Dlaczego Żywiec sie popsuł??? :(

[zwykłybanan]

Moje ukochane piwo niestety ostatnio sie popsuło.

Jakby ekstrakt o połowe zmniejszyli czy co....

Co ciekawe przeprowadzilem eksperyment i kupiłem :

1.Żywiec w butelce 0,5 l

2.Żywiec w butelce 0,3 l

3.Żywiec w butelce 0,66l

4.Zywiec w puszcze

 

Wnioski:

Żywiec o pojemnosci 0,5 l porażka!!

Zywiec 0,3 i 0,6 ok!

 

Co jest grane???

 

P.S.

Znajomi potwierdzaja moje wnioski

[Marek]

Ja niepijący i sie nie znam, ale ojciec twierdzi, że piwa bez dodatku chmielu to wyroby piwopodobne...

?

[Rolandsinger]

Potwierdzam obserwację. Ponoć opakowania 0,65 l są rentowniejszym produktem dla kompanii. Dlatego wlewa się do nich piwo, które nie przeszło wyjawiającego smak procesu High gravity HGB.

 

Osobiście gorąco polecam Valentins Weissbier - najlepsze piwo, jakim ostatnio się delektuję.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Zachęcam także do wizyty na piwne.pl.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[zwykłybanan]

Nie piłem.

[xniwax]

Ten typ tak ma co kilka miesięcy niestety - jescze niedawno wg mnie O,66 było gorsze. To jest jakiś cykl. Pisze powaznie. Próbowałes z kija ? Tu tez cykl działa.

[Rolandsinger]

Polecam.

 

PS. Nie jestem dealerem tego trunku, ani żadnego innego.

 

A tak nawiasem mówiąc, żaden szanujący się piwosz nie fascynuje się produktami Polskiej Kompanii Piwowarskiej czy Grupy Żywiec (Żywiec, Heineken, Harnaś, Tatra). Bo są po prostu słabe w stosunku do piw z mniejszych browarów. Taka jest niestety brutalna prawda. To tak jakby audiofil zachwycał się wyrobami Panasonica czy Philipsa.

 

Zachęcam do skosztowania choćby masowego, ale za to czeskiego Budweisera. Pilsner Urquell niestety zszedł na psy. Szkoda.

[narsiltm]

Mi 0,33 zawsze smakuje najlepiej.

Xniwax ma racje z tym calym cyklem.

[dymu73]

Rolandsinger, 30 Sie 2007, 00:10

>Osobiście gorąco polecam Valentins Weissbier - najlepsze piwo, jakim ostatnio się delektuję.

 

To spróbuj tego jeśli bedziesz miał okazje:

 

PRIMÁTOR Weizenbier

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[_WILU_]

ja polecam STELLA ARTOIS...

 

No a w polsce to TYSKIE, LECH... kiedyś to tylko ŻYWIEC ! ale myślałem że to ja się spiepszyłem.

[PrzemekElektro]

Moim zdaniem piwo 0.66 odpada z jednego powodu - zanim się je dopije do końca się zdąży ogrzać i wygazować.

Chyba, że chodzi o Sarmackie - Litrowe, mocne, w plastikowej butelce - takie smakuje najlepiej jako ciepłe i wygazowane ;)

[Firebird]

Popsuł się, a kiedy był dobry?

pozdr

[chick]

oj był. Pamiętam w 1989 jeździliśmy z katowic do żywca specjalnie pociągiem, aby napić się świeżego żywca w mordowni nieopodal dworca... Ten smak pamiętam do dzisiaj. Butelkowe tez było przednie, nawet to w oranżadowych butelkach.

[borysko]

>Potwierdzam obserwację. Ponoć opakowania 0,65 l są rentowniejszym produktem dla kompanii. Dlatego

>wlewa się do nich piwo, które nie przeszło wyjawiającego smak procesu High gravity HGB.

 

Do różnych opakowań rozlewane jest to samo piwo, tu różnica nie powinna wystąpić.

Duzi producenci stosują HGB bo im się to opłaca. W skrócie chodzi o to, że piwo jest warzone i fermentowane zagęszczone, coś jakby koncentrat i dopiero przed samym rozlewem jest rozcieńczane do uzyskania ostatecznej gęstości i zawartości alko. Z jednej warki piwa można zrobić Lecha Premium i Lecha Mocne :-P

[chris77]

A lubicie to nowe u nas piwko "Dog in the fog"? M

Mi podeszło choć nie każdy lubi tego rodzaju piwko, ma słodki posmak.

[dong]

Rolandsinger, 30 Sie 2007, 00:19

 

>A tak nawiasem mówiąc, żaden szanujący się piwosz nie fascynuje się produktami Polskiej Kompanii

>Piwowarskiej czy Grupy Żywiec (Żywiec, Heineken, Harnaś, Tatra). Bo są po prostu słabe w stosunku do

>piw z mniejszych browarów. Taka jest niestety brutalna prawda. To tak jakby audiofil zachwycał się

>wyrobami Panasonica czy Philipsa.

 

Bardzo słuszna uwaga. Dawno nie trafiłem na wyróżniający się polski produkt piwny "koncernowy". Od Żywca, Tyskiego czy Lecha już wolę Żubra, bo tańszy, a smakuje praktycznie tak samo.

 

We Wrocławiu od czasu odkrycia parę miesięcy temu małego sklepiku o zachęcającej nazwie "101 gatunków piw" (róg Legnickiej i Inowrocławskiej) przestawiłem się niemal całkowicie na piwa czeskie (są w niezłym, w dodatku zmiennym, wyborze) oraz z małych browarów (Ciechanów, Czarnków...). Wielka szkoda, że Lwówek praktycznie padł.

[szwagiero]

Ja polecam jak ktoś znajdzie takie ukraińskie piwo Obolon, szczególnie ciemne... można to dostać w dobrych pubach i czasem trafia się w sklepach.

[Fr@ntz]

z małych browarów pijam Zamkowe (Namysłów) i Łomżę Exportową a z dużych Lecha. Żywca nie daję rady - jakieś popłuczyny się zrobiły.

[dawid33]

Też Żywiec był moją ulubioną marką,ale od kiedy przjął go Haineken to jego smak się spe....ił !!!

Powód 2 tygodnie na przyspieszaczach i gotowe,dodatkowo jest warzone w kadziach pionowych(raczej w zbiornikach!!!)haineken oczywiście tradycyjnie w poziomych.Dlatego gdy kupisz teraz zbyt świerzego żywca to Ci się zwarzy w brzuchu!!!!!!!!!!!!

[Leszek]

Proponuję uwarzyć własne piwo,niestety trzeba mieć cierpliwość :O),miejsce i najważniejsze:chęci :O)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) [6]=%2F163929%2F164394&sortuj=&grp=&start=&grupa_p=6&grupa_rek[6]=&aukcja=&pwd[6]=%2F163929%2F164394%2F183095%2F1594694

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[broy]

a kiedy żywiec był dobry?

[Leszek]

>Broy przed wojną :O)

[zildjian]

Jeden ze znamienitych kolegów forumowych , który mieszał przy "nowym" Żywcu zaraz tu gawiedż poustawia !Poszukajcie na forum. Rzeczywiście to nie ten Żywiec jak za "baltonowskich" czasów. Podobnie Okocim,który w wersji akceptowalnej bywał w niebieskiej wersji a jak się komu zdarzy "odrzut z exportu" pt OK beer - gratuluję.

Lubiłem schyłek EB.

 

Ostatnio wciągam czasem "probably the best beer in the world" ale for sure the best is Budvar ! Przynajmniej nie psuje apetytu jak popijam do obiadu.

 

Z bardziej lajtowych (w smaku) - Peroni.

 

Nie gustuję w porterach,ale najnowsza wersja żywcowa jest smaczna. Ale stanowczo za bardzo parzy.

[Marek]

A ja po obejrzeniu reklamy w tv myślałem, że Peroni to woda mineralna ;o)

Nazwa skojarzyła mi się z Perrierem. No i ta butelka...

[Edward]

A czy ktoś z Was pamięta mikrobrowar Soma w Warszawie przy ul. Foksal? Serwowali tam piwa własnego warzenia, kilka gatunków, ale zwykle tylko 2-3 były dostępne bo jak miła pani kelnerka informowała "inne się warzą i będą za miesiąc". Najbardziej mi tam smakowało Pale Ale. Oczywiście wszystko niepasteryzowane, świeże i zimne. O ile pamiętam, 1,5-litrowy dzban był za 25 zł. Drogo ale pycha!

 

Szkoda, że już Somy nie ma od kilku lat :-(

[zildjian]

Produkty zacnych Paulinów ?? jakoś nie bardzo. Ciężko jakoś nawet po jednym :-))

[Leszek]

Edward ja pamiętam Somę :O)ale niedaleko jest Browarmia i repertuar ten sam :O)

[Edward]

Leszek,

wiem, że jest, ale jeszcze nie byłem. Smaki te same?

[broy]

soma jak najbardziej pamiętamy

 

leszek, przed którą wojną?

jaruzelską czy drugą?

[Leszek]

Edward w Somie miałem kartę stałego klienta w Browarmii juz nie :O) no,ale za przyjemności trzeba płacić,Browarmia dla mnie ma klimat :O)

Broy jaruzelską :O)Pamiętam knajpę na Marszałkowskiej pod nazwą Żywiecka,piwo żywieckie ze smukłych butelek 0,33l,kapsel jeszcze z korkiem i sreberkiem i kelnerka w stroju regionalnym a i konsumpcja do piwa obowiązkowa :O)Bywało tam wesoło :O)

[Edson]

To chyba nie Żywiecka a Żywiec. Po zajęciach na Polibudzie było gdzie posiedzieć:).

 

Ale ja o czym innym. Kilka razy zdarzyło mi się skosztować piwa na bardziej lub mniej zamkniętych browarnianych promocjach. Nie ważne czy to było Książęce czy Heineken, smak nie miał NIC WSPÓLNEGO z zawartością tego co stoi na półkach sklepowych. Po prostu sprzedają nam na co dzień jakieś popłuczyny, szczególnie koncerny.