Skocz do zawartości
IGNORED

Mój subiektywizm w sprawie kabli


Rekomendowane odpowiedzi

30 minut temu, szymon1977 napisał:

Ale Ci ludzie nie dysponują urzędzeniami wykraczającymi poza wiedzę techniczną, i nie modyfikują nimi niemierzalnych aspektów sygnału audio.

Jakbys rozumial co pisze to bys wiedzial ze chodzi o moj sluch .. mimo ze zmierzony to jednak nie wierza ze jest taki zajebisty

18 minut temu, Audiolubny napisał:

Jakbys rozumial co pisze to bys wiedzial ze chodzi o moj sluch .. mimo ze zmierzony to jednak nie wierza ze jest taki zajebisty

W muzyce nie ma sygnału tonowego typowego dla audiogramów, które mierzą głównie u b y t e k słuchu.

Dla danego wieku.

Tak czy siak, gratuluję bo mi niestety wyszedł ubytek i to dość spory (po 50ce).

PS 

Wracając do tego że autor podał na jeden przewód sygnał L a na inny przewód sygnał P to nawet identyczny przewód "brzmiałby" inaczej. Nie dziwi mnie, że L brzmi inaczej niż P ale odkrycie tego zjawiska przez autora tematu jak najbardziej. 

Nadinterpretacja:

Nie słyszał wcześniej różnicy L od P?

Interpretacja (właściwsza):

Nie zwracał uwagi na to, że L jest inne niż P a dopiero kiedy kabel zmienił ją zauważył.

Zmiana kabla jako czynność zwiększa koncentrację. Jest to coś nadzwyczajnego względem zwyczajnego (do którego jest się przyzwyczajonym).

PPS

Ja bym nazwał tę czynność i wrażenie - efektem nowości.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

20 godzin temu, Piotr Sonido napisał:

Czyli dźwięk oceniasz oczami?

To chyba cecha audiofilów a nie moja 🙂.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

14 godzin temu, xetras napisał:

To nie są kolumny, bo kolumny to były ponad 30 lat temu w estradowych systemach nagłośnieniowych ale nie w domu.

Ja od pewnego czasu używam skrótu ZG, czyli zestaw głośnikowy zgodnie z uwagą jednego z kolegów i moją wiedzą w temacie, nazwy "kolumna" do ZG też zdarza mi się użyć w ferworze dyskusji.

17 godzin temu, Ajothe napisał:

Miał być klub niesłyszących i co?! 

Czyżby próba utworzenia jakiegoś typu getta 😉?

Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

21 godzin temu, Piotr Sonido napisał:

Rozumiem że w tych widać pewne anomalie wizualne na wykresie w stosunku do innych wzmacniaczy 

Nie, nie widać, po prostu powstały przy dużym nakładzie pracy własnej i są dobre dlatego mam do nich sentyment. 

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

3 godziny temu, xetras napisał:

Tak czy siak, gratuluję bo mi niestety wyszedł ubytek

O, mi też na ostatnim badaniu okresowym wyszedł niewielki ubytek. Ale nie przeszkadza to absolutnie, bo rozróżnić zachodzące zmiany w systemie podczas zmiany lamp, kondensatorów, czy powiedzmy kabli.

W dniu 19.09.2024 o 13:45, Ajothe napisał:

Ale to świetna zabawa, daje dużo frajdy i ekscytacji

To na pewno, zwłaszcza przy takim podejściu do tematu jakie prezentują audiofile. Mnie takie zabawy, często bez sensu od jakiegoś czasu nie pociągają. Możliwe że wpływ na to ma upływ czasu co wiąże się z nabyciem pewnego doświadczenia w temacie.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

1 godzinę temu, Wito76 napisał:

O, mi też na ostatnim badaniu okresowym wyszedł niewielki ubytek. Ale nie przeszkadza to absolutnie, bo rozróżnić zachodzące zmiany w systemie podczas zmiany lamp, kondensatorów, czy powiedzmy kabli.

Oczywiście, że nie, wszak do odróżnienia kabli niezbędna jest bujna fantazja a nie dobry słuch. BTW badania lekarskie kończą się gdzieś na 8kHz, więc po ich pozytywnym zaliczeniu, możesz nie odróżnić Tannoy od B&W 🙂

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

16 minut temu, szymon1977 napisał:

Oczywiście, że nie, wszak do odróżnienia kabli niezbędna jest bujna fantazja a nie dobry słuch. BTW badania lekarskie kończą się gdzieś na 8kHz, więc po ich pozytywnym zaliczeniu, możesz nie odróżnić Tannoy od B&W

Moi znajomi odróżniają wpięcie odwrotne kabla np. głośniowego, to ta słynna kierunkowość opisywana dawno temu w pierwszym Magazynie HiFi. Ci znajomi są osobami wyraźnie starszymi ode mnie, stąd podejrzenie że u niektóry osobników rodzaju ludzkiego z wiekiem słuch osiąga maksymalne właściwości 😉. Ciekawe czy to prawda 😉?

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Czy zawsze trzeba mierzyć wszystkich swoją miarą? Niektórzy bezbłędnie poznają smaki różnych marek kawy, mało tego odróżniają z jakiego ekspresu pochodzi (z jakim wkładem- ceramicznym, czy jakimś tam innym). Moja żona rozpoznaje perfumy, których ja nawet nie poczułem u osoby obok. Różne rzeczy można potrafić.
Mój brat i jego sąsiad mają identyczne samochody, ta sama marka, model, silnik, pojemność, rodzaj paliwa, tylko kolor inny
. I gdy jadąc ulicą zbliża się do domu sąsiad, pies ma to w dupie, a gdy podjeżdża brat pies od razu zrywa się z drzemki i biegnie się przywitać. Gdyby postawić te dwa auta obok siebie będą brzmiały identycznie, ten sam silnik przecież. A jednak, pies słyszy jakieś niuanse pracy silnika, tłumika itd. Cholera wie jak on to robi. Ze słyszeniem kabli może jest podobnie, jedni mają ten zmysł inni nie.

9 minut temu, Wito76 napisał:

Gdyby postawić te dwa auta obok siebie będą brzmiały identycznie, ten sam silnik przecież. A jednak, pies słyszy jakieś niuanse pracy silnika, tłumika itd. Cholera wie jak on to robi. Ze słyszeniem kabli może jest podobnie, jedni mają ten zmysł inni nie.

W domenie akustycznej zmienność może mieć bardzo duże rozmiary, najlepiej to wychodzi na teście częstotliwościowym dla pary ZG w typowym pokoju mieszkalnym, dopiero uśrednienie (wygładzenie) tego wykresu daje bardziej normalny wizualnie przebieg, przykłady pomiaru monitorów studyjnych w różnej konfiguracji fizycznej były na forum prezentowane widać było jak np. odległość mikrofonu pomiarowego od ZG wpływa na przebieg SPL.

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Miałem ostatnio trochę za krótki kabel do Umika i jak zrobiłem pomiar dobre pół metra przed miejscem odsłuchu, to i u mnie SPL wyszedł fantastycznie. Dopiero jak dałem przedłużacz i zrobiłem kolejny pomiar tam gdzie trzeba, to już okazało się, że jednak są różne dołki do zasypania. Ale nie wymądrzam się, bo cienki bolek jestem w te klocki.



Godzinę temu, Lech36 napisał:

Moi znajomi odróżniają wpięcie odwrotne kabla np. głośniowego, to ta słynna kierunkowość opisywana dawno temu w pierwszym Magazynie HiFi.

akurat kable głośnikowe nie posiadają kierunkowości jako takiej . [nawet biorąc pod uwagę przewodnik który zawsze jest kierunkowy związany z cyklem produkcji] ,w tym przypadku sygnał płynie naprzemiennie , czyli tam i z powrotem w odróżnieniu od interkonektu i kabla sieciowego ,przy odwrotnym podłączeniu występuje przymulenie

Edytowane przez krzystekov
5 minut temu, krzystekov napisał:

akurat kable głośnikowe nie posiadają kierunkowości jako takiej

Akurat to ja wiem, ale są wśród hobbystów tacy co twierdzą/piszą że słyszą słyszą zmianę kierunku włączenia i co ciekawe są to osoby już wiekowe. Ten artykuł o kierunkowości jest gdzieś na stronie redakcji po  byłym Magazynie HiFi, można się z nim zapoznać.  

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

50 minut temu, krzystekov napisał:

w tym przypadku sygnał płynie naprzemiennie , czyli tam i z powrotem w odróżnieniu od interkonektu i kabla sieciowego ,przy odwrotnym podłączeniu występuje przymulenie

Na czym miałoby to polegać?

Pliki nieświeze grac dobrze nie beda, i tyle.

Godzinę temu, krzystekov napisał:

w tym przypadku sygnał płynie naprzemiennie , czyli tam i z powrotem w odróżnieniu od interkonektu i kabla sieciowego

A w kablu sieciowym i w interkonekcie płynie w jedną stronę? To Edison wygrał a nie Tesla, czy o czymś nie wiem? 😉

nagrywamy.com

24 minuty temu, przemak napisał:

To Edison wygrał a nie Tesla

Przegrali obaj, bo jak powiedział pewien wyczynowy audiofil, "kablami audio nie płynie prąd tylko muzyka".

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

Szymon, niech Ci już będzie, że to problem techniczny sprzętu i że to dany kabel wprowadza jakieś tam zniekształcenia. Możesz jeszcze jakąś rewolucyjną teorię wymyślić, wszystko jedno jaką. Najważniejsze, że przyznajesz, że kable grają i tym samym wyszedłeś na ludzi. Amen. Temat do zamknięcia.

6 minut temu, Wito76 napisał:

przyznajesz, że kable grają

Nie tak prędko, nie przyznają że grają Twoje. Po prostu jestem uczciwy, bezstronny i obiektywny, i jak ja nie mogę wykluczyć, że Ty masz problem techniczny w systemie, tak Ty nie możesz wykluczyć, że ulegasz tym samym zjawiskom psycho-akustycznym, którym ulega każdy z nas. Wszak gdyby nie zjawiska psycho-akustyczne, to z drgań błony bębenkowej dźwięki w mózgu w ogóle by nie powstały. Tak czy siak, opcje są dwie i żadna chluby Ci nie przynosi.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

2 godziny temu, krzystekov napisał:

w odróżnieniu od interkonektu i kabla sieciowego ,przy odwrotnym podłączeniu występuje przymulenie

Interkonekt (czyli sygnałowy) to rozumiem że można odwrotnie ale jak sieciowy (czyli zasilający) można odwrotnie wpiąć? Tam są kompletnie inne wtyczki.

PS.

Chyba że chodzi o zamianę fazowego z neutralnym.

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Ty nawet nie zdajesz sobie sprawy, co da się odwrotnie włożyć .
A tak serio, wiadomo że chodzi zamianę samego kabla, odkręcasz wtyki, obracasz kabel i przykręcasz.

2 godziny temu, szymon1977 napisał:

Nie tak prędko, nie przyznają że grają Twoje. Po prostu jestem uczciwy, bezstronny i obiektywny, i jak ja nie mogę wykluczyć, że Ty masz problem techniczny w systemie, tak Ty nie możesz wykluczyć, że ulegasz tym samym zjawiskom psycho-akustycznym, którym ulega każdy z nas. Wszak gdyby nie zjawiska psycho-akustyczne, to z drgań błony bębenkowej dźwięki w mózgu w ogóle by nie powstały. Tak czy siak, opcje są dwie i żadna chluby Ci nie przynosi.

Czytam, czytam i za cholerę nie mogę znaleźć obiektywnej bezstronności

4 godziny temu, krzystekov napisał:

w tym przypadku sygnał płynie naprzemiennie , czyli tam i z powrotem w odróżnieniu od interkonektu i kabla sieciowego

To może tak. W sieciowe płynie sygnał. Nie naprzemiennie. Jak rozumiem ten sygnał musi płynąć aż (do) z elektrowni. Tam dyspozytor odbiera ten sygnał, przestawia wajchę aby trochę wyczyścić prąd bo wie że ktoś słucha muzyki.

Sorry mam jestem na urlopie w pięknych okolicznościach przyrody ale zdanie j.w. jest genialne 🤣

Godzinę temu, lamario napisał:

Czytam, czytam i za cholerę nie mogę znaleźć obiektywnej bezstronności

Słyszysz i dlatego nie widzisz - tak bywa.

Głowa jest dla mnie najważniejsza bo nią jem.

6 godzin temu, krzystekov napisał:

akurat kable głośnikowe nie posiadają kierunkowości jako takiej . [nawet biorąc pod uwagę przewodnik który zawsze jest kierunkowy związany z cyklem produkcji] ,w tym przypadku sygnał płynie naprzemiennie , czyli tam i z powrotem w odróżnieniu od interkonektu i kabla sieciowego ,przy odwrotnym podłączeniu występuje przymulenie


To w sieci mamy prąd stały?
Dziękuję,za wyjaśnienie.
Warto wiedzieć,z kim się rozmawia.
 

Edytowane przez Pseudodrummer

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

2 godziny temu, ro35 napisał:

Jak rozumiem ten sygnał musi płynąć aż (do) z elektrowni. Tam dyspozytor odbiera ten sygnał, przestawia wajchę

Ba,i to 50 razy na sekundę.

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

3 godziny temu, Wito76 napisał:

wiadomo że chodzi zamianę samego kabla, odkręcasz wtyki, obracasz kabel i przykręcasz.

Najczęściej C13 jest nierozbieralny

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

17 minut temu, Pseudodrummer napisał:

Ba,i to 50 razy na sekundę.

Nie, płynnie, w 3 fazach.

Na słupach linii NN są 3 żyły.

Połączenia żyły neutralnej i ochronnej to już lokalna sprawa (lub taka, jaka wynika z przyłączenia punktu rozdziału [o ile istnieje]). Przesył jest na 3 fazach/przewodach (zdublowanych), plus ziemia jako przewód.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

28 minut temu, xetras napisał:

Nie, płynnie, w 3 fazach.

Na słupach linii NN są 3 żyły.

widać jest wiecej wajchowych.
Ważne,że ostatni metr kabla prostuje prąd

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

8 godzin temu, Pseudodrummer napisał:

Ważne,że ostatni metr kabla prostuje prąd

Bo audiofilskie kable mają wbudowane mikroprostowniki (nanotechnologia) które prostują i czyszczą prąd. Mikroprostowniki sprawiają, że prąd płynie prosto a nie na boki jak w zwykłych kablach. W zwykłych kablach płynąc na boki odbija się od izolatora. Odbicia od izolatora wprawiają prąd w drgania co powoduje powstawanie  dodatkowych zakłóceń i efektu naskórkowości jeżeli izolacja nie jest kierunkowa. Zastosowanie audiofilskich kabli z mikroprostownikami eliminuje usterki techniczne podłączonych za ich pomocą urządzeń dzięki temu słuchacz może ulegać zjawiskom psycho-akustycznym. Wszak gdyby nie zjawiska psycho-akustyczne, to z drgań błony bębenkowej dźwięki w mózgu w ogóle by nie powstały. Bez dźwięków w mózgu nie było by muzyki ... czyż to nie logiczne i merytoryczne? 

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.