Elberoth's Audio Nirvana

[stefek]

Słyszałem że do ciebie także pielgrzymki walą drzwiami i oknami :)

Tak jest,musiałem nawet wejściówki wprowadzić :).

[sly30]

Szkoda,że do mnie trochę za duże :).

 

Masz 25m2? To spokojnie możesz mieć takie S5.

To nie są jakieś duże kolumny,

[stefek]

Masz 25m2? To spokojnie możesz mieć takie S5.

To nie są jakieś duże kolumny,

20m2

Q3 sa zgrabniejsze,mniejsze i węższe niż S5,ale...

i tak za duże :).

[Elberoth]

Tak jest,musiałem nawet wejściówki wprowadzić :).

 

Ha ha - chyba skorzystam z pomysłu :)

 

20m2

Q3 sa zgrabniejsze,mniejsze i węższe niż S5,ale...

i tak za duże :).

 

Dla mnie podstawową wadą Q3 jest ... cena. Dlatego nie wiem czy je będę chciał pożyczać ... bo jak pożyczę to pewnie będę chciał kupić. Najlepiej nie pożyczać tego na co cie nie stać. Stara audiofilska zasada :)

[stefek]

W takim razie nie pożyczam :).

Edytowane 6 Czerwca 2013 przez stefek

[piano]

Stefek,

Ile winszujesz sobie za wejściówkę?:)

<br />Aspektem w którym (bardziej) podobała mi się Sasha, jest stereofonia. Pod tym względem Wilsony biją na głowę wszystkie kolumny które słyszałem. Lokalizacja jest laserowo precyzyjna, a oddanie głębi - wręcz niczym nieograniczone. S5 nie są złe, ale nie biją tu żadnych rekordów. Powiedziałbym, że odpowiadają średniej możliwości kolumn w tym przedziale cenowym. Nikt raczej nie poczuje się zawiedziony, ale i nikt nie zobaczy Allha.<br /><br />

 

J.Gerhard twierdził, że w kontekście właściwej stereofonii, front nie może przekraczać 21cm:))

 

Nie ma się co dziwić, że po wpięciu MSB S200, lokalizacja uległa poprawie, choć z poprzednim Cary też nie było źle.Moim zdaniem, świadczy to o klasie kolumn, bo nawet napędzane Cary, dźwięk był wysokiej klasy, szczególnie w fizyczności dźwięku, barwie.Podczas odsłuchów, chyba najbardziej ujęła mnie wspomniana fizyczność, materializm dźwięku, obecność instrumentu.To rzadkie cechy, a biorąc pod uwagę budżetowego Cary, to świadczy to o wyjątkowości tych kolumn.

Strach myśleć jak grają napędzane MSB S 200.

Każdy ma prawo do własnej oceny, ale Magico S5 są moim zdaniem, wybitne w przedziale ,150k i kiedyś..,je kupię.

Świetny produkt!

[sly30]

A skąd ten zachwyt końcówką MSB? To niezła końcówka ale żadna rewelacja.

Słuchałem nawet przez dłuższy czas. Nie ma się czym zachwycać.

[stefek]

piano>

Dla tych co pierwszy raz wejście gratis :).

Co do Magico i elektroniki towarzyszącej,to zdziwiło mnie,jak dobrze grały z "tanim" Creekiem,wzmacniacz plus źródło coś ok.15tys.zł.

[piano]

Stefek,

20 m2 - bez szału, ale Magico S5, to OZ, więc może warto!?

 

Którym Creek,iem?

[Gość BlueMax]

Chyba jedynie seria Destiny spełnia podany warunek.

[stefek]

Stefek,

20 m2 - bez szału, ale Magico S5, to OZ, więc może warto!?

 

Którym Creek,iem?

Nie pamiętam dokładnie,stało to w Audio Systemie i ładnie grało :).

Może seria Destiny.

 

Chyba jedynie seria Destiny spełnia podany warunek.

Chyba tak :).

[Acoustic Lab]

Dla tych co pierwszy raz wejście gratis :).

 

No to możesz mieć problem z ilością chętnych. Chyba że jest ograniczenie czasowe pierwszego odsłuchu ;-)

[stefek]

 

 

No to możesz mieć problem z ilością chętnych. Chyba że jest ograniczenie czasowe pierwszego odsłuchu ;-)

 

Ograniczenia nie ma,ale problem jest,bo dystrybutor zabiera "moje" S1 na prezentacje.

Na swoje osobiste będę musiał trochę poczekać,chyba,że "podkradnę" od Elba S5 :).

[arek67]

Zachęcam gospodarza wątku do szybkiej recenzji Totaldac-a. Będzie fajna polemika w związku z ostatnimi porównaniami dwóch pewnych urządzeń u gospodarza:)

 

PS

No i niech już napisze, że Magico są fajne:)

Osobiście to rzadko coś mi się bardzo podoba. Ale jak mi się podoba to wiem to po 1 min.

[Gość BlueMax]

Wprawdzie nie słyszałem Wilsonów ale Magico S5 są fajne. Nawet bardzo fajne. Jędrne granie, zero nudy zwanej czasem kulturą, żeby lepiej brzmiało. Berylowa kopułka robi niesamowitą robotę, gra jednocześnie kremowo i szczegółowo, rozdzielczo i łagodnie. Wszystko słychać a nie boli. Bas jest nieprawdopodobny, zebrany, nic się nie rozłazi, bardzo zwinny i szybki. Jeszcze nie słyszałem kolumn tych rozmiarów z zamkniętą obudową, efekt jest niezwykły. Barwa - bardzo nasycona, kolumny grają raczej ciepło. Instrumenty brzmią prawidłowo choć brzmienie klawesynu mnie zdziwiło, zero zwyklego skrzypienia szkieletów, brzmiało to bardziej jak chińskie dzwonki, efekt jest ciekawy.

 

Pierwsze wrażenie to niezwykła obecność i bliskość muzyków. Efekt to zdecydowanie "they are here", nie "you are there". Scena - prawidłowa, kolumn nie ma w pokoju, zostają muzycy. Nie jest bardzo rozbudowana w głąb, wszystko dzieje się raczej wokół i przed glosnikami. Tak jest przynajmniej z Total Dac, być może z dakiem MSB jest inaczej.

 

To tak pierwsze wrażenia na gorąco. Polecam odsłuch, myślę że trudno o rozczarowanie bo co by nie gadać to nie ma się do czego przyczepić.

[akrool]

Ja dzisiaj również przesłuchałem S5. Powiem szczerze - wgniotło mnie w fotel już w pierwsze 30 sekund. Na coś takiego nie byłem przygotowany... Nawet mówiąc szczerze byłem nastawiony trochę sceptycznie - tylko ostatnio na forum o nich pisania, pomiarów itp - a tu ... naprawdę granie jakiego jeszcze nie słyszałem.

Wszystko co powyżej napisał BlueMax to najprawdziwsza prawda - ja też tak to słyszałem.

Dodałbym jeszcze niesamowitą spójność całego pasma - ja przynajmniej nie byłem w stanie usłyszeć miejsca gdzie się kopułka łączy że średnicą i dalej gdzie jest granica z basowcami.

Może nie do końca bym się zgodził z tą opinią o klawesynie - ja też akurat słyszałem kawałek z klawesynem i według mnie tak właśnie gra klawesyn na żywo - to w innych systemach zwykle jest z nim problem, bo jest za bardzo metaliczny (jakby drapało nie piórko, tylko metalowa śrubka :-)

 

Fantastycznie słychać było skład instrumentów smyczkowych - wreszcie jest to czego ja osobiście szukam od dawna - słychać, że to instrumenty drewniane i że te pudła dają swój drewniany dźwięk.

 

Aluminium, nie aluminium, pomiary pomiarami, sceptycyzm sceptycyzmem, a o kolumnach rzeczywiście można zapomnieć - jest koncert na żywo tu i teraz.

[LUKASIQ]

Co raz więcej ludzi się przekonuje do Magico.

To co ja musiałem słyszeć przy Q7? Jak to mówią Amerykanie .... EARGASM :)

 

A propos... Q7 srebrne i brązowe.

Podobają się? Bo mi bardzo, szczególnie srebrne.

 

 

 

[Gość BlueMax]

Tak, Magico robią wrażenie, choć mam tu na myśli dźwięk. Wygląd - kwestia gustu. Natomiast samo granie niezwykle efektowne, myślę że goście będą pod wrażeniem, nawet jeśli nie są audiofilami. Kolumny lubią grać głośno i bardzo głośno, wtedy pokazują na co je stać. Dzięki berylowi uszy nie kapitulują :)

 

Moje pierwsze wrażenie było właśnie takie, że granie jest przede wszystkim efektowne. Ale jak usłyszałem wokale, a potem klasykę to uświadomiłem sobie, że te kolumny idą we wszystkie kierunki na raz i to daleko! Zarówno w kierunku efektownego, jędrnego, dobitnego grania "dla gości" jak i w kierunku muzykalnego, kremowego, po prostu przyjemnego grania "dla siebie". Po prostu zależy jaką muzykę puścimy, w jaki sposób nagraną i jak głośno :)

Edytowane 7 Czerwca 2013 przez BlueMax

[LUKASIQ]

Jak się chce koncert na żywo, to musi być głośno :)

Jak słuchałem Q7 to ciśnienie było niesamowite, przewracało się już w trzewiach, a wciąż dźwięk był czysty, gładki, bez cienia szumu czy przesteru. Po prostu naturalny,

 

Nie mówiąc już o nieskrępowanej dynamice. Wciąż się wydawało, że to dopiero początek :)

No ale 860W było podłączone, więc nic dziwnego. Na godzinie '10-11' pre czułem, że mam dość.

Edytowane 7 Czerwca 2013 przez LUKASIQ

[sly30]

Te srebrne wyglądają super. Design klasyki i modern.

[Piopio]

Czy Magico S5 są lepsze od MBL 101E - mojego faworyta ?

[sly30]

Jestem ciekaw opinii użytkowników.A są jacyś użytkownicy MBL 101E?

 

A dla ciebie Piopio dlaczego to faworyt? Co się tobie w nich podoba?

Też o nich myślałem i kto wie, może to jest fajna opcja.

 

Choć wiem z pewnych źródeł że MBL pracuje nad nową linią Noble którą mają pokazać

chyba w styczniu na CES w Las Vegas a może dopiero za rok w Monachium.

Jeśli cała linia ma być odnowiona to pewnie i 101E z mkII wejdzie w mkIII.

Pytanie co tam jeszcze można poprawić, ulepszyć?

[piano]

Sub z alu?:)

[LUKASIQ]

Czy Magico S5 są lepsze od MBL 101E - mojego faworyta ?

Stefek ma niskiego MBLa i pisał, że Magico S1 są dużo lepsze. Tak więc podejrzewam, że analogicznie podobnie będzie z S5. Może skrobnie kilka słów :)

 

Sub z alu?:)

Trzeba uczyć się od najlepszych :)

[Stasiop]

Fantastycznie słychać było skład instrumentów smyczkowych - wreszcie jest to czego ja osobiście szukam od dawna - słychać, że to instrumenty drewniane i że te pudła dają swój drewniany dźwięk.

Smyczki na zywo graja bardzo roznie to zalezy od rodzaju instrumentu odleglosci z jakiej sie slucha oraz od akustyki pomieszczenia. Z tego co slyszalem w roznych salach smyczki to powinny miec jedna wspolna ceche, nie powinny byc NIGDY natarczywe a ich dzwiek powinien isc w kierunku bardzo miekkiego grania ale z wyraznym dzwiekiem szumu strun jesli mikrofony byly blisko. Jesli tak to gralo na systemie to gratulacje ! :)

[Elberoth]

Stefek zamienił MBL 121:

 

 

na Magico S1:

 

A więc niewielkie monitory na inne niewielki monitory. Cena zbliżona, dźwięk podobno dużo lepszy.

 

A jeszcze przed MBL 121 stefek miał takie kolumny:

 

Tak więc trochę już tego przerobił.

 

S1 mają identyczny tweeter jak S5, i bardzo zbliżony konstrukcyjnie midwoofer. Tak wygląda midwoofer S1:

 

 

Zachęcam gospodarza wątku do szybkiej recenzji Totaldac-a. Będzie fajna polemika w związku z ostatnimi porównaniami dwóch pewnych urządzeń u gospodarza:)

 

A o to dwa rzeczone urządzenia:

[piano]

Proszę, proszę.., to i Stefek miał HRS, y 120!:)

[stefek]

Proszę, proszę.., to i Stefek miał HRS, y 120!:)

 

Miau,miau ;)

 

Na szybko,by Elbowi nie zaśmiecać wątku,różnice między MBLem a Magico,i nie dotyczy to tylko tych małych (dobrze znam także 116F,101mk2 oraz V2 i V3 ze starszych Magico).

Wysokie tony:ich ilość zbliżona,choć po przepięciu z MBLa na Magico,ma się wrażenie,że te drugie grają wyłącznie średnicą,ale to efekt niebywałej gładkości,braku ziarnistości,a także trochę lepszej rozdzielczości.

Średnica:w Magico wybitna spójność z górą,rozdzielczość na równi z MBL,ale nasycenie,barwa sporo lepsza w Magico,kapitalne wokale i instrumenty "strunowe".

Bas:i tu chyba największa różnica (choć pewnie nie dla wszystkich),dzięki OZ,świetna kontrola i zróżnicowanie tego zakresu,do ujarzmienia basu w MBLach potrzeba mocarnych monobloków,z Magico jest dużo łatwiej.

[Elberoth]

Wszystko to co napisałeś, pasuje także do S5.

 

Jeżeli chodzi o górę, to ja także po przepięciu z Sashy miałem wrażenie że góry jest za mało.

 

W rzeczywistości góry nie jest mniej (o czym najlepiej świadczą pomiary), tylko jest ona zupełnie pozbawiona ziarnistości / agresji, przez co kolumny mniej nas tą góra atakują.

 

Po chwilowej aklimatyzacji zaczynamy doceniać zupełnie nowe pokłady rozdzielczości, wybrzmienia i bogactwo alikwotów. Instrumenty brzmią niezwykle naturalnie, zszycie podzakresów jest zupełnie niewyczuwalne.

 

Dzięki temu kolumn tych można słuchać dużo głośniej niż innych zestawów, ponieważ nic nie 'rani uszu'.

 

To powiedziawszy, nie mam wątpliwości, że można też sprawić aby te kolumny zagrały np. jasno czy technicznie (choć już nie dodadzą ostrości od siebie). Kolumny są tak niesamowicie transparentne, że grają w zasadzie takim charakterem, jak elektronika którą podłączymy.

 

U mnie różnica pomiędzy np. TotalDaciem a MSB, jest dla każdego widoczna jak na dłoni już po pierwszych 10s.

[stefek]

Jeszcze bym dodał,że przestrzeń,największa zaleta MBLi,w Magico nie jest gorsza,świetnie pokazują akustykę i powietrze wokół instrumentów.

MBLe może jedynie trochę lepiej pokazują "bryłę" instrumentów czy wokalistów,ale różnice te zanikają im lepiej akustycznie przygotowane jest pomieszczenie.