Skocz do zawartości
IGNORED

Stan wojenny???!!!


jar1

Rekomendowane odpowiedzi

Rozmowa z Magdaleną Przedpełską, matką Ryszarda Przedpełskiego, jednego ze spadkobierców nieruchomości, którą od lat bezprawnie zajmuje generał Wojciech Jaruzelski.

 

 

 

Maciej Rysiewicz

Historia willi, w której mieszka dzisiaj Wojciech Jaruzelski nie jest bliżej znana opinii publicznej. Pojawiały się, co prawda, incydentalnie, wiadomości, że generał wszedł w posiadanie tego domu niezgodnie z prawem, ale o szczegółach tej „transakcji” próżno szukać w mediach konkretnych informacji.

Magdalena Przedpełska

Nieruchomość przy ulicy Ikara 5, tj. dom i działkę 1500 m2, położoną na warszawskim Mokotowie, nieopodal ulicy Puławskiej, kupili w 1938 roku od Spółdzielni Mieszkaniowej Oficerów Lotników moi teściowie Wiktor i Lidia Przedpełscy. Na akcie notarialnym zakupu widnieje podpis Lidii. Lidia, z domu Starkmeth, była drugą żoną Wiktora Przedpełskiego. Lidia i Wiktor mieli dwóch synów Jana i Tadeusza. Do rodziny Przedpełskich weszłam w latach 60. XX w., wychodząc za mąż za Jana. Zatem Lidia i Wiktor byli moimi teściami.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

"Krzysztof Kaźmierczak, dziennikarz "Polski Głosu Wielkopolskiego", zwrócił nagrodę przyznaną mu przez Instytut Pamięci Narodowej - podaje Press.pl. To protest przeciwko dofinansowaniu przez Instytut filmu dokumentalnego o zamordowanym podczas stanu wojennego chłopaku. Produkcja zdaniem Kaźmierczaka jest zmanipulowana."

 

"Jak pisze Press.pl, film "Pod kontrolą operacyjną" w reżyserii Anny Piasek-Bosackiej opowiada o zamordowanym w czasie trwania stanu wojennego Piotrze Majchrzaku. Według Kaźmierczaka, który prowadził w tej sprawie dziennikarskie śledztwo, produkcja przedstawia "miejskie legendy" i "domniemania w miejsce rzeczywistych wydarzeń"."

 

http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103088,15132051,Dziennikarz_zwrocil_nagrode_przyznana_mu_przez_IPN_.html

 

Bohaterowie pilnie poszukiwani.

Bohaterowie pilnie poszukiwani.

 

Faktycznie - po cóż bohaterów stanu wojennego szukać na siłę?

Wciąż są wśród nas!

 

image016.jpg

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Bohaterowie pilnie poszukiwani.

Janki Wiśniewskie, które nazywały się zupełnie inaczej, nie demonstrowali i dostali zabłąkaną kulą gdzieś na kładce dla pieszych, już nie wystarczają?

Pijane Przemyki awanturujące się po maturze też już nie?

 

To może chociaż ktos kto przeskoczył przez płot nie okaże się agentem??

Pytanie kto jest większym bohaterem ?

 

Podczas stanu wojennego

Internowany podczas stanu wojennego opozycjonista ?

 

Czy

Aktualnie

25 letni pracownik zatrudniony na umowę zlecenie, zarabiający 1190 zł na rękę mieszkający z rodzicami chcący dostać kredyt i założyć normalną rodzinę ?

Kanał Prawy Kanał Lewy STEREO......................Przenicowany świat

Tak sobie kpię, bo gdybym przypadkiem nie trafił na ten wątek to nawet nie przypomniałbym sobie że dzisiaj jest jakaś rocznica którą wszyscy poza "kombatantami" wojny polsko-polskiej maja w głębokim poważaniu. Ludzie maja zupełnie inne zmartwienia niż władza. Ja również, dlatego zapomniałem o martyrologicznych bredniach ludzi, którzy zrobili na tym kariery polityczne.

dlatego zapomniałem o martyrologicznych bredniach ludzi, którzy zrobili na tym kariery polityczne.

 

W ich wykonaniu to są brednie - zgadzam się. Policzmy flaszki Bolka w Arłamowie.

Ale powiedz to w oczy rodzinom pomordowanych górników z Wujka.

I szybko wtedy dawaj dyla, żeby Ci w trąbę nie dali.

Mordercy chodzą sobie bezkarni do dzisiaj. Uważasz, że to jest normalne?

 

Pytanie kto jest większym bohaterem ?

 

Podczas stanu wojennego

Internowany podczas stanu wojennego opozycjonista ?

 

Czy

Aktualnie

25 letni pracownik zatrudniony na umowę zlecenie, zarabiający 1190 zł na rękę mieszkający z rodzicami chcący dostać kredyt i założyć normalną rodzinę ?

 

Przepraszam Cię, ale to jest niestosowne porównanie.

Były w stanie wojennym ośrodki dla internowanych (wierchuszka KOR i Solidaruchów) gdzie opływali oni wręcz w luksusy niedostępne tym co zostali we własnych domach - zgadzam się.

Ale były i SB-ckie katownie, bez ogrzewania, z regularnym biciem i torturami.

Były KOBIETY skazane na 10 lat(!!!) więzienia bo im się ustrój nie podobał!

 

Więc jeśli teraz ktoś GODZI SIĘ (bo to dobrowolne - przypominam) pracować za 300€ miesięcznie to jest zupełnie inna para kaloszy.

IMO sam jest sobie winien.

Bo dziś Polska jest w Unii, co oznacza wolny przepływ ludzi i towarów.

Mój syn dorabia sobie w ramach ciężkiej doli studenta. Pracę znalazł bez trudu, nie przemęcza się. Płacą mu tam niewiele, a i tak wyciąga (z dodatkami) na polskie pieniądze jakieś 6-7 tysiaków na miesiąc (zależy od wypracowanych godzin). Netto.

I to jest jego pierwsza praca, którą wykonuje razem z ciapatymi, Polakami, Słowakami i tubylcami. Nie wymagająca wyższego wykształcenia ani procesu rekrutacji ostrzejszego niż testy na kosmonautę.

Więc jeśli słyszę narzekania młodych i zdrowych ludzi na niskie płace i brak perspektyw, to zadaje tylko jedno pytanie: jeśli nie jesteś kaleką ani chorym na umyśle, to CO TAM JESZCZE U DIABŁA ROBISZ???

Przecież to marnowanie życia. A drugiej szansy nie będzie.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Górnicy nie tylko z Wójka byli w czasach PRLu i są nadal najlepiej zarabiającą grupą zawodową w Polsce. Jak się ma dużo kasy to ma się dużo do stracenia i dużo siły żeby walczyć o swoje.

Równie dobrze mógłbyś takie żale opowiadać rodzinom strajkujących przez wojną pomordowanych przez granatową policję albo rodzinom pomordowanych w 1905 roku przez carskich kozaków.

 

Tą wójkową martyrologią szantażują Polskę od 30 lat. Oni walczyli dla siebie, o swoje wynagrodzenia i swoje premie - nie o moje. Więc dzisiaj wpieranie ludziom, że jacyś robotnicy strajkowali "za wolność i demokrację" już nie działa. Bo w tejże "wolności i demokracji" też górnicy strajkują i też przyjeżdżają rzucać petardy pod budynkiem Rządu i robią to wyłącznie dla swoich korzyści. zasłaniając się "tymi z Wójka" żeby nikt się już nie odważył do nich strzelać.

Dlatego policja nie odważy się strzelać do górników. Tak samo wolnościowi i demokratyczni mi/policjanci mogą najwyżej strzelać do studentów na łódzkich juwenaliach.

 

Przecież to marnowanie życia. A drugiej szansy nie będzie.

A co powiesz temu pokoleniu, któremu sulidaruchy już zmarnowali życie przez poprzednie 20 lat swoich wolnościowych rządów? Jaki program emigracji 50+ może Tusek wymyśli, żeby się pozbyć problemu ?

A co powiesz temu pokoleniu, któremu sulidaruchy już zmarnowali życie przez poprzednie 20 lat swoich wolnościowych rządów?

 

Jesteś w błędzie.

Nie znasz/ nie chcesz znać postulatów górników (nie tylko z Wujka) w okresie stanu wojennego. To mówienie o strajkowaniu "o pensje i premie" akurat zupełnie mija się z prawdą.

Ale odsyłam do podręczników historii, tych prawdziwych, bo z tych reżimowych faktycznie trudno dowiedzieć się prawdy.

Teraz o "solidaruchach". Kiedyś myślałem tak samo jak Ty ale zmądrzałem. Pora byś i Ty zmądrzał.

Otóż z gospodarczym rozbiorem Polski po Okrągłym Stole, z likwidacją całych branż, z totalną zapaścią ekonomiczną i przerażającą biedą społeczeństwa, "solidaruchy" mają tyle wspólnego co koń z koniakiem.

Że co proszę? To kto niby rządził w Polsce?

Otóż nie rządzili w Polsce ludzie którzy tworzyli Solidarność. Tę prawdziwą. Rządzili żydowscy doradcy z KOR, rządzili agenci SB, marionetki służb specjalnych PRL i (najważniejsze) właśnie owe służby. A kto rządził służbami? Ano - ich mocodawcy z KGB. Rządziła i nadal rządzi w Polsce Moskwa.

Wolnej Polski nie ma i nie było. Jest mitem dla maluczkich. Mamy bękarta Okrągłego Stołu i Magdalenki, gdzie SB-cja podyktowała swoim agentom treść rzekomych "porozumień" i gdzie po cichu zawarto daleko bardziej istotne porozumienia.

Więc o to jak Polska teraz wygląda nie miej pretensji do ludzi którzy stworzyli Solidarność, walczyli i cierpieli za Wolną Polskę a potem ich ordynarnie wydymano, tak jak Ciebie i mnie.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Dziękuje za odesłanie ale te postulaty pamiętam. Najpierw szła lista pierdolenia koszopałków o dupie maryni a na końcu żeby im było lepiej. I jak to z końca listy spełniali to strajk się kończył.

 

Bajeczki o tym że to wina agentów PRLu którego nie ma od dawna a którzy rządzi z "podzeimia". Na te brednie rydzykowe już się nikt nie daje nabierać.

 

Po 1989 roku Polską rządzili ludzie, którzy wyszli z Solidarności i na jej plecach do władzy. W pierwszych wyborach utworzyli Rząd - rotując się na stołkach dość szybko, ale uzyskali pełnie władzy wykonawczej i praktycznie poparcie nawet tej części lewicowej która wyrosła z PZPRu.

Dostali w Polsce wszystko na tacy, taką władze i takie poparcie społeczne jakiego żadna władza włącznie z przedwojenną nie miała.

I wszystko zmarnowali.

Więc nie wciskaj już kitu o służbach bo nikogo te brednie nie obchodzą.

 

Obiecywali złote góry, dostali narzędzi do wykopania tego złota i wszystkie ukradli. Oszukali społeczeństwo i czas najwyższy za to ich rozliczyć. Ludzie maja dosyć słuchania radiomaryjnych pierdzieleń o agentach, infiltracji dzielnego środowiska solidarnościowego i krasnalach szczjacych im do mleka.

Wyrosło nowe pokolenie, które teksty o winie PRLu ma w dupie a starsze pokolenie jeszcze żyje i pamięta puste obietnice - drugi raz stare wróble na to same końskie gówno się złapać nie dadzą.

Jak sobie chcesz.

Masz prawo wierzyć w dowolne rzeczy, nawet w garbate aniołki.

To wolny kraj (podobno).

W ciągu tych z górą 20 lat były tylko 2 rządy, które można nazwać polskimi: rząd Kaczyńskiego i rząd Olszewskiego (pewno też się nie zgodzisz).

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

W ich wykonaniu to są brednie - zgadzam się. Policzmy flaszki Bolka w Arłamowie.

Ale powiedz to w oczy rodzinom pomordowanych górników z Wujka.

I szybko wtedy dawaj dyla, żeby Ci w trąbę nie dali.

Mordercy chodzą sobie bezkarni do dzisiaj. Uważasz, że to jest normalne?

 

 

 

Przepraszam Cię, ale to jest niestosowne porównanie.

Były w stanie wojennym ośrodki dla internowanych (wierchuszka KOR i Solidaruchów) gdzie opływali oni wręcz w luksusy niedostępne tym co zostali we własnych domach - zgadzam się.

Ale były i SB-ckie katownie, bez ogrzewania, z regularnym biciem i torturami.

Były KOBIETY skazane na 10 lat(!!!) więzienia bo im się ustrój nie podobał!

 

Więc jeśli teraz ktoś GODZI SIĘ (bo to dobrowolne - przypominam) pracować za 300€ miesięcznie to jest zupełnie inna para kaloszy.

IMO sam jest sobie winien.

Bo dziś Polska jest w Unii, co oznacza wolny przepływ ludzi i towarów.

Mój syn dorabia sobie w ramach ciężkiej doli studenta. Pracę znalazł bez trudu, nie przemęcza się. Płacą mu tam niewiele, a i tak wyciąga (z dodatkami) na polskie pieniądze jakieś 6-7 tysiaków na miesiąc (zależy od wypracowanych godzin). Netto.

I to jest jego pierwsza praca, którą wykonuje razem z ciapatymi, Polakami, Słowakami i tubylcami. Nie wymagająca wyższego wykształcenia ani procesu rekrutacji ostrzejszego niż testy na kosmonautę.

Więc jeśli słyszę narzekania młodych i zdrowych ludzi na niskie płace i brak perspektyw, to zadaje tylko jedno pytanie: jeśli nie jesteś kaleką ani chorym na umyśle, to CO TAM JESZCZE U DIABŁA ROBISZ???

Przecież to marnowanie życia. A drugiej szansy nie będzie.

 

 

Prosze Cię Dottore nie generalizuj nie wszystkich stać na bilet do Irlandii nie wszyscy znają język obcy.............Dodałem to porównanie żeby pokazać kontrast tego że za komuny podstawowe potrzeby społeczeństwa mimo wszystko były zapewnione ( prąd, praca, nawet mieszkanie, gaz, żywność nawet ta na kartki ----ale na 100% zdrowsza ). Teraz jeśli nie masz szmalu jesteś śmieciem.............do wyrzucenia

Kanał Prawy Kanał Lewy STEREO......................Przenicowany świat

W ciągu tych z górą 20 lat były tylko 2 rządy, które można nazwać polskimi: rząd Kaczyńskiego i rząd Olszewskiego

No tak i one zrobiły dobrobyt... A nie - oficjalna wersja, że zrobiłyby dobrobyt, gdyby im krasnoludki do mleka nie szczały.

Czy

Aktualnie

25 letni pracownik zatrudniony na umowę zlecenie, zarabiający 1190 zł na rękę mieszkający z rodzicami chcący dostać kredyt i założyć normalną rodzinę ?

no niby prawda, ale!!!

Gdyby Ci internowani nie walczyli o ten dzisiejszy "psi los" Twojego bohatera,,,,, miałby dzisiaj rodzine, a jakże....i mieszkal w 40 metrowym mieszkaniu z rodzicami i młodszym bratem/siostrą bez widoków na własne "eM" o kredycie by nawet nie marzył bo i co za niego mialby kupć?...A wolny czas spędzał z rodzicami nie przed 47 calowym LCD oglądając HBO, tylko w kolejkach, po pieluchy dla dziecka, mięso, czekoladę, cytrusy, kiełbase, wódkę, gazety, rodzynki, papier toaletowy i inne art. dziś obecne i niezauważane (na szczęście) w każdym domu, a wtedy ZDOBYWANE w kilometrowych kolejkach !!! -niektóre tylko na święta!!!

 

I zapomnij o sprzęcie jaki masz pewnie w domu...po altusy, szczyt PRL-owskiego High-endu jeździło sie z kilkoma wyplatami na czarny rynek - wiesz co to ?:) A zachodni sprzęt oglądało się z rozdziawioną buzią we folderach reklamowych i za szybą PEWEX-u...

Dzieciaki...

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

no niby prawda, ale!!!

Gdyby Ci internowani nie walczyli o ten dzisiejszy "psi los" Twojego bohatera,,,,, miałby dzisiaj rodzine, a jakże....i mieszkal w 40 metrowym mieszkaniu z rodzicami i młodszym bratem/siostrą bez widoków na własne "eM" o kredycie by nawet nie marzył bo i co za niego mialby kupć?...A wolny czas spędzał z rodzicami nie przed 47 calowym LCD oglądając HBO, tylko w kolejkach, po pieluchy dla dziecka, mięso, czekoladę, cytrusy, kiełbase, wódkę, gazety, rodzynki, papier toaletowy i inne art. dziś obecne i niezauważane (na szczęście) w każdym domu, a wtedy ZDOBYWANE w kilometrowych kolejkach !!! -niektóre tylko na święta!!!

 

I zapomnij o sprzęcie jaki masz pewnie w domu...po altusy, szczyt PRL-owskiego High-endu jeździło sie z kilkoma wyplatami na czarny rynek - wiesz co to ?:) A zachodni sprzęt oglądało się z rozdziawioną buzią we folderach reklamowych i za szybą PEWEX-u...

Dzieciaki...

 

Szkoda że odbierasz to jako porównanie które dotyczy tylko "dóbr konsumpcyjnych" myślę że nie to miałem na myśli.

Czasem do szczęścia i zaspokojenia podstawowych potrzeba potrzeba więcej niż "Smartfona".

Kanał Prawy Kanał Lewy STEREO......................Przenicowany świat

Czasem do szczęścia i zaspokojenia podstawowych potrzeba potrzeba więcej niż "Smartfona".

 

Powiem więcej - smartfona W OGÓLE NIE POTRZEBA! Tylko nam wmówiono, że potrzeba. :)

 

nie wszystkich stać na bilet do Irlandii nie wszyscy znają język obcy.

 

BŁAGAM, TYLKO BEZ TAKICH! :)

Stu Polaków co wpadają na Twoje osiedle na Święta z chęcią Cię zabierze na Wyspy gdy będą wracać i nie zechce kasy.

Ot tak - z dobrej woli.

Co do języka - to faktycznie, tutaj może być problem, ale nie dalej jak miesiąc temu przyjechał kuzyn z Polski do kumpla. Kompletnie "no habla" więc wszyscy czarno to widzieli a jednak (co prawda po długim szukaniu i wielkich znajomościach) jakoś mu się udało załatwić robotę.

W PL żył z zasiłku, tutaj ma 40 zeta za godzinę. Jest różnica? No chyba jest.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Wyrosło nowe pokolenie, które teksty o winie PRLu ma w dupie a starsze pokolenie jeszcze żyje i pamięta puste obietnice - drugi raz stare wróble na to same końskie gówno się złapać nie dadzą.

 

Dokładnie tak.

 

no niby prawda, ale!!!

Gdyby Ci internowani nie walczyli o ten dzisiejszy "psi los" Twojego bohatera,,,,, miałby dzisiaj rodzine, a jakże....i mieszkal w 40 metrowym mieszkaniu z rodzicami i młodszym bratem/siostrą bez widoków na własne "eM" o kredycie by nawet nie marzył bo i co za niego mialby kupć?...A wolny czas spędzał z rodzicami nie przed 47 calowym LCD oglądając HBO, tylko w kolejkach, po pieluchy dla dziecka, mięso, czekoladę, cytrusy, kiełbase, wódkę, gazety, rodzynki, papier toaletowy i inne art. dziś obecne i niezauważane (na szczęście) w każdym domu, a wtedy ZDOBYWANE w kilometrowych kolejkach !!! -niektóre tylko na święta!!!

 

I zapomnij o sprzęcie jaki masz pewnie w domu...po altusy, szczyt PRL-owskiego High-endu jeździło sie z kilkoma wyplatami na czarny rynek - wiesz co to ?:) A zachodni sprzęt oglądało się z rozdziawioną buzią we folderach reklamowych i za szybą PEWEX-u...

Dzieciaki...

 

Koloryzujesz; co za różnica mieć pieniądze i nie mieć za niego towaru czy zwiedzać supermarkety i tylko oglądać to co jest na półkach?

 

Jedyne co się zmieniło to fiskalizm państwa które nas bezczelnie codziennie okrada wydając nasze pieniądze nie na to co potrzebujemy!

 

Za Jaruzelskiego mielismy 30miliardów $ długu obecnie mamy 1000miliardów $ długu. Kurde kto powinien wisieć Jaruzel czy jego następcy?

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

i mieszkal w 40 metrowym mieszkaniu z rodzicami i młodszym bratem/siostrą bez widoków na własne "eM" o kredycie by nawet nie marzył bo i co za niego mialby kupć?

Oczywiście z powodu tego braku perspektyw w 1978 roku wybudowano tyle mieszkań co w tej "wyswobodzonej" Polsce przez 10 lat. A na obrzeżach miast i miasteczek w całej Polsce w latach 70. wyrosły osiedla domów jednorodzinnych za długoterminowe kredyty o stałej stopie procentowej które ludzie spłacali jeszcze do 2000 roku po kursie sprzed 20 lat - rata miesięczna to była równowartość obecnych 2 złotych.

 

No ale teraz to sobie każdy może marzyć, (bo i tak go nie stać) o kredycie i o tym żeby być okradzionym przez Bank. Zaiste, wielkie osiągniecie bojowników o wolność i demokrację spod znaku S.

Szkoda że odbierasz to jako porównanie które dotyczy tylko "dóbr konsumpcyjnych" myślę że nie to miałem na myśli.

Czasem do szczęścia i zaspokojenia podstawowych potrzeba potrzeba więcej niż "Smartfona".

No ale one były wted _DOPIERO_ niezaspokojone i to po każdym względem.

 

Poza tym, wybacz, ale w twoim poście tak głębokich myśli nie dostrzegłem.

 

Koloryzujesz; co za różnica mieć pieniądze i nie mieć za niego towaru czy zwiedzać supermarkety i tylko oglądać to co jest na półkach?

Nic z tych rzeczy, tak wtedy było. I powiem ci jeszcze jedno, takich ludzi o jakich piszesz jest naprawdę mało, dużo więcej ich było za PRL-u bo znakomita większość, gdyby ludzie mieli zaspokojone podstawowe potrzeby nie byłoby Radomia ani sierpnia 80` kolego, widać, że dość młody jestes :)

 

Oczywiście z powodu tego braku perspektyw w 1978

Mhm...A co było potem przez 20 lat?

Człowieku w latach 90 w spółdzielni mieszkaniowej na mieszkanie czekłao się 30-35 lat! Surrealizm? teraz wydaj się, że tak a wtedy był to rzeczywistość. Własnościowe "M" było tylko z odzysku( nie nowe) bo się nic nie budowało, a i tak na nie nikogo nie było stać, chyba, że tatuś był pare lat na saksach.

Pamięć krótka, aż dziw bierze bo jeszcze pełno ludzi żyje, którzy te czasy na własnej skórze odczuli.

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

 

Nic z tych rzeczy, tak wtedy było. I powiem ci jeszcze jedno, takich ludzi o jakich piszesz jest naprawdę mało, dużo więcej ich było za PRL-u bo znakomita większość, gdyby ludzie mieli zaspokojone podstawowe potrzeby nie byłoby Radomia ani sierpnia 80` kolego, widać, że dość młody jestes :)

 

Zawsze mnie zastanawiało dla czego kurcze strajkowali ci co najlepiej zarabiali, kto ich nakręcał i za czyje pieniądze!!! Nie strajkowała spółdzielnia mleczarska, ani zakład dziewiarstwa; strajkowały zakłady pupilki tamtego ustroju.

 

 

 

 

Mhm...A co było potem przez 20 lat?

Człowieku w latach 90 w spółdzielni mieszkaniowej na mieszkanie czekłao się 30-35 lat! Surrealizm? teraz wydaj się, że tak a wtedy był to rzeczywistość. Własnościowe "M" było tylko z odzysku( nie nowe) bo się nic nie budowało, a i tak na nie nikogo nie było stać, chyba, że tatuś był pare lat na saksach.

Pamięć krótka, aż dziw bierze bo jeszcze pełno ludzi żyje, którzy te czasy na własnej skórze odczuli.

 

No właśnie czekało się na mieszkanie bo się nie miało pieniędzy jego rynkowa cena nie była wtedy zupełnie realna! Obecnie się nie czeka bo poźniej 40 lat spłaca się kredyt.

 

Ja nie widzę różnicy między tamtym systemem a obecnym; obecnemu pomaga tylko to że jesteśmy już dawno po wojennych zniszczeniach i technika poszła na przód. No ale co miała zrobić :)

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Mhm...A co było potem przez 20 lat?

A co jest teraz po 25 latach???

 

ps teraz się czeka na kredyt którego się nigdy nie dostanie. Młodzi ludzie mogą sobie do wróżki chodzić po pocieszenie.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

(...)

Nic z tych rzeczy, tak wtedy było. I powiem ci jeszcze jedno, takich ludzi o jakich piszesz jest naprawdę mało, dużo więcej ich było za PRL-u bo znakomita większość, gdyby ludzie mieli zaspokojone podstawowe potrzeby nie byłoby Radomia ani sierpnia 80`

(...)

 

Strajki z lat 1970 i 1976 nie miały podłoża politycznego i niepodległościowego. Wybuchały w obu przypadkach po ogłoszeniu podwyżek cen - w jakimś tam stopniu refundowanych najuboższym. Być może, gdyby podwyżki przeszły, nie było by kryzysu 1980 roku. Teraz nie takie podwyżki przechodzą i to bez żadnych konsultacji ze społeczeństwem. Wystarczy tylko porównać ceny gazu ziemnego i masła z początku lat 2000 i teraz. Rzeczywisty wzrost cen 300 - 400 procent.

Wybuchały w obu przypadkach po ogłoszeniu podwyżek cen

 

Dodajmy że średnio od 5 do 12%

 

obecnie so roku hipermarkety podnoszą średnio ceny o 20% i zaden szczurek po-solidarnościowy nie piśnie. Siedzą cicho bo jak bekną to kop d. i za bramę.

 

Ludzie w PRL strajkowali bo mieli siłę. Bo było im na tyle dobrze i bezpiecznie że mogli sobie pozwolić na strajkowanie.

 

Dzisiaj ktoś strajkuje?? Może jeszcze ci "biedni" górnicy zasłaniający się martyrologią "wójka". Nikt inny już sie nie odważy, najwyżej pakują bety i zwiewaj z tego polskiego raju.Taka się w ludziach została ekonomiczna siła do walki o swoje.

 

Kto twierdzi ze w PRLu strajkowano z biedy to niech teraz policzy ilu widział strajkujących bezdomnych i złomiarzy ? Bo ja żadnego. Więc z biedy się strajkuje???

Kurde kto powinien wisieć Jaruzel czy jego następcy?

 

I on i oni - przecież to jedna banda.

 

Kto twierdzi ze w PRLu strajkowano z biedy to niech teraz policzy ilu widział strajkujących bezdomnych i złomiarzy ? Bo ja żadnego. Więc z biedy się strajkuje???

 

Strajkowano o wolność. Jest takie słowo.

I w PRL i w post-PRL - puste słowo.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Kto twierdzi ze w PRLu strajkowano z biedy to niech teraz policzy ilu widział strajkujących bezdomnych i złomiarzy ? Bo ja żadnego. Więc z biedy się strajkuje???

 

Strajkowano o wolność. Jest takie słowo.

I w PRL i w post-PRL - puste słowo.

Największym osiągnięciem rządów PRL-bis jest to że ludziom nawet strajkować się nie chce

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

Strajkowano o wolność. Jest takie słowo.

I w PRL i w post-PRL - puste słowo.

Największym osiągnięciem rządów PRL-bis jest to że ludziom nawet strajkować się nie chce

 

Z całym szacunkiem ale czyją wolność? albo jaką? taką że Ty mogłeś z tąd uciec?

 

Jak dla mnie to nie o taką wolność chodziło!

 

Chodziło o sprzątniecie tamtego burdelu który panował w gospodarce "planowej" Przypomnę dokładniej przykładowo nawozy można było nabywać w dużych miastach a sprzęt hi fi w rejonach rolniczych.

 

Problem wtedy jak i obecnie jest w ludziach; wszystko potrafią sp***dolić!!! Zarówno socjalizm którego nigdy nie było, jak i kapitalizm 19 wieczny z ludzką twarzą który też jest jakąś idee fix.

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.