Elberoth's Audio Nirvana

[jarro]

Potrzebowałem kasy.

 

 

Nie chce mi się wertować wątku do tyłu, dlatego pytam : czy planujesz teraz coś nowego czy znowu DCS ?

[Magnepan]

Magnepan - już kiedyś błysnąłeś wiedzą na temat budowy Kalisty, więc może już dajmy temu spokój. Nie chcę już wracać do tematu, w którym musiałem cię kilkanaście razy poprawiać w zakresie budowy tego urządzenia ;)

 

Na temat Kalisty nie miałem przyjemnosci polemizować z Tobą tylko o napedzie Phillipsa generalnie rzecz ujmujac.

Nie mam e- biblioteki każdego szczegółu w każdym urządzeniu /jak Ty/ więc mogłem się pomylić .Ale słuch to najlepszy organ

miłośnika dobrego dzwięku więc nie jestem w stanie zaakceptować technicznego i trochę słodkiego brzmienia dcs.Moim wyborem

miedzy dcs a Metronomem będzie zawsze Metronom bo jego twórcy zadali sobie trud wyciśnięcia z technicznego urzadzenia

muzyki,dużo MUZYKI.

Edytowane 22 Listopada 2012 przez Magnepan

[Elberoth]

Nie chce mi się wertować wątku do tyłu, dlatego pytam : czy planujesz teraz coś nowego czy znowu DCS ?

 

Planuję zakup czegoś w okolicach 25 tys. Chwilowo słucham na Metrum Octave i Accuphase DC-801.

 

Z chęcią bym kupił Vivaldiego, ale niestety ... po ostatnich inwestycjach brak budżetu.

 

Kalista jest już wycofywana z oferty.

 

Po takim teście chyba nie było innej możliwości.

[Magnepan]

Planuję zakup czegoś w okolicach 25 tys. Chwilowo słucham na Metrum Octave i Accuphase DC-801.

 

Z chęcią bym kupił Vivaldiego, ale niestety ... po ostatnich inwestycjach brak budżetu.

Za 25 kzł możesz spokojnie kupić Accustic Arts combo s/h a gwarantuję że z kazdego modelu combo będziesz miał Nirvanę.

 

PS. Aż się pofatygowałem i znalazłem. State-of-the-art made in France: Total jitter 10.000 (dziesięć TYSIĘCY) ps !

 

A moze chodziło recenzentom o AUDIO AERO ?

[Elberoth]

Szukam samego DACa. AA może też posłucham. W razie czego regulację głośności mam w Audiophilleo.

[Magnepan]

Szukam samego DACa. AA może też posłucham. W razie czego regulację głośności mam w Audiophilleo.

Posłuchaj AA bo naprawdę warto.3 moich znajomych ma AA i sa wdzięczni.Jeden z nich zamienił Audio Research Ref.7 na AA

a drugi wypasioną Wadię na AA.Trudno go kupić ale można.Posiadacze AA niechętnie pozbywają się

napędów i dac'ków

Edytowane 22 Listopada 2012 przez Magnepan

[Szymon]

Magnepan gdzie są obiecane zdjęcia Twojego systemu?

 

Magnepan - już kiedyś błysnąłeś wiedzą na temat budowy Kalisty, więc może już dajmy temu spokój. Nie chcę już wracać do tematu, w którym musiałem cię kilkanaście razy poprawiać w zakresie budowy tego urządzenia ;)

 

Kalisty przyznaję nie słuchałem (w odróżnieniu do niektórych osób na forum, jako 'słuchanie' nie liczę odsłuchu w systemie Lamma na CES w Las Vegas, ani opinii przeczytanych w necie), jednak po tym jak przeczytałem iście katastrofalne pomiary jittera w HiFi News autorstwa Paula Millera - jestem bardzo sceptycznie nastawiony co do osiągów tego urządzenia.

 

Wizualnie - wiadomo, dzieło sztuki.

 

 

 

Potrzebowałem kasy.

 

PS. Aż się pofatygowałem i znalazłem. State-of-the-art made in France: Total jitter 10.000 (dziesięć TYSIĘCY) ps !

 

 

Dziękuję, postoję. Jak się nauczą robić sprzęt to się zastanowię. Na razie niech raczej eksperymentują za pieniądze innych.

O ja pitolę ! Tu by się zegar przydał, nawet kuchenny :)

Edytowane 22 Listopada 2012 przez Szymon

[Magnepan]

Magnepan gdzie są obiecane zdjęcia Twojego systemu?

 

Brak kabelka USB.Jutro wieczorem postaram się wkleić.

[Szymon]

Tylko, żeby jutro prąd Ci nie wysiadł albo kot nie przegryzł kabla zasilającego od komputera. specjalnie dla Ciebie codziennie się loguję i cały czas rozczarowanie :(

 

Planuję zakup czegoś w okolicach 25 tys. Chwilowo słucham na Metrum Octave i Accuphase DC-801.

 

Z chęcią bym kupił Vivaldiego, ale niestety ... po ostatnich inwestycjach brak budżetu.

 

 

 

Po takim teście chyba nie było innej możliwości.

Adam weź sobie Elgara Plusa a za resztę, rodzinę na wczasy!

[Magnepan]

Tylko, żeby jutro prąd Ci nie wysiadł albo kot nie przegryzł kabla zasilającego od komputera. specjalnie dla Ciebie codziennie się loguję i cały czas rozczarowanie :(

 

 

Adam weź sobie Elgara Plusa a za resztę, rodzinę na wczasy!

Ech, to widać że napalony jesteś na sytemik ziomala.

Ale możesz się też zachwycić jak i rozczarować.

Prąd powinien być i to z oddzielnego niezależnego zasilania.

[marslo]

Zgadza się , to drugi najlepszy system po systemie TAD.

Tez sie zgadza:), ale powtorze moje typy z AS2012 ( kolejnosc dowolna):

system Avantgarde Acoustic/ Transrotor/Octave, system DCS/d'Agostino/Sasha, system TAD,

i tuz za pierwsza trojka system Thiel/VTL/VPI.

Jak sie komus podobaly inne sprzety, nie bede pozywal na ubita ziemie:)

[mirek10]

Skromnie powiem ze sluchalem (Kalisty) wiadomo ze w innym zestawie, pare lat temu w Londynie u sprzedawcy w sklepie,taki byl orginalny jego wyglad ze poprosilem aby mi zademonstrowal jego mozliwosaci (ten widoczny laser padajacy na plyte CD,fantastyczny),akurat teraz na AS sluchalem nowego DCS i powiem ze dopiero teraz uslyszalem podobne granie,a przeciez zestaw z nowym DCS byl najlepszy na wystawie(sluchalem w niedziele jako pierwszy),jak ktos twierdzi inaczej to bardzo mi przykro ale powinien zajac sie innym zabawkami!

[sly30]

To słuchałeś transport i DAC Metronome sprzed

wielu lat. Teraz jest nowy lepszy transport

i zacznie lepszy DAC C8.

To gra muzykę a nie tylko dźwięki.

[Szymon]

Ta magia to może przez olbrzymi jitter?

 

Nie rozumiem tylko dlaczego nadal trzymasz esoterica zamiast kupić Metronome jak jest taki wspaniały?

[sly30]

Esoteric gra w jednym systemie a Metronome C8 już od czerwca

gra w drugim systemie a teraz poważnie rozważam

dokupienie do kompletu transport Calypso Reference.

Dlatego o dCS już nie myślę.

Za 400 tys to dziękuje bardzo.

Edytowane 23 Listopada 2012 przez sly30

[MSP]

A co do tranzystorów to wiele z nich gra średnio ale są takie które grają rewelacyjnie.

Kwestia co kto lubi.

Ważne, żeby wiedzieć co się lubi a przynajmniej czego szuka. Najgorzej jak oferta sprzedawcy i on sam zaczyna kształtować Twój gust..... Wtedy zaczyna się to nieustanne miotanie i przerabianie oferty produktowej Twojego "już wtedy dobrego kolegi" sprzedawcy:)

[Szymon]

Esoteric gra w jednym systemie a Metronome C8 już od czerwca

gra w drugim systemie a teraz poważnie rozważam

dokupienie do kompletu transport Calypso Reference.

Dlatego o dCS już nie myślę.

Za 400 tys to dziękuje bardzo.

 

A co to ma do jakości DCSa, bawisz się w wyrocznię?

Jeśli podoba Ci się Metronome to zakup sobie dowolną ilość kompletów, która Cię usatysfakcjonuje i będziesz zadowolony. Na forum siłą nikogo nie przekonasz.

[sly30]

Ależ nie mam zamiaru nikogo do niczego przekonywać.

Niech każdy sobie kupuje to co mu się podoba.

A co to ma do dCS-a?....tylko tyle że można mieć świetne muzykalne granie

za połowę ceny dCS.

[MSP]

A co to ma do dCS-a?....tylko tyle że można mieć świetne muzykalne granie

za połowę ceny dCS.

Myślę, że zaczynasz mówić mądrze a Twoje stwierdzenie można uogólnić:)

[Szymon]

Idąc tym tokiem rozumowania to można zakupić mp3, tysiące razy tańsza a dźwięk tylko dziesiątki razy gorszy.

[sly30]

Błędna teza i wnioski.

Rozmawiamy o sprzęcie w porównywalnej klasie brzmieniowej.

Dla kogoś lepszy bedzie jeden a dla innych drugi ale klasa obu jest

bezdyskusyjna.

Mp3 to przykład po prostu głupi.

[Szymon]

Wystarczy mi, że Ty jesteś mądrością tego forum. Twe przykłady i rozumowanie nie mądrzejsze niż moje.

Edytowane 23 Listopada 2012 przez Szymon

[MSP]

dąc tym tokiem rozumowania to można zakupić mp3, tysiące razy tańsza a dźwięk tylko dziesiątki razy gorszy.

Aż tak daleko nie chciałem się posuwać. Poprzez uogólnienie miałem na myśli zastosowanie względem innych elementów toru.

Zakładam przy tym, że pozostajemy w przestrzeni tzw. high-end....A to, że krańcowe przyrosty jakości względem ceny są malejące nie ulega chyba wątpliwości.

[Balum Balum]

Chwilowo słucham na Metrum Octave i Accuphase DC-801.

 

 

Można liczyć na kilka zdań o Metrum Octave. Taka pigułka z plusami i niedostatkami dźwiękowymi tego DAC'a. Niewygórowana cena budzi podejrzenia odnośnie jakości dźwięku, ale podobno dobrze wypada na tle konkurencji do ~6k-8k. Może warto przymknąć oko na brak usb...

 

Z góry dziękuję za odpowiedź

 

p.s

Nieśmiało przypominam się również o opinii na temat PS Audio PerfectWave

[Krzycho]

Kolego nie obrażaj tego DACa

 

"After further developments we eventually asked certain reviewers for performance feedback since they had broad experience with standard audio converters across many different price points. They reported back that our €350 Quad DAC competes up to €2000. We have now managed to duplicate this unfair advantage with our Octave version. It sells for just shy of €700 but performs up to €5000 ..."

 

A ty tu 6-8 kzł piszesz! ;)

[Magnepan]

Wystarczy mi, że Ty jesteś mądrością tego forum. Twe przykłady i rozumowanie nie mądrzejsze niż moje.

Szymon nie trywializuj bo się prosisz o natarcie uszu / ponoć audiofilskich / abyś zaczął wreszcie dobrze słyszeć .

I nie truj d....ze chcesz foty systemu bo je dostaniesz.Kabel usb się znalazł u kumpla któremu pożyczyłem aparat ale nie miałem

czasu odebrać dzisiaj ani on oddać.Czas mam bardzo napięty bo praca i upierdliwa przeprowadzka plus inne codzienności.

Przyjdzie jednak chwila kiedy zademonstruje coś co zburzy Twój audiofilski pogląd na dobry dzwięk Martina Logana i tych klocków

które masz i będziesz zmuszony odszczekać zarzuty pod adresem tych którzy słyszą trochę lepiej niż myslisz.

[Szymon]

Czyli jednak kot przeszkodził... zatem czekamy dalej miszczu.

[Elberoth]

Można liczyć na kilka zdań o Metrum Octave.

 

Dobrze że pytasz - wczoraj akurat ponownie do systemu podłączyłem Octave (w miejsce Accuphase DP-800/DC-801 którego używam od czerwca), i ciągle nie mogę wyjść z podziwu, jak absolutnie fenomenalny stosunek jakości do ceny reprezentuje ten DAC ! Szczególnie gdy zasilamy go z konwertera USB->SPDIF pokroju AP1+PP.

 

 

Nie słuchałem go chyba od kwietnia, przez ten czas słuchałem na Scarlattim i Accu, i już zdążyłem zapomnieć jak jest dobry. Pod pewnymi względami, Metrum nawet bardziej podoba mi się od Accuphase'a, choć oba urządzenia dzieli 15-krotna (!) różnica w cenie (Accuphase 2x 62tys zł; Metrum – 3.8tys zł).

 

Dla tych którzy przez ostatni rok siedzieli w jaskini, i jakimś cudem nie słyszeli o Metrum, na początek polecam recenzję z 6moons:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jeżeli komuś nie chce się w/w recenzji czytać wspomnę tylko, że DAC jest zaprojektowany w sposób zupełnie unikalny. Zacznijmy od tego, że nie wykorzystuje żadnego z popularnych przetworników C/A, jakie można spotkać w urządzeniach audio. Projektant Metrum w przeszłości zajmował się projektowaniem radarów i sonarów (a więc urządzeń wykorzystujących w swojej budowie przetworniki C/A i A/C; co ciekawe, od tego samego zaczynali ludzie z dCS) i zapewne ze swojego poletka przeniósł jakiś przetwornik C/A. Jedyna co wiadomo, i co docenią puryści to fakt, że jest to klasyczna konstrukcja multibit (R/2R), a nie sieczkarnia (Delta-Sigma).

 

 

Metrum to DAC typu NOS (NonOverSampling), a więc pozbawiony filtra cyfrowego. Jest to dość rzadkie i bardzo nieortodoksyjne rozwiązanie z technicznego punktu widzenia. Bazuje ono na idei Ryohai Kusunokiego opisanej (w publikacji w MJ Magazine

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) w 1996 roku) i stosowane komercyjnie przez zaledwie garstkę producentów, z których najbardziej znanym jest Audio Note.

 

Tu jednak podobieństwa do produktów Audio Note się kończą, bo o ile AN ma za przetwornikiem stopień konwersji I/V oraz lampowy stopień wyjściowy, Metrum nie ma ... nic. I to dosłownie. Przetworniki zastosowane w Metrum posiadają wyjście napięciowe, dzięki czemu mogą być podłączone bezpośrednio do gniazd RCA (jeżeli nie liczyć pojedynczego rezystora), z pominięciem całej elektroniki stosowanej w tradycyjnych urządzeniach. Oczywiście jeden przetwornik nie jest w stanie zapewnić odpowiedniej ilości prądu, a co za tym idzie – odpowiednio niskiej impedancji wyjściowej. Z tego względu producent zdecydował się zastosowanie 8 przetworników, po 4 na kanał (stąd nazwa - Octave). Pozwoliło to na obniżenie impedancji wyjściowej do 80 Ohm, przy standardowym poziomie napięcia wyjściowego wynoszącym 2V.

 

Brak filtra cyfrowego przed układem przetwornika C/A, do tego brak stopnia wyjściowego za układem przetwornika C/A - jeżeli więc nie liczyć niezbędnego odbiornika cyfrowego, to z punktu widzenia sygnału audio, całe urządzenie składa się tylko z samej kości DACa i zasilania. Nic przed, ani po DACu tam nie ma. Prościej już się po prostu nie da.

 

Oczywiście, cała ta prostota była by niczym więcej niż tylko akademickim ćwiczeniem, gdyby nie szedł z nią w parze dźwięk. A ten jest wyjątkowo transparentny. Mamy tu dociążenie, płynność i gładkość brzmienia, która stała się znakiem rozpoznawczym wszystkich przetworników NOS, ale bez rozmycia, zaokrąglenia i spowolnienia dźwięku znanego z konstrukcji z lampowym stopniem wyjściowym.

 

John Darko z Digital Audio Review nazwał Metrum Octave szklanką wody mineralnej, na bezkresnym morzu napojów gazowanych. I jest w tym sporo racji. Metrum nie dociepla, nie rozmywa, ale też nie odchudza, nie wyostrza i nie rozjaśnia. A przy tym jest fenomenalnie szybki i bezpośredni.

 

Gdyby ktoś mnie zapytał a jedną, najbardziej charakterystyczną cechę Metrum wymieniłbym właśnie szybkość. Trzymając się wspomnianego porównania kulinarnego ze szklanką wody mineralnej, zestaw Accuphase jest jak szklanka miodu w płynie. Dźwięk jest mniej przejrzysty, ma wyraźnie zaokrąglone kontury i ma osłabiony atak. Jak by powiedział kolega Jar1 – Accu po prostu muli ;) Z japońskim odtwarzaczem wszystko dzieje się jakby ‘po pewnym czasie’, trochę tak jakbyś oglądał sport na slow motion, natomiast z Metrum wydarzenia są ‘tu i teraz’. Cały czas siedzisz w napięciu na brzegu fotela.

 

Przekłada się to na genialny PRaT (Pace Rythm and Timing). Pod tym względem Metrum bije na głowę chyba wszystkie DACi jakie kiedykolwiek słyszałem. Palce same zaczynają bębnić w oparcie fotela. Jest jak w tej kreskówce Disney’a – gdy ktoś złapie cię za rękę, zaczyna bębnić druga; gdy złapią cię za obie ręce – zaczynasz przytupywać nogą. A gdy masz już unieruchomione obie ręce i obie nogi – zaczynasz w rytm muzyki kiwać głową. To jest silniejsze od ciebie. Albo stajesz na środku pokoju z wirtualna gitarą i gdy nikt nie patrzy udajesz że jesteś Joe Bonamassą lub innym Hendrixem. Czad ! Tłumaczy to także bardzo wysoki wynik za brzmienie jaki przyznał Octave Martin Colloms w HiFi Critic, dla którego właśnie PRaT jest jednym z najbardziej istotnych aspektów brzmienia. Metrum dostał aż 170pkt - dla porównania, Rega DAC otrzymał ich tylko 30pkt, a dCS Puccini 110pkt. Dopiero kosztujący 90tys zł MSB Platinium DAC IV okazał się lepszy (miałem, potwierdzam - świetny) i otrzymał ich 240.

 

A najciekawsze jest to, że tej szybkości nie towarzyszy nawet gram wyostrzenia czy rozjaśnienia. Pamiętajmy, że Metrum to w dalszym ciągu przetwornik NOS – bardzo płynny, gładki i dociążony. Dzięki temu można go słuchać godzinami bez zmęczenia.

 

Drugą wartą podkreślenia cechą brzmienia tego DACa jest sposób kreowania przestrzeni. Jako jeden z bardzo niewielu DACów potrafi oddać trójwymiarowy kształt brył instrumentów. Większość DACów, nawet gdy prawidłowo reprodukuje głębię sceny, przedstawia wymiary instrumentów zawieszonych w przestrzeni w formie płaskich obrazów. Tak jakby były to płaskie figurki wycięte z papieru, ustawione na planszy. Metrum potrafi nadać im trzeci wymiar – głębi. Dzięki temu źródła pozorne tworzone są w sposób niezwykle sugestywny i realistyczny, jak gdyby wykonawca był na wyciągnięcie ręki. Jest to być może cecha wspólna wszystkich DACów NOS w ogóle – podobny złudzenie namacalności dają przetworniki Audio Nota.

 

Zanim ktoś zacznie się zastanawiać, czy Metrum to najlepszy DAC na świecie ;), trzeba powiedzieć kilka słów o jego ograniczeniach.

 

Po przejściu z Metrum na Accu 801, Scarlattiego MSB czy La Source, od razu daje się zauważyć że wszystkie te odtwarzacze potrafią wydobyć więcej szczegółów. W Metrum niby te wszystkie szczegóły są, ale nie jest to takie oczywiste. Wybrzmienia instrumentów perkusyjnych, akustyka sali, cały ten mikroplankton – to wszystko wspomniane odtwarzacze pokazują lepiej niż Metrum.

 

Być może (przynajmniej po części) przyczyny należało by szukać w typowym dla NOS DACów osłabieniu góry. Zaczyna się ono ok. 2kHz, aby przy 20kHz osiągnąć -3dB. Z plikami HD jest już lepiej – przy próbkowaniu 176kHz spadek wynosi już tylko -1dB (przy 20kHz), co może tłumaczyć dlaczego bardzo wiele osób preferuje dźwięk tego DACa gdy karminy go sygnałem po upsamplingu (bodajże w Audioirvana na Maca ma możliwość upsamlingu w czasie rzeczywistym). U mnie z Jplayem nie mogłem tego sprawdzić (a na upsamplowanie całej płytoteki nie mam ochoty), nie mogłem sobie jednak odmówić posłuchania kilku tytułów HRx z Reference Recordings (24bit/176kHz) i zaliczyłem klasyczny opad szczeny. Rozmach, przestrzeń, realizm – naprawdę hi-end przez duże H.

 

Octave nie będzie dobrym wyborem dla osób szukających dogrzania dźwięku, jego upiększenia. To bardzo transparentny DAC i jeżeli ktoś ceni sobie urok parzystych zniekształceń harmonicznych - musi swoje kroki skierować w stronę konkurencji NOS z lampami na wyjściu.

 

Dla niektórych osób problemem może być ograniczenie częstotliwości próbkowania do 176kHz. Tak, to nie pomyłka – nie 96kHz, ale właśnie 176kHz. Oznacza to że aby odtworzyć pliki 192kHz, trzeba sobie ustawić w JRiverze downsampling dla plików o tej częstotliwości na 176kHz lub 96kHz. Producent sam chyba do końca nie wie z czego wynika to ograniczenie (albo wie i nie mówi), a jeszcze dziwniejsze w tym wszystkim jest to, że niektóre egzemplarze Octave bez problemu łykają sygnał 192kHz. Mój, jak się okazuje – łyka :)

 

Gdy napisałem o tym do producenta, odpisał mi następująco:

 

Nothing special as 1:100 dacs will do this. So you are the lucky guy :)

 

Czyli trafił mi się ten jeden szczęśliwy egzemplarz na 100. Ich najnowszy, topowy DAC – HEX, nie ma już tych problemów. Niestety kosztuje 3x więcej.

 

Gdyby mój egzemplarz nie odtwarzał plików 192kHz, nie byłby to dla mnie jakiś WIELKI problem - mam chyba tylko z 10 płyt 192kHz, w tym żadnej której bym słuchał. Najważniejsze że jest możliwość odtwarzania 176kHz – to daje możliwość upsamplingu x4 plików red book.

 

I ostatnie ograniczenie o którym trzeba wspomnieć – to wrażliwość na jitter. Niestety aby wykrzesać 100% możliwości z tego DACa, trzeba zainwestować w bardzo dobry konwerter SPDIF. Mówimy tu o urządzeniach minimum klasy Audiophilleo 2 (ok. 2000zł), co niestety podnosi cenę całej zabawy. Ze zwykłym odtwarzaczem Metrum też oczywiście zagra, ale będzie to 60% możliwości przetwornika. Trzeba o tym pamiętac planując odsłuchy.

 

Co tu dużo mówić – Octave tak bardzo mi się podoba, że zamierzam sprawdzić w najbliższym czasie co potrafi model HEX :) Tam zamiast 8, mamy 16 DACów, wejście USB, gwarantowaną pracę 192kHz i dużo lepsze zasilanie. Jeżeli będzie ze 20% lepszy od Octave, to chyba zakończę poszukiwania nowego DACa. I to bynajmniej nie ze względu na budżet.

 

Tymczasem wracam do słuchania muzyki. Metrum Octave + Leben 660P + Wilson Sasha = czysta magia.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Balum Balum]

Dobrze że pytasz - wczoraj akurat ponownie do systemu podłączyłem Octave (w miejsce Accuphase DP-800/DC-801 którego używam od czerwca), i ciągle nie mogę wyjść z podziwu, jak absolutnie fenomenalny stosunek jakości do ceny reprezentuje ten DAC !...

 

Bardzo dziękuję za wyczerpujący opis (z ciekawostkami). Na pewno go posłucham, tylko ta ubożuchna ilość wejść ogranicza w moim przypadku jego funkcjonalność.

[Szymon]

Chyba nastał kryzys :)