AudioVoodoo...

[Brencik]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) .. ubaw po pachy! Pozdrawiam wszystkich audiofili!!! Moze troche sie rozjasni w główkach...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[zyzio]

LOL

Obudził się, wszyscy już to znają od dawna 8)

[Brencik]

Chyba jednak nie wszyscy.. a nawet jak znaja to czemu nie rozumieja faktow i praw fizyki i ze cala audiofilia to utopia jakich mało!

[dudivan]

Oh really, my dear cross-eyed ? Czy dyskusje o kabelkach ucichły jak nożem ucięte ?

[Gość]

znowu ten?:0

[Marcin (g)]

Brecik! Co się stało, że jednak zaszczyciłeś nas swoim powrotem? Zapowiadałeś, jeśli mnie pamięć nie myli, że Twoja noga już tutaj nie postanie... I chociaż przyszło po Tobie wielu innych JA-WIEM-WSZYSTKO-NAJLEPIEJ-A-WY-WSZYSCY-G.WNO-SIĘ-ZNACIE-I-CO-WY-MI-TU-BEDZIECIE-P.RZYĆ, to jednak Twój styl, muszę przyznać, jest wybitnie niepowtarzalny, porównywalny jedynie z kolegą Qubric-iem...

[Marcin (g)]

Wybacz, Brencik, przekręcenie nicka :)

[dudivan]

Brencik = Qubric = jeszcze_jeden_nick :)

[jar1]

Witam Brencika. Szkoda, że tak rzadko... Zawsze jak są rózne opcje to zdrowiej dla ogółu; a i mniej nudno;-)

[kubedes]

Brencik>

Piszesz o sprawach oczywistych, ale przedstawiasz to w sposób oczywisty dla Ciebie i kilku może osób, które sie nie przeznają do tego, że się z Toba zgadzają, bo są szanowane na forum gdzie "audiofilia" daje im chleb.

To tak jakbyś na forum zadowolonych i dobrze opłacanych "pań domu" głosił poglądy feministyczne w stylu: "Wyzwólcie się!! Będziecie musiały, wsiąść z wygodnych mercedesów, zamieszkacie w piwnicach i będziecie same sprzątać i zmywać. Same zarabiać na chleb, ale będziecie wolne!!"

 

Albo na forum emerytów i rencistów wygłosił pogląd, że powinno być mniej podatków i zmniejszenie emerytur i skasowanie rent, a wszystko to co powszechnie ogólnodostępne w tym chorym kraju powinno byc płatne: lekarze, szpitale, leki płatne 100% itp, a jak kogoś nie stać na lekarza to niech zdycha.

 

Chcesz zabrać ludziom ich "opium".

Udowodnić im, że szmaragdy, w które wierzą to tak naprawdę tanie świecidełka.

 

Przypomina mi to trochę styl Pana Janusza Korwina-Mikke. Mówi o rzeczach oczywistych, ale jak na razie jego "target" to tak naprawdę 1% Polaków myślących i nie mających w interesie "dymać" pozostałych.

 

Obu Wam przydała by sie zmiana podejścia.

[misiomor]

Kubedes:

 

Państwo to niestety gra o sumie zerowej (nie wytwarza żadnych dóbr), dlatego ci co na państwowej redystrybucji tracą są znacznie liczniejsi niż 1% - tylko że socjalistyczna propaganda im wmówiła że urzędasy znacznie lepiej wiedzą jak wydać ich pieniądze niż oni sami. I jesteśmy w rezultacie krajem najbardziej zasobnym w rencistów na świecie.

 

A w sprawie sieciówek i innych audiofilskich czarów - w dechę stronka! Można powiedzieć że wiedza z niej jest bardzo cenna (np. kompletna porażka audiofilów w ślepych testach ABX sieciówek) - bo np. ja nigdy nie miałem do czynienia z drogimi sieciówkami i trochę mi się nie chce robić w tej dziedzinie własnych eksperymentów - a teraz mam już prawie 100% pewność że to kompletny bullshit (wcześniej moja pewność była prawie 99%). Oczywiście pomijam takie wynalazki jak "sieciówka" z opornikami w środku powodująca spadki napięcia zasilającego albo z diodami dającymi zniekształcenia sinusoidy - takie coś w ślepym teście może jak najbardziej dać się odróżnić (a dla niektórych może nawet "brzmieć" - vide Gainclone z malutkimi kondami w zasilaczu).

 

W ogóle te audiofilskie czary działają trochę na zasadzie bajki o nagim królu braci Grimm - "No jak ja mogę być tak głuchy żeby nie słyszeć tego o czym inni mówią tak kwieciście. Przecież te węże ogrodowe wyglądają tak profesjonalnie - muszę słyszeć!!! Zbłaźnię się przed innymi audiofilami jeżeli nie usłyszę!"

[Qubric]

Marcin (g), 3 Mar 2006, 20:42

 

z kolegą Qubrickiem możecie się wszyscy porównać. Nigdzie nie spotkałem tak dużego stada puskaczy jak wśród audiosyfilityków :)))

 

A pyskacze mają to do siebie że nie lubią kiedy ktoś pyskuje im bardziej. Oni lubią tych którzy słuchają posłusznie i z przejęciem tego co pyskacze mają do powiedzenia.

 

Dlatego nie lubią Qubricka - bo on jest taki sam jak oni - tylko że jeszcze "lepszy" :)))

[Qubric]

kubedes, 4 Mar 2006, 00:58

>Przypomina mi to trochę styl Pana Janusza Korwina-Mikke. Mówi o rzeczach oczywistych, ale jak na razie jego "target" to tak naprawdę 1% Polaków myślących i nie mających w interesie "dymać" pozostałych.<

 

Raczej ten 1% Polaków "prostomyśliciel" - mających poważne kłopoty zmysleniem i potrzebujących jego omówienia w postaci jednego uniwersalnego węzła przyczynowo skutkowego - takiego którego nie bedą musięli rozwiązywać.

 

Dla swego interesu mają nadzieję, że namówią pozostałych by się sami wydymali.

[Qubric]

misiomor, 4 Mar 2006, 11:38

>Kubedes:

>Państwo to niestety gra o sumie zerowej (nie wytwarza żadnych dóbr), <

 

To znaczy że Ranault nie wytwarza samochodów??? Mardzo ciekawe podjeście - Misiek.

Masz takich więcej???

Rozdają je w prezencie na zebraniach Mumii Polityki Nierealnej :)))

[jacm]

strona o wooodohifi sama jest troche wooodo z jednym sie można zgodzić co tam piszą że ceny sprzetu są często wyssane z palca i że kupujących nabija się w butelkę bo ze do prostego skrecenia kabla dorabia się filozofię poparta badaniami i testami i takie tam farmazony a wszystko po to zeby za kawałek druta potem 2 000 zł cene wywalić a wszystko napedza spirala popytu , podaży i reklamy no i fakt że coś zabrzmi inaczej a często inaczej trzeba rrreklamowac że lepiej .

[dudivan]

misiomor, 4 Mar 2006, 11:38

 

>Oczywiście pomijam takie wynalazki jak "sieciówka" z

>opornika i w środku powodująca spadki napięcia zasilającego albo z diodami dającymi zniekształcenia

>sinusoidy

 

To autentyczne przykłady ? Serio ktoś sprzedaje sieciówki z opornikami i diodami ?

[jar1]

>a teraz mam już prawie 100% pewność że to kompletny bullshit (wcześniej moja pewność była prawie 99%)

 

No, misiomor 100% pewności to nawet prezerwatywa nie daje;-)

Oczywiście pomijam takie wynalazki jak "sieciówka" z

>opornikami w środku powodująca spadki napięcia zasilającego albo z diodami dającymi zniekształcenia

>sinusoidy - takie coś w ślepym teście może jak najbardziej dać się odróżnić

 

Jesli potraafisz rozróżnić w ślepym tescie siecówkę z opornikiem rzędu 1 ohm to będzie to mistrzostwo świata.

Nikt przy zdrowych zmysłach do sieciówki nie wstawi diody - wpuszczanie do rafa prostowanego prądu spowoduje tylko, że zacznie ono wydawać dźwięki zupełnie nieaudiofilskie - wymyslasz bajki, o których nawet producentom kabli sie nie przysniły.

[misiomor]

Dudivan:

 

Podałem tylko przepis jak zrobić sieciówkę odróżnialną w ślepym teście. Czy ktoś taką już zrobił - nie wiem.

 

Jar1:

 

"No, misiomor 100% pewności to nawet prezerwatywa nie daje;-)"

 

Napisałem prawie. Oceniam też prawdopodobieństwo że zawiedzie guma (nie będę zniżał się do poziomu niektórych użytkowników tego forum i od razu pisał kto moim zdaniem jest dowodem tej tezy) na rzędy wielkości wyższe niż możliwość że złotouchy audiofil zaklinający się że słyszy różnicę między sieciówkami rozróżni je w ślepym teście.

 

"Jesli potraafisz rozróżnić w ślepym tescie siecówkę z opornikiem rzędu 1 ohm to będzie to mistrzostwo świata."

 

A czy pisałem że to ma być 1ohm?

 

"Nikt przy zdrowych zmysłach do sieciówki nie wstawi diody - wpuszczanie do rafa prostowanego prądu spowoduje tylko, że zacznie ono wydawać dźwięki zupełnie nieaudiofilskie - wymyslasz bajki, o których nawet producentom kabli sie nie przysniły."

 

Po pierwsze - czy wszyscy producenci kabli audiofilskich są ludźmi o zdrowych zmysłach? Wątpię. Po drugie - diody wcale nie muszą prostować, można dać dwie równolegle ale jedną w polaryzacji odwrotnej do drugiej żeby dodać trochę detalu pochodzącego od harmonicznych sieci, można też połączyć kilka diod w szereg żeby dostać wyższe napięcie progowe. Pomysłowość "tweako gurus" nie zna granic.

[jar1]

misiomor, 4 Mar 2006, 15:06

 

>Po drugie - diody wcale nie muszą prostować, można dać dwie równolegle ale jedną w polaryzacji odwrotnej do drugiej żeby dodać trochę detalu pochodzącego od harmonicznych sieci, można też połączyć kilka diod w szereg żeby dostać wyższe napięcie progowe. Pomysłowość "tweako gurus" nie zna granic.

 

Zastanowiłeś się chociaż, co napisałes?;-)

1. Jaki przebieg napięcia uzyskasz po połaczeniu dwóch diod w odrotnej polaryzacji i właczeniu tego w szereg do zasilania sieciowego?

2. Co uzyskasz na wyjsciu jeśli napięcie progowe będzie wyższe od wejsciowego?

[misiomor]

"Jaki przebieg napięcia uzyskasz po połaczeniu dwóch diod w odrotnej polaryzacji i właczeniu tego w szereg do zasilania sieciowego?"

 

Ano taki że przy przejściu przez zero - dopóki napięcie sieci nie osiągnie napięcia przewodzenia diody - nie będzie płynął prąd, a więc napięcie na uzwojeniu będzie w przybliżeniu zero. Powyżej tego dostaniemy na uzwojeniu mniej więcej wartość chwilową napięcia sieci minus napięcie przewodzenia diody. To tak w pierwszym przybliżeniu. Oczywiście dołoży się tutaj indukcyjność uzwojenia pierwotnego - ale dopóki prądy nie będą przekraczać maksymalnego dopuszczalnego prądu diody nie powinno byc wielkich problemów. Tak więc dostaniemy zniekształconego sinusa z kupą harmonicznych.

 

PS. Coś podobnego można osiągnąć przy pomocy triaka - możemy mu nawet ustawić napięcie progowe, może nawet jakś tweako guru zmieści takie cuś w odpowiednio masywnej audiofilskiej wtyczce.

[jar1]

>Tak więc dostaniemy zniekształconego sinusa z kupą harmonicznych.

 

To założenie jest znacznie przesadzone - nie udało mi sie zasymulować nawet powyżej 1% - więcej znacznie jest normalnie w sieci.

Słyszałem jedynie, że czasem układ dwóch diód niektorzy dodawali w pętli ujemnego sprzezenia zwrotnego we wzmacniaczu, aby dodać "trochę parzystych, głównie pierwszego rzędu harmonicznych.

[misiomor]

Jar1:

 

No to można dać kilka diod szeregowo i dwa takie połączenia równolegle w przeciwnych polaryzacjach. Albo triaka jak napisałem. Tak czy siak generalna idea jest chyba prosta i jakoś zadziała?

 

Dioda w szereg z opornikiem w sprzężeniu zwrotnym - jak ktoś lubi zniekształcenia to jego sprawa. W końcu diodami w sprzężeniu można sobie zrobić nawet układy logarytmujące i podnoszące do potęgi - razem z układami całkującymi i różniczkującymi a także z sumatorami i odejmowaniem daje to możliwość zbudowania komputera analogowego - podobno na czymś podobnym zamodelowano bombę wodorową (bo cyfrowe komputery były wtedy niewiele wydajniejsze od liczydła).

[jar1]

>No to można dać kilka diod szeregowo i dwa takie połączenia równolegle w przeciwnych polaryzacjach.

>Albo triaka jak napisałem. Tak czy siak generalna idea jest chyba prosta i jakoś zadziała?

>

 

Tylko po co? Zauważ, że tendencje audiofilskie są akurat odwrotne. Chce sie uzyskać jak najczystszą sinusoidę na zasilaniu. Po to są m.in. drogie "pieruńsko' przetwornice z wydajnościa 1000W. Wszystko po to właśnie aby nie robić tego, co proponujesz. Dałeś po prostu zły przykład na poparcie 'audiofilskiej głupoty';-)

 

Cegły odpromieniowujące stawiane na sprzęcie są znacznie lepszym przykładem:-)

[misiomor]

PS. Dwie diody równolegle w przeciwnych polaryzacjach w sprzężeniu zwrotnym dadzą raczej nieparzyste harmoniczne - bo w obie strony będą kaszaniły tak samo. Żeby dodać trochę parzystych należałoby wsadzić jedną diodę, z szeregowym opornikiem (dużym) równolegle do opornika sprzężenia. Jeżeli krzywa wzmocnienia jest symetryczna środkowo względem zera (funkcja jest nieparzysta), to parzystych harmonicznych nie ma w ogóle.

[jar1]

PS. OK. Z jedną dioda będzie lampowe brzmienie a z dwoma tranzystorowe;-)

[kobayashi]

>PS. OK. Z jedną dioda będzie lampowe brzmienie a z dwoma tranzystorowe;-)

 

Myślę, że już nie za długo, producenci "wypasionych" sieciówek będą w ogóle pomijać wzmacniacz, jako niepotrzebny element toru ;))) ;))) ;)))

[misiomor]

"Zauważ, że tendencje audiofilskie są akurat odwrotne. Chce sie uzyskać jak najczystszą sinusoidę na zasilaniu."

 

To nie jest do końca tak "straightforward" - w solidnych wzmacniaczach jednym z priorytetów jest zasialnie tak stabilne jak się da, większość producentów chwali się ile to oni nie dają pojemności w swoich piecach. A tu przychodzi jakiś tweako guru i mówi że Gainclone najładniej mu gra kiedy kondy filtrujące są tylko 1000uF albo nawet mniej, za to koniecznie Blackgate albo Panasonic.

 

Ja nie twierdzę że taki produkt jak sieciówka celowo zniekształcająca sinusoidę się pojawi. Widziałem już jednak tyle technicznych absurdów że wcale bym się nie zdziwił.

[kobayashi]

To w ogóle straszne marnotrastwo, tak wspaniale skondycjonowany sieciówkami prąd wrzucać do wielkich jak kadzie kondów, poustawianych nierzadko w całe baterie i bataliony! Toż co pozostaje z tak wspaniale skondycjonowanego prądu po zmagazynowaniu go w tych przepastnych pojemnościach! Ajajaj... co za marnotrastwo... ajajaj!

[jar1]

A tu przychodzi jakiś tweako guru i mówi że Gainclone najładniej mu gra kiedy kondy

>filtrujące są tylko 1000uF albo nawet mniej, za to koniecznie Blackgate albo Panasonic.

 

Akurat znów czepiasz sie spraw, które tak oczywiście bezzasadne nie są. Z prostych symulacji wychodzi, że zasilacz obciążony 2,5 A (trafo 24 V 4A; mostek, kondensator 1500uF ) daje w swoim minimum napięcie ok. 21V. A to zupełnie wystarcza do oddania 40W na kolumnach 8 ohm (nawet 50W). Więc w czym problem?

[misiomor]

Stabilność zasialnia jest cechą dość pożądaną. Nie twierdzę że od razu usłyszę różnicę między LM3886 z tak małymi kondami a normalnym zasilaczem (choć na niskoefektywnych kolumnach 4ohm pewnie mi się uda) ale - jeżeli ktoś różnicę słyszy, to nie widzę nawet jednego powodu dla którego mniejsze kondy miałyby dać niższe zniekształcenia / zakłócenia a nawet lepszy profil zniekształceń. Dlatego najpewniej słyszy on zniekształcenia / modulację siecią.

 

Ja uznaję określone środki za warte rozważenia jeżeli istnieje choć cień podkładki teoretycznej że coś takiego przyniesie redukcję "zniekształceń odzuwalnych" - a więc nie doda zniekształceń bez redukcji innych, bardziej szkodliwych. W przypadku małych kondów nic takiego nie wdzę.