Skocz do zawartości
IGNORED

Regulacja barwy tonów i loudness we wzmacniaczu


Rekomendowane odpowiedzi

Gość

(Konto usunięte)
6 minut temu, xajas napisał:


Tak, zwykly Kowalski zna tylko Pewexowskie Technicsyemoji6.png
Ale byly tez inne. Slyszalem je w Saturnie w Koloni. Staly w jednym regale z topowymi Accuphase

Ta ponizsza kombinacja kosztowala 20.000 DMIMG_3004.jpg

 

IMG_3005.jpgIMG_3006.jpg

Do Pewexu i Baltony trafiały najtańsze modele. Jak trzeba było kupić coś lepszego to albo wujek za granicą, albo wyjazd , albo jak ktoś pracował w Locie , czy też pływał na statkach.

1 godzinę temu, iro III napisał:

Jak każda wtedy globalna marka audio, Technics robił tanie modele budżetowe (dla Japończyka i ludzi z "zachodu") i te były w Pewexie.

Miał również w katalogu modele "spitzen/reference classe" (dzisiejszy hajend)

Ale koledzy się pastwią nad tymi tanimi.

1 godzinę temu, iro III napisał:

Mniej więcej, ale TYLKO jeśli chodzi o ofertę Pewexu.

Nie tylko, bo jednak na tle chociażby bogactwa gamy Sony, wszystkie "mydelniczki" Technicsa to była jednak najniższa półka. Czym sobie więc Technics zaslużył na status marki w pewien sposób kultowej, nawet na wolnym rynku UK? Myślę, że ze względu na cenę, dla wielu był po prostu pierwszym krokiem w świat hifi, część kroku drugiego nigdy nie postawiła.

-----

2 godziny temu, Misio38 napisał:

Chociaż jedna osoba używająca poprawnego słownictwa. TECHNIKA, a nie technologia.🫵

Mówiąc "technologia" brzmią bardziej fachowo niż "technika", i co z tego że mówią bzdurę 🙂

-----

7 minut temu, Wojtek 1959 napisał:

Do Pewexu i Baltony trafiały najtańsze modele. Jak trzeba było kupić coś lepszego to albo wujek za granicą, albo wyjazd , albo jak ktoś pracował w Locie , czy też pływał na statkach

Jak to się stało, ze na giełdzie elektronicznej "dealer" Technicsa miał pełną ofertę, a kolejka z rana jak w piekarni po bułki?

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

15 minutes ago, Wojtek 1959 said:

 

DSD miał służyć do archiwizacji taśm matek , takie było zalozenie. Pcm 196 do zgrywania winyli na cd bo to kiedyś robiono , ja też jest lepsze niz 44 khz. Przy 44 khz urywalo głowę przy takim zgraniu.

W amatorskich warunkach może i tak. Nagrywać też trzeba umieć. To nie jest tylko kwestia formatu.

PCM 196 jest oczywiście technicznie lepsze, ale przy zachowaniu takiego samego poziomu głośności przy odtwarzaniu wątpię by udało ci się wskazać który plik jest który. Kiedyś robiłem próby z mp3/320 i wave  i nikomu nie udało się "zdać" testu 😄

Niestety w audio wiele rzeczy dzieje się w głowie, więc takie rzeczy jak np. modyfikowanie zwrotnicy nie mogą być przeprowadzane wyłącznie na słuch, bo wyjdzie z tego "kicha". Podobnie jest z niektórymi audiofilskimi twierdzeniami. Są czystą fantazją. Bez złośliwości - taka jest nasza "zasada działania" i nie pozostaje nam nic innego, jak się z nią pogodzić 🙂

 

6 godzin temu, MagneticFields napisał:

To nie wierz.
Jak podam model konkretny, to co to zmieni w Twoim podejściu, uwierzysz? Niby dlaczego wówczas miałbyś uwierzyć? 🙂
Proste pytanie - jaki mam interes w szkalowaniu wzmacniaczy Technicsa?
Ja wiem, że żaden, po prostu piszę o swoich doświadczeniach.

Ale może należy zadać pytanie odwrotne? Jaki interes mają ci, którzy tych wzmacniaczy tak żarliwie bronią?
Może np. nimi handlują?
Na wszelki wypadek dodam, że to tylko akademickie pytanie, bo żadnego z interlokutorów o to nie podejrzewam.

Wracając do podejścia. Ty i tak możesz nie uwierzyć i zostać przy swoim. Różnica jest tylko taka między nami, że sądząc po tym, co piszesz, nie miałeś styczności i Twoja wiedza w tym temacie opiera się na "nie chce mi się wierzyć".
Powtórzę, to nie wierz!
🙂

Znalazłem jeszcze w garderobie monitory Technics, małe raczej do kina domowego, mają bardzo ładny perlisty dźwięk, mają też wadę, praktycznie od 100 Hz brak basu. Miałem i używałem wiele lat słuchawki Technicsa i byłem bardzo zadowolony i do dzisiaj są sprzedawane (obecnie pod marką Panasonic) i mają masę pozytywnych opinii.

Ale nie ukrywam, że chętnie poznałbym opinie takich osób jak Ty, czym na minus "wyróżniały" się wzmacniacze Technicsa, bo tutaj poza obśmiewanymi opiniami (nawet w magazynach branżowych), konkretów brak. Ważne są fakty nie opinie, dlatego może warto konkretnie napisać co było złe?

16 minut temu, szymon1977 napisał:

Nie tylko, bo jednak na tle chociażby bogactwa gamy Sony, wszystkie "mydelniczki" Technicsa to była jednak najniższa półka

Ty oczywiście MUSISZ przedstawić swoje "bardziej" zdanie.

Co z tego, ze Sony miało wiecej różnych modeli w Pewexie, skoro to nadal, rówenież jak u Technicsa, była budżetowa oferta firmy?

@paww

Już wspominałem w poprzednich wpisach o SUV 45 i modelu 600 - jeden i drugi

nie miał dynamiki, gasił bas a do tego jeszcze zmieniał barwę. To wynik "Class AA"

w których pewnie stosowano w końcówce układy scalone a do tego jeszcze

kiepsko sterowane. Jak masz monitor w ręku, to wierzysz, że może być kiepsko,

a ja miałem znajomych z poważnymi podłogówkami firmy i też nie jestem pewny,

czy sięgały chociaż 80 Hz. A w papierach było 16 ale przy jakimś monstrualnym

spadku charakterystyki ...

Nie ma nic gorszego, niż człowiek wykształcony ponad własną inteligencję.   Jerzy Dobrowolski

19 minut temu, iro III napisał:

Ty oczywiście MUSISZ przedstawić swoje "bardziej" zdanie

Jest taki trudny do wypowiedzenia zwrot "masz rację".

19 minut temu, iro III napisał:

w Pewexie

Ale ja nie piszę o Pewexie. Technics zasadniczo miał w ofercie tylko lo-fi i hi-end, więc nawet jak ktoś zaczął od Technicsa, to następnym krokiem była inna marka. Technics nie miał modeli średnich a do hi-end nikt nie przeskakiwał, stąd dorabia mu się łatkę tandety. W rzeczywistości Technics nie ustępował najtańszym modelom popularnych marek. No a jak ktoś dziewięćsetkę Technicsa z dziewięćsetkami Sony czy Pioneera porównuje... nie tędy droga.

-----

7 minut temu, audioburak napisał:

ja miałem znajomych z poważnymi podłogówkami firmy i też nie jestem pewny,

czy sięgały chociaż 80 Hz. A w papierach było 16 ale przy jakimś monstrualnym

spadku charakterystyki ...

Ale umcy-umcy było? To nie był sprzęt dla audiofila.

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

14 minut temu, szymon1977 napisał:

Jest taki trudny do wypowiedzenia zwrot "masz rację".

Wreszcie zgoda!

Twoje wpisy najbardziej to potwierdzają.

 

1 minutę temu, iro III napisał:

Wreszcie zgoda!

Brawo! To teraz daj mi okazję, bym mógł go użyć.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Gość

(Konto usunięte)
49 minut temu, bum1234 napisał:

PCM 196 jest oczywiście technicznie lepsze, ale przy zachowaniu takiego samego poziomu głośności przy odtwarzaniu wątpię by udało ci się wskazać który plik jest który. Kiedyś robiłem próby z mp3/320 i wave  i nikomu nie udało się "zdać" testu 😄

Pierwsze  zgranie jest najważniejsze , tylko pcm 192 lub więcej. Wkładka gramofonowa to wkładka "cierna" i tu cały ból.

Edytowane przez Wojtek 1959
Gość

(Konto usunięte)
Godzinę temu, paww napisał:

Znalazłem jeszcze w garderobie monitory Technics, małe raczej do kina domowego, mają bardzo ładny perlisty dźwięk, mają też wadę, praktycznie od 100 Hz brak basu. Miałem i używałem wiele lat słuchawki Technicsa i byłem bardzo zadowolony i do dzisiaj są sprzedawane (obecnie pod marką Panasonic) i mają masę pozytywnych opinii.

Ale nie ukrywam, że chętnie poznałbym opinie takich osób jak Ty, czym na minus "wyróżniały" się wzmacniacze Technicsa, bo tutaj poza obśmiewanymi opiniami (nawet w magazynach branżowych), konkretów brak. Ważne są fakty nie opinie, dlatego może warto konkretnie napisać co było złe?

To wszystko efekt głodu sprzętowego jaki panował za PRL w sklepach . Nawet na bezrybiu dobry rak. W sprzęcie audio powszechnego użytku korekcja to był zazwyczaj prymitywny filtr , który robił dziury w paśmie i przesterowywał sygnał . Gdyby był to parametryk z prawdziwego zdarzenia to taki technics kosztował by pierdyliony kasy. 

Edytowane przez Wojtek 1959
5 minut temu, Wojtek 1959 napisał:

To wszystko efekt głodu sprzętowego jaki panował za PRL w sklepach .

Powtórzę: w UK Technics też jest "kultowy". Cała oferta popularna Technicsa to była budżetówka, a dziś robi się sensację z porównań ze średniakami.

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Gość

(Konto usunięte)
5 minut temu, szymon1977 napisał:

Powtórzę: w UK Technics też jest "kultowy". Cała oferta popularna Technicsa to była budżetówka, a dziś robi się sensację z porównań ze średniakami.

Głód , głód - wieczne ssanie .

Można powiedzieć jedno, niezależnie czy Technics był dobry czy zły, to był pożądany i miał w Europie swój rynek. Mówiąc prostym, handlowym językiem, ówczesna firma Matsushita Electric Industrial zrobiła w latach 80-90 na audiofilach biznes 🙂 

1 hour ago, Wojtek 1959 said:

Pierwsze  zgranie jest najważniejsze , tylko pcm 192 lub więcej. Wkładka gramofonowa to wkładka "cierna" i tu cały ból.

Owszem. Ale jak się ma dużą kolekcję płyt, to jeśli słucha się każdego egzemplarza np.: raz na rok ...

Mam trochę używanych winyli i owszem zdarzyły mi się takie, na których słychać tą "ciemność" - nie trzeszczą i nie pykają, ale jakość zwłaszcza jeśli o wysokie tony nie jest już taka jak powinna.

Co ciekawe używane płyty z muzyką klasyczną są z reguły w nienagannym stanie, a często zdarzają się takie, które najprawdopodobniej w ogóle nie były słuchane 🙂

Szkoda tylko, że repertuar jest ograniczony. - lubię wykonania na instrumentach z epoki i takich na winylu jest niewiele.

2 godziny temu, paww napisał:

małe raczej do kina domowego

Jedno wyklucza drugie. Albo do KD albo male..

Gato Audio AMP-150 (klasa A/B), LAiV Harmony DAC, Open Baffle DIY
Tellurium Q Ultra Black, Hijiri HCI-R10, Ricable + DIY
 
49 minut temu, paww napisał:

Można powiedzieć jedno, niezależnie czy Technics był dobry czy zły,

Technics-a trzeba oceniać przez pryzmat ceny, która była w dolnych rejonach lub nawet poniżej wielu popularnych marek.

-----

2 godziny temu, audioburak napisał:

SUV 45 i modelu 600 - jeden i drugi

nie miał dynamiki, gasił bas a do tego jeszcze zmieniał barwę. To wynik "Class AA"

Czytając jak działa niesławna "Class AA" samo przychodzi do głowy, że system miał umożliwić zrobienie dyskoteki ze słabego wzmacniacza, a nie zapewniać audiofilskie doznania.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

2 godziny temu, rafa napisał:

Jedno wyklucza drugie. Albo do KD albo male..

Małe raczej na głośniki suround, ewentualnie środkowy.

5 godzin temu, paww napisał:

Ale nie ukrywam, że chętnie poznałbym opinie takich osób jak Ty, czym na minus "wyróżniały" się wzmacniacze Technicsa, bo tutaj poza obśmiewanymi opiniami (nawet w magazynach branżowych), konkretów brak. Ważne są fakty nie opinie, dlatego może warto konkretnie napisać co było złe?

Ok. Tobie akurat będzie mi łatwo wyjaśnić, bo odniosę się do Twoich opisów charakterystyki dźwięku w trybie DIRECT na wzmacniaczach, o których pisałeś, czyli w skrócie mówiąc dźwięku, który jest frustrujący. Wyobraź sobie, że kupujesz tego Technicsa, który był takim małym Graalem, przez większość życia, włączasz go i nie da się tego słuchać, bo po prostu tam nic nie ma. Trzeba się do tego zmuszać, ale dźwięk jest płaski jak deska. Zero emocji. Zero niczego. I teraz najlepsze - czy na DIRECT czy czym byś tam nie kręcił to było zawsze źle. Skończyło się dokupieniem EQ Technicsa do tego wzmacniacza, bo inaczej się to do niczego nie nadawało [na wszelki wypadek dopiszę dla kogoś, komu się wydaje, że najlepiej wie, kto i jakie ma doświadczenia i co i gdzie kupował, a czego nigdy nie miał - sprzęt kupowany jako nowy w sklepie, a nie z wystawki u Niemca].
Wystarczyło, żeby się do Technicsa uprzedzić, precyzując do Technicsa wzmacniaczy, bo źródła to zupełnie inna bajka. Jeszcze raz powtórzę nie szkaluję całej firmy, ale konkretne wyroby z konkretnego okresu. I nie jest to nic wyjątkowego. Przecież w historii sprzętu stereo niejedna firma miała sprzęty, w których była dobra i takie, których nie było specjalnie sensu kupować.

1 godzinę temu, Andrzej100 napisał:

przewyższał popularne marki JVC, Akai, Hitachi, Sanyo, Sansui

...Sansui...nie chcę byc złym prorokiem, ale to stwierdzenie ma na tym forum potencjał, by wywołać dużą burzę z piorunami...może tego nie zauważą? 🤭

13 godzin temu, Wojtek 1959 napisał:

DSD miał służyć do archiwizacji taśm matek , takie było zalozenie.

Nie do końca. DSD miało być amatorsko niekopiowalne, bo o to Sony walczyło, by gęsty format był jedynie sprzedawany przez oficjalnych dealerów. W ogóle Sony miało swego czasu pierd...ca na temat antypiractwa i prawie poszło z torbami, gdy klienci przestali kupować ich sprzęt, głównie chodzi o odtwarzacze dvd, bo nie obsługiwały żadnych stratnych formatów. A DSD to rzeczywiście kulawy format i osobiście bardziej doceniam gęste PCM, choć takie dvd-audio przegrało, jak było wiele przykładów lepszych rozwiązań w A-V (choćby Video-2000 z VHS).

21 minut temu, porlick napisał:

Nie do końca. DSD miało być amatorsko niekopiowalne, bo o to Sony walczyło, by gęsty format był jedynie sprzedawany przez oficjalnych dealerów. W ogóle Sony miało swego czasu pierd...ca na temat antypiractwa i prawie poszło z torbami, gdy klienci przestali kupować ich sprzęt, głównie chodzi o odtwarzacze dvd, bo nie obsługiwały żadnych stratnych formatów. A DSD to rzeczywiście kulawy format i osobiście bardziej doceniam gęste PCM, choć takie dvd-audio przegrało, jak było wiele przykładów lepszych rozwiązań w A-V (choćby Video-2000 z VHS).

Pamiętam czas, że u mnie znajomi i rodzina pokupowała jakieś odtwarzacze Wiwa i inne no name, bo czytały wszystkie płytki z filmami we wszystkich formatach z napisami włącznie. Aż się dziwiłem, że ugruntowane i znane firmy tak łatwo odpuściły sobie rynek, później chyba coś się zaczęło pojawiać, pamiętam jakieś Samsungi, Sony, ale to była taka musztarda po obiedzie. Zbyt rygorystyczne ograniczenia prawne niestety potrafią "zabić" biznes. Prawo powinno uwzględniać stan faktyczny (technologie itp.), bo inaczej to otwarcie drzwi dla konkurencji. Z serwisami streamingowymi też przecież były batalie prawne, ale otwartość platform i porozumienia w zakresie praw autorskich pozwoliły ucywilizować rynek. Zresztą w historii jeszcze nikomu nie udało się blokadami prawnymi i technicznymi zablokować postęp branży.

22 godziny temu, MagneticFields napisał:

To nie wierz.
Jak podam model konkretny, to co to zmieni w Twoim podejściu, uwierzysz? Niby dlaczego wówczas miałbyś uwierzyć? 🙂
Proste pytanie - jaki mam interes w szkalowaniu wzmacniaczy Technicsa?
Ja wiem, że żaden, po prostu piszę o swoich doświadczeniach.

Ale może należy zadać pytanie odwrotne? Jaki interes mają ci, którzy tych wzmacniaczy tak żarliwie bronią?
Może np. nimi handlują?
Na wszelki wypadek dodam, że to tylko akademickie pytanie, bo żadnego z interlokutorów o to nie podejrzewam.

Wracając do podejścia. Ty i tak możesz nie uwierzyć i zostać przy swoim. Różnica jest tylko taka między nami, że sądząc po tym, co piszesz, nie miałeś styczności i Twoja wiedza w tym temacie opiera się na "nie chce mi się wierzyć".
Powtórzę, to nie wierz!
🙂

Kluczysz,unikasz odpowiedzi,rozmydlasz.
Nie po męsku.
Było konkretne pytanie o modele.
Dołączam się do pytania.
 

11 godzin temu, MagneticFields napisał:

Ok. Tobie akurat będzie mi łatwo wyjaśnić, bo odniosę się do Twoich opisów charakterystyki dźwięku w trybie DIRECT na wzmacniaczach, o których pisałeś, czyli w skrócie mówiąc dźwięku, który jest frustrujący. Wyobraź sobie, że kupujesz tego Technicsa, który był takim małym Graalem, przez większość życia, włączasz go i nie da się tego słuchać, bo po prostu tam nic nie ma. Trzeba się do tego zmuszać, ale dźwięk jest płaski jak deska. Zero emocji. Zero niczego. I teraz najlepsze - czy na DIRECT czy czym byś tam nie kręcił to było zawsze źle. Skończyło się dokupieniem EQ Technicsa do tego wzmacniacza, bo inaczej się to do niczego nie nadawało [na wszelki wypadek dopiszę dla kogoś, komu się wydaje, że najlepiej wie, kto i jakie ma doświadczenia i co i gdzie kupował, a czego nigdy nie miał - sprzęt kupowany jako nowy w sklepie, a nie z wystawki u Niemca].
Wystarczyło, żeby się do Technicsa uprzedzić, precyzując do Technicsa wzmacniaczy, bo źródła to zupełnie inna bajka. Jeszcze raz powtórzę nie szkaluję całej firmy, ale konkretne wyroby z konkretnego okresu. I nie jest to nic wyjątkowego. Przecież w historii sprzętu stereo niejedna firma miała sprzęty, w których była dobra i takie, których nie było specjalnie sensu kupować.

Jakie konkretne wyroby?
Z jakiego okresu?
Kluczenia ciąg dalszy...

Jesli ktoś unika odpowiedzi-zazwyczaj rozumiane jest to jako,no-"mijanie się z prawdą"
Oczywiście ja tak nie sądzę,bo byłoby to niegrzeczne z mojej strony o cos takiego Cię podejrzewać.

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

19 minut temu, Pseudodrummer napisał:

Jakie konkretne wyroby?
Z jakiego okresu?
Kluczenia ciąg dalszy...

Jesli ktoś unika odpowiedzi-zazwyczaj rozumiane jest to jako,no-"mijanie się z prawdą"
Oczywiście ja tak nie sądzę,bo byłoby to niegrzeczne z mojej strony o cos takiego Cię podejrzewać.

Nie podawałem, bo nie chciałem przekręcić numeracji modelu, którą dawno usunąłem z głowy. Sprzęt nie stoi w lokalizacji, w której przebywam na co dzień, ale już zdobyłem symbol. Cały mój wywód odnosi się głównie do modelu Technics SU-V670.
Dodam, że sprzęt bardzo ładny, w dodatku Made in Japan - tylko co z tego...

Edytowane przez MagneticFields
4 godziny temu, MagneticFields napisał:

Technics SU-V670.
Dodam, że sprzęt bardzo ładny, w dodatku Made in Japan - tylko co z tego...

Obejrzałem na allegro. Posłuchałbym. Ciekawe. Z Technicsów miałem tylko AZ-6. Ludzie pisali, że to suchy, "cyfrowy" magnetofon, a ja uważam za jeden z lepszych jakie słyszałem. Lepszy moim zdaniem niż Pioneer ct 777 czy 979, Nakamichi bx125 i 300. Może więc taki wzmak Technics w moich uszach byłby znakomity?

Edytowane przez Misio38

Byś mógł mnie obrazić, najpierw muszę cenić Twoje zdanie.

2 godziny temu, Misio38 napisał:

AZ-6

AZ-6 nawet gdzieś jeszcze mam i pamiętam, że grał naprawdę dobrze, nie było się czego czepić. To był już chyba jeden z ostatnich magnetofonów Technicsa jaki był w ofercie, chociaż dźwiękowo był nieco suchy, to pamiętam, że miał perlisty dźwięk i niesamowitą przestrzeń, którą kreował nawet z dawnych, nagranych kaset. Och te wspomnienia 🙂 

11 godzin temu, Ajothe napisał:

Piękne czasy instalowania kodeków na PC, żeby móc obejrzeć film 😄

Raczej czasy ogolnonarodowego piractwa 😉

Gato Audio AMP-150 (klasa A/B), LAiV Harmony DAC, Open Baffle DIY
Tellurium Q Ultra Black, Hijiri HCI-R10, Ricable + DIY
 
19 minut temu, Andrzej100 napisał:

Technics SU-V670, jeden z budżetowych (tańszych) modeli Technicsa z początku lat 90. Całkiem przyzwoity jak na swoją cenę...

Nic dodać nic ująć.

Ps

A wyśmiewany su-v300 grał w zasadzie tak samo, jak legendarny RA920 (a może RA921, nie pamiętam).

Edytowane przez szymon1977

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.