeśli twierdzisz, że jednak się ocenia to pokaż zdjęcie swojej żony czy kochanki. Zobaczysz jak wiele ocen będzie i sam się przekonasz, że wiele z tych ocen nie będzie się Tobie podobać.
Brzmienie to tylko kwestia gustu i basta. 
Oceniac można parametry typu s/n czy długość nogi.

Edytowane 21 Kwietnia 2023 przez yayacek

[Elbing]

Godzinę temu, Janklowoda napisał:

... Zimne piwo jest dobre ciepłe nie i to jest pewna stała wypracowana przez ludzkość a kto twierdzi inaczej trudno nazwać że ma inny gust do ciepłego jest po prostu głupio niezależny.  Gdyby nie nie było różnicowania to wszystko by było szare 😞

No właśnie zimne piwo jest niedobre, fuj. Najlepsze jest takie o temperaturze 70 - 80 stopni C z dodatkiem goździków i gałki muszkatołowej.

[miętowy]

Pięknie się rozwija temat. 

O technice natomiast niewiele...

 

Może bardziej w dziale DIY?

Albo elektroda..No nie wiem..

[yayacek]

59 minut temu, miętowy napisał:

Pięknie się rozwija temat. 

O technice natomiast niewiele...

Bo pytanie zadane jest niewłaściwie.
Świetne brzmienie to jak już wyjaśniłem znaczy dokładnie nic. Każdy ma SWOJE własne świetne brzmienie, bo każdy ma swój gust i pod swoje preferencje wybiera sprzęt.
Należałoby zapytać czy wypełnione po brzegi urządzenie gwarantuje dobre parametry. Parametry można zmierzyć i skodyfikować. Parametry są niezależne od gustów i zapatrywań. 
Świetne brzmienie to jak piękna kobieta - każdemu facetowi podoba się inna pani. Jednemu gruba, innemu chuda, innemu ruda, innemu blondynka. I co teraz? - jeden drugiego będzie przekonywał, że piękne są tylko pulchne rude i powinien zmienić sobie żonę ze bo ma smukłą szatynkę? 

Sprzęt jest matematyczno fizyczny - posiada parametry mierzalne i co najwyżej można się zastanowić czy wypakowany po brzegi wzmacniacz jest adekwatny do parametrów jakie osiąga.

[Janklowoda]

yayacek co się czepiłeś Pań co mail to inna kobieta. miętowy ma rację gdzie tu dysputa o sprzęcie a tamta gadka jest jałowa i nie wnosi nic do wiedzy o nim ja się wypisuję. Pozdrowienia 2

[audioburak]

Moim zdaniem powinno być tylko minimum niezbędne do uruchomienia danego

urządzenia .. no, może z pewnym zapasem wobec parametrów.

Zresztą nawet stopnie wyjściowe z DAC - kiedyś zamykane sporymi pojemnościami

a później jeszcze bocznikowanymi są teraz budowane bez żadnych kondensatorów.

A to tylko przykład - im mniej, tym lepiej. Kabli jak anakonda już nie wspomnę 😉 

[Piotr Sonido]

8 godzin temu, Janklowoda napisał:

Dzień Dobry. Kiedyś miałem znajomego w salonie audio i podczas wizyty taka scenka: "Mam dla pana tą listwę zasilającą i przyniósł z magazynu jeden kabel prądowy grubości wacka zakończony obustronnie potężnymi wtykami i czarne pudełka z 4 normalnymi /no może metalizowanymi gniazdami chuko/ i mówi to tak jak się umawialiśmy 3800 przewód + 3600 listwa. Gość z uśmiechem zabulił i wyszedł. Ja do kumpla z głupią miną a on na to TANIEJ BY NIE KUPIŁ". Ot co kto bogatemu zabroni? To styl, życia nie hobby. Miłego Dnia 2

Jakiego wacka?

8 godzin temu, Tajitsu napisał:

I tutaj wchodzi sprzęt używany a w zasadzie wchodził przed cenowym szaleństwem.

Weźmy np PMA 2010/2020AE. Upchane i grające.

Czy świetnie grające?

Kwestie indywidualne.

Tak dlatego tu jest dokładnie to samo co z deweloperką. Ktoś kupił wcześniej kto wygrał 🙂

2 godziny temu, miętowy napisał:

Pięknie się rozwija temat. 

O technice natomiast niewiele...

 

Może bardziej w dziale DIY?

Albo elektroda..No nie wiem..

Bo jak napisałem swoim pierwszym poście to pytanie trochę sugeruje czy to nie jest po prostu różnica w klasie zasilania dwóch wzmacniaczy? 

A o tym już dyskusja była.

Albo drugie czy obecnie konstruowany sprzęt jest takiej jakości jak kiedyś. 

I o tym też już jest dyskusja na tym forum.

[Bumpalump]

4 godziny temu, yayacek napisał:

Sprzęt jest matematyczno fizyczny - posiada parametry mierzalne i co najwyżej można się zastanowić czy wypakowany po brzegi wzmacniacz jest adekwatny do parametrów jakie osiąga.

Zazwyczaj jest, druga sprawa to taka ze obecnie mało który producent podaję więcej parametrów niż moc, pasmo przenoszenia 

[mztv]

soulution 710:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Piotr Sonido]

W dniu 21.04.2023 o 20:03, Bumpalump napisał:

Zazwyczaj jest, druga sprawa to taka ze obecnie mało który producent podaję więcej parametrów niż moc, pasmo przenoszenia 

Producent tak. Ale coraz więcej stron, osób mierzy je.

To nie jest tajemnicą jak dawniej. Chodź ja akurat nie jestem do końca fanem analizowania tego typu rzeczy pod kątem wyznacznika 

[LJ3]

Ciekawa dyskusja. 😆

Ja lubię zimne piwo ale tylko latem, a dość ciepłe, z przyprawami jesienią, zimą i wiosną. 

Nie da się postawić absolutu, że tylko zimne piwo jest to jedynie właściwe. Chyba, ze się popija po angielsku herbatkę, a piwo od czasu do czasu. 

Ludzie wymyślili piwo grzane (grzańca) już bardzo dawno, gdy posiłki popijali piwem, a jedli też zimą. 

 

Co do sprzętu to wypakowany i ważący dużo zawsze gra lepiej. To pewne. 

Duży transformator, a lepiej dwa, po jednym na kanał (plus zasilający a to musi ważyć! np. we wzmacniaczu lampowym) to jest mus oraz spore kondensatory na wyjściu w tranzystorze to też jest mus. Bo w przeciwnym razie po co stawiać dobrze grające, rozbudowane kolumny? 

Poza tym wszystko musi być solidnie zbudowane, wytłumione i izolowane od wstrząsów, wpływów magnetycznych i innych niepożądanych zjawisk. 

To musi ważyć. 

Lekkie popierdółki zadowolą tylko poczatkującego.