Głośniki komputerowe cd. - cała prawda

[Nazareth]

chcialem napisac pare slow tym razem na temat komputerowego audio. Otoz testowalem sobie glosniki

tak chwalone Altec lansing cs21, Tdk s40, starszy model creative'a 2+1. Dzwiek byl dostarczany z kart Audigy 1 i Audigy 4, pomieszczenie 14m2 dobrze wytlumione. O glosnikach Altec mozna powiedziec ze brzmia beznadziejnie i koszmarnie.

Dzwiek sprawia wrazenie wykonturowanego jak w podobnym konstrukcjach np. Logitecha ale ma dodatkowo jeszcze inne negatywne cechy. Brzmienie sprawia wrazenia jak zza kotary, jest niby wykonturowane ale gora pasma jest stlumiona, brzmi jakby odfiltrowano wyzsze czestotliwosci, do tego dol pasma mimo regulacji w subie nie schodzi zbyt nisko, jest jakby tez przyciety, przypomina mi to bas takich wynalazków jak Altusy. Takze mimo obciecia krancow pasma srodek powinien byc wyrazny ale nie jest. Wokale sa wlasnie jakby za mgla, czuc natarczywosc w przedziale srodka i gory, w muzyce rockowej i elektronicznej gdzie gitare i klawisze powinny byc obok wokalu na pierwszym planie, wypelniac pelnym brzmieniem srodek sa wycofane i gina w kakofonii kaleczacego uczy dzwieku i buczacego slabej jakosci basu. Dodatkowo glosniki sa bardzo wrazliwe na zrodlo,brzmia czysto tylko z plytami CD i lepszymi mp3. Szumia tez wyrazne przy wyzszych poziomach glosnosci. Jednym slowem do muzyki nie nadaja sie zupelnie, co potwierdza moje zdanie na temat zestawow 2+1 ale nie do konca. W filmach brzmia zdecydowanie poprawniej ale efekty ze wzgledu na slabo schodzacy bas nie sa zbyt spektakularne. Nastepnie odsluchiwalem TDK s40, te glosniki z nietypowym wygladem brzmia znacznie lepiej, pokrotce muzyki mozna na nich sluchac jezeli komus odpwiada ich charakter. Po prostu brzmia troche za jasno, czuc natarczywa gore. ale poza tym dzwiek jest zrownowazony i dociera do nas cala tresc przekazu muzycznego czego nie mozna bylo powiedziec o Altecach. Dla porownania posluchalem jeszcze starszego modelu Creativa 2+1, zagral dzwiekiem wykonturowanym z dosc natarczywa gora ale znacznie lepiej od Altecow ustepujac troche TDK. Dodam ze po tych testach odluchiwalem zwykle 2 glosniczki Encore p-801 za 60zl, ktore potrafia zagrac znakomitym wciagajacym dzwiekiem (ale tylko ten model Encore a nie zaden inny). Brakuje w nich basu i potegi brzmienia, mozna powiedziec ze jest

tekturowe ale wyrownaniem pasma zaskakuja, slucha sie przyjemniej niz na zestawach uwazanych za audiofilskie wsrod komputerowych. W dodatku maja wiecej lepszej jakosci góry od Altecow!. Zwykle tanie niby buczydla. Potwierdza sie wiec regula ze glosniki komputerowe (pozostale audio tez) produkuje sie na wyglad i wpycha klientowi nachalnym marketingiem. Ludzie nie wierzcie testom, tomshardware uchodzacy za autorytatywny wychwalal te Alteci ktore sa po prostu beznadziejne! Z innymi testami nie tylko audio bywa podobnie. Wierzcie wlasnym uszom a nie marketingowej papce i nachalnej reklamie. Jak szukacie glosnikow do kompa zainwetsujcie w prawdziwe audio za podobna cena lub kupcie tanie czesto lepiej brzmiace od tych z niby gornej polki, szkoda pieniedzy na przereklamowane buble.

[cyjanopan]

Logitech, nie żadne Encore i Creativy :-)

[[maciek]]

a moze jbl? harman kardon? cena poszla w dol ostatnio i to znacznie. sirius.pl - sprawdzcie sami

[barni]

Primo : Logitechy Z-680 brzmia dla mnie bardzo dobrze (ale tylko jezeli pracuja na wejsciu cyfrowym) , co nie zmienia faktu, że za tę cene można kupić Tannoy-e M1 z przyzwotym wzmakiem, ktore brzmia lepiej (ale nie maja 5 kanalow, dekoderów DD, subwoofera itd)

 

Secundo: chlopie, nikt nie robi głośników komputerowych dla audiofili !:-) Widziałeś gdzieś w jakims zestawie audiofilskim komputer ?????

 

Jest jest jednym z bardziej beznadziejnych źródeł dźwieku z kilku powodów:

- zasilacz impulsowy generujący koszmarna ilość zakłóceń,

- wiele silniczków w środku,

- brak jakiegokolwiek ekranowania podzespołów,

- bardzo duża ilość zakłóceń od pracy twardego dysku,

- niewielka separacja wejśc na kartach dźwiekowych.

 

Równie dobrze możnaby oczekiwać audiofilskiej jakości dźwieku od nawigacji w samochodzie, ktora jest tez droga, ale podobnie jak komputer - stworzona ja do innego celu !

[Kyle]

Moim zdaniem użytkownik komputera też ma prawo do audiofilskiego dźwięku. Myślę że takie Genelec 8130A go zapewnią i nie będzie żadnych zakłóceń od cyt: "dysku twardego" bo mają wejście cyfrowe o max parametrach 200khz 24bit.

[pitdog]

>barni jako transport komp moze spisywac sie swietnie i zapewniam, ze takie rozwiazania sa coraz czastsze w naprawde dobrych systemach (gdzie mamy np. dac DCSa albo EMM Labs, sygnal leci z kompa lub serwera NAS via USB)

 

no ale tu mowa o malych glosniczkach na biurko, to inna sprawa.

[Nazareth]

nikt nie mowi tu o komputerze jako zrodle dzwieku tylko o glosnikach ktore kosztuja niemalo a graja gorzej jak w ruskim radiu za 20zl. Zreszta komputer z odpowiednia karta bije na glowe jako zrodlo wszelkie audiofilskie CD za pareset tys. gdzie wsadzane sa napedy komputerowe za 100zl a elektronika ma zaledwie ulamek mozliwosci wspolczesnych kart dzwiekowych.

[zyzio]

Posłuchaj - Bose:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) a uierzysz w głośniki komputerowe....

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Fr@ntz]

Po zmianie CRT na LCD uznałem, przyszedł czas na zmianę głośniczków komputerowych. Mój wybór padł na Creative I-Trigue 2200. Kryteria jakimi się kierowałem to - zestaw 2,0 (sub paszoł won), maksymalnie detaliczne brzmienie przy niskich poziomach dźwięku, niewielkie gabaryty. Wszystkie ww punkty I-Trigue 2200 spełniają. Szkoda, że nie ma możliwości zakupu samych satelitek z zestawów I-Trigue L3800

:(

[pitdog]

>Fr@ntz a porownales te Creative np. z Logitech Z-4e albo Z-3e?

[zyzio]

Wszelkie Logitechy, Creativy nie mają startu do Bose - którego jedyną wadą jest b. wysoka cena :(

"maksymalnie detaliczne brzmienie przy niskich poziomach dźwięku" - tak tu również Bose deklasują konkurencję......

[pitdog]

>zyzio za taka kase to nie wiem czy nie wolal bym kupic np. male usherki i dolozyc do wzmaka jakiegos

[foxbat]

pitdog, no ale to zalezy ile masz miejsca, imho wzmak+usehry s520 zajmuja wiecej miejsca...

[zyzio]

=> pitdog

Jak byś ich posłuchał nie miałbyś wątpliwości, ja nie miałem - to coś przestawia ściany, na dodatek jest muzykalne i szybkie jak błyskawica - power, detal, przestrzeń, muzykalność - czy trzeba czegoś więcej ? ;-)

[zyzio]

Nie wspomnę o scenie jaką tworzą i zdolnością do wypełnienia pomieszczenia dźwiekiem....dźwiękiem z nikąd....;-)

[Fr@ntz]

pitdog - przecież napisałem, że zależało mi na konfiguracji 2.0 ;)

[borys]

Moim zdaniem aktywne monitory studyjne bliskiego pola sa bezkonkurencyjne jesli chodzi o komputerowe stereo.

Osobiscie uzywam takich:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jozwa maryn]

"Zreszta komputer z odpowiednia karta bije na glowe jako zrodlo wszelkie audiofilskie CD za pareset tys. gdzie wsadzane sa napedy komputerowe za 100zl a elektronika ma zaledwie ulamek mozliwosci wspolczesnych kart dzwiekowych."

 

Bardzo wątpliwe. Nie mówiąc już o tym, że do karty sygnał dostarcza taki sam krytykowany napęd za 100 zł (ewentualnie pliki z HDD, zgrane z takiego napędu), to na podstawie własnych doświadczeń mogę stwierdzić, że we współczesnych CD największy wpływ na dźwięk ma nie tor cyfrowy, który w 90% jest identyczny w każdym odtwarzaczu (te same napędy i te same przetworniki, niekiedy tylko w różnej konfiguracji - wszystkich odstarczają 2-3 wytwórnie), a tor analogowy i zasilanie. A tutaj karty dźwiękowe nie mają się czym pochwalić. Po upadku DPA jedyne naprawdę cyfrowo oryginalne odtwarzacze współczesne to te oparte na NOS-DAC i K2 JVC. Zabawne, biorąc pod uwagę, że te rozwiązania mają po 20 lat.

[Kyle]

-> borys

 

Te Alesis są odrobinę za duże i nie mają wejścia SP/Dif przez co trzeba inwestować kolejne 400 PLN (minimum)na kartę dźwiękową i kolejne PLN na dobre (drogie) interkonekty.