Skocz do zawartości
IGNORED

Wasze ustroje.


Vinyl_pl
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

to te paczki które tam wcisnąłeś to wyglądają, jakby potrzebowały półtora metra wolnej przestrzeni z każdej strony :)

Masz rację , do małych nie należą ale lubię dźwięk trójdrożnych kolumn. W sypialni mam ProAc Response One S, gdy wstawiłem je do dużego pokoju niestety basu zrobiło się jak na lekarstwo, choć średnica piękna :)

Dzięki za propozycje kolumn , jest to ostatni element jaki zamierzam zmienić w systemie, szukam kolumn używanych z wysokiej półki ale " starszej generacji" jak większość klocków które posiadam.

Z wełną poeksperymentuje .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Stereo: WBA Blazebird + Ironbird; Pioneer N-70A CDX-1060 ; K-1020; ; JVC QL A7; YAMAHA Yp-701, RME Adi2 PRO FS R Black Edition ; Sony STR-V5 , ;kolumny: Altec Lansing Valencia, ProAc Response One SC. Kino: Yamaha RX-A3030;BC Acoustique EX-502; kolumny: Dali Grand Vocal, B&W 685 S2, Mivoc SW 1500; Raspberry Pi3 B+;DDRC-24 ; DDRC-22D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Kolega mnie zachecil - watek oczywiscie nasze ustroje, z podtematem wywolawczym: pomieszczenia z wysokim sufitem ;)

Dodam tylko ze to wciaz jest work in progress :) - akustycznie do okielznania... ale zle nie jest

 

Gratuluję, wygląda to bardzo nowocześnie i estetycznie , powodzenia w okiełznaniu akustycznym.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tam ktoś mieszka czy to muzeum sztuki współczesnej ? Za zimno, za sterylnie, nie czuć domowego ciepła, ale co kto lubi...

Bo domowego ciepla sie nie czuje tylko doswiadcza ;)

A tak na powaznie to mieszkam dopiero 4 miesiac wiec powoli kompletuje wyposazenie - bede sie staral pogodzic akustyke z przestrzenia zyciowa bo podobnie jak kolega crategus uwazam ze zycie rodzinne ma najwazniejszy priorytet i nie wyobrazam sobie zamknietego pokoju tylko do odsluchu - jak kto lubi - ja akurat lubie tak :)

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja corka ma 3 lata skonczone na dniach i ma zbyt rozbiezne upodobania od ac/dc przez sławomira do jakis fasolek itd. :)

 

a słuchanie muzyki konczy sie zawsze pytaniem "tata tanczymy" ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W naszym srtudio w szkole zrobili to tak że grybe zasłony oddalili około 20 cm od wszystkich ścian, syfit z wytłoczek papierowych, podłoga gruba wykładzina

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

moja corka ma 3 lata skonczone na dniach i ma zbyt rozbiezne upodobania od ac/dc przez sławomira do jakis fasolek itd. :)

 

a słuchanie muzyki konczy sie zawsze pytaniem "tata tanczymy" ?

 

:-) i to jest piękne...serce się raduje :-)

 

a słuchanie muzyki konczy sie zawsze pytaniem "tata tanczymy" ?

 

Skąd ja to znam... :-)

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja starsza (13) podbiera mi płyty od gojiry i disturbed po bacha i vivaldiego. Na behemocie już była (i wielu innych - nie licząc obowiązkowej kameralistyki z uwagi na szkołę muz) a teraz jedziemy na 2cellos :) Młodsza od kiedy zaczęła "dosięgać" zawsze wyjmowała nirvane in utero, twierdząc, że to jej ulubiona; a teraz się jej wszystko zmieniło i już tylko ten cholerny alvaro solcośtam i sofiaa ;)))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

Skąd ja to znam... :-)

 

Xd

 

Moja 2,5 letnia ostatnio slucha/oglada/tanczy glownie gangam style PSY. A wczesnieh bylo wkolko Taniec maji i Burak Yeter...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje dwie córy mają 3 latka i 16 miesięcy gdy muzę włączam to tańczą same lub na rękach u taty i słuchają także :P

Sorki że nie na temat.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Lampa nie umiera nigdy"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niedawno pisałem w jakimś pokrewnym wątku czy bardziej ma grać czy wyglądać i jak się okazuje niektórzy mają z tym problem .I choć zdanie mam na ten temat wyrobione , może i lepsze jest podejście aby lepiej wyglądało ( bo wygląda naprawdę dobrze ) a mniej stesów a wrażenie na gościach odwiedzających dom to bonus dodatkowy na plus

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba sek w tym zeby czuc sie swobodnie sluchajac muzyki, nie rozmieniajac na drobne kabli, sieciowek itd... no ale kazdy jak sie to mowi ma swoja "szajbe" :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba sek w tym zeby czuc sie swobodnie sluchajac muzyki, nie rozmieniajac na drobne kabli, sieciowek itd... no ale kazdy jak sie to mowi ma swoja "szajbe" :)

Jakiś czas temu odwiedzili mnie znajomi , jedni z nielicznych którzy odrobinę się znają na muzyce ale w nijak nie mogli pojąć , zrozumieć że można tak siedzieć i tylko słuchać muzyki nic nie robiąc. Zasiało to u mnie ziarno niepewności czy to ja jestem nienormalny czy oni ? Czy dzisiaj umiemy słuchać muzyki czy to tylko tykający podkład do gry w Scrable ????

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu odwiedzili mnie znajomi , jedni z nielicznych którzy odrobinę się znają na muzyce ale w nijak nie mogli pojąć , zrozumieć że można tak siedzieć i tylko słuchać muzyki nic nie robiąc. Zasiało to u mnie ziarno niepewności czy to ja jestem nienormalny czy oni ? Czy dzisiaj umiemy słuchać muzyki czy to tylko tykający podkład do gry w Scrable ????

Przeciez nic nie przeszkadza zeby robic i to i to - ja najbardziej lubie sluchac muzyki z przyjaciolmi a i sam tez z lampka czerwonego w reku - i lubie kiedy wokol panuje architektoniczne piekno - jak to gdzies przeczytalem architektura to muzyka zatrzymana w przestrzeni :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mało kto ma tak czas usiąść i po prostu słuchać muzyki, ja zresztą zasypiam po 20 minutach ;)

Najlepsze kombo to zapuszczenie muzyczki i przeglądanie w międzyczasie netu ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciez nic nie przeszkadza zeby robic i to i to - ja najbardziej lubie sluchac muzyki z przyjaciolmi a i sam tez z lampka czerwonego w reku - i lubie kiedy wokol panuje architektoniczne piekno - jak to gdzies przeczytalem architektura to muzyka zatrzymana w przestrzeni :)

 

sorry, ale takie modernistyczne (powiedzmy) wnętrze nie znajdzie zrozumienia u ludzkości wychowanej w blokach z meblościankami LOL. Tudzież w domkach z kolumienkami.

Dla mnie cudo!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciez nic nie przeszkadza zeby robic i to i to

Kiedyś w Tróje fajnie wypowiedział się Hołdys że ludzie potrafili się skupić na słuchaniu muzyki w erze winyla - 2 x 20 minut to był max , później przyszły półtoragodzinne CD i niektórzy przestali to trawić . Muzyka jako podkład ok , też ale niektóre gatunki zeby zrozumieć , poczuć klimat wymagają skupienia .No innej muzyki słuchamy jako podkład do brydża , innej jak chcemy doznać przezyż wyzszego stopnia . Do kina , na koncert tez idziemy aby coś przezyć , choć możemy to zrobić ze znajomymi , przyjaciółmi

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

Jakiś czas temu odwiedzili mnie znajomi , jedni z nielicznych którzy odrobinę się znają na muzyce ale w nijak nie mogli pojąć , zrozumieć że można tak siedzieć i tylko słuchać muzyki nic nie robiąc. Zasiało to u mnie ziarno niepewności czy to ja jestem nienormalny czy oni ? Czy dzisiaj umiemy słuchać muzyki czy to tylko tykający podkład do gry w Scrable ????

 

Witaj w Klubie ;-)

 

Moi znajomi też nie potrafią zrozumieć jak można spędzić kilka godzin na słuchaniu w miejscu odsłuchowym muzyki...

A ja to kocham, to jest mój nałóg :-)

Nie sprzęt a muzyka i dźwięki :-)

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Witaj w Klubie ;-)

 

Moi znajomi też nie potrafią zrozumieć jak można spędzić kilka godzin na słuchaniu w miejscu odsłuchowym muzyki...

A ja to kocham, to jest mój nałóg :-)

Nie sprzęt a muzyka i dźwięki :-)

Ja im powiedziałem że przyniosę kubeł ziemniakow , jak im tak się nudzi to będą obierać. Zawsze dla mnie muzyka była najważniejsza, sprzęt też cieszy ale dlatego że zawsze lubiłem swoje rzeczy, czy był to rower ,zegarek, telefon czy samochód.I nie miało znaczenia że inni może mają lepsze , bardziej markowe. Mnie cieszy że to są rzeczy moje, moje wybory bardziej czy mniej trafne ale moje.Zdaje sobie sprawę że dzisiaj słuchanie muzyki dla słuchania to coraz większą niszą, ale ja również jestem tak uzależniony że słucham niemal cały dzień - w domu , pracy , samochodzie. W moim przypadku pokój dedykowany był koniecznością gdyż nie chciałem zamęczać tym domowników.A pomieszczenie które wymarzyłam i zbudowałem sobie łącząc kino z pokojem do odsluchu jest dla mnie taka oazą spokoju i pasji ze mogę tam zamykać się na długie godziny.Jak kilka dni nie mam czasu tam posiedzieć , posłuchać to popadam w delirium jak narkoman. Te ładne pokoje z wysokimi sufitami kilka wątków powyżej a w jednym z nich opinia właściciela ze nie wyobraża sobie pomieszczeń dedykowanych i spędzania tam czasu dla mnie świadczy że ktoś traktuje sprzęt jako mebel, ma ładnie wyglądać , podkreślać status własciciela jak gra to nie jest już tak ważne ,choć zapewne też gra bo widać że sprzęt dobrej klasy. Ja nie jestem też z tej obcji ludzi która nieustannie testuje, wymienia kable , bezpieczniki i ciągle coś poprawia choć mi się wydaje że to im się wydaje że to daje poprawę.Ale niech każdy robi co chce, dla mnie słuchanie muzyki to sposób na życie . Staram się czasami czytać przy tym książki ale choć to jest przyjemne nie da mi się podzielić uwagi i pewne zdania muszę czytać po dwa razy.Nie da mi się słuchać muzyki bezplciowo , bez emocji. Wciąga mnie wokal , brzmienie instrumentów, wybrzmienia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stairway - Staś pewnie napisał o sytuacji braku zrozumienia tak ogólnie, ale jeśli Ty zapraszasz znajomych i ważniejsza w tym czasie jest dla Ciebie muzyka w samotni (logika przekazu wyżej)- to nie mam pytań ;) Zakładam, że to nadinterpretacja bądź błędne rozumienie - nie obraź się ale chciałem w ten sposób tylko pobudzić do bardziej otwartego postrzegania. Spójrz - równie dobrze można byłoby, w stosunku do tego co napisałeś, wysnuć wniosek: zakładając, że człowiek pracuje 8h, ma dom, rodzinę, inne aktywności (oby fizyczne) - poświęcanie kilku h dziennie na 'samotną' pasję stawia go jako egoistę, hedonistę z brakiem empatii i wyj*nym stosunkiem do rodziny czy na bliskich (nie mówiąc o znajomych ;p). A tak na bak nie jest, prawda? :) Nie można tak ferować tezami na bazie jakiś własnych, zero-jedynkowych przekonań. Stereo w pokoju dziennym, czy przechodnim - to dalej może być dopieszczony tor z wybitnym dźwiękiem. I właściciel wcale nie musi podchodzić do elementów tego toru jak do designerskich czy snobistycznych zachcianek - traktując je jak luksusowe meble czy przypadkowe - fajnie łechcące ego - zabawki. Nie trzeba osobnego pokoju by oddawać hołdu muzyce. Nie trzeba osobnego, indywidualnie zaadoptowanego pomieszczenia by uzyskać akustykę na dobrym poziomie. I nie trzeba samotności by przeżywać wewnętrznego spełnienia. Przynajmniej nie dla wszystkich... Więcej - można muzyki właśnie doświadczać wspólnie - jak kto woli i co komu przynosi ulgę, ukojenie, przyjemność czy satysfakcję.

Właśnie wróciłem z High Definition Quartet interpretujących Dziady Mickiewicza w NOSPRze. Cóż, takiej dynamiki próżno szukać w domu czy studiu... Mimo wszystko i koncert, późniejszy odsłuch w domu nadal przynosi uniesienie :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stairway - Staś pewnie napisał o sytuacji braku zrozumienia tak ogólnie, ale jeśli Ty zapraszasz znajomych i ważniejsza w tym czasie jest dla Ciebie muzyka w samotni (logika przekazu wyżej)- to nie mam pytań ;) Zakładam, że to nadinterpretacja bądź błędne rozumienie - nie obraź się ale chciałem w ten sposób tylko pobudzić do bardziej otwartego postrzegania. Spójrz - równie dobrze można byłoby, w stosunku do tego co napisałeś, wysnuć wniosek: zakładając, że człowiek pracuje 8h, ma dom, rodzinę, inne aktywności (oby fizyczne) - poświęcanie kilku h dziennie na 'samotną' pasję stawia go jako egoistę, hedonistę z brakiem empatii i wyj*nym stosunkiem do rodziny czy na bliskich (nie mówiąc o znajomych ;p). A tak na bak nie jest, prawda? :) Nie można tak ferować tezami na bazie jakiś własnych, zero-jedynkowych przekonań. Stereo w pokoju dziennym, czy przechodnim - to dalej może być dopieszczony tor z wybitnym dźwiękiem. I właściciel wcale nie musi podchodzić do elementów tego toru jak do designerskich czy snobistycznych zachcianek - traktując je jak luksusowe meble czy przypadkowe - fajnie łechcące ego - zabawki. Nie trzeba osobnego pokoju by oddawać hołdu muzyce. Nie trzeba osobnego, indywidualnie zaadoptowanego pomieszczenia by uzyskać akustykę na dobrym poziomie. I nie trzeba samotności by przeżywać wewnętrznego spełnienia. Przynajmniej nie dla wszystkich... Więcej - można muzyki właśnie doświadczać wspólnie - jak kto woli i co komu przynosi ulgę, ukojenie, przyjemność czy satysfakcję.

Właśnie wróciłem z High Definition Quartet interpretujących Dziady Mickiewicza w NOSPRze. Cóż, takiej dynamiki próżno szukać w domu czy studiu... Mimo wszystko i koncert, późniejszy odsłuch w domu nadal przynosi uniesienie :)

Ja się zgadzam z tym co piszesz, masz we wszystkim napewno rację.Jeśli jako rodzina, zbiór osób jednak każdy o nieco innych gustach i preferencjach znajdujecie wspólny mianownik, consendus to ja ci zazdroszczę i mogę nazwać szczęściarzem.U mnie wyglądało to tak choć jesteśmy naprawdę kochającą i szanującą rodziną ( swoje już dorosłych synów i moja kobieta ,miłość mojego życia ) dopóki miałem zestaw w salonie tak jak u ciebie i kiedy grała moją ukochaną Trójka ciągle byłem atakowany czego ja słucham.Na muzyce znam się co nieco, słucham ponad cztery dekady, przez dziesięć lat prowadziłem firmę fonograficzną i niestety nie umiałem najblizszym nakierowac gust na jakieś kierunki wartosciowsze. Dzisiaj już wiem że nie sposób komuś cokolwiek narzucać bo to i tak się nie uda.Każdy człowiek jest nieco inny, każdy ma inny sposób na życie i to trzeba szanować.Ale szacunek powinien być dwukierunkowy.Kiedyś odwiedził mnie brat, zaprosiłem go do swojego powiedzmy studia , a on zaczął mi przekazywać swoje wizje że dzisiaj nie ma sensu kupno takiego sprzętu jak jest u mnie , wystarczy smartfon i słuchawki. Nie był zainteresowany muzyką jaką mu chciałem zaprezentować a jedynie chwalił się ile ściągnął do telefonu płyt z okładkami. Wszystko płyty wybitne z historii muzyki alę zapytałem go której słuchał w całości narazie żadnej bo ważniejsze było ściąganie niż jakikolwiek odsluch.,Proszę nie traktuj mojego wpisu jako jakąkolwiek krytykę, napewno nie miałem takich intencji.Napotykamy się na tym forum czasami na wpisy osób , zdjęcia ich systemów i jak czasami ja czy inne osoby widzą pewne nieprawidłowości , mankamenty te osoby atakują że wszystko jest super i one nic nie będą zmieniać. Maja prawo lecz zastanawiam się w jakim celu zamieszczają tu posty ? U ciebie podoba mu się , jak gra nie wiem ale to tobie ma być dobrze

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Stairway To Heaven
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ pełna zgoda - chodziło mi tylko by nie generalizować i nie przykładać zerojedynkowych sądów do każdej sytuacji - bo na ich podstawie ocena może być niesłuszna. Właśnie o to chodzi, każdy ma swoją przestrzeń komfortu, każdy ją buduje wedle własnych proporcji, potrzeb i miliona innych jeszcze czynników czy wpływów... a w tym wszystkim mega ważne jest to co napisałeś - szacunek dla innych (domowników, rodziny - ich komfort i czas dla nich; czy sąsiadów - jeśli tacy występują ;p). A niech taki, co ma potrzebę wystawienia kabli na widok - sobie je wystawia i czuje dumę z posiadania... może poprawia mu to humor - i w robocie będzie milszy dla pracowników; a taki co słucha tylko po jednym utworze z setek ściągniętych plików - jeśli mu to sprawia frajdę, muzyka, choćby taka okrojona - przynosi refleksję - to chyba i tak to lepsze niż bezwiedne podążanie za bezdusznym ogółem... :)

 

PS. a u mnie ostatnio taka sytuacja, gdzie w końcu odpalony spotify na właściwym zestawie pokazał nowe wykonania koncertów brandenburskich Bacha - i mimo, że jakość była bez "ć" ;) to cała rodzina się zasłuchiwała :) ten pęd i technologie mają czasem jakieś plusy :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

S. a u mnie ostatnio taka sytuacja, gdzie w końcu odpalony spotify na właściwym zestawie pokazał nowe wykonania koncertów brandenburskich Bacha - i mimo, że jakość była bez "ć" ;) to cała rodzina się zasłuchiwała :) ten pęd i technologie mają czasem jakieś plusy :)

Pisałem kiedyś że muzyka odtwarzana w domu jest namiastka tej odtwarzanej na żywo ,przeważnie jednak nie oddającej klimatu koncertu . Zostałem zhejtowany przez większość że oni w domu to mają dużo , dużo lepiej .Nie ma ideału dźwięku i każdy go sobie kreuje osobiście .To samo dotyczy się telewizorów , przechodząc przez jakiś sklep i zerkając w którym kierunku idzie ewolucja czy rozwój to widzę że nie w kierunku obrazu takiego bardziej realnego jaki mam w domu z projektora i który jest podobny do tego w kinie ale ma być ostrzej , bardziej po oczach żarówiaście . Fajne jest porównanie przesunięcia wzroku z tego ekranu na obraz rzeczywisty obok, to sę zupełnie dwa inne światy , ale ludziom i tak bardziej będzie sie podobał ten wyimaginowany .Podobnie jest z audio , fi-hi to niby wysoka wierność odtwarzanie , to dlaczego kazdy to postrzega tak inaczej ?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Fajne jest porównanie przesunięcia wzroku z tego ekranu na obraz rzeczywisty obok, to sę zupełnie dwa inne światy , ale ludziom i tak bardziej będzie sie podobał ten wyimaginowany .

 

Ale wiesz, że obrazy w kinie i telewizji nie są rejestrowane tak, żeby maksymalnie realistycznie oddawać rzeczywistość, więc nie ma w tym absolutnie nic dziwnego, że obrazy na telewizorach nie pokazują rzeczywistości.

Nagrania tak samo. Nie mają pokazywać, jak coś brzmi w rzeczywistości, tylko pokazywać najlepszą osiągalną wersję tego brzmienia.

Na koncercie posłuchasz sobie fortepianu z odległości np. 10 metrów wraz ze wszystkimi możliwymi zniekształceniami po drodze, a z płyty posłuchasz tego fortepianu tak jakbyś znajdował się w najlepszym możliwym miejscu, nawet siedział na nim, jeśli tak byłoby najlepiej.

Także tak, ludziom bardziej podoba się rzeczywistość artystycznie i technicznie "podkręcona", ale w tym nie ma ani nic dziwnego ani błędnego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Ujemny

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wiesz, że obrazy w kinie i telewizji nie są rejestrowane tak, żeby maksymalnie realistycznie oddawać rzeczywistość, więc nie ma w tym absolutnie nic dziwnego, że obrazy na telewizorach nie pokazują rzeczywistości.

Nagrania tak samo. Nie mają pokazywać, jak coś brzmi w rzeczywistości, tylko pokazywać najlepszą osiągalną wersję tego brzmienia.

Na koncercie posłuchasz sobie fortepianu z odległości np. 10 metrów wraz ze wszystkimi możliwymi zniekształceniami po drodze, a z płyty posłuchasz tego fortepianu tak jakbyś znajdował się w najlepszym możliwym miejscu, nawet siedział na nim, jeśli tak byłoby najlepiej.

Także tak, ludziom bardziej podoba się rzeczywistość artystycznie i technicznie "podkręcona", ale w tym nie ma ani nic dziwnego ani błędnego.

Oczywiście zgodzę się z tobą. Filmy kręcone są z różnym nasyceniem kolorów , czasami w sepii i to często jest zabieg celowy .Budujac kino domowe ( u mnie co prawda na projektorze ) z użyciem ekranów telewizyjnych dla mnie tym punktem odniesienia jest obraz kinowy. Ja zdaje sobie sprawę z różnic technologi , tu rzucamy światło na ekran . tu podświetlamy od spodu ale stwierdzam że następuje odstępstwo , zakłamanie rzeczywistości .Ja zastanawiam się tylko w jakim kierunku ma to ewoluować ????Na tym forum często i gęsto jest od sporów " kto ma dłuższego " , kto lepiej słyszy , lepiej dobrał konfiguracje , kto się lepiej zna i kto to czego nie słuchał i nie porównywał . I podobał mi się taki jeden fajny , skromny post zwykłego człowieka . Napisał :byłem w niedzielę na spacerze na Strarówce .Na parterze było uchylone okno a w pomieszczeniu ktoś grał na fortepianie . Nasycenie dżwięku , ekspresja , emocje przenosiły te wszystkie hi-endowe zestawy za tryliony złotych do poziomu odtwarzania z " jamnika "

I ja jestem w stanie mu uwierzyć

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość

(Konto usunięte)

I podobał mi się taki jeden fajny , skromny post zwykłego człowieka . Napisał :byłem w niedzielę na spacerze na Strarówce .Na parterze było uchylone okno a w pomieszczeniu ktoś grał na fortepianie . Nasycenie dżwięku , ekspresja , emocje przenosiły te wszystkie hi-endowe zestawy za tryliony złotych do poziomu odtwarzania z " jamnika "

I ja jestem w stanie mu uwierzyć

 

A ja nie tylko jestem w stanie ale wierzę...

Latem jak spaceruję z rodziną po ulicy Długiej w Gdańsku w Zielonej Bramie często grają różni muzycy za "psi grosz"...

Emocję są takie, że nie jestem w stanie ich powstrzymać...łezkę sobie nieraz puszczę...

post-60060-0-58833600-1509713596_thumb.jpg

post-60060-0-63363800-1509713608_thumb.jpg

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.