Skocz do zawartości
IGNORED

Elberoth's Audio Nirvana


Rekomendowane odpowiedzi

Napisz proszę chociaż coś o Musie jako urządzeniu zastępującemu tradycyjny transport w systemie. Jak oceniasz poziom Musy w odniesieniu do tradycyjnych high-endowych transportów?

Moja MUSA jest USB only. Nie mam karty audio, więc ostateczny efekt jest zależny od zastosowanego konwertera USB/SPDIF.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Hmm...wychodzi na to że szkoda takiego DACa do Toucha+ULPS i TT3.0 :-(

Yamaha NS1000 Monitor | Krell KSA-80 | Krell KRC-3mk2 | SBT + Tomanek ULPS | Metrum Octave DAC (14VA PSU) |

Siltech SQ38-G3 | Nordost Flatline | Tara Labs RSC Air 75 coax | Ecosse Nu Diva

Teddy będzie OK do SBT.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Niestety Metrum Octave jest niezwykle czuły na jakość transportu. Początkowo myślałem że wystarczy Stello U3, ale dopiero jak podłączyłem AP1 i ORT 5, to dopiero 'odpalił'. Ze Stello gra tak, jakbyś samochodem jechał cały czas na 3 biegu. A jest jeszcze 4-ka, 5-ka i 6-ka :) Dla odmiany Teddy DAC nawet z parszywym transportem gra dobrze - ma dużo nowocześniejszy (czytaj mniej czuły na jitter) input receiver. Dość powiedzieć że Teddy DAC sprzedałem Markowi Dybie, a Metrum sobie zostawiłem, choć tak jak napisałem - oba są rewelacyjne i wybór pomiędzy nimi to bardziej kwestia gustu.

 

Każdy DAC zyskuje znacznie na dobrym transporcie, a W_Waw ma komplet M2Tech, który sam uznałeś za najlepszy konwerter USB-SPDIF.

Może chciałbyś posłuchać Younga i Calyx DACa? Oba są również świetnym wydaniem różnych szkół grania. Może ktoś jeszcze jest chętny?

 

To też recenzja Marka Dyby, tylko trochę starsza:<br>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez GRADO__Fan

Każdy DAC zyskuje znacznie na dobrym transporcie...

 

Przepraszam, ale czy mógłbyś rozwinąć tę zacną myśl przez pryzmat zagadnienia bit - perfect ?

Czy odważyłeś się aby przetestować kilka hi-napędów właśnie pod tym kątem ?

Tak, to są właśnie wnioski z testów nie z teorii. Bit-perfect to tylko jeden z czynników i co zaskakujące wcale nie najważniejszy(!).

Dobrze zaimplementowana technicznie/elektronicznie sekcja USB na kości, która nie jest bit-perfect, daje lepszy dźwięk niż ta na kości, która jest zgodna bitowo, a gorzej zaimplementowana w praktyce. Stąd wniosek, że nie jest to najistotniejszy czynnik.

Dobry transport cyfrowy jest bit-perfekt, ale i time-perfekt, a do tego świetnie zaprojektowany technicznie (zasilanie, odprowadzanie i separowanie od zakłóceń, wydajny bufor wyjściowy itd.). Do tego okablowanie cyfrowe "z zapasem" żeby nie ograniczało. W takich warunkach, przy tak przygotowanym sygnale cyfrowym zyskuje każdy DAC.

Elb nie będę Ci tu bruździł tylko kilka pytań do kolegi.

 

USB na kości, która nie jest bit-perfect

 

Mam pytanie jak testujesz w DAC'u czy wejście usb jest bit perfect?

 

Dobry transport cyfrowy jest bit-perfekt, ale i time-perfekt

 

Czy mógłbyś podać jakieś opracowanie, które mówi kiedy coś jest time-perfect, a kiedy już nie ?

 

Bo mam wrażenie, że zaczynasz dorabiać teorię do czegoś czego nie ma.

 

Do tego okablowanie cyfrowe "z zapasem" żeby nie ograniczało

 

Aha to chętnie się dowiem oczywiście jakie okablowanie i co ogranicza.

Tak, to są właśnie wnioski z testów nie z teorii.

 

Super - dzięki za odpowiedź, masz ode mnie kolejkę za podjęcie tematu. :)

 

Napisz proszę, jakie modele i w jaki sposób sprawdzałeś te hi-napędy czy są " bit- perfect " ?

Podzielmy może przy okazji transporty na te klasyczne i te podające sygnał przez USB,

 

 

Może przenieść ten wątek do tematu o bit-perfect, bo robimy lekki OT

Edytowane przez BoDeX

Każdy DAC zyskuje znacznie na dobrym transporcie, a W_Waw ma komplet M2Tech, który sam uznałeś za najlepszy konwerter USB-SPDIF.

 

A można jeszcze lepiej, czyli HiFace Evo z Supply i Clock z Supply. Cztery klocki jako konwerter USB-SPDIF i jest jeszcze lepiej. Minimalnie, ale lepiej.... Reszta to Young + Palmer

 

Pomału szukam DACa dla siebie i jednym z ważniejszych kryteriów jest bardzo dobra gra po USB. W konwerter USB/SPDIF można "wtopić" sporo kasy. W przypadku tych czterech klocków to ponad 6.000,- !!!!!!!!

 

Na razie na krótkiej liście jest.

1) Teddy Pardo

2) Calyx

3) PS Audio PerfectWave DAC

 

A propos PS Audio PerfectWave DAC to Elberoth miał skreślić kilka słów. Bardzo jestem ciekawy opinii osób które go słuchały

Edytowane przez Balum Balum

"To co teraz, ha?"

Elb nie będę Ci tu bruździł tylko kilka pytań do kolegi.

 

 

Mam pytanie jak testujesz w DAC'u czy wejście usb jest bit perfect?

 

 

Czy mógłbyś podać jakieś opracowanie, które mówi kiedy coś jest time-perfect, a kiedy już nie ?

 

Bo mam wrażenie, że zaczynasz dorabiać teorię do czegoś czego nie ma.

 

Aha to chętnie się dowiem oczywiście jakie okablowanie i co ogranicza.

 

Temat wałkowany od dawna i nie ma sensu tego powtarzać w kółko od nowa. Jeden z testów był przeprowadzony na układzie PCM2902, który wiadomo, że nie jest bit-perfect, bo przetwarza sygnał. Mimo to jeśli usprawnić mu warunki pracy od strony elektronicznej/implementacji to potrafi bardzo zaskoczyć i DAC z takim układem na pokładzie potrafił zagrać lepiej po USB niż pierwsze DACi, z nowymi wówczas kośćmi Tenora, które były znacznie bardziej zaawansowane i możliwe jest na nich uzyskanie tego bit-perfect (ale to też zależy od oprogramowania).

 

Jakie ma znaczenie sprawdzanie bit-perfect skoro ta informacja nic nam nie daje tak na prawdę oprócz statystyki?

A czym jest time-perfect? Na chłopski rozum zgodność czasowa jest wtedy kiedy dane audio bez przeszkód przychodzą do odbiornika w równym i ściśle określonym czasie zgodnym z taktowaniem zegara. Bez dosyłania brakujących przekłamanych próbek. Im precyzyjniej się to odbywa tym mamy mniej zniekształcony dźwięk. Dlatego w audio wszystko musi być zrobione z dużym zapasem, a wpływ na rezultat mają różne z pozoru błahe rzeczy.

 

Mowa oczywiście o rozwiązaniach bezkompromisowych.

DAC można faktycznie podłączyć do transportu dowolnym kablem RCA i grać będzie. Jeśli wielu z nas to wystarcza to w porządku , ale nie wyśmiewajmy tych, którym nie wystarcza sam fakt, że ich sprzęt wydaje jakieś dźwięki, tylko chcą aby ten dźwięk był możliwie najbliższy rzeczywistemu. Na tym poziomie słychać wpływ czynników, które mogą się wydawać się absurdalne.

 

Łatwiej zorganizować spotkanie i pokazać w praktyce jak kable cyfrowe, transporty itd. wpływają na dźwięk niż rozpisywać się i przegadywać na setki postów. To nie ma sensu.

To teorie trzeba dopasowywać do rzeczywiści, a nie na odwrót.

 

W XIXw. był taki doktor nazwiskiem Semmelweis, który uważał, że jego koledzy lekarze powinni myć ręce przed i po każdej operacji.

Będąc asystentem wiedeńskiej kliniki położniczej zauważył pewną regularność między wzrostem występowania posocznicy połogowej (będącej wówczas przyczyną wysokiej umieralności rodzących kobiet) a zajęciami w prosektorium, gdzie lekarze położnicy dokonywali sekcji zwłok kobiet zmarłych z powodu posocznicy połogowej. W roku 1847 Semmelweis zainteresował swoim odkryciem przełożonych, którzy nakazali lekarzom położnikom mycie rąk przed odebraniem każdego porodu. W rezultacie tego zabiegu umieralność spadła z 12% do 2%.

 

On jeszcze nie widział dokładnie jak to się odbywa, ale przypuszczał, że jakieś na prawdę małe żyjątka muszą jakoś przenosić się z martwych ciał, przez ręce położników na rodzące kobiety i powodować choroby.

Środowisko medyczne z różnych przyczyn nie chciało uznać koncepcji z "małymi stworkami" (których istnienie udowodnił dopiero Pasteur) i Semmelweisa wyrzucono z pracy i postarano się żeby nie dostał żadnej pracy w Wiedniu.

Semmelweis postawił tezę na podstawie empirycznej obserwacji. Dziś nikt się nie śmieje z "małych stworków" mimo, że ich gołym okiem nie widać, bo są już przyrządy, którymi można je obejrzeć, a nawet sfotografować.

Jednak bakterie i wirusy współistnieją z nami cały czas, niezależnie czy sobie z tego zdawaliśmy sprawę czy nie, i czy mieliśmy przyrządy żeby je zobaczyć czy nie.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Semmelweis postawił tezę na podstawie empirycznej obserwacji. Dziś nikt się nie śmieje z "małych stworków" mimo, że ich gołym okiem nie widać, bo są już przyrządy, którymi można je obejrzeć, a nawet sfotografować.

Odkryłeś jakieś "małe stworki" spacerujące w coaxialach? ;)

Jakie ma znaczenie sprawdzanie bit-perfect skoro ta informacja nic nam nie daje tak na prawdę oprócz statystyki?

 

Daje tyle, że jesteś wstanie stwierdzić, iż nie ma żadnej obróbki na sygnale cyfrowym. Tak na początek kontrolowania tego co się dzieje w urządzeniu. Ale rozumiem że dla Ciebie nie jest to ważne...

 

A czym jest time-perfect? Na chłopski rozum zgodność czasowa jest wtedy kiedy dane audio bez przeszkód przychodzą do odbiornika w równym i ściśle określonym czasie zgodnym z taktowaniem zegara. Bez dosyłania brakujących przekłamanych próbek. Im precyzyjniej się to odbywa tym mamy mniej zniekształcony dźwięk. Dlatego w audio wszystko musi być zrobione z dużym zapasem, a wpływ na rezultat mają różne z pozoru błahe rzeczy.

 

Chętnie się dowiem jakie urządzenie przesyła przekłamane próbki. Powiedz jeszcze proszę o jakim protokole transmisji mówisz bo poruszasz wzajemnie wykluczające się kwestie.

Cały czas mówisz o jakimś dużym zapasie. Czego on dotyczy, średnicy przewodu? Konkrety proszę bez bajania. Właśnie taki chłopski rozum powoduje, że się kluczy i szuka czegoś tam gdzie nie powinno. Potem się biorą takie dziwne historie.

 

 

Dobra Elb już Ci nie przeszkadzam. No a w/w kolega jak już chce kręcić klientów to chociaż rzetelniej mógłby się przygotować.

Teddy Pardo - po USB bardzo dobrze tak, ale nie gra gęstych plików! Jesli ma się kolekcję głównie własnych zripowanych płyt CD to DAC TP jest bardzo dobrym wyborem. Jeśli ktos ma trochę gęstych plików to już albo inny DAC, choćby CALYX, czy Aurender MX+, albo Pardo plus niezły konwerter USB/coax.

Co do Octave - to grałem z nim i z U3 i z JKIII - nie zachwycił mnie, zwłaszcza w bezpośrednim porównaniu z Pardo. Ale oczywiście nie zamierzam twierdzić, że nie może zagrać dobrze w jakichś warunkach - never say never :-)

A można jeszcze lepiej, czyli HiFace Evo z Supply i Clock z Supply. Cztery klocki jako konwerter USB-SPDIF i jest jeszcze lepiej. Minimalnie, ale lepiej.... Reszta to Young + Palmer

 

Pomału szukam DACa dla siebie i jednym z ważniejszych kryteriów jest bardzo dobra gra po USB. W konwerter USB/SPDIF można "wtopić" sporo kasy. W przypadku tych czterech klocków to ponad 6.000,- !!!!!!!!

 

Na razie na krótkiej liście jest.

1) Teddy Pardo

2) Calyx

3) PS Audio PerfectWave DAC

 

A propos PS Audio PerfectWave DAC to Elberoth miał skreślić kilka słów. Bardzo jestem ciekawy opinii osób które go słuchały

Z tego co ja testowałem to przy dobrym konwerterze USB/SPDiF żaden z DAC-ów nie zagrał lepiej po USB. Jedyny godny uwagi w graniu po USB (z tych które testowałem) to Calyx.

Edytowane przez W_Waw

Jak będziesz miał okazję, to porównaj Pardo do Calyxa. Marek Dyba słuchał obu, i kupił Teddy'ego.

 

Niewątpliwą zaletą Calyxa jest to, że gra gęste pliki prosto po USB, bez konieczności kupowania zewnętrznego konwertera.

 

A propos PS Audio PerfectWave DAC to Elberoth miał skreślić kilka słów. Bardzo jestem ciekawy opinii osób które go słuchały

 

Miałem nadzieję go wreszcie posłuchać u siebie w systemie, ale niestety mam teraz tyle pracy, że na pewno nie będę w stanie tego zrobić przez najbliższy miesiąc.

 

Słuchałem go już kilka razy w różnych systemach, ostatni raz w Monachium, i oczekiwania są z pewnością wysokie.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Niestety Teddy`ego nigdzie w Polsce nie wypożyczę, a bez posłuchania u siebie w ciemno nie kupię.

 

Co do wejść USB to fakt że Calyx ma bardzo dobre, ale również w jego przypadku, przy dobrym transporcie, lepiej gra po Coax-ie. Tak samo było w przypadku wszystkich testowanych przeze mnie DAC-i.

Czyli co ,nie ma taniego killera po USB ? :-)

 

Według mnie nie ma, a przynajmniej ja takiego nie spotkałem. Tak jak napisałem Calyx jest b. dobry po USB a z tego co pisze Elb wynika że Pardo też, ale czy można je uznać za tanie ?.

>Elberoth

 

Bo świat audiofilii lubi bajki oraz wydawanie kasy.

 

Gdyby pisma miały pisać real to wszyscy dystrybutorzy powiesiliby się na latarniach , nie ze wstydu ale z powodu realu.

 

Ilu szalonych dałoby się pociąć za ów kondycjoner.

 

Dobry kondycjoner to jego brak.

Dlatego sam nigdy kondycjonerów nie używałem. Te które próbowałem, zawsze oferowały coś kosztem czegoś.

 

Jedyny kondycjoner który mogę z czystym sumieniem polecić, to PurePower. Tyle tylko że to nie jest już tak naprawdę kondycjoner, tylko bardziej jakiś syntezer/generator napięcia. W jego sposobie działania jest jakiś pomysł, jest jakaś rzetelna wiedza inżynierska i podbudowa teoretyczna.

 

Według mnie nie ma, a przynajmniej ja takiego nie spotkałem.

 

Wejście USB w każdym przetworniku jest tylko tak dobre, jak precyzja wewnętrznego zegara.

 

A o tym że zegar zegarowi nie równy - wiadomo nie od dziś.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Ja Wam napiszę jak się generuje czysty prąd w firmach produkcyjnych dla przemysłu energetycznego w laboratorium. :) Otóż jeśli sinus ma być czyściutki i wzorcowy, to się bierze przestrajany generator przebiegów okresowych, ustawia sinus 50Hz, następnie podaje jego sygnał na porządny wzmacniacz akustyczny tranzystorowy (o niskich THD), a wyjścia głośnikowe tegoż wzmacniacza zapina na transformator zasilający przez jego uzwojenie wtórne, takie np. na 24V, żeby z pierwotnego wziąć te 230V po odpowiednim ustawieniu amplitud na potencjometrach wzmacniacza i generatora.

 

Najlepsze "kondycjonery" to są właśnie takie zebrane w jedną skrzynię generatory czystego sinusa, np. na mostku Wiena, ze stopniem wyjściowym o odpowiedniej mocy i napięciu 230V. Są to oczywiście urządzenia aktywne, z własnymi sekcjami zasilania z sieci, ale podawane napięcie wyjściowe jest od niej odseparowane galwanicznie, a przynajmniej dobrze, żeby było.

Wejście USB w każdym przetworniku jest tylko tak dobre, jak precyzja wewnętrznego zegara.

 

?????

Co rozumiesz pod pojęciem "precyzja zegara" ?

marekzawa - nie mam czasu na przepychanki słowne, a widzę że w tym celu zadane jest pytanie.

 

Ale odpowiadając na nie w 2 zdaniach - na precyzję zegara bardziej ma wpływ szum fazowy samego oscylatora kwarcowego i sposób aplikacji.

 

Teoretycznie bardziej poprawnie jest mówić o stabilności a nie o precyzji zegara - gdyż to ten parametr jest tak naprawdę istotny (precyzja podawana jest w PPM, a stabilności w dBc/Hz dla konkretnej częstotliwości) ale utarło się już mówić o 'precyzji zegara' i tego nie zmienię. Temat rzeka.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

nie mam czasu na przepychanki słowne, a widzę że w tym celu zadane jest pytanie.

 

Skąd ta alergia na zadane pytanie?

 

Pytajnikami chciałem jedynie zwrócić uwagę na skromne wymagania jakie masz wobec konwertera USB, skoro jego jakość oceniasz tylko na podstawie zastosowanego zegara.

Skąd ta alergia na zadane pytanie?

 

Pytajnikami chciałem jedynie zwrócić uwagę na skromne wymagania jakie masz wobec konwertera USB, skoro jego jakość oceniasz tylko na podstawie zastosowanego zegara.

Zgadzam się, że sam zegar to nie wszystko. To bardzo krytyczny, początkowy etap drogi sygnału i tu znaczenie ma niemalże wszystko zaczynając od sterowników przez dobór zasilania, aplikacji układów, długości ścieżek i ogólnie projektu PCB. Zegar, jego dokładność i niskie szumy fazowe są bardzo istotne, ale jeśli reszta nie będzie jakościowo "nadążać" to para pójdzie w gwizdek.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.