Elberoth's Audio Nirvana

[marslo]

20-go jadę na 2-tyg na urlop, więc o ile Filip Kulpa nie pożyczy konwertera, to mogę ci go na próbę wysłać.

Dzieki , ale nie styknie, ja wyjezdzam 14 lutego na 3 tygodnie:). Bardzo zaluje, moze bedzie jeszcze okazja.

[pastwa]

Mnie by interesowalo czy Berkeley Alpha USB poprawia znaczaco brzmienie po USB ale wzgledem polaczenia coaxialnego/cyfrowego z dobrego transportu CD i przy sensownym drucie. U mnie dzwiek po tanim kabelku USB (z iMaca) jest slyszalnie lepszy od polaczenia koaksjalnego, i to z naprawde uczciwego transportu i to z duzo, duzo drozszym kablem. Pytanie wiec, na ile uniwersalny bylby ow Berkeley w swej dobroczynnosci brzmieniowej, bo byc moze, u jednych zmiany sa diametralne, a u innych moglby byc pomijalnie male ?

[Elberoth]

Nic nie zrozumiałem :)

[pastwa]

To jednym zdaniem. Lepiej gra Ci teraz po USB z owym Bada czy po RCA z transportu CD ? Zakladam, ze robiles takie porownania ;"))

[sly30]

A ja myśle że nie robił.... :-)

Edytowane 10 Lutego 2013 przez sly30

[moreno1973]

Audiophilleo już u nowego właściciela w UK, a tymczasem po powrocie z krótkiego urlopu znalazłem w pokoju zamówiony konwerter Berkeley Alpha USB. Tym razem już nie pożyczony, tylko własny :)

 

Posłuchałem go dzisiaj kilka godzin, i znowu jestem absolutnie zafascynowany zmianami, jakie to urządzenie wnosi do dźwięku z komputera. Nawet zwykły, badziewny laptop gra z tym znakomicie !

 

Podłączenie Berkeleya jest jak przejście z kabli głośnikowych za 2000zł, na takie za 20.000zł (np. na znakomita Anacondę Z-Tron lub vdH Cumulus). Albo z takich za 20.000zł na Siltechy Emperor Double Crown :) Podobna skala różnic. Wszystko jest bardziej wyraźne, ale jednocześnie znacznie gładsze, mamy lepszą głębię, lepszą rozdzielczość, no i ta namacalność i 3-wymiarowośc wokali. Po prostu nic z tego co znam nie może się z Alpha USB równać. Nawet tak zachwalany przeze mnie pełny zestaw M2Tech @ 4600zł jest o klasę gorszy, nie mówiąc już o wszystkich pozostałych konwerterach które testowałem. To już nawet nie chodzi o to że nie jest to ta sama klasa, czy liga - to zupełnie inny układ planetarny !

 

Naprawdę, jeżeli ktoś planuje zakup konwertera za 3-4tys zł, to dołożenie do tych 6500zł to będzie najlepsza inwestycja jaką w życiu zrobił. Na zwykłym kablu BNC za 10zł rozwala całą konkurencję.

 

W ramach podziękowań tradycyjnie przyjmuje butelki wina Chablis ;)

 

A czy możesz zdradzić jaką w tej chwili masz pełną konfigurację w systemie...chodzi mi o źródło dźwięku, wszystko co nim jest do momentu poprowadzenia interkonektów do PRE/Wzmaka

Dziękuję z góry.

[Elberoth]

To jednym zdaniem. Lepiej gra Ci teraz po USB z owym Bada czy po RCA z transportu CD ? Zakładam, ze robiles takie porownania ;"))

 

Nie bezpośrednio. Pisząc duży test konwerterów SPDIF do Audio-Video 06/2012, miałem u siebie transport dCS Scarlatti, który wykorzystywałem jako punkt odniesienia. Dwa z testowanych wówczas konwerterów mam w domu do tej pory (m.in. Audiophilleo i Soulution), do tego najlepszy z testowanych wówczas konwerterów - czyli pełny zestaw M2Tech EVO - ma dwóch moich znajomych. Mimo więc że nie mam już fizycznie u siebie transportu Scarlattiego, mam dość dobre wyobrażenie o tym, jak Alpha USB wypadłby na jego tle.

 

Najlepszym konwerterem testu był M2Tech EVO. Podobnie jak Scarlatti, dostał umowne 100pkt za brzmienie (inne konwertery dostały noty niższe). Ta sama nota za brzmienie, nie oznacza że nie było pomiędzy nimi różnic. Różnice te dokładnie opisałem w moim poście z dnia 12.05.2012. Poniżej przytoczę fragmenty:

 

Zestaw Evo podłączony bezpośrednio po Scarlattim pokazał dwie cechy, które przewijały się potem we wszystkich testach. Z jednej strony, nastąpiło pewne odchudzenie średnicy, jakby jej nasycenie uległo zmniejszeniu. Wokale były minimalnie mniejsze, mniej obecne, cała scena wydawała się być trochę bardziej oddalona do tyłu. Słuchając Boba Dylana z płyty No Mercy (polecam reedycję na SACD), jego głos był mniejszy, jakby bardziej ściśnięty, bez takiego wrażenia obecności jak z normalnym transportem. Z drugiej jednak strony, komplet Evo pokazywał zdecydowanie najwięcej szczegółów z całej testowanej trójki, najlepiej oddawał głębię sceny i najlepiej radził sobie z oddaniem informacji o akustyce sali. Doskonale było to słychać na płycie Atrium Musicae de Madrid 'La folia' (tej czarnej, wydanej przez BIS - nie tej z pieskiem na okładce, wydanej przez Harmonia Mundi) - od razu dawało się zauważyć więcej mikroinformacji, więcej mikroplanktonu w powietrzu, a także zwiększoną przejrzystość góry i dłuższe wybrzmienia. Dźwięk Evo był co prawda najlżejszy i najmniej dociążony, jednak jednocześnie najbardziej przejrzysty i gładki.

 

Słuchając dłuższy czas Evo zacząłem się nawet zastanawiać, czy taki właśnie nie jest dźwięk z komputera - niesamowicie przejrzysty, ale jednocześnie dość lekki. Ostatecznie wszystkie konwertery które miałem do tej pory grały podobny sposób jeżeli chodzi o temperaturę barwową (choć oczywiście różniły się znacząco ogólnym wyrafinowaniem) - dopiero przełączenie na transport Scarlattiego uświadomiło mi, że dźwięk może być jeszcze bardziej barwny, namacalny i wypełniony.

 

A więc dźwięk był najbardziej przejrzysty i gładki, ale jednocześnie brakowało mu dociążenia.

 

BADA jest lepsza od Evo przynajmniej o klasę. Przede wszystkim - podobnie jak testowany wówczas OffRamp i Scarlatti - nie ma tu tego odchudzenia dźwięku o który wspominałem. Barwy są niezwykle soczyste i nasycone. A przy tym BADA nie ustępuje ani na krok fantastycznej rozdzielczości evo - myślę nawet że Alpha USB jest w tym aspekcie jeszcze odrobinę lepszy, a już z całą pewnością znacznie lepiej radzi sobie z kreowaniem wrażenia 3-wymiarowości dźwięku.

 

Przy okazji tamtego testu, tu na forum przedstawiłem wyniki w trochę rozszerzonej skali (w stosunku do tego, co potem ukazało się drukiem w AV):

 

dCS Scarlatti:

przejrzystość: 100

wypełnienie: 100

 

M2Tech Evo + Evo Clock + Evo Supply:

przejrzystość: 110

wypełnienie:90

 

Empirical Off Ramp Turbo 5:

przejrzystość:90

wypełnienie:100

 

Trzymając się tej skali, BADA Alpha USB dostałby

przejrzystość:110

wypełnienie:100

 

A więc zdecydowanie najwięcej ze wszystkich testowanych modeli. Odpowiadając zatem na twoje pytanie - myślę że dźwięk z BADA Alpha USB, może śmiało konkurować z najdroższymi transportami dostępnymi na rynku.

 

A czy możesz zdradzić jaką w tej chwili masz pełną konfigurację w systemie...chodzi mi o źródło dźwięku, wszystko co nim jest do momentu poprowadzenia interkonektów do PRE/Wzmaka

Dziękuję z góry.

 

Serwer MUSA USB (z zainstalowaną kartą SOtM PCI->USB; do tego Win 7/64 + JRiver 17 + JPlay v4.1) + AQ Diamond USB + BADA Alpha USB

 

Własnego DACa aktualnie nie mam - poszukiwania trwają. Obecnie mam w domu BADA Alpha DAC, Metrum HEX, dCS Elgar, Accuphase DC-801 oraz MSB DAC IV Signature - mam więc na czym słuchać ;)

[moreno1973]

Elberoth

 

Dzięki za odpowiedź i podanie posiadanej konfiguracji. Który z posiadanych DACów Twoim zdaniem najlepiej spisuje się z Twoją nową konfiguracją źródła? I jeszcze jedno pytanie, jeśli można...

 

Miałeś wiele świetnych CD czy Twoim zdaniem MUSA USB (z zainstalowaną kartą SOtM PCI->USB; do tego Win 7/64 + JRiver 17 + JPlay v4.1) + AQ Diamond USB + BADA Alpha USB + DAC to obecnie wyższy poziom dźwięku niż na jakikolwiek z posiadanych wcześniej CD? Oczywiście chodzi o nagrania w formacie CD a nie Hi-Res...

Edytowane 11 Lutego 2013 przez moreno1973

[Elberoth]

Poziom dźwięku zależy jeszcze od DACa :)

 

Wydaje mi się (bo w międzyczasie zmieniłem wzmacniacz), że najlepszy dźwięk miałem z kompletem Scarlattiego (CDT + DAC) spiętym rubidowym zegarem Antelope 10M.

 

Wydaje mi się także, że zestawienie BADA Alpha USB dużo od tamtej konfiguracji nie odstaje, a różnica kosztów jest kolosalna (120tys transport + 5tys zegar OCX + 26tys zegar 10M).

 

Szkoda że BADA USB nie ma wyjścia sygnału zegara - w przypadku klocków dCSa, to mogło by być rozwiązanie idealne.

Edytowane 11 Lutego 2013 przez Elberoth

[marslo]

Mnie by interesowalo czy Berkeley Alpha USB poprawia znaczaco brzmienie po USB ale wzgledem polaczenia coaxialnego/cyfrowego z dobrego transportu CD i przy sensownym drucie. U mnie dzwiek po tanim kabelku USB (z iMaca) jest slyszalnie lepszy od polaczenia koaksjalnego, i to z naprawde uczciwego transportu i to z duzo, duzo drozszym kablem. Pytanie wiec, na ile uniwersalny bylby ow Berkeley w swej dobroczynnosci brzmieniowej, bo byc moze, u jednych zmiany sa diametralne, a u innych moglby byc pomijalnie male ?

Ja tez najpierw myslalem ( kierujac sie opiniamiF.Kulpy) ze polacznie usb z Aurendera do La Fontaine bedzie optymalne, a okazalo sie, ze :

po pierwsze usb ze serwera i Dac'a sie nie lubia ( trzaski)

po drugie: dzwiek przez konwerter Audiophilleo 1+ PP podlaczony bezposrednio do BNC dac'a jest lepszy. Jest to opinia rowniez kilku userow na computer audiophile. Dlaczego tak jest nie wiem , mam swoje podejrzenie ( implementacja usb to swiezy temat i ma jeszcze na pewno dluga droge do dojrzalosci).

[Elberoth]

Problem polega na tym, że wielu producentów montuje w swoich urządzeniach bardzo proste moduły USB (a już to co montuje u siebie np. Audio Note to śmiech na sali).

 

Nic zatem dziwnego, że tak rozbudowany, i tak zaawansowany technologicznie produkt jakim jest Alpha USB, kładzie je na łopatki. I to mimo tego, że piasek w tryby sypie nam jeszcze niezbędny w takim przypadku interface SPDIF.

 

Dla mnie z BADA Alpha USB przygoda z Computer Audio zaczyna się zupełnie na nowo. To jest zupełnie nowa kategoria dźwięku.

[marslo]

Problem polega na tym, że wielu producentów montuje w swoich urządzeniach bardzo proste moduły USB (a już to co montuje u siebie np. Audio Note to śmiech na sali).

 

Nic zatem dziwnego, że tak rozbudowany, i tak zaawansowany technologicznie produkt jakim jest Alpha USB, kładzie je na łopatki. I to mimo tego, że piasek w tryby sypie nam jeszcze niezbędny w takim przypadku interface SPDIF.

 

Dla mnie z BADA Alpha USB przygoda z Computer Audio zaczyna się zupełnie na nowo. To jest zupełnie nowa kategoria dźwięku.

 

Czuje sie wiedziony na pokuszenie:)

W marcu bede Cie prosil o pomoc w kwestii odsluchu.

Edytowane 11 Lutego 2013 przez marslo

[lasmas]

Ciekawe jakby wypadł mój USB-SPDIF AudioWidget za $60+obudowa na tle tak renomowanych marek.

[Elberoth]

Nie słuchałem tego Widgeta - miałem natomiast u siebie konwerter Matrixa za $59, i ten otrzymał 60pkt.

[pastwa]

Dzieki Elberoth za rzeczowe porownanie, wynika z tego, ze warto sie zainteresowac tym przetwornikiem, zwlaszcza jak sluchamy z komputera.

 

ps. a jak Ci podszedl drozszy braciszek Metrum Hex, dorosl do oczekiwan czy niespecjalnie ?

[Yodzisław]

Elberoth, podesłałem ci pytanko na prive odnośnie twojego pokoju w kwestii izolacji od hałasów z zewnątrz (a nie na odwrót, co było głównym celem jego budowy). Bardzo byłbym wdzięczny za odp.

Pozdrawiam.

[Elberoth]

Odpisałem. Przy okazji - znalazłem super produkty do poprawy dźwiekoizolacyjności pomieszczeń.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jak będę sobie kiedyś robił nowy pokój odsłuchowy, to na pewno skorzystam z tych materiałów, bo te rozwiązania są znacznie bardziej zaawansowane od tego co zrobiłem u siebie. Pozwalają na zbudowanie całkowicie odsprzęgniętych ścian/podłogi/sufitu - już na etapie konstrukcji nośnej ściany.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Yodzisław]

Dzięki wielkie. Co do Vibratec, to mi wręcz kopara opadła bo patent z podłogą i wibroizolacyjnymi klockami chodził mi po głowie od paru tygodni, a nigdzie nie widziałem żeby ktoś go stosował! Robię drobne "eksperymenty" w domu i wgląda mi, że ciężko znaleźć materiał. który leżąc całą powierzchnią na stropie będzie tłumił dźwięki konstrukcyjne. Przede wszystkim będzie "drgał-rezonował" razem ze stropem i przewodził drgania. Jego poziom izolacyjności powietrznej nie będzie miał tu wielkiego znaczenia. W ściankach ma to mniejsze znaczenie bo te przylegają do stropu tylko dolną "krawędzią" - w praktyce profilem stalowym na podkładce.

Ponawiam jeszcze pytanie z priva'a : Czy dźwięki uderzeniowe (głośne trzaskanie drzwiami, skakanie dzieci po podłodze :) itp.) przedostają się do twojego pokoju poprzez konstrukcję ścianek (stoją tylko na cieniutkich podkładkach z gumy) - czy nie wpadają w drgania? Czy sama pianka pod wylewkę "daje radę" (w swoim wątku nie napisałeś jaka jest grubość tej pianki).

[skrzypek]

Pytanie w jakim stopniu takie działania z izolacją od wszystkiego są konieczne gdy chcemy budować dom. W fazie projektu można tak planować położenie studia odsłuchowego względem pozostałych pomieszczeń żeby hałasy nie były uciążliwe dla domowników. Wystarczy dobry projekt, szczelne okna i drzwi.

[Elberoth]

Ponawiam jeszcze pytanie z priva'a : Czy dźwięki uderzeniowe (głośne trzaskanie drzwiami, skakanie dzieci po podłodze :) itp.) przedostają się do twojego pokoju poprzez konstrukcję ścianek (stoją tylko na cieniutkich podkładkach z gumy) - czy nie wpadają w drgania? Czy sama pianka pod wylewkę "daje radę" (w swoim wątku nie napisałeś jaka jest grubość tej pianki).

 

U mnie najsłabszym elementem są drzwi - podwójne i z uszczelkami 360', ale zwykłe. Więc gdy moje dzieci przelatują korytarzem jak tabun słoni, to i tak słyszę. Inna sprawa, że konstrukcja mojego pokoju nie jest nawet w 1/3 tak zaawansowna jak to co proponuje Vibratec.

 

Jak uważnie poczytasz, to zauważysz że np. w Vibratecu mata z gumy tłumiącej pod wylewkę jest dobierana do obciążenia (w sumie logiczne). Ja kupiłem jakieś uniwersalne maty, które na pewno nie są tak skuteczne.

[krzysiekol]

Berkeley Alpha USB

 

jest jakiś w Polsce dystrybutor tego DACa?

[Elberoth]

Dystrybutor na Europę jest w Szwajcarii. Sprzedaż na lewo via Niemcy, bo BADA nie ma CE i nie można legalnie sprzedawać (goście wożą w bagażniku do Monachium, i stamtąd wysyłają już normalnie DHLem - kombinują normalnie jak w PRLu ;)

[johny]

Chodzi o konwenter usb.

Berkeley nie ma dystrybucji w pl.

Szwajcaria.

[Elberoth]

DAC jest jeden w PL na sprzedaż w razie czego. Acha - i Szwajcar nie daje rabatów. Jak kupisz w komplecie z konwerterem BADA USB, to wtedy jest 10% rabatu.

[johny]

Wyprzedziłeś mnie :-)

[ASURA]

Dystrybutor na Europę jest w Szwajcarii. Sprzedaż na lewo via Niemcy, bo BADA nie ma CE i nie można legalnie sprzedawać

 

Producent musi z chińczykami pogadać oni na wszystko maja CE :)

[Elberoth]

Wczoraj miałem okazję pobawić się kablem cyfrowym Stealth Varidig Sextet AES/EBU, pożyczonym od naszego forumowego kolegi.

 

 

Porównywałem go do 3 kabli AES które mam u siebie, a także do niezawodnego kabla z wtykami BNC, który dCS dodaje w gratisie do swoich klocków, a który zmłócił już skórę wielu dużo droższym konstrukcjom (nie BNC).

 

Porównań dokonałem pomiędzy konwerterem BADA Alpha USB, a przetwornikami dCS Elgar, BADA Alpha USB oraz MSB DAC IV Signature.

 

W porównaniu do innych kabli AES, Stealth okazał się dużo lepszy. Więcej szczegółów, dźwięk gładszy i bardziej zniuansowany, z lepszym oddaniem planów i przestrzeni. Slam Dunk, KO i co tam tylko chcecie. Nie było co zbierać.

 

Porównania do kabla BNC okazały się ciekawsze. Na Elgarze i MSB nie było żadnej różnicy. Kabel AES za 10.000 ($3600) i kabel BNC za 10zł zagrały dokładnie tak samo (czego nie można niestety powiedzieć o tańszych kablach AES - te były wyraźnie gorsze).

 

Pewne różnice pojawiły się dopiero na przetworniku BADA. Tu kabel Stealth okazał się odrobinę lepszy - lepsza, bardziej sugestywna była przestrzeń. To jest pierwszy przypadek w mojej niedługiej historii walki z kablami cyfrowymi, aby kabel AES okazał się lepszy od BNC. Co prawa był 1000x (tysiąc razy) droższy, no ale jednak się udało :)

 

Co z tego wszystkiego wynika.

 

1. W swojej kategorii Stealth Varidig Sextet to jeden z najlepszych kabli cyfrowych.

2. Wykonane zgodnie ze sztuką kable BNC, dzięki znacznie bardziej dopracowanemu standardowi/konstrukcji, grają znacznie lepiej niż porównywalne kable RCA czy AES. Trzeba naprawdę BARDZO drogich i wyrafinowanych konstrukcji, aby przebić osiągami najtańszy kabel BNC, a i wtedy wyniki nie będą zawsze jednoznaczne.

3. Rada dla 99,99999% użytkowników tego forum - jeżeli macie w swoim sprzęcie wtyki BNC, używajcie ich. Nie wywalajcie kasy na na jakieś pseudo kable cyfrowe RCA, które nawet nie leżały obok kabla 75 ohm, maja za to bardzo drogie i pięknie wyglądające wtyki, i 4 lub 5 cyfrową cenę. Czasami kable te tak zniekształca sygnał, a co za tym idzie i brzmienie, że wstrzelą się w wasz system. Ale co do zasady, jest to leczenie dżumy syfilisem. Lepiej kupić coś co faktycznie działa - czyli kabel BNC za 10zł, zaprojektowany specjalnie do transmisji cyfrowej.

 

4. Pozostaje pytanie, jak kabel BNC dCSa wypada na tle droższych, 'audiofilskich' kabli BNC. Tego jeszcze nie zdążyłem sprawdzić :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[sly30]

Stealth w wersji BNC wygląda zupełnie inaczej. To jedyny przypadek mi znany gdzie ten sam model kabla w zależności od wersji wtyków wygląda i jest zbudowany inaczej właśnie na potrzeby konkretnej wersji wtyków.

Stealth ma specjalne swoje wtyki które ponoć trzymają zadaną impedancję.

[Magnepan]

 

Wczoraj miałem okazję pobawić się kablem cyfrowym Stealth Varidig Sextet AES/EBU, pożyczonym od naszego forumowego kolegi.

 

Dołączona grafika

Elb , to sugeruje a wręcz potwierdza fakt że nie jest z Ciebie taki Guru za jakiego się uważasz..........

Ty zacząłeś od wczoraj bawić się pożyczonym kabelkiem Stealth Varidig Sextet a ja gram na nim od 8 miesięcy i wiem że inni

forumowi koledzy używają tego kabla od dłuższego czasu. Ale na dobrą naukę nigdy nie jest za póżno Elb bo wiesz jeszcze za

mało.

[LUKASIQ]

Jestem ciekaw Siltecha Golden Eagle 75 BNC za 14kzł/m w porównaniu do dCSowego za 10zł.