Skocz do zawartości
IGNORED

Knosti- myjka do lp.


Zydelek
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Maćku, to zrób inaczej, kup normalnie w Conradzie z płynem a sam płyn pchnij na allegro, mój zszedł w ciągu 24h 20zl taniej niż normalna cena samego płynu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

audiokarma.org

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Conradzie odpowiedzieli, że sprzedają tylko z płynem.

Wersja bez płynu istnieje na tej aukcji (

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ). Szkoda tylko, że jest droższa niż wersja "z płynem" u Conrada.

 

Rozumiem że moja propozycja jest nieatrakcyjna - wczoraj wysłałem mail. Pozdrawiam. Też Maciek:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem że moja propozycja jest nieatrakcyjna - wczoraj wysłałem mail. Pozdrawiam. Też Maciek:)

 

to ja proszę też PW bo noszę się z zamiarem kupna.

dziekuję,

 

primo to nie produkt projecta , tylko PL dystrybutorzy re-brandują Spin-Cleany sprowadzane najprawdopodobniej z USA tu można poczytać o firmie nie ma słowa ,że to ma jakikolwiek związek z projectem

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

produkt jest na stronie pro-jecta, stąd moje założenie...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

szkoda było zakładać osobny wątek - ale ochrony labela nie ma, to fakt.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez shukenja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waluch, myślałem nad tym rozwiązaniem i jeśli nic lepszego nie wymyśle to będę musiał tak zrobić. Po prostu łatwiej by mi było gdybym nie musiał sprzedawać tego płynu i po prostu kupił taniej myjkę.

 

maciek1, jestem zainteresowany Twoja propozycją. Wysłałem Ci wiadomość prywatną.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waluch, myślałem nad tym rozwiązaniem i jeśli nic lepszego nie wymyśle to będę musiał tak zrobić. Po prostu łatwiej by mi było gdybym nie musiał sprzedawać tego płynu i po prostu kupił taniej myjkę.

 

maciek1, jestem zainteresowany Twoja propozycją. Wysłałem Ci wiadomość prywatną.

 

Poszedł mail do Ciebie przed chwilą. Nie wiem skąd masz mój nieaktualny adres mailowy - w "o mnie" jest aktualny... Pozdrawiam! Maciek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Dziękuję wszystkim za udostępnianie swoich porad dzięki którym zostałem szczęśliwym posiadaczem opisywanej myjki. Czyszczę z radością:)

Niestety dziś szukając płyt trafiłem na fachowca, który obrócił tutejsze wywody w zgliszcza. Teoria Pana Genka:" Wystarczy winyl posmarować MAJONEZEM i po czaskach i rysach ślad zanika... Moja mama jest chemikiem więc wie co mówi!". Uśmiałem się po pachy.

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Dziękuję wszystkim za udostępnianie swoich porad dzięki którym zostałem szczęśliwym posiadaczem opisywanej myjki. Czyszczę z radością:)

Niestety dziś szukając płyt trafiłem na fachowca, który obrócił tutejsze wywody w zgliszcza. Teoria Pana Genka:" Wystarczy winyl posmarować MAJONEZEM i po czaskach i rysach ślad zanika... Moja mama jest chemikiem więc wie co mówi!". Uśmiałem się po pachy.

Pozdrawiam

Vinyl majonezem, a igłę musztardką...mniam! Na koniec myjemy w "Ludwiku", jak by co :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 1 miesiąc temu...

Najbardziej niedopracowany element tej myjki to kółko dociskowe. Mimo mocnego dokręcania mokły mi labele, a te polskie to już tragedia, płynąca czerwień z krepiny. Próbowałem uszczelek od okien, oringów, wypełniaczy. Niektóre sposoby podane w tym wątku są mocno abstrakcyjne, np. z tymi oringami od 126p. Docisk musi być dokręcony praktycznie do samej płyty, a grubszy oring uniemożliwi nam zamocowanie płyty w wanience.

Ratunek znalazłem w Ikei i na basenie. Miałem jakieś stare piankowo-gumowe podkładki pod szklanki, praktycznie idealnie weszły pod docisk - ładnie wypełniły wnętrze i ograniczyły dostawanie się płynu w głąb. Niestety krawędzie labeli dalej były mokre. Los chciał, że dziecko zdewastowało mi silikonowy czepek basenowy. I to okazało się strzałem w dziesiątkę. Wyciąłem z niego dwa kółka o średnicy nieco większej niż docisk. Zakładam te kółka pod docisk (podkładki zostawiłem, dociskają one silikon) i dokręcam. Sprawdza się to u mnie bardzo dobrze. Najlepiej to jeszcze zwilżyć w wodzie te skrawki czepka i wytrzeć do sucha przed położeniem na label. Wtedy ładnie przywiera do powierzchni i zbiera nawet kurz z labela, jak silikonowa szczotka do ubrań ;)

 

Próbowałem Twojego sposobu z czepkiem :) Niestety poza dewastacją niewinnego czepka, rezultaty były marne.

 

Udało mi się jednak ocalić moje polskie czerwone labele i cieszyć się wspaniałą muzyką Breakoutu, SBB i Niemena. U mnie sprawdziła się uszczelka do okien. Kupujemy uszczelkę profil D, wycinamy brzuszek literki D. Właściwie wystarczy trochę nożykiem do tapet podciąć ten brzuszek i potem go delikatnie zerwać, zostanie trochę więcej materiału na uszczelce, co nam się przyda. Naklejamy to od zewnętrznej strony kółka, tak by parę mm uszczelki wystawało ponad krawędź kółka, akurat ta część uszczelki, na której nie ma kleju. Po mocnym skręceniu kółka, do środka nic się nie przedostanie. Tylko skręcenie to mordęga, trzeba to robić długo i powoli :) Jak niektórzy koledzy zauważyli, jak coś dokleimy od kółka od zewnątrz, to ten materiał może obcierać o ten plastyk przy szczotkach. W tym celu na uchwyty kółka nałożyłem kawałek koszulki termoutwardzalnej, oczywiście bez utwardzania :) Płyta z zaciskiem zostaje podniesiona o jakieś dwa mm, akurat starczy.

Eksperymentowałem z różnymi uszczelkami, najłatwiej zakręcają się te z OBI, chyba Tesa. Natomiast troszkę puszczały. Teraz na jednym zacisku mam białą Interchemall - nie da się jej zakręcić z zaciskiem, ale na drugim kółku jest brązowa Tesa i to się o dziwo sprawdza...

 

Aha praktyczna rada, jakby ktoś chciał tego spróbować. Ściąganie uszczelek z kółek jest dość żmudne, bo zostaje klej i trzeba to wszystko wyczyścić.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-12-0-29143400-1327571318_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

We stand in the Atlantic
We become panoramic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość rydz

(Konto usunięte)

<<Jeżeli producent takiej myjki nie potrafi wymyśleć odpowiedniego zabezpieczenia przed zalaniem labela płyty,niech nie sprzedaje pseudo myjki wogóle,bo to bubel jest.

Jeszcze ta cena,prawie 200zł :))

Edytowane przez rydz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

<<Jeżeli producent takiej myjki nie potrafi wymyśleć odpowiedniego zabezpieczenia przed zalaniem labela płyty,niech nie sprzedaje pseudo myjki wogóle,bo to bubel jest.

Jeszcze ta cena,prawie 200zł :))

Rydzu, nie jest tak źle. Normalnie wykonany label (na płycie wykonanej w normalnej, czyli zachodniej tłoczni) nie reaguje w żaden sposób na mycie za pomocą standardowego płynu. Polski label, nasączony w celu nadania mu koloru cienkim winkiem chyba :) odbarwi się natychmiast. Widocznie ten co projektował kółko zaciskowe do Knosti nie miał jeszcze doczynienia z labelami barwionymi cienkim winkiem, co jest prawdziwym hardcorem dla dorosłych. Można powiedzieć, że życia nie zna :)

Pozdro,

Yul

P.S. Jak patrzę na "warianty >krzyśka<", to myślę jedno - POLAK POTRAFI! Krzysiek, nie wchodzi Ci ta uszczelka w reakcję z płynem do mycia płyt?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Yul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość rydz

(Konto usunięte)

<<Yulku,label jest label,czy barwi czy nie,po labelu płyn lać się nie powinien.

Lepiej kupić grata z dobrym silnikiem za 50zł,dwa kolanka,kawałek rurki pvc i pewnie na nowy odkurzacz styknie,i jest myjka,nie zalejemy labela,i winyl szybciej jak z pseudo myjki na szpindel nałożymy do odsłuchu,ja bym nie żdzierżył by mi się po labelu płyny lały,bez względu na to czy cienkim winkiem barwione czy innym nie puszczającym barwy wynalazkiem:)

 

PS,a dla Krzyśka brawa za cierpliwość i wytrwałość:)

Edytowane przez rydz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S. Jak patrzę na "warianty >krzyśka<", to myślę jedno - POLAK POTRAFI! Krzysiek, nie wchodzi Ci ta uszczelka w reakcję z płynem do mycia płyt?

 

Bardziej obawiałem się ewentualnej reakcji kleju od uszczelek, ale nic takiego nie stwierdziłem. Trzeba tylko dokładnie ją przykleić tak, by klej nie wystawał.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

We stand in the Atlantic
We become panoramic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rydzu, nie jest tak źle. Normalnie wykonany label (na płycie wykonanej w normalnej, czyli zachodniej tłoczni) nie reaguje w żaden sposób na mycie za pomocą standardowego płynu. Polski label, nasączony w celu nadania mu koloru cienkim winkiem chyba :) odbarwi się natychmiast. Widocznie ten co projektował kółko zaciskowe do Knosti nie miał jeszcze doczynienia z labelami barwionymi cienkim winkiem, co jest prawdziwym hardcorem dla dorosłych. Można powiedzieć, że życia nie zna :)

Pozdro,

Yul

P.S. Jak patrzę na "warianty >krzyśka<", to myślę jedno - POLAK POTRAFI! Krzysiek, nie wchodzi Ci ta uszczelka w reakcję z płynem do mycia płyt?

 

w sumie umylem moze z 10 polskich starych winyli, no i poza wiekszym 'zmoczeniem' i potem schnieciem, to wlasciwie odbarwien poki co nie stwierdzilem. Moze mocno sciskam ;)

 

Moon

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej kupić grata z dobrym silnikiem za 50zł,dwa kolanka,kawałek rurki pvc i pewnie na nowy odkurzacz styknie,i jest myjka,nie zalejemy labela

 

No ale do tego też potrzeba umiejętności, a mi takowych brakuje :)

 

w sumie umylem moze z 10 polskich starych winyli, no i poza wiekszym 'zmoczeniem' i potem schnieciem, to wlasciwie odbarwien poki co nie stwierdzilem. Moze mocno sciskam ;)

 

Niektóre niebieskie i pomarańczowe Muzy prawie nie farbują. Natomiast jak farba puści z czerwonego to płyn do wylania, na labelu widać odbarwienie, no i płytę trzeba ponownie umyć, tak by tym razem nie zalało.

 

Normalnie wykonany label (na płycie wykonanej w normalnej, czyli zachodniej tłoczni) nie reaguje w żaden sposób na mycie za pomocą standardowego płynu.

 

Czytałem na vinylengine bodajże ktoś prowadził identyczne boje z uszczelnieniem zacisku, bo miał dość stare wydania _zachodniej_ tłoczni i tak samo mu farbowały...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

We stand in the Atlantic
We become panoramic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość rydz

(Konto usunięte)

Niektóre niebieskie i pomarańczowe Muzy prawie nie farbują. Natomiast jak farba puści z czerwonego to płyn do wylania, na labelu widać odbarwienie, no i płytę trzeba ponownie umyć, tak by tym razem nie zalało.

 

Właśnie płyn do wylania,umyć w myjce jeszcze raz się nie da,a farbę z barwiącego labela która dostaje się na płytę ciężko usunąć:(

Widać taką jakby kaszkę,jest jedno wyście,osuszyć delikatnie label szybko np ręcznikiem papierowym i spłukać delikatnie pod kranem resztę syfu który dostał się z labela na płytę.

Edytowane przez rydz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardziej obawiałem się ewentualnej reakcji kleju od uszczelek, ale nic takiego nie stwierdziłem. Trzeba tylko dokładnie ją przykleić tak, by klej nie wystawał.

Dodajesz do płynu alkohol izopropylowy? A jeśli tak, to w jakim stężeniu? Utnij kawałek uszczelki z klejem i wrzuć ją na tak ze 2 dni do płynu (można wrzucic do mniejszej objętości płynu). Następnie zbadaj dokładnie co się stało z uszczelką i klejem na niej. Jeśli nie ma żadnych zmian na uszczelce, to można używać. Ale jeśli np. od tego zlazł klej z niej, to masz go w rowkach na płycie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiego czepka użyłeś? :) Mi się sprawdził mięsisty silikon bodaj firmy speedo. Jego zaletą okazało się to, że jak zwilży się i wytrze do sucha, to przykleja się do labela na całej powierzchni i nic się praktycznie nie dostaje pod niego. A odkleja się z kurzem. W dotyku jest podobny do takiego gumowego wałka do czyszczenia ubrań. Wcześniej walczyłem z uszczelkami okiennymi (krew mnie prawie zalała, nie tylko krepina z labela) i uszczelkami olejoodpornymi (porażka ze względu na docisk).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez liberas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiego czepka użyłeś? :) Mi się sprawdził mięsisty silikon bodaj firmy speedo. Jego zaletą okazało się to, że jak zwilży się i wytrze do sucha, to przykleja się do labela na całej powierzchni i nic się praktycznie nie dostaje pod niego. A odkleja się z kurzem. W dotyku jest podobny do takiego gumowego wałka do czyszczenia ubrań. Wcześniej walczyłem z uszczelkami okiennymi (krew mnie prawie zalała, nie tylko krepina z labela) i uszczelkami olejoodpornymi (porażka ze względu na docisk).

 

Hej

No właśnie nie chciałem być burżujem i dewastować speedo, wziąłem jakiś zwykły badziew. Natomiast nie zrobilem tego myku ze zwilżeniem i wytarciem czepka. Najpierw go umyłem, i jak był wyschnięty po paru godzinach to wtedy go na label... niestety strasznie mi ten label zalało.

 

BTW teraz słucham Breakout - NOL, czerwony label umyty bez zalania :) Ależ ta płyta jest fajnie nagrana! Świetna perkusja.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

We stand in the Atlantic
We become panoramic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest prawdą, że tylko polskie labele farbują. Dużo nowych wydań też ma tą przypadłość.

Osobiście wypracowałem sobie taka technikę mycia aby uniknąć tej farbowej kaszki.

Przeważnie jest tak, że po przykręceniu kółeczka label wystaje tylko powiedzmy na jednej połówce okręgu a nie na całym obwodzie. Przed wyjęciem płyty z myjki należy tak ustawić płytę aby ten wystający label, który ewentualnie mógłby zafarbować, znajdował się na górze. Zatem przy wyciąganiu z myjki płyn ścieka spod dolnej części okręgu, tam gdzie cały label jest zakryty. Razem z przykręconym kołowrotkiem stawiam płytę na suszarkę - ale trzymając cały czas w tej pozycji- nie okręcam płytą. Jeśli mam kolejną płytę do umycia to po 5-10 minutach większość płynu odparowuje wtedy delikatnie wyjmuję płytę z myjki i odkręcam kołowrotek. Jeśli pozostaje parę kropel przy labelu to można delikatnie zdjąć je ręcznikiem papierowym. Odstawiam z powrotem na suszarkę pamiętając o zachowaniu cały czas tej samej pozycji płyty. Najlepiej jak ma się tylko 1 płytę do umycia to kołowrotek odkręcam kiedy płyta jest całkowicie sucha.

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 3 tygodnie później...

belfer: to chyba spadnie ewentualna wartość kolekcjonerska takiej płyty. Poza tym lakier może być i wodoodporny, ale czy jest też odporny na izopropyl?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

We stand in the Atlantic
We become panoramic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polski label, nasączony w celu nadania mu koloru cienkim winkiem chyba :)

 

Budowlańcy śmieją się z kostki brukowej jednego ze znanych , polskich producentów, że jest barwiona chyba sokiem z buraczków, bo się od samego deszczu odbarwia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budowlańcy śmieją się z kostki brukowej jednego ze znanych , polskich producentów, że jest barwiona chyba sokiem z buraczków, bo się od samego deszczu odbarwia.

To od kwaśnych deszczów tak się robi :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Wireless

(Konto usunięte)

Właśnie testuję Okki Nokki.

Na razie rezultaty mycia są naprawdę dobre. Również w porównaniu do Knosti (którą to tytułową myjkę też posiadam).

Na razie Knosti będzie wykorzystywane do pierwszego mycia płyt naprawdę niewiadomego pochodzenia, takich, którym i tak jedno

mycie więcej najpewniej nie zaszkodzi.

Jedyny minus Okki Nokki - hałas. Jak się włącza odsysanie, to cały dom wie, że, hehe, "płyty się piorą"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wireless: jeśli możesz, zrób odsłuch płyty umytej w Knosti, a następnie tej samej umytej za pomocą Okki. Ciekawi mnie, jak duża jest różnica. Okki kupiłeś w cenie katalogowej, czy trafiłeś na jakąś okazję?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

We stand in the Atlantic
We become panoramic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość masza1968

(Konto usunięte)

Wireless: jeśli możesz, zrób odsłuch płyty umytej w Knosti, a następnie tej samej umytej za pomocą Okki. Ciekawi mnie, jak duża jest różnica.

A jakiej się różnicy spodziewasz? Tu chodzi wyłącznie o wygodę i szybkość a nie sygnaturę brzmieniową pralki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Wireless

(Konto usunięte)

Wireless: jeśli możesz, zrób odsłuch płyty umytej w Knosti, a następnie tej samej umytej za pomocą Okki. Ciekawi mnie, jak duża jest różnica. Okki kupiłeś w cenie katalogowej, czy trafiłeś na jakąś okazję?

Okki jest S/H. Kupilem na Allegro. Podstawową, widoczną różnicą, jest brak zacieków na płycie (Okki zasysa wszystko ładnie, płyty nie

trzeba suszyć w żadnych stojakach), igła też wydaje się czystsza zdecydowanie po odsłuchu.

Co do wrażeń słuchowych: nie porównywałem jeszcze bezpośrednio (a pewno trzebaby zrobić taki test), ale wydaje się że jest lepiej.

Trochę trudno mi porównać "na pamięć", bo i zasilacz w gramofonie upgrejdowałem ostatnio - i tu różnice też są spore.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam to co napisał wyżej >Wireless<, bo tak się składa, że też mam jedno i drugie. Ostatnio przywiozłem parę płyt z "Vinylowni" w Jeleniej Górze. Od długiego czasu wszystko co kupowałem zawsze myłem przed odsłuchem (i stare i nowe), ale tym razem tak się złożyło, że na mycie nie bardzo był czas, a gorączka melomana mnie paliła żeby szybko posłuchać. Założyłem więc na oko bardzo ładną płytę na talerz w stanie saute (bez mycia) i...przeraziłem się poziomem tych szurań, syczeń i trzasków. Ze zdumieniem zdjąłem toto z talerza i przypatrzyłem się vinylowi baczniej pod światłem mocnego halogena - nic, żadnych rys, nawet papierówek, lekki kurz gdzieniegdzie, ogólnie nic strasznego i szczególnego. Po umyciu w Okki wszystkie te niepożądane "dodatki" zniknęły jakby płytę ktoś zaczarował. Odgłos strun i kompletna, "czarna" cisza w tle.

Pozdro,

Yul

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.