Skocz do zawartości
IGNORED

Porozmawiajmy o gitarach.


Chicago
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wszystko o gitarach.

Temat ciekawy, pasjonujący i fascynujący. Gitara jest 'kobietą' i jej dżwięki są kobiece. Wszystkie. Nawet te niskie - po prostu inny temperament. Mamy kobiety klasyczne, fusionowe, rockowe i jazzowe - wszystkie gadają inaczej, ale tak samo. Kocham 'gitarę', i jednocześnie jej nienawidzę - very tough women!

Poniżej mój serdeczny przyjaciel Maciek Mesfeld, który może być dla wielu legendą i autorytetem w kontekście budowy i naprawy gitar. Poza tym, ma dobre 'ucho'. Co prawda specjalizuje się w basie, ale gitary to też jego specjalność.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gitara ma pewną przewagę nad kobietą mianowicie sama z siebie milczy a zaczyna przemawiać tylko wtedy kiedy Ty tego chcesz. A jeśli chodzi o cechy wspólne to na przykład kształt.

49dc3a9fe7b8bcbaff960fe8cdfde941.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy miałem 18lat mogłem się zastanawiać: co bardziej przedłuża męskość, "Smoke On The Water" wybrzdąkane na czeskim "Dajmondzie", czy spalona pod szkołą guma Cinquecento-em Starszego Brata? Takie tam luźne rozmyślania niespełnionego gitarzysty.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez szymon1977

"Głowa jest dla mnie najważniejsza, bo nią jem."

Muzyki słucham na kinie domowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za moich czasów jeden z najstarszych kolesi z mojej parafii miał Komarka, którego pół podwórka czyściło, a póżniej pół podwórka na nim jeżdziło. Popularne były rowery składaki, rowery Ukraina i wrotki. 'Smoke On The Water', 'Hey Joe' i 'House Of The Rising Sun', to z kolei kultowy i obowiązkowy zestaw utworów na gitarę z mojej piwnicy - prawie każdy to grał. Pierwsza gitara akuztyczna, to...??? Nie pamiętam. Pamiętam, że to była gitara ukochanego wujka, którą znalazłem u babci na strychu. Miałem wtedy może z dziesięć lat. Pierwsza elektryczna, to Samba. Uwielbiałem Sambę, zarówno gitarę jak i 'Sambę Pa Ti', którą wraz z 'Europą', też każdy z nas grał.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, szymon1977 napisał:

Gdy miałem 18lat mogłem się zastanawiać: co bardziej przedłuża męskość, "Smoke On The Water" wybrzdąkane na czeskim "Dajmondzie", czy spalona pod szkołą guma Cinquecento-em Starszego Brata? Takie tam luźne rozmyślania niespełnionego gitarzysty.

Zawsze możesz powrócić do gry przy kominku i koniaku.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

De gustibus non est disputandum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja próbuję wrócić do grania a w zasadzie nauczyć się grać bo to co robiłem jako nastolatek trudno nazwać grą na gitarze, bardziej waleniem w struny i przesuwaniem power chorda po gryfie ale do naszej klasowej, punkowej kapeli wystarczało.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmora sprzedawców gitar czyli utwór męczony przez świeżych adeptów to faktycznie było (i czasem nadal jest):

Smoke On The Water

Potem:

Smells Like Teen Spirit

Obecnie podobno w kółko i do znudzenia muszą słuchać:

Masters Of Puppets 

Mnie kręci bardziej: co za wydziwiony efekt ma Szymon Kobyliński z Blendersów, ten jego przester jest do niczego niepodobny.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kanadyjski biznesmen i postać medialna Kevin O'Leary, rozprawia o gitarach. Zresztą on sam jest gitarzystą, więc nie dziwię się pasji - gitary są piękne, bo to są kobiety. Ale najlepiej brzmią te, które mają męskie imiona... Czyż to nie jest dziwne...??? Tak czy siak, w specjalne roczniki gitar warto inwestować. Z wielu powodów.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

     Właśnie wróciłem z mojego ulubionego sklepu z instrumentami muzycznymi z nowym paskiem gitarowym. Nawet nie wiedziałem, że przenieśli sklep z pobliża centrum miasta (moje prastare śmieci) na peryferia - 20km poza granicami miasta. I dobrze, bo jest dużo większy, jest więcej gitar, wzmacniaczy gitarowych i w końcu potężny parking, że z godnością można podjechać dużym składem ciężarowym.

     Kolejny zakup z myślą o powrocie do grania na gitarze. Córka podpuszcza mnie co jakiś czas żebym zagrał a to Metallikę, a to Megadeth, a to The Cure, to mam radochę i odkurzam i stroję co jakiś czas wiosła.

     Właśnie liczę, że moja przygoda z gitarami to jakieś 35 lat. Wiele lat przerw miałem. Wielokrotnie wracałem i wielokrotnie odwieszałem instrumenty na haki, najczęściej obrażony na cały świat, że nie idzie to gładko jakbym chciał. Miałem niejednokrotnie wrażenie że te "suki" są na tyle bezczelne, ze gapią się na mnie i kpią ze mnie, że po raz kolejny odpuściłem i nie daję radę ich ujarzmić. Po prawda jest taka, że możesz mieć najlepszą, najdroższą, szytą gitarę na miarę - tylko pod Ciebie. Ale ona sama nie zagra. Konieczny jest wysiłek. I to nie mały. Wystarczy ze poddasz się, odpuścisz - już po Tobie.

    Gitara wydaje się łatwym do grania instrumentem. Być może na początku, jak już opuszki palców stwardnieją i przyzwyczają się do dociskania strun do progów, a palce nauczą się właściwie dociskać te opuszki. Być może na tym etapie jest łatwo. Po wczorajszej grze znów czuję opuszki i że nagimnastykowałem palce. Ciężka sprawa. Wielokrotnie ściana, ściana i ściana. Nawet gdy już technicznie opanuje się gryf w stopniu powiedzmy podstawowym do pentatoniki molowej, to przychodzi czas, że człowiek chciałby iść dalej. Rozbiera akordy na części składowe, szuka dźwięków pasujących do grania solówek, chce improwizować w sposób ciekawy i niebanalny. Okazuje się że te wszystkie wyuczone schematy przebiegów gam, a właściwie skal (miksolidyjskich, jońskich, lokryckich, doryckich, eolskich i wielu innych) położonych na gryfie jest o kant tyłka rozbić. Jeden gość w roku 2011 na warsztatach gitarowych rozbił, a właściwie otworzył puszkę pandory i pokazał nam jak grać i improwizować na gitarze. Grał przeróżnymi stylami, nawet jazzował beztrosko i bawił się chromatyką. Grał z niesamowitym rozluźnieniem i jakby nie wkładał w to wysiłku. Niezorientowanym nakreślę, że chromatyka to dźwięki grane po kolei co jeden półton, czyli dźwięk grany na każdym prógu kolejno w górę lub w dół, jeden po drugim - taka sekwencja. Okazuje się, że można zapierdzielać chromatyką, jedynie trzeba wiedzieć o najważniejszej rzeczy. Otóż trzeba trafiać dokładnie w punkt i w czas z prawidłowym dźwiękiem, który jest akurat składnikiem akordowym. Jeśli nie trafisz, to kicha i fałsz. Wszystko pomiędzy może być grane dowolnie, jak dusza zapragnie. No, prawie wszystko, po przegiąć też się da i wtedy to nawet jazzmani zwrócą na to uwagę. 😉

     A gdzie polifonia, kontrapunkt, zabawa trytonem, style fingerstyle i wiele innych technik i spraw związanych z gitarą i ogólnie - z MUZYKĄ?

     Do tego motoryka prawej dłoni. Na nic kozackie umiejętności lewej dłoni i śmiganie po gryfie, kiedy to prawa dłoń nie jest w stanie wydobyć właściwego dźwięku, na czas. Intonacja, artykulacja, frazowanie, timing, omijanie dziadowskiej, wręcz prostackiej gry "na kwadratowo". Echch, życie można poświęcić gitarze, a i tak człowiek nie odkryje wszystkiego, co można zagrać, i przede wszystkim jak można zagrać. Dwóch gitarzystów, ten sam zestaw i każdy z nich wydobędzie inny ton. To jest fenomen GITARY.

    Fryderyk Chopin podobno kiedyś powiedział coś takiego, że gitara jest piękna, a lepsze od gitary są DWIE gitary. Albo coś poknociłem. Generalnie cenił gitarzystów.

"Nie ma nic piękniejszego niż gitara. Może z wyjątkiem dwóch." - Fryderyk Chopin

     Temat RZEKA! Trąbka jest trudna. Żeby cokolwiek wydusić trzeba umieć. Ale gitara też łatwa nie jest.

@Chicago

Dzięki za założenie tego tematu. Co prawda od słuchania jazzu oddalam się, ale gitary łączą naszą pasję i zawsze jakimś doświadczeniem można się tutaj wymienić.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

IMG_20240327_123622.jpg

IMG_20240327_123650.jpg

IMG_20240327_123537.jpg

IMG_20240327_123523.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Life is too short for boring HiFi..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, zgadzam się w całości, że gitara jest 'ciężkim' instrumentem do nauki. Generalnie zawsze tak jest z nauką gry na instrumencie, że 'im głębiej w las, tym więcej drzew i ciemniej', ale na pewno w pierwszych dwóch latach nauki o wiele więcej można zrobić (czytaj: nauczyć się) na pianinie / fortepianie, niż na gitarze. Myślę sobie, że w kontekście nauki gry na gitarze, żeby poznać jej sekrety i możliwości, to najlepiej uczyć się grać od razu na trzech instrumentach na raz, a mianowicie właśnie na pianinie i oczywiście na perkusji, co ma m.in. związek z myśleniem zarówno harmonicznym jak i rytmicznym.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
22 godziny temu, kangie napisał:

Właśnie wróciłem z mojego ulubionego sklepu z instrumentami muzycznymi z nowym paskiem gitarowym.

Pokaż gitarę do której przypniesz taki piękny pasek.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wojtek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy
1 godzinę temu, Filwoj napisał:

Pokaż gitarę do której przypniesz taki piękny pasek.

Proszę bardzo.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Life is too short for boring HiFi..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sratocaster, American Standard. To chyba seria 2000-07 - piękne wiosło! Produkowana przez trzy dekady - start od 1986. Który to rocznik...???

Fender Guitars - rock, Gibson Guitars - jazz. Tak umownie klasyfikują gitarzyści te marki i poszczególne modele. Nie jestem pewny, ale odpowiednikiem Strato będzie chyba w jazzowych klimatach Gibson E-355.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Oryginalny Fender USA jest nadal w sferze moich marzeń. Jakoś nigdy nie odważyłem się na zakup "drogiej" gitary.

Żaden to powód do dumy, być może nawet wstyd pokazywać się z nią gdziekolwiek, ale to podróbka. Jednak mam z nią miłe wspomnienia. Odkupiłem ją pięć-sześć lat temu za 500zł od polskiego kontrowersyjnego gitarzysty, muzyka sesyjnego, YouTubera, który zamknął oba swoje kanały gitarowe i zniknął z przestrzeni publicznej i internetowej.

Chiński "klon" Stratocastera modernizowany przez lutnika na zamówienie. Korpus z drewna, przetworniki Wilkinsona, klucze Schallera, siodełko mosiężne (słychać to charakterystyczne dobarwienie harmonicznymi - mnie się podoba), naciągi rolkowe na główce. Mostek no-name ale z tych cięższych. Instrument trzyma strój. Dobrze "gada", leży w łapie i kojarzy mi się z Yngwie Malmsteenem moim guru z czasów szczeniackich.

Mam jeszcze drugiego Stratocastera od nowości od lipca 1994 r. Czerwono-biały Encore Stratocaster Made in India. Moja pierwsza gitara elektryczna. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Life is too short for boring HiFi..."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako nastolatek marzyłem o Stratocasterze, sam miałem wtedy jakąś poskładaną z kwałków Jolanę. Teraz jest łatwo, skoro "pokazujemy" to poniżej mój MIJ z roku 1985 na tle gratów:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio usłyszałem piękny sound z akustycznej Takamine - i co ważne, tak jak i pięknie brzmiącej, tak ładnej; i wygodnej w użyciu. Myślę o niej, ale nie wiem czy jest mi potrzebna. Kupowanie instrumentów, to też niezłe maniactwo i rodzaj zakupoholizmu. Instrument nieużywany jest jak niekochana i zaniedbana kobieta, szczególnie gitara - bo zarówno elektryczna jak i akustyczna, stojąca w kącie zakurzona i zapomniana, po prostu 'usycha'. Potrzeba póżniej trochę czasu i cierpliwości, żeby wskrzesić u niej życie. Od razu, nie tylko czuć, ale i widać, czy gitara jest używana czy stoi w kącie. Zupełnie jak kobieta.

H97571000001000-02-2000x2000.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Parker's Mood

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W elektroakustykach Takamine dostępne są fajne rozszerzenia, które pozwalają zmieszać sygnał z przetwornika piezo z innym i uzyskać sporo lepszy dźwięk. Na fotkach dodatkowy pickup magnetyczny Takamine Triax oraz preamp CT4-DX. Preamp ma zasilanie bateryjne 18V, z dwóch baterii 9V co pozwala na inne niż standardowe wysterowanie przetwornika piezo oraz zmiksowanie jego sygnału z sygnałem z przetwornika magnetycznego. Oczywiście akustyk najlepiej brzmi na żywo albo nagrany mikrofonem pojemnościowym. Ale opisany miks sygnału z dwóch przetworników też fajnie gra.

A zakurzona i niegrana gitara to faktycznie słaba sprawa...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) 20240330_164423.thumb.jpg.46f050f094380452c98c18bc53595d0c.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 4 tygodnie później...

Czy u nas ktoś kojarzy Richarda Thompsona?

Nie wiem czy on dla miłośników klasyki czy egzotyki, ale dla mnie jest świetny 

Świeży utwór

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.