Skocz do zawartości
IGNORED

Akustyka wnętrz


Rekomendowane odpowiedzi

Tu w tym przypadku co napisałeś płyty GK zamknęły wełnę w środku.

 

Płyta Gipsowo kartonowa psuje cały pozytywny efekt akustyczny użytej wełny, tak ze nie wiem po co te kombinacje?Ogólnie Płyty Gips-owo kartonowe to wymysł taniej równej ściany kiedy pracownik nie umie użyć szpachli żeby samemu narzucić tynk. Robią się pod płytami GK różne pustki powietrzne które działają jak rezonatory i wzbudzają nam pewne częstotliwości z którymi musimy znów walczyć! Poza tym źle zamocowane płyty GK jako duże powierzchnie same drgają wprowadzając wypadkowe częstotliwości.Tak w ogóle to zdrowe, oddychajace,trwałe i aseptyczne są tynki wapienne :) Znam taka jedną wypasioną 700 metrowa willę na Woli Justowskiej w Krakowie gdzie ściany po prostu już nie były w ogóle malowane.

 

Nim powierzysz swoje pieniądze "fachowcom" od adaptacji akustycznych (sam właśnie walczę np. z paprokami autoryzowanymi od producenta okien Sokółka, potrafili mi zamontować inne okna niż zamawiałem i nie zgodnie ze sztuką)przeczytaj najpierw tę książkę.

Z tymi płytami G/K to nie jest tak źle(aż),knauf robi specjalne płyty gipsowe,akustyczne(są perforowane)i działają,sprawdziłem.Jednak do położenia to już fachowiec niezbędny jest.

Sufity podwieszane w domach parterowych,gdzie więźba i strop są w konstrukcji wiązarowej,wiesza się na stalowych stelażach i używa się wełny lekkiej(Isover),wtedy sufit nie drga

i akustycznie jest OK.Taki mam i w pomieszczeniu 60m2 mam niezłe warunki akustyczne.Sam sufit to jeszcze nie wszystko...jednak.

Nie tylko Knauf,Nida,etc. robi GK płyty akustyczne (np. z tych perforowanych) ale trzeba sobie poczytać dane akustyczne danej płyty, nie jest wcale tak cudownie działają tylko w wyższych częstotliwościach a żeby było w niższych lepiej to +100mm wełny o dobranej gęstości trzeba dać.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Nie tylko Knauf,Nida,etc. robi GK płyty akustyczne (np. z tych perforowanych) ale trzeba sobie poczytać dane akustyczne danej płyty, nie jest wcale tak cudownie działają tylko w wyższych częstotliwościach a żeby było w niższych lepiej to +100mm wełny o dobranej gęstości trzeba dać.

U mnie nad sufitową płytą G/K leży 50cm wełny...jest OK z akustyką.

 

Nie ma potrzeby czytania...wystarczy posłuchać.

  • Użytkownicy+

Tak się zastanawiam, skąd bierze się wprowadzanie takiej psychozy związanej z wełną skalną?

Ten np. rockwool black batts to płyta przeznaczona m.in. do wytłumiania kanałów wentylacyjnych.

Sądzicie, że na prawdę jest trująca?

 

Nie sądzę też, aby płyta GK, nawet podszyta wełną, tłumiła tak samo jak sama wełna nie "obita" płytą.

Chyba, że mówimy o tłumieniu ścian, a nie wytłumieniu pomieszczenia.

 

W standardowych metrażowych warunkach domowych jedynym rozsądnym sposobem poprawy akustyki są ustroje tłumiące.

W przeciwieństwie do rozpraszaczy, które wymagają dystansu od samych siebie, tłumiki można montować dowolnie blisko miejsca odsłuchu i ich skuteczność się nie zmienia.

... żeby był jakiś porządek i sens tego wszystkiego nieznanego i tajemniczego, stworzył człowiek bogów, osadził ich w miejscach niedostępnych i ich mocom oddał swój los ...

U mnie nad sufitową płytą G/K leży 50cm wełny...jest OK z akustyką.

 

Nie ma potrzeby czytania...wystarczy posłuchać.

 

 

Nie ma potrzeby u Ciebie słuchać żeby wiedzieć że czym niższa częstotliwość tym grubsza wełna musi być i na dodatek o różnej gęstości po drodze!

 

Sądząc po grubości (fakt ,wysoki standard izolacji cieplnej) czyli 50cm jest to nowo wybudowane poddasze i ta wełna ma za zadanie izolowanie od ciepła z dachu a nie poprawy akustyki; to niejako jest przy okazji drugoplanowo.

 

Tak się zastanawiam, skąd bierze się wprowadzanie takiej psychozy związanej z wełną skalną?

Ten np. rockwool black batts to płyta przeznaczona m.in. do wytłumiania kanałów wentylacyjnych.

 

 

Wełna w przewodach wentylacyjnych jest oddzielona folią aluminiową, ale co po włączeniu instalacji na początku dostaniemy z resztek z jej obróbki to nasze! Mozemy jeszcze później mieć długie dawkowanie, w wypadku drobnego uszkodzenia folii :(

Poza tym zapominasz że wtedy w miejscach mostków cieplnych wykrapla się woda -idealne miejsce do rozwoju np. legionelli :) Po jakimś czasie np w supermarketach nikt nie robi odkażania instalacji a jeśli tak to minimum :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Tak się zastanawiam, skąd bierze się wprowadzanie takiej psychozy związanej z wełną skalną?

Ten np. rockwool black batts to płyta przeznaczona m.in. do wytłumiania kanałów wentylacyjnych.

Sądzicie, że na prawdę jest trująca?

 

 

A probowales kiedys instalowac welne skalna golymi rekami? Bo ja probowalem, wprawdzie w rekawicach, ale jak sie okazalo nie wystarczajaco dlugich. Wystarczylo, zeby miec swedzenie przez dwa dni i czerwone krostki przez tydzien. I to po kilkukrotnym myciu i podwojnym prysznicu. A kontakt przeciez nie byl bezposredni, ot troche kurzu z tej welny osiadlo na rekach.

 

A teraz wyobraz sobie, gdyby zamiast na rekach takie cos osiadlo sobie w plucach... Nie wierz ulotkom. Za 20 lat jak bedzie umieral na raka pluc nawet nie pomyslisz, ze to od tej welny. A nawet jak pomyslisz, to i tak bedzie juz za pozno.

 

 

 

nsnotes

no normalnie strach was obleciał, czy co? ;o)

 

jasne, że z wełną trzeba ostrożnie. też w zamierzchłych czasach, po kontakcie manualnym z wełną, drapałem się bardzo długo :o)

 

1. panele mane przeze mnie na suficie (ecophon) nie pylą - nie mają którędy.

2. panele rockwool bb będą pylić bokami jedynie w trakcie montażu. później jedynie uszkodzenie welonu/okładziny narazi nas na ewentualne nieprzyjemności.

 

a takie skrajane podejście może wyeliminować większość materiałów i środków chemicznych stosowanych w budownictwie.

po prostu trzeba uważać tak, jak przy codziennym gotowaniu wody na herbatę, oparzyć się niby można ... i co z tego? przestaniemy ją gotować.

... żeby był jakiś porządek i sens tego wszystkiego nieznanego i tajemniczego, stworzył człowiek bogów, osadził ich w miejscach niedostępnych i ich mocom oddał swój los ...

no normalnie strach was obleciał, czy co? ;o)

 

jasne, że z wełną trzeba ostrożnie. też w zamierzchłych czasach, po kontakcie manualnym z wełną, drapałem się bardzo długo :o)

 

1. panele mane przeze mnie na suficie (ecophon) nie pylą - nie mają którędy.

2. panele rockwool bb będą pylić bokami jedynie w trakcie montażu. później jedynie uszkodzenie welonu/okładziny narazi nas na ewentualne nieprzyjemności.

 

a takie skrajane podejście może wyeliminować większość materiałów i środków chemicznych stosowanych w budownictwie.

po prostu trzeba uważać tak, jak przy codziennym gotowaniu wody na herbatę, oparzyć się niby można ... i co z tego? przestaniemy ją gotować.

U mnie gotuje żona...ja się boje.

  • Użytkownicy+

Zdaje się, że wystarczy owinąć wełnę materiałem.

1. Jeśli tak, to jakim ?

2. Jakie są inne dostępne zamienniki wełny ???

Zdaje się, że wystarczy owinąć wełnę materiałem.

1. Jeśli tak, to jakim ?

2. Jakie są inne dostępne zamienniki wełny ???

 

Ja się przymierzam do adaptacji (czyli poprawienia akustyki wnętrza) i izolacji (od sąsiada) ściany w nowym mieszkaniu i rozważam taką opcję:

- wełna mineralna-akustyczna 5cm lub gęsta pianka jak np.:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - dokładnie chodzi o piankę r120 (a jak pianka to wiadomo, że raczej nieszkodliwy poliester!). Do tego można próbować dokleić jednostronnie folię.

- na to płyta G-K na gęstym stelażu z nawierconymi miejscowo otworami lub od razu nida-sonic

- i jako wykończenie wykładzina typu heuga lub desso - to inspiracja od matee :)

 

To co mnie zastanawia i trochę martwi to fakt, że perforacja ściany daje dostęp wilgoci do środka. Może jest to mniejszy problem przy wełnie, ale gąbka pewnie siłą rzeczy będzie chłonąć wilgoć. Nie wiem czy to od razu stanie się to zalążkiem grzyba (ściana jest działowa, więc wilgoci będzie tyle co w mieszkaniu), ale boję się, że pojawi się specyficzny zapach - jak ktoś pracuje czy bywa w biurach ze starymi wykładzinami materiałowymi wie o czym mówię.

 

Z drugiej jednak strony brak tej perforacji powoduje, że ściana będzie już tylko izolować i straci walory dla akustyki wewnętrzej :(

 

A jeżeli chodzi o wełnę to chyba można próbować owijać ją filcem - duża gęstość i mała przepuszczalność... tylko czy to nie zmieni właściwości akustycznych?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Witam

Panowie, od jakiegoś czasu trochę kombinuję z akustyką, wyłącznie na zasadzie prób i eksperymentów. Nie napinam się na wiedzę teoretyczną, tyko przestawianie różnych ustrojów. Z dużą pomocą przyszedł globtroter1 - warto posłuchać jego rad.

Dlaczego to piszę? Ponieważ widzę, że skupiacie się na gąbkach, wełnie, generalnie na tłumieniu. Ja natomiast po wypóbowanieu ustrojów i tłumiących, i rozpraszających zdecydowanie skłaniam się ku tym drugim.

Tłumienie powoduje w moim systemie i w moim pokoju niemal zawsze wytracenie energii dówięku, dynamiki, żywości. Brzmienie jest zduszone, pozbawione powietrza. Natomiast przy zastosowaniu szczelinowych, rozpraszających ustrojów Shredera brakuje tych minusów a zachowane są rzeczy pozytywne: lepsza precyzja i wyrazistość dźwięku, szybkość, namacalność. I można też wpływać rozpraszaczami na równowagę tonalną i to w sposób naprawdę wyraźny.

Pozdrawiam Stempur

Stempur

Masz racje,zastosowanie wełny i zbytnie wytłumianie ma dokładnie takie efekty,jak opisałeś.Więc tylko rozpraszające elementy dają gwarancje naturalności i żywości przekazu.

Ale jeszcze tu na forum nie widziałem zbytnio wytłumionego pomieszczenia.

Za to pomieszczeń "golasów" jest całe mnóstwo ;o)

 

Niektórzy forumowicze mając średnio 100m2 ścian i sufitów (pom. 25m2), kładą dywan ~6m2, wieszają dwie gąbki ~2m2, wrzucają zasłony - czyli stosują elementy, które trudno nazwać skutecznymi ustrojami i żyją w przekonaniu, że mają porządnie wytłumione pomieszczenie.

 

Za rozpraszacze uważają kwiaty i lampy z Ikea lub regały z książkami, które z prawdziwymi rozpraszaczami nigdy się nawet nie widziały.

 

W takim świecie, gdy ktoś wytłumi 1/2 dostępnych powierzchni, rozproszy 1/4 uważany jest za świra, który przegina.

Dziwny jest ten świat...

 

PS. Jak ktoś lubi żywy dźwięk niech wyłoży ściany grubym szkłem, nawstawia szklanych mebli ... będzie wtedy tętniło życiem ;o)

... żeby był jakiś porządek i sens tego wszystkiego nieznanego i tajemniczego, stworzył człowiek bogów, osadził ich w miejscach niedostępnych i ich mocom oddał swój los ...

matee

A ja w słynnym wątku o ustrojach widziałem całą masę przetłumionych pomieszczeń. Pamiętam jeden: na całej podłodze - dywan lub wykładzina, na ścianie z głośnikami - wykładzina. A po bokach jeszcze panele z wełny lub z pianki (dokładnie nie pamiętam). Po prostu komora bezechowa.

U mnie wstawienie dwóch paneli Avconu bez listewek na ścianie za głośśnikami "wygasiło" trochę dzwięk, choć oczywiście przyniosło wiele dobrego. Ale dopiero rozpraszanie przyniosło efekty, jakich oczekiwałem.

Ale ja nie jestem dogmatykiem i nie uważam, że tylko jedna droga jest słuszna. Niech każdy robi jak uważa. Ja tylko dziele się swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniami.

Pozdrawiam Stempur

Ale jeszcze tu na forum nie widziałem zbytnio wytłumionego pomieszczenia.

Za to pomieszczeń "golasów" jest całe mnóstwo ;o)

 

Niektórzy forumowicze mając średnio 100m2 ścian i sufitów (pom. 25m2), kładą dywan ~6m2, wieszają dwie gąbki ~2m2, wrzucają zasłony - czyli stosują elementy, które trudno nazwać skutecznymi ustrojami i żyją w przekonaniu, że mają porządnie wytłumione pomieszczenie.

 

Za rozpraszacze uważają kwiaty i lampy z Ikea lub regały z książkami, które z prawdziwymi rozpraszaczami nigdy się nawet nie widziały.

 

W takim świecie, gdy ktoś wytłumi 1/2 dostępnych powierzchni, rozproszy 1/4 uważany jest za świra, który przegina.

Dziwny jest ten świat...

 

PS. Jak ktoś lubi żywy dźwięk niech wyłoży ściany grubym szkłem, nawstawia szklanych mebli ... będzie wtedy tętniło życiem ;o)

Coś strasznie się irytujesz jak ktoś nie podziela twojego zdania.Dlaczego?Przecież wolność tomku w swoim domku.

U mnie wstawienie dwóch paneli Avconu bez listewek na ścianie za głośśnikami "wygasiło" trochę dzwięk, choć oczywiście przyniosło wiele dobrego. Ale dopiero rozpraszanie przyniosło efekty, jakich oczekiwałem.

 

A jak to wizualnie wyszło? Możesz pokazać jakąś fotkę?

Nie robiłem zdjęć a paneli Avconu już nie mam. Testowałem tylko. Warte są uwagi, bo mimo wszystko pozytywnie wpływają na brzmienie. Bardzo dobry kontakt z producentem z Avconu.

Pozdrawiam Stempur

Nie robiłem zdjęć a paneli Avconu już nie mam. Testowałem tylko. Warte są uwagi, bo mimo wszystko pozytywnie wpływają na brzmienie. Bardzo dobry kontakt z producentem z Avconu.

Pozdrawiam Stempur

 

Pytam, bo z mojej orientacji większość 'rozpraszaczy' trudno wkomponować w pomiesczeń mieszkalnych, tak aby nie rzucały się w oczy... Wiadomo, że w większości sytuacji 'inne czynniki' z trudem znoszą w salonie dominantę kolumn czy sprzętu w ogóle, a jeszcze rozpraszacze :(

Z tym się zgadzam. Ja mam własny pokoik do słuchania i względy estetyczne są w nim na dalekim miejscu. Tym bardziej że moje rozpraszacze są...seledynowe! Będę je musiał pomalować :-)

Ale panele Avconu są estetycznie OK, można zamówić różne kolory i odcienie zarówno drewnianej obudowy jak i materiału obiciowego. Zadzwoń do Przemka Nieprzeckiego, wszystko wyjaśni. To naprawdę sympatyczny człowiek.

Pozdrawiam Stempur

Rozpraszacze, by uzyskać ich poprawne działanie, dużo trudniej zaaplikować niż elementy tłumiące.

Potrzebne są odpowiednie odległości pomiędzy ustrojem, a miejscem odsłuchu, by uzyskać pożądane efekty akustyczne, a nie jedynie wizualne.

 

Inną kwestią jest to, że szerokopasmowy rozpraszacz, zaczynający działać od kilkuset Hz, musi mieć monstrualne wymiary.

To kolejny, dość spory, kłopot.

 

A wizualnie można ładnie wkomponować rozpraszacze.

Mi się bardzo podobają i dla mnie mogą się rzucać w oczy.

... żeby był jakiś porządek i sens tego wszystkiego nieznanego i tajemniczego, stworzył człowiek bogów, osadził ich w miejscach niedostępnych i ich mocom oddał swój los ...

Z tym się zgadzam. Ja mam własny pokoik do słuchania i względy estetyczne są w nim na dalekim miejscu. Tym bardziej że moje rozpraszacze są...seledynowe! Będę je musiał pomalować :-)

Ale panele Avconu są estetycznie OK, można zamówić różne kolory i odcienie zarówno drewnianej obudowy jak i materiału obiciowego. Zadzwoń do Przemka Nieprzeckiego, wszystko wyjaśni. To naprawdę sympatyczny człowiek.

Pozdrawiam Stempur

 

Panele Avconu widziałem i dotykałem. Z tym, że one to bardziej tłumiące niż rozpraszające, więc de-facto są tylko komercyjną (w dodatku jedną z wielu) alternatyw wobec wypełnionych wełną lub gąbką samoróbek :)

ustroje na glupa przyklejane, bez pomiarow to jest bez sensu dla mnie, moze byc super pomieszczenie z kilkoma kwiatkami, meblami i wykladzina, a moze byc masturbatorium tlumiaco-rozpraszajace w ktorym sie na ucho cos wydaje wlascicielowi , ze poprawil...firmy , ktore sprzedaja cos rozpraszajaco-tlumiace bez pomiarow, doradztwa itd. to dla mnie tez szamanstwo i wyciaganie kasy...jak juz mam sobie upodlic pomieszczenie i poswiecic jednemu celowi to chce miec rozne mozliwosci przedstawione, pomiary i projekty, a nie ze nakupie badziewia , ktore ma robic cos , a w rzeczywistosci to tylko powietrze zabiera....

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

Electro - choć merytorycznie w masz rację to wydaje mi się że rzucasz swoje osądy dość pochopnie. Mówisz, że trzeba robić pomiary pomieszczenia - OK - teoretycznie powinno się to tak odbywać. Powiadam - TEORETYCZNNIE. Rzeczywistość jest jednak bardziej skomplikowana. Po pierwsze - to co wychodzi z pomiarów nie zawsze brzmi dobrze dla danego klienta. Podobnie jak podczas projektowania kolumn - nie zawsze kolumna z idealnie płaskim SPL bedzie brzmiała świetnie. Po drugie - nie zapominaj o stronie komercyjnej pomiarów u klienta. Stacjonując, przykładowo tak jak moja firma w okolicach Warszawy wykonanie pomiarów u klienta we Wrocławiu musiałoby kosztować dodatkowo około 600zl za sam dojazd z ewentualnym noclegiem, do tego dochodzą koszty wykonania pomiarów, czasu potrzebnego do sporządzenia szczegółowego raportu. W sumie mamy kwotę w okolicach 2.000zl. Chętny jesteś? Ilu takich chętnych jesteś w stanie wskazać? Dodaj jeszcze koszt ustrojów (takich czy innych) i masz całkowity koszt w okolicach 5-6K. Dalej jesteś chętny? znalazłeś może kolejnych? W polskich warunkach takie działanie na rzecz klientów prywatnych komercyjnie nie ma racji bytu. Nie wiem jak to robią inne firmy oferujące panele ale moja metoda to udostepnienie potencjalnemu klientowi paneli testowych - jeżeli mu pomogą - kupuje, jeżeli nie usłyszy żadnej różicy lub oceni że różnica nie jest warta ceny paneli - rozchodzimy sie w pokoju bez żalu z żadnej strony. Nie ma żadnego naciągania i woodoo. Co jak co ale w branży akustyki pomieszczeń jest najmniej woodoo w całym audio.

Electro - choć merytorycznie w masz rację to wydaje mi się że rzucasz swoje osądy dość pochopnie. Mówisz, że trzeba robić pomiary pomieszczenia - OK - teoretycznie powinno się to tak odbywać. Powiadam - TEORETYCZNNIE. Rzeczywistość jest jednak bardziej skomplikowana. Po pierwsze - to co wychodzi z pomiarów nie zawsze brzmi dobrze dla danego klienta. Podobnie jak podczas projektowania kolumn - nie zawsze kolumna z idealnie płaskim SPL bedzie brzmiała świetnie. Po drugie - nie zapominaj o stronie komercyjnej pomiarów u klienta. Stacjonując, przykładowo tak jak moja firma w okolicach Warszawy wykonanie pomiarów u klienta we Wrocławiu musiałoby kosztować dodatkowo około 600zl za sam dojazd z ewentualnym noclegiem, do tego dochodzą koszty wykonania pomiarów, czasu potrzebnego do sporządzenia szczegółowego raportu. W sumie mamy kwotę w okolicach 2.000zl. Chętny jesteś? Ilu takich chętnych jesteś w stanie wskazać? Dodaj jeszcze koszt ustrojów (takich czy innych) i masz całkowity koszt w okolicach 5-6K. Dalej jesteś chętny? znalazłeś może kolejnych? W polskich warunkach takie działanie na rzecz klientów prywatnych komercyjnie nie ma racji bytu. Nie wiem jak to robią inne firmy oferujące panele ale moja metoda to udostepnienie potencjalnemu klientowi paneli testowych - jeżeli mu pomogą - kupuje, jeżeli nie usłyszy żadnej różicy lub oceni że różnica nie jest warta ceny paneli - rozchodzimy sie w pokoju bez żalu z żadnej strony. Nie ma żadnego naciągania i woodoo. Co jak co ale w branży akustyki pomieszczeń jest najmniej woodoo w całym audio.

ruchy pozorne mnie nie interesuja, to co piszesz ogolnie mnie zadziwia, myslalem, ze w akustyce to jest dosyc proste zeby ocenic i pomoc ,i nie ma sie 'podobac' tylko ma grac...przenoszenie wałków po pokoju mnie nie bawi ale rozumiem , ze jak jest taki klient to sie dostosowujesz, dla mnie to szamanstwo, ze tak to sie odbywa, rynek audio w polsce znam i wiem , ze jest trudny , a sam klient jest czesto zaburzony psychicznie i bardzo oszczedny tzn. szklem by tylek zatarł...pomiary i robienie ustrojow pod pomieszczenie to jest jedyna droga i jedyna mozliwosc , a rozwoj w tej branzy nastapi. sprzedawanie korespondencyjnie jakichs gabek i walkow moim zdaniem mija sie zupelnie z celem...sumy , ktore podales nie sa duze...mysle, ze jesli umiesz i wiesz co mierzysz, umiesz to zinterpretowac to bez problemu z czasem znajdziesz coraz wiecej klientow...ja po zmianie lokum mysle o calkowitej adaptacji pomieszczenia wiec wczesniej czy pozniej bede musial z uslug skorzystac...ale kompleksowych....

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

electro wspaniałe dwa ostatnie wpisy.

 

Przemku zgadzam się również z Tobą. Jednak zauważ że electro napisał "to dla mnie tez szamanstwo i wyciaganie kasy".

Czyli jest to stanowisko osoby świadomej i zamożnej na różne sposoby poprawy akustyki. Osobiście znając powody skonstruowania ustrojów akustycznych i możliwości oraz wymagania potencjalnych klientów uważam, iż możliwość testowania ustrojów jest wspaniała. Gdyby electro miał się wypowiedzieć przyjmując pozycje osoby średniozamożnej z nie zbyt dużymi wymaganiami co do sprzętu i akustyki to jego stanowisko pewnie było by inne.

 

Chciałbym jeszcze rozwinąć ostatni wpis electro.

"rynek audio w polsce znam i wiem , ze jest trudny , a sam klient jest czesto zaburzony psychicznie i bardzo oszczedny tzn. szklem by tylek zatarł"

Moim zdaniem około 80% audiofili/melomanów nie wyda więcej jak 1000zł na ustroje akustyczne. Z różnych powodów, głównie z braku świadomości jak dużo jest do poprawienia, ale także ze względów finansowych - po prostu ich nie stać. Dlatego w Polsce jest około 10 film sprzedających "audiofilskie gąbki".

Około 5% ma możliwości finansowe, ale tylko ok. 2% ma osobny pokój odsłuchowy lub żonę która pozwoli na kilka ustrojów w salonie.

Pozostałe 15% uważa że akustyka ma znaczenie w studiu nagraniowym, a nie w salonie.

 

"pomiary i robienie ustrojow pod pomieszczenie to jest jedyna droga i jedyna mozliwosc , a rozwoj w tej branzy nastapi"

To jedyna droga i jedyna możliwość na osiągnięcie bardzo dobrych warunków akustycznych. Co nie oznacza, że zakup 2-4 pochłaniaczy szerokopasmowych jest złe. Nie każdy ma wyrozumiałą żonę/osobne pomieszczenie/środki na adaptację etc. Ja głównie wykonuję pomiary po czym projektuję i wykonuje ustroje pod dany pokój po wcześniejszym określeniu kosztów, estetyki i jakości poprawy akustycznej. Jednak jeśli ktoś chce sam pochłaniacz szerokopasmowy lub dyfuzor to też wykonam taki ustrój, bo póki co to ta branża ledwo raczkuje. Mam nadzieję, że będzie się zmieniać na lepsze.

Pozdrawiam Mirosław Andrejuk

Trafiłeś w sedno L3VY. Kwoty jakie klienci mają na adaptację akustyczne są może trochę wyższe niż podałeś ale na pewno nie takie jake wysarczyły by rozwiązania kompleksowe jakich oczekuje Electro. Odnośne kupowania gąbek przez internet - faktycznie porażka zarówno ze względów akustycznych jak i wizualnych.

 

A odnośnie stanu psychicznego naszych klientów - nie zgadzam się z Electro w całej rozciągłości - nie można klientów uważać za świrów tylko dlatego że mają takie jakieś określone wymagania. Ogólnie bardzo ciekawe podejście. Powodzenia w interesach :-)

całkowity koszt w okolicach 5-6K.

i tu mamy problem główny tego forum!

by wydać parę tysięcy na poprawę akustyki mamy mało chętnych, większość wręcz jest niechętna i nastawie się jak do jeża.

ci sami jednocześnie wydają bez zastanowienia podobne kwoty na nowe kabelki i naklejki na płyty ;o)

 

a może pokusimy się opracowanie schematu, takiego ogólnego, rozmieszczania ustrojów tłumiących i rozpraszających.

tak aby ktoś, kto nie chce/nie może poświęcić kasy na pomiary, mógł upchać "gąbki" w odpowiednich miejscach.

by wiedział jaki rozmiar przyniesie efekty, a jaki będzie jedynie picem.

 

możemy się wspólnie zastanowić w jakim paśmie powinny działać zarówno rozpraszacze jak i tłumiki.

 

może uda się uzyskać takie statystyczne "pacaneum"?

... żeby był jakiś porządek i sens tego wszystkiego nieznanego i tajemniczego, stworzył człowiek bogów, osadził ich w miejscach niedostępnych i ich mocom oddał swój los ...

 

możemy się wspólnie zastanowić w jakim paśmie powinny działać zarówno rozpraszacze jak i tłumiki.

 

może uda się uzyskać takie statystyczne "pacaneum"?

 

W necie sporo jest różnych porad i 'statystycznych' opracowań odnośnie adaptacji pomieszczeń - jak choćby tu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Wg. mnie obok wymienionych wcześniej kwestii ekonomiczno-estetycznych (tak nazwijmy złożoną kwestię wydania pieniędzy na adaptację i jej 'akceptowalność' przez wszystkie mieszkające w domu i zainteresowane tym osoby) jak również samej świadomości wpływu akustyki dochodzi też kwestia filozoficzna. Wiadomo, że każdy ma inne preferencje brzmienia - oprócz kwestii 'szybkości i głębokości basu' czy 'czytelności wysokich tonów' dochodzi też sprawa 'głębokości i szerokości sceny' czy tego, że muzyka 'ma grać z przed lub wokół' słuchacza - popatrzmy jak ludzie stawiają kolumny, bardziej do środka, lub na zewnątrz, w zależności jak mu lepiej gra. Są tacy, którzy jak np. robią kolumny to szukają projektów o jak najbardziej liniowym przekazie inni stroją na słuch, bo ma grać dla ich ucha i żadne górki-dołki pomiaru ich nie interesują. Ja nie jestem pewien na ile specjalityczny pomiar i adaptacja pozwoli mi na dostosowanie dzwięku do moich preferencji, a na ile będzie walką o 'liniowy przekaz' w dodatku zgodny z wizją akustyka. Jeden będzie mówił 'scena ma być żywa, więc za kolumnami rozpraszamy' drugi stwierdzi, że 'lokalizacja ma być doskonała, więc za kolumnami troszkę bardziej wytłumimy' - czy coś w tym stylu... Weźmy pod uwagę np. profesjonalne adaptacje sal koncertowych - na każdą wydano setki tysięcy i robili to z pewnością 'profesjonaliści', ale jednemu dzwięk leży a innemu nie - np. spotkałem się z opiniami, że dzwięk z sali koncertowej radiowej trójki (czyli studia im Osieckiej) jest trochę zbyt 'martwy', choć większość sobie chwali

 

 

Btw. - skoro w dyskusję włączyli się 'specjaliści', będę wdzięczny za jakąś ocenę skuteczności proponowanego przeze mnie kilka postów wyżej rozwiązania :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

... Ja nie jestem pewien na ile specjalityczny pomiar i adaptacja pozwoli mi na dostosowanie dzwięku do moich preferencji, a na ile będzie walką o 'liniowy przekaz' w dodatku zgodny z wizją akustyka. Jeden będzie mówił 'scena ma być żywa, więc za kolumnami rozpraszamy' drugi stwierdzi, że 'lokalizacja ma być doskonała, więc za kolumnami troszkę bardziej wytłumimy' - czy coś w tym stylu...

 

Masz całkowita rację. Płaska charakterystyka to tylko dobry punkt wyjścia. Dlatego fajnie jeśli panele pozwalają sie stroić po zamontowaniu.

 

Ponadto, pomieszczenie, pomieszczeniem ale przeciez nie będziemy budowali nowych ustrojów akustycznych pod charakterystykę każdych kolumn jakie w przyszłości kupimy (?) - a to potrafi namieszać.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.